Skocz do zawartości

Czy nie boicie się wzrostu liczby Ukraińców w Polsce?


Rekomendowane odpowiedzi

Tzn.: - jestem w stanie zrozumieć, że plan sprowadzenia do PL ma na celu wzrost populacji. Tylko ...no i co, ze przyjedzie 3 mln czy 5 mln? Oni jak widać chcą żyć z socjału, ew.lepić pierogi. Nic pozytywnego dla gospodarki ( marnej i biednej ) nie wniosą, będą tylko obciążeniem. Kolejną, roszczeniową grupą. Polacy, w większości, wyjeżdżali na zachód pracować. Rezuństwo przyjeżdża do PL po socjał. Wzrost przestępczości czeka nas wkrótce. 

Moje zrozumienie dla idei sprowadzenia tu kilku mln ludzi kończy się kiedy nie uzyskuje odp: co te 3 mln tituszek będzie tu pozytywnego, wartościowego, użytecznego  itd robić?

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Peter Quinn napisał:

 

Czy ktoś mi w końcu wytłumaczy po co ludzie oglądają Eurowizje? 
Za cholerę nie jestem w stanie tego zrozumieć. 

Ja pierwszy raz oglądałam Eurowizję tak naprawdę. Pisałam nudne opracowania na wieczór w hotelu i żeby mi czas płynął włączyłam w telewizji coś nieangażującego, ale w miarę ciekawego, żeby nie przysypiać. W domu telewizji nie oglądam, bo dzieci zaraz chcą bajki, więc mówię, że telewizor zepsuty. W hotelu mogłam wyczillować.

Poza tym, to był jedyny polski wykonawca na Eurowizji w ostatnim czasie, któremu szczerze kibicowałam. Ten chłopak jest urzekający - z ogromną kulturą, skromny, z talentem. Wstyd mi było przed nim, że musi w tym cyrku uczestniczyć. Utwór może nie był genialny, ale ten Krystian jest tak ładnie niedzisiejszy, że śledzę jego utwory i odsłucham zawsze, wszystko co nowe wypłynie.

Zażenowana byłam poziomem prowadzenia tej imprezy. Coś strasznego.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym paradoksem tego świata jest to, że zarówno kapitalizm jak i systemy socjalne bardzo mocno eksploatują młodych ludzi, a kapitaliści promują feminizm i rozrywkowy tryb życia który przynosi krótkoterminowo duże zyski bo konsumpcja jest większa, ale długoterminowo prowadzi do wyczerpania się zasobu ludzkiego i koniecznością sumplentowania się imigrantami. Południe USA z tego co słyszę w różnych podcastach staje się już teraz bardziej latynoskie niż amerykańskie.

 

Nawet chinole po wprowadzeniu kapitalizmu mają ten problem i bardzo możliwe, że ich gospodarka mocno zwolni. Polityka jednego dziecka to jedno, ale drugie, że młodzi chinole się też nie rozmnażają. Japonia, Korea Południowa, Zachód Europy, USA, Kanada. Wszystkie te kraje mają ten sam problem.

 

 

14 minut temu, tmr napisał:

Moje zrozumienie dla idei sprowadzenia tu kilku mln ludzi kończy się kiedy nie uzyskuje odp: co te 3 mln tituszek będzie tu pozytywnego, wartościowego, użytecznego  itd robić?

Będą pracować, przynajmniej takie są założenia, by emeryci mieli kasę, by opłacać leczenie starych polaków, by opłacać polaków w rządzie i urzędach, by dawać zarobić tym wszystkim ludziom którzy zapakowali się w nieruchomości i tak dalej i tak dalej.

 

A co z tego będzie? Zobaczymy.

 

Problemowi można by było zapobiec który polacy zaczęli robić dzieci, teraz to już woli robi się za późno na to nawet.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, NoHope napisał:

Problemowi można by było zapobiec który polacy zaczęli robić dzieci, teraz to już woli robi się za późno na to nawet.

Jeśli ktoś robi dziecko, kiedy wie że nie da rady go utrzymać, to "moim" zdaniem znaczy że jest zwykłym kretynem.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Patton napisał:

Jeśli ktoś robi dziecko, kiedy wie że nie da rady go utrzymać, to "moim" zdaniem znaczy że jest zwykłym kretynem.

Pytanie co to znaczy utrzymać. Ludzie mieli rodziny za komuny gdzie była bieda i utrzymywali dzieci.

