Skocz do zawartości

Zaraza, wojna, głód, czyli zabawy globalniaków ludzkim życiem


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

Dawno temu czytałem artykuł o konserwach z zawartością ludzkiego miejsca pochodzących z Chin. Konserwy trafiały do Afryki od lat. Po inspekcji nastało wielkie, naturalnie krótkoterminowe oburzenie i wszyscy o tym zapomnieli. Chiny do tej pory mi się kojarzą z kanibalistyczną konserwą i ludzkim przemiałem, ale to nie dotyczy tylko Chin. Tak działa zinstytucjonalizowana machina pozbawiona emocji, w którą robaki brną dobrowolnie. Druga sprawa, że wszystkie problemy tego świata, czyli zaraza, wojna, głód, śmierć niewinnych, cierpienie na niewyobrażalną skalę utrzymują uwagę maksymalnie przez 7 sekund, a później człowiek odwraca głowę i idzie po browarka, albo sprawić sobie przyjemność, uciec od cierpienia. Ci, którzy się oddolnie angażują wierzą w coś, chwała im za to, ale nie zostaną docenieni, bo zło zawsze wygrywa, a starania szlachetnych nic nie znaczą. Powiem inaczej. I dobrze, że cisną. Niech cisną, aż do granic, aż z człowieka nic nie zostanie. Silny zjada słabszego i od prawa tego świata, fundamentalnego prawa nie ma w żadnym wypadku ucieczki. Albo dołączysz do oprawców, albo staniesz się ofiarą. Wojna, zaraza i głód to naturalny stan człowieka, a nie jakieś niezwykłe coś, co się nagle stało. Wojny i mordy toczą ten świat od początku, od kiedy pierwszy człowiek spotkał drugiego i się pokłócili, kto ma pójść pierwszy. Ostatnio doszedłem do wniosku, że cały rozwój technologiczny ludzkości to tylko rozszerzone samobójstwo i ułatwiony mechanizm przemysłowego mordowania bez wątpliwości ideologicznych. Po prostu maszyna wyznaczy los, najczęściej tragiczny, a jeżeli się nie podporządkujesz to inna maszyna, też w formie ludzkiej wyda wyrok i po sprawie. Całą historia ludzkości doprowadziła do powstania bomby atomowej, czyli właściwie 100% pewnej destrukcji globu. Ten scenariusz ma prawdopodobieństwo 100%, że się zrealizuje.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieć na wyciągnięcie ręki np. stronę WEF i wciąż utrzymywać, że problemu nie ma - to już wymaga betonowego mózgu. Pani Szewczyk to oczywiście jeszcze jedna ekspertka znikąd, która nam objawia rozmaite 'prawdy' - ale nie znaczy to, że nie warto jej posłuchać, bo w kilku kwestiach całkiem sensownie gada.

Oczywiście Szacowni Mędrkowie pierdną na to z pogardą i wrócą do czytania np. Żakowskiego.

Edytowane przez zychu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, zychu napisał:

Mieć na wyciągnięcie ręki np. stronę WEF i wciąż utrzymywać, że problemu nie ma - to już wymaga betonowego mózgu.

Jeszcze kilka lat temu słyszałem argumenty, że to tylko teoretycy a WEF daje tylko wskazówki. I dobra przed covidem jeszcze to miało jakiś sens, ale teraz gdy część pomysłów została z sukcesem przetestowana to nie co gadać. Wiadomo daty mogą się nie zgadzać bo ci ludzie nie są bogami ale dążą do określonego kierunku i co najgorsze w wielu kwestiach mają całkowitą rację, tak jak komunistyczna krytyka kapitalizmu była moim zdaniem w większość słuszna. Problem jest zawsze z pytaniem "i co z tym zrobić, jak to rozwiązać?"

