Skocz do zawartości

Seksualna strona Ego mnie niszczy


Carl93m

Rekomendowane odpowiedzi

Normalne, że każdy się boi czegoś nowego. Jednak jeśli nie czujesz się w tym związku dobrze także nie ma co w nim tkwić. Uwierzyć w siebie i ruszyć naprzód. Byłem w podobnej sytuacji, że się źle czułem w związku z moją ex. Postanowiłem zakończyć znajomość, chociaż wątpliwości miałem podobnie jak u Ciebie. Znalazłem sobie lepszą. 

Pomyślałem sobie czy mi będzie ok przebywać z tą osobą przez kolejny miesiąc, pół roku, rok, 2 lata...Stwierdziłem, że nie i zakończyłem znajomość. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@BlacKnight napisałem już wcześniej. Podszlifuję trochę wiedzę, zrobię atmosferę i podejmę próbę. Jak się nic nie zmieni to rozstanie.

Mam plan wyjść z mieszkania na jeden dzień i niech zabierze swoje rzeczy, a klucze zostawi u sąsiadki, dziewczyny mojego kolegi.

Potem odezwę się do Ukrainki, typowej szmuli z wyglądu żeby się trochę pobawić jak dam radę ją 'uwieść'. Jak nie to kurwy po prostu i mówię im że muszę zostać królem ruchania. Taki to mam plan.

Jeden z Braci zaoferował się z pomocą mi, więc skorzystam z życzliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Minęło prawie 2 miesiące, jest gorzej. 

Seksu praktycznie nie ma, bo mi się kompletnie przestało chcieć stawać "na wysokości zadania" i próbować laskę zaspokajać. 

Chuj w to, fascynacja minęła, po prostu nie jestem gościem, który ją podnieca i tyle. Albo po prostu przestał podniecać.

n

Zastanawia mnie tylko czy jest sens kontynuować związek bez obustronnego pożądania?

Mi pożądanie też upadło na dno po tym jak dawała mi na odwal się (przynajmniej w mojej opinii). Sama nie inicjuje nic, tylko czasem pyta ze słodkimi oczkami: 'Nie podobam Ci się już?". 

Ogólnie na przykład w niedzielę miałem ciśnienie, to sobie ją wziąłem i spuściłem sobie z krzyża. Nie starałem się już nawet opóźniać wytrysku etc. tylko po prostu sobie strzepałem o jej waginę.

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to nie jesteś sam z tym problemem. Statystyki nie prowadzę, ale strzelam, że dotyczy to 30-40% (jak nie więcej) procent mężczyzn. Teraz tak: Zdecydowana większość z nich boi się wyjść temu naprzeciw, więc jak zerwiesz z nią "tylko" z tego powodu, to (jeśli byś się komuś do tego przyznał, czego nie radzę) to ci powiedzą, że overreacted, "a co to kobieta musi mieć orgazm zawsze?" itd. 

Prawda jest jednak taka, że jeśli ona WCALE (bo jeśli miałaby chociaż przy 20% stosunków to można stwierdzić, że jest tam aseksualna i ciężko ją po prostu do tego doprowadzić) nie ma orgazmów to jest to w kurwę duża wada dla związku. Nie jest to jej świadoma decyzja, też nie ma co jej winić jakoś bardzo (w sensie podniecenia, jak odmawia seksu a jest w związku to już jest po jej stronie), dlatego bez jakiś awantur i wyrzutów: jak uznasz, że problem jest nie do naprawy i sytuacja cię przerasta to podaj rękę i poszukaj takiej, dla której będziesz tym właściwym.

 

Moje przemyślenia, nie czytałem za dużo w tym temacie; może rzeczywiście jest jedną z tych, które się nie potrafią podniecić, więc traktuj z dystansem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2022 o 15:54, Carl93m napisał:

 

Dołuje mnie tylko fakt, że pewnie nigdy nie będę pożądany tak realnie, a tylko po to, żeby mieć dziecko, się ożenić i ustatkować. 

