Skocz do zawartości

Kościół katolicki a prawdy z Pisma Świętego


Damian

Rekomendowane odpowiedzi

Podchodzenie do Pisma Świętego, jak do ortograficznej teofanii, nigdy nie przyniesie jakiegokolwiek głębszego sensu, jeżeli zawsze będzie pomijać się rzecz bazową, którą należy wykonać przy każdym przypadku analizy jakiegokolwiek tekstu literackiego (a tym bez wątpienia jest PŚ) - czyli zrozumienie kontekstu czasów w jakich dany tekst powstawał.

 

Pismo Święte nie ma jednego autora i swój ostateczny całokształt nabierał przez bardzo długi okres, można nawet zaryzykować, że trwał on tysiące lat. Tekst jaki znamy obecnie - i bez różnicy, czy zachowany w oryginalnym języku, czy którymś z przekładów na języki nowożytne - jest tak naprawdę jedną z kilkuset (tysięcy?) wersji, w jakich historie biblijne funkcjonowały przez wieki w tradycji ustnej. 

 

Historie, które były przekazywane z pokolenia na pokolenie, za każdym razem nabierały zupełnie innego wymiaru, w zależności od czasów w jakich były opowiadane i przede wszystkim - były zależne od mówcy i jego umiejętności. Tak jak żart, który jest dobry na papierze, można całkowicie spalić nieumiejętnie go opowiadając, tak jedna historia w ustach nudziarza, będzie suchym frazesem, zaś opowiadana przez krasomówcę nabierze zupełnie innej głębi. Zaś nieumiejętny skryba w ogóle może zaprzepaścić jej oryginalny sens.

 

Tym samym trzeba sobie uzmysłowić, że znaczna część tekstów PŚ, jest jedynie cieniem rzeczywistego przesłania, jakie miało być w nim zawarte i nigdy nie uda się w pełni odcyfrować jego sensu z literalnego brzmienia. Do jego zrozumienia, wymagana jest znajomość kontekstu historycznego czasów, w jakich poszczególne części PŚ powstawały.

 

Tych zaś można wyodrębnić cztery - czyli Księgę Rodzaju (pierwsza część), część Starego Testamentu do księgi Hioba, Stary Testament po księdze Hioba i Nowy Testament.

 

Księga Rodzaju to w zasadzie zrzynka z tekstów sumeryjskich i najstarsza jego część, która najdłużej funkcjonowała w tradycji ustanej. Jak stara jest historia z Księgi Rodzaju nie wiadomo, ale biorąc pod uwagę, że sami Sumerowie nie byli ludnością autochtoniczną Bliskiego Wschodu, nie można wykluczyć, że pochodzi jeszcze z czasów przed-sumeryjskich i przez tysiące lat funkcjonowała na zasadzie lokalnego folkloru. Żydzi bez głębszej refleksji zaimplementowali ją do ,,kanonu" PŚ, jednak wersja pisemna powstała już w momencie, kiedy wykształciła się u nich koncepcja religii monoteistycznej - bo nie ma wątpliwości, że w oryginale, w Księdze Rodzaju występowało kilku bogów, zaś sama historia została zmieniona pod obowiązującą doktrynę religijną. W konsekwencji tego tekst jest pełen nieścisłości, zaś sam genesisowy Bóg, ma wszystkie przywary bóstwa politeistycznego - nie jest wszechwiedzący, kłamie, unosi się pychą, okazuje sadyzm i dalece różni się do koncepcji boga, jaka pojawia się w późniejszych księgach. 

 

Bowiem z punktu widzenia historycznego, raczej nie powinno się mieć wątpliwości, że Żydzi u swego zarania, jak też inne ludy starożytne, wyznawali politeizm. Nie jest do końca jasne, w jaki sposób wykształcił się u nich monoteizm, można jednak przypuszczać, że zaczął się on formować jeszcze w okresie koczowniczym, kiedy Żydzi migrowali po Bliskim Wschodzie i pozostawali w stanie permanentnej wojny z innymi plemionami. Obozowy tryb życia i ,,zmilitaryzowanie" społeczeństwa, jest min. odzwierciedlone w Księdze Kapłańskiej i Księdze Powtórzonego Prawa, gdzie uregulowano praktycznie wszystkie aspekty codziennego życia, co miało ułatwić zarządzanie społeczeństwem-armią.

 

A jaki bóg jest najlepszym patronem koczowniczych wojowników? Oczywiście bóg wojny, którego funkcję w panteonie żydowskim pełnił prawdopodobnie Jahwe.

 

Przypuszczenia, że Jahwe był bóstwem marsowym, biorą się przede wszystkim z sposobu manifestacji jego siły. Jahwe niszczy mur Jerycha, niszczy Sodomę i Gomorę, zsyła plagi na Egipt i niszczy jego armię. Błogosławieństwem Jahwe było poddanie miast wroga Izraelitom, a jego przekleństwem zesłanie najeźdźców. Atrybutem Jahwe prawie zawsze jest destrukcja, nie potrafi on niczego stworzyć, ani podarować, zaś jego ,,łaska" to zaprzestanie rozpoczętego zniszczenia.

