Skocz do zawartości

Mężczyźni nikogo nie obchodzą


Iceman84PL

Rekomendowane odpowiedzi

Do kogo możesz się zwrócić będąc mężczyzną w dołku?

Problemy mężczyzn są bagatelizowane, pomijane, wstydzą się mówić o problemach by nie wyjść na słabych, niekompletnych przed społeczeństwem.

Mężczyźni również wiedzą, że nie zostaną objęci opieką i troską tak jak to robi się z kobietami.

Nie raz mężczyźni byli wyśmiewani, upokarzani tylko dlatego, że głośno mówili, że sobie z czymś nie radzą.

Częsty przykład na komisariatach policji czy wezwaniach do awantur gdzie mężczyzna jako ofiara przemocy ze strony kobiety jest wyszydzany przez mundurowych

tekstem "Z kobietą pan sobie nie radzi" ba atakowany w pierwszej chwili gdzie bez dowodów nikt mu nie uwierzy gdy w progu stoi zapłakana kobieta, która wcześniej to wszystko zaplanowała.

Przemoc psychiczna jakiej doznają mężczyźni na co dzień jak dyskryminacja, stalking, shaming, mobing, gaslighting, które często trudno udowodnić oprawcy w postaci kobiety.

Dzisiejszy świat ma problemy mężczyzn w głębokim poważaniu, nie istnieje żadne równouprawnienie bo mężczyźni są wykorzystywani do granic niemożliwości a gdy noga im się

po winie to wszyscy ich zostawiają na pastwę losu jak zasób\narzędzie, które się skończyło, zużyło.

 

 

 

 

  • Like 17
  • Dzięki 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio się w tym również utwierdzam. Trzy bieżące historyjki z życia.

 

Chłop po zapaści. Wylądował w szpitalu. Dwójka dzieci i żona. Jedna córka odwiedziła tylko na krótko. Żona nie, drugie dziecko nie, wyjebane. Umarł w tygodniu po przewiezieniu do szpitala.

 

Druga historyjka. Znajomy zachorował. Dwóch synów dorosłych. Wyjebane, nawet go nie odwieźli do szpitala. Musiał to zrobić obcy człowiek. Była żona to w ogóle z życzeniem śmierci i czy to nie wpłynie na przelewy od niego. Rodziny w pełnym blasku. Jebać. Mówię jebać rodzinkę, kobiety i cały ten syf, żeby coś takiego na koniec dostać? xD

 

Sąsiad umarł. Dosłownie pierdolnął w miejscu. Upadł i zgon. Wdowa sobie zwierzaka kupiła, żadnej żałoby, uśmiechnięta śmiga, koleżanki zaprasza. Jakby gość nigdy nie istniał.

  • Like 13
  • Smutny 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, mac napisał:

Jakby gość nigdy nie istniał.

 

(...)

 

Cmentarz, trawniki jego zadbane.
Przejedź się jeszcze raz karawanem,
Nim zabrzmi "amen".

Oto testament i spadkobiercy.
Oto świat, żywszy i przestronniejszy
Po twojej śmierci.

A oto gwiazdy. Lśnią z dawną siłą,
jak gdyby ciebie nigdy nie było.
Może tak było?

Oto pośmiertny byt, w którym nie ma
Ni śladu ciebie. Twego istnienia
Brak w tych przestrzeniach.

Witaj w ich mroku, gdzie gaśnie tchnienie,
Gdzie zastępuje jasne zbawienie
Saturna wieniec.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero co byla sytuacja z Willem i śmiechów nie ma końca jaki to beta cucold. To, że gościu jest ewidentnie z narcyzem w związku typu średniego nikogo nie obchodzi.

Rownież nikogo nie obchodzi że gościu jest wrakiem i myślał o samobójstwie oraz jest powiązany traumą z psycholem kobiecym. Nikogo nie obchodził Chris Rock, którego Will nie przeprosił na przemowie, więc nie jest mi go pod tym względem szkoda. A Pan Chris był ofiarą przemocy w rodzinie więc szczególnie ma przykre przeżycia i ostatnie co chcial to dostać w twarz w publicznie. 