 

Nikt nie jest pożądany realnie w nieskończoność.

 

Nawet przestępcy tracą mieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dość częsty problem.

 

Twoja laska to wdowa po chadzie i czujesz, że jest z tobą ale nie jesteś jej najlepszą opcją. Wchodzi ci to na banie bo wiadomo jak kochasz laskę to chcesz być dla niej najlepszy. Nie możesz sprostać presji którą sam na siebie wywarłeś i się emocjonalnie dystansujesz.

 

Powiedziałbym, że problem leży u ciebie i musisz popracować nad mentalem ale to nie jest w 100% prawda. Sam mówisz, że czujesz, że laska szuka stabilizacji i dlatego wybrała ciebie. Cóż stoisz przed trudnym wyborem ja bym odszedł ale z powodu takiego podejścia teraz jestem singlem i męczę się na rynku matrymonialnym który jest równie brutalny co twój związek.

 

Bardzo mało jest związków nietransakcyjnych dlatego masz miażdżące statystki które pokazują, że z tym seksem w małżeństwie to nie za kolorowo. U ciebie to się jednak absurdalnie szybko wypaliło więc niestety twoja intuicja pewnie się nie myli.

 

Pamiętaj jedno myślenie intuicyjne jest szybsze od świadomego, łapiesz jej jakieś niespójności i coś ci mówi, że nie gra i tak jest.

 

A co do orgazmu to ktoś wrzucił film marka i jest bardzo prawdziwy moim zdaniem. Miałem i laskę która na mnie leciała i taką która nie leciała. Pierwsza miała czasami kilka orgazmów, moczyła mi wyrko, przy orgazmie czułem jak ma skurcze pochwy i z tym wsysaniem spermy to bez beki coś w tym jest. Z resztą dwa razy w krótkim czasie mieliśmy sytuację bliską wpadki i zostałbym ojcem. Zresztą w każdym bardziej namiętnym związku gdzie laska nie bierze piksów moim zdaniem wpadka jest kwestią czasu i to też dlatego, że kobiecy organizm chce przyjąć nasienie typa i kobieta staje się bardziej płodna. Tak uważam, że nawet płodność kobiety jest kontekstowa.

 

Znowu laska która jak się okazało jakoś super na mnie nie leciała była jak kłoda. Sex z nią to była porażka, nic nie dawała z siebie. Plus był taki, że była ciasna i szybko człowiek dochodził no ale to nie miało żadnej przyszłości.

 

Najgorsze w życiu moim zdaniem gdy chłop nigdy doświadczył seksu z laską która to lubi i na ciebie leci. Niektórzy nie mają nawet porównania i pewnie myślą, że ich typowy chujowy seksik to norma.

 

Z resztą kurwa gnije jak niektórzy robią gimnastykę przy seksie xD Ja nigdy minet nie robiłem bo mnie brzydzą, a laska potrafiła bez problemu dochodzić. Niestety to się sprowadza do chemii i przyciągania seksualnego. Seks to jest wisienka na torcie. Jak kobieta jest na ciebie napalona to nie trzeba jej rozgrzewać, seks może trwać 5 min i będzie miała kilka orgazmów XD

 

I nie jestem chadem, miałem w życiu trochę szczęścia nie wiem czy kiedyś doświadczę seksu na podobnym poziomie XD

Edytowane przez NoHope
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jako gratis powiem że jak miałem seks z laską która na mnie leciała to ciągle, i to korwa dosłownie, ciągle guma spadała albo lądowała w dziwnych miejscach. Dlatego ja osobiście nie chodzę na divy i nie jestem jakiś super wielkim fanem gumek bo laska jeśli na ciebie leci, jej pochwa ci ją kurwa ściągnie jeśli nie masz naprawdę twardej erekcji. Chodzi o to, że jak laska jest napalona i ma orgazmy to jej pochwa się kurczy i naprawdę guma łatwo zlatuje to nie jest plan na wrobienie typa w dziecko.

