Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, Eskel napisał:

ewnie że mógłbym założyć, że Ukraińcy dzielnie stawiają czoła armii czerwonej i kobiety rozwalają ruskie samoloty słoikami ogórków, ale to jest trochę myślenie życzeniowe.

Warto odsączyć propagandę w rodzaju tych Cyganów, Węży, duchów czy ogórków i zestawić z nią realia. A realia są takie, jakie wspomniał @KolegiKolega. Realnie dobrze idzie FR jedynie w rejonach tych "republik ludowych". Ofensywa stanęła. I nie dlatego,że KK tak uważa, ale że taki jest stan faktyczny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Bonzo napisał:

Z powyższego wynika, że w wypadku agresji na członka NATO - nie jest powiedziane, że ma nastąpić reakcja MILITARNA

Ale nie jest tajemnicą, że zawsze w domyśle pozostaje reakcja militarna, bo NATO z definicji jest sojuszem obronnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Eskel napisał:

 

Według danych jakie mamy to chyba tylko Mariupol? Tylko znowu wszystko rozbija się o to, że mamy dostęp jedynie do danych podawanych przez stronę ukraińską. Dane rosyjskie są "odfiltrowane" przez media i zostają nam tylko różne filmy na YT. Nie wiem co mam napisać, żebyś zrozumiał, że ja nie jestem żadnym ruskim agentem, próbuję jedynie w tym chaosie dotrzeć do informacji które są jako tako prawdziwe. Pewnie że mógłbym założyć, że Ukraińcy dzielnie stawiają czoła armii czerwonej i kobiety rozwalają ruskie samoloty słoikami ogórków, ale to jest trochę myślenie życzeniowe. Kibicuję Ukraińcom bardzo, chciałbym żeby się ruscy wykrwawili jak najbardziej. Nie chcę po prostu żebyśmy się w to wplątali jako Polska bo jestem pesymistą jeśli chodzi o pomoc NATO.

A ten facet z filmu który wrzuciłem to chyba nie jakaś pierwsza lepsza ruska onuca, tylko pułkownik amerykańskiej armii i były kandydat na wiceszefa Pentagonu.

 

Jak chcesz bardziej prorosyjski punkt widzenia, to zerknij na southfront.org, możliwe że przez vpn będziesz musiał. Jest troche filmów od wojsk donieckiej i ługańskiej republiki, czy vdv z południa.

 

Wcześniej wrzucałem też link do kanału yt Kherson Herald - amatorka z poziomu cywila, wygląda dość autentycznie, zwłaszcza efekt próby ataku milicji z rpg i koktajlami mołotowa na kolumne vdv, czy relacje z protestów.

 

Z frontu wschodniego i południowego to tyle, Ukraińcy nic nie podają, bo tam działa regularne wojsko, i nie ma telefonów, oraz tam nie idzie tak dobrze, zwłaszcza południe.

Te wszystkie filmiki z zasadzek to milicja/obrona terytorialna, głównie wokół Kijowa.

 

Duże miasta nie padną tak szybko - to wokół nich była budowana obrona, którą teraz Rosjanie już bez certolenia rozwalają artylerią po prostu.

Możliwe, że będziemy mieli tam kilka stalingradów, do tego 40 tysięcy syryjskich najemników już się zgłosiło.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KolegiKolega napisał:

W zdecydowanej większości przypadków wynik jest ten sam: jak już zaczynają latać piguły, to tracisz. Tylko, że jak nie odpowiesz to tracisz więcej. Jak nie odpowiesz na pierwszą pigułę to dostaniesz drugą, bez względu czy pojutrze czy za dwa lata - w każdym wariancie ta druga ci na łeb spadnie

No to jest właśnie najciekawszą kwestia i chyba do wyjaśnienia tylko i wyłącznie w boju, a nie w symulacjach 😉 

 