 

W dniu 11.04.2022 o 18:31, mac napisał:

Druga sprawa, że wszystkie problemy tego świata, czyli zaraza, wojna, głód, śmierć niewinnych, cierpienie na niewyobrażalną skalę utrzymują uwagę maksymalnie przez 7 sekund, a później człowiek odwraca głowę i idzie po browarka, albo sprawić sobie przyjemność, uciec od cierpienia.

Prawda i dlatego też takie wiele wałów można było przeprowadzać na społeczeństwie. 

 

W dniu 11.04.2022 o 18:31, mac napisał:

Ostatnio doszedłem do wniosku, że cały rozwój technologiczny ludzkości to tylko rozszerzone samobójstwo i ułatwiony mechanizm przemysłowego mordowania bez wątpliwości ideologicznych.

Wiele się mówi o tym, że trzeba stworzyć nowego człowieka. Jak popatrzysz na historię ludzi to widać, że coś jest z nami nie tak i działamy bardziej jak wirusy niż typowe zwierze, które naturalnie żyje w homeostazie z naturą, my nie właśnie jak wirusy. Stąd komuniści chcieli stworzyć homo sovieticusa, naziści nadczłowieka. Teraz masz ruchy typu human+, transhumanistyczne. Myślenie się nie zmieniło - człowiek jest wadliwy więc trzeba go ulepszyć. Tylko teraz chcą to zrobić za pomocą technologii i znowu kurde ciężko się z nimi nie zgodzić.

 

W sumie może taki nasz los, ewolucja nie ma końca więc my też jesteśmy tylko stadium pośrednim między gorszym człowiekiem a lepszym. I tak jak homo sapiens prawdopobnie połączył się i wymordował inne gatunki człowieka tak samo homo deus może wyjebać homo sapiens. Tak dokładnie już jest nazwa dla nowego człowieka. Deus z łaciny bóg ;) Oczywiście robocza.

 

Czasami wydaje się kompletnie odklejonym teoretykiem pierdolącym bzdury ale jak słucham tych ludzi to oni są dokładnie tacy jak ja XD Gnije. Szkoda, że mi biletu nie wysłali na imprezkę jak z filmu oczy szeroko zamknięte.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadł mi w ręce taki cytat. Zwróćcie uwagę KIEDY te słowa zostały wypowiedziane.

Jeśli w tedy było to takie oczywiste, ...

 

W 1880 r. John Swinton, szkocko-amerykański dziennikarz i wydawca, w czasie jednego z bankietów, kiedy zaproponowano wzniesienie toastu za niezależną prasę, nie wytrzymał i wygarnął zebranym: „Każdy z obecnych tutaj wie, że niezależna prasa nie istnieje. Wy to wiecie i ja to wiem: żaden z was nie ośmieliłby się ogłosić na łamach gazety własnych opinii; a gdyby nawet się ośmielił, zdajecie sobie sprawę z tego, że nie zostałyby one nigdy wydrukowane. Dostaję ileś dolarów tygodniowo za to, żebym powstrzymywał się od wyrażania własnych poglądów i opinii w gazecie, w której pracuję. Wielu tu obecnych otrzymuje podobną zapłatę na identycznych zasadach. Gdyby ktoś z was był na tyle szalony, by uczciwie opisać sprawy, znalazłby się natychmiast na bruku. Gdybym dopuścił, by moje prawdziwe opinie zostały opublikowane w którymkolwiek numerze gazety, straciłbym pracę w niecałe 24 godziny. Praca dziennikarza polega na niszczeniu prawdy, łganiu na potęgę, deprawowaniu, zohydzaniu, czołganiu się u stóp mamony, sprzedawaniu siebie, sprzedawaniu swojego kraju i swojego narodu w zamian za chleb swój powszedni, czy też – co się sprowadza do tego samego – za swoją pensję. Wiecie to wy i wiem to ja. Cóż to więc za szaleństwo wznosić toast za niezależną prasę! My, dziennikarze, jesteśmy wasalami, instrumentami w rękach bogaczy, którzy potajemnie spiskują i kierują wszystkim zza kulis! My jesteśmy ich marionetkami! To oni pociągają za sznurki, a my tańczymy! Nasz czas, nasz potencjał i nasze talenty są w rękach tych ludzi. Jesteśmy intelektualnymi prostytutkami!”.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bojkot obserwuję sobie kłamliwą propagandę od dziecka, dobrze kojarzę i kolejki po cukier czy papier toaletowy jak gdzieś akurat "rzucili", system kartkowej reglamentacji, podziemie handlowe, podział na "my" i "oni", sowietów "stacjonujących" w okolicy oraz to, że w tym wszystkim byliśmy trzecią gospodarką świata :D

