Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

Ruscy wysyłają coraz więcej wojska, ale Ukraina nadal walczy. Dużo żołnierzy z Ukrainy trafia do szpitali w PL. On tam też przecież całej armii wprowadzić nie może. 

Ostatnio pisałem tutaj, że może w końcu okazać się tak, że ruskie tutaj wyślą duże siły a Chiny ich zaatakują z tamtej strony. Niby nierealne, ale jeszcze wczoraj narracja chińska była - nie reagują a dziś, że chcą negocjacji i pokoju między tymi państwami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zauważyć, że w przeciwieństwie do dziczy z bliskiego wschodu, wygląda na to, że uchodźcy z Ukrainy to głównie osoby niezdolne do walki - kobiety, dzieci, starcy. Jestem też pod dużym wrażeniem tego jak zaciekle walczą i że jeszcze się trzymają.

Z drugiej strony z obrzydzeniem patrzę na działania zachodu (celowo z małej litery). Zachód jest po prostu moralnie upadły. Putin przynajmniej jest skurwielem par excellence a przywódcy europejscy to takie ku*wa gnidy. Niemcy to rzeczywiście powinni być prewencyjnie bombardowani co kilka lat, normalnie nowy pakt Ribbentrop-Mołotow.

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie zastanawia Was to, co się stało, że tak naprawdę Putin w nosie zaczął mieć sankcje zachodu w tym i nord stream 2? 

 

Czy czasem nie ma to nic wspólnego z ostatnio odbytym spotkaniem przydowcow Rosji i Chin?

 

Słowa te kieruje zwlaszcza do osób fantazjujacych o chińskiej syberii

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Dassler89 napisał:

A nie zastanawia Was to, co się stało, że tak naprawdę Putin w nosie zaczął mieć sankcje zachodu w tym i nord stream 2? 

 

Czy czasem nie ma to nic wspólnego z ostatnio odbytym spotkaniem przydowcow Rosji i Chin?

 

Słowa te kieruje zwlaszcza do osób fantazjujacych o chińskiej syberii

 

Są niby sankcje na NS2, ale NS1 ciągle płynie paliwo. Takie to sankcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Throgg napisał:

czy Niemcy przebiją Putina pod względem cynizmu i uznają marionetkowy rząd Ukrainy, mówiąc że dobrze się stało i wracamy do starych interesów?

Czegokolwiek innego sie spodziewasz? :) I tak, dalej będą robić pieniądze. Ich polityka zagraniczna nie ma horyzontu czasowego najbliższych wyborów, ale dekady.

 

Ludzie, na Boga, kiedy się w końcu wyleczycie z tego pieprzonego romantyzmu? Realizowania twardych interesów politycznych, sprzedawanych naiwnym w miłej otoczce romantyzmu, realizowanego przez lata cudzymi rękami, ale m.in polską krwią?

 

Doczekam tych czasów?

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Obliteraror napisał:

Czegokolwiek innego sie spodziewasz? :)

 

W kontekście dwóch ostatnich wydarzeń, które były jednak niespodziewane - czyli wywołanie wojny totalnej przez Rosję i zaskakująco skuteczna obrona Ukraińców - myślę, że warto sobie takie pytanie zadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Machine89 napisał:

Są niby sankcje na NS2, ale NS1 ciągle płynie paliwo. Takie to sankcje.

3 dni temu Miedwiediew zapowiedział 1000m3 gazu po 2000 EUR.

NS1 transferuje 55 mld m3 gazu rocznie? NS2 ma to podwoić.

 

55 mld m3 po 2000 eur za 1000m3 to będzie 110mld EUR rocznie.

Dobrze liczę?

 

W tym samym czasie Komisja Europejska zamraża Polsce, za reformę sądownictwa, 700 mld - jakieś 150 mld EUR, należnych środków.

🙄

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, $Szarak$ napisał:

Ostatnio pisałem tutaj, że może w końcu okazać się tak, że ruskie tutaj wyślą duże siły a Chiny ich zaatakują z tamtej strony. Niby nierealne, ale jeszcze wczoraj narracja chińska była - nie reagują a dziś, że chcą negocjacji i pokoju między tymi państwami. 

