Skocz do zawartości

Celowe zostawianie telefonu


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie zauważyłem pewien schemat zachowań myszek. Moja była żona, kiedy już czuła, że wszystko się posypało, celowo zostawiała telefon i szła się kąpać o wiele dłużej niż zwykle. Z ciekawości raz sprawdziłem podczas takiej dłuższej kąpieli. Wniosek? Istny anioł. Żaden facet nawet like'a nigdzie nie zostawił. Na pozór! Telefon był tak spreparowany, żeby wyszła na ww. aniołka.

Do czego dążę. Nowa dziewczyna, z którą zaczynam budować fajną relację, ostatnio była u mnie. Kiedy szła pod prysznic powiedziała, że zostawia mnie ze swoim telefonem. Nie sprawdzałem. Nie obchodziło mnie to.

Red flag, czy jestem przewrażliwiony?

Dodam, że zdała trudne testy.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, DOHC napisał:

Bo pierwsze nic nie znaczy, a drugie to zachęta do przeszukania telefonu.

Właśnie odebrałem jako zachętę do przeszukania, bo wiedziała, że nic tam nie znajdę, a Ona wyjdzie na grzeczniutką. 

 

Żona przy rozstaniu przyznała, że miała kilku chłopaków na boku, a jej telefon był nieskazitelny. Uważajcie panowie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shit test. Sprawdza jak Ci zależy.

 

Forma manipulacji.

 

Jedna z moich ex shit testowała mnie, aby wyczuć czy ma szansę na trwałą relację, bo zaczęła dostrzegać, że tylko chce posuwać i się bawić. Później zaczęły się działania na przeskok.

 

 

Sam oceń co i jak, bo brakuje więcej informacji odnośnie waszego związku.

 

 

Mógłbyś napisać o swojej ex żonie. Mam rozumieć, że manipulowała w ten sposób, aby się wybielić, jednoczesnie wiedziałeś, że rogi były? 

 

Kobietki i te ich manipulacje. To jest wyższa forma kreatywności

3 godziny temu, baboczysko napisał:

Właśnie odebrałem jako zachętę do przeszukania, bo wiedziała, że nic tam nie znajdę, a Ona wyjdzie na grzeczniutką. 

 

Żona przy rozstaniu przyznała, że miała kilku chłopaków na boku, a jej telefon był nieskazitelny. Uważajcie panowie. 

 

Widzę, dzięki. 

 

Możliwe, że zaczynasz się wkręcać w relacje i baba Cię sprawdza czy Ci zależy. To jest na pewno shit test. 

 

Możliwe też, że jesteś przewrażliwiony z uwagi na wcześniejsze doświadczenia.

 

 

Na marginesie. Ja babą nie wierze, a na pewno nie ex. Moja ex okłamywała mnie w takich błahych sprawach, ale mówię wyłącznie o sytuacjach, co do których miałem pewność, słuchałem z zaciekawieniem co ma do powiedzenia, tak się wybijałem z matrixa :D 

 

Do czego zmierzam? Kobieta jest w stanie Ci powiedzieć, że miała 5 fagasów, bylebyś się odczepił. Może Cię zdradzić byś się odczepił [taka forma komunikacji, że jej na tobie nie zależy i masz odejść, jeżeli ty tego nie chcesz zrobić albo masz opory]. Śmieszne to są sprawy, których my faceci nie zrozumiemy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nawet pojawia się sugestia, że możesz mnie sprawdzić, nie mam nic do ukrycia to taki człowiek nie jest wiarygodny. To hipokryta do kwadratu. Druga sprawa, że powinieneś mieć w chuju sprawdzanie kogokolwiek i czegokolwiek. Trzeba mieć swoje życie, a jak kobiety łamią zasady, obietnice to ich problem. Żadnych interesów, zobowiązań i babę wypierdalasz za drzwi, jeżeli zaczyna fikać. Tyle w temacie. I tak większość witaminek ma przerób pewnie spokojnie ponad 50 chłopa na łeb w pewnym wieku, albo i więcej, więc nie ma sensu sprawdzać. Co, chcesz jej czystość chronić, jak ona już dawno nie jest czysta i nie będzie xD Ego boli, bo zdradzi? To niech przestanie, bo to najmniejszy problem, dopóki masz własne sprawy i ustawione elegancko życie. Dobrze mówią, że kobieta to tylko dodatek.

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś miałem tak samo. Mysia zostawiła u mnie telefon i jakoś nie było tam nic podejrzanego. A niedługi czas później już nie byliśmy razem.

 

23 minuty temu, mac napisał:

Jeżeli nawet pojawia się sugestia, że możesz mnie sprawdzić, nie mam nic do ukrycia to taki człowiek nie jest wiarygodny.

 

Popieram.

 

Ja bym taką sugestię skwitował stwierdzeniem "jak będziesz chciała się puścić to telefon ci do tego nie potrzebny nic nie będę sprawdzał". Jeśli tego nie powiedziałeś to zwyczajnie daj se spokój nie rozmyślaj za dużo, bądź czujny i nie dawaj się w nic wciągać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

Kiedyś miałem tak samo. Mysia zostawiła u mnie telefon i jakoś nie było tam nic podejrzanego. A niedługi czas później już nie byliśmy razem.