 

Teraz utrzymywanie dzieci to:

- gdy rodzice się wyszaleją

- gdy rodzice będą mieli chatę

- gdy rodziców będzie stać na x, y, z.

 

W praktyce ludzie nie chcą mieć dzieci i szukają wymówek bo wiedzą, że dziecko to obowiązki a ludzie, zwłaszcza młode kobiety, nie lubią brać za nic odpowiedzialności.

 

Tak naprawdę 99% polaków ma warunki na posiadanie dzieci. Decyzja o nieposiadaniu dzieci nie ma natury ekonomicznej co pokazała klapa 500+.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Patton Ba masz korelację że im bogatszy kraj tym mniejsza dzietność.

 

Jeśli poziom życia jest decydującym czynnikiem to kraje afrykańskie to musi jakiś raj na ziemi.

 

Główną przyczyną jest kapitalizm który zarówno stymuluje konsumpcjonizm i hedonizm jak i feminizm bo pracująca kobieta więcej konsumuje. A matka z dziećmi nie pracuje więc korporacje smutne :(

 

Dane są o tyle nieubłagane bo pokazują, że to kobiety głównie konsumują jako konsument. Dlatego masz taki feminizm w reklamach wszędzie. Nawet czasami w męskich produktach bo kupują je kobiety dla swojego chłopa. Kobiety więcej wydają niż zarabiają. Są najbardziej zadłużone i tak dalej.

 

Single tak samo więcej konsumują niż jako para.

 

No ciekawe dlaczego korpo promują tak feminizm i prawa kobiet, no ciekawe. Z dobrego serduszka oczywiście 🤣

Edytowane przez NoHope
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

17 minut temu, tmr napisał:

I wszystko rozbija się o to, że założenia nie idą w parze z ich realizacją...to już widać. 

Branża beauty jest już zasrana ukrainkami tak bardzo, że polki łapią ból dupska.

 

Coraz więcej lasek z biedry mówi po ukraińsku, kurierzy też coraz częściej są ukraińcami.

 

Tak naprawdę to potrzeba czasu by ocenić co się stanie, osobiście raczej mnie tu już nie będzie ale na pewno będę śledził newsy.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jednak w szczególności w instytucjach takich jak uniwersytety, media, banki czy urzędy powinna być już teraz osoba, która mówi po ukraińsku albo choć po rosyjsku"

 

Chore...chore...a na logikę : niech się qrwa uczą języka polskiego. Jak ma nastąpić asymilacja ? Wchodząc do banku( ot np wymiana kasy )  w innym kraju to ja muszę dysponować umiejętnościami, które pozwolą mi się dogadać...a dla rezuństwa...my mamy zapewniać tłumacza w każdej instytucji...

Zeszmacenie poziom max

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, NoHope napisał:

Pytanie co to znaczy utrzymać. Ludzie mieli rodziny za komuny gdzie była bieda i utrzymywali dzieci.

 

Teraz utrzymywanie dzieci to:

- gdy rodzice się wyszaleją

- gdy rodzice będą mieli chatę

- gdy rodziców będzie stać na x, y, z.

 

W praktyce ludzie nie chcą mieć dzieci i szukają wymówek bo wiedzą, że dziecko to obowiązki a ludzie, zwłaszcza młode kobiety, nie lubią brać za nic odpowiedzialności.

 

Tak naprawdę 99% polaków ma warunki na posiadanie dzieci. Decyzja o nieposiadaniu dzieci nie ma natury ekonomicznej co pokazała klapa 500+.

Jestem podobnego zdania. Czy te 99% to nie wiem, mogę tylko mówić na swoim przykładzie i ludzi z otoczenia. Z koleżanek żonki tylko ona teraz zaciążona, reszta nie bo, nie. Część deklaruje, że w ogóle nie chce mieć dzieci. Ja sam celuje w 4 dzieci, a co mi z tego wyjdzie to nie wiem. Jeśli chodzi o kasę to widzę masę rzeczy i zbędnych przyjemności na których mogę oszczędzić. Niestety przyszłość będzie taka, że coraz mniej polaków w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, NoHope napisał:

Pytanie co to znaczy utrzymać. Ludzie mieli rodziny za komuny gdzie była bieda i utrzymywali dzieci.

