Kilku artystów grafików

[I1ariusz]

Jako, że sam interesuję się grafiką warsztatową, rysunkiem, malarstwem to w końcu musiałem natrafić na te gwiazdy. 

 

1) Krzysztof Domaradzki - on i jego brat bliźniak Grzegorz są genialnym twórcami plakatowymi (głównie film), którzy łączą w swojej twórczości minimalizm z wirtuozerią kreski i rysunku. Jestem właścicielem dwóch plakatów i polecam. Ceny nie są niskie, ale wynika to po trosze z jakości wydruku (sitodruk), który daje znacznie lepszą jakość niż klasyczny druk cyfrowy (wypukłość farby).

 

https://studiokxx.com/

 

https://www.instagram.com/krzysztof_domaradzki/

 

https://www.facebook.com/KrzysztofDomaradzkiKx2/

 

2) Karol Pomykała - wykształcony w Lublinie grafik specjalizuje się w linorycie i tworzy w tej technice cuda. Również jestem szczęśliwym posiadaczem jednego dzieła. Jest popularyzatorem techniki linorytu i wykłada na uczelni artystycznej. Nowoczesny artysta, bardzo dekoratywny i perfekcyjny warsztatowo.

 

https://pomykalastudio.com/home-eng/

 

3) Roman Sustov - białoruski grafik specjalizujący się w technice mezzotinty, która polega na wydzieraniu rysunku z poszatkowanej liniami powierzchni blachy. Wszelkie techniki graficzne są trudne o tyle, o ile nie pozwalają na żadne poprawki i raz popełniony błąd jest nie do usunięcia. Niesamowicie precyzyjny warsztatowo i nawiązujący w pracach do realizmu magicznego podobnego do Tomasza Sętowskiego.

 

https://www.instagram.com/sustovart/

 

4) Art Werger - amerykański grafik specjalizujący się również w technice mezzotinty. Przy pierwszym kontakcie z jego twórczością nie mogłem uwierzyć w jakość jego prac - ogromny format, fotorealistyczne detale, perfekcja warsztatowa. Wykładowca grafiki już w stanie spoczynku, ale tworzy nadal rzeczy piękne. Nie sposób do końca docenić jakości, jeśli nie zna się procesu twórczego, ale i tak jest ona całkiem wyraźna.

 

https://artwerger.com/

 

Może to tyle na początek. Inwestowanie w sztukę, moim zdaniem, jest lepszym pomysłem niż inwestowanie w wirtualne waluty. Zakupione dzieła z czasem nie tracą na wartości, a jakość warsztatowa dodatkowo to gwarantuje. Postmodernistyczne badziewa chociaż dzisiaj warte są nierzadko miliony z czasem będą warte tyle, co logika postmodernizmu - natomiast dobry warsztat zawsze będzie ceniony.

 

 

[smerf]

3 godziny temu, I1ariusz napisał:

 

Może to tyle na początek. Inwestowanie w sztukę, moim zdaniem, jest lepszym pomysłem niż inwestowanie w wirtualne waluty

 

You're wrong

 

Nie wiem, czy wiesz, ale sztuka przenosi się do wirtualu właśnie. Zainteresuj się trochę tokenomią obrazów, czyli NFT a będziesz wiedział co mam na myśli.

[I1ariusz]

55 minut temu, smerf napisał:

 

You're wrong

 

Nie wiem, czy wiesz, ale sztuka przenosi się do wirtualu właśnie. Zainteresuj się trochę tokenomią obrazów, czyli NFT a będziesz wiedział co mam na myśli.

Znam ten temat. Ja patrzę na to trochę filozoficznie - strefa wirtualna dla mnie to fake. Wartość rzeczy wirtualnych to fake, podobnie jak wartość pseudosztuki współczesnej.

[smerf]

4 godziny temu, I1ariusz napisał:

Znam ten temat. Ja patrzę na to trochę filozoficznie - strefa wirtualna dla mnie to fake. Wartość rzeczy wirtualnych to fake, podobnie jak wartość pseudosztuki współczesnej

 

Dla mnie tez ale to idzie w tym kierunku właśnie.