Ja jednak uzasadniając swoje stanowisko, biorę pod uwagę konfrontację dwóch światów: radziecki (celowo używam tego stwierdzenia, bo Putin to dziecko Sajuza) i Zachodu. Tego Zachodu, który ma wysoki standard życia, chełpi się błogosławieństwami demokracji i dodatkowo tworzy wielonarodowy sojusz, który przynajmniej w teorii podejmuje wspólne decyzje. Kto tutaj zaryzykuję eskalację potencjalnej wojny atomowej? Panowie! Jak widzicie, ten sam sojusz co i raz puszcza jasne sygnały o niegotowosci do wojny tradycyjnej z Federacja Rosyjską, a co dopiero ryzykować totalne załamanie porządku w swoich krajach, choćby jedną bomba taktyczną. Reasumując: Zachód w grze w rosyjska ruletkę ma słabszą psyche!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Eskel napisał:

Z drugiej strony, żeby wywołać apokalipsę wcale nie potrzeba 8000 głowic, wystarczy kilkadziesiąt termojądrowych żeby zmienić USA w promieniotwórczą pustynię.

 

Wystarczą trzy zdetonowane w odpowiednim miejscu:

-Wulkan Yellowstone;

-Na dnie Pacyfiku;

-w stratosferze, impuls elektomagnetyczny;

 

Tyle tylko, że konsekwencje dotknęłyby całego świata. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Machine89 napisał:

 

Źródło równie wiarygodne jak fakt czy se. 🤣

Umiesz czytac ?

  • Valery Solovey, 61, is a political scientist and former professor in Moscow
  • He claims Putin has sent his family to a nuclear bunker in the Altai Mountains
  • He recently underwent an interrogation for claims he made about Putin
  • Solovey believes Putin is struggling with physical and mental illnesses 

 

Ponizej masz tez film , gdzie ten koles to mowi, jakby byl problem z czytaniem u Ciebie.

Rownie dobrze mogli to dac na stronie radia maryja lub pornhubie , jesli chodzi o zrodlo, a kto pierwszy to opublikowal to ja nie wiem, czy to prawda czy nie tez nie wiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, sargon said:

ale to taki ekstremalnie słaby deal

Jak dla kogo.

Kamala była z "wizytą".

Nasi w te pędy jadą do Kijowa. Pewnie w międzyczasie warto spojrzeć co Tsikhanouskaya robi.

Leci wieść o "misji zbrojnej", w domyśle naszej.

Zełenski nagle mniej zaczyna mówić o "zamknięciu nieba".

Jeśli jest coś lepszego dla Ukrainy niż zakaz lotów, to jest to odcięcie armii rosyjskiej od Białorusi (szlaki zaopatrzenia, droga odwrotu, posiłki).

A całość oblężenia Kijowa nagle znajduje się w pułapce. Oś ciężkości zmienia kierunek.

 

Prawda czy fałsz, zamachanie taką opcją przed nosem Rosjan jest samo w sobie groźbą, którą muszą uhonorować.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KolegiKolega napisał:

W zdecydowanej większości przypadków wynik jest ten sam: jak już zaczynają latać piguły, to tracisz.

Czemu kolega uparcie pomija moje posty? :)

 

Kto traci? Putin? W jakiej sytuacji Putin i jego ludzie tracą?

 

Obecnie na pewno.

 

Ale w sytuacji, gdy ich kraj przegrał, a Putin i jego świta zostaną odstawieni przed trybunał i powieszeni za udział w 3WŚ po stronie przegrywających?

 

CO wtedy traci Putin, naciskając guzik "reset" i jadąc z ekipą ruchać dziwki i wciągać koks do bunkra na resztę swojej starości? (facet ma 70 lat, przypominam).

 

Putin i jego świta nic nie tracą w takiej sytuacji. Zyskują za to ucieczkę od stryczka i kilka(naście?) lat w luksusach przed palnięciem sobie w łeb. No i USA przestaje też istnieć, a przegrana obu stron jest lepsza, niż przegrana tylko naszej.

