Skocz do zawartości

Ustawa o obronie Ojczyzny oraz wprowadzenie dobrowolnej służby wojskowej?


Rekomendowane odpowiedzi

Może i warto bić się o ojczyznę, ale dzisiaj? Czy warto? Oczywiście, że nie. Nowy wał, inflacja, rosnące ceny żywności, paliwa, opału, 500 plusiki, alienacja rodzicielska. No, ale tak obniżamy VAT rodacy! Do czasu! Kiedyś wróg był jasny, był to okupant Niemiec/Rusek oraz kolaboranci. Dzisiaj nie wiadomo, kto jest kim. Walcząc przeciwko komuś/czemuś, po dłuższym zastanowieniu, możesz stwierdzić, że walczysz przeciwko swojemu wyzwolicielowi? Nie ma jasności.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, MarkoBe said:

. Dzisiaj nie wiadomo, kto jest kim. Walcząc przeciwko komuś/czemuś, po dłuższym zastanowieniu, możesz stwierdzić, że walczysz przeciwko swojemu wyzwolicielowi? Nie ma jasności.

Clue. Jaką mamy pewność, że pod Chińczykiem, Rosjaninem, czy Niemcem byłoby gorzej, niż pod tymi naszymi żydkami? A może lepiej? 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@absolutarianin, w Bośni akurat nie byłem, może tam było gorzej. Za to w Belgradzie i w okolicy Kosowa spędziłem prawie pół roku. Oczywiście widziałem te pustostany rozsiane po całym kraju (raj dla Urbanexplorerow obecnie). Pracowałem jadłem i pilem z lokalsami. Tematy wojenne też się przewinęły nie raz przy rakiji, wielu z nich tak właśnie opisywało ostanią wojnę (chyba w 98 roku). Oni winią Amerykanów że podburzyli nastroje i zniszczyli ich przemysł (Jugosławia była potęga przemysłową w regionie). Ale też dużo opowiadali, że wojny jako takiej nie było, spadły bomby, sparaliżowało kraj, było biednie, często głodno, wielu chowało się w domach pędzili rakiję i wojny nie widzieli. 

Oczywiście potem odbudowa na gruzach, zarobki głodowe a ceny zachodnie. Wielkie mocarstwa pokazały plebanowi gdzie jego miejsce.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Perun82 said:

Dylemat niewolnika :D Wybór Pana

No ale taka jest prawda. Żeby rozmawiać z pozycji siły, to trzeba było trochę mądrzej, ostrzej i va banque grać przez ostatnie 30 lat. Tylko kto miał to robić? To była seria planów 4-letnich bez ładu i składu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MarkoBe napisał:

Dzisiaj nie wiadomo, kto jest kim.

Wszystko wiadomo

o1AJ9qDyyJNSpZWhUgGYc3MngFqoAMe3GamYk9sT

 

o1AJ9qDyyJNSpZWhUgGYc3MngFqoAMfAfAz1wQVT

 

Laughing-Men-In-Suits.jpg

tylko niektórzy udają...

2 godziny temu, Casus Secundus napisał:

W czasie pokoju mamy zaś sporą ilość broni w domach i - obok oczywiście skutecznej obrony koniecznej, nie wykluczam - różne nieszczęścia z tym związane: wypadki, postrzelenia w trakcie kłótni, pod wpływem alko, strzelaniny szajbusów, road rage itp. 

Wyszła Szydłowa z worka.

2 godziny temu, Janek Horsie napisał:

Reszta powinna (kobiety i mężczyźni) przejść 6-tygodniowe przeszkolenie pod koniec szkoły średniej. Intensywne szkolenie z zakresu: szeroko pojętego surwiwalu, taktyki, strzelectwa, udzielania pierwszej pomocy, przepisów prawnych. 

Bez tej wojskowej otoczki typu: wcielenie, unitarka, kocenie, rejony itp. To powinno być na zasadzie takiego wypasionego obozu harcerskiego.

Zaliczysz szkolenie? Super. Nie chcesz iść? Też fajnie, ale przez najbliższe 5 lat nie będziesz mieć zniżek podatkowych jak ci, co zaliczyli.