 

W jakiś sposób kult Jahwe stał się nadrzędny wśród Izraelitów, a następnie obrósł w sacrum, które dało początek powstaniu religii monoteistycznej. I dopiero po tym fakcie, prawdopodobnie spisano pierwsze księgi Starego Testamentu, które wyrażały już tylko doktrynę monoteistyczną, bez naleciałości politeistycznych.

 

Trzecia część PŚ, zaczynająca się umownie od Księgi Hioba, to zaś swoista ,,rewizja" dotychczasowego wynalazku w postaci religii monoteistycznej - była już spisywana przez autorów, którzy nie znali politeizmu i którzy dostrzegali absurdalność religii monoteistycznej, jednak ubierali to bardzo ostrożnie w słowa, przez co ich teksty - o zdecydowanie filozoficznym wydźwięku - zostały w późniejszym okresie również włączone do tekstów teologicznych, podejmujących próbę zrozumienia istoty boga, sensu życia i innych egzystencjalnych problemów, przez co postać Jahwe nabiera tutaj różnego wymiaru. Moim zdaniem najciekawsza i najbardziej wartościowa część Pisma Świętego, w której już powoli zaczyna kiełkować to, co dzisiaj lepiej znamy pod postacią Nowego Testamentu.

 

Z kolei żeby dobrze zrozumieć sens Nowego Testamentu (którego kontekstu historycznego nie ma sensu objaśniać, bo każdy go zna), a szczególnie w kontekście jego powiązań ze Starym Testamentem, osobiście uważam, że konieczne jest poznanie tekstów gnostycznych, bez których, historia Jezusa jest niesamowicie spłaszczona i wręcz absurdalna, jeżeli weźmiemy pod uwagę obowiązującą doktrynę Kościoła Katolickiego. Daleki jestem od węszenia wszelkich spisków, jednak zastanawiające jest to, że raczkujący Kościół z taką zawziętością tępił gnostyków. Bardziej chodziło o to, że na koncepcji gnostycznej nie dało się budować zinstytucjonalizowanej religii, niż ukrycie jakiejś prawdy objawionej, aczkolwiek uważam, że to co znamy dzisiaj jako gnosis, to podobnie jak samo Pismo Święte - jedna utrwalona wersja pewnego topos, które nurtuje ludzi od zarania dziejów, poprzedzających nawet powstanie samej Biblii.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy was nie zastanawiało, że zawsze było 12 bogów?

 

U Sumerów jest 12 najważniejszych bogów, którzy przybyli z nieba.

 

Było 12 najważniejszych egipskich bogów.

 

Panteon greckich bóg składał się też z najważniejszych 12 bogów.

 

Rzymski to niemal kopiuj wklej z greckich bogów, też 12.

 

12 najważniejszych nordyckich bogów.

 

12 najwazniejszych słowiańskich bogów.

 

Też jest 12 najważniejszych bogów w prekolumbijskiej Ameryce u Azteków, Majów...

 

Indianie też mieli 12 najważniejszych...

 

Już nie wspominam indyjskich bogów, choć ich jest ponad 6 tys to istnieje 12 najwyższych bogów.

 

PRZYPADEK?

 

Jezus i 12 apostołów, którzy mieli go zastąpić w głoszeniu.

 

Gdy weźmie się z każdej religii 12 najważniejszych bogów to nagle odkryjemy, że ich życiorysy/dokonania/charaktery pokrywają się.

 

Spróbujcie sami to sprawdzić. Będziecie zaskoczeni.

 

Zacznijcie od najłatwiejszego zadania. Proszę zidentyfikować sumeryjską Inannę :D bardzo szybko znajdziecie ją w KAŻDEJ religii pod różnymi imionami ze zbieżnym charakterem/umiejętnościami/wyglądem. Potem Ninhursag i po kolei, Anu, Enki...

 

Wszyscy bogowie są opisywani na wzór historii sumeryjskich bogów.

Edytowane przez Martius777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.03.2022 o 10:31, RedChurchill napisał:

Świadków Jehowy unikałbym przy rozeznawaniu wiary moi drodzy , bo to szwidel jak KK. 

 

ŚJ to ten sam schemat, a nawet gorszy pod paroma względami. Wbrew prawu ciążenia, kapitał (pieniążki i praca za darmo/poświęcony czas) płynie dołu do góry, od szczuplutkich pomywaczy okien na samym dole, do pulchnych, nigdy pracą "nieskalanych" na samej górze. Przy czym ci na samym dole, ciągle słyszą od managerów pośrodku, że "mogą zrobić więcej"...

 A hitem hitów było chyba postawienie luksusowego kompleksu mieszkalno-biurowego dla pasibrzuchów z samej góry. Zamiast nająć normalne firmy budowlane, ściągnęli ochotników, młodych świadków, którym wmówili, że robią to dla Boga...

21 minut temu, Martius777 napisał:

Nigdy was nie zastanawiało, że zawsze było 12 bogów?

 

U Sumerów jest 12 najważniejszych bogów, którzy przybyli z nieba.

 

Było 12 najważniejszych egipskich bogów.

 

Panteon greckich bóg składał się też z najważniejszych 12 bogów.

 

Rzymski to niemal kopiuj wklej z greckich bogów, też 12.

 

12 najważniejszych nordyckich bogów.

 

12 najwazniejszych słowiańskich bogów.

