Skocz do zawartości

Friendzonowanie kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, SamiecGamma napisał:

 

Tu nie chodzi o orientację. Jeśli cię określiła jako ładny, to trafiłeś do szufladki "ciepły miś". Jak wiemy z teorii i praktyki, ciepłe misie są do ruchania przez kobiety... na kasę, różne przysługi itp. Do jebania - tego prawdziwego - są tylko bad boye 🤷‍♂️ I takich się określa jako przystojnych, a nie ładnych.

 

Jebałem. Tak one nic nie robią tylko dają dupy bad boya. Najlepiej łysym ulanym od sterydów. 

Te cwane i mądre. Dorwa za wczasu typa z zasobami i się jego trzymają. Bo wiedzą co mogą stracić. Przypominam. Te mądre. 

Nie mówię tu o patologi. Która nie wiedzie oczywiście w normalny zdrowy związek z normikiem. Bo ona ma pociąg do idiotow i patoli. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Yolo napisał:

Trzeba rozróżnić kumplowanie czy przyjaźń bez oczekiwań, od sytuacji kiedy czegoś chcemy lub ktoś chce. Najczęściej seksu lub relacji.

Czasem te potrzeby się rozmijają i wtedy możemy mówić o friendzone. 

Z reguły w takim układzie jedna osoba jest dawcą, druga biorcą.

Niepotrzebna komplikacja imo, to wszystko rozwiązuje szczerość, chyba, że ktoś nie jest świadomy własnych intencji to wtedy sprawę załatwiają granice własnego komfortu.

 

Godzinę temu, antyrefleks napisał:

Opisz coś więcej. Czy to koleżenstwo z tymi dupami, z ktorymi byly sexy, to nie czasem relacja gdzie Ty inwestujesz duzo wiecej od nich?

Miałem takie ze dwie, trzy relacje ale musiałem się nauczyć jak stawiać granice i teraz jest git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Montella26 napisał:

Jebałem. Tak one nic nie robią tylko dają dupy bad boya. Najlepiej łysym ulanym od sterydów. 

Te cwane i mądre. Dorwa za wczasu typa z zasobami i się jego trzymają. Bo wiedzą co mogą stracić. Przypominam. Te mądre. 

Nie mówię tu o patologi. Która nie wiedzie oczywiście w normalny zdrowy związek z normikiem. Bo ona ma pociąg do idiotow i patoli. 

 

LOL! Z normikiem beta-bankomatem to ona będzie się ruchała na misjonarza, po 10 randkach i "tego nie, tamtego nie". Z bad boyami to ona będzie przyprawiała beciakowi rogi i będzie się ruchać ostro jak w pornolach. 

 

Nie miałeś nigdy kobiety z GBD, której się po prostu bardzo podobałeś? Nie pamiętasz jakie wtedy było ruchańsko i obciąganie? A teraz przypomnij sobie taką, na której tobie bardziej zależało. Była różnica w jakości seksu? No oczywiście, że była. Więc wiesz o czym mówię.

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, SamiecGamma napisał:

 

 

 

To zależy jak proporcje

 

 

 

87kg na 190 cm. Jak szkielet nie wyglądam, na pewno policzki od redukcji mam zaostrzone przez to.

6 minut temu, SamiecGamma napisał:

przewidywalny

 

Tu chyba powód. Do tego introwertyczny charakter. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SamiecGamma napisał:

 

LOL! Z normikiem beta-bankomatem to ona będzie się ruchała na misjonarza, po 10 randkach i "tego nie, tamtego nie". Z bad boyami to ona będzie przyprawiała beciakowi rogi i będzie się ruchać ostro jak w pornolach. 

Ale głębokie? Długo nad tym myślałeś? 

 

Pytam kto się będzie ruchał? Karyna w różowych dresach z adidasa? Niech się rucha. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Montella26 napisał:

Ale głębokie? Długo nad tym myślałeś? 

 

Pytam kto się będzie ruchał? Karyna w różowych dresach z adidasa? Niech się rucha. 

