Skocz do zawartości

Otwarty serek luzem jebniety w lodówkę


Vlad_Lokietnichuk

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, antyrefleks napisał:

Ja miałem pedantkę, dziewczyna miała wysokie SMV. Może jest to powiązane ze sobą?

 

Jest. Im wyższe SMV, tym większe wyjebongo na takie sprawy.

 

2 godziny temu, antyrefleks napisał:

I kurwa nie wyobrażam sobie sytuacji zbliżonych do tych, które bracia tutaj opisują.

 

No ja też nie, ale moje miały max SMV 6.5/10. No dobra, jedna 7/10. Brak starań w tej dziedzinie wg mnie zaczyna się od 7.5/10 SMV.

 

2 godziny temu, antyrefleks napisał:

Kobieta powinna być elegancka i pedantyczna. Rozumiem, że tam na dole też czasem nie dba o siebie?

 

Ja jedną taką poznałem. 6/10. Bóbr słusznej wielkości. Byłem zażenowany jak rozebrała się do seksu. Odmówiłem i wyszedłem bez słów (to było u niej w chacie). To było 3 lata temu. Koszmarne doświadczenie!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, antyrefleks napisał:

Rozumiem, że tam na dole też czasem nie dba o siebie?

Nie no, dba. Berło też potrafi wypolerować jak trzeba. Tu akurat nie mam wielu punktów do narzekań. 

Wkurwia za to w wielu innych aspektach.

 

2 godziny temu, antyrefleks napisał:

chce wam się babrać z takimi babami?

Chce czy nie chce. Mało istotne. Wiem, że chce wychować dziecko w nie rozbitej rodzinie. Jak mam do wyboru, mieć świety spokój z pierdołami o powyższym pokroju, lub niemal 100 procentową pewność, że psycha mojego dzieciaka bedzie w przyszłości zjebana, bo wychowało się bez meskich wzorców, to decyzja jest prosta. 

Jak dzieciak się odchowa wtedy pomyślę.

Na razie beka przeplatana z niedowierzaniem i wkurwieniem jak widać. Da sie z tym żyć. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Vlad_Lokietnichuk said:

z takich pierdół właśnie składa sie życie

Ciekawy temat. Kiedyś w podobnym przypadku, doszedłem do wniosku że przyczyna jest prosta.

Kobiety udają, by spełniać społeczne oczekiwania; by zgadzał się im ich własny wizerunek, w ich oczach.

 

Tak. To tylko do tego się sprowadza. Udają że odłożyły serek do lodówki, bo tego "oczekuje się" od nich. Ale JAK to zrobią - nie ma znaczenia. Przecież zrobiły!

Udają że posprzątały, i chlubią się zdjęciami na IG - ale tego, że gdzie nie widać, jest syf - to bez znaczenia. Przecież posprzątały!

O udawaniu dbania o higienę nie wspomnę, przez litość.

Nawet nie warto dodawać, że najlepszymi kucharzami zazwyczaj są mężczyźni. Najlepszymi lekarzami też, choć zawód sfeminizowany.

Stąd wniosek, że wystarczy nauczyć się udawać, aby być członkiem społeczeństwa; spełniać "oczekiwania". Taki metaforyczny serek, to jest praca domowa ściągnięta od kolegi za uśmiech; to lekarka zapisująca aspirynę bez osłuchania pacjenta; to bezrobotna żona mówiąca "my zbudowaliśmy dom"; to koleżanka dopisana do listy autorów projektu za szybki numerek w kantorku. To kobieta mówiąca "tak, jesteś pierwszy/jedyny", czy "tylko ciebie kocham, nie ma żadnego innego".

UDAWANIE podstawą cywilizacji.

 

Aha, że by nie było - takie jednostki są, były i będą - niezależnie od wyznawanej przez nie płci. Po prostu statystyka jest nieubłagana - z jednej strony, jest ich więcej.

  • Like 1
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SamiecGamma napisał:

 

Jest. Im wyższe SMV, tym większe wyjebongo na takie sprawy.

 

 

No ja też nie, ale moje miały max SMV 6.5/10. No dobra, jedna 7/10. Brak starań w tej dziedzinie wg mnie zaczyna się od 7.5/10 SMV.

 

 

Ja jedną taką poznałem. 6/10. Bóbr słusznej wielkości. Byłem zażenowany jak rozebrała się do seksu. Odmówiłem i wyszedłem bez słów (to było u niej w chacie). To było 3 lata temu. Koszmarne doświadczenie!

Moja sobie świetnie radziła i miała wysokie smv na pewno 8/10 ale to jeszcze ni pokolenie juleczki i jednak z domu coś w tej kwestii wyniesione. 

 

Natomiast wierzę że te obecne karynki nawet 5/10 mogą się ociągać w temacie. 

 

Bracie co za problem. Róbmy tak jak kobiety. Nie sprzątają? Masz powód dla rozstania coś ala miś nie wiem co czuje bo ty Pierdzisz

 

Kochanie ty nie sprzatasz i next :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychowanie to 90% sukcesu. 

 

Ale nie wychowanie w stylu gonienie do sprzątania, tylko wychowanie w poczuciu i szacunku do estetyki swojego otoczenia i służenie przykładem w tym kierunku.

 

Np. kobieta z domu gdzie dbano o otoczenie, nawet biednego domu, gdzie był zadbany trawniczek, kwiaty i pomalowana ławeczka, będzie miała zupełnie inne poczucie estetyki, niż młoda dupa (z dedykacją dla @melody), gdzie psie kupy w przedsionku zalegały, a ze szklanek niedomyte osady można było zdrapywać (nie wymyślam - widziałem). 

 

To chyba coś co mnie w pl najgorzej boli. Mało kto szanuje swoje otoczenie. A jak srasz do własnej lodówki, to na zewnątrz inaczej się zachowywać nie będziesz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

Ale nie wychowanie w stylu gonienie do sprzątania, tylko wychowanie w poczuciu i szacunku do estetyki swojego otoczenia i służenie przykładem w tym kierunku.

Bardzo trafna uwaga. Pierdolić górnolotne bzdety to każdy potrafi, podobnie jak mieć wybujałe ambicje, kiedy nie realizuje się ich swoimi rękami.

Ale już tak konkretnie dać przykład samym sobą to się okazuje, że mało kto jest w stanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.