 

Zachód jest bogatszy od Rosji prawie 50% PKB światowego i w zasadzie w głównej mierze tam idą produkty chińskie. Na pewno będą też naciski zachodu na Chiny  (o i ile już ich nie ma)

 

Rosja kiedyś napadła Chiny i zabrała im pewne ziemie, niby się odnośnie tego dogadali, ale cześć tych ziem chińskich nadal należy do Rosji.

Chiny mogą zwęszyć okazje i zaatakować odsłonięta Rosję odzyskując tym samym swoje dawne ziemie których to przecież potrzebują z powodu przeludnienia i utraconych złóż bodajże uranu. Anglosasi mogą ich przekupić.

 

Ale jak to będzie zobaczymy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, IBRA said:

Rosja wysłała tak młodych niedoświadczonych na front i do tego braki paliwa czy jedzenia dobrze że każdy ma karabin... dziwne to jakieś. 

W Rosji jest pobór. Zasadnicza służba trwa 12 miesięcy. Skąd mają tych weteranów brać? Około połowy stanu to kontraktowcy, ale trzon armi to aktualni poborowi. To i by sie zgadzało, że nie mieli pojęcia gdzie jadą i po co. 

 

Tu można poczytać sobie o strukturze armii rosyjskiej i ukompletowaniu vs. etaty. 

 

https://www.osw.waw.pl/pl/publikacje/komentarze-osw/2012-03-28/w-kierunku-armii-zawodowej-zmiany-w-strukturze-kadry

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśliby wszedłby tutaj jakikolwiek wróg, to zostaje i walczę. Jestem żołnierzem, składałem przysięgę jakieś 14 lat temu i mimo, że mogę się nie zgadzać z aktualnymi trendami politycznymi to przysięga mnie zobowiązuje. 

 

Ciągle daje edit ale chyba nie chce mi się dalej filozofować i w sumie nie wiem co napisać.

 

Przykro mi czytać wypowiedzi naszych rodaków, którzy twierdzą, że armia poszłaby na L4 czy coś w tym stylu. Chłopie, obyś nie prosił tych ,,ściemniaczy” o pomoc.

 

Jeśliby wojna przyszła do nas, staje w pierwszym szeregu.

  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, IBRA napisał:

Rosja wysłała tak młodych niedoświadczonych na front i do tego braki paliwa czy jedzenia dobrze że każdy ma karabin... dziwne to jakieś. 

Ja to słyszałem opinię "jednego z ekspertów", że na razie te słabsze jednostki* wiążą walką Ukraińców, aby ci się wykrwawiali. A wtedy mogą wejść lepiej uzbrojone jednostki.

Z Czeczenii już jadą kadyrowcy. Oby dostali solidny łomot.

 

* wiedziałem, że ruscy wciąż mają dużo gazów 66 i urali (bardzo dobre auta, swoją drogą) - ale te bmp 2 będą palone na potęgę. Ale to chyba dobrze, czyż nie? :)

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maroon mam płacone od kilkunastu lat.

Nikt mnie nie zmuszał do założenia munduru, wiem z czym to się wiąże i jakie mam obowiązki.

 

Albo idę narracją jak wietrzni politycy albo zachowuje się jak odpowiedzialny dorosły człowiek, obywatel tego kraju od urodzenia.

 

I tak, wiem. (W skrócie) Politycy wysyłają w imię swoich interesów nieswoich synów, tylko tych naiwnych, zmanipulowanych. Ale powtarzam, jeśli ktokolwiek wszedłby tutaj ze złymi zamiarami idę na całość.

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uważacie, że Putin tylko udaje prawicowca? Ogólnie to jestem konserwatysta i trochę mnie dziwi, że niektóre partie prawicowe w Europie są nim zafascynowane i chcą nawiązywać z nim dobre stosunki albo sojusze. Oto fragment artykułu ze strony TVP info z 2019 roku                   "Szczególnie zwraca uwagę problem aborcji. Mimo nacisków Cerkwi prawosławnej Kreml nie zamierza zaostrzać bardzo liberalnego obecnie prawa w tej kwestii. W 2017 roku udało się nawet zebrać milion podpisów pod petycją do Putina o ograniczenie możliwości aborcji. Putin się petycją nie przejął. Podczas dorocznej wielkiej telekonferencji w grudniu 2017 roku podtrzymał stanowisko, że dotychczasowych przepisów nie należy zmieniać, a tak w ogóle, to w tej sprawie należy podążać za przykładem innych „cywilizowanych narodów”.