 

Na bazie tych przeszkolonych utworzyć Obronę Terytorialną opartą na sołectwach i gminach. Każdy członek OT w razie W podlega pod rozkazy sołtysa i wójta gminy na terenie, której mieszka. W razie wojny walczysz na terenie, który znasz a twoimi towarzyszami broni są ludzie, z którymi żyjesz na co dzień.

Podstawowe uzbrojenie członków OT to strzelba pompka 12GA i duże pudło amunicji (śrut, breneka, loftka, guma). Każdy członek OT może kupić taką strzelbę bez żadnych pozwoleń, bez podatku VAT i ma obowiązek trzymać ją w gotowości u siebie w domu (bez możliwości noszenia). Może z nią jechać na strzelnicę poćwiczyć, może jej użyć do obrony miru domowego, ale nie może mieć jej załadowanej poza swoją posesją i strzelnicą. Jeśli kupi, może ten zakup odliczyć od podatku.  Koszt takiej pompki to 700zł.  Wiadro amunicji do niej to jakieś 500zł.

Wszystkich cywili, którzy odbyli służbę wojskową, myśliwych, posiadaczy pozwoleń na broń i tych, którzy mają obowiązek mobilizacyjny również zaliczyć do OT z ich przywilejami.

 

Wyobraźcie sobie taką sytuację: mamy ok 10-15 milionów ludzi pod bronią. Żaden kraj nas nie najedzie, nie będzie okupował, bo się po prostu nie opłaci.

A jak by się bezpieczeństwo w Polsce poprawiło.

 

Dobrze wyposażona i przeszkolona armia zawodowa na poziomie 50 tys. luda by wystarczyła.

comment_cMinppDRlAUlvsbhPHASbTEAeM09hGSn

 

2 godziny temu, bzgqdn napisał:

Ja tylko przypomnę że szczepionka również miała być dobrowolna

No i dalej jest.

 

2 godziny temu, absolutarianin napisał:

Satanistyczna data, satanistyczne obyczaje...

 

Cytat

DEKRET PREZYDENTA II

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
z dnia 16 kwietnia 2021 r.
o nieważności aktów prawnych władz okupacyjnych.
Na mocy art.79 ust. (2) Ustawy Konstytucyjnej z dnia 23 kwietnia 1935 r.
Prezydent II Rzeczypospolitej Polskiej stanowię, co następuje:
Art. 1.
Wszelkie akty prawne i zarządzenia władz, okupujących terytorium Państwa
Polskiego, jeżeli wykraczają poza granice tymczasowej administracji
okupowanym terytorium, są, zgodnie z postanowieniami IV-ej Konwencji
Haskiej z 1907 roku o prawach i zwyczajach wojny lądowej, nieważne
i niebyłe.
 
Art. 2.
(1) Wszelkie akty prawne i zarządzenia władz, okupujących terytorium
Państwa Polskiego, dotyczące przenoszenia, obciążania, ścieśnienia lub
ograniczenia pod jakąkolwiek inną nazwą prawa własności: Skarbu
Państwa, związków komunalnych, przedsiębiorstw państwowych
i komunalnych, instytucji publicznych oraz osób fizycznych i prawnych
na rzecz obcych państw, obcych obywateli lub obcych osób prawnych
oraz osiedlanie w nieruchomościach obywateli obcych państw pod
jakimkolwiek tytułem prawnym, są nieważne i niebyłe.

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Janek Horsie napisał:

W Szwajcarii działa podobny model, o którym pisałem w drugim poście i się ludzie nie zabijają na ulicach.

 Tak podejrzewałem, że odwołasz się do przykładu Szwajcarii.

Czyli kraju, który od wojny szwabskiej w 1499 nie brał udziału w żadnym konflikcie (najemnicy szwajcarscy walczyli w wojnach włoskich, ale to nie był konflikt na terenie kantonów).

Oraz zarazem kraju, który nie był atakowany i nigdy, zwłaszcza w historii najnowszej, nie musiał korzystać ze swojej armii.