 

Montella, ja z tobą nie gadam, bo wiele razy widziałem twoje teksty na forum. Ty jesteś dobrym przykładem tego, że można mieć zrobiony wygląd (siłownia, docięcie i te sprawy), wzbudzać zainteresowanie kobiet, a mieć blue-pillerski mindset i - koniec końców - przegrywać w te klocki.

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, SamiecGamma napisał:

 

Montella, ja z tobą nie gadam, bo wiele razy widziałem twoje teksty na forum. Ty jesteś dobrym przykładem tego, że można mieć zrobiony wygląd (siłownia, docięcie i te sprawy), wzbudzać zainteresowanie kobiet, a mieć blue-pillerski mindset i - koniec końców - przegrywać w te klocki.

 

No popatrz. A ja mam kumpla. Wykształcony. Z brzusiem misio. 28 lvl. Dobrze zarabia. I dorwała go taka blond paniusia już 7 lat temu i dalej że sobą są. Żaden z niego bad boy. Beciak i tyle.

 

Nie uważam, żebym przegrał w te klocki? Serio uważasz że przegrałem bo jakąś panna mi się na 2 spotkaniu dupa pchała na kutasa u mnie w mieszkaniu? 

Ja nie uważam tego za porażkę. Ba dobrze, że z patuska nie miałem nic wspólnego więcej. Więc za porażkę to możesz uznawać to ty. Ale na pewno nie ja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Montella26 napisał:

Nie uważam, żebym przegrał w te klocki? Serio uważasz że przegrałem bo jakąś panna mi się na 2 spotkaniu dupa pchała na kutasa u mnie w mieszkaniu? 

Ja nie uważam tego za porażkę. Ba dobrze, że z patuska nie miałem nic wspólnego więcej. Więc za porażkę to możesz uznawać to ty. Ale na pewno nie ja. 

 

Nie chodzi o to, jaki masz licznik. Wierzę, że z dobrym wyglądem ruchasz sporo. Chodzi o to, że w relacji kręciły tobą jak chciały - te, na któych ci zależało. Przecież nie będę szukał wypowiedzi w historii i się odnosił. Sam wiesz, jakie tematy zakładałeś...

 

8 minut temu, gman98 napisał:

87kg na 190 cm. Jak szkielet nie wyglądam, na pewno policzki od redukcji mam zaostrzone przez to.

 

Przy tym wzroście 87 kg to przecież normalna waga.

 

8 minut temu, gman98 napisał:

Tu chyba powód. Do tego introwertyczny charakter. 

 

Prędzej przez to. Introwertyk od razu dostaje -10 na wejście. Chyba, że ma cechy ciemnej triady, czyli jest typowym bad boyem...

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SamiecGamma

 

Kręciły? Owszem tak. 

Ale też mnóstwo razy płakała z mojego powodu. Jak zacząłem jej cisnąć. po tym chodziła jak w zegarku. 

Ba niby mnie nie kochała? A przez moment nawet nie myślała o rozstaniu. Bo siła na niej to wymusiłem. Sam bym odszedł. 

P. S nie rucham. Bo mnie onsy z karynami nie interesuje. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Montella26 napisał:

@SamiecGamma

 

Kręciły? Owszem tak. 

Ale też mnóstwo razy płakała z mojego powodu. Jak zacząłem jej cisnąć. po tym chodziła jak w zegarku. 

Ba niby mnie nie kochała? A przez moment nawet nie myślała o rozstaniu. Bo siła na niej to wymusiłem. Sam bym odszedł. 

 

No tak, wszystko się zgadza. Ekstremalne emocje. Dopóki dostarczasz, wtedy prowadzisz związek i działa wszystko na twoich zasadach. Ale to nie trwa wiecznie, bo nie da się wiecznie być na haju.

Pożądała, a nie kochała. Miłość to bajeczka dla grzecznych misiów. OK, nie róbmy offtopu.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gman98introwertyczny charakter nie ma tutaj nic do rzeczy.

Jest u mnie w robocie typ. Który wiecznie patrzy w ziemię. Tupniesz noga a on ucieka. Jak dzwoni do mnie o coś. To się zaczyna jąkać. 

Jest w związku z taką super sex bomba. Mają dziecko niedługo ślub. I co? Zero werwy. Zero ikry. Cipa jednym słowem w robocie. 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Montella26 napisał:

@gman98introwertyczny charakter nie ma tutaj nic do rzeczy.