 

Liczy się beka i pośmiewisko i jak widzę forumowych alfow, którzy jak rozumiem znaleźli się tutaj bo takie to alfy to nie mam pytan.

Więc tak, nie ma pomocy i nawet na tym forum dopiero co byly śmiechy jaki to cucold nie rozumiejąc nic z tego co się dzieje z nim w środku Wspaniale, że jesteśmy wyrozumiali i wspaniale że mamy pojęcie co to jest chociaż bycie straumatyzowanym przez psychola w związku. Co oczywiście nie tłumaczy jego zachowania. 

 

Pomocy i zrozumienia nie ma i nie będzie dla mężczyzn bo jesteśmy jeden dla drugiego wilkiem. Faceci są skazani na dopierdalanie jeden drugiemu a potem płacze w poduszki, że nie ma się nawet komu pożalić. Moim zdaniem bardzo dobrze, bo skoro stać nas na dopierdalanie innym to stać nas na cierpienie w samotności.

 

Jedynym kto was wysłucha w cierpieniu będzie wasz kot lub pies, więc sobie zainwestujcie by mieć w kogo wysrywy emocjalne robić. 

 

Faceci niech się nauczą empatii względem siebie a nie jak podłożyć świnie by wyjść korzystniej przy samicy chociażby to może coś się ruszy.

 

Tyle w temacie.

 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 13
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego warto jest dbać o wysoką samoocenę. Kilka razy w ciągu ostatnich trzech lat (od kiedy interesuje się tematem) zanotowałem, jak ludzie na co dzień pewni siebie (ale tak szczerze pewni siebie, nie grający pod innych, że są macho) bez kompleksów dzieli się z kilkoma osobami na raz swoimi problemami. Podejrzewam, że nawet przez myśl im nie przeszło "co siebie szanowana audiencja pomyśli". Mieli balast to go zrzucili. Czy wystawili się na atak i odkryli przed resztą swoją słabość? Tak, ale dzięki temu, że w głębi duszy są silni to nie ma szans, żeby ktoś z nich szydził czy coś. 

Jak to obserwowałem to myślałem sobie: "kurwa, no nie potrafiłbym tak". I niestety ja często zostaje (na szczęście coraz mniej, ale nadal) z problemami sam, ale dzieje się to trochę na własne życzenie. 

 

Żeby nie było nie mam na myśli jakiegoś zniewieściałego pierdolamento, tylko zwykłego zrzucania z siebie rzeczy, których doświadcza prawie każdy, a mało kto o nich mówi.

3 minuty temu, SzatanK napisał:

Nikogo nie obchodził Chris Rock, którego Will nie przeprosił na przemowie, więc nie jest mi go pod tym względem szkoda. A Pan Chris był ofiarą przemocy w rodzinie więc szczególnie ma przykre przeżycia i ostatnie co chcial to dostać w twarz w publicznie. 

Bez przesady w drugą stronę. Za co miał go przepraszać? Gość po plaskaczu zrobił minę typowego internetowego śmiecia, gadka i cwaniaka, który jakby tylko czekał na atak Willa, coś ala hejterzy wiadomo kogo. Komik przekroczył granicę smaku i został za to rozliczony w najbardziej klasyczny ze sposobów. Co miał w takim razie zrobić Smith? Poprosić go ładnie o nie naśmiewanie się z żony? Przecież śmieszek w potyczce słownej by go zniszczył, więc Willowi został jeden sposób ratowania honoru. Abstrahuje już od jego sytuacji z partnerką.

 

Jeżeli ostatnie czego się chce to dostanie publicznie w twarz, to nie powinno się nie kogo prowokować do dania sobie w twarz przed publicznością. 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Do kogo możesz się zwrócić będąc mężczyzną w dołku?

 

Do przyjaciółki :P , aale takową trzeba mieć. 

Cytat

 

 

Problemy mężczyzn są bagatelizowane, pomijane, wstydzą się mówić o problemach by nie wyjść na słabych, niekompletnych przed społeczeństwem.

 

Problem, którego nikt nie widzi to nie problem. To że tego problemu nikt nie widzi to wina tego który ma problem i tego nie sygnalizuje

Cytat

 

Mężczyźni również wiedzą, że nie zostaną objęci opieką i troską tak jak to robi się z kobietami.

