Skocz do zawartości

Dieta keto temat ogólny - wasze wrażenia/opinie/porady


Rekomendowane odpowiedzi

Do założenia tematu namówił mnie @PoProstuMarek

 

 

Ja naczelny węglowodanowiec III RP postanowiłem spróbować tego stylu żywienia aby sprawdzić czy faktycznie będę miał takie super moce jak inni oraz czy moje samopoczucie się ustabilizuje jednak dziś dopiero 1 dzień adaptacji a ja już wieczorem leżę rozłożony na łopatki, zobaczymy jak będzie jutro rano.

@niemlodyjoda Coś gdzieś kiedyś na forum widziałem że też jesteś/byłeś na keto?

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak

 

Tak jest ponad rok już na keto.

Na początku było bardzo ciężko - lata na węglach dały o sobie znać. Potem już tylko lepiej, obecnie, jak zjem dużo węgli, czuję się ospały, zmęczony i "pełny".

 

U mnie sprawdza się prostota - miks mięsa/ryb oraz warzyw (nie wszystkich) + oleje dodawane do różnych potraw (MCT, lniany, ostropest, czarnuszka etc.) - żarcie jak najmniej przetworzone.

Podstawą jest fitatu - darmowa appka, dzięki której pilnujesz kaloryki i rozkładu B:T:W.

Ja zaczynałem od 15:80:5 w procentach i Tobie też to polecam.

Obecnie jest jakieś 20(25):70:10(5).

Generalnie "czysta miska" - po pewnym czasie przestanie Cię ciągnąć do węgli.

 

Mój mini zestaw:

1. Glukometr i paski do mierzenia poziomu cukru oraz do ilości ketonów (ważne na początku)

2, Wspomniane fitatu

3. Okno żywieniowe między 6 rano a 14, potem 0 jedzenia

4. Suple - Stimerex-ES (jest w nim Johimbina i Efedryna) / GW 501516 (Kardaryna) - około 60 dni na jednym, potem drugi i tak w kółko, Collagen UP z Gold Nutrition (Tu dzięki @PoProstuMarek) + Wit D + K, + Ashwaganda

5. Krokomierz - 5 dni w tygodniu minimum 10 000 kroków z samych spacerów (mam siedzącą pracę) ale staram się aby było to bliżej 15 000

6. Ćwiczenia - to już musisz sam pod siebie dobrać

7. Orzechy - pekan, brazylijskie (kosa na teścia), włoskie, migdały

 

Z książek:

1. Odziemkowska - przepisy na keto (jak CI się chce gotować)

2. "Głodówka krok po kroku"

3. Ketobiblia

 

Z kanałów YT:

1. Joanna Salwa 

2. Ketokucharz

3. Saganek

4. Tłuste gary

5. Joe Duf

 

Co na plus:

1. Więcej energii

2. Wyższy poziom teścia (ale to też dlatego, że schudłem choć redukcja nadal trwa bo ma to wyglądać cymes)

3. Poprawa wyników badań - co pół roku robię

 

Na minus:

1. Na początek ja byłem cholernie słaby

2. Niestety pewien problem stwarza wyjście z Pannami gdzie trzeba by coś z nimi zjeść (ciastko / jakiś obiad) - ale wtedy cyrkuluję sobie żeby było jak najmniej szkody

 

Zastrzegam tylko, że to nie jest "dieta cud" i remedium na wszystko. Zwróć uwagę, że na początek, jak się zaadoptujesz, waga Ci powinna polecieć ale to woda nie tłuszcz czy mięśnie.

I jeszcze jedna uwaga - nie jestem zawodowcem ani dietetykiem :) 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 2
  • Dzięki 5
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@niemlodyjoda

 

Ja chce keto zobaczyć czy to faktycznie takie super i czy na nim się ustabilizuje moje samopoczucie

 

Boje się żeby nie dostać hipoglikemii bo kiedyś mi wyszło na krzywej insulinowej że mogę mieć lekkie hipki po posiłkowe.

Tym bardziej że mam pracę na rowerze żeby nie paść czy coś.

Mam glukometr w domu ale nie ma pomiaru ketonów :P

Co do wychodzenia z Paniami czy ze znajomymi przecież mozna zjeść wszystko jak jesteś już dobrze zaadaptowany i cię nie wywali z keto a jak wywali to na momencik.

