Skocz do zawartości

Co robić? (niebiologiczny ojciec) 2


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim 🙂

Na wstępie link aby poznać temat:

Cześć Bracia 🙂 

Ciąg dalszy mojej historii. 

 

W mijającym tygodniu miałem odzew od EX. W moim mieszkaniu nie zostało już nic z jej rzeczy a jednak coś przeoczyłem. SMS od EX:

 

Środa około 10:00

Ona:

"Czy mógłbyś mi jeszcze odesłać tą białą lampę" 

Ja:

"Coś jeszcze oprócz lampy?" 

Ona:

"Wydaje mi się, że nie... Jednego kota 😁

Ja:

"Rodzeństwa się nie rozdziela. Wysłałaś mi klucze od domu?" 

Ona:

"Niewiadomo czy to rodzeństwo 😛 nie jeszcze nie. Wyślę Ci w tym tygodniu." 

Ja:

"(Imię jej przyjaciółki) w tym tygodniu ma mi oddać kapelusz więc jeśli byś się z nią widziała to przekaż jej klucze a ja jej dam lampę" 

 

Nastąpiła cisza do 22:00 i dostałem nagle filmik gdzie razem jako, że jesteśmy muzykami gramy imprezę, jemy przy stole i się przytulamy z dopiskiem:

"Były też te dobre chwile 🙂

Nic nie odpisałem. 

 

W czwartek wieczorem lampę odebrała jej przyjaciółka, z którą sobie pogadaliśmy chwilę, mamy dobry kontakt, jest Ona osobą wydaje się być dość obiektywną bo sama też nie raz napierniczała na moją EX i jej religijną, hipokrytyczną rodzinkę. Raz nawet mówiła mi "Pamiętaj, jeśli zdecydujesz się na ślub z EX to weźmiesz za żonę nie tylko Ją ale również jej matkę i doradczynie siostrzyczki". Powiedziała mi również, że EX niedługo po rozstaniu pytała Ją "Czy Ty nie jesteś z (Ja) bo różne plotki krążą" na co jej przyjaciółka odp. "Że już Cię po....ło do końca" (to był sto procent wymysł jej siostrzyczki i/lub mamusi). Tu tylko dopiszę, że mnie nigdy nie ciągło do tej przyjaciółki i nie będzie acz kolwiek od niej słyszałem wiele komplementów, że jestem i przystojny i inteligentny itd. 

 