 

Też jest 12 najważniejszych bogów w prekolumbijskiej Ameryce u Azteków, Majów...

 

Indianie też mieli 12 najważniejszych...

 

Już nie wspominam indyjskich bogów, choć ich jest ponad 6 tys to istnieje 12 najwyższych bogów.

 

PRZYPADEK?

 

Jezus i 12 apostołów, którzy mieli go zastąpić w głoszeniu.

 

Gdy weźmie się z każdej religii 12 najważniejszych bogów to nagle odkryjemy, że ich życiorysy/dokonania/charaktery pokrywają się.

 

Spróbujcie sami to sprawdzić. Będziecie zaskoczeni.

 

Zacznijcie od najłatwiejszego zadania. Proszę zidentyfikować sumeryjską Inannę :D bardzo szybko znajdziecie ją w KAŻDEJ religii pod różnymi imionami ze zbieżnym charakterem/umiejętnościami/wyglądem. Potem Ninhursag i po kolei, Anu, Enki...

 

Wszyscy bogowie są opisywani na wzór historii sumeryjskich bogów.

 

 To, co piszesz jest naciągane. Nie wiadomo, jakich bogów mieli Słowianie, a ci, którzy są znani, mogą być policzeni na palcach dwóch rąk. Poza tym to, że piszesz o 12 NAJWAŻNIEJSZYCH bogach, sugerujesz, że sam wg własnego widzi mi się, uznajesz "bogów" za najważniejszych, żeby dopasować do swojej tezy.

 

 A liczby takie jak 12, 7, 5 mają po prostu znaczenie w kabale i innych tradycjach okultystycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kapitan Horyzont napisał:

Jak się ma 12 bogów do 12 apostołów

 

Zawsze powtarza się "święta dwunastka".

 

Jezus wybrał nie 10, nie 7, nie 20, lecz 12.

 

Katolicy modlą się do świętych. Apostołowie byli pierwszymi świętymi, do których modlono się. Ukryte wielobóstwo :D

 

Poganie modlili się do bogów.

Chrześcijanie modlą się do świętych.

 

Święci to ukryci, nowi bogowie.

 

Mało kto wie, że Magdalena i Maria były apostołkami ale "wykreślono je" po zmartwychwstaniu Jezusa, apostołowie NIE MOGLI STRAWIĆ FAKTU, ŻE KOBIETY BYŁY TEŻ WYBRANE!

 

Magdalena opisała w swojej ewangelii jak Piotr ją nienawidził i był zazdrosny o jej miejsce wśród wybranych. Opisała też fakt, że apostołowie słabo pojmowali słowa Jezusa. Z tego względu jej pisma zostały osunięte z pierwotnej wersji Pisma Św.

 

Kościół zawiera wiele mrocznych sekretów.

 

Godzinę temu, Edelgeist napisał:

Nie wiadomo, jakich bogów mieli Słowianie,

 

Serio? :D W bibliotece, w dziale poświęconym historii są wszystkie informacje, wiem bo czytałem.

 

Widzę, ze kościół wykonał dobrą robotę rugając jakąkolwiek wiedzę na temat słowiańskich bogów w świadomości chrześcijan. Bo gdyby chrześcijanie dobrze znali kim byli słowiańscy bogowie... :D

 

Zainteresuj się nimi i innymi bogami, poczytaj o panteonach i bez trudu znajdziesz w każdej religii głównych 12 bogów. Religioznawcy sami mówią o głównych 12 bogów. Szukaj opracowań od religioznawców, nie w dziale nauk "popularnonaukowych".

 

Zacznij od Inanny, jak proponowałem, poczytaj jej opis i potem zajrzyj do innych religii i WSZĘDZIE JĄ ZNAJDZIESZ bez trudu.

Edytowane przez Martius777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Martius777 napisał:

Zawsze powtarza się "święta dwunastka".

 

Jezus wybrał nie 10, nie 7, nie 20, lecz 12.

 

Katolicy modlą się do świętych. Apostołowie byli pierwszymi świętymi, do których modlono się. Ukryte wielobóstwo :D

 

Poganie modlili się do bogów.

Tak, liczba 12 ma w wielu kulturach szczególne znaczenie. Jednak zamieszanie z apostołami można interpretować tak, że ta liczba traktowana jest dość elastycznie, nie musi być bezwzględnie zachowana. Nie o to chodzi.

 

Co do świętych - katolicy modlą się 

o ich wstawiennictwo u Pana.

 

"Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi, teraz i w godzinę śmierci naszej"

 

Módl się za nami, a nie odpuść nam grzechy czy daj zbawienie.

55 minut temu, Martius777 napisał:

Mało kto wie, że Magdalena i Maria były apostołkami ale "wykreślono je" po zmartwychwstaniu Jezusa, apostołowie NIE MOGLI STRAWIĆ FAKTU, ŻE KOBIETY BYŁY TEŻ WYBRANE!

 

Magdalena opisała w swojej ewangelii jak Piotr ją nienawidził i był zazdrosny o jej miejsce wśród wybranych. Opisała też fakt, że apostołowie słabo pojmowali słowa Jezusa. Z tego względu jej pisma zostały osunięte z pierwotnej wersji Pisma Św.

To ilu w końcu było tych apostołów/apostołek? 12 czy 14?

