Skocz do zawartości

Rosja atakuje Ukrainę. Czy to już pełnoskalowa wojna, czy jeszcze niewielkie działania militarne by coś ugrać?


Rekomendowane odpowiedzi

@Kespert abstrahując od historii, bandery i nacjonalizmu, to po c..j nam te miasto i jego okolice? Jest ono bardzo zaniedbane i biedne, tak nim "gospodarują" dzięki Stalinowi Ukraińcy.

Niech już lepiej się w tym bagnie dalej paprzą. A skoro jest to jedno z bogatszych miast Ukrainy, które wyraźnie odbiega poziomem od Białegostoku, Lublina czy Rzeszowa (o Warszawie, Poznaniu czy Wrocławiu już nie wspominając), to daje to naoczne wyobrażenie na temat tego że Ukraina nawet bez wojny jest na poziomie większości państw Afryki.

Niepotrzebna studnia bez dna. 

Edytowane przez Maniek92
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Maniek92 said:

to po c..j nam te miasto i jego okolice?

Demografia. Za 50 lat resentymenty pol-ukr będą w pokoleniu młodych "niemodne, starcze".

Ziemia uprawna - zboże, kukurydza, nie zajechane pod kurek nawozami.

Rynek zbytu - potencjalny ratunek dla naszej budowlanki (okna, drzwi, cegły, płytki - tam wszystko potrzeba, a u nas popyt zdechł).

Tania siła robocza, więc potencjalnie przyhamowanie spirali presji cenowo-płacowej.

Kwalifikowana siła robocza - np. źródło gotowych lekarzy, gotowych pracować za stawki oferowane przez NFZ... czy pracowników obsługi elektrowni atomowych. Taak, skądś ich musimy mieć, jeśli mamy zarządzać atomową elektrownią. I przede wszystkim - weterani, zaprawieni w bojach.

Jakby co, do niektórych trafi też argument o "samotnych Ukrainkach" ;)

18 minutes ago, Maniek92 said:

Ukraina nawet bez wojny jest na poziomie większości państw Afryki.

Niepotrzebna studnia bez dna. 

Widzisz, a jednak Anglia, Hiszpania, Francja, Austro-Węgry, Prusy - wszyscy się o kolonie w Afryce bili. Kto miał więcej kolonii, większych (jak np. Indie) - wygrywał.

Więc "jakiś" zysk z tego był, i przy odrobinie chęci - może być i teraz. Nawet jeśli poziom kolonii jest piętra niżej.

Przecież nie mówię, że mamy tam inwestować polskie podatki, żeby im poziom wyrównać do naszego... ma się biznes zwrócić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Infrastruktura - drogi : wymagające miliardowych inwestycji, przemysl porozbijany, a to co zostało to technologicznie ZSRR, rynek zbytu gówniany z uwagi na niezamożne społeczenstwo, b. wysoka przestępczość, jeden z najwyższych wskaźników korupcji, wysoki poziom chorób zakaźnych, lekarze to podobno walili jakis czas temu drzwiami i pontonami, weterani to potencjalny problem, a nie zysk ( patrz przykłady od naszych AK owców po USA i Wietnam ), faszyzm na upadlinie to problem ( były opracowania dotyczące tego zagadnienia.wrzucałem linki ), napływ ludzi ok....ale jeśli nie znajdą pracy to..po prostu mogą dopuszczać się występków czy przestępstw. Ja nie chce powrotu do sytuacji z lat 90. 

 

U nas ziemia leży odłogiem. 

 

Demografia - Etiopia ma 110 mln ludzi i budują chatki z gówna. Absurdalny argument, że im liczniejsze społeczeństwo tym zasobniejsze.

Kolonizować step próbowali nasi ;) Nie wyszło. 

Po co mam na garb brać takiego "dziada" jak upadlina? Pomijając już "antylasze" nastroje na zachodniej upadlnie. Po co nam taki "dziad"?

Zobacz, piszesz o "kolonizacji" ( upraszczam ) ale rudy sługa i pozostali rządzacy ustawiaja nas jako petentów, na klęczkach, a nie w pozycji dominującej ( czy nawet równej ). Niedlugo ryży sluga zacznie na klęczkach dziękować "naszym panom", że łaskawie zezwalają dawać sobie 20 mld zlotych. Zeszmacenie poziom ryży sługa.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@KespertWykorzystać finansowo czy w innych kwestiach można, ale jakieś łączenia... 