 

Najbardziej mnie rozjebała sytuacja jak guma spadła a laska w amoku wali się dalej, też się bzykałem bo byłem napalony, na szczęście zachowałem resztki rozumu i zrzuciłem ją z siebie jak miałem strzelić. Później laska wpadła w histerię dosłownie, jak jej emocje opadły i bała się że ją zaciążyłem xD Typowe baby są typowymi babami. Myślą po fakcie, jeśli w ogóle.

 

Z resztą ona gadała mi, że jestem takim połączeniem typowego badboya z wrażliwym chłopakiem, że byłbym świetnym ojcem i że boi się że nikogo takiego jak ja nie spotka. Niestety szkoda, że nie zagrało z mojej strony bo musiałem się z nią rozstać. Kiedyś też mi powiedziała, że jestem najgorszą osobą jaka spotkała w swoim życiu więc różnie to bywa z tymi wypowiedziami xD

Edytowane przez NoHope
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o kobiecą seksualność to kiedyś robiono niby badania na temat seksualności i wnioski były ciekawe:

- facet heteryk podniecał się przy seksie hetero, lesbijkach blabla

- facet homo podniecał się przy seksie homo

- laski podniecały się przy wszystkim praktycznie - zwierzęta, lesbjiki, hetero, nie pamiętam czy przy gejach.

 

Większość lasek jest bi, jak się najebią mocno to się zaczynają ze sobą całować i tak dalej. Kobiety mają bardzo skomplikowaną reaktywną seksualność, której chyba nikt do końca nie rozumie, one same na pewno tego nie rozumieją. Kiedyś czytałem sobie różne dziwne rzeczy na reddicie i na przykład laska pisała, że była zgwałcona i to jest jedyny moment kiedy miała prawdziwy orgazm i że nie potrafi czerpać satysfakcji z normalnego seksu. Że jest mokra jak myśli o gwałcie. I że czuje przez to wyrzuty sumienia bo sam gwałt był strasznym emocjonalnym przeżyciem.

 

Jeden typ pisał, że jego żona mu po latach powiedziała, że miała regularny seks z swoim psem (xD) i że podniecało ją ta dzika zwierzęcość i że nie mogła go zrzucić z siebie, w sensie psa. Jak to czytałem to pomyślałem ja jebie dogpill jest prawdziwy, z resztą była laska na yt, bezbek, która gadała, że regularnie uprawia seks z swoim psem i że liże jej cipkę i że robi to świetnie xD

 

Na reddzicie i na 4chanie masz regularnie co jakiś czas wątki o kazirodztwie, matki sypiające z synami.

 

Laska przy jednym typie jest aseksualną myszką która nie może mieć orgazmu, przy innym dochodzi w 5 min i jęczy jak typowa zdzira. Jeden puas powiedział, że jest przerażony, że tak dużo lasek lubi agresywne seks z duszeniem, opowiadał, że napluł jednej lasce na twarz w trakcie seksu i dostała orgazmu. 

 

Te wszystkie rzeczy to temat tabu gdybyśmy zaczęli otwarcie gadać o kobiecej seksualności to wiele gówna by się wylało.

Edytowane przez NoHope
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, NoHope napisał:

że jestem takim połączeniem typowego badboya z wrażliwym chłopakiem, że byłbym świetnym ojcem i że boi się że nikogo takiego jak ja nie spotka

A jednak Palladyni się interesują Waszmościem.

 ....

W 'EMO' jest to połączenie UJARZMIĆ DRANIA +RZYWICIEL RODZINY.

EXPLOSIW.

.....reasumując.....po 12 latach musiałem uwodzić(zdalnie) 4 'sedziny'  aby jako tako CYROGRAF podarty został bez większego uszczebku na zdrowiu.