 

Kobiety w NT pełnią rolę drugoplanową, wybranie którejkolwiek z nich na apostoła byłoby co najmniej nielogiczne i raczej nie do pogodzenia z żydowską kulturą.

 

Co do czterech Ewangelii kanonicznych - pisałem już o tym, że ich liczba, autorstwo i kolejność jest znakomicie udokumentowana i żadne znane źródło nie podaje inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

To ilu w końcu było tych apostołów/apostołek? 12 czy 14?

 

Kobiety w NT pełnią rolę drugoplanową, wybranie którejkolwiek z nich na apostoła byłoby co najmniej nielogiczne i raczej nie do pogodzenia z żydowską kulturą.

 

Cały czas było ich 12. Pierwotnie Magdalena należała do tej dwunastki. nie wiesz o tym, bo mamy ocenzurowaną Biblię.

 

Ewangelia Marii Magdaleny. Interesujący fragment.

 

A Piotr zapytał: „Czy Zbawiciel zaiste mówił na osobności z kobietą, a nie otwarcie z nami? Czy mamy się do niej zwrócić i słuchać jej wszyscy? Czy wolał ją od nas?” A Lewi odparł: „Piotrze, zawsze łatwo się unosiłeś. Teraz widzę, że walczysz z tą niewiastą, jakbyś był jej wrogiem. Jeżeli Zbawiciel ją wyniósł, kimże zaiste jesteś, abyś miał ją odrzucać? Zapewne Zbawiciel zna ją bardzo dobrze. Dlatego miłował ją bardziej niż nas.”

 

Żydzi w ogóle nie mogli pogodzić się z tym, że kobieta była apostołem. Szerszy fragment.

 

(...) odezwał się Andrzej i rzekł do braci: „Powiedzcie, co sądzicie o tym, co powiedzia-
ła? 38 nie sądzę, aby zbawca to powiedział. Bo doprawdy, pouczenia (15) te miały inne
myśli 39 ”. odezwał się Piotr, wypowiadając się o sprawach tego rodzaju i zapytał się ich
o Zbawcę: „Czy rozmawiał on potajemnie (20) przed nami z kobietą a «nie» jawnie? 40
czy więc powinniśmy się nawrócić i wszyscy jej posłuchać? Czy wybrał ją bardziej niż
nas?” (18,1) Wtedy Maria zapłakała i rzekła do Piotra: „Bracie mój, Piotrze, o czym ty
myślisz? Czy sądzisz, że ja to wymyśliłam sama w swoim (5) sercu, albo, że ja kłamię
na temat zbawcy?” odezwał się Lewi i zwrócił się do Piotra: „Piotrze, od dawna jesteś
zagniewany, a teraz widzę, że dręczysz tę kobietę jak (10) przeciwników 41
. Jeśli Zbawca
uznał ją za godną, to kim jesteś ty sam, że ją odrzucasz? 42 Na pewno Zbawca znał ją
bezbłędnie. dlatego ukochał ją (15) bardziej niż nas. Wstydźmy się raczej tego i ubierzmy
się w człowieka doskonałego, ruszajmy jak nam polecił, przepowiadać ewangelię i nie
ustanawiajmy (20) innej reguły albo innego prawa, poza tym, co zbawca powiedział” 43
.
gdy (19,1) to Lewi powiedział, podjęli wędrówkę dla pouczania i przepowiadania 44
.

 

Ciekawe, prawda?

 

Mało tego, Jezus zdradził Magdalenie więcej rzeczy niż pozostałym uczniom, fragment:

 

(10,1) Piotr rzekł do Marii: „Siostro, wiemy, że zbawca miłował cię bardziej od innych
kobiet, powiedz nam te słowa Zbawcy, które (5) sobie przypominasz, te, które znasz, a któ-
rych my (nie znamy) i których myśmy nie słyszeli” 33
. Maria odpowiedziała i rzekła: „To, co
jest ukryte, wam objawię” 34
. i zaczęła mówić w (10) te słowa: „Ja – rzekłam – zobaczyłam
Pana w widzeniu i powiedziałam do niego 35
: Panie, zobaczyłam cię dzisiaj w widzeniu.
odpowiedział mi, mówiąc: Błogosławiona jesteś, że nie wahasz się, (15) gdy Mnie widzisz,
bo tam, gdzie jest umysł, tam jest i skarb. i powiedziałam do niego: Panie, teraz, czy ten, kto
ma widzenie, ogłada je w (swej) duszy, czy też w (swym) duchu? Zbawca odrzekł (20) mó-
wiąc: Nie ogląda (go) w (swej) duszy, ani w (swym) duchu, ale to umysł, który jest pośrodku,
między tymi dwoma, on ogląda widzenie i on jest tym, który... [...brak p. 11-14...]

 

Odrzucone ewangelie i apokryfy dają wiele interesujących informacji na temat jacy byli apostołowie. Niestety w nich Piotr nie jest przedstawiany w dobrym świetle. Dlatego zostały usunięte.

 

Maria Magdalena w swojej ewangelii dużo mówiła o duszy, kosmosie, o naturze wszechświata, o przeznaczeniu dusz. Tych spraw uczniowie nie byli w stanie pojąć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał:

Ale usunięte i odrzucone przez kogo?