 

Współpraca między sobą dobra to tak.

 

Wyobrażamy sobie, że nie ma między nami granic. Funkcjonujemy jako jedność. 

 

Tam przed wojną był duży burdel. Bardzo duży. A po wojnie... Ok, będą weterani. 

Tylko czym oni po tej wojnie będą się zajmować? Będą dalej w wojsku? Czy jakieś inne fuchy? 

Ilu żołnierzy na 100k będzie zdrowych psychicznie? 

Widać po Rosji, że z weteranami SĄ CZĘSTO PROBLEMY. Tylko ruscy to mają w dupie udając, że nie ma problemu. 

Po Afganistanie był wzrost grup przestępczych i teraz znowu się pojawia. 

W Ukrainie będzie DOKŁADNIE to samo. Wielu z nich założy gangi. Cofniemy się kilkadziesiąt lat do tyłu a strzelaniny w Warszawie czy Krakowie to będzie norma.ju

 

Już nie mówiąc, że gwałciciele, zabójcy i wszystko co najgorsze zostało wypuszczone z więzień. 

 

Patrz teraz ogromna mobilizacje rus. Zaciągają masę osób z więzień i innych takich. 

Wielu z nich dezerteruje i sami Ukraińcy narzekają na problem, że popełniają przestępstwa na ludności cywilnej. 

 

Tam jest tak ogromna liczba pojebow, że masakra. 

 

Kto mądrzejszy już zabrał stamtąd rodzinę do Polski, Niemiec czy gdzieś indziej.

Bardzo dużo kobiet i dzieci zostanie tutaj. 

 

Więc można wyzyskiwać, pozyskać stamtąd ludzi wartościowych, ale samo łączenie skończy się źle. 

 

Nawet takie naprawdę otwarcie granic dla nich po wojnie. 

 

Wspólne ćwiczenia wojskowe, szkolenia, wymiana handlowa, wykorzystywanie portów, inwestowanie Polaków tam no to jasne, że tak. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coś takiego, kto by się spodziewał ;)

 

Stany Zjednoczone po interwencji Chin miały odrzucić polską propozycję przekazania Ukrainie radzieckich samolotów MiG-29 w zamian za obietnicę Pekinu dotyczącą stłumienia gróźb nuklearnych wysuwanych przez Moskwę.

Pisze o tym na portalu brytyjskiego magazynu "The Spectator" Owen Matthews, powołując się na źródła znające kulisy rozmów prowadzonych między USA a Chinami nieoficjalnymi kanałami dyplomatycznymi i wojskowymi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzcie na to; 

Rosyjskie MSW poinformowało, że liczba przestępstw z użyciem broni, jej imitacji lub materiałów wybuchowych wzrosła prawie o 30 proc. Największy wzrost od początku roku zanotowano w obwodach graniczących z Ukrainą – podaje Biełsat. 

 

https://www.tvp.info/64708067/rosja-coraz-wiecej-przestestw-z-uzyciem-broni-statystyki-msw 

 

A to jest dopiero początek... Jeszcze nie powracali z wojny i nie rozkręcili się. A problem JUŻ się pojawia. 

 

Rosja, Ukraina i Białoruś to będą legowiska gangusow. 

 

Z resztą już są od troche lat. Wiele grup przestępczych działa za granicą UE a w UE tylko hajs piorą. 

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Maniek92 napisał:

po c..j nam te miasto i jego okolice? Jest ono bardzo zaniedbane i biedne, tak nim "gospodarują" dzięki Stalinowi Ukraińcy.

Tamtego Lwowa już nie ma. Tak jak i nie ma Paryża Django Reinhardta. 

Lwów to pretensjonalna bohema, knajpy, i murzyni ruchający wschodnioeuropejki (no bo wschodnioeuropejek wciąż im mało, tych zachodnich już się naruchali). Lepiej już Podole sobie obejść.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krąży w sieci nius, jakoby Rosja szykowała się (jeszcze przed napaścią na Ukrainę) do napaści na Japonię. Tak!