 

Wówczas ludzie potrafili doskonale odczytywać prawdę o rzeczywistości na podstawie propagandy gadzinówkowej, czytając zarówno między wierszami jak i to, co zostało przemilczane. Nie rozumiem jakim cudem ta umiejętność u większości dzisiaj zaniknęła. Przecież nie zmieniły się metody propagandowe, a jedynie paradygmat, wzorzec rzeczywistości podawany medialnie do wierzenia. Nie zmieniły się nawet cele władzy. 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.04.2022 o 22:56, Bojkot napisał:

Wpadł mi w ręce taki cytat

Tak w uzupełnieniu powyższego wpadło mi źródło skąd czerpany jest ten cytat.

 

*Źródło: Labor’s Untold Story, Richard O. Boyer i Herbert M. Morais, United Electrical, Radio & Machine Workers of America, NY, 1955/1979

 

P.S.

https://instytutsprawobywatelskich.pl/gorski_prowokuje-medialna-zmowa-milczenia/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/21/2022 at 12:07 PM, Bojkot said:

"Nie wierz w nic do póki nie zostanie to oficjalnie zdementowane."

Za komuny to hasło było bardzo powszechne, w trochę innej formie - "wierzymy tylko w to, co zostało oficjalnie zdementowane" ;) 

Dziwnie było dorastać w komunie. Tylko jak tak na to wszystko patrzę, to dzieciństwo dało mi przygotowanie do dekodowania współczesnego świata. Pewne mechanizmy są niezmienne. 

 

Pojawiła się druga część rozmowy z p. Szewczyk

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Staję spokojnie na skrzyżowaniu, patrzę przez okno i dopiero po chwili dostrzegłem takie memento...  mino, że mural ma jakieś 20 na 15 m.

Co się okazało? Powstał w 2010 jako wyraz artysty, a sfinansowany był przez miasto Warszawa.

Na każdym budynku powinno być coś takiego.

człowieczy los / mural / Twożywo, Klaus Klinger (puszka.waw.pl)

DSC_9995-768x514.jpg

Edytowane przez Bojkot
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.04.2022 o 10:15, Rnext napisał:

Nie rozumiem jakim cudem ta umiejętność u większości dzisiaj zaniknęła. Przecież nie zmieniły się metody propagandowe, a jedynie paradygmat, wzorzec rzeczywistości podawany medialnie do wierzenia. Nie zmieniły się nawet cele władzy.

Wg mnie to zaklęty krąg: kat - ofiara - wybawiciel plus założenie logiki, że jak jedno to już nie drugie.

Edytowane przez icman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@icman też nie mogę tego rozgryźć do końca. W każdym razie wszczepiono ludziom jakieś przekonanie, że niczym nie sterują, na nic nie mają wpływu bo tylko owi mityczni "oni" i tak o wszystkim zdecydują. Takie życie jest bez sensu. To zgoda na zagrodę "od-do" sprowadzającą się do "zmień pracę, weź kredyt" i aktualnie "jak się wzięło kredyt to trzeba go spłacać". Naprawdę to wszystko co ludzie mają w życiu robić? I kupować kolejną konsolę do gier i nowego iPhone co edycja? Bo teraz nawet wypoczynek poza więzieniem domowym utrudnili bardzo nieprzyjemnie. 