W praktyce ludzie nie chcą mieć dzieci i szukają wymówek bo wiedzą, że dziecko to obowiązki a ludzie, zwłaszcza młode kobiety, nie lubią brać za nic odpowiedzialności.

 

Tak naprawdę 99% polaków ma warunki na posiadanie dzieci. Decyzja o nieposiadaniu dzieci nie ma natury ekonomicznej co pokazała klapa 500+.

 

Znak czasów. Przed Wielką Wojną regionem z jedną z największych dzietności było poznańskie, region okupowany - dzietność była formą walki o niepodległość, wojny ekonomicznej z Niemcami, a w sumie obrony przed niemieckim uciskiem.

 

Teraz nie ma otwartego zagrożenia i ucisku, i jest inna kultura - właśnie konsumpcji. Wyginiemy, jak myszy Calhouna, albo z woli zarządcy pojawi się kot (wojna, głód), i stadło wróci do instynktów.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje panie z Ukrainy już zostały wyprowadzone. To co tu miałem z nimi w mieszkaniu które mam po rodzicach to jest red pill na pełnej.
Powiem krótko - nigdy więcej.
Jeśli ktoś myśli że są to "fajniejsze osoby niż p0lki" pewnie ma rację. Są atrakcyjniejsze, uśmiechnięte (bo jak tu nie być kiedy nasze Donny są naburmuszone jak lokomotywa  z wiersza Tuwima) , etc. No ale proces ich roszczeniowości, zagadywania, przymilania się w końcu adaptacji do naszych realiów  jest po prostu kosmicznie szybki.
Nie współczuje białorycerstwu i spermiarzom bo nimi gardzę ale będzie wesolutko. Szkoda, że ze względu na specyfikę akcji nie mogę opisać więcej.
Można też powiedzieć, że lepiej że są one niż "książeta plaż". Jednak kiedy wojna się skończy, strach pomyśleć co będzie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, sargon napisał:

Teraz nie ma otwartego zagrożenia i ucisku, i jest inna kultura - właśnie konsumpcji. Wyginiemy, jak myszy Calhouna, albo z woli zarządcy pojawi się kot (wojna, głód), i stadło wróci do instynktów.

Zobaczymy, z tych przepowiedni nostradamusa wynika, że na przykład polska będzie islamska. Generalnie no dużo może się zmienić w polsce i na świecie. Może być tak, że wyginiemy, może być jak piszesz, że ludzie się opamiętają i wrócą naturalne instynkty a może być tak, że po prostu staniemy się krajem nie wiem rosyjskojęzycznym albo islamskim. Kto wie.

 

To jest najpiękniejsze i najbardziej przerażające w historii, że wszystko się zmienia.

10 minut temu, Personal Best napisał:

Moje panie z Ukrainy już zostały wyprowadzone.

Jak chodzę sobie po stolicy albo siedzę w parku to czasami obserwuje ukraińskie julki. Z zachowania, wyglądu i tak dalej to samo co polki. Z resztą polecam posłuchać wypowiedzi anglosasów przed wojną jak uprawiali geomaxxing, na temat ukrainek - nie są to pochlebne opinie. W skrócie straszne materialistki.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Personal Best napisał:

Moje panie z Ukrainy już zostały wyprowadzone. To co tu miałem z nimi w mieszkaniu które mam po rodzicach to jest red pill na pełnej.
Powiem krótko - nigdy więcej.

 

Poprosimy coś więcej. W sumie , wg wypowiedzi jesteś bardzo wstrzemięźliwą w osądach osobą - także Twoja historia będzie tym ciekawsza.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Brat Jan napisał:

Zauważcie!

 Gdyby poziom życia na całym globie był równie wysoki co w Europie to przeludnienie znikłoby samoistnie w ciągu kilku pokoleń.

Ale to się dzieje.

Na razie , po 2100 jedynymi krajami z + przyrostem będą niektóre kraje afrykańskie.

Nawet WHO przyznaje.

https://population.un.org/wpp/maps/

 

Wszystko się samo reguluje, nie potrzeba żadnych extinction rebellion , billów okienków i innych ocipiałych neomaltuzjan.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2022 o 13:44, Rnext napisał:

Eeee tam, spieracie się i kruszycie kopie o Eurowizję a wygrali by i tak ci chłopcy ;)

Po prostu są na złym kontynencie, bo to że "Israel" znaczy "walczący z Bogiem" to mało kto kojarzy.