Dopiero gdy się wczytamy, okazuje się, że wcale tak nie było - bo Rosja (wg "informatorów") szykowała się do starcia militarnego z Japonią.

 

A to są dwie różne sprawy.

No ale w polskich mediach już pisze się, że Rosja miała napaść na Japonię, ale w ostatniej chwili zmieniła zdanie i napadła sobie na Ukrainę.

A polactwo łyka.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeklejam bardzo ciekawy artykuł, polecam przeczytać:

Dlaczego Amerykanom tak potrzebna jest wojna na Ukrainie? – Mariusz Świder

W skrócie: największym wrogiem amerykańskiego miru są Chiny i Rosja. Wojna na Ukrainie ma niszczyć Rosję, tego słabszego gospodarczo przeciwnika – lecz przede wszystkim jest testem przed zastosowaniem tego samego scenariusza w walce z Chinami.

Tam rolę Ukrainy ma odegrać Tajwan. Tam również cały czas obecni są amerykańscy doradcy wojskowi i polityczni, dostarczana jest amerykańska broń, budowane są kolejne bazy wojskowe, w których są obecni także amerykańscy żołnierze. Prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen potwierdziła obecność wojsk amerykańskich na wyspie. „Zagrożenie ze strony Chin rośnie każdego dnia” – ostrzegła w wywiadzie dla CNN. „Duża sprzedaż broni i wizyty urzędników amerykańskich wzmocniły międzynarodową pozycję Tajwanu” – czytamy na stronie CNN.

 

Chiny również mają zostać sprowokowane do ataku na Tajwan – na przykład poprzez ogłoszenie przez Republikę Chińską (taka jest oficjalna nazwa Tajwanu) niepodległości. To Chiny muszą jednak formalnie rozpocząć wojnę – by powtórzyć casus ukraiński: Chiny mają być agresorem, a państwa świata mają pomagać i wysyłać na Tajwan broń bez końca. Zostaną ogłoszone międzynarodowe sankcje na gospodarkę chińską. Amerykanie będą tu mieli potężnych sojuszników – kraje wyspiarskie: Japonię, Wielką Brytanię, Australię…  Na Ukrainie Amerykanie będą podsycać konflikt i walczyć z Rosją do ostatniego Ukraińca (Rusin walczy z Rusinem), a z Chinami będą walczyć do ostatniego mieszkańca Tajwanu (Chińczyk będzie walczył z Chińczykiem).

 

Ameryka chce tymi wojnami osiągnąć kilka celów, z których najważniejszym jest pozostanie światowym hegemonem gospodarczym i politycznym. Najsilniejsi i najwięksi przeciwnicy – jakimi są dla USA Chiny i Rosja – mają zostać osłabieni i wplątani w konflikty, także wewnętrzne. Stąd popieranie i finansowanie opozycji, wzniecanie konfliktów narodowych czy religijnych w tych krajach, destabilizowanie ich.

 

Drugim powodem jest chęć zapobieżenia powstania bogatego „świata kontynentalnego od Lizbony po Szanghaj. Budowa Jedwabnego Szlaku byłaby bardzo korzystna dla Europy, Rosji i Chin. Miała być wybudowana bezpośrednia linia kolejowa, która skróciłaby drogę kontenera z 35 do 10 dni! To bardzo niepokoiło tzw. morskie kraje, które obecnie kontrolują szlaki morskie i czerpią ogromne zyski z transportu morskiego na szlaku pomiędzy Europą a Chinami. Kolejowy Jedwabny Szlak byłby niezwykle korzystny dla Polski – bo niezależnie od tego, czy pociągi wjeżdżałyby do Polski – czyli do Unii Europejskiej przez Ukrainę czy przez Białoruś – to Polska by na tym zarabiała najwięcej. Bo zgodnie z prawem podatki celno-importowe pobiera pierwszy kraj UE, do którego wjeżdża towar spoza Unii. Teoretycznie Francja czy inny kraj mogłyby zastosować tzw. „procedurę tranzytową” – ale w przypadku dostaw kolejowych jest ona bardzo skomplikowana i rzadko stosowana. Dziś zatem opłaty celno-podatkowe pobierane są przede wszystkim przez kraje Europy zachodniej, gdzie znajdują się porty, do których wpływają statki z Dalekiego Wschodu.

