Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Strusprawa1 napisał:

No i to ma być dla Ciebie powód dla którego mamy grzecznie wypiąć dupkę do Rosji i dać się jej wyruchać zgadzając się na jej żądania z grudnia 2021 roku? Bo ja chyba widzę, że niektórzy aż tupają nóżkami kiedy zaakceptuje się żądania rosyjskie oraz idącymi za nimi zablokowanie kluczowych inwestycji w Polsce, tj. Baltic Pipe, gazoport w Świnoujściu, połączenie północ-południe, CPK itd. itp.

Jakie wnioski wyciągasz? Bo nie rozumiem. 

Załóżmy hipotetycznie, że Ukraina upada, Białoruś zostaje wchłonięta do Rosji, a Rosjanie przerzucają wszystkie zmobilizowane dotychczas jednostki nad Bug. Mają przewagę 5:1 w sile żywej i są gotowi do uderzenia, a my nadal przywracamy możliwości bojowe swoich jednostek i ogłaszamy powszechną mobilizację. Sojusznicy z Zach. Europy obsrywają zbroję.

 

Co robisz? Krzyczysz, że nie oddasz choćby guzika, czy widząc że na większość sojuszników z NATO nie możesz realnie liczyć idziesz na układ z Rosją? To oczywiście hipotetyczny scenariusz jak napisałem na początku, ale ja bym wolał pójść na ustępstwa niż prowadzić kolejną wojnę obronną na swoim terytorium.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Hubertius napisał:

Nieee. Ale skoro według PIS-u rozwiązaniem jest dawaniem przez nas gwarancji dla Ukrainy obrony ich militarnie i de facto nie będziemy mieli nic z tego w zamian, to trochę średnio, Kaczor nieśmiało coś już przebąkiwał w jednym z wywiadów w radiu i wspominał, że Biden o tym nie mówił, bo są to zakulisowe rozmowy (ale dał jasno do zrozumienia, że coś takiego ma miejsce i pokrywa się to z gadkami Bartosiaka o szykowaniu nas na rundę 2 przy próbie dobitki Ukrainy przez Rosję).

Istnienie Ukrainy jako państwa niezależnego od Rosji jest dla Polski o tyle ważny, że nieposiadanie Ukrainy przez Rosję zmniejsza potencjał Rosji. Gdyby Polska postawiła ch*ja na sprawę, to tylko sami sobie pogorszylibyśmy sobie sytuację strategiczną. To będzie w zamian. Z punktu widzenia strategicznego dla Polski bardzo ważna sprawa. W tych rozmowach Bartosiaka między zdaniami przebrzmiewa główna rzecz - jeśli nie ma się świadomości sytuacyjnej aż do Uralu (czyli nie można niszczyć dotąd im magazynów, infrastruktury itd.) i także nie ma się broni atomowej (tu już przydałoby się amerykańskie "nuclear sharing"), to prowadzilibyśmy wojnę na nierównych warunkach tak jak teraz Ukraina, a więc nie dałoby się wejść na terytorium Rosji, przez co byłby możliwy rozpad państwa - jak Niemcy weszli w 1915-1917. Car Mikołaj pokazywał ludowi wtedy słabość. Stalin podczas II WŚ nie okazywał słabości, zaś Putin teraz już ukazał słąbość na swoim przemówieniu, gdzie jak mądrze Girkin określił - "on się żalił, wyglądało to żałośnie".

 

Wiem, że te rozważania wszelkie o wojnie sa przeklęte, bo także jest to potencjał do zniszczenia naszego kraju, stąd jest cienka linia między wielką krwawą wojną, a stawianiem na swoje interesy (których Rosja chce zniszczyć, bo musi obezwładnić kraje Europy środkowo-wschodniej). Na pewno należy uczyć się z tego konfliktu i zamykać granicę dla wszystkich podczas tej wojny, także dla matek z jednym dzieckiem (+ już nie).

 

8 godzin temu, Hubertius napisał:

No, tylko wtedy będzie się można przekonać na ile "500 Himarsów" to ładna i fajna bajka, jak po powołaniu nie będzie nawet sprzętu dla mobika (śmiać się można z Rusków, ale ich to chociaż mieli w co wyposażyć ze starych radzieckich zapasów). I o tym mówią wszyscy, którzy uciekli z wojska i mogą już wprost mówić o tym burdelu na kółkach zwanym armią polską, że problemem jest z nowymi mundarami już przy armii zawodowej, a i Kevlary wychodzą z użytku i na tą chwilę z magazynów wydawane są "nocniki". ;) 

Tak, jest to problem w WP, który trzeba rozwiązać. Teoretycznie też mamy jeszcze stare radzieckie czołgi "pod chmurką". To jest do rozwiązania. Przy takich sprawach nie można załamywać rąk, bo *raczej* uzbrojenie wojska jest jedną z oczywistszych rzeczy...

 

8 godzin temu, Hubertius napisał:

Niemiec będzie dalej się rozwijał gospodarczo, z polskiego batustanu kto będzie miał uciec to ucieknie, a reszta pójdzie na przemiał na wschód. Świat przyklaśnie i wszyscy stukną kieliszkami. A że Polska i Ukraina mogą przestać istnieć?