O ŚWIECIE MATERIALNYM nie(pisze) gdyż do dziś KHAOS(niewyregulowane).

Da się?

....ile trzeba w okopach nasiedzieć jajek?

....O curwa.

:)

7 minut temu, NoHope napisał:

że jest przerażony, że tak dużo lasek lubi agresywne seks z duszeniem, opowiadał, że napluł jednej lasce na twarz w trakcie seksu i dostała orgazmu. 

Waniliowy vs SOBIE WZIĄŁ.

 

3 godziny temu, Carl93m napisał:

tylko czasem pyta ze słodkimi oczkami: 'Nie podobam Ci się już?". 

Na szybciora buduje nową rakietę w kosmodromie.

Gdyż twoja orbita ma kąt natarcia SAMOSPALENIA.

:)

ONE TO 'CZUJĄ'!

....A pytania są po to by na bazie TONU WYPOWIEDZI  ustalić czas do kolizji z GLEBĄ. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zupełnie jakbym czytał o sobie..

Po 2 latach związku dziewczyna powiedziała mi z płaczem, że mnie okłamywała i tak naprawdę nigdy nie miała orgazmu.

Byłem jej pierwszym chłopakiem z którym uprawiała seks i pierwszym w ogóle, bardzo młoda dziołcha, miała 17 lat jak zaczęliśmy się spotykać.

Również brak orgazmu a plastikowa zabaweczka doprowadza ją w mgnieniu oka. Palcami również kwestia paru minut.

 

To uderza w ego jak cholera.

 

Chociaż różowa powtarza, że do pełnej satysfakcji z seksu nie jest konieczny orgazm (co udowadniają ankiety i badania) to powrót do tego tematu zawsze wywołuje u mnie falę negatywnych emocji i boli jak skurwysyn.

 

Nie mogę znieść myśli, że w każdej chwili może się pojawić jakiś "dobry kolega", który paroma sprawnymi ruchami albo dominacją w łóżku sprawi coś co ja próbowałem osiągnąć latami...

 

Co ciekawe, i tutaj proszę o waszą opinię - Problemu nie stanowi długość stosunku, bo ten jestem w stanie przedłużać do godziny i dłużej, jednak zawsze szybciej pojawia się pytanie "misiek, możesz już dojść? zaczyna boleć".

 

Poduczyłem się minetki - z filmików jakie mi podesłała i ponoć robię to już coraz lepiej, ale nigdy nie pozwoliła mi się doprowadzić do orgazmu w ten sposób. zawsze przerywa i chce przejść do penetracji albo loda i później penetracji. Może to nawet dobrze, może to znaczy, że rzeczywiście orgazm nie jest taki ważny w stosunku

 

Dodatkową wskazówką może być fakt, że nienawidzi uprawiać seksu przy zapalonym świetle. może z powodu jej kompleksu jaki ma na punkcie swoich małych cycków. 

 

Pojawił się temat wprowadzenia wibratora do łóżka i się zgodziłem, ale jeszcze do tego nie doszło - to raczej nie uratuje mojego ego..

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, czarny napisał:

Co ciekawe, i tutaj proszę o waszą opinię - Problemu nie stanowi długość stosunku, bo ten jestem w stanie przedłużać do godziny i dłużej, jednak zawsze szybciej pojawia się pytanie "misiek, możesz już dojść? zaczyna boleć".

Jako chłop pewnie sam wiesz, że jak jesteś bardziej podniecony to szybciej dochodzisz. U kobiet jest podobnie (z mojego doświadczenia) dlatego długość stosunku nie jest żadnym wyznacznikiem jakości.

 

2 godziny temu, czarny napisał:

Nie mogę znieść myśli, że w każdej chwili może się pojawić jakiś "dobry kolega", który paroma sprawnymi ruchami albo dominacją w łóżku sprawi coś co ja próbowałem osiągnąć latami...