 

Wiedzą bo sami często to oferują. 

Cytat

 

Nie raz mężczyźni byli wyśmiewani, upokarzani tylko dlatego, że głośno mówili, że sobie z czymś nie radzą.

 

Podobnie kobiety, murzyni, żydzi, niepełnosprawni. 

 

Łatwo krytykować ciemną masę. O wiele trudniej kogoś kogo znasz. 

Cytat

Częsty przykład na komisariatach policji czy wezwaniach do awantur gdzie mężczyzna jako ofiara przemocy ze strony kobiety jest wyszydzany przez mundurowych

tekstem "Z kobietą pan sobie nie radzi" ba atakowany w pierwszej chwili gdzie bez dowodów nikt mu nie uwierzy gdy w progu stoi zapłakana kobieta, która wcześniej to wszystko zaplanowała.

 

Mamy kult alfa-macho i taki tego efekt. Tu winę wciąż ponoszą mężczyźni, którzy nieraz w takiej sytuacji widzą okazje by pokazać jacy to męscy nie są. 

Nawet tu są tematy gdzie ktoś pyta o coś i nagle pojawia się ktoś pokazujący swoją przezajebistość

Cytat

 

Przemoc psychiczna jakiej doznają mężczyźni na co dzień jak dyskryminacja, stalking, shaming, mobing, gaslighting, które często trudno udowodnić oprawcy w postaci kobiety.

 

Dyskryminacja? Niby jaka? Stalking łatwo udowodnić. Gaslighting jest o wiele trudniejszy, bez względu na płeć sprawcy. Bo ofiara często wierzy że sprawca ma rację. Zresztą gaslighting dotyczy całych grup społecznych. Przykładowo wmawianie ludziom wykonującym tak zwane gówno prace że nie mają prawa do wielu rzeczy bo się nie chcieli uczyć albo są zbyt leniwi. 

Cytat

 

 

Dzisiejszy świat ma problemy mężczyzn w głębokim poważaniu, nie istnieje żadne równouprawnienie bo mężczyźni są wykorzystywani do granic niemożliwości a gdy noga im się

po winie to wszyscy ich zostawiają na pastwę losu jak zasób\narzędzie, które się skończyło, zużyło.

Aha. Często oni sami mają siebie i swoje problemy w głębokim poważaniu. Robią z siebie podnóżki i konkurują utylitarnością. 

Jeżeli poza utylitarnością nie są w stanie nic zaoferować to są traktowani utylitarnie. 

Nie miałem z tym nigdy problemu. Zawsze mówię o problemach i patrzę na reakcje. Nie jest to efektywne w zaliczaniu panien. Ale przynajmniej nikt mnie nie dyma. 

Cytat

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety. 13 na 15 samobójców to mężczyźni.

W dodatku samobójstwa kobiet i mężczyzn różnią się diametralnie od siebie, kobiety preferują miękkie, tzn tabletki, podcięcie żył aby ktoś znalazł i pomógł, zwrócił uwagę.

Natomiast mężczyźni popełniają samobójstwa twarde: skoki, powieszenia, zastrzelenia. 

Jakieś 9 na 10 osób bezdomnych to mężczyźni.

Stać na na Ukraińców. 

Stać nas na premie dla rządu. 

Stać na Rydzyka.

Stać na Żydów i inne wynaturzenia 

 

Ale NIE STAĆ nas na to, aby zrobić porządek na własnym, obsranym gównem podwórku.

Kogo dziś obchodzi biały, heteroseksualny mężczyzna? Nikogo. Men lives doesn matters. 

Godzinę temu, SzatanK napisał:

Dopiero co byla sytuacja z Willem i śmiechów nie ma końca jaki to beta cucold.

To jest zły przykład, aczkolwiek masz rację. Zerknij na temat Moment prawdy, fajnie pokazane jak kobiety kryją podłe występki drugiej baby, u mężczyzn jest pocisk. Pocisk bywa dobry i zły, dobry, ponieważ bez owijania mówi się jak jest, zły, ponieważ każda sytuacja jest inna, każdy wyniósł z domu coś innego...