Piątek koło 13:00

Jestem w pracy a pracę mam za domem firmę razem z tatą. Przyjechała moja EX pod pretekstem, że była u fryzjera w pobliskim miasteczku (zaznaczę, że dzieli nas 50 km) i pomyślała, że odda mi klucze. Zachowywała się jak gdyby nigdy nic się nie stało. Haha hihi i wg 😆 Chwilę porozmawiała z moim tatą ale ojciec uciął gadkę potem ze mną o tym, że wojna i jakieś tam pierdoły. Zapytałem czy coś jeszcze chce z domu. Ona, że nie wie czy coś zostało więc jej powiedziałem by poszła ze mną i sprawdziła sobie. Okazało się, że wszystko już jej oddałem. Zaczęła chwilę bawić się z kotami, jeden schował się pod łóżko i chciała go wyciągnąć. Klęknęła, wypieła dupsko i tylko w głowie mi przeleciał obraz jak zsuwam jej spodnie i cheja banana 😁 ale się powstrzymałem. Już parę razy tak było, wracała, wygrzmociłem, schodziliśmy się a potem z biegiem czasu im dalej w las to było co raz gorzej. Tym razem wiedziałem już do czego to wszystko prowadzi. Powiedziałem, że muszę wracać do pracy. Gdy wychodziliśmy usiadła na przedpokoju i zaczęła rozmowę. "Że wiesz, że się nam nie układało, że próbowałam do Ciebie dotrzeć ale nie wiedziałam jak" uciąłem ten jej wkurwiający monolog. "Po co ta rozmowa, rozstaliśmy się, koniec kropka, każdy idzie w swoją stronę" "Trzy lata to ja się starałem, a Ty byłaś jak kamień, ile można? Doszedłem do ściany a głową muru nie przebijesz" Ona odp. tylko, że widzi to inaczej na co ja "Ok Ty widzisz inaczej a ja inaczej i nie ma o czym gadać". Widząc, że ucinam i nie ciągnę tematów bo zawsze na końcu to i tak jej nie przegadał i racja była tylko jej wyjechała z textem: "(Imię dziecka) pyta non stop o Ciebie" na co ja "Ma dopiero 3 lata, zapomni. Robię to dla jej dobra. Swoje przeżyłem, wylałem łzy ale moja decyzja jest taka, że nie będę jej mieszał w głowie. Poznasz nowego faceta, ułożysz sobie z nim życie, (imię dziecka) będzie miała przynajmniej jednego tatę czy wujka i jakieś w miarę normalne życie" na co EX znów ten sam text co wyżej, że widzi to inaczej. Oczywiście zaczęła lekko płakać i wtedy powiedziałem "Słuchaj Ja idę do pracy". Zebrała się, wyszliśmy przed dom ale kuźwa nie ma jej samochodu. Więc zapytałem gdzie masz samochód? Na co EX "Zostawiłam pod sklepem bo chciałam się przejść" Hmm🤔 Ciekawe czy przyjechała już z nowym adoratorem czy siostra wcisnęła jej samochód (mega cwaniara, która się rozwiodła, ma 2 dzieci i znalazła chłopa co na wszystko daje, nowe mieszkanie, w leasing wziął jej samochód, który chciała właśnie odsprzedać mojej EX bo teraz to jej chłoptaś weźmie jej BMW X chuj wie ile, itd. Itd. [Jej następna siostra, też się rozwodzi]) a nie chciała się pokazać no bo pracy nima, samochód w leasingu jest za czym idzie wniosek, jak zwykle tatuś córeczkę wyręczy, no bo przecież Ona taka biedna, samotna matka, trzeba jej pomóc (Tatuś EX, chlał ostro i teraz odkupuje swoje winy min. spłacając różne rzeczy córeczce, dając raz na parę lat jakiś grubszy hajs etc.). 

Nie skomentowałem tego przy niej ale takie przemyślenia mi przyszły. 

 

Wracając do tematu. Po tym jak zapytałem gdzie ma samochód, zapaliłem papierosa, Ona też. Znów zaczęły jej delikatnie lecieć łzy (szczerze, według mnie na siłę wymuszone, w końcu Ją znałem 3 lata ponad) więc mówię "Chcesz coś jeszcze powiedzieć" na co EX, że nie więc "Ok. No to trzymaj się. Cześć" i poszedłem w kierunku firmy i nagle słyszę moje imię i text "(moje imię) ja nadal Cię Kocham" na co jej odpowiedziałem "Zapomniesz" a EX "A Ty chcesz zapomnieć?" kiwnąłem głową, że tak, odwróciłem się i udałem się do pracy. 

 

Bracia co o tym wszystkim sądzicie, myślicie? 

 

Zaznajamiając się już od ponad roku z tematem "narcystyczne zaburzenie osobowości" widzę tu wiele prób manipulacji, zasiania ziarenka, gaslighting, zaraz by się zaczął loveboombering, jaki to jestem prze zajebisty, najlepszy facet na ziemi itd. a potem znów powolutku, systematycznie wszystko było by mi krok po kroku odcinane. 

 

Z góry dzięki za opinie. 

 

Pozdrawiam 

Edytowane przez Arus
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Arus i bardzo dobrze się zachowałeś. Z tekstu wnioskuję, że ex nie ma już u Ciebie żadnych swoich rzeczy, więc nie będzie miała pretekstu aby się z Tobą więcej kontaktować.