 

To prawda, że mamy aktualnie niewyobrażalnie rozdęte rządy, które mogą wszystko z łamaniem konstytucji włącznie. I mało kto choćby piśnie na ten temat. Takie molochy przyciągają lobbystów (de facto - ludzi korumpujących polityków) jak muchy do gówna. Dlatego chyba pierwszym krokiem powinno być zdecydowane i natychmiastowe ograniczenie kompetencji rządów. Wówczas nawet BigCorpo musiałoby konkurować jakością i ceną produktu zamiast przepisami, preferencjami ustawowymi czy ryjem przyssanym do drukarki kolesi z banków centralnych. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 4/11/2022 at 6:31 PM, mac said:

Dawno temu czytałem artykuł o konserwach z zawartością ludzkiego miejsca pochodzących z Chin. Konserwy trafiały do Afryki od lat. Po inspekcji nastało wielkie, naturalnie krótkoterminowe oburzenie i wszyscy o tym zapomnieli. Chiny do tej pory mi się kojarzą z kanibalistyczną konserwą i ludzkim przemiałem, ale to nie dotyczy tylko Chin. Tak działa zinstytucjonalizowana machina pozbawiona emocji, w którą robaki brną dobrowolnie. Druga sprawa, że wszystkie problemy tego świata, czyli zaraza, wojna, głód, śmierć niewinnych, cierpienie na niewyobrażalną skalę utrzymują uwagę maksymalnie przez 7 sekund, a później człowiek odwraca głowę i idzie po browarka, albo sprawić sobie przyjemność, uciec od cierpienia. Ci, którzy się oddolnie angażują wierzą w coś, chwała im za to, ale nie zostaną docenieni, bo zło zawsze wygrywa, a starania szlachetnych nic nie znaczą. Powiem inaczej. I dobrze, że cisną. Niech cisną, aż do granic, aż z człowieka nic nie zostanie. Silny zjada słabszego i od prawa tego świata, fundamentalnego prawa nie ma w żadnym wypadku ucieczki. Albo dołączysz do oprawców, albo staniesz się ofiarą. Wojna, zaraza i głód to naturalny stan człowieka, a nie jakieś niezwykłe coś, co się nagle stało. Wojny i mordy toczą ten świat od początku, od kiedy pierwszy człowiek spotkał drugiego i się pokłócili, kto ma pójść pierwszy. Ostatnio doszedłem do wniosku, że cały rozwój technologiczny ludzkości to tylko rozszerzone samobójstwo i ułatwiony mechanizm przemysłowego mordowania bez wątpliwości ideologicznych. Po prostu maszyna wyznaczy los, najczęściej tragiczny, a jeżeli się nie podporządkujesz to inna maszyna, też w formie ludzkiej wyda wyrok i po sprawie. Całą historia ludzkości doprowadziła do powstania bomby atomowej, czyli właściwie 100% pewnej destrukcji globu. Ten scenariusz ma prawdopodobieństwo 100%, że się zrealizuje.

 

To wszystko prawda, problemem jest tylko ze ja nie jestem pewien kto w następnych dekadach będzie oprawcą XD wcale nie jestem taki pewny że Stany, w historii jest zbyt dużo przypadków, kiedy działania względnie niewielkie zmieniały bieg historii. Kto będzie w Rosji po Putinie? Co będzie po 9 maja, co będzie kiedy Putin rzuci swoje siły na otoczony trzon armii ukraińskiej? Kogo wybiorą w stanach w 2024? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsze jest to, że ta Pani zajmuje się również sprzedażą złota i srebra w fizycznej postaci.

 

Trochę dziwnie się tego słucha jak

nasz „agent specjalny” po jakimś czasie zadaje Pani pytanie jak najlepiej przed tymi wszystkimi zmianami zabezpieczyć swój majątek.