 

Kim jest autor/ka owej ewangelii, kiedy powstala?

 

Autorem jest Maria Magdalena.

 

Co do historii edytowania Pisma Świętego, to obszerny temat, inne fakty przestawia kościół a inne historycy, historycy notują o wiele więcej zmian w kanonie Pisma Świętego niż kościół. Polecam abyś samodzielnie sprawdził co historia i co kościół mówi o tej sprawie.

 

Przy okazji polecam Ewangelię Judasza. Jest bardzo przejmująca. Wedle niej Judasz resztę swego życia poświęcił pracy pośród esseńczyków, nie było dnia, w którym by nie padał na kolana i nie opłakiwał śmierci Jezusa.

 

Nie dziwię się, że odrzucili tę ewangelię.

 

Najbardziej wstrząsający jest ostatni rozdział, rozmowa Judasza z synem.

 

26. Powiedziałem mu o dokumencie krążącym wśród chrześcijan
w Antiochii i o drugim, który pojawił się niedawno w Efezie.
27. Ojciec z niedowierzaniem słuchał szczegółów.
28. Judasz wyśmiał autora, który twierdził, że widziano, jak Jezus
chodzi po wodzie, i drugiego, który utrzymywał, że był świadkiem, jak
Jezus przemienił na weselu w Kanie wodę w wino. Oświadczył, że
to się nigdy nie zdarzyło
38
.
29. Milczałem, gdy mówił o tych sprawach.
30. Dopiero gdy znowu zaczął naciskać, z ociąganiem dorzuciłem, że
krąży jeszcze inna ewangelia, utrzymująca, iż Piotr wydał polecenie,
by skreślić imię Judasza z listy uczniów, którzy zostali pierwotnie
wybrani przez Jezusa.
31. Zastąpiono go niejakim Maciejem, wyłonionym drogą
losowania, który ma być odtąd uznawany za jednego
z dwunastu apostołów
39
.
32. „Czemu, czemu?” – zapytał ojciec.
33. „Bo ten sam apostoł zanotował, że Judasz się powiesił”.
34. Judasz odrzekł: „Gdyby był pomny tradycji, pamiętałby, że
żadnemu pobożnemu Żydowi nie przyszłoby do głowy targnąć się
na własne życie”
40

 

35. Wyznałem, że inny jednak napisał, iż Judasz upadł i jego ciało

rozpękło się na dwoje.
36. Judasz zastanowił się, zanim odpowiedział: „Gdyby któreś z tych
dwóch twierdzeń było prawdą – bo jasne, że nie mogą być prawdą oba
– zdarzenie takie znalazłoby niechybnie potwierdzenie w innych
ewangeliach, tak by wszyscy chrześcijanie wiedzieli, jak zakończył życie
Judasz”.
37. „Jakie inne niegodziwości rozgłaszają ci ludzie?” – zapytał cicho.
38. Nie odpowiedziałem, nie potrafiłem wszakże ukryć
zakłopotania.
39. „Mów wszystko – zażądał ojciec – chcę wiedzieć, co o mnie
rozpowiadają inni uczniowie”.
40. Zwiesiłem głowę i wyznałem szeptem, co dwaj z nich napisali:
„Judasz zdradził swego Pana w zamian za trzydzieści srebrników”
41
.
41. Usłyszawszy to, ojciec nie potrafił powściągnąć gniewu.
42. Teraz Judasz zażądał, żeby spisana została jego opowieść, tak
by każdy mógł się dowiedzieć, co naprawdę się wydarzyło, kiedy był
uczniem proroka Jezusa.
43. Ostatnie dni mojego pobytu w Khirbet Qumran spędziłem
na spisywaniu jego słów.
44. Jak wielu starych ludzi, ojciec pamiętał najdrobniejsze szczegóły
wszystkiego, co się działo przed czterdziestu laty, podczas gdy
z trudem przypominał sobie, co się wydarzyło poprzedniego dnia.
45. Mógłbym zapisać znacznie więcej, lecz kiedy esseńczycy usłyszeli
od nieznajomego wędrowca, że widziano legion rzymskich żołnierzy
zmierzający przez Pustynię Judejską w kierunku Khirbet Qumran,
ojciec zaczął nalegać, bym śpiesznie opuścił wspólnotę i wracał
do domu.
46. Chciałem dalej spisywać słowa ojca, lecz jego myśl skupiła się
teraz na sprawie mego bezpieczeństwa i tym, co się może wiązać
z nadejściem rzymskiego wojska.
47. Usłuchałem polecenia ojca i umieściwszy ten rękopis

