Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, cst9191 napisał:

Putin zapowiada utworzenie nowej międzynarodowej waluty rezerwowej

 

Trwają prace nad stworzeniem międzynarodowej waluty rezerwowej na bazie koszyka walut krajów BRICS. Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział.

"Trwają prace nad stworzeniem międzynarodowej waluty rezerwowej na podstawie koszyka walut naszych krajów" - powiedział Putin w dzisiejszym przemówieniu do uczestników forum biznesowego BRICS.


Ponadto Putin zaznaczył, że wspólnie z partnerami z BRICS opracowywane są niezawodne alternatywne mechanizmy rozliczeń międzynarodowych.

 

"Rosyjski system komunikatów finansowych jest otwarty dla banków z pięciu krajów. Geografia rosyjskiego systemu płatniczego Mir jest rozszerzana" - dodał prezydent Rosji.
Putin przypomniał również, że Rosja podejmuje kompleksowe działania mające na celu zmniejszenie negatywnego wpływu sankcji oraz wzmocnienie więzi handlowych i inwestycyjnych ze wszystkimi zainteresowanymi państwami.

 

Jakiś złoty dinar? A nie sorry jego już nie ma... To może nie ma się co cyrtolić nie dadzą złotego juana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, spacemarine napisał:

 

Jakiś złoty dinar? A nie sorry jego już nie ma... To może nie ma się co cyrtolić nie dadzą złotego juana

 

Pewnie chodzi o jakiś SDR, w koszyku pewnie Rubel, Juan, może Euro, coś z Ameryki południowej, Rupie - tak żeby cały BRICS był zadowolony

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, cst9191 said:

"Trwają prace nad stworzeniem międzynarodowej waluty rezerwowej na podstawie koszyka walut naszych krajów" - powiedział Putin w dzisiejszym przemówieniu do uczestników forum biznesowego BRICS.

No i to wyjaśnia kto pociąga za sznurki.

Bo to nie rubel tam będzie się liczył, nawet jeśli oficjalnie to będzie się nazywało rubel - będzie miał takie znaczenie, jak Warszawa w Układzie Warszawskim.

Rosja staje się oficjalnie maskirowką dla Chin. Jakikolwiek wątek o sojuszu USA/Rosja przeciw Chinom, można skreślić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, cst9191 said:

Putin zapowiada utworzenie nowej międzynarodowej waluty rezerwowej

Ciekawe czy będzie w końcu miała numerek ISO wytęskniony przez jednego z forumowiczów, żeby wiedział co wpisać w rurbryczki za odmrożenie dupy od podłogi ;)

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rnext napisał:

Ciekawe czy będzie w końcu miała numerek ISO wytęskniony przez jednego z forumowiczów

Oczywiście, że nie. Bo nie powstanie. Tak jak nie powstał i nie powstanie ani jeden egzemplarz moskwicza z szybami na korbkę, który miał być śmiałą odpowiedzią radzieckiego przemysłu samochodowego na sankcje Zachodu.

 

Pytał pućka Puchatka o zgodę? Choćby i pućka na pieszo do Pekinu poszedł i klęknął Puchatkowi do miecza z głębokim połykiem - nie ma szans na przyłączenie się Chin do tego projektu.

 

A bez Chin co zostaje? Gospodarka mniejsza niż Hiszpanii, 30% spadku produkcji, zacofanie technologiczne, ponad 20% inflacji, kraj uwikłany w przegraną wojnę.

 

Jest taka waluta, SUCRE się nazywa, powołana w podobnym celu - uniezależnienia się od dolara w rozliczeniach międzynarodowych. SUCRE to jest poważna waluta w porównaniu z "rublem kartonowym", powstała w 2009 roku i dalej istniej, ma swój kod ISO-4217 (XSU), potencjał gospodarczy stojący za SUCRE porównywalny (jak nie większy) od rosji. W SUCRE rozliczono bodajże nawet dwie transakcje międzynarodowe! Jak "rubel kartonowy" osiągnie ten poziom rozwoju co SUCRE to daj znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, KolegiKolega said:

nie ma szans na przyłączenie się Chin do tego projektu

Rozważ opcję, że Chiny nie "przyłączyłyby się", a są siłą napędową stojącą za tym projektem.

Jak coś nie wyjdzie, to "co złego to nie my, to był Putina pomysł".

Kwestia proporcji.