 

Putin = / = interes społeczeństwa rosyjskiego.

 

IMO jest olbrzymia szansa, że jakikolwiek konflikt Rosja-NATO skończy się przegraną Rosji prowadzącą do globalnej wymiany jądrowej.

 

To nie żadne uleganie strachowi, tylko zwykła kalkulacja ze strony przegrywającego dyktatora.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Januszek852 napisał:

CO wtedy traci Putin, naciskając guzik "reset" i jadąc z ekipą ruchać dziwki i wciągać koks do bunkra na resztę swojej starości? (facet ma 70 lat, przypominam).

 

Po pierwsze, z technicznego punktu widzenia, nie jest to jednoosobowa decyzja Putina. To nie jest tak, że on ma czarną walizkę, w niej czerwony guzik z napisem "Koniec Świata", a resztę odwala automatyka. Nawet u Rosjan są pewne procedury. Te procedury są znacznie uproszczone jeśli wykryto atak nuklearny strony przeciwnej. Ale to nie jest takie proste, jeśli ataku strony przeciwnej nie wykryto. Sam rozkaz prezydenta nie wystarczy.

 

W otoczeniu Putina jest bardzo wiele osób, które kochają życie i mają powody, żeby kochać życie bo mają bardzo udane, przyjemne i dostanie życie. I on mają dzieci, którym chcą takie samo życie zapewnić. Wygodne, dostatnie, na słońcu, z dobrym winem do kolacji na plaży - a nie wciąganie koksu w bunkrze. Oni mają bardzo dużo do stracenia. Świta Putina i rodziny tej świty mają bardzo dużo do stracenia. Wszyscy chętni się do bunkra nie zmieszczą. Zresztą sam Putin też ma jakieś córki. Z tego co mówią, osobistą ambicją Putina jest odbudowa Wielkiej Rosji - nie wciąganie koksu.

 

52 minuty temu, Januszek852 napisał:

IMO jest olbrzymia szansa, że jakikolwiek konflikt Rosja-NATO skończy się przegraną Rosji prowadzącą do globalnej wymiany jądrowej.

 

Był kiedyś taki kraj, Związek Radziecki się nazywał, też miał broń jądrową. I udało się w kontrolowany sposób przeprowadzić jego upadek, podział na mniejsze części i większość z tych części rozbroić z broni jądrowej. Może taka przyszłość czeka Rosję? Ale oczywiście nic nie jest dane za darmo i nie ma żadnej gwarancji, że sprawy pójdą dobrze.

 

Jednego możemy być pewni: największym skur...ynom z otoczenia Putina włos z głowy nie spadnie. Oni będą mieli zapewniony "złoty most" - bezpieczne przejście do nowego systemu, do nowego układu, gdzie ani oni, ani ich dzieci i wnuki, nie będą się musieli męczyć pracą. Taka jest niestety cena: wy nie robicie głupoty a my zapominamy o waszych wcześniejszych grzechach i gwarantujemy miłe i dostatnie życie w ciepłym miejscu na uboczu. Bo oni muszą mieć motywację, żeby jednak Putinowi tej walizki z guzikiem nie podać.

 

Ale ty też masz rację: zawsze sprawy mogą pójść źle.

Edytowane przez KolegiKolega
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, KolegiKolega napisał:

Po pierwsze, z technicznego punktu widzenia, nie jest to jednoosobowa decyzja Putina. To nie jest tak, że on ma czarną walizkę, w niej czerwony guzik z napisem "Koniec Świata", a resztę odwala automatyka. Nawet u Rosjan są pewne procedury. Te procedury są znacznie uproszczone jeśli wykryto atak nuklearny strony przeciwnej. Ale to nie jest takie proste, jeśli ataku strony przeciwnej nie wykryto. Sam rozkaz prezydenta nie wystarczy.