 

Kolejnym celem Amerykanów jest osłabienie gospodarcze Unii Europejskiej. Pozbawienie jej szybkiego i prostego połączenia transportowego z Chinami oraz tanich i łatwo dostępnych źródeł energii z Rosji (gaz i ropa rurociągami, węgiel drogą kolejową) sprawi, że gospodarka europejska również straci konkurencyjność – zaś Europa odcięta od Rosji i Chin będzie skazana na zbliżenie i zacieśnianie współpracy z Anglo-Sasami, gdzie gospodarczo dominować będą Stany Zjednoczone.

 

W ten sposób USA pozostaną światowym hegemonem gospodarczym i będą rozdawać karty na naszym globie.

Jest im to potrzebne, by światowe międzynarodowe korporacje mogły „dzielić i rządzić” ponad granicami wszystkich państw. Dziś w krajach Afryki czy Azji przegrywają z konkurencją Chin. Rosja też ma wielkie wpływy w wielu krajach Afryki i Azji, także na Bliskim Wschodzie. Plan minimum to wypchnięcie politycznych i gospodarczych wpływów Chin i Rosji z tych rejonów (a nie zapominajmy i o Ameryce Łacińskiej, gdzie – choć na znacznie mniejszą skalę – ta walka konkurencyjna też ma miejsce). Plan maksimum: doprowadzić do destabilizacji, a najlepiej rozpadu Chin i Rosji, wprowadzenie tam amerykańskiej – jak to mówi Korwin-Mikke – „tfu… demokracji” (która jest parodią demokracji), zwyczajów, neoliberalizmu – i przejęcie przez korporacje także tamtych rynków.

 

Poszczególne zachodnie korporacje międzynarodowe są bogatsze od większości krajów świata. Największą przeszkodą w ich działaniu są państwa, ich granice, narody pilnujące interesów swoich krajów – a więc patriotyzm. Stąd wielkie sorosowanie… o przepraszam za literówkę – sponsorowanie „otwartych” uniwersytetów, fundacji, szkoleń itp.  Mają one zniszczyć tradycyjne wartości, patriotyzm, tradycje, korzenie, religie. Stąd wielkie migracje nachodźców do Europy z Afryki i Azji, stąd wypychanie ekonomiczne Polaków z Polski (emigracja) i sprowadzanie milionów imigrantów, którym daje się większe przywileje – niż mają Polacy, teoretycznie gospodarze we własnym kraju. Narody mają zostać skundlone, wymieszane, ma powstać jednorodna papka składająca się z ludzi myślących jednakowo, grających w te same gry komputerowe, kupujących te same telefony, słuchających jednakowej muzyki etc.  Wtedy nie będzie patriotyzmu państwowego, egoizmów narodowych, konkurencja chińska zostanie zniwelowana – a Japonia dmie w amerykański gwizdek – a nawet myśli o wejściu do NATO.

 

Procesy te mają zachodzić przede wszystkim w tzw. świecie zachodnim, najbardziej kontrolowanym przez USA. Właśnie zakończył się 68 zjazd grupy Bilderberg – najbardziej wpływowych ludzi świata zachodniego (2-5 czerwiec 2022). „Polskim” (cudzysłów nieprzypadkowy) reprezentantem był Radosław Sikorski wraz ze swoją żoną Anne Applebaum. Ta grupa 120-130 osób stara się spotykać corocznie (rok temu spotkania nie było ze względu na pandemię). Obrady są tajne, nie podaje się nawet fragmentów wystąpień. Uczestnicy po zakończeniu tego zjazdu mogą tylko w sposób ogólny opowiadać, o czym się mówiło – bez podawania nazwisk występujących ani ich opinii. To tu ci najbardziej wpływowi ludzie podejmują decyzje mające wpływ na całą grę i politykę światową. W tym roku zaproszono m.in. Jurija Witrenko – generalnego dyrektora ukraińskiego Naftogazu – oraz Oksanę Markarową – ambasadora Ukrainy w USA – co jest znamienne.