5b86afe6-2a2b-4d4a-9600-4d3e331e7e14.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, cst9191 said:

 

Łoooo, ale czad :D Całkiem jak ruska technologia :D

 

@KolegiKolega śnij dalej swoje majaki, będziemy pamiętać Twoje sny (zlecenia) i przypomnimy, tak jak ze szczepkami i covidem, gdzie miałeś rację na stoooo procent. Tyle, że razy zero, czyli - razy poziom partii z którą sympatyzujesz (albo tylko niechętnie pracujesz za Srebrną  srebrnika). Promotroku wzniosłych idei i trolliku zielony :D

Weź coś jeszcze śmiesznego napisz, bo wyjątkowo jakąś melancholię dziś mam.

 

1 hour ago, KolegiKolega said:

kraj uwikłany w przegraną wojnę.

Najbardziej to bym poprosił o wytłumaczenie na czym polegać ma ta przegrana. Na historycznie najmocniejszej walucie (że rozważają jej osłabienie, bo reszta walut to takie szmaty)? Może na rzuceniu "zachodu" na deski? Na anektowaniu kolejnych terytoriów (uciekając od miesięcy w popłochu)? Na historycznie największych zyskach z handlu surowcami?

No i czy przegranej nie rozlicza się po zakończeniu gry?

Jasnowidzem jesteś czy to właśnie te majaki?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Rnext napisał:

No i czy przegranej nie rozlicza się po zakończeniu gry?

Jasnowidzem jesteś czy to właśnie te majaki?

Gość sam się chwalił w wątku o wirusie, że był wychowywany zomowską pałą, więc nie miej wątpliwości skąd to ograniczone myślenie :P

 

Kto nie płynie z narracją władzy, ten wrogiem ludu.

Edytowane przez cst9191
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Rnext napisał:

No i czy przegranej nie rozlicza się po zakończeniu gry?

Jasnowidzem jesteś czy to właśnie te majaki?

Właśnie się zastanawiam w jaki sposób Putin ma te wojnę przegrać. Przekonanie, że sytuacja wróci do stanu sprzed 24 lutego uznaję niestety za aberrację. Jedyna kwestia to taka, na jakie ustępstwa terytorialne dogada się ostatecznie z Zełenskim. A raczej Bidenem/Scholzem/Macronem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minutes ago, Obliteraror said:

Właśnie się zastanawiam w jaki sposób Putin ma te wojnę przegrać.

Też nie wiem, ale że ja nie wiem to pryszcz, nie wiedzą nawet niektórzy amerykańscy generałowie. Dlatego chętnie poznam odkrywcze wnioski @KolegiKolega, bo przecież on nie szafuje słowami tylko bierze je zupełnie serio. Więc pewnie ma jakieś podparcie tego co pisze. 

28 minutes ago, Obliteraror said:

Jedyna kwestia to taka, na jakie ustępstwa terytorialne dogada się ostatecznie z Zełenskim. A raczej Bidenem/Scholzem/Macronem.

Na razie się ze sobą dogadują w Turcji ponoć w kwestii zboża (tere fere). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Obliteraror napisał:

Właśnie się zastanawiam w jaki sposób Putin ma te wojnę przegrać.

W roku 1812 USA i Wielka Brytania prowadziły wojnę.

Stany dostawały łupnia za łupniem (to był okres gdy wciąż to była bardziej zbieranina farmerów i plantatorów niż poważne państwo) ale ostatecznie zwyciężyły. Jak? 
Po prostu Brytyjczycy stwierdzili że im się nie opłaca dalej prowadzić wojny z bantustanami Ameryki Północnej gdy Napoleon stoi pod Moskwą.

Podobnie może się okazać że Putin (ponoć bardzo chory) kopnie w kalendarz a establishment stwierdzi że się wojna nie opłaca.
Wojna wymaga pieniedzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy, A te nie mogą być puste. 
I to nie są czasy Piotra Wielkiego czy Napoleona gdy miasta nawet po wielomiesięcznych oblężeniach, przechodziły w ręce zdobywców nienaruszone. Nie. 
Teraz potencjalny zdobywca będzie musiał się liczyć z wielomiliardowymi kosztami odbudowy

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosja to taki mały kotek (lub stary kocur, ślepy na jedno oko), a Ukraina to taka myszka. Kto obserwował naturę ten wie. Ale dalej podtrzymuję moje zdanie, że Rosja jest do zrobienia.

 

W razie III dużego konfliktu - naszła mnie taka myśl - podobnie jak w '39 tyle, że na odwrót będzie wydany rozkaz:

Z Niemcami nie walczyć. 😵

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorzej, że u nas nie da się zrobić fałszywego dwójgłosu.

Nieraz robili tak Brytyjczycy, Niemcy, Czesi nawet.