 

Ja zaś myślę o warunkach polskich. Kraju, w którym szef wychodzi na mównicę i krzyczy, że oni zabili mu brata, są łajdakami. Kraju, w którym ludzie wyskakują do siebie z wypierdzianych BMW e36, a złodziei i hieny z innej opcji by utopili w szklance wody.

Nie ten świat....

15 minut temu, maroon napisał:

Co do robienia 2 Szwajcarii. To najpierw trzeba ekonomicznie tu zrobić Szwajcarię, żeby było czego bronić. 

O to, to. 

I jak z angielskim trawnikiem - kosić i podlewać, tylko że 50 lat systematycznie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, absolutarianin napisał:

to oni rozjebali pod fałszywą flagą i do tego nieudolnie to przedszkole

 

Na pierwszy rzut oka wygląda logicznie. Nie zgadza się tylko jeden drobny szczegół: 120 batalionowych grup uderzeniowych, 190 tysięcy żołnierzy, czołgi, transportery opancerzone, armatohaubice, wyrzutnie rakiet, samoloty i helikoptery szturmowe. Praktycznie cały sprzęt zdatny do wojaczki jaki można było w Rosji znaleźć. A wszystko to zwożone pociągami od prawie dwóch miesięcy, często z odległości ponad 1000 km. To przecież nie zostało wszystko tam zgromadzone w jeden dzień.

 

Powiedz mi proszę kto to wszystko Putinowi zwiózł nad ukraińską granicę aby wywołać wojnę? Anglosasi? USraele? Wróżka Zębuszka?

 

Dlaczego Putin nie zrobił najbardziej oczywistej rzeczy, aby zapobiec tej wojnie niekorzystnej dla wszystkich Słowian, a mianowicie: NIC. Wystarczyło nic nie robić. Nie przywozić żołnierzy i sprzętu nad granicę, nie ogłaszać jakiejś "niepodległości" kilku powiatów, nie wjeżdżać tam ze swoim wojskiem. Absolutnie wystarczające było nic nie zrobić. Przecież tam się od 2015 roku nic nie działo. Ukraińcy od lat nie podejmowali żadnych realnych działań, żeby cokolwiek tam zmienić. "Separatyści" też nie są w stanie nic zrobić bez wsparcia i rozkazu z Moskwy. Od czasu do czasu ktoś postrzelał z jednej albo z drugiej strony, zginęło ze 2 mniej uważnych chłopaków na miesiąc (to mniej niż tam ginie jeżdżąc po pijaku po tych ich dziurawych drogach) - nic się nie działo. I najprostszą rzeczą było to zostawić tak jak było - nic nie robić.

 

I teraz co do samej operacji "false flag". Dzień wcześniej odbyła się narada w sztabie armi ukraińskiej i wyszedł taki gruby generał i mówi: "Ruskie podciągnęły pod granicę 190 tysięcy żołnierzy, czołgi, helikoptery szturmowe. Generalnie mamy przejebane jak nigdy dotąd. Jutro mogą tu wjechać, nas zabić, nasze domy spalić a nasze żony i córki zgwałcić. Sytuacja jest zdecydowanie najgorsza od 8 lat, kiedy to zajęli nam Krym. Jedyne czego im brakuje, to pretekstu. Wiecie co? Mam pomysł. Odjebmy jakąś operację 'false flag', bo może wtedy dadzą się sprowokować i zrobią nam z dup jesień średniowiecza. Jak już mówiłem, od 8 lat nie było gorszego momentu na taką akcję jak teraz. No to jak? Robimy?". Tak było, nie zmyślam. (Przepraszam za przekleństwa, ale tak brzmi prawdziwy wojskowy język, przekleństwa występują tu wyłącznie na prawach cytatu. Bo tak było, nie zmyślam.)

 

Stroną, która rozkręciła tą całą imbę jest Rosja. Dlaczego to zrobili - możemy dyskutować, ja mam na ten temat swoją teorię. Nie byłoby żadnej wojny gdyby Rosja nic nie robiła.