No cóż, gdzieś tam wtedy na zachodzie mogą powiedzieć coś w stylu:

Jak Polska zaakceptuje zablokowanie polskich inwestycji i wycofanie już istniejących, to tak czy siak się wyludnimy przez emigrację. Stąd też trzeba iść drogą środka. Nie, jak proponują akolici ruskiego mira, by zgodzić się na wszystko co Rosja żąda, ale by stawiać na swoim, zdążyć uzbroić armię, zawrzeć sieć sojuszy, bo na szczęście ta wojna pokazała, że Rosja jest do pokonania. Wyrwanie się z roli montowni niemieckiej i odsunięcie zagrożenia rosyjskiego, które przez całą historię spowalniało nasz rozwój (imperium kontynentalne nie-morskie jest i było dużo biedniejsze przez to, że handel lądowy jest dużo mniej produktywny od morskiego - pod to także podporządkowała się rosyjska kultura strategiczna [wprowadzać twardy porządek wewnętrz by nikt się nie buntował oraz podbijanie sąsiednich krajów by mieć głębię strategiczną]). Jest tu masa ogromnych problemów, które także nazbierały się przez lata (jak niebudowanie własnych sektorów gospodarczych i zaniechanie rozwoju armii), ale są to konieczne problemy do rozwiązania, by w ogóle istnieć i by ludzie chcieli tu żyć.

Fakt. Kusząca wydaje się oferta, że te problemy są tak ciężkie, że najlepiej rzucić to wszystko w p*zdu i zgodzić się na żądania rosyjskie, bo nawet Polakom (a co mówiąc Amerykanom) nie będzie się chciało walczyć o własny kraj, bo w końcu "co z tego kto nami rządzi? Tamci i ci są złodzieje".

O wyrywaniu się z montowni niemieckiej czytał ostatnio Bartosiak, bardzo ciekawy tekst:

 

20 minut temu, cst9191 napisał:

Załóżmy hipotetycznie, że Ukraina upada, Białoruś zostaje wchłonięta do Rosji, a Rosjanie przerzucają wszystkie zmobilizowane dotychczas jednostki nad Bug. Mają przewagę 5:1 w sile żywej i są gotowi do uderzenia, a my nadal przywracamy możliwości bojowe swoich jednostek i ogłaszamy powszechną mobilizację. Sojusznicy z Zach. Europy obsrywają zbroję.

Czy Amerykanie nie wprowadzili tutaj więcej wojsk i nie mają mieć głównej bazy w Europie? Mają. 
Tak, to się wydaje straszny scenariusz - szczególnie że nie mamy przeszkolonych rezerw, a powszechny pobór też nie działa zajebiście na gospodarkę. Rok temu w grudniu, styczniu obsrywałem zbroję, bo byłem przekonany, że w parę dni po ataku na Ukrainę (którego się spodziewałem) będzie dokładnie tak jak piszesz, a jako że miałem 24 lata i mieszkam na wschodzie, to na 100% wojna by mnie dotknęła. Jakież to szczęście, że tak się nie stało. 

 

Zapominasz także o kwestii lotnictwa i przewagi rozpoznania na zachodzie, które robi swoje, ale to temat na dłuższą dyskusję. O tym zresztą Wolski swoją książkę napisał dosyć szczegółowo. Pojmuję (albo mam chociaż taką nadzieję), że większość tutaj mnie krytykujących, wyzywających itd. popiera poglądy bliższe szybkiemu dogadania się z Rosją, bo nie wierzą na żadną możliwość wygrania z nimi, a jeśli byłaby taka iskierka, to Polska wyszłaby z takiej wojny mocno uszkodzona...

26 minut temu, cst9191 napisał:

Co robisz? Krzyczysz, że nie oddasz choćby guzika, czy widząc że na większość sojuszników z NATO nie możesz realnie liczyć idziesz na układ z Rosją? To oczywiście hipotetyczny scenariusz jak napisałem na początku, ale ja bym wolał pójść na ustępstwa niż prowadzić kolejną wojnę obronną na swoim terytorium.

Większość Europy (poza Francją może) nie ma realnych zdolności. Tylko USA się liczy i tylko liczy się czy oni wyślą wojska, lotnictwo, rozpoznanie itd. 

No albo można zwiększyć swój potencjał dużym sojuszem z krajami, które mają ten sam interes, powiększyć armię, unowocześnić ją i realizować swój interes (bo w wypadku pójścia na kompromis dosłownie przesralibyśmy wszystko co zostało zbudowane przez ostatnie 30 lat). Bardzo mądrze, że rozważasz taki scenariusz. O to chodzi w strategii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tmr zapewne na tą informację klaska jajami
https://wydarzenia.interia.pl/malopolskie/news-pod-tarnowem-podpalono-konwoj-humanitarny-dla-ukrainy-splone,nId,6634533


 

Cytat

 

Pod Tarnowem podpalono konwój humanitarny dla Ukrainy. Spłonęła karetka
 

Jedna karetka spłonęła doszczętnie, druga została uszkodzona, podobnie jak dwa pojazdy osobowe - to bilans pożaru konwoju humanitarnego, do którego doszło w piątek wieczorem w Radłowie. Pojazdy miały trafić do szpitali przyfrontowych w Ukrainie. - Jedna osoba w tej sprawie została zatrzymana - powiedział Interia.pl asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie. Mimo tak poważnych problemów, reszta samochodów, które nie zostały uszkodzone ruszyła za wschodnią granicę. W sobotę wieczorem poinformowano, że podpalony ambulans został zastąpiony innym. Decyzję o przekazaniu ambulansu podjęła dyrekcja szpitala powiatowego w Nowym Targu.