 

Owa Pani bez dłuższego namysłu przekonuje oczywiście do zakupu złota i srebra w fizycznej postaci😂

Edytowane przez Kacperski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rnext napisał:

W każdym razie wszczepiono ludziom jakieś przekonanie, że niczym nie sterują, na nic nie mają wpływu bo tylko owi mityczni "oni" i tak o wszystkim zdecydują. Takie życie jest bez sensu. To zgoda na zagrodę "od-do" sprowadzającą się do "zmień pracę, weź kredyt" i aktualnie "jak się wzięło kredyt to trzeba go spłacać". Naprawdę to wszystko co ludzie mają w życiu robić? I kupować kolejną konsolę do gier i nowego iPhone co edycja? Bo teraz nawet wypoczynek poza więzieniem domowym utrudnili bardzo nieprzyjemnie. 

Ech ta Twoja ambicja 😁.

Życie bez abstrakcyjnego celu jest puste, pełna zgoda, tyle czy każdy odczuwa tę pustkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruskie źródło, może komuś to przeszkadzać.

 


mrkudlaty72
2 godziny temu
Amerykański gaz z „cząsteczkami wolności” nie uratuje Europy
Amerykańskie koncerny sceptycznie podchodzą do wypowiedzi prezydenta USA Joe Bidena, który obiecał „uratować” Europę przed rosyjskim gazem


MOSKWA, 5 maja 2022, Instytut RUSSTRAT.
Amerykańskie koncerny sceptycznie podchodzą do wypowiedzi prezydenta USA Joe Bidena, który obiecał „uratować” Europę przed rosyjskim gazem .

Były przewodniczący Texas Energy Producers Alliance Alex Mills zauważa: „Biden zapomniał powiedzieć, jak, gdzie i kiedy ma zdobyć dodatkowe 15 miliardów metrów sześciennych gazu. Na pewno nie od gazowników domowych”.

 

Publikacja biznesowa The Wall Street Journal dostrzegła oznaki „magicznego myślenia” w obietnicach Bely'ego. Magazyn World Oil napisał w artykule wstępnym: „Energetyczni dowcipnisie Bidena nie znają granic”.

 

Od wielu miesięcy amerykańscy gazownicy są w stanie „wojny” z Białym Domem. Mills na przykład oskarża Departament Energii, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd o zaostrzenie przepisów i budowanie barier prawnych, które hamują rozwój sektora i zniechęcają do inwestycji.

Faktem jest, że handel LNG, podobnie jak dostawy rur, również wymaga konsekwencji. Amerykańskie koncerny nie chcą ryzykować, zakładając, że ich usługi zostaną porzucone, gdy tylko „przeminie kryzys militarno-polityczny w Europie”.

 

Co więcej, amerykańskie koncerny przyzwyczajone są do sprzedaży LNG w ramach kontraktów długoterminowych, podczas gdy Europa nadal woli opierać się na rynku spot, czyli zakupie gazu „tu i teraz” zgodnie z aktualnymi potrzebami.

 

Europa może tylko zacisnąć pasa: nawet jeśli Amerykanie dostarczą obiecane ilości, to tylko jedna dziesiąta z ponad 150 miliardów metrów sześciennych, które Rosja co roku dostarcza Europejczykom, zauważa Rzeczpospolita. To jest pierwszy problem.

 

Po drugie, podobnie jak w przypadku produkcji w górę iw dół, istnieje również problem transportowy: liczba statków zdolnych do przewożenia LNG jest ograniczona. Jak wskazuje Financial Times, europejscy nabywcy desperacko szukają obecnie statków, z którymi mogliby zawrzeć umowę na dostawę gazu do Europy.

I po trzecie: Europa ma ograniczone możliwości odbioru surowców. Zdaniem ekspertów budowa terminali LNG potrwa około pięciu lat.

 

Elena Panina , dyrektor Instytutu RUSSTRAT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, cst9191 napisał:

Ruskie źródło, może komuś to przeszkadzać.