 

 

Popieram.

 

Ja bym taką sugestię skwitował stwierdzeniem "jak będziesz chciała się puścić to telefon ci do tego nie potrzebny nic nie będę sprawdzał". Jeśli tego nie powiedziałeś to zwyczajnie daj se spokój nie rozmyślaj za dużo, bądź czujny i nie dawaj się w nic wciągać.

Też tak kiedyś skwitowałem głupie podpuchy i to najlepsza obrona przed takim shit testem !!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Gixer napisał:

Też tak kiedyś skwitowałem głupie podpuchy i to najlepsza obrona przed takim shit testem !!

 

No ja akurat nie.

 

Miałem 19 lat kukoldem nie byłem ale świadomość manipulacji nie była u mnie jeszcze na jakimś mega poziomie ale dziadek od zawsze powtarzał, że "baby są pojebane" to pozwalało mi trzymać jako taką ramę. 

 

Mysia zostawiła telefon pamiętam, że przeszukałem go i nic nie znalazłem. 

 

Dzisiaj by mi się tego nawet nie chciało ruszać.......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, baboczysko napisał:

Właśnie odebrałem jako zachętę do przeszukania, bo wiedziała, że nic tam nie znajdę, a Ona wyjdzie na grzeczniutką. 

Ani be, ani me, ani kukuryku.

To podpucha dowodu społecznego.

GDYBYŚ 'sprawdził' ten srajfon to czego byś się spodziewał znaleźć/nie znaleźć???

....obojętnie co byś znalazł to tło snuje się przez 'konkurencję'....czyli powiększony dowód społeczny.

Zwykła gra na zazdrość.....A że jej się udało....świadczy fakt powstania wątku.     

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tornado napisał:

Ani be, ani me, ani kukuryku.

To podpucha dowodu społecznego.

GDYBYŚ 'sprawdził' ten srajfon to czego byś się spodziewał znaleźć/nie znaleźć???

....obojętnie co byś znalazł to tło snuje się przez 'konkurencję'....czyli powiększony dowód społeczny.

Zwykła gra na zazdrość.....A że jej się udało....świadczy fakt powstania wątku.     

Pytanie jaka jest najlepsza możliwa riposta na coś takiego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tornado napisał:

obojętnie co byś znalazł to tło snuje się przez 'konkurencję'....czyli powiększony dowód społeczny.

Zwykła gra na zazdrość.....A że jej się udało....świadczy fakt powstania wątku.

Samiczki są baaardzo cwane, a wątek powstał po to, żeby ostrzec mniej świadomych braci, tych którzy uczą się czytać między wierszami 😉

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Alejandro Sosa napisał:

 A mógłbyś rozwinąć? ;) 

"Test spodni", czyli noś sukienki, bo chcę być z dziewczyną, a nie kolegą. Dodam, że bardzo Ją to ucieszyło. 

 

Po pierwszym razie : "kilka lat temu zrobiłem wazektomię", co nie jest prawdą i obserwowanie przez kilka tygodni, czy nie mam być tylko samcem rozpłodowym. 

 

Szczerze do bólu: nie mam kasy, nie mam oszczędności, nie będę Ci nigdy kupował drogich prezentów, lecz będę przy Tobie i zawsze doradzę, kiedy będziesz miała jakiś problem. 

 

Pokazać odrobinę zazdrości i tak to obrócić, że to Ona robi się zazdrosna.

 

I mój ulubiony. Po kilku tygodniach napisane przeze mnie, od tak: wiesz kotku, nie wiem co do Ciebie czuję... Na pewno przyjaźń, ale nie mogę użyć słowa "kocham". Sex, oczywiście jest. 

 

W każdej z tych sytuacji obserwowałem, jak styki się przepalają😉

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona intuicyjnie myślisz nie wie co jest grane i nie wyczuwa twoich intencji w tych farmazonach? Chyba że ma 13 lat to może i tak jest jak piszesz. Ty myślisz, że jesteś gość i się bawisz, a ona tak naprawdę Ci na to pozwala, żebyś się tak czuł, pewnie też się dobrze przy tym bawi i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Alejandro Sosa napisał:

Ona intuicyjnie myślisz nie wie co jest grane i nie wyczuwa twoich intencji w tych farmazonach? Chyba że ma 13 lat to może i tak jest jak piszesz. Ty myślisz, że jesteś gość i się bawisz, a ona tak naprawdę Ci na to pozwala, żebyś się tak czuł, pewnie też się dobrze przy tym bawi i tyle.

Bracie, primo przykro mi, że aż tak Cię któraś myszka skrzywdziła.

 

Secondo, nie pisz do mnie jakbym był pedofilem dlatego, że mój światopogląd nie zgadza się z Twoim, przez co widzę jakieś zgrzyty powstają u Ciebie, pod kopułą.