Jest u mnie w robocie typ. Który wiecznie patrzy w ziemię. Tupniesz noga a on ucieka. Jak dzwoni do mnie o coś. To się zaczyna jąkać. 

Jest w związku z taką super sex bomba. Mają dziecko niedługo ślub. I co? Zero werwy. Zero ikry. Cipa jednym słowem w robocie. 

 

 

Może jest dobrym beta-bankomatem albo ma bogatych rodziców? A może jest przystojny, a tylko taki gbur? A może to tylko poza, a tak naprawdę to bad boy z cechami ciemnej triady? Można snuć hipotezy do jutra...

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle że dla każdego świadomego mężczyzny temat jest jasny iż nie ma czegoś takiego jak prawdziwa przyjaźń M+ K.

Kobieta musi mieć sporo korzyści, żeby na takie coś przystąpić, włącznie z tym że jej się podobasz. 

 

Sam osobiście nie mam koleżanek, bo nie daję kobietą darmowej atencji no i nie znam się na remontach :lol:

Moje wszystkie przeszłe koleżanki dążyły zwykle do seksu, pomimo że niektóre miały facetów...

 

Mam znajomego co ma koleżanki i każdej z nich daje atencje, aby utrzymać relacje...i każda z tych dziewczyn miała z nim jakiś epizod :)

 

Edytowane przez smerf
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierdolic to. Zdrowie jest najważniejsze. 

 

Do mnei raz jedna panna co zarywała, ale olałem. Zapytała po czasie czy jestem w pracy. A ja ze nie. A ona, ze potrzebuje podwózkę 40 km w jedną stronę. A ja do niej ok. 50 zł. A ona "hehe" 

No wiem. Drogo liczę. Zawsze można taxi albo busem. 

Nic nie odpisała. Skąd jej do łba wgl taki pomysł przyszedł)? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, antyrefleks napisał:

Czy samice widzą w nas wyłącznie ogiery rozpłodowe?

 

Mam wrażenie, że nawiązywanie koleżeńskich stosunków to tak nie do końca. Jedna na siłowni zaczyna pupcie wypinać przed nosem i zagadywać przy okazji, inna w pracy "zaczepiać czy szukam kogoś do związku" (i do bombelka od razu) inna do "wprawienia czegoś tam, abym ją odwiedził".

 

Wszystkie dotychczasowe relacje były jednoznaczne, albo do ruchania albo do niczego (zero zainteresowania relacją).

Ogier rozpłodowy to etykietka, która jest przyznawana jak samicy przypasujesz do tego konkretnego celu (seks lub bombelki).

 

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Kobiety na swój sposób nie rozumieją co to jest koleżeństwo.

Trudno rozumieć, jak się operuje na emocjach i gadzi odpali chomika (pozytywnie=chcica lub negatywnie=wstręt).

 

@antyrefleks przede wszystkim pytanie do Ciebie - po co Ci kobieta koleżanka? Czy rzeczywiście chcesz koleżanki/kumpelki czy też koleżanki, którą będziesz mógł przekonwertować na dziewczynę do relacji seksualnej? Co ma Ci dać taka relacja?*

 

Czy nie jest tak, że patrzysz się niejako wstecz, gdzie łatwiej było mieć koleżankę z którą można było sobie pogadać na głębsze tematy i spędzać czas w sposób bardziej "nasycony"? A jeśli to nasycenie wtedy wynikało z tego, że seks nie był tak łatwo dostępny, więc obie strony musiały się niejako do tego dostosować i zbudować odpowiedni poziom zażyłości.

 

Teraz mamy czasy powierzchownych relacji, ale i szybkiego dostępu do seksu i szerszej wiedzy. Kobiety są bardziej pragmatyczne od facetów, skoro mają tak dużo facetów do wyboru (którzy w większości mają sumarycznie coraz gorszy wybór), typowa rola koleżanki (pomagającej w zdobyciu faceta) wydaje się mniej istotna.

 

Co utrzymuje taką czystą relację koleżeńską?  Chęć wspólnego spędzenia czasu, wzajemnego pozytywnego zbodźcowania, jakichś powiązań, które można razem eksplorować.