 


mrkudlaty72
2 godziny temu
Amerykański gaz z „cząsteczkami wolności” nie uratuje Europy
Amerykańskie koncerny sceptycznie podchodzą do wypowiedzi prezydenta USA Joe Bidena, który obiecał „uratować” Europę przed rosyjskim gazem


MOSKWA, 5 maja 2022, Instytut RUSSTRAT.
Amerykańskie koncerny sceptycznie podchodzą do wypowiedzi prezydenta USA Joe Bidena, który obiecał „uratować” Europę przed rosyjskim gazem .

Były przewodniczący Texas Energy Producers Alliance Alex Mills zauważa: „Biden zapomniał powiedzieć, jak, gdzie i kiedy ma zdobyć dodatkowe 15 miliardów metrów sześciennych gazu. Na pewno nie od gazowników domowych”.

 

Publikacja biznesowa The Wall Street Journal dostrzegła oznaki „magicznego myślenia” w obietnicach Bely'ego. Magazyn World Oil napisał w artykule wstępnym: „Energetyczni dowcipnisie Bidena nie znają granic”.

 

Od wielu miesięcy amerykańscy gazownicy są w stanie „wojny” z Białym Domem. Mills na przykład oskarża Departament Energii, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd o zaostrzenie przepisów i budowanie barier prawnych, które hamują rozwój sektora i zniechęcają do inwestycji.

Faktem jest, że handel LNG, podobnie jak dostawy rur, również wymaga konsekwencji. Amerykańskie koncerny nie chcą ryzykować, zakładając, że ich usługi zostaną porzucone, gdy tylko „przeminie kryzys militarno-polityczny w Europie”.

 

Co więcej, amerykańskie koncerny przyzwyczajone są do sprzedaży LNG w ramach kontraktów długoterminowych, podczas gdy Europa nadal woli opierać się na rynku spot, czyli zakupie gazu „tu i teraz” zgodnie z aktualnymi potrzebami.

 

Europa może tylko zacisnąć pasa: nawet jeśli Amerykanie dostarczą obiecane ilości, to tylko jedna dziesiąta z ponad 150 miliardów metrów sześciennych, które Rosja co roku dostarcza Europejczykom, zauważa Rzeczpospolita. To jest pierwszy problem.

 

Po drugie, podobnie jak w przypadku produkcji w górę iw dół, istnieje również problem transportowy: liczba statków zdolnych do przewożenia LNG jest ograniczona. Jak wskazuje Financial Times, europejscy nabywcy desperacko szukają obecnie statków, z którymi mogliby zawrzeć umowę na dostawę gazu do Europy.

I po trzecie: Europa ma ograniczone możliwości odbioru surowców. Zdaniem ekspertów budowa terminali LNG potrwa około pięciu lat.

 

Elena Panina , dyrektor Instytutu RUSSTRAT

Nie wiem na ile te info jest zweryfikowane ale biorąc pod uwagę to, że info jest z rosyjskiego źródła pierwsze co nasuwa mi się na myśl po przeczytaniu jest to, że artykuł jest częścią rosyjskiej propagandy, która ma na celu przekonać ruskich, że bez ich surowców świat nie istnieje.

 

Jest to podobna propaganda jak ta że są najpotężniejsza potęga militarna na świecie w co sami uwierzyli. 
 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kacperski napisał:

Nie wiem na ile te info jest zweryfikowane ale biorąc pod uwagę to, że info jest z rosyjskiego źródła pierwsze co nasuwa mi się na myśl po przeczytaniu jest to, że artykuł jest częścią rosyjskiej propagandy, która ma na celu przekonać ruskich, że bez ich surowców świat nie istnieje.

 

Jest to podobna propaganda jak ta że są najpotężniejsza potęga militarna na świecie w co sami uwierzyli. 
 

 

Myślę, że warto znać narrację drugiej strony. Choć tak, sam do tego co tam piszą podchodzę z pewną rezerwą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, cst9191 napisał:

 

Myślę, że warto znać narrację drugiej strony. Choć tak, sam do tego co tam piszą podchodzę z pewną rezerwą.