Jedni rozmawiają z jedna stroną, drudzy z drugą,udają, ze się kłócą, a pod stołem są dogadani, żeby zawsze wyszło coś pozytywnego.

 

Jeden Sykulski ośmielił się po prostu utrzymywać normalny kontakt przez wywiad z ambasadorem.

Zresztą jest to zalecane i u Machiavelliego, i u Sun Tzu, i innych klasyków - nie wolno się odcinać , bo się traci kontakt ze światem, opcje i informacje.

 

A co, jak będzie trzeba jedną stronę o coś prosić ?

"Halo Misiu, wprawdzie cie rzuciłam i zdradziłam, ale jednak potrzebuje to mieszkanie na jeszcze 3 miesiace wróc do mnie ajlawju" ?

Jaka to jest pozycja negocjacyjna....

 

Zabawna rzecz jeszcze :

Będzie sobie Parada Dumy Gejowskiej

Tam od lat szła grupa Wolni Rosjanie, czyli expaci z Rosji, gdzie jak wiadomo, bycie gejem czy lesbą nie jest jakoś szczególnie bezpieczne.

Chodzili zawsze pod sztandarem biało-niebiesko-białym.

Teraz chcieli też iść, z pacyfistycznymi flagami, hasłami Wolni Rosjanie przeciw wojnie, itp.

 

Niestety, ale kolektyw KiyvPride postawił ostre warunki - żadnych Rosjan na paradzie, nawet tych antyputinowskich.

 

Zaraz nasze lewactwo sprawi, że nawet rosyjski gej będzie bardziej nienawidził zachodu niż Putina xD

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Obliteraror said:

na jakie ustępstwa terytorialne dogada się ostatecznie z Zełenskim.

 

To nie Pan Putin ma się dogadać z zelenskym, tylko zelensky z Panem Putinem. Jakoś w zeszły poniedziałek 170 powiedział, że jest już gotowy na rozmowy, powtórzył to również kilka dni temu. Jest tylko jeden problem - minęły już prawie dwa tygodnie, a Pan Putin dalej ma go gdzieś : D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, slusa napisał:

minęły już prawie dwa tygodnie, a Pan Putin dalej ma go gdzieś : D 

 

A jesteś pewien, kto tu kogo ma gdzieś? ;)

 

Po pierwsze, oficjalne komunikaty są po to, żeby dobrze wyglądały. Nie musi nic za tym iść, poza tworzeniem wizerunku dla opinii międzynarodowej. 

 

Po drugie, zdajesz sobie sprawę jak zostałoby odebrane na Ukrainie, gdyby teraz zaczęły się ugodowe posunięcia że strony Zełeńskiego? 

Wiesz jakie tam są nastroje? 

Zdajesz sobie sprawę, że nie ma żadnych argumentów, którymi mógłby swojemu narodowi to wytłumaczyć i co to znaczy? 

 

Po trzecie, wojna będzie trwała, bo ma trwać. Nie po to zachód dozbraja Ukrainę w celu wykrwawienia Rosji, by teraz przestawać. 

 

Patrzę na ten temat, niektóre wypowiedzi I zachodzę w głowę, co trzeba w niej mieć żeby w tej sytuacji sprzyjać Rosji. 

Rozumiem, są powody by na Ukrainę patrzeć z dystansem i podejrzliwością.

Ale sprzyjać Rosji? Jakaś aberracja. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Libertyn napisał:

Podobnie może się okazać że Putin (ponoć bardzo chory) kopnie w kalendarz a establishment stwierdzi że się wojna nie opłaca.

Wtedy to wiadoma sprawa. Nawalny już niecierpliwie czeka w łagrze, relacjonując wszystko na Twitterze xD

Godzinę temu, sargon napisał:

Niestety, ale kolektyw KiyvPride postawił ostre warunki - żadnych Rosjan na paradzie, nawet tych antyputinowskich

Prawda. Ręce mi opadły, jak to przeczytałem. Moje tęczowy kolektyw w zamian pomacha też zetkami? W sumie nic by mnie już nie zdziwiło xD

Stefan Chwin w dzisiejszej Wyborczej:

 

– Bardzo mnie poruszył tekst, który przeczytałem w tygodniku „Time". Wynika z niego, że od 24 lutego Rosja powiększyła obszary okupowane o 50 procent. Sankcje nie działają, są dziurawe jak sito. Nie dołączyły się kraje arabskie, Chiny, Indie i państwa Afryki. Rubel stoi lepiej niż przed wojną. PKB Rosji spadło o 7 procent, PKB Ukrainy o 40 procent. 30 procent firm ukraińskich zniknęło, a liczba bezrobotnych sięgnęła ponad 5 milionów. Ludzie przestali płacić za gaz i prąd. To jest miażdżąca analiza realiów. Nie przegrywać wojny nie znaczy ją wygrywać.