 

Ja rozumiem, że trzeba gdzieś zarobić, o tej porze roku cukinii się nie sprzedaje, ale proszę cię, poproś w centrali niech ci lepszej jakości skrypty podsyłają. Bo to co tu wyżej wkleiłeś obraża inteligencję Braci na tym szanownym Forum. Nie jesteśmy kurwa jakieś rybki akwariowe, żeby nie pamiętać co się działo trzy tygodnie temu.

 

P.S.

Moglibyśmy jeszcze napisać, że "Putin to tylko marionetka na smyczy USraela i złowrogich imperialistów". Ale - jak to już gdzieś pisałem - Pućka byłby bardzo zasmucony, gdyby na tak szanownym Forum przeczytał takie opinie na swój temat. Chyba już by wolał przeczytać, że jest gejem.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, bzgqdn said:

 Ale też dużo opowiadali, że wojny jako takiej nie było, 

No no. A snajperzy w Sarajewie, pola minowe naćpane na całym terytorium, gwałty i mordy, to takie urban stories były. 

 Z kim ty rozmawiałeś, z Anglikami na urlopie? 

 

Oni się tam dobre 10 lat napierdalali, z różnorodną intensywnoscią i w różnych regionach. 

 

W 1995 Serbowie studiujący w pl byli przerażeni, że mogą wrócić i zostać powołani. 

 

Chorwaci do dziś nie chcą o wojnie gadać. 

 

Przy rakiji. Jprd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maroon napisał:

No no. A snajperzy w Sarajewie, pola minowe naćpane na całym terytorium, gwałty i mordy, to takie urban stories były. 

 Z kim ty rozmawiałeś, z Anglikami na urlopie? 

 

Oni się tam dobre 10 lat napierdalali, z różnorodną intensywnoscią i w różnych regionach. 

 

W 1995 Serbowie studiujący w pl byli przerażeni, że mogą wrócić i zostać powołani. 

 

Chorwaci do dziś nie chcą o wojnie gadać. 

 

Przy rakiji. Jprd. 

mówimy o dwóch różnych wojnach: wojna w Bośni do 1995 i atak na Serbię przez USA/NATO w 1998 w związku z sytuacją w Kosovie. Kolega w cytacie odnosił się do tego 2-go przypadku.

Edytowane przez ronnie
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maroon napisał:

 Z kim ty rozmawiałeś, z Anglikami na urlopie? 

Nie będę się klócił, bo nie ma o co, wiem tyle ile mi sami opowiedzieli. Pracowałem z gośćmi 30-40 lat. To co w h.ja mnie robili, raczej nie mieli powodu? Wtedy mieli po 10-20 lat, powinni pamiętać jak było, choć może nie, albo w spokojną okolice trafiłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, ronnie said:

mówimy o dwóch różnych wojnach: wojna w Bośni do 1995 i atak na Serbię przez USA/NATO w 1998 w związku z sytuacją w Kosovie. Kolega w cytacie odnosił się do tego 2-go przypadku.

Ale to jest jeden i ten sam konflikt znany pod nazwą "Wojna w Jugosławii". Oczywiście że na początku było najintensywniej. Ale poźniejsza "Wojna Bośniacka" i "Wojna w Kosowie" to nie były letnie wakacje. 

 

"Spadły bomby, a baby po chrust chodziły". No qrwa. Jeszcze w 2010 zdarzały się całkiem gęsto tabliczki "Opasnost Mine". 

 

Tereny zaminowane w dawnej Jugosławi. Tam wyjście po chrust grozi ujebaniem nogi. Widywałem.

 

Mines_BiH_en.png?20090827065014

Croatia_minefields.png?20061228152824

 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, ronnie napisał:

atak na Serbię przez USA/NATO w 1998 w związku z sytuacją w Kosovie. Kolega w cytacie odnosił się do tego 2-go przypadku.

O tym właśnie rozmawialiśmy, o tym Serbowie opowiadali, że spadło kilka bomb, głównie w celu sparaliżowania kraju i obiektów strategicznych.

Może na tle 1995 i wcześniejszej historii to dla nich faktycznie było nie warte uwagi. 

WIem że tam wcześniej było dużo gorzej, ludobójstwa itd. i tego nie bagatelizuje.