Oczywiście. Dokładna procedura jest następująca: najpierw musi być zgoda (chyba musi to Duma przegłosować) na użycie broni atomowej w konflikcie, a następnie wymagana jest autoryzacja Putina, Szojgu i Gierasimowa.

 

Pamiętaj jednak, że mam na myśli scenariusz wojny NATO-Rosja.

 

Wtedy Putin bez problemu przepchnie "defensywne użycie broni jądrowej" przez Dumę, a Szojgu i Gierasimow jadą z nim na jednym wózku (i tak samo, jak Putin zadyndają na szubienicy, jeśli Rosja przegra wojnę konwencjonalną).

 

Dla mnie Szojgu i ekipa niczym się tutaj nie będą różnić np. od Goebbelsa. Grzecznie pójdą do bunkra razem z Putlerem i będą go popierac do samego końca. Zabrnęli już za daleko.

 

6 minut temu, KolegiKolega napisał:

W otoczeniu Putina jest bardzo wiele osób, które kochają życie i mają powody, żeby kochać życie bo mają bardzo udane, przyjemne i dostanie życie. I on mają dzieci, którym chcą takie samo życie zapewnić. Wygodne, dostatnie, na słońcu, z dobrym winem do kolacji na plaży - a nie wciąganie koksu w bunkrze. Oni mają bardzo dużo do stracenia. Świta Putina i rodziny tej świty mają bardzo dużo do stracenia. Wszyscy chętni się do bunkra nie zmieszczą.

To najpewniej kaczka dziennikarska, ale nie dalej niż dziś wyszedł w świat news, że rodzina Putina została "importowana" do sieci bunkrów. Nie wydaje mi się to niemożliwe "w razie czego".

 

 

7 minut temu, KolegiKolega napisał:

Zresztą sam Putin też ma jakieś córki. Z tego co mówią, osobistą ambicją Putina jest odbudowa Wielkiej Rosji - nie wciąganie koksu.

Oczywiście. Ale co, jeśli Putin zostanie postawiony przed faktem dokonanym? Tj. w obliczu militarnego konfliktu z NATO jego armia zostanie pokonana?

 

Wtedy to nie sprowadza się do wyboru "plaże vs. bunkier". Tylko "stryczek vs. bunkier". I myślę, całkiem obiektywnie chyba, że bunkier brzmi jednak lepiej.

 

8 minut temu, KolegiKolega napisał:

Był kiedyś taki kraj, Związek Radziecki się nazywał, też miał broń jądrową. I udało się w kontrolowany sposób przeprowadzić jego upadek, podział na mniejsze części i większość z tych części rozbroić z broni jądrowej. Może taka przyszłość czeka Rosję?

Paradoksalnie, ZSRR był znacznie bardziej przewidywalny, niż putinowski twór.

 

Po śmierci Stalina ZSRR składał się z ludzi, którzy rywalizowali o stanowiska. Tam nie było ludzi niezastąpionych. I właśnie to czyniło z nich bardziej przewidywalnych.

 

Putin to klasyczny do bólu dyktator, jak Pol Pot czy Idi Amin, który otacza się przez lata starannie wyselekcjonowanymi ludźmi typu "Yes-Man". To jest typowo jedna z przyczyn słabości dyktatorów (bo ich pomysły nie są z nikim silnym merytorycznie konsultowane - zgraja niewolników mentalnych odpowiada "tak panie" i jedziemy), ale też powód, dla którego dyktatorzy niemal nigdy nie padają ofiarą własnych społeczeństw. Nawet Stalin rządził niemal trzy dekady i zdążył zamordować absurdalne ilości własnych wspólpracowników. A jednak byli kolejni. I kolejni. I kolejni. Dopiero, gdy dziad był ~70latkiem, odnalazł się pierwszy (Beria), który postanowił pozbyć się problemu na wieść o kolejnej nadchodzącej czystce.

 

Tak więc nie spodziewam się, że obecna Rosja upadnie. Niestety. I nie spodziewam się przewrotu w otoczeniu Putlera. Niestety.