Bardzo możliwe, że tak by było. Zwłaszcza, że laska nie ma żadnego doświadczenia oprócz ciebie więc ona bez obrazy może sama nie mieć pojęcia co dla niej samej znaczy dobry seks. Zwłaszcza, że w inne sposoby dochodzi bez problemu a z tobą nie może. To nie musi problem u ciebie to może być problem z jej psychą albo milion innych rzeczy.

 

Sam czujesz czy jest pożądanie czy go nie ma. Jeśli to jest na siłę wszystko to bym odpuścił. Jeśli jednak namiętność jest to zawsze można się jakoś dogadać.

2 godziny temu, czarny napisał:

Chociaż różowa powtarza, że do pełnej satysfakcji z seksu nie jest konieczny orgazm (co udowadniają ankiety i badania) to powrót do tego tematu zawsze wywołuje u mnie falę negatywnych emocji i boli jak skurwysyn.

Bzdura, tak gadają laski które nie przeżyły albo nie miały silnych orgaznów. Z resztą co ona wie, dobrze liczę że ma 19 lat? To prawie dzieciak z cyckami.

 

Miałem i laskę która orgazmowała i taką która gadała takie rzeczy jak twoja. Seks z pierwszą był niezły bo widać było że obie strony były zadowolone, z drugą chujowy mimo że mówiła mi jakieś bzdury, że jest dobra w łóżku. Nie była.

 

A co do orgazmu - jak mogła cię okłamywać? W trakcie orgazmu kobiety mają skurcz pochwy i czerwienieją sie na twarzy. To nie jest jak w pornosach, że laska jęczy i wtedy ma orgazm xD Paradoksalnie przeważnie wtedy milczą. Naprawdę ciężko jest to sfejkować bo orgazm to reakcja fizjologiczna.

 

Z resztą w trakcie orgazmu laski potrafią zdjąć właśnie gumę facetowi bo pochwa się zaciska. Bez beki ale tak jest.

 

Innym sygnałem że jest dobrze jest kobiecy wytrysk. Kobieca wilgotnosc porownalbym to erekcji u chlopa. Kobieta potrafi na spotkaniu z typem byc juz mokra. Seks moze trwac nie wiem 10 minut a laska moze dostac po kilka orgazmow.

 

Podobnie jak mówiłem jest z chłopami. Jesteś mocno napalony szybko dochodzisz. Masz problemy z banią, laska ci się średnio podoba to seks zaczyna przypominać jakąś bardziej męczarnię i obowiązek i się przejmujesz bo nie możesz dojść.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, NoHope napisał:

A co do orgazmu - jak mogła cię okłamywać? W trakcie orgazmu kobiety mają skurcz pochwy i czerwienieją sie na twarzy. To nie jest jak w pornosach, że laska jęczy i wtedy ma orgazm xD Paradoksalnie przeważnie wtedy milczą. Naprawdę ciężko jest to sfejkować bo orgazm to reakcja fizjologiczna.

 

Niestety mogła. To była moja pierwsza partnerka seksualna, więc nie dopytywałem, bo w sumie miałem wyjxbane - skoro nie ma problemu to nie myślę. Nawet jej o to nie pytałem, sam nie wiem, sama mi tak mówiła, może żeby sprawdzić reakcję.

 

Cytat

Sam czujesz czy jest pożądanie czy go nie ma. Jeśli to jest na siłę wszystko to bym odpuścił. Jeśli jednak namiętność jest to zawsze można się jakoś dogadać.


Jakieś tam pożądanie jeszcze jest. Nie takie, jak na początku we wczesnej fazie (bo na początku się dopiero uczyliśmy więc ciężko o satysfakcję obopulną).

 

6 godzin temu, NoHope napisał:

Bardzo możliwe, że tak by było. Zwłaszcza, że laska nie ma żadnego doświadczenia oprócz ciebie więc ona bez obrazy może sama nie mieć pojęcia co dla niej samej znaczy dobry seks. Zwłaszcza, że w inne sposoby dochodzi bez problemu a z tobą nie może. To nie musi problem u ciebie to może być problem z jej psychą albo milion innych rzeczy.

