Skocz do zawartości

Co robić? (niebiologiczny ojciec)


Rekomendowane odpowiedzi

10 hours ago, Arus said:

1) Podtrzymać swoją decyzję i uciąć całkowicie kontakt o ile będę umiał zapomnieć o dziecku?. 

2) Może jednak powinienem zmienić zdanie lecz obawiam się ponieważ nie mam praw rodzicielskich

 

 

3). Poznać nową kobietę, spłodzić swoje własne dziecko. 

 

 

Co to znaczy, że nie będziesz umiał zapomnieć o dziecku? Co ci do obcego dziecka? Ani krew twoja ani twój obowiązek. 

 

Szok. 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RealLife napisał:

Co to znaczy, że nie będziesz umiał zapomnieć o dziecku? Co ci do obcego dziecka? Ani krew twoja ani twój obowiązek. 

 

Nie ma znaczenia czy to jego krew czy nie , chlop zrobil powazny error na samym poczatku wchodzac w ta relacje .

 

Nie przyszlo ci kolego do glowy ze ta laska z brzuchem szukala desperata i w innym przypadku nie bylbys brany w ogole pod uwage ? Odcinasz sie od tej relacji albo spiertholisz sobie psyche do reszty , wybor nalezy do Ciebie .

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, Arus said:

Nie mam pojęcia jak to wszystko ugryźć i rozwiązać. Może ktoś miał podobną sytuację? W grę nie wchodzi adopcja bo mała straci alimenty. Może istnieją jakieś inne formy umów prawnych czy coś?

Miej swoje własne, biologiczne dzieci. Inwestuj w swoje geny i swój ród, a nie w cudze.

Edytowane przez manygguh
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, thyr napisał:

Nie ma znaczenia czy to jego krew czy nie , chlop zrobil powazny error na samym poczatku wchodzac w ta relacje .

 

200% racji. Ale ma jeszcze szanse się z tego cyrku wycofać bez kosztów. Gorzej by było jakby jeszcze sobie strzelił własne z nią. Twierdzenie że ma sobie zrobić własne jest też nie na miejscu. Facet musi najpierw poukładać sobie w głowie pewne rzeczy bo sytuacja może się powtórzyć. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki mi się przykład znajomej przypomniał. Ojca dziecka kopnęła w tyłek, bo za spokojny i pracowity był. Pracuje w zakładzie z masą facetów, seksuje się głównie z tymi, którzy są jej do czegoś potrzebni. Ale też gdy jakiś mężuś w potrzebie, a żonka mu nie daje, to można pokorzystać. Jednego głupola nasłała na ojca dziecka, który go pobił. Oczywiście ojciec dziecka odpowiednio dociążony finansowo.

W robocie robi co chce, bo sypiała z każdym kierownikiem i każdy przymyka oko na jej nieróbstwo.

A teraz wychodzi za mąż, za jakiegoś jelenia. Kroi się huczne weselicho, bo jest wielka miłość. Podobno jeszcze z czasów młodzieńczych. :D Z tego co wiem to golec, nawet ona szuka mu pracy wśród swoich bolców wyżej postawionych. Oczywiście nie w tym zakładzie pracy. :)  

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, eknm2005 napisał:

 

No kolega dał jakiś konkret materiał. Dzięki. TYLKO CHŁODNA KALKULACJA I LOGIKA w bo jakby nie patrzeć wszystko i tak summa summarum sprowadza się do zasób. RED PILL w czystej postaci naukowej.

Edytowane przez Wruźka Zębuszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bracia za wszystkie odpowiedzi i rady. Podjąłem decyzję, o której już wcześniej myślałem. Napisałem sms do mojej EX:

Ja:

"Dzięki za wszystko, ale nie chcę mieszać w głowie (imię dziecka), podjąłem decyzję, że nie będę jej już więcej widywał. Życzę Wam wszystkiego dobrego." 

Ona:

"Ok" 

 

Po 2 godzinach:

Ona:

"Słuchaj" 

"Tu nie chodzi o mieszanie (imię dziecka) w glowie bardziej o to ze juz jej cos razem ulozylismy ." 

"Od poczatku Jej zycia mowila do Ciebie Tato" 

"Wiec to nie chodzi o mieszanie jej w glowie a raczej podjecie decyzji ze juz Ciebie nie bedzie albo bedziesz." 

"Wiec rozumiem ze taka decyzje podejmuesz?" 

 

Co sądzicie? Według mnie to manipulacja dzieckiem. 

Edytowane przez Arus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Arus napisał:

Dzięki Bracia za wszystkie odpowiedzi i rady. Podjąłem decyzję, o której już wcześniej myślałem. Napisałem sms do mojej EX:

Ja:

"Dzięki za wszystko, ale nie chcę mieszać w głowie (imię dziecka), podjąłem decyzję, że nie będę jej już więcej widywał. Życzę Wam wszystkiego dobrego." 

Ona:

"Ok" 

 

Po 2 godzinach:

Ona:

"Słuchaj" 

"Tu nie chodzi o mieszanie (imię dziecka) w glowie bardziej o to ze juz jej cos razem ulozylismy ." 

"Od poczatku Jej zycia mowila do Ciebie Tato" 

"Wiec to nie chodzi o mieszanie jej w glowie a raczej podjecie decyzji ze juz Ciebie nie bedzie albo bedziesz." 

"Wiec rozumiem ze taka decyzje podejmuesz?" 

 

Co sądzicie? Według mnie to manipulacja dzieckiem. 

@Arus Bracie. Sądzimy, że podjąłeś decyzję, którą przypieczętowałeś poinformowaniem "rybci", że zwijasz sieci z tego akwenu. Tak?

 

A to co ona potem pisze, to oczywiście, że manipulacja. No kurła... Dziecko nie Twoje, ona nie chce z Tobą być. Nie masz ŻADNYCH praw i obowiązków do dziecka.

