Skocz do zawartości

Praca - negocjacje dot. wypłaty po umowie na okres próbny.


Bombas

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, przychodzę do Was z prośbą o poradę na temat negocjacji stawki wypłaty po pierwszej 3 miesięcznej umowie próbnej.
Mam 23 lata pracuję w branży od 3 lat z przerwami, moja aktualna wypłata na okresie próbnym to 2500 na rękę. Jeśli doświadczenie i zdolności w zakresie mojej branży można ocenić na max 10 pkt, to ustawiłbym siebie na dobrym 5/10, co z tym stażem który ja mam jest wynikiem bardzo dobrym, gdyż wielu jest tu "przerabiaczy" którzy nigdy ponad ten pułap nie wyjdą bo nawet nie ma po co, całą "kariere" jadą na tym poziomie.

Całokształt pracy bardzo mi się podoba, ludzie, kultura miejsca pracy itd... to wszystko mi bardzo pasuje, więc chciałbym zostać na dłużej.
Jeśli chodzi o to jak rozgrywam swoją pozycję w miejscu pracy to myślę że radzę sobie z tym bardzo dobrze, staram się tworzyć "popyt" na moje umiejętności, popyt na moją "osobowość" tak żeby nie zlać się z tłem, tylko być kimś kogo powiedzmy że warto mieć w zespole. 

Niestety nie orientuje się ile zarabiają moi współpracownicy, troszkę wstydze się zapytać, wydaje mi się że to nie kulturalne tak dopytywać, tym bardziej że dosłownie wszyscy są starsi ode mnie, a na przysłowiowym piwie z kimś kto już tu dłużej pracuje jeszcze nie byłem.
Natomiast wiem ile zarabiają ludzie na tym samym stanowisku i jest to pułap bardzo rozległy, ludzie z doświadczeniem, stażem  i obowiązkami podobnymi lub mniejszymi ode mnie zarabiają w okolicach 3 tyś miesięcznie.

Ja oczywiście chciałbym wyciągnąć z tego jak najwięcej, bo chcę zostać w tym miejscu na dłużej. Obawiam się troszkę rozmowy o przedłużenie umowy gdzie będziemy negocjować stawkę, mam pewne pomysły jak poprowadzić tę rozmowę ale chciałbym się dopytać Was, bardziej doświadczonych braci:

-Czego unikać w takiej negocjacji? Jak nie kopać sobie samemu dołka?
-Co warto podkreślić, jak warto siebie wręcz podkoloryzować?

Może macie jakieś porady, swoje własne doświadczenia w tym temacie którymi moglibyście się podzielić? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładasz widzę, że umowa zostanie Ci przedłużona :) Nie ma opcji, że powiedzą "Panu jednak dziękujemy" :) ?

 

Nie podpowiem co do konkretów negocjacji ale wydaje mi się, że dobrze by było zacząć rozmowę od usłyszenia co proponuje Ci pracodawca. I dla mnie by trochę dziwne było gdybyś to Ty po okresie próbnym pierwszy proponował ile chcesz wynagrodzenia, a nie dostał propozycji przedłużenia i kwoty. Znasz zakres ile możesz się spodziewać (rynek pracy) więc w zależności od tego co usłyszysz będziesz prowadził negocjacje w górę albo uznasz, że świetnie i pasuje :)


Skoro firma, atmosfera, możliwość rozwoju Ci pasuje jak na pewno nie stawiałbym też sprawy "na ostrzu noża". Nawet jak nie do końca będziesz zadowolony to bym szedł w stronę - ok biorę ale czy np. po pół roku, roku możemy się spotkać przeanalizować dokonania i wtedy negocjować kolejną podwyżkę.

Edytowane przez Cpt_Red
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje umowy na okres próbny były po prostu przedłużane na tych samych warunkach, nie miała miejsca żadna negocjacja nowych stawek. Nie wiem czy to reguła.

 

Fajnie, że się oceniasz na 5/10 ale to jest Twoja subiektywna ocena i dużo ważniejsze jest jak to kiedyś słyszałem nie to co robisz ale to co inni myślą, że robisz 😉

 

Żeby negocjować trzeba mieć jakąś kartę przetargową: robię coś najlepiej i bezemnie sobie nie poradzą / brakuje ludzi do tego projektu / dostałem lepszą ofertę o N zł - mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec okresu próbnego to dobry moment na negocjację wynagrodzenia. Lepszego długo nie będzie.

Jeżeli pracodawca decyduje się zatrzymać Cię na stałe, to znaczy, że jesteś właściwym człowiekiem na właściwym miejscu i rozsądniej będzie dorzucić Ci kilka-kilkanaście procent wynagrodzenie, a nie szukać nowej osoby, która wcale nie musi być lepsza, a oczekiwania może mieć wygórowane. W zeszłym roku brałem udział i kilku rekrutacjach (po stronie zatrudniającej) i brakuje dobrych ludzi, za to oczekiwania finansowe są wysokie.

 

Także jesteś w dość dobrej pozycji, ale musisz to dobrze rozegrać. Dobrze jest podkreślić, jakie masz zalety, które czynią Cię lepszym od innych. Raczej unikaj argumentu, że inni zarabiają więcej, bo zostaniesz zaorany kontrargumentem o ich większym doświadczeniu. Brat @Brzęczyszczykiewicz słusznie mówi, że dobrze jest podkreślać swoje kluczowe znaczenie dla możliwie dużej liczby procesów i projektów.

 

Dobrze też jest mieć świadomość, ile można ugrać, a co jest poza zasięgiem. Standardowo, jeżeli nie zmieniasz stanowiska to podwyżki powyżej 10% są wielką rzadkością. Teraz masz jakieś 3200 brutto, więc 3500 jest do wytargowania. Natomiast 4k jest imho nieosiągalne. Generalnie największe podwyżki jesteś w stanie sobie zapewnić zmieniając pracodawcę i wtedy wzrost wynagrodzenia o 20% to nic specjalnego, da się skoczyć o 30, 40 czy nawet o 50%. Ale jak już zgodzisz się na jakąś stawkę, to nie będzie wielu szans na jej istotną zmianę. W przypadku awansu możesz na to liczyć, ale i w takim przypadku dostaniesz pewnie kilka-kilkanaście procent.

 

23 minuty temu, Brzęczyszczykiewicz napisał:

Moje umowy na okres próbny były po prostu przedłużane na tych samych warunkach, nie miała miejsca żadna negocjacja nowych stawek. Nie wiem czy to reguła.

Wielu pracodawców przyjmuje założenie, że Twoja stawka wynosi tyle a tyle i obowiązuje ona zarówno na okresie próbnym jak i później. Ale są i tacy, którzy otwarcie oferują niższą stawkę na okresie próbnym. A trzecia grupa dyskretnie milczy licząc na to, że pracownik sam z siebie o podwyżkę nie poprosi, jednak spodziewają się tego i są gotowi jakiś ochłap rzucić.

 

 

Edytowane przez Adams
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się czujesz na siłach to rozglądaj dopytuj  o inną pracę, idziesz w górę. Tylko abyś nie negocjował tak że pracodawca Cię wyczuję i postawi Cię pod ścianą, że taka sama stawka albo odchodź. Bo możesz zostać na lodzie albo pracodawca będzie Cie miał w garści.

Może być tak że pracodawca działa właśnie na takich osobach na umowach próbnych.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.