 

Tylko co ja więcej mogę? Próbowałem dodać więcej dominacji, ale zgadza się co najwyżej na lekkie trzymanie za szyję i klapsy. Łatwo powiedzieć, że bad boy by sobie wziął, ale w tym związku już pewnie nigdy nie będę widziany jako bad boy.

Niestety, moim i pewnie nie tylko moim największym problemem w sferze seksualnej jest to, że 99% wiedzy na temat tego jak wygląda seks czerpaliśmy z porno...

Teraz sobie przypominam, że dużo razy była taka sytuacja, w której ona już zaczynała dochodzić i przez to jej stękanie, nakręcanie mnie i zaciskanie się pochwy ja dochodzę i po ptakach..

 

Ale z drugiej strony rzygać mi się chce jak mam czytać kolejny artykuł o tym jak zadowolić kobietę w łóżku czy w czymkolwiek innym..

Polecasz coś? 

 

Cholera... Zerwałem z nią kontakt a w wyniku takich debat mam ochotę wrócić do niej i spróbować raz jeszcze, i jeszce jeden raz przekonać się, że nie dla psa kiełbasa i dla takich beciaków jak ja nie ma kobiecego orgazmu...

Edytowane przez czarny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czarny wypisz, wymaluj ta sama historia, z tym że mi nie kłamała.

Stoję przed wyborem:

- akceptacja braku orgazmu u niej i kontynuowanie fajnego związku (baba serio jest ofiarna, no kurde robi dla mnie wiele)

- zakończenie związku bez gwarancji, że kolejna baba te orgazmy mieć będzie.

 

Problem tak siada na ego, że potrafi mnie od tego rozboleć głowa po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, czarny napisał:

Jakieś tam pożądanie jeszcze jest. Nie takie, jak na początku we wczesnej fazie (bo na początku się dopiero uczyliśmy więc ciężko o satysfakcję obopulną).

No to nie ma tragedii.

2 godziny temu, czarny napisał:

Ale z drugiej strony rzygać mi się chce jak mam czytać kolejny artykuł o tym jak zadowolić kobietę w łóżku czy w czymkolwiek innym..

 

No właśnie. Stary do tanga trzeba dwojga dlatego dałem przykład dwóch różnych lasek. Ja nie jestem jakimś yodą jebania a seks był całkiem inny. Spójrz na to inaczej - zadaj sobie pytanie; czy TOBIE ten seks odpowiada. Jeśli tak i jeśli parnerka mówi, że jest zadowolona to jebać. W sensie po prostu rób tak żeby czerpać z tego przyjemność ale nie fiksuj się na lasce.

 

2 godziny temu, czarny napisał:

Cholera... Zerwałem z nią kontakt a w wyniku takich debat mam ochotę wrócić do niej i spróbować raz jeszcze, i jeszce jeden raz przekonać się, że nie dla psa kiełbasa i dla takich beciaków jak ja nie ma kobiecego orgazmu...

Eh czyli już trochę po ptakach. Jak chcesz to wracaj ale takie rozmowy wręcz przeszkadzają bo wywierasz na laskę presję, która może powodować to że na przykład kobitka nie będzie mogła wyluzować w trakcie stosunku.

 

2 godziny temu, czarny napisał:

Teraz sobie przypominam, że dużo razy była taka sytuacja, w której ona już zaczynała dochodzić i przez to jej stękanie, nakręcanie mnie i zaciskanie się pochwy ja dochodzę i po ptakach..

No to nie ma aż takiej tragedii stary. Takie życie, jakieś techniki oddechowe i tyle. Poza tym za bardzo nakręcając się na jej orgazm psujesz sobie seks i jak widać też związek.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Carl93m napisał:

@czarny wypisz, wymaluj ta sama historia, z tym że mi nie kłamała.