Fitatu znam aktywności mi nie brakuje, okno mam14:10 bo nie chce przeginać na razie, jak będę się tragicznie czuł to najwyżej przerwę i tyle na razie może być.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem 2 lata na keto, waga 15 kilo w dół, ale po tym czasie zbrzydło mi takie monotonne jedzenie. Przy cukrze 50mg we krwi (nie pamiętam już czy jakie jednostki) samopoczucie normalne. Je się z 2 razy dziennie, bo więcej się nie chce. Błędem wg mnie jest keto w połączeniu z kawą, odwadnia jak chuj, przykładowo ręce miałem suche jak tzipa mojej starej. A codziennie waliłem tłustą kawę z olejem kokosowym, masłem i śmietanką.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na keto kilka miesięcy, ciężkie do utrzymania w długim terminie, no i raczej mało naturalne. Teraz staram się w pierwszej połowie dnia jeść raczej tłusto, żeby się nie zamulić, a pod wieczór jem sporo węgli żeby zrobić się śpiący i łatwiej zasnąć

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory za post pod postem ale nie mogę edytować, ja chyba dam sobie siana z tym keto bo u mnie to jest nie do wytrzymania ja mam problem z podstawowymi czynnościami dziś się jąkałem bo nie mogłem powiedzieć tego chciałem a i tak mam białko dość wysoko więc jego część pewnie idzie na glukozę, gdybym był na 100g białka 40g węgli a reszta same tłuszcze to bym zdechł chyba na tej adaptacji.

 

Czułem się dzisiaj przez pewien czas gorzej niż po 5 godzinnym maratonie walenia konia do porno jak jeszcze byłem jakiś czas temu uzależniony. (takiego maratonu nie miałem ale podałem skrajny przykład)

 

Żebym mógł się w spokoju zaadaptować do keto musiał bym mieć ZERO ALE TO ZERO jakiegokolwiek stresu i siedzieć cały dzień na dupie przez 1-2 tygodnie. Jak bym miał siłę to jakieś lekkie spacery. 

Niemożliwe jest się zaadaptować mają często jakiś stres i mając dużo ruchu w ciągu dnia. Czymś takim nawet w miarę zdrowy człowiek może sobie rozjebać tak glikemię że hej.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, radeq napisał:

Jakie masz dokładne makro na adaptacji? 

 

Wczoraj mi wyszło 200 tłuszczy 140 białka i 45 węgli. 

 

Zjadłem teraz kolację 50/50/50 i czuje się super. Nie będę brnął na siłę w keto bo na serio to samopoczucie jest momentami nie do wytrzymania i nie wyobrażam sobie w między czasie jazdy na rowerze i latanie do klienta po schodach/windą gdzie czasem jestem padnięty na "normalnym" jedzeniu.

 

 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak Wybacz, że tak późno udzielam się w temacie, ale mam teraz nawał pracy. Szkoda, że odpuszczasz. Moim zdaniem powinieneś spróbować to pociągnąć, jeśli nie teraz, to może w przyszłości jak będziesz miał wolniejszą głowę.

Pierwsze dni bywają okropne, mimo 6 lat na keto nadal pamiętam, jak zaczynałem. Biegunka, zawroty głowy, senność, brak koncentracji, niesamowity smród potu i oddech, taki, że zabiłby słonia. Wynikało to raczej z niewiedzy jak ten proces przeprowadzić. Makro, które podał @niemlodyjoda byłoby najkorzystniejsze, chociaż ja starałbym się, przynajmniej na początku wyzerować węglowodany (przykładowo teraz nie przekraczam 10g WW w ciągu dnia - i nie jest to problem), później możesz rotować węglami w zależności od celu (po kilku miesiącach będziesz mógł nawet zjeść do 100g WW przed treningiem, nie wychodząc z ketozy). Musisz pamiętać, że organizm wyrzuca z siebie duże ilości wody, zatem duża podaż potasu, sodu i magnezu wskazana. Spotykałem się z przypadkami, gdzie znajomym wypadały włosy, wiązało się to z małą ilością d3, także wskazana byłaby suplementacja.

Czasami zdarza mi się nie jeść przez cały dzień niczego, dosłownie. Mam absorbującą pracę pod względem fizycznym jak i umysłowym i nie mam żadnych wahań czy spadku wydajności, nie czuję głodu, nie robi mi się słabo, a po całym dniu wieczorem idę na siłownie i robię 2h cięzkiego treningu. Przynajmniej 2 razy w roku robię 4/5 dniową głodówkę. Nie mam wahań nastroju czy samopoczucia, wydaję mi się, że jestem bardziej spokojny. Testosteron mam w górnych widełkach, tarczycę w idealnym stanie, stosunek HDL do LDL książkowy, trójglicerydy poniżej 40 co jest idealnym wynikiem. Wcześniej miałem problemy skórne, dużo sebum, teraz skóra jest idealna, czysta, napięta, czasami słyszę jakiś komplement z tego powodu od panienek. Potrzebuje mniej snu, cały dzien działam na wysokich obrotach.