Tymczasem nasze głowy opanowało myślenie życzeniowe. I ani pani, ani ja, ani nikt nie chce wiedzieć, co naprawdę się dzieje w Ukrainie. Wszyscy czekamy na to, że Dawid zwycięży Goliata, zapominając, że żaden Dawid nigdy nie zwyciężył żadnego Goliata, z wyjątkiem bohatera biblijnego o raczej niepewnym istnieniu. (...)

 

– Żyjemy ostatnio w terrorze patriotycznego wsparcia dla Ukrainy. Wystarczy, że ktoś piśnie coś niewłaściwego, a od razu jest podejrzewany o celowe sianie defetyzmu i wiadomą agenturę. Ja to rozumiem, bo skoro przez 123 lata nie było nas na mapie, identyfikujemy się z tymi, którzy dostają baty, i dlatego, by ich nie ranić, odmierzamy słowa. Jednak uważam, że obowiązkiem polskiego inteligenta jest uczciwie trzymać się prawdy.

Moje doświadczenia jako historyka, który obserwuje nie tylko życie polskie, ale też innych społeczności czy narodów, podpowiada mi jednak, że narody wcale nie pragną prawdy. Narody pragną energii życia, żeby jakoś przeżyć na Ziemi. Bez prawdy można żyć, ale nie można żyć bez energii życia.

Nikomu nie jest potrzebna prawda, która osłabia. Dlatego wolimy nieprawdę, która wzmacnia. Rosja jest głęboko przekonana, że wszystko, co wzmacnia jej siłę i energię życia, jest etycznie usprawiedliwione. Z pewnością to przykre dla sąsiadów, ale dla samej Rosji? Dlatego nie mam złudzeń co do szybkiego zakończenia tej wojny.

Na tym świecie jedynym sposobem na czołgi są czołgi, proszę pani. Jak się ich ma za mało, to koniec i kropka. I proszę nie wierzyć w żadne w dyplomacje, negocjacje, pacyfistyczne przesłania itp. To są wszystko bzdury. Liczą się tylko czołgi. Nic więcej. (...)

 

Zachód znajdzie się w klinczu militarno-moralnym, kiedy się zorientuje, że mimo pomocy Rosja codziennie poszerza swoje terytoria na południu Ukrainy, wprawdzie z szybkością niewielką, bo od 8 do 10 km dziennie, o czym się nie mówi w komunikatach telewizyjnych. Poza tym całkowicie odgrodziła Ukrainę od transportu morskiego, a blokada handlowa Ukrainy jest blokadą światowego handlu pszenicą. Kryzys głodu pociągnie za sobą skutki lawinowe. Wielomilionowe fale ludzi z Afryki Środkowej i Północnej umierających z głodu ruszą na Europę. Ruszą, bo nie będą miały wyjścia. Kiedy to powiedziałem na spotkaniu autorskim w Berlinie, część ludzi demonstracyjnie wyszła z sali. To było zresztą jeszcze przed wojną na Ukrainie.(...)

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Obliteraror napisał:

Właśnie się zastanawiam w jaki sposób Putin ma te wojnę przegrać.

Nie putin ma przegrać a rosja. Wyeliminowanie putina dużo nie zmienia, bo jak sam słusznie zauważasz przyjdzie na jego miejsce nawalny albo jaki inny kacap i znowu będzie udawał cywilizowanego Europejczyka. To samo kacapskie wnętrze inaczej opakowane, fuj!

 

A jak ma przegrać? Normalnie, tak jak ZSRR przegrał zimną wojnę. ZSRR też był mocarstwem atomowym, też nie mógł przegrać, też nie było sposobu, żeby go pokonać. A przegrał. Nie ma już ZSRR i nie będzie nigdy więcej. Rozpadł się.

 

Tak też rozpadnie się i rosja. Z biedy, kryzysu, anarchii, utraty autorytetu władzy, utraty wiary ludności w jakikolwiek wspólny cel, z powodu wypowiedzenia posłuszeństwa przez żołnierzy dowódcom. Będzie bród, smród i głód (na rosyjskie warunki BaU).