 

Co do willa: ma kasę, i jakiej możesz pomarzyć.

Ma sławę, znajomości i wsparcie, jakich najprawdopodobniej nigdy Ty i ja razem wzięci nie będziemy mieć. 

Ma powodzenie u kobiet, nie musi nic robić, aby je mieć, ma wygląd, pozycję i pieniądze. 

 

Dlaczego to cuck? Bo ma kasę na najlepszych specjalistów, na najlepszych prawników. Jest uwielbiany, a tymczasem trzyma się kurczowo tej tfu ku...y. 

Gdyby to był wąsaty Janusz, zarabiający mało, z kredytem na mieszkanie to bym się nie zdziwił - tkwi w gównie bo nie ma lepszej alternatywy. 

Ale will? Ty czy ja byśmy się nigdy na takie coś nie zgodzili mając jego zasoby. U willa można żartować, że jego żona z każdym się pierdoli, a nie można zażartować z włosów (denny żart, i gdyby jego żona była inna, to prowadzący zasłużyłby na plaskuna poza kulisami.) tego zera, które wybiło się na jego sławie i jeszcze go bezczelnie zdradza. 

 

Ale do tematu:

Nie ma ośrodków pomocy stricte dla mężczyzn. W USA niejaki Earl Silverman chciał pomagać mężczyznom, był wyśmiewany, nie miał pieniędzy, popadł w nadużywanie alkoholu i tuż przed eksmisją zakończył swój żywot, więcej tutaj:

Mężczyźni ulegają przemocy domowej, psychicznej. O tyle destrukcyjnej, że mężczyźni mają słabszą psychikę, a takiej przemocy nie widać więc jest to co najmniej podwójnie spotęgowane i groźne. 

 

 

  • Like 11
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyźni tworzą przyjaźnie oparte na celach i wspólnych interesach rzadko bezinteresownie.

Mężczyźni są hiperkompetetywni tak naprawdę.

Top 10% mężczyzn bierze dosłownie wszystko - najlepsze laski, kasa, status i tak dalej. Przeciętny chłop jest niewidzialny i dla społeczeństwa i dla kobiet. Najgorzej jednak mają incele dolna część populacji, oni są traktowani jak śmieci.

 

Cały patriarchat i dawny system polegał na redystrybucji seksu oraz "godności" tak aby przeciętny chłop chciał pracować na rzecz systemu. Widać co się dzieje jak władza przestaje dbać o chłopa - chłopy idą MGTOW i częściowo albo całkowicie wycofują się z systemu.

Edytowane przez NoHope
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę z historii forum.

 

Była tu taka użytkowniczka @ViolentDesires. W niemal co drugim swoim poście obrzucała nas facetów błotem pisząc jednocześnie jaka to ona nie jest wspaniała. Znalazła bardzo szybko grono forumowych "wielbicieli".

 

W pewnym momencie gdy już moim zdaniem przekroczyła kolejną granicę i opisała to forum jako jakąś bandę życiowych poparprańców, którym nie wyszło z kobietami i dlatego tacy jesteśmy, bo nam z nimi nie wyszło, wkroczyłem nieśmiało do akcji i napisałem jej, że powinna z forum wylecieć.

 

Jak myślicie ilu za mną stanęło? Niewielu.

 

Odezwało się natomiast stado forumowych kukoldów (mniejsza już o niki, zresztą mam ich zablokowanych i nie będę ich wymieniał, ale można się domyśleć o kogo mniej więcej chodzi)  i zaczęło ją bronić jednocześnie wypisując jakieś niestworzone historie o tym, że pomoc mężczyznom nie ma racji bytu i nie ma sensu. Rozwinęła się niezła gównoburza, a broniący tej użytkowniczki zebrali sporą atencję w postaci punktów reputacji.