 

Dwa lata temu na spotkaniu grupy Bilderberg był Rafał Trzaskowski. Na pytanie jednego z dziennikarzy, o czym dyskutowano – odpowiedział: „Uczestnicy spotkania rozmawiali z największymi autorytetami świata o cyberbezpieczeństwie, sztucznej inteligencji, o zagrożeniach ze strony Rosji i rywalizacji z Chinami”. A więc widzicie Państwo, jak wszystko układa się w logiczną całość…

 

Pozwolę sobie na małą dygresję. Otóż wielką ciekawostką jest, że pomysłodawcą i założycielem tej potężnej grupy Bilderberg i jednym z głównych twórców Wspólnoty Europejskiej był… Polak, urodzony w 1888 roku w Krakowie Józef Retinger. Był masonem, pisarzem, polskim dyplomatą, bliskim przyjacielem i doradcą generała Władysława Sikorskiego. Po wojnie został na Zachodzie, gdzie aktywnie działał na rzecz jednoczenia Europy. Pochowany jest w Londynie, a na jego katolickim grobie pod krzyżem widnieje napis z polską wersją nazwiska:  Józef Hieronim Retinger.

 

Jak wspomniałem, Retinger był masonem, dlatego niektórzy uważają, że Grupa wywodzi się właśnie od stowarzyszeń wolnomularskich. Dowodem na to mają być m.in. niejawność spotkań i znaczne wpływy posiadane przez zaproszone osoby. Grupa ma tajny charakter i sztywną strukturę. Składa się ona z Komitetu Sterującego, na którego czele stoi przewodniczący Victor Halberstadt, profesor ekonomii na Uniwersytecie w Lejdzie w Holandii. W grupie są m.in. były szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, inwestor i twórca biznesowego sukcesu Facebooka Peter Thiel, były szef Google’a Eric E. Schmidt, Michale O’Leary – dyrektor generalny linii Ryanair. Są też ludzie mediów: redaktor naczelna „The Economist” Zanny Minton Beddoes czy John Micklethwait – redaktor naczelny „Bloomberga”.

 

Uważam spotkania grupy Bilderberg za najważniejsze i najbardziej decyzyjne jeśli chodzi o tzw. świat zachodni utworzony przez „białego człowieka”. A jest to obecnie najsilniejsza grupa państw w świecie, zdominowana przez Stany Zjednoczone, które tę dominację jeszcze zwiększają poprzez wojnę na Ukrainie.

 

Podsumowując:  świat zachodni jest zdominowany i kierowany w dużej części przez USA (co widać doskonale choćby na przykładzie Polski, której władze tak często wbrew polskim interesom działają na rzecz interesów amerykańskich). Stany Zjednoczone konkurują w świecie o dominację z Chinami – dlatego nie mogą dopuścić do powstania sprawnego obszaru gospodarczego od Lizbony do Szanghaju – bo to wzmocniłoby Chiny oraz Europę, przez co wpływy amerykańskie by się tam zmniejszyły. Należało więc drogę między Unią Europejską a Europą zamknąć (wojna Rosji z Ukrainą, sankcje, zamknięta Białoruś). A przy okazji przetestować, czy można zastosować taki schemat w Chinach: sprowokowanie Chin do ataku na Tajwan po np. ewentualnym ogłoszeniu przez tę wyspę niepodległości. Ta wojna osłabiłaby Chiny militarnie i gospodarczo – poprzez wydatki na zbrojenia, przez zniszczenia wojenne – no a przede wszystkim sankcje międzynarodowe.

 

Jedynym hegemonem światowym pozostałyby Stany Zjednoczone, a ich korporacje byłyby najsilniejsze. Zwiększyłyby jeszcze bardziej swoją obecność w Europie – a więc i wpływy. A kto jest właścicielem tych korporacji? Odpowiecie Państwo, że miliony drobnych ciułaczy, fundusze międzynarodowe itp… I to racja. Ale w USA za tymi funduszami kryje się ok. dwudziestu rodzin, których majątek wynosi ok. połowy wartości całego majątku Stanów Zjednoczonych. Morganowie, Rotschildowie itp. Najczęściej żenią się między sobą – lub z osobami wpływowymi. Donald Trump wydał swoją córkę za pana Kushnera, który doprowadził teścia do prezydentury. Córka Trumpa oczywiście przeszła na judaizm.