 

Ja widzę, że ten właśnie wariant jest bardzo silnie grany przez Stany Zjednoczone. I jak na razie wszystko idzie bardzo dobrze. Byle tak dalej. I byle pućka nie zdechł za szybko, bo to by dało rosji możliwość ucieczki spod noża. (Trzeba by wtedy zadbać, żeby władzę na kremlu przejął ktoś równie twardogłowy, a to mogłoby być trudne do wykonania).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, KolegiKolega napisał:

A jak ma przegrać? Normalnie, tak jak ZSRR przegrał zimną wojnę. ZSRR też był mocarstwem atomowym, też nie mógł przegrać, też nie było sposobu, żeby go pokonać. A przegrał

ZSRR przegrał ekonomicznie, przez wrodzoną niewydolność systemu i zarżnięcie w reaganowskim wyścigu wojen gwiezdnych. Przegrany Afganistan też zrobił swoje. Putinowska Rosja jest jednak trochę w innej sytuacji gospodarczej.

 

Nie sądzisz poza tym, że to trochę wishfull thinking? Nawet mocno sfilcowane impreria potrafią długo gnić. Poza tym nie wiem, jak rozpad FR wpłynąby np. na realne bezpieczeństwo świata. Kto np. przejąłby kontrolę nad arsenałem nuklearnym?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Obliteraror napisał:

ZSRR przegrał ekonomicznie, przez wrodzoną niewydolność systemu

 

Uwiądł przez odcięcie od wymiany handlowej, której brak nie pozwolił na równanie strat z kryzysów.

Także - wtedy Chiny były neutralnie nieżyczliwe do ZSRR, nawet mimo, że były dużo słabsze.

Teraz - działa BRICS.

Bilans handlowy rośnie, Chiny i Indie w ogóle nie chcą upadku Rosji, Indie zwiększyły import węgla i ropy (tanio), ale i technologii wojskowych.

Te dwa supermocarstwa powoli konkurują - także o rosyjskie zasoby.

 

Mało krygują się także Niemcy, Holandia, Włochy - oni kupują nadal masę węglowodorów, tyle że przez pośredników.

 

20 lat temu bilans był tak słaby, że Putin musiał klęknąć przed USA.

Jednak odrobił błędy, i teraz ma to w pompie.

USA też nie są już tak silne.

Życzenia upadku Rosji to zwykłe chciejstwo romantycznych głupców, taki sam mają sens, jak nagłówki z gazet we wrześniu 1939, że "zaraz będziemy w Berlinie".

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, KolegiKolega napisał:

Nie putin ma przegrać a rosja. Wyeliminowanie putina dużo nie zmienia, bo jak sam słusznie zauważasz przyjdzie na jego miejsce nawalny albo jaki inny kacap i znowu będzie udawał cywilizowanego Europejczyka. To samo kacapskie wnętrze inaczej opakowane, fuj!

A jak ma przegrać? Normalnie, tak jak ZSRR przegrał zimną wojnę. ZSRR też był mocarstwem atomowym, też nie mógł przegrać, też nie było sposobu, żeby go pokonać. A przegrał. Nie ma już ZSRR i nie będzie nigdy więcej. Rozpadł się.

Tak też rozpadnie się i rosja. Z biedy, kryzysu, anarchii, utraty autorytetu władzy, utraty wiary ludności w jakikolwiek wspólny cel, z powodu wypowiedzenia posłuszeństwa przez żołnierzy dowódcom. Będzie bród, smród i głód (na rosyjskie warunki BaU).

Ja widzę, że ten właśnie wariant jest bardzo silnie grany przez Stany Zjednoczone. I jak na razie wszystko idzie bardzo dobrze. Byle tak dalej. I byle pućka nie zdechł za szybko, bo to by dało rosji możliwość ucieczki spod noża. (Trzeba by wtedy zadbać, żeby władzę na kremlu przejął ktoś równie twardogłowy, a to mogłoby być trudne do wykonania).


Jak na razie to w takim konflikcie "kulturowym" to USA przegrywają i to zarówno z Rosją jak i Chinami -  więc w takim liczeniu jak na moje to Stany się ostro przeliczą.
Są rozrywane wewnętrznymi konfliktami między D a R na właściwie wszystkich frontach, niektóre stany skłaniają się ku defederalizacji (jak to nazywają "peaceful divorce") a Teksas na dniach otwarcie wspomina o głosowaniu secesji. Biden jest słabą kukiełką i kompletnie tego nie ogarnia.
A dodaj do tego załamanie gospodarcze - spodziewałbym się bardziej że Stany rozpadną się szybciej niż Rosja w takim tempie.

 

Edytowane przez Vishkah
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.