 

 

13 hours ago, slusa said:

ciężkie do utrzymania w długim terminie, no i raczej mało naturalne. Teraz staram się w pierwszej połowie dnia jeść raczej tłusto, żeby się nie zamulić, a pod wieczór jem sporo węgli żeby zrobić się śpiący i łatwiej zasnąć

 

Kwestia nawyków. Nienaturalnym jest jedzenie takich ilości węglowodanów. Jako gatunek zawsze spożywaliśmy ich śladowe ilości, dopiero po przejściu w osadniczy tryb życia, spożycie węglowodanów wzrosło. Udowodniono, że mózg rozwinął się właśnie dzięki spożywaniu tłuszczów z nasion, orzechów i to co nasi przodkowie zdobyli z padliny, a był to najczęściej szpik.

 

 

 

 

 

Do źródeł, które podrzucił @niemlodyjoda dodam:

 

kanały pl yt:

chyba najbardziej kompetenty na polskim yt :

1. Mateusz Ostręga

2. Przemysław Bulski

 

książki:

1. Dieta keto pod lupą. Niskowęglowodanowa i wysokotłuszczowa dieta w teorii i praktyce - Moore Jimmy

2. 100 pytań do ketozy - Mateusz Ostręga

3. Ketoza 2 - Dawid Dobropolski

 

 

@niemlodyjoda dorzuć na stałe do suplementacji biotynę 10mg (ja mam now foods), Pełni funkcję kluczowego elementu w syntezie kwasów tłuszczowych i metabolizmie niektórych aminokwasów oraz wzmacnia syntezę niektórych białek. Wspomaga prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego i odgrywa kluczową rolę w zdrowiu skóry i włosów.

 

Nadmienię również, że GW wpływa bardzo korzystnie na profil lipidowy. Ostatnio jest popularna przy używaniu ciężkich sterdydów, które rozwalają lipidogram.

 

 

 

16 hours ago, niemlodyjoda said:

1. Glukometr i paski do mierzenia poziomu cukru oraz do ilości ketonów (ważne na początku)

 

Dam Wam taki protip jak zgarnąć za darmo glukometr z możliwością mierzenia ketonów. Wystarczy kupić paski do mierzenia poziomu cukru Abbott spisać nr LOT i napisać do nich email z prośbą o glukometr optium xido neo, meila z prośbą oraz danymi do wysyłki wysłać na [email protected] i czekać na odpowiedź. Działało 2 lata temu, teraz nie daje gwarancji. Przykładowy mail:

Quote
Dzień dobry, mój stary glukometr uległ zniszczeniu, kupiłem paski do pomiaru glukozy i chciałbym otrzymać nowy.
 
LOT 45221 81351
 
Proszę wysłać na:

 

Nie dziękujcie.

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak Ja na ketozę wchodzę cyklicznie, gdy waga ciała zaczyna wymykać się spod kontroli.

 

I tak są dwa sposoby na wejście; tradycyjny, ok. 4 tygodnie i  szybki około 3 dni. Raz wchodziłem tradycyjnie, pozostałe razy w szybki. Robie to tak: około tygodnia przed wejściem w keto suplementuje sód, potas, magnez w znacznych ilościach, następnie (najlepiej w weekend) robię głodówkę 48-72h, w tym czasie trening oporowy + zimne prysznice, po około 48h mam już ciała ketonowe we krwi na poziomie ok. 1-2,5 mmol/dl. Po tym czasie makro 80/15/5 nie mam już żadnych objawów odstawiennych cukrów.

 

I tak 3 dni to nie jest pełna adaptacja, ALE pomijamy wszystkie nieprzyjemne skutki adaptacji.

 

Zobacz:

 

Edytowane przez józekk
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Pozwolę sobie odświeżyć wątek.

 

Jestem na keto od 2tygodni. Miałem 4dni tak zwaną "keto grypę". Za mało wody piłem. Na tej diecie trzeba bardzo dużo pić.

 

Po 2tygodniach pewnie nie wiele mogę powiedzieć ale wyciszyło mi się AZS (atopowe zapalenie skóry) do zera. Już czuje więcej energii i brak senności pracy. Drzemki są wykluczone. Mam głębszy sen i budzę się gotowy do akcji. Czuję też trochę wyostrzony umysł. Lepsza koncentracja w pracy i za kółkiem. Jem 2 posiłki o 13 i 19. W ogóle nie chodzę głodny i nie myślę o żarciu a wcześniej lubiał fast foodzik wjechać. Schudłem 7kg - wiadomo że pewnie ponad 5 pewnie to woda. Na adaptacji ponoć dobrze nie ucinać kalorii i poczekać z miesiąc ale i tak jem ciutek mniej niż moje zapotrzebowanie bo nie jestem w stanie tego przejeść - szok.

 

Jestem bardzo optymistycznie zapatrzony na to. Nie mam jakiejś znacznej nadwagi ale jest nieco do poprawy więc działam.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.