 

Czy pandemia wpłynęła na stan posiadania najbogatszych? Łączna fortuna 10 najbogatszych ludzi, w tym Elona Muska, Jeffa Bezosa i Billa Gatesa, przez dwa lata pandemii urosła ponad dwukrotnie i jest teraz warta 1,5 biliona dolarów – wylicza międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam. Amerykański Bank Centralny FED  jest prywatną firmą należącą do kilku rodów. Ludzie stojący za tymi instytucjami finansowymi decydują na terenach swoich wpływów o prezydentach, premierach, kanclerzach, ministrach, przywódcach partii, innych decydentach. Działają przez swoich reprezentantów, a następnie przez finanse, referencje polityczne, obietnice, groźby, a głównie przez media – które w ogromnej większości należą do nich. Spójrzcie Państwo na przekaz i narrację największych polskojęzycznych portali internetowych: są jednakowe. TVP i TVN to dwie strony tej samej monety: zachodnich interesów. Tyle że TVP bardziej reprezentuje interesy Waszyngtonu, zaś TVN – Berlina i Brukseli.

 

Profesor Witold Modzelewski swoją książkę pt. „Reset na stulecie pokoju ryskiego” – do której zresztą napisałem wstęp – rozpoczął od motta: Parvula sapientia – regitur mundur (Jak małą mądrością rządzony jest świat). Ja tą celną sentencją łacińska mój artykuł ze smutkiem zakończę.

 

Mariusz Świder

Autor jest politologiem, arabistą, pisarzem, publicystą, byłym radcą w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

https://www.bibula.com/?p=135995

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, Kespert said:

.

Kwalifikowana siła robocza - 

Tu bym polemizował. Miałem okazję pracować z "technicznymi" Ukraińcami i dupy nie urywa. Tam jest gorsza kultura techniczna niż u nas, a rodzynki które emigrują, to tak jak i u nas mniejszość. Dodatkowo Ukrainiec jak nie robi typowo zarobkowo, to bardzo szybko przejmuje nasze nawyki, czyli "to się zateguje". To że mają w miarę ok zbrojeniówkę, czy przemysł lotniczy, to jeszcze nie znaczy, że to potęga know-how i hi-tech. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, spacemarine said:

 

 

 

No kto by się spodziewał :D 

Pięknie Ukrów wycisną jak gąbkę.

 

A ludzie sobie giną masowo na zamówienie "capo di tutti capi" finansjery w dodatku żyjąc w fałszywym przekonaniu, że walczą za jakiś "swój kraj" czy tam "ojczyznę". Dziś chyba jak nigdy w historii, najlepiej widać, że ojczyznę w dotychczasowym rozumieniu jako kraina ojców, należy rozumieć identycznie jak ojczyznę w postaci obozu koncentracyjnego, tylko dlatego, że kilka pokoleń przodków, przymusowo pracowały w nim niewolniczo o chlebie i wodzie. 

 

Pamiętajmy, że akcjonariusze/współwłaściciele każdego kraju, chętnie przyjmą zdolnego i pracowitego podatnika (a w razie potrzeby przemielą jako mięso armatnie) a rzeczywista rola jedwabnika w danej korporacji pod nazwą "jakaś ojczyzna", raczej przypomina stosunki pracownicze w japońskiej korpo niż jakieś bogoojczyźniane mrzonki. Co tak naprawdę ma jedwabnik z takiej Polski i gigantycznych podatków, które płaci? Bo na pewno nic wartego tego wysiłku, pracy i poświęcenia. A do kompletu jeszcze żądania, że ma w razie potrzeby zginąć, może nawet w bardzo paskudny i bolesny sposób w imię zysków właścicieli i zarządu. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i znowu ciekawostka z The New York Times . 20 krajów z 30 członkowskich wyczerpało zapasy broni i amunicji ,które mogłyby być dostarczone na UA . Wśród pozostałej 10 -tki , która mogłaby dostarczać broń i dawać jeszcze więcej są takie "tłuste koty" jak Niemcy, Francja , Włochy , Holandia - dziennik dodał jednocześnie że Niemcy oświadczyły ,że prawie wyczerpały swoje możliwości pomocy dla UA ,a Włochy ustami swojego MON-a stwierdziły ,że nie planują kolejnych dostaw na UA.  Łączny koszt dostarczonego sprzętu wojskowego na UA przez kraje NATO wynosi na obecna chwilę 40 mld baksów.  Receptą na to wszystko ma być zwiększenie przez każdy kraj NATO budżetu obronnego do 2% PKB do 2024 roku