Dokładnie, nasi politycy nawijają nam makaron na uszy, że damy radę bez rosyjskiego gazu, Rosjanie twierdzą że bez niego rady nie damy.

A prawda  najprawdopodobniej leży po środku.

Edytowane przez Kacperski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Kacperski napisał:

Dokładnie, nasi politycy nawijają nam makaron na uszy, że damy radę bez rosyjskiego gazu, Rosjanie twierdzą że bez niego rady nie damy.

A prawda  najprawdopodobniej leży po środku.

 

Te nasze kurewki bredzą, że mamy w 80% zapełnione magazyny. Tylko nie powiedzą na ile te zapasy wystarczą.

 

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/polskie-magazyny-gazu-wypelnione-wiekszosc-unii-niegotowa-na-brak-dostaw-z-rosji/9wly2ws

 

Powinny wystarczyć na około 10 proc. rocznego zużycia (212 TWh w 2020 r.), czyli z racji ustępującej zimy będzie to gaz na być może nawet dwa miesiące bez dostaw z zewnątrz,

 

----

import-paliw-kopalnych-do-polski-w-2020-

 

 

 

 

uDHk9kpTURBXy85YWVmNTc1OGEzY2MyMjNlOGM0Z

 

Mogę zadeklarować, że Polska jest gotowa nawet od jutra do embarga na rosyjski węgiel – powiedział 1 marca 2022 roku premier Mateusz Morawiecki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, cst9191 napisał:

 

Te nasze kurewki bredzą, że mamy w 80% zapełnione magazyny. Tylko nie powiedzą na ile te zapasy wystarczą.

 

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/polskie-magazyny-gazu-wypelnione-wiekszosc-unii-niegotowa-na-brak-dostaw-z-rosji/9wly2ws

 

Powinny wystarczyć na około 10 proc. rocznego zużycia (212 TWh w 2020 r.), czyli z racji ustępującej zimy będzie to gaz na być może nawet dwa miesiące bez dostaw z zewnątrz,

 

----

import-paliw-kopalnych-do-polski-w-2020-

 

 

 

 

uDHk9kpTURBXy85YWVmNTc1OGEzY2MyMjNlOGM0Z

 

Mogę zadeklarować, że Polska jest gotowa nawet od jutra do embarga na rosyjski węgiel – powiedział 1 marca 2022 roku premier Mateusz Morawiecki.

Spokojnie, są zapewnienia, że gaz będziemy importowali też od Niemiec.

 

A że Niemcy będą brali od ruskich i narzucali swoją marże to już aktualnie sprawa drugoplanowa 😂

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kacperski napisał:

Najlepsze jest to, że ta Pani zajmuje się również sprzedażą złota i srebra w fizycznej postaci.

nasz „agent specjalny” po jakimś czasie zadaje Pani pytanie jak najlepiej przed tymi wszystkimi zmianami zabezpieczyć swój majątek.

Owa Pani bez dłuższego namysłu przekonuje oczywiście do zakupu złota i srebra w fizycznej postaci😂

Bo te rozmowy to nic innego, jak właśnie promocja tej sympatycznej pani. Moim zdaniem niepotrzebnie odchodzi w jakieś tematy ezoteryczne, bo robi się kuriozalnie. Ale nie powiem, przyjemnie się jej słucha do kawy - wymieniłbym się z nią poglądami. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kacperski napisał:

Dokładnie, nasi politycy nawijają nam makaron na uszy, że damy radę bez rosyjskiego gazu, Rosjanie twierdzą że bez niego rady nie damy.

A prawda  najprawdopodobniej leży po środku.

 

Jedyny obiektywny fakt z embarga nałożonego na Polskę przez Rosję na gaz jest taki, że Rosjan po prostu było na taki ruch stać - nie byliśmy priorytetowym, ani dochodowym klientem, to poszliśmy do pokazowego odstrzału. Ale to też wiele mówi o tym, na ile rzeczywiście byliśmy od tego gazu uzależnieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.