 

Chodziło mi o to, że dziś już się tak nie walczy, całymi armiami na hurra. Dziś wystarczy ludziom prąd wyłączyć, żeby nie mogli wyrazów oburzenia na Facebooku prostować 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Janek Horsie said:

Armię zawodową niech sobie robią z ochotników. Chce ktoś pracować/służyć w wojsku? Nie ma sprawy. Niech idzie i się tam spełnia.

 

Reszta powinna (kobiety i mężczyźni) przejść 6-tygodniowe przeszkolenie pod koniec szkoły średniej. Intensywne szkolenie z zakresu: szeroko pojętego surwiwalu, taktyki, strzelectwa, udzielania pierwszej pomocy, przepisów prawnych. 

Bez tej wojskowej otoczki typu: wcielenie, unitarka, kocenie, rejony itp. To powinno być na zasadzie takiego wypasionego obozu harcerskiego.

Zaliczysz szkolenie? Super. Nie chcesz iść? Też fajnie, ale przez najbliższe 5 lat nie będziesz mieć zniżek podatkowych jak ci, co zaliczyli.

 

Jestem całkowicie za! Może szkolenie bym wydłużył do 3 miesięcy, ale takich w których rzeczywiście wpajane sa porzadne umiejętności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, sargon said:

Kiedyś to czytałem. Zgadzałem się z wieloma tezami autora. A z całego procesu bez szwanku wyszła jedynie Słowenia. Natomiast nie pamiętam, czy tam był jeszcze jeden aspekt poruszany. Byly pomysły na Federację Jugosłowiańską, żeby zniwelować niesnaski nacjonalistyczne, jednakże taki podmiot byłby zbyt silny gospodarczo i niezależny jak na gust "starej" Europy. Jugole tak naprawdę przeszli podobną dekompozycję co Polska, czy inne demoludy, tylko w krwawy sposób. Ot zwykły kolonializm. Czasem tubylców się pacyfikuje za paciorki, a czasem krwią. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, maroon napisał:

Kiedyś to czytałem. Zgadzałem się z wieloma tezami autora. 

Wiele już lat temu kupiłem ją już jako prawie prohibit na Allegro chyba za półtorej stówy. Raczej nikt tego nie wznowi za "nieprawomyślne" (szczególnie względem Serbów) poglądy Waldenberga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kto z was był w ogóle w wojsku bo ja np. byłem i stwierdzam, że przeszkolenie miesięczne w zupełności wystarczy by żołnierzowi pokazać jak obsłużyć broń, strzelać, odpowiednio trzymać

bo wielu teoretykom się wydaje, że gdyby hipotetycznie znaleźli broń gdy wokoło nas była by wojna to wierzcie mi nie byli byście w stanie z niej strzelać, odbezpieczyć, przeładować, odpowiednio trzymać,

celować czy nawet właściwie załadować naboje i magazynek bo film w tv to nie to samo co rzeczywistość.

Kolejna sprawa nauczyli byście się podstawy walki wręcz, podkładanie ładunków wybuchowych, min, rzucanie granatem, nauka taktyki, zakładanie maski, całego umundurowania, zabezpieczenie,

maskowanie sprzętu, znalezienie schronienia, pożywienia, planowanie zajęć, dnia, czasu oraz kilka służb stacjonarnych, wartowniczych, czy na biurze przepustek co wzmacnia psychikę, pewność siebie,

samoocenę czy komunikację. W miesiąc czasu da się to zrobić z żołnierzem i nie widzę sensu koszarowania kogoś rok?

 

Co do słów Macierewicza przypominam, że jest to najbliższa osoba przy jaśnie prezesie i daje nam jasny przekaz, że służba nie będzie dobrowolna tylko obowiązkowa bo gdy coś w przyszłości nastąpi

trzeba będzie mieć do dyspozycji masy ludzi by szybciej reagować.

Najgorsze jest to, że jankesi jako żandarmi stacjonujący w Polsce mogą przy pomocy perswazji czy "motywacji" zmobilizować Polaków we własnym kraju do przymusu działań w ich interesie a nasza władza

na to im pozwoli.