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, slusa napisał:

️🗣 Venezuela is considering the possibility of connecting to the Russian payment system "Mir", there is progress in this matter - Russian Ambassador to Venezuela.

Lol

Od początku wojny system płatności Mir przestał być używany w:

- Armenii

- Turcji

- Kazachstanie

- Uzbekistanie 

- Wietnamie 

Oprócz tego karty Mir przestały działać w systemach Apple Pay / Google Play / Samsung Pay.

 

W zamian za Komiczny Ali pisze, że być może Mir będzie używany w Wenezueli. Sukces jak jasna cholera. LOL.

 

W ten sposób Wenezuela dołączyłaby do elitarnego grona największych światowych potęg gospodarczych używających systemu Mir gdzie oprócz rosji są także: Białoruś, Kirgistan, Tadżykistan i w ograniczonym zakresie Egipt. Goście od Visy i MasterCarda normalnie nie mogą spać po nocach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rnext napisał:

No kto by się spodziewał :D 

Pięknie Ukrów wycisną jak gąbkę.

 

A ludzie sobie giną masowo na zamówienie "capo di tutti capi" finansjery w dodatku żyjąc w fałszywym przekonaniu, że walczą za jakiś "swój kraj" czy tam "ojczyznę". Dziś chyba jak nigdy w historii, najlepiej widać, że ojczyznę w dotychczasowym rozumieniu jako kraina ojców, należy rozumieć identycznie jak ojczyznę w postaci obozu koncentracyjnego, tylko dlatego, że kilka pokoleń przodków, przymusowo pracowały w nim niewolniczo o chlebie i wodzie. 

 

Pamiętajmy, że akcjonariusze/współwłaściciele każdego kraju, chętnie przyjmą zdolnego i pracowitego podatnika (a w razie potrzeby przemielą jako mięso armatnie) a rzeczywista rola jedwabnika w danej korporacji pod nazwą "jakaś ojczyzna", raczej przypomina stosunki pracownicze w japońskiej korpo niż jakieś bogoojczyźniane mrzonki. Co tak naprawdę ma jedwabnik z takiej Polski i gigantycznych podatków, które płaci? Bo na pewno nic wartego tego wysiłku, pracy i poświęcenia. A do kompletu jeszcze żądania, że ma w razie potrzeby zginąć, może nawet w bardzo paskudny i bolesny sposób w imię zysków właścicieli i zarządu. 

Po:
1. Gdzie wady?
2. A kto inny ma odbudowywać jak nie ktoś posiadający kapitał?
3. Czy "walczenie o ojczyznę i inne bogoojczyźniane mrzonki" nie oznaczają walkę o lepszą przyszłość młodszego pokolenia narodu?
4. Czy to, że będzie BlackRock odbudowywać Ukrainę sprawi, że los Ukraińców będzie gorszy niż jakby mieli się poddać i żeby zapanowali w ich kraju urzędnicy z Kremla, którzy są równie, jeśli nie bardziej skorumpowani? 

5. Czy w tej złej zagrabionej przez zachodnie banki Polsce nie żyło się lepiej w 2012 roku niż na Ukrainie za rosyjskiego Janukowycza? 

 

Czasem warto sobie zadać kilka pytań by stwierdzić czy takie twierdzenia mają sens. Są to ludzie, którzy żyli przez całe życie w ogromnej biedzie, nierzadko na poziomie afrykańskim (patrząc na statystyki jak szorowali biedę) i dla nich nawet na plus gdy zachodni bank ma ich kraj odbudowywać. 