 

w skórzanej sakwie, opuściłem go niechętnie i udałem się w drogę
powrotną do rodziny w Kerioth.
48. Wielu esseńczyków opuściło już wspólnotę i uciekło
na południe, szukać schronienia w twierdzy Masady
42
.
49. Kiedy wychodzili, zauważyłem kilku ukrywających przy sobie
zwoje.
50. Jak się później dowiedziałem, siła ich przekonań była tak wielka,
że esseńczycy ci woleli umrzeć z własnej ręki w Masadzie, aniżeli
zostać pojmani, wywiezieni do Rzymu i pokazywani poganom
w paradzie zwycięstwa.
51. Obawiam się, że trudy, jakie esseńczycy podejmowali przez tyle
lat, żeby przechować owe bezcenne zwoje, poszły na marne.
52. Judasz miał wówczas siedemdziesiąt lat i był tak słabowity, że
nie mógł myśleć o stromej wspinaczce, która by go zawiodła
do względnie bezpiecznej Masady.
53. Wraz z garstką towarzyszy pozostał w obrębie Khirbet Qumran.
54. Bramy twierdzy zostały zamknięte i zabarykadowane
w oczekiwaniu rzymskiej armii.
55. Cztery dni później twierdzę zajął rzymski legion.
56. Judasz został pojmany i wraz z siedmioma towarzyszami bez
sądu stracony.
57. Kiedy ogłoszono wyrok, Judasz padł na kolana.
58. Zaniósł dzięki do Jahwe, kiedy się dowiedział, że podzieli los
Jezusa
43
.
59. Judasz umarł tak jak Jezus, ukrzyżowany przez Rzymian.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/20/2022 at 6:00 PM, Damian said:

KRK powstał w 4 wieku i do, chyba 12 wieku był zakaz czytania Pisma Świętego. Ciekawe dlaczego?

Wywołano gównoburzę, no to wjeżdżam, cały na brązowo ;)

Bo wciąż żyli ludzie, którzy:

- propagowali historię metodą mówioną

- wiedzieli o kogo chodziło

- czytając Biblię w języku narodowym, mogli powiedzieć "gówno prawda" i zacząć robić notatki na marginesie "a tak dziadkowie mówili"

Kiedy to niby wprowadzono Czyściec, czy odpusty i modlitwy do świętych? ;)

 

On 3/19/2022 at 10:20 PM, Damian said:

Nigdzie w NT nie ma czegoś takiego aby Maria załatwiała coś u Jezusa

No to już poważna wskazówka. Nasi hipotetyczni świadkowie historii mówionej, wiedzieli że chodziło o kulturę w której kobiety były szanowane. Co stoi w sprzeczności z kulturą Bliskiego Wschodu - do dzisiaj (wiem, ale to temat na osobny wątek). Nie jest to natomiast dowód na "kosmiczne" pochodzenie Jezusa... po prostu nie był miejscowy.

Ale na miejscu gdzie się wychował, nie był osamotniony. Maryja udała się do "kuzynki" Elżbiety. Każdy kto czytałby to dzisiaj, jakby podmienić kobietę na mężczyznę i usunąć imiona, wprost wnioskowałby że imigrant, udał się na emigracji tam gdzie mieszkali jego pobratymcy, i zameldował się "starszemu" lokalnej wspólnoty.

Oho! Elżbieta była kobietą. I znowu mamy zonk, jak kobieta się opowiedziała po przybyciu kobiecie, zamiast Józef jakiemuś rabinowi. Jakie to... nieżydowskie?

Kolejny zonk, Elżbieta została nazwana "kuzynką". I mam poważne podejrzenia, że chodziło o "umiłowani w Bogu siostry i bracia" a nie więzy krwi.

 

On 3/20/2022 at 7:34 AM, Martius777 said:

Jezus był bogiem. A bóg w sumeryjskim oznacza "ten, który przybył z nieba".

Bóg vs Pan.

 

On 3/19/2022 at 10:20 PM, Damian said:

Wy tedy tak się módlcie; Ojcze nasz, któryś jest w niebiesiech!

W IV wieku o ten zwrot toczyli boje zatwardziali purytanie, a więc ci, którzy jeszcze z historii mówionej mieli świadectwo, a wszędzie dookoła widzieli to, czego w Biblii nie trzeba było pisać, bo "wszyscy to wiedzieli". I oni wywalczyli jedno - dodanie Credo, przed "Ojcze nasz".

"Nazywamy się Dziećmi Bożymi, i nimi jesteśmy". Trzeba wyraźniej?

Nazywamy się Synami Bożymi, i nimi jesteśmy.

Piłat spytał tylko "czy jesteś Synem Bożym" - i przyznanie się wystarczyło, bo Jezus sam się przyznał do bycia wrogiem Rzymu. Stąd kara śmierci, stąd groźby faryzeuszy że nie może puścić go żywego, bo Cezar nie spojrzy łaskawie.

 

Patrząc na Biblię, zapominamy o prostej rzeczy. Papier nie był wtedy tani, metaforycznie mówiąc, więc pisano to co niezbędne. To co oczywiste było dla wszystkich, nie było spisywane.

Następnie wieki całe zajęło KK usuwanie tej oczywistej wiedzy. Ogniem i mieczem. Zakazem tłumaczenia. Monopolem na interpretację, a później na tłumaczenie.

Ale to miecz obosieczny - to co było naprawdę ważne, nie mogło zostać bardzo długo zmienione, pod groźbą upadku wiarygodności KK (jak choćby pytanie Piłata). A kiedy po tysiącleciu już można było, w XII-XIV w., KK sam powolutku zapomniał, co właściwie należy usuwać. I co poniektórzy skwapliwie wykorzystywali, przemycając kawałki wiedzy. IHRI. Jedno słowo, oznaczające winę skazańca. Trzech bezimiennych na krzyżach, złodziej, morderca, i IHRI vel. Syn Boży. Naprawdę każą nam wierzyć, że jakiemuś rzymskiemu żołnierzowi chciałoby się ryć cztery słowa, skoro gdzie indziej wystarczyło jedno?

