Skocz do zawartości

Kabaret Ukraina - tyle że na serio


Rekomendowane odpowiedzi

Z początku mnie przytkało - i wcale nie dlatego, że pan Seweryn puścił w świat przekaz, który dotarł aż na Kreml i zatrząsł jego fundamentami. Nie. Ja wcześniej uważałem, że pan Seweryn jest aktorem na tyle inteligentnym, że wie, gdzie są granice żenady. Jak widać, człowiek uczy się całe życie, a mylić zdarza mu się do samej śmierci. Ale dość już o Sewerynie. I tak ma swoje pięć minut, zagrał rolę życia w najlepszych możliwych okolicznościach.

Tu nie idzie, że wojna, że trupy, bratnie narody etc. - tu chodzi o emocje. Tylko i wyłącznie. To przecież bez różnicy, czy ludzie wzruszają się lipną historyjką biedującego grajka, który w talent szoł staje się gwiazdą, czy też ronią łzy nad nieszczęściem czterdziestomilionowego narodu - przecież idzie tylko o to, aby gromadnie się wzruszyć, zadeklamować soczystą wiązankę (wolno! zezwalamy!) - i poczuć się lepiej.

Poniżej kolejny piękny występ - tym razem hymn Ukrainy:

https://www.youtube.com/watch?v=8qAI0rsgJ6E

Historia poruszająca (UWAGA - WZRUSZA DO ŁEZ!) - z wojennego Kijowa wprost na salony warszafki, występ przed tysiącami (milionami!), spełnienie marzeń. No piękne to wszystko.

I tylko gdzieś tam z tyłu głowy kołacze uporczywie myśl, że nawet z najprawdziwszej historii robi się widowisko, show, a najszczersze uczucia i dziecięce marzenia prostytuuje się, aby masy mogły się poddać rytuałom kolektywnych uniesień.

Nie wszystkim dzieciom dane będzie spełnić marzenia, ani nawet dotrwać do następnego dnia: https://apnews.com/article/russia-ukraine-europe-a8bb96288aaf70f9a7f70e9a4fac8160

 

I tak sobie kminię - gdzieś już widziałem dosadny komentarz odnośnie do tego powszechnego spierdolenia. I rzeczywiście:

 

Pan Frycz w tym nagraniu ma rację - nie ma nic gorszego niż egzaltacja.

Ludkom, którzy w uniesieniu cytują te ruskie karable, manifestują radość na widok każdego rozerwanego/upieczonego rosyjskiego sałdata etc. napiszę wprost - przestańcie pajacować. To nie wy straciliście dach nad głową, nie wam mordują rodziny, znajomych. To nie was wygnano z kraju. Siedząc w ciepłym i obrastając w tłuszcz, uczestniczycie w bezwstydnym spektaklu - i nawet nie zauważacie, jak z ludzi pozornie cywilizowanych zamieniacie się w dzicz. Miejcie odrobinę szacunku do tego, co tam się dzieje. Jeszcze trochę, a co wieczór w telewizji będą puszczane shoty z co lepszych ujęć trupów, aby lud mógł się nasycić (a potem wyczyścić ząbki i pójść spać - bo rano znów trzeba iść tyrać na swoich panów). Ale przed snem (i - opcjonalnie - paciorkiem) obowiązkowe 15 minut nienawiści.

 

Być może pamiętacie tę scenę z Krwawego południka - tę z początku powieści. Kazanie wędrownego klechy zostaje przerwane, gdy pojawia się Sędzia Holden i zaczyna siać ferment. Genialny fragment, idealnie ukazujący, jak się steruje ludzką nienawiścią, i jak z dzieci bożych zrobić dzicz łaknącą krwi.

Nie bądźcie tą dziczą. :)

 

Edytowane przez zychu
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy dzień pokoju zawsze będzie lepszy od "najwspanialszego" dnia wojny. Do czegoś te seanse nienawiści muszą służyć. Najprościej tłumacząc szantażem moralnym. Nie chcesz wojny z Rosją godzisz się na śmierć ukraińskich dzieci. Jak będziesz chcial wojny to umierać beda i Polskie ale Ukraińskich wtedy mniej. Żyjemy w ciekawych czasach. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajwaj. Według mnie nie ma sensu kruszyć kopii. Od początku pandemii widząc jak łatwo manipuluje się ludźmi. I to bez względu na szerokość i długość geograficzną powiedziałem sobie dość. I mam całkowicie wywalone na wszystko i wszystkich. Jak że to niektórych w.kurwia:).