Czy wśród kandydatek na koleżanki filtrujesz takie, z którymi mógłbyś zrobić mocniejszy zaczep niż tylko oparty o fizyczność? (np. wspólne hobby, tematy).

Czy weryfikujesz ich podatność na rozproszenie czy atencję**?

 

*jak nie trafiasz na takie jakie chcesz, to możesz sprawdzić swoje przekonania czy intencje. Co z tego, że świadomie czegoś chcesz, jeśli nieświadomie przyciągasz coś innego (filtrowanie w oparciu o atrakcyjność - jak do randkowania)

 

**panna może być obryta w tematach, ale jeśli będzie tak po nich powierzchownie skakać, że nie będzie szans na nawiązanie czegoś głębszego, bo coś innego odwróci jej uwagę. Głębsza relacja oznacza głębsze zaangażowanie. Głębsze zaangażowanie wymaga umiejętności poświęcenia się czemuś i nie wchodzenia w rozproszenie.

To już wymaga treningu i może być dużo trudniejsze dla kogoś, kto czerpie przyjemność z ciągnięcia dopaminki z różnych źródeł.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@gman98

Zależy jak to powiedziała bo jak z ironią to coś może być na rzeczy natomiast uśmiechając się i robiąc maslane oczka to znak, że jej się spodobałeś. 

Nie zawsze stwierdzenie ładny chłopak z ust kobiet oznacza, że postrzega cie jako geja. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, icman napisał:

Niepotrzebna komplikacja imo, to wszystko rozwiązuje szczerość,

 

To akurat jest kiepskie rozwiazanie jeśli chodzi o te sprawy, z kilku powodów. 

 

Ludzie boją się odrzucenia na tyle, by życie sobie zmarnować czekając na cud.

O wiele łatwiej i bezpieczniej dawać sygnały i oobserwować. Tak to z reguły wygląda. 

 

Poza tym "kawa na ławę" może być nieskuteczna. Kobieta/mężczyzna moze nie być pewna czy i czego chce, ktoś wyskakujący w takiej sytuacji ze swoimi emocjami czy uczuciami może sobie strzelić w stopę.

Odpowiednim zachowaniem można stan "nie wiem" zmienić na "chcę", ale to musi być stopniowanie. 

 

Wreszcie, szczerość nie jest sexy. Piszę o sytuacji z przykładu powyżej, kiedy nic jeszcze nie jest jasne. 

Ludzie muszą się najpierw obwąchać, poczuć. 

Tu dochodzi do wielu zachowań, które budują między ludźmi napięcie, więź. 

K

 

Nie wiem czy dobrze przedstawiłem to co mam w głowie. Chyba wygląda jakbym negował szczerość, a nie o to chodzi.

Z moich obserwacji wynika że szczerość podana zbyt wcześnie przez kogoś kto się zdążył "wciągnąć", będzie kontrskuteczna. 

Na to ludzie sobie pozwalają kiedy są pewni że odzew będzie pomyślny. 

 

Z powyższych powodów nie doradzałbym szczerosci komuś, kto jest we friendzone. Takim zachowaniem oddaje wszystkie karty. 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, icman napisał:
4 godziny temu, Yolo napisał:

Trzeba rozróżnić kumplowanie czy przyjaźń bez oczekiwań, od sytuacji kiedy czegoś chcemy lub ktoś chce. Najczęściej seksu lub relacji.

Czasem te potrzeby się rozmijają i wtedy możemy mówić o friendzone. 

Z reguły w takim układzie jedna osoba jest dawcą, druga biorcą.

Rozwiń  

Niepotrzebna komplikacja imo, to wszystko rozwiązuje szczerość,

 

@icman

Wychodzi, że prowadzimy dialog, w którym każdy rozmówca mówi o czymś innym 

😆

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Iceman84PL napisał:

@gman98

Zależy jak to powiedziała bo jak z ironią to coś może być na rzeczy natomiast uśmiechając się i robiąc maslane oczka to znak, że jej się spodobałeś. 

Nie zawsze stwierdzenie ładny chłopak z ust kobiet oznacza, że postrzega cie jako geja. 