 

Jakiekolwiek próby odnawiania kontaktu stanowczo ucinaj tak jak tutaj:

 

30 minut temu, Arus napisał:

"Po co ta rozmowa, rozstaliśmy się, koniec kropka, każdy idzie w swoją stronę" "Trzy lata to ja się starałem, a Ty byłaś jak kamień, ile można? Doszedłem do ściany a głową muru nie przebijesz" Ona odp. tylko, że widzi to inaczej na co ja "Ok Ty widzisz inaczej a ja inaczej i nie ma o czym gadać".

Wyjaśniłeś wszystko, więc nie ma sensu więcej gadać z nią na ten temat.

 

32 minuty temu, Arus napisał:

poszedłem w kierunku firmy i nagle słyszę moje imię i text "(moje imię) ja nadal Cię Kocham" na co jej odpowiedziałem "Zapomniesz" a EX "A Ty chcesz zapomnieć?" kiwnąłem głową, że tak, odwróciłem się i udałem się do pracy. 

Bardzo dobrze, krótko i na temat.

 

34 minuty temu, Arus napisał:

Bracia co o tym wszystkim sądzicie, myślicie? 

Zachowałeś się prawidłowo, nic dodać, nic ująć. Pamiętaj, że teraz już nie możesz zmienić zdania i ponownie wdawać się z nią w dyskusje. Tej osoby już nie ma w Twoim życiu. Jakiekolwiek próby kontaktu z jej strony odrzucaj, nie opowiadaj co u Ciebie słychać, nie pytaj co u niej. Jeśli znowu zacznie coś mówić o powrocie od razu kończ rozmowę, ewentualnie zablokuj jej numer i wszystkie social media. Ze wspólnymi znajomymi nie gadaj na jej temat, jeśli ktoś zapyta od razu odpowiadaj, że to zamknięty rozdział.

 

Ten etap masz już za sobą, definitywnie zamknięty, więc nie spierdol tego uleganiem jej namowom i zgodą na powrót. Zajmij się swoimi sprawami (praca, samorozwój, być może relacja z inną kobietą) i ciesz się życiem 🙂

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze zrobiłeś.  U mnie podczas rozwodu było podobnie.  Ex-żona błagała mnie abym jej dał jeszcze jedną szansę, jej matka mówiła mi, że ex płacze całe noce, miałem problemy z odbieraniem syna, itp.  Dla mnie też nie było łatwo, ale wiedziałem, że muszę wytrwać bo nie było sensu tkwić w tym toksycznym związku.  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Arus napisał:

Jedyne co mi przychodzi do głowy ponieważ już tak było to, że przyjedzie z dzieckiem i będzie chciała zagrać na moich emocjach, uczuciach. Jest do tego zdolna, wyrządza dziecku krzywdę ale EX to straszna egoistka. 

 

 Moim zdaniem w takiej sytuacji powinieneś stanowczo zażądać, aby Cię więcej nie nachodziła. Dziecko nie jest Twoje, związek z panną zakończyłeś, więc musisz się całkowicie odciąć emocjonalnie i wyrzucić ją ze swojego życia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu przyszła poczta do EX, przypuszczam, że pity. 

Powiadomiłem Ją o tym fakcie koło wtorku/środy na co dostałem odpowiedź "Ok, pewnie pity. Dzięki za informację". 

Dziś tj. niedziela dostaje sms 

“Mogę Cię prosic zebys otworzyl te dokumenty i zobaczyl co tam jest -wazne". 

 

Co byście w takiej sytuacji zrobili? 

 

Bo szczerze mówiąc nie lubię zaglądać do czyjejś korespondencji to raz a dwa zaraz będzie bym zrobił jej zdjęcia i wysłał a nie uśmiecha mi się robić jej przysługi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że odpowiedź w dniu jutrzejszym tj. poniedziałek o treści :

 

"Nie mam w zwyczaju otwierać cudzej korespondencji i w tym przypadku nie będę robił wyjątku."

 

Będzie odpowiednia ewentualnie jakieś pomysły? 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.