 

Spójrzmy może najpierw na siebie, na własne poletko, na forum i odpowiedzmy sobie na pytanie o to czy w blasku forumowej waginy opisującej siebie jako bóstwo 10/10 i jawnie opisującej mężczyzn jako coś gorszego, czym należy poniewierać w dodatku okraszone wyznaniami o tym jaką to nie jest się "imperatorką" sypialni i czego się tam nie robi i jakich to się nie ma umiejętności, naprawdę jesteśmy w stanie się zjednoczyć? Patrząc na tę forumową historię, to jestem od tego daleki, ponieważ na forum działa pewna V kolumna, która z jednej strony nas samych obwinia o taki stan rzeczy, ale gdy trzeba coś zrobić realnie, to jednak zwycięża bycie totalnym pantoflem. Smutne to, ale niestety prawdziwe.

 

Ja swoje problemy staram się rozwiązać sam.  Nie liczę na nikogo. Uważam, że najlepiej jest pewne sprawy przepracować samemu. Udało mi się w kwestii rodziny, związków, kobiet, w sprawach zdrowotnych. Umiem liczyć, więc liczę na siebie. Jestem świadomy tego, że jako jednostka nic nie znaczę w perspektywie świata i nikogo tak naprawdę, poza mną, moje problemy nie interesują. 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Krugerrand napisał:

Była tu taka użytkowniczka

Ona z zawartością 300 postów ma kilkakrotnie więcej osób które ją obserwują niż ja, będący tu od 16 roku😂 Ja się nie udzielam w rezerwacie, ale już pan Y pisał do jakiejś panny o fotki i wypytywał innych użytkowników, cóż czarne owce są wszędzie, jak troll @Libertyn która podaje się za mężczyznę i wywyższa się, bo stać ją na pizzę droższą niż 30zł raz w tygodniu.

  • Like 11
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Przemoc psychiczna jakiej doznają mężczyźni na co dzień jak dyskryminacja, stalking, shaming, mobing, gaslighting, które często trudno udowodnić oprawcy w postaci kobiety.

 

Nie mam siły o tym myśleć. Mianowicie o mężczyznach.

 

Dzisiejsze kobiety są mega bezczelne i totalnie się nie pierdolą w obnoszeniu z czymkolwiek i gdyby tylko te cipolizy przywitały się z dyktafonem....

 

Zasady to miecz obusieczny są jednocześnie dla frajerów i dobrych ludzi.

 

Jeśli nie chcesz donieść na kolegę, który by też na ciebie nie doniósł to jest pozytywny aspekt ale kiedy nie doniesiesz na kogoś kto nie ma z tym najmniejszego oporu wobec ciebie to jesteś frajerem.

 

Ale zanim w ogóle dojdzie do takich konieczności to myślący człowiek już uciekł.

 

Kiedyś już pisałem o gościu, który jeździł po Niemczech kilkanaście lat i od kilku lat był związany z kobietą, którą miał dzieci też, byłem świadkiem jak z nim gadają, konferencja na tablecie włączona baba ogląda TV gówniaki coś się bawią a on pierdoli sam do siebie do tego tableta a jak coś pyta to mu nie odpowiadają i zaczyna krzyczeć i dalej nic, mysia oczywiście nie pracuje 😪

 

Miałem z nim kontakt parę miesięcy i okazało się, że poszedł siedzieć na 4 miesiące za nie zapłacenie mandatu za jazde po trawie i jak wyszedł to już czekał pozew rozwodowy i zaległe alimenty na, które trzeba było sprzedać auto, żeby nie iść z powrotem siedzieć(ona z nim jarała jak był w pl.....). Ona ciągle wiedziała o tym niepłaconym mandacie i co będzie i miała to gdzieś dopóki co miesiąc wysyłał pieniądze, oboje 35+ ona z bogatej rodziny.

 

Jakiś czas później jego dziecko wysyła mu screeny z tableta na którym mysia romansowała z nowym bolcem (tak tak mają w nas wyjebane, że kurwią sie na zabawce dziecka i nawet historii nie usuwają [udało się nam polacy!]) i chuj gość tego nie wykorzystał w żaden sposób bo po co :D

 

Zerwałem kontakt. edit: Tu wyruchany został na wszystko, dom, alimenty, widzenia z dziećmi i banicja, żeby nie płacić.

 

Drugi to samo (typ ~45). Łaził za byłą jeszcze obecną pół miasta, żeby wyskoczyć zza rogu i zrobić jej zdjęcie z nowym bolcem jak jeszcze nie było rozwiedzeni. Udało się. I co? I gówno. Nie zaniósł tego do adwokata  dzisiaj płaci kredyt za mieszkanie w którym nie może mieszkać....