Na swój sposób połączyłem egoizm i stoicyzm. Moja chata z kraja.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, nesq napisał:

Czuję po kościach, że skończy się podziałem Ukrainy miedzy Polską +( Białorusią i Rosją )+ autonomia dla 7ydów z terenów Izraela

 

Polska będzie ocierać się o poziom bankructwa, a jednak będzie robić za mocarstwo? Nad wydatkami na wojsko, które rząd chce żeby były niekontrolowane już krążą sępy, które skubały wcześniej ile się dało na covidzie. Rząd rozdaje kasę na lewo i prawo, nie patrząc na to, że już ekonomiści alarmują, że inflacja sięgnie 18%. Ciekawe czy przewidzieli, że rząd nie zatrzyma się w dorzucaniu coraz to nowszej kasy na stos płonącej inflacji, typu dopłaty 500 zł do ha dla rolników. Idą za niedługo wybory znowu trzeba będzie cos dać wyborcom. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten cały konflikt i propaganda jest po to by wpływać na umysły ludzkie bo to takie igrzyska dla biedoty.

Tak samo było z plandemią gdzie ludzie zamiast myśleć racjonalnie poddali się emocjom.

Władza ma na celu permanentnie trzymać ludzi w strachu, manipulować i kierować tak by wykonywali posłusznie wszelkie wytyczne, zalecenia.

Współczesne społeczeństwo to taki nowy typ homosovietikusa czy za dawnych lat rosyjskiego czeławieka.

Po co ludzie mają używać mózgu czy wolnej woli skoro wszystko jest w tv😆🤣😂

 

Tutaj macie aktualne dane uchodźców w poszczególnych krajach nawet do Rosji uciekli😁.

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy wpis jest bardzo przytomny. Seweryn to stary ramol który stracił resztę rozumu. Być może taki był cały czas, tylko grał role rozedrganego, neurotycznego albo jak w "Polskich Drogach" cynicznego ale zawsze  inteligenta i wbiło się nam to mocno w głowę. No i do tego ten "fhrantzcuski" i Comedie Franceise.
Reszta wpisów to już Wasze fantazje na rózne (powracające) tematy - "plandemia', "Polin", "oszukali nas".
Do kolegów który piszą tu podobne rzeczy - tam naprawdę dzieje się dramat.
Nie jestem tak jak Wy oświeconym (lub nieprawomyślnym, jak wolicie o sobie myśleć) geostrategiem. Jestem jednak zaangażowany w pomoc uchodzcom.
Ze wzgledów dla mnie oczywistych, to jest  posiadania możliwości lokowania u siebie przybyszy z Ukrainy,  którzy są albo krewnymi moich znajomych albo ich znajomymi, dosłownie codziennie i to od coraz to  innych osób, słyszę historie o bombardowaniach o tym jak ludzie jechali z Kijowa i słyszeli odgłosy strzelającej artylerii o tym jak zostawili tam bliskich, mężów, synów, ojców To dzieje się naprawdę i nikt z tych ludzi nie fantazjuje przy tym o Banderze, Szewachu Weissie, Pani Mosbacher. Nikt nie wchodzi w polemikę z Diuginem, "Naszym Panem Stasiem Kochanym" Michalkiewiczem, czy pryncypialnymi zdroworozsądkistami w stylu Mentzena. To czas na pomoc, empatii  i przeżywanie cierpienia ale też nie w taki spsób jak robią to zjeby z KODu, co tak celnie pokazał i skomentował @zychu

Edytowane przez Personal Best
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Personal Best napisał:

Do kolegów który piszą tu podobne rzeczy - tam naprawdę dzieje się dramat.