 

Kiedy palec pokazuje coś, nie należy patrzeć co pokazuje, ale kto pokazuje. I jaki ma w tym interes.

Kiedy dwa odłamy wiary kłócą się o znaczenie jakiegoś słowa, należy patrzeć jakie słowa nie musiały być zapisane - albo jakie interpretacje oba odłamy uznają za "niebezpieczne".

Jezus urodził się, przeżył 30 lat, i żył wśród ludzi. Co to byli za ludzie, że w NT mamy zapiski o 7-letnim dziecku dyskutującym w świątyni z uczonymi? Kim byli, skąd przyszli, dokąd poszli, w co wierzyli ci IHRI, "Bracia i Siostry, Dzieci Boże"? Tego pytania właśnie przez długi czas KK się bał, bo odpowiedź - jest dla nich wyrokiem.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 3/19/2022 at 12:16 PM, Kapitan Horyzont said:

Angielska Wikipedia nie kłamie.

 

Nie tylko angielska.

 

On 3/19/2022 at 11:57 AM, oxy said:

gdyby nie wieki ciemne

 

Wieki ciemne nie są zjawiskiem uniwersalnym. W Polsce ich nie było. W Niemczech czy też raczej niemieckiej części świętego imperium rzymskiego, spadkobiercach Rzymu, z resztą też nie. Ani na Rusi, itd. ... Więc to nie jest do końca tak.

 

Wieki ciemne były trzy* (w Bizancjum, północnej Afryce i Europie), w trzech różnych regionach świata wokół morza śródziemnego ale nie miały nic wspólnego z Rzymem a jedynie to, że były na terenach (byłego, tudzież przemijającego) Rzymu.

 

Nie mają też wieku ciemne nic wspólnego ze średniowieczem, poza tym, że nastąpiły w średniowieczu. To nie średniowieczni Europejczycy je spowodowali a tym bardziej nie dlatego że byli ciemni (czyt. tępi i niedouczeni). Średniowiecze było światłą epoką, znacznie bardziej od renesansu. Ale tego wam w szkole nie powiedzą.

 

* Bill Warner, PhD: Why We Are Afraid: 1400 Years of Fear ... (@0:09:30, @0:24:30)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Egregor Zeta napisał:

mqdefault.jpg

 

No właśnie.

 

Jeśli widać od razu co to jest to dlaczego ludzie oglądają ten obraz i ślepną?

 

Rozumiem ludzi sprzed ery kosmosu bo po prostu nie wiedzieli co to jest.

 

Sumerowie wiedzieli o shem, ben ben, latających rydwanach, niebiańskich łodziach, opisywali ich starty, jak poruszały się.

 

Indusi opisywali latające wimany.

 

Porcja kolejnych obrazów.

 

a665e3f2ccb6a1d7fe659725baf31b3d.gif

 

5672eccf7cee6aa6dbc981fcf15d5827.jpg

 

RqXCDhg1Jo2EwvEyIDxxlDVncZbxXEMs1XQy0lzx

 

inanna+-+sitchin12thplanetimage+-+Kopie.

 

images?q=tbn:ANd9GcSUerNY5OOKFSz6OVxTqfU

 

14358c79c74cdece38ac742732a406db.jpg

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, Martius777 said:

mojej kolekcji intrygujących obrazów

I tutaj niestety wchodzi brzytwa Ockhama.

Miałeś malarzy niepiśmiennych, którzy kopiowali starsze dzieła dodając "ozdobniki", by nie było pustych miejsc na obrazie.

Miałeś malarzy którzy doskonale znali historię, i wiedzieli dokładnie co chcą namalować.

Miałeś malarzy znających katechizm i Biblię, ale i tak malujących co zlecający kazał.

Teraz zgadywanka, który jest który? No właśnie.

 

Jadąc od góry:

- dziura w chmurach, popularne zjawisko. Wczoraj na łące za domem podobne widziałem, akurat przez chwilę oświetliło traktor...

- autor malował chmury, jak umiał. Ciekawe natomiast umieszczenie postaci kobiecej na równo...

- wypełnienie pustych miejsc kopią z innych dzieł? Ciekawsze dla mnie, co pisze na krzyżu.

- pustynia, namiot? Ciekawe. Krzyż równoramienny.

- uszkodzenie napisu na krzyżu

- kula Pascala do udowodnienia ciśnienia powietrza? ;)

 

Celowo pomijam egipskie hieroglify itd. bo nie zahaczają o temat wątku religijno-biblijny.

Dla mnie, miarą "jakości" obrazu jest napis na krzyżu. Generalnie malarze wiedzący "o co biega" z chrześcijaństwem, z tym napisem wyczyniali cuda... a z kolei KK namiętnie niszczył napis, jeśli był zbyt "oczywisty" (stąd np. dzieła z uciętą górną częścią, zniszczenia punktowe itd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wrotycz napisał:

Wieki ciemne były trzy* (w Bizancjum, północnej Afryce i Europie), w trzech różnych regionach świata wokół morza śródziemnego ale nie miały nic wspólnego z Rzymem a jedynie to, że były na terenach (byłego, tudzież przemijającego) Rzymu.