 

W piątek około godz. 22 straż dostała informacje o płonącej karetce pogotowia na parkingu pod Urzędem Miasta w Radłowie pod Tarnowem (woj. małopolskie). Pojazd spłonął doszczętnie, uszkodzona została też druga karetka, a także dwa inne samochody. Wszystkie wchodziły w skład konwoju humanitarnego, którego celem jest wsparcie ukraińskich szpitali. 

Policja zatrzymała jedną osobę

Wszystko wskazuje na podpalenie. - Jeszcze w nocy zatrzymaliśmy jedną osobę, podejrzewaną o popełnienie tego czynu, jednak nie została jeszcze przesłuchana - powiedział dla Interia.pl aspirant sztabowy Paweł Klimek, rzecznik tarnowskiej policji. Dodał, że zbierany jest materiał dowodowy, na miejscu pracują eksperci z zakresu pożarnictwa. 

Konwój humanitarny z Katowic

Konwój został zorganizowany z inicjatywy marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego i Fundacji Moc Przyszłości. W ramach pomocy Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach przekazało cztery ambulanse oraz sprzęt medyczny, który ma służyć medykom na terenie Ukrainy. 

W sumie w konwoju jechało sześć karetek i cztery inne samochody. Z powodu pożaru dwie karetki i dwa pojazdy, które zostały uszkodzone w Radłowie uszczupliły pomoc, która mimo przeszkód wyruszyła w sobotę rano za wschodnią granicę. 


 

Nie ma to jak proruscy bohaterowie. xD

Edytowane przez Strusprawa1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1 kwestia najważniejsza jeszcze się rozpisujesz po tym jak uzasadniłeś "arabska wiosnę" bo oni są dzicy. Jesteś zwykłym upośledzonym rasistą, za to powinieneś być zbanowany. 

 

Ukraina upadnie (kwestia ile zostanie), Białoruś zostanie wchłonięta, Ruscy po 19 wieku nie chcą Polski w swych granicach. 

 

Wojna na Ukrainie pokazała jedynie, że w pierwszym roku wojny cała gospodarka i infrastruktura się zwija. Kilkadziesiąt krajów jest obciążonych gospodarczo by korzystać z darowanego mięsa armatniego. Dodatkowo ponad 800 milionów ludzi w niespotykanym tempie ubożeje koszty jedzenia,  czynszu, energi oraz kredytów. 

 

Z racji tego że mój dziadek ukrywał siebie i Rodzine podczas II WŚ w ziemiance na bagnach. I do końca życia zasypiając się bał, że przyjdą w nocy rezać Polaków.

Nie jest mi przykro z losu ukrów, tym bardziej że przed samą wojną jeszcze szantażowali gospodarczo Polskę, a nigdy za nic nie przeprosili.

 

Niemniej w interesie jest by conajmniej tyle samo Rosjan odstrzelili. 

 

Wnoszę wniosek o zbanowanie Strusprawa1 za skrajnie rasistowską wypowiedź oraz bycie agentura narodu nam jawnie wrogiego w swych strukturach.

 

  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://epoznan.pl/news-news-137140-czterech_ukraincow_wlamalo_sie_na_konto_bankowe_i_ukradlo_34_000_zl_wpadli_gdy_odbierali_z_paczkomatu_sprzet_kupiony_za_kradzione_pieniadze

 

Ciekawe czy to ta ekipa, która podając się za konsultanta banku nakłaniała do wgrania na tel.aplikacji. co ciekawe to :

- podszywali się pod prawdziwy numer infolinii,

- operowali danymi ludzi, do których dzwonili

 

Na "niebezpieczniku" ktoś ciągnął zabawę z nimi  dość długo.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, UrodzonyS napisał:

@Strusprawa1 kwestia najważniejsza jeszcze się rozpisujesz po tym jak uzasadniłeś "arabska wiosnę" bo oni są dzicy. Jesteś zwykłym upośledzonym rasistą, za to powinieneś być zbanowany. 

A to dopiero moja pierwsza zaleta. 

6 godzin temu, UrodzonyS napisał:

Ukraina upadnie (kwestia ile zostanie), Białoruś zostanie wchłonięta, Ruscy po 19 wieku nie chcą Polski w swych granicach. 

RASIJA POBIEŻDAT! URAAA!!! ONA WSIEGDA POBIEDIT, DA? ... A na serio, to co ty piszesz? Jak to nie chcą Polski? To po co były te żądania z grudnia 2021 roku? Dla jaj? HAHAHAH to się pośmialiśmy. 

To spytajmy się samych Rosjan czy chcą napaść na Polskę:



Oj, chcą. Jak przykro. Czyli kłamiesz.

 

6 godzin temu, UrodzonyS napisał:

Wojna na Ukrainie pokazała jedynie, że w pierwszym roku wojny cała gospodarka i infrastruktura się zwija. Kilkadziesiąt krajów jest obciążonych gospodarczo by korzystać z darowanego mięsa armatniego. Dodatkowo ponad 800 milionów ludzi w niespotykanym tempie ubożeje koszty jedzenia,  czynszu, energi oraz kredytów. 