 

Zdaję sobie sprawę, że dzieje się tam dramat zwykłych ludzi i uważam że należy im pomóc. Akurat ci ludzie uciekający z bombardowanych miast nie są czemukolwiek winni. Natomiast mam duuuże wątpliwości, że tak samo podchodzą do tego rządzący. Obojętne czy to rządzący Polską, Rosją, czy całym zachodem. Mam takie wątpliwości, bo 200 tysięcy nadmiarowych zgonów w samej Polsce nie zrobiło na naszych władcach zbyt wielkiego wrażenia. Przypominam, że 200 tysięcy to dużo więcej niż do tej pory zginęło ludzi na Ukrainie, zarówno żołnierzy jak i cywili, a nikomu z władców włos nie spadł z głowy. Mało tego, mają teraz idealny pretekst, żeby to co się działo w trakcje pandemii odeszło w niepamięć, za chwilę nikt już nie będzie pytał o nadmiarowe zgony, więc grzeją temat wojny do upadłego. Uważam że rządzący to zepsuci do szpiku kości cynicy, którzy zawsze wykorzystują okazję do zbicia politycznego kapitału.

 

Napiszę o sytuacji sprzed kilku dni, gdy w okolicach Lwowa spadła rakieta na zakłady remontujące samoloty. W godzinach wieczornych miałem akurat przez chwilę włączone TVP Info. Prowadząca blondi połączyła się z dyrektorką polskiego radia we Lwowie i chciała usłyszeć od niej jakiś przerażający przekaz. Natomiast ta dyrektorka ze Lwowa powiedziała, że w sumie to nic takiego strasznego się nie dzieje, że nikt w tym ataku nie ucierpiał, że to nawet nie było we Lwowie tylko gdzieś w okolicach Lwowa. No to prowadząca z TVP Info dopytuje, że na pewno lwowianie są przerażeni i generalnie pewnie jest Sajgon. Babka znowu odpowiada, że Lwów funkcjonuje normalne, wszystko działa, sklepy są zaopatrzone, ludzie normalnie żyją, nic się nie dzieje. Prowadząca ewidentnie skonsternowana, nie bardzo wiedziała co powiedzieć, pochwaliła za odważną postawę, rozłączyła się z rozmówczynią i już zaczęła mówić na jakiś inny temat, gdy w połowie zdania ją wyciszono i od razu puszczono jakiś rzewny klip ze strasznymi obrazkami z Mariupola i Doniecka. Od razu widać było, że relacja ze Lwowa była zbyt spokojna i optymistyczna, więc trzeba szybko pokazać ruiny z Mariupola, żeby ludzie przypadkiem nie zostali nawet na sekundę odcięci od strasznych emocji.

 

Emocje to jest dokładnie to czym teraz nas karmią. Jesteśmy przez media nakręcani emocjonalnie do granic możliwości, a ludzie pod wpływem emocji nie działają logicznie, nie myślą racjonalnie, dają się łatwo sterować. Tym łatwiej im to idzie, że dwa lata pandemii zrobiło ludziom sieczkę z mózgu. nawet jeśli ktoś nie dawał się im manipulować, zastraszać, to i tak ma w psychice mnóstwo gówna po maseczkowaniu, lockdownach itp. Teraz na takim podatnym gruncie bardzo łatwo zasiać na przykład nienawiść. Skanalizować negatywne emocje za pomocą tych wojennych obrazów, szybko przekierować tę nienawiść na konkretną osobę, na przykład Putina. I nie twierdzę, że on nie zasługuje na potępienie, jak najbardziej zasługuje. Chodzi mi tylko o to, że gdy pozwolimy się tak zaślepić nienawiścią, to możemy stracić z oczu ważne rzeczy które mogą się dziać w tle. Seweryn krzyczący "idi na chuj" doskonale to pokazuje, ludzie zgromadzeni na stadionie i przed TV wręcz się upajali tą nienawiścią w ekstazie. Zaraz następna emocja, dziewczynka z Kijowa w przejmujący sposób śpiewająca hymn, ludzie ronią łzy. To jest według mnie socjologiczny i propagandowy majstersztyk.

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, PyrMen napisał:

Negowanie covida, negowanie wojny na Ukrainie.. co następne? 

 

🤦‍♂️

 

Jeśli to do mnie, to nie neguję covida ani wojny i nie znajdziesz ani jednego mojego posta w którym bym to negował. Natomiast ciężko zaprzeczyć, że w Polsce w wyniku braku dostępu do służby zdrowia w czasie pandemii zmarło więcej osób niż w wyniku samego covida. Za to kilka osób powinno gnić w kryminale. Ale to tylko moje zdanie.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Za 10 lat nie będzie państwa Izrael" - Henry Kissinger 2012

 

Jest 2022 rok, mamy dziwną wojnę na Ukrainie, gdzie wojska rosyjskie robią wszystko aby terytoria przyfrontowe nie nadawały się do zamieszkania po wojnie. Aby zwiększyć liczbę uciekinierów, ludzi straszy się najemnikami syryjskimi, kadyrowcami, zbrodniami rosyjskimi itd.