Stoję przed wyborem:

- akceptacja braku orgazmu u niej i kontynuowanie fajnego związku (baba serio jest ofiarna, no kurde robi dla mnie wiele)

- zakończenie związku bez gwarancji, że kolejna baba te orgazmy mieć będzie.

 

Problem tak siada na ego, że potrafi mnie od tego rozboleć głowa po prostu.

Ja bym zostawił, może idź do seksuologa albo psychoterapeuty skoro to aż tak cie niszczy w niezdrowy sposób? Ja słyszałem o laskach które nawet z chadami nie mają orgazmow. 

Ja chyba jakoś nie miałem z tym problemu ze nie ma orgazmu no ale musiałem widzieć że w jakiś sposób się jej podoba i jest przyjemnie. 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, bassfreak napisał:

Ja bym zostawił, może idź do seksuologa albo psychoterapeuty skoro to aż tak cie niszczy w niezdrowy sposób? Ja słyszałem o laskach które nawet z chadami nie mają orgazmow. 

Ja chyba jakoś nie miałem z tym problemu ze nie ma orgazmu no ale musiałem widzieć że w jakiś sposób się jej podoba i jest przyjemnie. 

To przepierdolone, bo mi jest z nią dobrze, mega super spędzamy czas, jest to dziewczyna wprost unikalna wobec większości jakie spotkałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym Ty się, kułła, przejmujesz?

Przynajmniej jest szczera, wolałbyś żeby udawała?

Kobiety w większości przypadków są aseksualne, one mają inne priorytety, dla Ciebie seks jest celem a dla niej seks jest tylko środkiem do celu.

Jesteś zapewne młodym chłopakiem, ciesz się życiem, nie daj się wpędzić w poczucie winy i kompleksy, nie ta to inna.

  • Like 4
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Ace of Spades napisał:

Czym Ty się, kułła, przejmujesz?

Przynajmniej jest szczera, wolałbyś żeby udawała?

Kobiety w większości przypadków są aseksualne, one mają inne priorytety, dla Ciebie seks jest celem a dla niej seks jest tylko środkiem do celu.

Jesteś zapewne młodym chłopakiem, ciesz się życiem, nie daj się wpędzić w poczucie winy i kompleksy, nie ta to inna.

4 zdania, a zrobiły mi dzień. Dzięki kolego! Serio potrzebuję wyluzować i zająć się sobą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę Ci trochę hasłowo:
Gratuluje, że Ci się dobrze powodzi i że jest progres zawodowy. To jest obok zdrowia i to bez względu na wiek – NAJ-WA-ŻNIEJ-SZE.


Przechodząc do rzeczy:
Po pierwsze, ona Cię okłamuje że ma 10 /10 satysfakcji z seksu z Tobą. Ale nie martw się one prawie zawsze kłamią i nie pisze tego jako mizogin ani koleś który nie lubi kobiet – jest dokładnie odwrotnie. No ale tak po prostu jest, wiec rada nie bierz sobie za bardzo do głowy co mówi kobieta. Ideałem jest wpuszczanie jednym uchem i wypuszczanie drugim to co one mówią no ale na to trzeba lat znajomości kobiet. Da się to wytrenować w praktyce, co jest ważne i na co trzeba zwracać uwagę i o czym pamiętać, żadna to fizyka jądrowa.Zmartwię Ciebie i innych nie da się tego założyć – to trzeba przezyć po prostu im bardziej przeżyjesz tym bardziej będziesz znał sygnały tych ściem. Trochę skomplikowałem ale mam nadzieję że jest to w sumie zrozumiałe.

Po drugie, najprawdopodobniej nie masz "za małego penisa" tym się przejmuj najmniej - chyba, że faktycznie jest to jakaś kompletna mikrokruszyna, ale ogólnie nie ma czegoś takiego jak za mały penis, jeśli chodzi o osiągnięcie przez kobietę satysfakcji.