I co? Umierasz już z głodu? Jakoś ropa i gaz staniały ostatnimi miesiącami. Nie zabrakło przez zimę, a straszyli, że zabraknie. Już w nic onucolubnym nie wierzę.

800 milionów. Ta reszta świata z nie-zachodu chciałaby być tak biedna jak te 800 milionów. :D 

6 godzin temu, UrodzonyS napisał:

Z racji tego że mój dziadek ukrywał siebie i Rodzine podczas II WŚ w ziemiance na bagnach. I do końca życia zasypiając się bał, że przyjdą w nocy rezać Polaków.

Nie jest mi przykro z losu ukrów, tym bardziej że przed samą wojną jeszcze szantażowali gospodarczo Polskę, a nigdy za nic nie przeprosili.

O, zobacz, to tak jak mój dziadek i babcia. To co? Dalej jako Polacy prowadzimy politykę bazując na emocjach zamiast na analizowaniu strategii, wybraniu jednej i kierowaniu się jej (czyli w naszym interesie)? Czy będziemy krzyczeć, bo Ukry zrobiły nam rzeź, co dla Rosjan, jak operacja polska NKWD, była jak bułka z masłem. Nie mówiąc już o Niemcach.

6 godzin temu, UrodzonyS napisał:

Wnoszę wniosek o zbanowanie Strusprawa1 za skrajnie rasistowską wypowiedź oraz bycie agentura narodu nam jawnie wrogiego w swych strukturach.

W jednych wątkach krytykujemy ciapaków, bo zabierają nam Polki, co słuszne jest godne potępienia. 
W jeszcze innych krytykujemy ich, bo odpowiadają za gigantyczną ilość przestępstw na zachodzie. Są agresywni i wywołają burdy, szczególnie we Francji. 
A tutaj są aniołkami świętojańskimi, wielkimi ofiarami złego, krwiożerczego imperium antychrysta zwanego dla zmylenia przeciwnika Stanami Zjednoczonymi. 
 

Narodem jawnie nam wrogim jest Rosja. Pogódź się z tym. Zawsze tak było od kiedy mieliśmy z nimi pierwszą wojnę po unii lubelskiej. Nieprzerwanie.

Ukraińcy to byli tępi chłopi, którzy byli zarządzani przez polskojęzyczną szlachtę (nierzadko ruskiej narodowości jak Wiśniowiecki), ale także i inni polscy panowie wykorzystywali przy pomocy żydowskich zarządców. 
To nie zmyśliłem, tak pisze w żydowskiej encyklopedii.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Strusprawa1 napisał:

W jednych wątkach krytykujemy ciapaków, bo zabierają nam Polki, co słuszne jest godne potępienia. 
W jeszcze innych krytykujemy ich, bo odpowiadają za gigantyczną ilość przestępstw na zachodzie. Są agresywni i wywołają burdy, szczególnie we Francji. 
A tutaj są aniołkami świętojańskimi, wielkimi ofiarami złego

Jak większość historyków (także amatorów), masz problem z logicznym myśleniem (no offence, to nie jest coś, czego nie można się nauczyć - większość obecnej humanistyki cierpi z tego powodu, takie programy teraz robią, aby sebki i karyny jakoś mogły zdać).

Owszem, społeczności muzułmańskie potrafią być szowinistyczne, zacofane, agresywne - ogólnie problematyczne. Ale to nie stanowi żadnej podstawy, ani żadnego uzasadnienia dla zbrojnych agresji, neokolonialnego wyzysku czy zwyczajnie odbierania tym krajom podmiotowości. 

To nie kwestia tego, czy są dobrzy czy źli, ale tego, że stosujesz podwójne standardy - wg ciebie jednych można mordować, a innych nie. Agresja muzułmańskich imigrantów może być podstawą do ustanowienia bardziej restrykcyjnej polityki migracyjnej, zaostrzenia praw etc. - ale te kwestie nie mają nic do polityki zagranicznej (przynajmniej w teorii, bo taki Erdogan by sie nie zgodził).

Moim zdaniem poziom ucywilizowania takich Libańczyków czy Irańczyków nie odbiega od poziomu ucywilizowania przeciętnego chachła, a czasem nawet wypada korzystniej na rzecz tych pierwszych. Kultura - słowo klucz. Cywilizacja to nie kultura, to nie są pojęcia tożsame. Bywają ludzie z cywilizowanych krajów, ale pozbawieni kultury. Ani jedno, ani drugie, nie powinno decydować o tym, czy ich życie jest mniej lub więcej warte. Na pewno nie tobie o tym decydować - ani nikomu innemu, wliczając skurwieli z Białego Domu.

 

Jeżeli rzeczywiście gramy wg reguł.

Bo jeżeli jedyną regułą jest "wygrywa silny, a słabi biorą w dupę", to wtedy nie bawimy się w pierdolenie, że to była humanitarna interwencja, tylko wykładamy prawdę na stół - że Amerykanów zagnały tam interesy. Takie stwierdzenie jest uczciwe.