No właśnie - tu jest kluczowe pytanie - co lepsze? Bank zachodni czy politycy kremlowscy? hmmmmm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Strusprawa1 napisał:

No właśnie - tu jest kluczowe pytanie - co lepsze? Bank zachodni czy politycy kremlowscy? hmmmmm

 

Według mnie wyjdzie na to samo bo i tak będą niczym więcej niż kolonią. Tylko że bez wojny nie straciliby ludzi i nie doprowadzili kraju do ruiny.

Jak w życiu z silniejszymi się nie fika.

 

Edytowane przez Baca1980
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Strusprawa1 said:

1. Gdzie wady?

Doprecyzuj - czego wady?

Quote

2. A kto inny ma odbudowywać jak nie ktoś posiadający kapitał?

A to tylko BlackRock i VanGuard mają kapitał? Czy jeszcze do tego potrzebne jest silna "czapa" i wpływy na światowe rządy w celu poszerzenia żerowiska o kolejne terytorium? Sposobów na pozyskanie kapitału są dziesiątki i najlepiej gdy jest w miarę rozproszony a nie w jednych, silnych rękach. Niektóre inwestycje infrastrukturalne można nawet opędzić akcjonariatem obywatelskim. Spójrz - gdyby w PL na każdego obywatela wyemitować 1 akcję elektrowni atomowej za - dajmy na to 1000 PLN (ledwie 2x500+), mielibyśmy prawie 40 mld PLN gdy jeden blok 1000 MW kosztuje "zaledwie" 13 mld PLN. A posiadacze akcji obywatelskich mieliby udział w zyskach z prądu, który sami kupują i sprzedają za granicę. O kontroli takiej spółki tylko półgębkiem wspomnę. Wątpię, żeby akcjonariusze wynajęli Sasina, żeby prowadził tą inwestycję albo jakiegoś Obajtka, żeby nią zarządzał :D 

 

Quote

3. Czy "walczenie o ojczyznę i inne bogoojczyźniane mrzonki" nie oznaczają walkę o lepszą przyszłość młodszego pokolenia narodu?

Dla mnie już od dawna - nie. Owszem w młodzieńczym wieku łykałem takie kity. Dziś na to patrzę jak na lep dla naiwnych. Jedyne nad czym masz jako-taką kontrolę, to nad własnym losem a nie nad cudzym a już szczególnie - nienarodzonych.

 

Quote

4. Czy to, że będzie BlackRock odbudowywać Ukrainę sprawi, że los Ukraińców będzie gorszy niż jakby mieli się poddać i żeby zapanowali w ich kraju urzędnicy z Kremla, którzy są równie, jeśli nie bardziej skorumpowani? 

Widzisz - na pewne rzeczy patrzysz perspektywicznie (jak na lepszy, przyszły los narodu i przyszłych pokoleń) ale na inne, jak na położenie łapy na Ukrainie przez jedną korpo B.R. już tylko z tymczasowego punktu widzenia. Wybór Ukraińców jest tak czy siak jak między dżumą i cholerą. A co wynika z "rządów" B.R.? Ano to, że w ich interesie są jak największe straty i zniszczenia na Ukrainie, "bo im więcej kosztuje ten Miś...".

 

Quote

5. Czy w tej złej zagrabionej przez zachodnie banki Polsce nie żyło się lepiej w 2012 roku niż na Ukrainie za rosyjskiego Janukowycza? 

Zależy od punktu widzenia. Z pewnością usprawnienie metod eksploatacji jedwabnika przez wpędzenie go w pułapkę kredytową przy stworzeniu iluzji "dobrobytu" jest na obrazku bardzo ładne. Ale rachunek zawsze przychodzi i właśnie oglądamy pierwszy, najmniejszy z tych które nadejdą. A że straty mentalne, wyobcowanie ludzi, fala samobójstw, depresji, spadek dzietności (na co tak sam narzekasz), wzrost tyranii i swawoli aparatów państwowych itd - no cóż, niedostrzegalne koszty uboczne są pomijane.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

A kto inny ma odbudowywać jak nie ktoś posiadający kapitał?

Ale dlaczego tylko 1 fundusz inwestycyjny?

Można powołać np radę odbudowy ze składem mieszanym i przejrzystością inwestycji, ale wtedy nie byłoby w interesie oligarchów ani zachodnich bogaczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.