Jak ktoś już wcześniej napisał. Jak "Rybci" coś odwali to po sesji byciu przedszkolanką w weekend możesz nawet zostać oskarżony o molestowanie.

To co "ułożyliście" Pańcia "rozwaliła". Już nie ma do czego się odwoływać.

 

A to, że dziecko do Ciebie mówi "tato" to trzeba było myśleć zanim się "Rybcia" wymknęła na otwarte wody. 

 

Reasumując. Nie Twój cyrk, Nie Twoje małpy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minutes ago, Arus said:

Co sądzicie? 

Stary, jeśli tak bardzo Ci zależy, aby ktoś mówił do Ciebie "tato" to służę pomocą.

 

 

Tato, miałbyś pożyczyć 1000 zł na piórnik i książki do przyszłej Niedzieli? Aj law ju, dad!

 

Mężczyzna przebrany za dziecko zachwyca się samoch

 

P.S. Odrobinę zazdroszczę żulom z Twojego rejonu... Przypuszczam, że zawsze mają na "bułkę" i "leki"...

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arusto co ja akurat sądzę, nie ma tu wielkiego znaczenia, najważniejsze jest to co Ty sądzisz o tym wszystkim, a bardzo dobrze sądzisz nazywając to manipulacją własną córką. Jednak ważniejsze od tego co uważasz jest postępowanie zgodnie z treścią smsa. Teraz odwrotu nie ma, po prostu musisz się tego trzymać, gdyż w przeciwnym razie popłyniesz i zmarnujesz sobie życie inwestując w nie swoje geny. Zobacz przy okazji jak ona instrumentalnie traktuje swoje własne dziecko. Ach ten mit o empatii kobiet...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arus No brawo, pierwszy krok zrobiłeś i idź za ciosem. I tak masz dobrą sytuację bo dziecko malutkie i nawet tego kiedyś nie będzie pewnie pamiętać więc nie przejmuj gdy utniesz kontakt. Taką relacje moim zdaniem jedynie mógłbyś podtrzymywać gdyby dzieciak miał już swoje lata a najlepiej był już nastolatkiem i sam chciałby ten kontakt trzymać, wtedy można by czasem pogadać, dać jakiś prezent na urodziny i trzymać sztamę jak kumple. Gdy matka służy jako pośrednik relacji to od razu ewakuacja i nie ma tutaj innego wyjścia. Utnij to jak najszybciej, teraz jest dobry moment, a pomyśl gdyby ona miała nowego faceta, spędzali by czas z dzieckiem, plus Ty na doczepkę gdzie nawet nie jesteś biologicznym ojcem, TO JEST DOPIERO MIESZANIE W GŁOWIE DZIECKU i ogólnie pojebana sytuacja by była :D Ucinaj to czym prędzej i pochwal się za jakiś czas jak sytuacja na froncie. Powodzenia brachu :)

Edytowane przez Muatafaraj
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Arus napisał:

Dzięki Bracia za wszystkie odpowiedzi i rady. Podjąłem decyzję, o której już wcześniej myślałem. Napisałem sms do mojej EX:

Ja:

"Dzięki za wszystko, ale nie chcę mieszać w głowie (imię dziecka), podjąłem decyzję, że nie będę jej już więcej widywał. Życzę Wam wszystkiego dobrego." 

Ona:

"Ok" 

 

Po 2 godzinach:

Ona:

"Słuchaj" 

"Tu nie chodzi o mieszanie (imię dziecka) w glowie bardziej o to ze juz jej cos razem ulozylismy ." 

"Od poczatku Jej zycia mowila do Ciebie Tato" 

"Wiec to nie chodzi o mieszanie jej w glowie a raczej podjecie decyzji ze juz Ciebie nie bedzie albo bedziesz." 

"Wiec rozumiem ze taka decyzje podejmuesz?" 

 

Co sądzicie? Według mnie to manipulacja dzieckiem. 

Manipulacja Tobą.

Sam pisałeś, że to pierdolnięta narcyzka.

 

I tu masz dowód - raz mówi, że możesz, potem wodzi za nos w spotkaniu, wie, że czekasz i ciągle o tym myślisz, a potem sra na Ciebie odmową dzień przed.

Tu tak samo - mówi, że koniec, zbierasz jajca, że ok, ale ona widzi, że uciekasz z haczyka i robi nową zarzutkę - zwalając na Ciebie winę / liczy że będziesz mieć poczucie winy.

 

Ta baba to pierdolnięta sadystka, bawi się Tobą - jak bracia pisali - następnym razem może Cię np. zrobić na pedofilię.

 

Zrób se dziecko z normalną kobietą, to nie jest zresztą Twoje.

 

A z tą babą po prostu przestań pisać. Zablokuj numer - dla swojego własnego bezpieczeństwa.  Chyba że koniecznie chcesz żeby ci rozorali odbyt na wydobywczym jako oskarżonemu o pedofilię.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po mojemu to nie pozostało nic innego, jak kulturalnie SPIERDALAĆ z tej relacji ( tudzież rwać szpagatami)

Nic dobrego Cię tu nie czeka. Z tego co mi się widzi, miałbyś pełnić rolę orbitera- niani (darmowa niania zawsze w cenie).

Jak pani znajdzie nowego gacha, będziesz miał tyle do gadania co za niemca żyd.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Arus napisał:

Biologiczny ojciec zrobił badania DNA bo nie był pewny czy to jego ale ostatecznie nie chciał brać udziału w wychowaniu dziecka i sądownie ma odebrane prawa rodzicielskie. Nie ma go wg w życiu małej. 

Nie zastanowiło Cię, że biologiczny ojciec wątpił, że to jego?🙂

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.