 

12 minut temu, KolegiKolega napisał:

Jednego możemy być pewni: największym skur...ynom z otoczenia Putina włos z głowy nie spadnie.

Tego również jestem pewien. Myślę, że jeśli nie dojdzie do wojny Rosja-NATO, to większość "putlerowców" będzie w kolejnym rządzie, kto by go nie stworzył.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Eskel napisał:

Czy będzie nuklearna odpowiedź NATO?

 

A to już pytanie do panów Stoltenberga i Bidena, nie czuję się kompetentny odpowiedzieć w ich imieniu.

 

Ale możemy pospekulować. Zakładając taktyczne uderzenie głowicą o niewielkiej sile (20 -50 kT) w obiekt o znaczeniu wojskowym (to znaczy Rosja nie dokonuje czystego ludobójstwa zrzucając bombę w centrum dużego miasta) to ja bym zakładał brak bezpośredniej odpowiedzi nuklearnej NATO, przyjęcie Ukrainy do NATO w ciągu 24 minut i uruchomienie art. 5. Następny ruch należy do Rosji.

 

(Ja oczywiście bym napier..ł! No ale mój stosunek do Ruskich jest chyba tutaj powszechnie znany.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Throgg napisał:

No i Hitler całkowicie zmarnował szansę pod Dunkierką - gdyby został wydany rozkaz ataku sił lądowych na wojska brytyjskie, a nie wysłano tylko Luftwaffe, to Wielka Brytania straciłaby praktycznie wszystkie siły lądowe i byłaby bliska kapitulacji.

Ztcw, a tematem się interesuję, żadnej szansy nie zmarnował, to jest mit. Nie można było atakować bez końca, czołgi poszły do przodu, ale niemiecka piechota szła w większości na piechotę (część oddziałów jeszcze w 1942 na Stalingrad). Poziom zmotoryzowania armii niemieckiej w 1940 był niższy, niż francuskiej i niższy od angielskiej, zmotoryzowanej praktycznie całkowicie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

Ztcw, a tematem się interesuję, żadnej szansy nie zmarnował, to jest mit.

 

To byłby mit, gdybyśmy mówili o jakimś fakcie, a nie o hipotetycznej wersji zdarzeń. Bez względu na to, czy Dunkierka nie została zaatakowana, ze względu na ostrożność Niemców aby nie rozszczelnić linii frontu, czy ze względu na brak ich mobilności, czy też ze względu na to, że to Goering sobie ubzdurał, że Luftwaffe spokojnie sobie z tym poradzi, nie zmienia to faktu, że Hitler w 1940r. miał brytyjskie siły lądowe na talerzu i nie zrobił niczego, żeby to rozegrać na swoją korzyść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tmr napisał:

Mimo wsz.myślałem, że go dłużej bedą hodować

Martwy dla służb może być niestety bardziej użyteczny, niż był żywy. Można dowolną bzdurę teraz spreparować, nikt tego nie potwierdzi. O "faszystowskim" rządzie polskim, który wcześniej "mordował" uchodźców na granicy, a teraz wspiera "ukraińskich nazistów" itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Redbad said:

Jacek Bartosiak w ostatniej rozmowie z Zychowiczem, wspomniał o spotkaniu z generałem Breedlovem, któremu prezentował tę swoją koncepcję "armii nowego wzoru" i wspomniał o słynnym art. 5 NATO

 

Przypomnę, że NATO nie będzie w stanie obronić Polski w razie konfliktu z Rosją.

( to słowa sekretarza generalnego NATO ).

 

Ja do Bartosiaka nic nie mam, a właściwie mam - niech przestanie szerzyć propagandę.

Nikt nie neguje potrzeby posiadania dobrej, nowoczesnej armii ale cała reszta jego hipotez i opinii nie wytrzymuje konfrontacji z rzeczywistością. Tak to delikatnie ujmę.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.