Ale wtedy też nie uważamy, że Rosja ze swoją agresją na Ukrainę dokonuje jakiegoś świętokradztwa. Nie, Rosja (uwaga, będzie bolało) broni swoich interesów. Robi to nieudolnie, mało subtelnie - ale robi dokładnie to samo, co inni silniejsi gracze. A że robi to źle, to i słusznie dostaje po dupie, bo na tym świecie słabości należy wykorzystywać.

To taki zarys mojej autorskiej myśli geopolitycznej, więcej udzielam odpłatnie. ;)

 

A to, że staram się na to wszystko patrzeć w miarę (w moim mniemaniu) obiektywnie, nie zmienia mojego realnego stosunku do rosyjskiej agresji oraz kwestii pomocy Ukrainie. Za dyskusyjne uważam jednak skalę i zakres tej pomocy.

 

A chachłów mam już po prostu dość. Tak zwyczajnie, po ludzku. Dobre ludzie, ale kurwa już za długo wśród nich siedzę, wkrótcę wypierdalam z tego małego sowietowa, bo już mnie taksówkarz ostatnio pytał, czy ja Ukrainiec jestem, bo z takim akcentem pan mówi:mellow:

Edytowane przez zychu
  • Like 6
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, zychu napisał:

Jak większość historyków (także amatorów), masz problem z logicznym myśleniem (no offence, to nie jest coś, czego nie można się nauczyć - większość obecnej humanistyki cierpi z tego powodu, takie programy teraz robią, aby sebki i karyny jakoś mogły zdać).

Owszem, społeczności muzułmańskie potrafią być szowinistyczne, zacofane, agresywne - ogólnie problematyczne. To nie kwestia tego, czy sa aniołkami, czy diabełkami, ale tego, że stosujesz podwójne standardy - wg ciebie jednych można mordować, a innych nie.

Moim zdaniem poziom ucywilizowania takich Libańczyków czy Irańczyków nie odbiega od poziomu ucywilizowania przeciętnego chachła, a czasem nawet wypada korzystniej na rzecz tych pierwszych. Kultura - słowo klucz. Cywilizacja to nie kultura, to nie są pojęcia tożsame. Bywają ludzie z cywilzowanych krajów, ale pozbawieni kultury. Ani jedno, ani drugie, nie powinno decydować o tym, czy ich życie jest mniej lub więcej warte. Na pewno zaś nie tobie o tym decydować - ani nikomu innemu, wliczając skurwieli z Białego Domu.

Oczywiście, że są na takim samym poziomie cywilizowani jak hahły, ale chachły (nie mogę się zdecydować co do h) grają do naszej bramki. Niestety co do konfliktu debile (niskie iq) kontra debile, to najwięcej debili jest po drugiej stronie. Gdzie nie spojrzę na facebooku, to Afrykańczycy najbardziej optują za Rosją, bo przecież mają takiego silnego przywódcę i piękne parady (zwierzęce instynkty). Miewam problemy - ostatnio miewam, bo śpię 3-5 godzin. Nie wyrabiam się z pracą, bliskimi, a jeszcze siedzę tutaj. :D

Oczywiście też by nie przesadzać - nie każdy muzułmanin ciemny lub Afrykańczyk zasługuje na potępienie. Bardzo wiele nauczyłem się od ichniejszych tutoriali i na pewno ja sam bez nich byłbym głupszy. To, że ktoś się jakiś urodził nie przesądza, że jest głupi lub bezużyteczny. To nadinterpretacja, oczywiście.

 

16 minut temu, zychu napisał:

Agresja muzułmańskich imigrantów może być podstawą do ustanowienia bardziej restrykcyjnej polityki migracyjnej, zaostrzenia praw etc. - ale te kwestie nie mają nic do polityki zagranicznej (przynajmniej w teorii, bo taki Erdogan by sie nie zgodził).

Jeżeli rzeczywiście gramy wg reguł.

Bo jeżeli jedyną regułą jest "wygrywa silny, a słabi biorą w dupę", to wtedy nie bawimy się w pierdolenie, że to była humanitarna interwencja, tylko wykładamy prawdę na stół - że Amerykanów zagnały tam interesy. Takie stwierdzenie jest uczciwe.

Albo dobrym powodem do powrócenia do dawnych ról płciowych.
Tak by dolać odnośnie tematów makro na tym forum. 

"wygrywa silny, a słabi biorą w dupę"

Tak jest, bo ten, kto ustala prawa nie jest wszechmogący, wszechmocny, więc ten ustalający prawa może czasem nie zobaczyć i dać się wyr/chać (Ameryka dawała się wzrostem Chin, ZSRR dało się pierestrojką, a Niemcy przegranymi wojnami - przykładów mnóstwo). Tylko prawa fizyki są wszechmogące.

Przez większą część historii ludzkości był chaos, nie było jednego hegemona i wybuchały niemal ciągle wojny. 

1 minutę temu, zychu napisał:

Ale wtedy też nie uważamy, że Rosja ze swoją agresją na Ukrainę dokonuje jakiegoś świętokradztwa. Nie, Rosja (uwaga, będzie bolało) broni swoich interesów. Robi to nieudolnie, mało subtelnie - ale robi dokładnie to samo, co inni silniejsi gracze. A że robi to źle, to i słusznie dostaje po dupie, bo na tym świecie słabości należy wykorzystywać.