No tak.. prześladowania Albigensów zapewne też nie było. Bogomiłowie też nie istnieli, Wycliffe poślizgnął się na skórce od banana i wpadł w ognisko ...  najwspanialszy wieczny i jedyny prawdomówny (wielokrotnie) kościół rzymu nigdy nie był przeciwnikiem nauki i nie prześladował wolnej (w sensie wolności) myśli/słowa/idei a jedynie wspierał naukę i wcale nie było żadnej inkwizycji ... a jedyna prawda, najprawdziwsza, najświętsza i w ogóle to płynie z ust kościoła Rzymu a panowie historycy Theodor Ernst Mommens,  Bard Thompson, John C. Dwayer, William Paton Ker, Christopher Snyder i wielu innych  - to fantaści i oczywiście w swoich dziełach historycznych kłamią ...

 

Nadchodzą chyba kolejne wieki ciemne ... czeka nas chyba technokracja-religijna sterowana przez kolejnego rzymskiego namiestnika.

 

Co ja tu robię ... czas chyba już na mnie.

Edytowane przez oxy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, oxy said:

No tak.. prześladowania Albigensów zapewne też nie było. Bogomiłowie też nie istnieli, Wycliffe poślizgnął się na skórce od banana i wpadł w ognisko ... 

 

A co ma wspólnego z tym co powiedziałem?

 

5 minutes ago, oxy said:

najwspanialszy wieczny i jedyny prawdomówny (wielokrotnie) kościół rzymu

 

Już rozumiem... tyle, że ja nic o kościele nie powiedziałem. Nic.

 

Powiedziałem tylko, że to Arabowie, którzy stoczył w Europie setki, tak żyłki bitew, którzy zabili setki tysięcy ludzi, miliony wzięli w niewolę i nękali Europę setki lat spowodowali jedną z największych katastrof humanitarnych w tamtym czasie i historii w ogóle... a ten coś o kościele. Pokaż mi palcem gdzie i co ja pisałem o kościele?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 22.03.2022 o 09:36, Martius777 napisał:

Chrześcijanie modlą się do świętych.

Nie chrześcijanie a katolicy czy inni odstępcy.

W dniu 22.03.2022 o 08:23, Martius777 napisał:

Jezus i 12 apostołów, którzy mieli go zastąpić w głoszeniu.

Głosić mają wierni. Gdzie jest napisane, że ktoś ma kogoś zastępować?

W dniu 22.03.2022 o 09:36, Martius777 napisał:

Święci to ukryci, nowi bogowie.

Święci to wierzący.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

@Damian

 

ja nie mam aż takiej wiedzy, żeby dokładnie Ci odpowiedź na wszystko szczegółowo (na pewno znajdziesz takie odpowiedzi na necie, więc możesz szukać) natomiast to czego jestem przekonany to Ci napiszę:

1. Wybiórczo i dosłownie chcesz interpretować Biblię.

Do czego może to doprowadzić można zilustrować skrajnym przykładem jakiejś tam sekty, w której stwierdzili, że miłość bliźniego to także uprawianie z nim seksu i rypali się na prawo i lewo każdy z każdym, bo przecież nie odmówię bliźniemu, bo kocham bliźniego.

2. Zamykasz się na poznawanie Pana Boga twierdząc, że jak czegoś nie ma w Biblii to tego nie ma.

Przypomnijmy sobie faryzeuszy. Tak bardzo byli zaczytani w Stary Testament, że oburzali się na nowe informacje jakie przekazywał im Pan Jezus. To co mówił Pan Jezus to tego też często nie było w Starym Testamencie. Wiara żyje, rozwija się, cały czas poznajemy Pana Boga i cały czas będziemy się dowiadywać o Nim coraz więcej i więcej, ale nigdy nie poznamy Go w pełni.

3. Nie ma nakazu czczenia dzieci, ale moim zdaniem dobrze jest to zrobić, chociażby dlatego, że niewiadomo czy bombelek nie umrze w wypadku. Jeśli Pana Boga nie ma to nic mu ten chrzest nie zmieni, a jeśli jest to pomoże. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ad 1. Dobre to jest :) A nie doczytali przykazania "nie będziesz cudzołożył"?

Ad 2. Pan Jezus powiedział, że nie przyszedł zmieniać Zakonu ani proroków ale to wszystko wypełnić. Co się wypełniło, jest opisane w Nowym Testamencie.

Żywa wiara nie oznacza, że "rozwijając ją" mamy łamać Boże przykazania. Problemem niestety zawsze było chociażby bałwochwalstwo. A Boga można poznać tylko poprzez Jego Syna.

Ad 3. Ten punkt jest na zasadzie zakładu Pascala. Niestety to tak nie działa. Nie można wierzyć tak na wszelki wypadek. Do rzeczy; chrzest jest tylko symbolem odrodzenia do nowego życia. Nie jest potrzebny do zbawienia (łotr na krzyżu). Zbawieni jesteśmy łaską przez wiarę, nie z uczynków. I to powinno zamykać temat. Bombelki, które nie mają świadomości wiary, idą z automatu do nieba. Tak pokazuje praktyka Biblijna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.