 

Zwróciła się do mnie uśmiechem i słowami "czemu ładny chłopak się nie uśmiecha blabla". Przeważnie siedzę cicho i nie mówię. Z tym uśmiechaniem - nie mam powodów by chodzić z bananem na twarzy. Może to też jeden z powodów, że większość nie zwraca na mnie uwagi, bo "ponurak" i być może negatywną energię śle tym. 

Edytowane przez gman98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, gman98 napisał:


Więcej słyszałem, że jestem "ładny", a znajomy powiedział że takie określenie przeważnie trafia na facetów, co dla kobiet są gejami. Prawda to? XD

Nie. Sam to słyszę i mam  normalne relacje z takimi kobietami
Jeśli dodatkowo kobieta  interesuje sie tym co robisz poza pracą, chce się z Tobą spotkać  nie patrząc na porę dnia i  w końcu to co piszesz czyli prawi Ci komplementy oznacza, że nie jesteś dla niej psiapiółką.
Ćwiczyłem ten scenariusz wczoraj. Tu lekki offtop: na takie spotkanie o którym piszę  przyjechałem wcześniej i widziałem co się odpierdala na sali. Oprócz mnie dwie randeczki - panowie na pełnej spinie, zupełnie jak na rozmowie kwalfikacyjnej. Co z tego że dobry ciuch i w miarę ryj jak widać, że zero skilli i bardzo się męczą. To niestety wygląda tak, że kobieta ma po prostu częstsze okazje do spotkań i po porstu jest w takich relacjach , small talkach, gierkach - lepsza i po prostu rozgrywa, prowadzi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SamiecGamma napisał:

 

Tu nie chodzi o orientację. Jeśli cię określiła jako ładny, to trafiłeś do szufladki "ciepły miś". Jak wiemy z teorii i praktyki, ciepłe misie są do ruchania przez kobiety... na kasę, różne przysługi itp. Do jebania - tego prawdziwego - są tylko bad boye 🤷‍♂️ I takich się określa jako przystojnych, a nie ładnych.

 

Sama prawda

 

Trzeba też uważać. Kobieta może długo grać. Znam przypadki związków z beta facetami, którzy przed małżeństwem mieli dużo sexu. bardzo duzo sexu. Mieli takze perspektywy na rozwoj zawodowy, ktory zostal zrealizowany. Obecnie wspolnosc majatkowa, kobieta ma jeden argument - straszy brakiem sexu. Wkład we wspólność to 9 do 1 na rzecz faceta. Myslicie ze on odejdzie? :D (jaka jest szansa na utrzymanie majatku? ;)) natomiast miś nie ma dużo sexu. Czasem raz na tydzień, czasem kara jest dluzsza, a ciśnienie duże.

 

Badboy natomiast jest intensywnie poszukiwany. Wypady z kolezankami, miś też wiedział o tym, że był jakiś kontakt z niegrzecznym chlopcem po jednej z imprez 😈 ale wybaczył.

 

 

Dla facetów po wyjściu z matrixa to się ani trochę nie kalkuluje.

 

Edytowane przez antyrefleks
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@antyrefleks Wspólnota małżeńska to frajernia dla zmatrixowanych misiów. W żaden sposób się to nie kalkuluje. Chyba, że pani jest bogatsza, hehe. Ale taka nigdy się nie zainteresuje (przed ścianą) ze względu na hipergamię. I kółko się zamyka :D

 

A myślisz, że po co panie w związkach świecą dupą na Instagramach czy TikTokach? Odpowiedź oczywista, którą obaj znamy: poszukiwanie bad boya do ruchania (for fun), ewentualnie wyższej gałęzi do przeskoku (na związek).

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, lync napisał:

 

@antyrefleks przede wszystkim pytanie do Ciebie - po co Ci kobieta koleżanka? Czy rzeczywiście chcesz koleżanki/kumpelki czy też koleżanki, którą będziesz mógł przekonwertować na dziewczynę do relacji seksualnej? Co ma Ci dać taka relacja?*

 

 

Szukam potwierdzenia dla własnych relacji.

 

Według mnie jest jak @smerf pisze. Koleżanka jest wtedy kiedy remont zrobisz 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.