Ależ oczywiście, że tak. Dokładnie tak jest. Dlatego my, wysyłając broń, popierając sankcję na Rosję i grając za Ukrainą bronimy swoich interesów. Tak się niestety głupio składa, że nasze interesy są kompletnie sprzeczne z rosyjskimi i co więcej - bardziej w naszym interesie jest pokonanie Rosji niż USA, UK czy komukolwiek innemu (no poza Bałtom i Ukrainie). 
I Pancerna Armia Gwardyjska została stworzona i sformowana z myślą o walce z Wojskiem Polskim. Nie wojskiem amerykańskim, ani ukraińskim, ale polskim. Do tego byli szkoleni. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

chachły (nie mogę się zdecydować co do h)

Chyba ch. Ale myślę, aby zarzucić chachłów na rzecz ruskich. Bo właściwie ruski to przecież zbiorcze określenie Rosjan, Ukraińców i Białorusinów. Jak wiele zbiorczych określeń, opiera się na uproszczeniu i za nic ma niuanse etniczno-historyczne, ale jakoś trzeba tych obcych określać. Więc ruskie i postsowiety są chyba najlepszymi terminami w odniesieniu do całej tej hałastry, której nam ostatnio nawaliło.

 

@spacemarine, ruscy opracowali skuteczną kontrtaktykę na babcie z pierogami, stąd i brak nowych przypadków.

Edytowane przez zychu
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, zychu napisał:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,29528294,wojna-w-ukrainie-brytyjski-wywiad-rosji-brakuje-amunicji.html#s=BoxOpImg1

Kłamstwa ukroplińskie coraz bardziej siermiężne. Na szczęście czytelnicy nie łykają już wszystkiego.

Hmm a gdzie te newsy o babci kamikaze z pierogami, jakoś nie ma takich rewelacji ostatnio

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świeży, bardzo dobry, choć cieżki materiał od Czukiewskich.

 

Spojrzenie okiem miejscowych cywilów, na to, co robiła ruska swołocz, w pierwszym miesiącu wojny w podkijowskim Hostomelu, Borodziance czy Buczy.

 

 

Nihil Novi jesli chodzi o samą teorię, jak wygląda wojna dla cywila. W praktyce jednak to, że ten dramat spadł na tych ludzi dosłownie z godziny na godzinę, skłania do refleksji.

Nad tym na przykład, jak mało można przewidzieć, nawet kiedy myslimy, że jesteśmy dobrze przygotowani do podobnego fakapu.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, zychu napisał:

Ale wtedy też nie uważamy, że Rosja ze swoją agresją na Ukrainę dokonuje jakiegoś świętokradztwa. Nie, Rosja (uwaga, będzie bolało) broni swoich interesów.

Oczywista oczywistość. Wszystkie podmioty w tej grze walczą o swoje interesy. W miejscach gdzie się one ścierają - tam jest konflikt. 

Edytowane przez Perun82
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.google.com/amp/s/www.wprost.pl/amp/11124520/wyciekl-tajny-plan-wladimira-putina-ultimatum-dotyczace-polski.html

 

Pamiętam jak ktoś się zarzekał tutaj na początku dyskusji, że Rosja wcale nie miała planów by zająć Ukrainę w trzy dni albo, że nie było pomysłów zaatakować potem niedługo Polskę, bo to rzekomo fejki.

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ksanti napisał:

https://www.google.com/amp/s/www.wprost.pl/amp/11124520/wyciekl-tajny-plan-wladimira-putina-ultimatum-dotyczace-polski.html

 

Pamiętam jak ktoś się zarzekał tutaj na początku dyskusji, że Rosja wcale nie miała planów by zająć Ukrainę w trzy dni albo, że nie było pomysłów zaatakować potem niedługo Polskę, bo to rzekomo fejki.

 

Bulwarówka the sun. Weszła w posiadanie tajnych dokumentów :)

Ten, wiarygodne 🤣

 

https://images.app.goo.gl/z6faSPkB6x9e7i467

Edytowane przez tmr
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Ksanti said:

https://www.google.com/amp/s/www.wprost.pl/amp/11124520/wyciekl-tajny-plan-wladimira-putina-ultimatum-dotyczace-polski.html

 

Pamiętam jak ktoś się zarzekał tutaj na początku dyskusji, że Rosja wcale nie miała planów by zająć Ukrainę w trzy dni albo, że nie było pomysłów zaatakować potem niedługo Polskę, bo to rzekomo fejki.

 

Byłeś kiedykolwiek w UK przez dłuższy czas? Rozumiesz, że The Sun to odpowiednik polskiego SuperExpressu? Czerpałbyś informacje o świecie z SuperExpressu? Jeśli nie, to dlaczego miałbyś czerpać z The Sun? Bo tak pasuje do twojej bańki i utwierdzenia się w przekonaniu "miałem rację"? 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/5/2023 at 8:27 AM, cst9191 said:

ale ja bym wolał pójść na ustępstwa niż prowadzić kolejną wojnę obronną na swoim terytorium

7a441f84f0e04337bad42d4611f90eb0,0,0,0,0

 

Na zdjęciu Neville Chamberlain, czołowy przedstawiciel tzw. "polityki appeasementu", premier Wielkiej Brytanii, pokazuje podpisany w 1938r traktat ustępstw, które miały "zagwarantować Anglii trwały pokój na wieki".

Historia pokazała, że za cenę ustępstw Wielka Brytania kupiła sobie zaledwie rok pokoju.