Dziś Rosja pod względem liczby wykonywanych aborcji ustępuje tylko Chinom. I to mimo że od początku tego stulecia ta liczba spadła o niemal 2/3. Według oficjalnych danych w 2000 roku w Rosji odnotowano 2 mln 138 tys. aborcji, zaś w 2017 roku 780 tys. Co na to działacze „pro life” widzący w prezydencie Rosji jedynego liczącego się obrońcę cywilizacji chrześcijańskiej w Europie? Tymczasem ludność Rosji wciąż się kurczy. Przy czym jednocześnie zmienia się proporcja narodowościowo-religijna: zmniejsza się odsetek prawosławnych Rosjan, zwiększa muzułmanów. Rosyjska propaganda z lubością pokazuje problemy, jakie z rodzimymi (i tymi z imigracji też) wyznawcami Allaha mają zachodnie rządy, a tymczasem sama Rosja ulega szybkiej islamizacji. Odsetek muzułmanów jest tu znacznie większy niż w takiej np. Francji".                                          Czyli się okazuje, że z "cudownie nawróconego komunisty"  chyba nie do końca obrońca tradycyjnych, konserwatywnych wartosci" Przypominam, że facet pracował w KGB oraz oczywiście od 1975 aż do upadku Związku Radzieckiego był w partii komunistycznej i nie ma jakichkolwiek dowodów ani informacji, aby prowadził jakąkolwiek działalność mającą na celu upadek komunizmu. Po upadku ZSRR powiedział, że "upadek ZSRR to największa tragedia xx wieku" W jego wypowiedziach z ostatnich 4 miesięcy ewidentnie czuć tęsknotę za Związkiem Radzieckim. Mówił też o "utraconym dziedzictwie ZSRR".  Oczywiście pytanie brzmi dlaczego miałby udawać prawicowca/konserwatyste. Wydaje mi się że to kwestia tego, że to obecnie najbardziej mu się opłaca.Obecnie większość młodszej częśu połeczeństwa rosyjskiego nie chce  lewicy przy  władzy i żadnego komunizmu. Jest im bliżej do konserwatywnych wartości. Putin więc musi mówić to co oni chcą usłyszeć, żeby nie wywoływać oporu społeczeństwa wobec jego reżimu a w praktyce jak widać na przykładzie kwestii aborcji to jego gadanie kończy się tylko na słowach. Najgorsze jest tylko to, że na jego gadanine nabierają się też niektórzy europejscy politycy z prawicy. Co ciekawe na zachodzie równocześnie są też socjaliści i inni lewicowcy, którzy też mają dobre relacje z Putinem. Czyżby wyczuwali, że Włodek ma na sobie założoną maskę a w środku to dalej stary, dobry towarzysz Putin? Jego sługa rządzący na Białorusi czyli Łukaszenko to były dyrektor kolchozu, też byly komunista. Wielu polityków z rządu Putina też jest  powiązana ze Związkiem Radzieckim. Dobrze, że nasza partia rządząca tez zauważa prawdopodobną naturę tego człowieka.                                    Do tych polityków zafascynowanych Putinem nie wliczam mimo wszystko Victora Orbana. On raczej nie jest nim zafascynowany. On się go po prostu boi. Węgrzy są dość pragmatyczni i będąc dużo słabszym militarnie państwem wolą po prostu Rosji nie wchodzić w ogóle w drogę  i trzymać z nimi dobre stosunki. 

Edytowane przez Everson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Everson Kwestia definicji prawicy. Teraz prawica i lewica to takie non-binary gender-fluid social concept.

Putin i jego wizja państwa najbardziej pasują mi do opisu faszyzmu czy stalinizmu. Te dwie koncepcje niewiele się od siebie różnią a jedna jest niby skrajnie prawicowa a druga niby skrajnie lewicowa (komunizm). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.