 

 

"Ziemia bez narodu dla narodu bez ziemi." - Tomasz Gryguć

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc bardziej od tego czy za 10 lat będzie państwo Izrael czy nie będzie, interesuje mnie ilu w Polsce jesty i będzie onkologów, jak bedzie wyglądało budownictwo społeczne, jak bedzie wyglądało nowy plan zagospodarowania przestrzennego w moim mieście, ile kasy przeznaczymy na watykańczyków a ile na siły zbrojne.
BTW nie wiem czy słuchaliście ostatnio Terlika jak rozjezdza fana Putlera, papę Franciszka, głowę państwa która ciągnie równiniutko kasę z polskiego budżetu.
Papa to kolejna groteskowa postać w tym freakowym kabarecie nadmiaru lub przesadnego symetryzmu i "rozważania róznych racji".
LIVE NOWEJ KONFEDERACJI I Q&A: Terlikowski komentuje postawę Watykanu wobec wojny - YouTube

Edytowane przez Personal Best
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, cst9191 napisał:

"Za 10 lat nie będzie państwa Izrael" - Henry Kissinger 2012

 

Jest 2022 rok, mamy dziwną wojnę na Ukrainie, gdzie wojska rosyjskie robią wszystko aby terytoria przyfrontowe nie nadawały się do zamieszkania po wojnie. Aby zwiększyć liczbę uciekinierów, ludzi straszy się najemnikami syryjskimi, kadyrowcami, zbrodniami rosyjskimi itd.

 

 

"Ziemia bez narodu dla narodu bez ziemi." - Tomasz Gryguć

 

 

Jeden z wielu filmików, wariacja i nowa wersja bzdur zapoczątkowana i zainspirowana  "dziełem" niesławnego Matwieja Gołowinskiego. To duży sukces ,że jest to wszystko tak długo odrzewane i podawane w coraz bardziej duracki, sposób. Pierd nad którym nie warto się zastanawiać, chyba, że ktoś pisze pracę licencjacka z agitki carskiej przełomu XIX i XX wieku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w wątku zbliżonym tematycznie pan Libertyn fantazjuje, jak to będzie się rosyjskim kobietom spuszczał do ust za kilka ojrosów.

Tak, ten sam Libertyn, który mozolnie budował swój wizerunek człowieka moralnie dojrzałego.

 

To jest w tych czasach najlepsze - że możemy się przekonać, co naprawdę w ludziach siedzi.

Edytowane przez zychu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.03.2022 o 08:49, Baca1980 napisał:

Ajwaj. Według mnie nie ma sensu kruszyć kopii. Od początku pandemii widząc jak łatwo manipuluje się ludźmi. I to bez względu na szerokość i długość geograficzną powiedziałem sobie dość. I mam całkowicie wywalone na wszystko i wszystkich. Jak że to niektórych w.kurwia:).

Na swój sposób połączyłem egoizm i stoicyzm. Moja chata z kraja.

 

Jest w tym, co napisałeś, pewna myśl i wcale nie taka nowa.

Można by sądzić, że Chińczycy to naród zniewolony, pełen konformistów, bez charakteru i tak się go przedstawia.

Jednak postawa Chińczyków wynika z pewnej filozofii, która legła u podstaw ich sukcesów i upadków, ale i tego, że przetrwali i znów są na szczycie, jako Państwo i naród. Jeden z nielicznych suwerennych.

https://bunkrowniema.pl/chiny-system-zaufania-spolecznego/

"Lao Tzu, jeden z największych chińskich myślicieli, powiedział kiedyś, że „człowiek powinien zachowywać siłę, jak woda”. Jeśli napotka na swojej drodze jakąś przeszkodę, to niech nie stara się jej zniszczyć, ale płynąć dalej. Niech ją ominie. Lao Tzu uważał, że wszystko co jest płynne i miękkie, zawsze pokona to co sztywne i twarde. To paradoks, że to co miękkie, nagle okazuje się twarde. Ale tylko pod warunkiem, że nie będzie się starało na siłę tej skały zniszczyć, jak stara się zrobić to twarde."

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.