 

Też zerwałem kontakt.

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 8
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, LiptonGreen napisał:

Bez przesady w drugą stronę. Za co miał go przepraszać? Gość po plaskaczu zrobił minę typowego internetowego śmiecia

W mojej ocenie powinien go imiennie przeprosić podczas przemówienia a tego nie zrobił - lipton. Ale też nie ma co się dziwić koleś jest wrakiem emocjonalnym, bowiem w tym się lubują typy jak jego żona czyli zniszczeniem jego duszy wręcz by stał się kimś takim jak ona, czyli pustą skorupą człowieka.

3 godziny temu, LiptonGreen napisał:

Co miał w takim razie zrobić Smith? Poprosić go ładnie o nie naśmiewanie się z żony?

Naśmiewanie się z chorób czy przypadłości jest nietaktowne.

Co by nie mówić Will się zaśmiał w pierwszym momencie dopóty nie zobaczył tego wyrazu twarzy na jej żonie:

yelena-face-meme.gif

 

3 godziny temu, LiptonGreen napisał:

Poprosić go ładnie o nie naśmiewanie się z żony? Przecież śmieszek w potyczce słownej by go zniszczył, więc Willowi został jeden sposób ratowania honoru. Abstrahuje już od jego sytuacji z partnerką.

Też o tym myślałem i najwyżej mógł wejść na scenę i powiedzieć, że "to nie jest "cool" naśmiewać z czyjeś przypadłości" - natomiast nie musiał się śmiać w pierwszym momencie, dopiero reakcja żony wywołała akcję.

 

Nie chcę go tłumaczyć, zrobił co zrobił, po prostu staram się nieumiejętnie przekazać, że rozumiem.

Will powinien pójść do dobrego terapeuty, który by mu wytłumaczył z czym ma do czynienia na co dzień i, że jego żona po prostu go wykańcza. On jest od niej uzależniony, koniec końców to relacja na bazie traumy i uzależniająca.

2 godziny temu, LiptonGreen napisał:

Nie odnosiłem się do tego co na temat przemocy twierdzi Will Smith, tylko tego co napisałeś, a to dwie różne rzeczy :)

 

Wiem wiem, tak tylko wysłałem by ukazać, jak nasze stare wartości ulegają korozji przy takiej osobie.

2 godziny temu, DOHC napisał:

Dlaczego to cuck? Bo ma kasę na najlepszych specjalistów, na najlepszych prawników. Jest uwielbiany, a tymczasem trzyma się kurczowo tej tfu ku...y.

Bo ludzie nie rozumieją psychiki takiej osoby, widzą tylko wybuch a nie, że codziennie było dodawane ładunku wybuchowego i eksplozja to tylko rezultat, na gościu który minimalnie przekroczył granice dobrego smaku.

 

@DOHC Jego pieniądze nic nie znaczą bo nie ma odpowiedniej wiedzy jak ich użyć. To coś na zasadzie jak wiesz, że boli Cię ząb ale nie wiesz kto by Ci mógł pomóc i jedyne co znasz i co ledwie pomaga to np alkohol. On tego nie widzi w czym tkwi, pewno to jeszcze nie ten moment.

Przed Willem jest walka o siebie samego, nie o karierę tylko o niego - powoli przychodzi na jego czas by uporać się z chorym dzieciństwem i chorym wzorem na miłość.

2 godziny temu, DOHC napisał:

Dlaczego to cuck? Bo ma kasę na najlepszych specjalistów, na najlepszych prawników.

To nic nie znaczy. To że ktoś ma pieniądze nie oznacza że jest od razu "alfą".

Poza tym nikomu nie zależy by gość wart 1.400.000.000 złotych był kimś "oświeconym" i kimś kto nie wiele potrzebuje. 

Im Will głupszy tym lepiej dla pijawek wokół niego no i dla jego "żony". 