Dwa lata od wykonania tego zdjęcia, tenże polityk zmarł, przy wtórze zbiorowego społecznego podsumowania "i dobrze".

 

Cóż, USA wyciągnęło wnioski z postępowania Chamberlaina... i wysyła sprzęt na Ukrainę, tak jak wtedy Wielka Brytania powinna była wysyłać sprzęt do Polski. Stalin czekał z agresją na Polskę 14+3 dni, pomimo umów z Hitlerem, bo tyle było w traktatach polsko-brytyjskich... gdyby się wywiązali, być może drugi front powstałby w pobliżu linii Maginota, a nie w Polsce.

 

@cst9191 z tego płynie nauka, że możesz chcieć iść na ustępstwa, nawet bardzo duże, ale jeśli druga strona chce wojny - to wojnę i tak będziesz miał. Dlatego polityka appeasementu to jak głaskanie niedźwiedzia, w nadziei że nie będzie nigdy głodny...im lepiej głaszczesz, tym więcej masz czasu, ale w końcu i tak czas upłynie.

On 3/5/2023 at 2:48 PM, BumTrarara said:

uczycie się Chińskiego?

Z Moskwy coś wyciekło, bo na spotkaniu G20 Blinken ściął się z Quin Gangiem - poszło o Chiny, i ich pomoc militarną której planują/planowali udzielić Rosji.

Chiny oficjalnie "kontynuują współpracę pokojową", natomiast nieoficjalnie za wyciek się wkurwiły, i ogłosiły że żadnej broni Rosji nie wysyłają, i nie będą wysyłać w najbliższym terminie. Co było taką formą upomnienia - za karę opóźnimy dostawy, ale zlikwidujcie wyciek. Czekają na ruch FSB... populacja oligarchów zmniejszy się?

Taka "mapka Syberii" po chińsku, na dokładkę do innych form wyrażania niezadowolenia, byłaby zupełnie w stylu azjatyckiej dyplomacji (ktoś pamięta mapę z granicą polsko-chińską, w chińskiej ambasadzie?). Oczywiście jest to RÓWNIEŻ test nastawienia społeczeństw do tak pokazanej idei.

Cóż, wygląda że szef CIA ogłaszający publicznie chęć współpracy z rosyjskimi wojskowymi i oligarchami, jednak wiedział co robi :)

 

PS: wygląda na to, że potrzebne będzie nowe określenie, na określenie zwolennika teorii "chińskiej ręki w ruskiej pacynce".

20 hours ago, zychu said:

postsowiety są chyba najlepszymi terminami w odniesieniu do całej tej hałastry, której nam ostatnio nawaliło

Tej, co się jej tu nawaliło, i tej, co już tu była - często z polskim paszportem.

 

Ukraina umie w propagandę:

https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art38061731-w-rosyjskiej-telewizji-padly-slowa-ze-rosja-moze-przegrac-na-ukrainie

https://www.money.pl/gospodarka/putin-mowi-co-sie-stanie-kiedy-rosja-przegra-6870660121455232a.html

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/prigozyn-mowi-ze-rosja-moze-stracic-krym-do-sieci-trafilo-wymowne-nagranie/e5y4ctg

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek który otrzymuje od lekarza wyrok śmierci - zaawansowany rak załóżmy -  często wierzy w terapie alternatywne. Wie w środku, że to nic nie pomoże, ale wiąże z tym ogromną nadzieję. Pomimo tego i tak ostatecznie umiera. 

 

Obraz społeczeństwa rosyjskiego - teraz. Zdobędziemy Bachmut - front pęknie nagle i pójdziemy dalej. Złudna nadzieja. Wiedzą w głębi siebie, że to nic nie pomoże, ale łapią się ostatniej nadziei... 

 

Ciekawy proces psychologiczny swoją drogą. 

 

Właściwie żadna propaganda nie zakryje straconego miasta. Chodźby onuce się wysilały, tak mocno, jak się da - nie zakryją. 

Żeby dobić całkiem nadzieję ruskim trzeba odbić teren - donbasu co najmniej. Nowa ukrainska ofensywa to, jak nóż w serce. 

A ta ofensywa nastąpi. 

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod Bachmutem trwa rzeź kadrowej ukraińskiej armii. Coraz więcej jest poglądów, że dzieje się to już z przyczyn politycznych, nie wojskowych i że się ta polityka zemści. Piszą o tym analitycy zachodni, jak i polscy. Jeszcze niewielu, bo większość to już nie analitycy, tylko ukraińscy propagandyści, powtarzający jak małpki propagandę SBU i brednie o stratach rosyjskich rzędu 7-1. Realnie te straty są oceniane na porównywalne, a ostatnio bardziej na niekorzyść Ukraińców.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ObliterarorBłagam, ja słyszę takie rzeczy od roku. 

 

Już koniec armii ukraińskiej, już prawie front przerwany -  i tak od roku. 

 

Najzabawniejsze jest to, że piszesz - armia kadrowa. Czyli co, jednak przez rok armia rosyjska nie potrafiła zniszczyć armii kadrowej ukraińskiej? 