Niby do kotleta i wódeczki, ale co zawodowcy to zawodowcy :D

 

 

Ale mi to siadło :) normalnie, drugi dzień męczę.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Personal Best said:

Moje panie z Ukrainy już zostały wyprowadzone. To co tu miałem z nimi w mieszkaniu które mam po rodzicach to jest red pill na pełnej.
Powiem krótko - nigdy więcej.

No widzisz, a pierwszy się rwałeś mimo zawoalowanego apelu, żebyś podszedł ostrożnie. 

 

Sąsiedzi właśnie niejako przygarnęli Ukrainkę a przy okazji zatrudnili jako pomoc domową (żona sąsiada mega schorowana). Coś tam gotuje, trochę dom ogarnia, jakoś widzę że w ogrodzie pomaga. I tak patrzę, że siedzą w ogródku wczoraj wszyscy a akurat smalczyk robiłem dzień wcześniej ze skwarkami. I jakoś mi się przesypało i narobiłem jak dla wojska, więc część w słoik i im niosę na podziałkę. Zaprosili, usiadłem na chwilę, przedstawiają mi tą dziewczynę i tak opowiadają, że ona spod Charkowa, że gospodarstwo mieli, ziemię itd. I już prawie, prawie, ale jakoś ugryzłem się w język, że myśmy też mieli piękny majątek ziemski pod Żytomierzem, ale moim przodkom udało się uciec przed rezaniem, bo pradziadko zwietrzył co w trawie piszczy i wykalkulował, że życie rodziny ważniejsze niż ziemia. Ale oczy ma dziwne dziewczyna. Nieufne jakieś takie i chytre a mimo to żal mi się jej zrobiło. Nawet biorąc wzgląd, na kłócących się dzień wcześniej pod pobliskim sklepikiem, pijanych Ukrów. A taki był spokój we wiosce. 

  • Like 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Personal Best napisał:

Moje panie z Ukrainy już zostały wyprowadzone. To co tu miałem z nimi w mieszkaniu które mam po rodzicach to jest red pill na pełnej.

W sensie dewastacja, roszczeniowowość, sprowadzanie stad spermiarzy na chatę?

 

Ja wśród Ukrainek zauważyłem bardzo dużą przewagę pustych, atencyjnych Julek i mały procent kobiet, które mają jeszcze jakieś zasady. Chodzą do kościoła, ubierają się skromnie, nie prowadzą aktywnie socialmediów. Oczywiście podczas pobytu w UrkoPolu te zasady zwykle szybko znikają. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

50 minutes ago, Morfeusz said:

wśród Ukrainek zauważyłem bardzo dużą przewagę pustych, atencyjnych Julek i mały procent kobiet, które mają jeszcze jakieś zasady {...} Oczywiście podczas pobytu w UrkoPolu te zasady zwykle szybko znikają. 

Taka obserwacja z lokalnego podwórka. Sklepik jest taki nieopodal. Właściciel, lokalny chłopak, poczciwota taka ale z zacięciem handlowym. Hajtnął się z Ukrainką parę lat temu, więc z pierwszej fali migracji. Jest już nawet małe bejbi.

Jeszcze jakiś czas temu, laska pomagała mu praktycznie codziennie w sklepie, obejmując którąś ze zmian - albo poranną albo popołudniową. A teraz, tak na przestrzeni roku, widuję ją coraz rzadziej a coraz częściej kolesia siedzącego całymi dniami za kasą. Czasami pod wieczór wyręcza go matka, która nawiasem mówiąc już jest na tyle wiekowa, że ma trudności z liczeniem, cenami, asortymentem etc. Żoneczka zaś coraz mniej widoczna. Taki jakiś smutny klasyk jak w ryj strzelił. 

 

ps. Trochę mnie zachowanie tej Ukrainki śmieszyło na początku, ale szybko przegięła pałę (biorąc moją jowialność, kulturę i pobłażliwość dla niepełnosprytnych za słabość), bo miała zwyczaj rzucania jakichś docinków i akcentowania wyższości/wyniosłości (rasowej? :D ROTFL). Tyle że, no źle można trafić i że ze mnie taki wieśniak od traktora jak z niej wielka pani a że jęzor mam cięty, a jak potrzeba to i brzytewny, więc od jakiegoś czasu "pani Ukrainka" w ramach łatwiejszego przeniesienia, nienawidzi @H :D jak ta idzie po zakupy. 

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.