2 godziny temu, DOHC napisał:

Nie ma ośrodków pomocy stricte dla mężczyzn. W USA niejaki Earl Silverman chciał pomagać mężczyznom, był wyśmiewany, nie miał pieniędzy, popadł w nadużywanie alkoholu i tuż przed eksmisją zakończył swój żywot, więcej tutaj:

Dlatego też przytoczyłem przykład Willa. 

Mu można pomóc ale ludzie wolą się naśmiewać, że beta cuckold. Nie rozumiejąc, że jak się wyleczy to nim nie będzie i tą tzw "żonę" puści z torbami. Zresztą sytuacja identyczna jak z Johnym Deepem - też sobie narcystkę na klatę wziął.

 

I jeszcze jedno do zdania co napisałeś powyżej. Jest niestety możliwość, że Will popełni samobója bo właśnie mimo pieniędzy w gruncie rzeczy może nikogo nie mieć, komu się pożalić i jego miliony będą gówno znaczyć. Tacy ludzie są cholernie samotni w relacji z kimś takim.

 

Will i wielu panów "No Nejmów", potrzebuje pomocy i uważam, że powinniśmy mieć wyciągniętą rękę dla samca, który chce pomocy i jej potrzebuje i jest na nią gotów.

 

To są wtedy bracia, to jest braterstwo i to są braciasamcy.

 

A nie ciśnięcie sobie z beki, z gościa który jest na skraju załamania i może sznura, bo chciałbym tylko nadmienić, że żona to jest ostatnia osoba która mu udzieli wsparcia. Ona go jeszcze opieprzyła, że zrobił to dla siebie a nie dla niej jak znam życie.

 

Dużo by pisać.

 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, SzatanK napisał:

Jego pieniądze nic nie znaczą bo nie ma odpowiedniej wiedzy jak ich użyć.

Tak i nie. Sorry, nie trzeba mieć milionów żeby nie być kukoldem. Gość ma łatwiej niż 99 procent ludzi na tej planecie, ale być może o czymś nie wiemy. Śmiechy śmiechem, ale to nie jest normalne zachowanie. 

14 minut temu, SzatanK napisał:

Dlatego też przytoczyłem przykład

Akurat Silverman pomagał tym chłopakom: 

- z własnych pieniędzy,

- we własnym domu.

 

Znasz jakiegoś Kowalskiego, który coś takiego zrobił? Gdyby miał pieniądze, to by to pociągnął dalej, miałby pieniądze na terapię antyalkoholową, nie musiałby co wieczór kłaść się spać roztrzęsiony myśląc, jak wyegzekwować kolejny dzień. Nie, to nie są równe przypadki. 

Jednej strony szkoda willa, z drugiej strony co go z nią trzyma? Kredyt? Bez żartów. Dziś mówienie że czarne jest czarne, a białe jest białe jest czynem rewolucyjnym. 

Nie trzeba być geniuszem, żeby odróżniać dobro od zła.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DOHC napisał:

Ty czy ja byśmy się nigdy na takie coś nie zgodzili mając jego zasoby.

Zgodziłbyś się. 

 

Pozwól, że przytoczę anegdotę. 

 

Oglądałem pewnego gostka i mówi, że jakim cudem WIll jest z tą kobietą. Rzekł, że on tego "kurwa" nie rozumie. Po czym po chwili doznał momentu "aha" i odpowiada...

"Przepraszam, jak mogłem zapomnieć jest straumatyzowany, ja również byłem z borderką przez 6 lat w takiej relacji, w pełni rozumiem jak to jest uzależniające".

Przy czym bycie z narcystką w dodatku ukrytą, to jest cholernie uzależniające, ponieważ taka osoba przechodzi do nas przez nasze małe wewnętrzne dziecko. 

Ludzie, którzy doświadczyli "love bombing" będą wiedzieć o co chodzi i jak się czuli :) 

 

Innymi słowy dam Ci koktajl najlepszych środków uzależniających - super mieszankę, gdzie będziesz na haju przez 3 do 6 miesięcy @DOHC odstawienie tego, nie będzie łatwe :) 

 

Stąd rozumiem Ciebie @DOHC i dla każdego normalnego/zdrowego psychicznie człowieka to jest mega nie zrozumiałe i absurdalne wręcz, że jak taki kolo się tak przejmuje tą laską, skoro może mieć milion chętnych od zaraz. Nazywanie go betą, cockiem czy bóg wie czym tam jeszcze przychodzi samoistnie.