 

Terzo, bawię się, ale na moich zasadach.Jeżeli dziewczyna również się przy tym dobrze bawi, to najwyraźniej dobrze się bawimy we dwoje.

 

Qarto, wyjmij ten kij z dupy i spójrz na wszystko co Cię otacza z innej perspektywy 😉
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Alejandro Sosa napisał:

a teraz gdy Ci trochę mocniej opisałem sytuacje to już prawie jesteście jak Romeo i Julia ;) 

Miłej zabawy.

 

Znasz dobrze tę historię, czy tylko wyciągasz z niej wątek romantyczny, na potrzebę chwili? Ponieważ to już kolejna próba sprowadzenia mnie, do kogoś kto spotykał się z 14-latką

 

Poza tym, czytaj ze zrozumieniem, ponieważ wcześniej pisałem, że główny temat tego wątku, to moje spostrzeżenia, oraz ostrzeżenie dla innych braci, żeby nie ufali na podstawie "czystego" telefonu. 

 

 

Edytowane przez baboczysko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.03.2022 o 21:28, mac napisał:

Jeżeli nawet pojawia się sugestia, że możesz mnie sprawdzić, nie mam nic do ukrycia to taki człowiek nie jest wiarygodny. To hipokryta do kwadratu. Druga sprawa, że powinieneś mieć w chuju sprawdzanie kogokolwiek i czegokolwiek. Trzeba mieć swoje życie, a jak kobiety łamią zasady, obietnice to ich problem. Żadnych interesów, zobowiązań i babę wypierdalasz za drzwi, jeżeli zaczyna fikać. Tyle w temacie. I tak większość witaminek ma przerób pewnie spokojnie ponad 50 chłopa na łeb w pewnym wieku, albo i więcej, więc nie ma sensu sprawdzać. Co, chcesz jej czystość chronić, jak ona już dawno nie jest czysta i nie będzie xD Ego boli, bo zdradzi? To niech przestanie, bo to najmniejszy problem, dopóki masz własne sprawy i ustawione elegancko życie. Dobrze mówią, że kobieta to tylko dodatek.

Ja slyszalem od ostatniej panienki z ktora probowalem cos krecic ze glupi by telefonu nie sprawdzal. Ja bede sprawdzal kazdej i czytal o czym rozmawia z kolezankami i mamusia aby doglebniej zrozumiec co ma w glowie. Dzieki temu ogarnalem ze moja ma nierowno pod sufitem. A w ciagu zycia slyszalem tyle tekstow ktore tutaj opisujecie i widzialem tyle zachowan ze po prostu nie odpuszcze. To ze taka nie jestem albo to tylko sie tak mowi to jest zwykle klamstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Sklozgos napisał:

po prostu nie odpuszcze.

To twój problem + mocno fanatyzm. Nie myślisz obiektywnie, dlatego takie zachowanie cię zgubi. Zbyt dużą ważność przykładasz do zachowania drugiego człowieka, którego i tak nie jesteś w stanie kontrolować (nigdy). Mówi się, że baby trzeba pilnować lub się nie przejmować i w tym powiedzonku zawiera się mądrość przodków. Pilnowanie nikomu i tak nie pomogło, więc lepiej się nie przejmować, ale dbać o swoje interesy przede wszystkim. Poza tym bez sprawdzania wiadomo, kiedy jest źle. Jeżeli musisz kogoś sprawdzać to znaczy, że jest bardzo źle, albo z tobą, albo z sytuacją, w której się znajdujesz, ergo lepiej nie sprawdzać, tylko się rozejść. Brak zaufania to coś, czego nie można naprawić, nie w perspektywie tygodnia, miesiąca, roku, tylko wielu, wielu lat i to najczęściej bez gwarancji powodzenia. Ty nie odpuścisz, ale to tylko twój problem i nakręcanie się na rzeczy, na które i tak wpływu nie masz. Nie powiem, że to głupie działanie, bo rozumiem intencję, natomiast mało efektywne.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po czesci masz racje. Pewnie to przez to ze w malzenstwie cala odpowiedzialnosc byla zrzucana na mnie i teraz nie chce aby sie to powtorzylo. Ale chodzi mi o to aby pozniej wam przekazywac to co zaobserwowalem. Moim zdaniem one nam nie ufaja przez to jaka jest nagonka na nas w mediach i ogolnie. Mialem stycznosc z wieloma kobietami i rzeczywiscie schemat dzialania maja dokladnie taki sam. A po tym co widze podczas rozwodu wiekszej czesci kobiet po prostu bardzo zalezy na utrzymaniu narracji, ze to facet jest przemocowy a ona swieta. Widze ze one dokladnie widza, ze sie zorientowalem i teraz jedyne co musza zrobic to zniszczyc mi zycie. 

W dniu 2.03.2022 o 21:52, Gixer napisał:

Wysyłasz dwuznacznego sms'a z innego telefonu i rozkręcasz wixe :D
Potem ona przeprasza i się kaja albo wychodzi że jednak ma jakiś flirt z kimś. 

O taaaak.

Edytowane przez Sklozgos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.