No bo było tutaj już pisane przez niektórych i po miesiącu nawet wojny, że już jest rozbita, po dwóch miesiącach, trzech, pół roku...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KolegiKolega napisał:

 

FqmdxpxXgAAxHO_?format=jpg&name=large

 

A co u was słychać, dalej tkwicie w "słowiańskim przysiadzie"?

A to "pravda" to dotyczy śledztwa ws Przewodowa? 

Aaaa, wiem. Teraz nie czas ;)

A te wspólne interesy to jakie ? Bo ja chyba podobne miałem wczoraj pod sklepem jak mnie zagaił sinynos :"kerowniku, daj piomtaka" ( zasada taka sama. Tylko skala inna ).

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, $Szarak$ napisał:

Już koniec armii ukraińskiej, już prawie front przerwany -  i tak od roku. 

Mam wrażenie że zdajesz sobie sprawę, iż nowy sprzęt nie powstaje jak czołg w Red Alercie po kliknięciu na niego myszą. I pyk, wyjeżdża z fabryki po parunastu sekundach ;) ?

Zdolności odtworzeniowe się kurczą po stronie Ukrainy. Jeżeli wejdą na poważnie w wojnę materiałową z Rosją, przegrają. Tj. realnie przegrają na polu bitwy. I nie będzie miało znaczenia, jaki rosyjski złom z demobilu tę porażkę spowoduje. Efekt skali. Nie wiem, jaki jest realny powód uporczywego trzymania się tego Bachmutu. Jeżeli faktycznie stał się stricte polityczny, a nie wyłącznie militarny, to tym gorzej. Bo własnych doświadczonych ludzi z premedytacją wrzucają tam w maszynkę do mięsa.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Obliteraror napisał:

Mam wrażenie że zdajesz sobie sprawę, iż nowy sprzęt nie powstaje jak czołg w Red Alercie po kliknięciu na niego myszą. I pyk, wyjeżdża z fabryki po parunastu sekundach ;) ?

Zdolności odtworzeniowe się kurczą po stronie Ukrainy. Jeżeli wejdą na poważnie w wojnę materiałową z Rosją, przegrają. Tj. realnie przegrają na polu bitwy. I nie będzie miało znaczenia, jaki rosyjski złom z demobilu tę porażkę spowoduje. Efekt skali. Nie wiem, jaki jest realny powód uporczywego trzymania się tego Bachmutu. Jeżeli faktycznie stał się stricte polityczny, a nie wyłącznie militarny, to tym gorzej. Bo własnych doświadczonych ludzi z premedytacją wrzucają tam w maszynkę do mięsa.

Bachmut to brama do Konstantynówki, Kramatorska, Słowiańska i Dróżkowki. Jeśli Ukraińcy nie trzymaliby się miejsca twardo, lecz "strategicznie się wycofywali", to nie wyglądałoby tak dobrze (stosunkowo) jak wygląda teraz mimo wszystko. Dla przykładu rok temu, co nie każdy już pamięta, odwalili podobny numer pod Limanem w maju - przewaga Rosjan była pod każdym względem w artylerii, żołnierzach i rozsądek by nakazywał "poprawić" front do rzeki Siewierski Doniec. 
Lecz zrobili inaczej - zostawili bodajże jak pamiętam brygadę OT, która była stosunkowo słabo przeszkolona, do walki w w terenie miejsko-leśnym. Rosjanie tam rzucili dosyć zaawansowane jednostki (albo wangerowców albo specnaz) i stosunek strat był lekko mówiąc "nieciekawy" dla UA. Lecz wykonali swoje zadanie opóźniając zdobycie Lymana. To jest nie do końca prawda, że broniący się ma zawsze mniejsze straty niż atakujący. Jeśli atakujący ma przewagę w termowizji, artylerii, lotnictwie itd., to ma mniejsze straty. Ukraińcy mogą nadrabiać rozpoznaniem i atakując zaopatrzenie himarsami. Dobrym przykładem z nadrobieniem rozpoznaniem była operacja charkowska we wrześniu, czy też zmasakrowaniu dwóch BGT pod Białochorówką (środek maja na Siewierskim Dońcu).

Dobry patent też jest na linii ATO. Jakie umocnienia muszą mieć Ukraińcy pod Awdijówką (Awdijiwką/Adwiejewką) jeśli Ruscy walą tam grubymi bombami lotniczymi, termobarykami, walą fosforem dosłownie od roku i obrona się trzyma. 
 

W dniu 6.03.2023 o 12:12, manygguh napisał:

Byłeś kiedykolwiek w UK przez dłuższy czas? Rozumiesz, że The Sun to odpowiednik polskiego SuperExpressu? Czerpałbyś informacje o świecie z SuperExpressu? Jeśli nie, to dlaczego miałbyś czerpać z The Sun? Bo tak pasuje do twojej bańki i utwierdzenia się w przekonaniu "miałem rację"? 

No jasne, drogi manygguh, rosyjskie żądania wycofania wojsk NATO za Odrę to były żarty. Oni niczego złego nie chcą. Oni się tylko bronią, a my źli prowokujemy. 
Ale z nich żartownisie hohohoh. 
I oczywiście jasne, że to jest upaińska propaganda, a ja jestem agentem amerykańskim, który tylko postuje ten fakt na około jakby niektórzy nie chcieli o tym pamiętać i go przyswoić. 

Jeszcze co do tematu, to niezły zasięg aparatu jest w tym dronie: 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.