Bardziej łopatologicznie by dać wyobrażenie to mogę to porównać do uzależnienia od alko czy papierosów. Przecież nie jeden z nas tutaj pali czy pije - powiedz takiej osobie, że to złe a i tak jutro sięgnie znów po jednego czy browarka - to coś w tym stylu. Wiesz, że to złe ale tam siedzisz tylko uwiązanie z taką osobą wydaje się być jeszcze bardziej uzależniające. Jednak tu już przekierowuję do osób, które przeżyły relacje z takimi osobami.

 

Przy okazji nie wiem czy to nadal aktualne ale Will gdy miał orgazm kiedyś wspominał, że chciało mu się wymiotować lub wymiotował. Takie reakcje psychomatyczne z niczego się nie biorą. Wyobraź sobie, że możesz mieć praktycznie każdą a podczas orgazmu rzygasz - żyć nie umierać ;) 

 

Natomiast nie chcę dalej za bardzo kontynuować tego, bo Will czy Pan Johhny Deep to ofiary ludzi bardzo chorych i wcale mnie to nie dziwi, że ludzie nie są w stanie tego pojąć. Podobnie jak zdrowy człowiek nie jest w stanie pojąć, że można się od dymu uzależnić - coś w ten deseń.

 

W dużym skrócie Will ma wyprany mózg - o może tak będzie łatwiej, stąd będzie lżej go wam umiejscowić w głowie jako kogoś komu należy współczuć.

-------

 

Wracając do tematu mężczyźni mogą obchodzić ale to od nas zależy ta zmiana.

Kobiety i tak się nami nie będą przejmować, więc warto tworzyć braterskie kręgi. 

34 minuty temu, DOHC napisał:

Znasz jakiegoś Kowalskiego, który coś takiego zrobił?

Nie :) 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, SzatanK napisał:

"Przepraszam, jak mogłem zapomnieć jest straumatyzowany, ja również byłem z borderką przez 6 lat w takiej relacji, w pełni rozumiem jak to jest uzależniające"

Rozumiem, przykro mi. Ale to nie zmienia faktu, że jest rodzina, są znajomi i są pieniądze na najlepszych, ale to najlepszych specjalistów. Wiem że przykład nie do końca analogiczny, ale to jakbyś miał zepsuty ząb, miliony na koncie i nie wyrwał go i wstawił np złoty, tylko się męczył mogąc sprawę załatwić od ręki. W psychice nie załatwisz sprawy od ręki, ale znany i bogaty gość ma ogromne wsparcie. 

 

Ponadto on nie ma 20 czy 30 lat żeby. Ile wiedzieć co i jak. 

Uzależnienie psychiczne uzależnieniem, ale co musi się stać, jak mawiał @Montella26 - ona ma mu nasrać na łeb żeby zrozumiał?

 

Odchodząc od tematu cucków, jest pewna pani, niestety na szajsbuku która jest jakąś chyba pisarką, ale na pewno pokazuje przemoc wobec mężczyzn. Myślę że można jej pomóc i rozpromować takich dobrych ludzi jak ona na przyszłym nowym portalu, oto jej blog: https://www.facebook.com/915462111968388/posts/2085758738272047/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krugerrand napisał:

Była tu taka użytkowniczka @ViolentDesires. W niemal co drugim swoim poście obrzucała nas facetów błotem pisząc jednocześnie jaka to ona nie jest wspaniała. Znalazła bardzo szybko grono forumowych "wielbicieli

Potwierdzam. To była bodajże najbardziej żenująca i niesmaczna sytuacja, którą miałem okazję tu obserwować.

 

Kuk kuka kukiem poganiał. Niestety.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, DOHC napisał:

ale co musi się stać, jak mawiał @Montella26 - ona ma mu nasrać na łeb żeby zrozumiał?

Odebrać mu wszelką godność i zabić ale nie fizycznie tylko w środku jego wewnętrzną strukturę. 

Wyssie z niego wszystko co ma jakąkolwiek wartość i wtedy może się uwolni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.