Rządzący na coś się zgodzili, ustawa właśnie teraz ogłoszona nie jest przypadkiem lecz zapowiedzią, że w najbliższych kilku latach coś się tutaj wydarzy bądź w jakiś sposób wciągnie się Polskę do konfliktu

rosyjsko-ukraińskiego. 

 

Co do sławnego nagrania kamrata Jabłonowskiego.

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iceman84PL, w miesiąc to poborowego Iwana przysposabiano, aby potem mógł pójść na front i zginąć. Bez urazy, ale to, o czym piszesz, to tuczenie mięsa armatniego. Wojsku potrzebni są specjaliści. Nie tylko ci od walki, ale też elektrycy, mechanicy, medycy, radiotechnicy etc. Takich w miesiąc nie przyuczysz - a z ulicy też ich nie weźmiesz, bo wcale tak wielu ich w tym kraju nie ma (szkolnictwo zawodowe leży). Owszem, przysposobić do kałacha można szybko - pytanie tylko, czy to ma być podstawa polskiej obronności? Powstrzymam się od dalszych komentarzy, bo nie chcę czegoś brzydkiego palnąć.

Znam jednego takiego - "terytorialsa" - co to po miesiącu szkolenia czuje się prawdziwym żołnierzem. Oby nigdy nie musiał weryfikować swoich przekonań w praktyce, bo to by była bardzo bolesna lekcja pokory.

 

 

Edytowane przez zychu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, zychu napisał:

Nie tylko ci od walki, ale też elektrycy, mechanicy, medycy, radiotechnicy

 

Zgadza się miesiąc czasu na konkretne specjalizacje to za mało.

Natomiast na normalne szkolenie wystarczy do tego różni się od terytorialsów tym, że nie jest weekendowe po kilka godzin na miesiąc.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, bzgqdn napisał:

Polska sobie klasycznie po słowiańsku, pomacha szabelką i potępi działania Ruskich. Co wcale im nie przeszkadza być blisko z prorosyjskimi Orbanem, czy Le Pen.

 

 

 

Ciekawe czy te działania Orbana to rzeczywiście prorosyjskość ze strachu przed Rosją czy też kwestia Zakarpacia.  Obecnie Zakarpacie należy oczywiście do Ukrainy, ale jest to region należący historycznie do Węgier. Może Węgrzy liczą po cichu, że w przypadku rozbioru Ukrainy Putin odda im Zakarpacie.  Orban był na początku lutego w Moskwie i rozmawiał z Putinem. Oficjalnie był on ''mediatorem Unii Europejskiej '' chociaż nikt go nawet o to nie prosił.  Ponoć większość Węgrów głosujących na Orbana popiera nawiązywanie i umacnianie stosunków z Rosją . 

 

''W ostatnich 15 latach Orban najwyraźniej zafundował wielu swoim zwolennikom zmianę kursu. Jeszcze w 2003 roku był bardzo krytyczny wobec Rosji, podobnie też myśleli jego wyborcy. Teraz jest inaczej. W badaniu z 2018 roku większość zwolenników premiera opowiedziała się za zacieśnianiem relacji z Moskwą, bardziej niż z Waszyngtonem. Prawie dwie trzecie uznało zaś, że silna Rosja jest lepsza dla Węgier, niż słaba.''

 

Obecnie Orban umywa ręce od tego konfliktu co dał zrozumienia w dzisiejszej wypowiedzi. Też mnie ciekawią jego działania. 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kretyni tyle czasu i pieniędzy zmarnowali (przypominam 80 mln za Caracale "które się nie odbyły"). Zawsze wszystko doraźnie i na ostatnią chwilę. Umocnienia na granicy jak już nielegalni imigranci ją przekraczają, wojsko jak już Rosja prowadzi działania zbrojne, stopy procentowe jak już inflacja prawie dwucyfrowa, kasa na wojsko - dodruk, itd. itd.

Już lecę walczyć za to państwo z gówna i patyków tylko po to żeby po wszystkim wrócić do bycia dymanym w dupsko przez tę hydrę nienasyconą 🙃.

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.