Po trzecie  nie ma czegoś takiego że za słabo ruchasz – możesz nawet zajebiście ładować ale jeśli nie podobasz się kobiecie to nici z jej pełnej satysfakcji.
 

Po czwarte, jeśli masz z nią  dobry flow, lubicie się, dobrze Wam się spędza czas, macie podobne wartości  to nie jest to tożsame z tym, że ona się podnieca lub będzie w przyszłości podniecała  na Twój widok.Tzn trzeba to mieć ale to nie wszystko.No przykro mi. Mitem też jest, że kobieta musi się długo oswajać z Tobą. Prawie zawsze tak NIE JEST. No chyba, że masz do czynienia z dziewicą. Po prostu trzeba się przyzwyczaić do tego, że nie możesz się podobać wszystkim kobietom. Sam zawsze miałem i mam dużą skuteczność i powodzenie  ale to nigdy nie było 100 % to nigdy nie było nawet 80 % Coś takiego jak mityczny czad po prostu nie istnieje ale nadal możesz być w topce- nie z tą to inną dziewczyną.
Moim zdaniem błędem jest też chęć przypodobania się jak największej liczbie kobiet. Oczywiście PuA mówią o technikach i jak to zwiększyć  ale to co istotne no nie może być to kosztem Ciebie.
Nie możesz nakładać tysiąca mask nie dlatego że będziesz szybko zdekonspirowany tylko dlatego że sam się będziesz z tym ciężko czuł. Trzeba być sobą- jeśli jesteś melancholikiem bądź melancholikiem, nie udawaj. Jeśli jesteś spontaniczny – badż spontaniczny nie udawaj wyrafinowanego zimnego drania. To jest przeciwko Tobie – nie w relacjach z kobietami tylko w relachach z sobą samym.
 

To że tej czy innej nie podniecasz nie oznacza że jesteś do dupy z tych czy z  innych powodów  i nie rozkminiaj że tych powodów może być więcej.To NIGDY też nie powinno mieć wpływu na Twoją samoocenę.

Bądź otwarty na ludzi. Skandaliczne jest to że piszesz o ludziach "motłoch" nigdy tak nie mysl o ludziach. To jest bardzo ważne. Dalej: słuchaj , ucz się kobiet, bądź empatyczny (ale nie kosztem siebie) uśmiechaj się. No i oczywiście no fap & zimne prysznice. To ostatnie zdanie to taki żarcik. Ale tylko trochę. 

Edytowane przez Personal Best
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Ace of Spades napisał:

Kobiety w większości przypadków są aseksualne, one mają inne priorytety, dla Ciebie seks jest celem a dla niej seks jest tylko środkiem do celu.

 

No patrz, to ja tylko trafiałem na tę mniejszość. Ale heca. 

....

Nie, kobiety nie są aseksualne w większości. Są za to w 100% aseksualne... wobec facetów, którzy ich nie kręcą.

Doceniam starania oparte zapewne na szczytnym celu, żeby nie dobijać niektórych, ale mały disclaimer: na tym forum nie słodzimy sobie pięknych bajeczek ku pocieszeniu, serwujemy prawdę.

Edytowane przez Casus Secundus
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, czarny napisał:

pojawia się pytanie "misiek, możesz już dojść? zaczyna boleć".

Ja pierdolę. Gdybym usłyszał coś takiego od razu za drzwi ze słowami spierdalaj i się więcej nie pokazuj. Po co ma boleć, dla kogo, w jakim celu? Chyba pojebało. Przez życie nauczyłem się jednego, żeby nie znosić i nie akceptować żadnego poniżenia. Sam siebie nie poniżam i nikt nie ma prawa tego robić, a jeżeli zaczyna to mają gromy spadać i ma być piekło. Pierdolę, co to za postawa, że wszystko się bierze na klatę i później cierpi? Gówniana, najgorsza z możliwych.

  • Like 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.