Skocz do zawartości

"Chcę zostać zapłodniona, szukam dawcy nasienia".


Luke.theonlyone.

Rekomendowane odpowiedzi

Banki ze spermą bardzo drogie, zatem Pani postanawia poszukać dawcy w internecie. Jak się okazuje, całkiem sporo chętnych. Poniżej poradnik napisany przez jednego z użytkowników forum z dawcami nasienia :)

 

 

po pierwsze nigdy nie szukaj dawcy z tego samego miasta! Wiem, że tak jest najprościej i gość jest pod ręką w każdej chwili ale potem może nas spotkać nie miła sytuacja w przypadku spotkania tego ów Pana gdzieś na ulicy w towarzystwie własnego partnera lub w miejscu własnej pracy, ktoś złośliwy mógłby coś powiedzieć w Waszą stronę lub domagać się pieniążków za milczenie (większość Pań preferuje zapłodnienie bez wiedzy partnera)

 

po drugie nigdy nie przyjmuj we własnym mieszkaniu! Po co "dawca" ma wiedzieć gdzie mieszkasz, jak mieszkasz, co masz w salonie, itp - wiąże się to poniekąd z pierwszym punktem, czyli z tzw: "nachodzeniem" i wyłudzaniem pieniędzy (i też ten problem ma Pani o której wcześniej wspominałem) w zamian za milczenie przed partnerem, itp. Uwierzcie mi, że lepiej wydać te 50 czy 100 zł na jakiś tani hostel czy hotel i mieć kłopot z głowy

 

po trzecie nigdy nie podajemy potencjalnemu "dawcy" swojego prywatnego numeru! Żeby potem sobie zaoszczędzić tzw: stalkingu, czyli uporczywych telefonów, czy sms-ów o drugiej w nocy i przy okazji tłumaczenia się ewentualnemu partnerowi o co chodzi. Najprościej kupić najzwyklejszy starter w dowolnej sieci, który kosztuje jakieś 5 zł i gdy definitywnie ucinamy kontakt z "dawcą" to kartę po prostu wyrzucamy za siebie ;)

 

po czwarte nigdy nie opowiadamy w korespondencji poprzedzającej ewentualne spotkanie o swoim statusie materialnym, o posiadanym partnerze/partnerce, o tym gdzie dokładnie pracujemy i czym się zajmujemy, potencjalny oszust wie jak to wykorzystać. 

 

po piąte zawsze wymagajmy badań od "dawcy"! Bez względu na formę zapłodnienia zawsze wymagajmy badań, nie wierzmy na słowo, że ktoś już zrobił gdzieś tam ósemkę dzieci, ma badania tylko doniesie później, itp (kolejny problem tej Pani, facet w ogóle nie ma badań na wirusy i najprawdopodobniej "strzela ślepakami"). Ja wiem, że nie każdy musi mieś skaner w domu, żeby przesłać wyniki badań, więc w ostateczności przy spotkaniu powinien je okazać "biorczyni" no i to samo w drugą stronę jeśli dochodzi do zapłodnienia naturalnego ;) absolutne minimum to badanie krwi na hiv, kiłę, rzeżączkę, żółtaczkę zakaźną, badanie nasienia, badanie na chlamydię - tak tak panowie też mogą się tym zarazić od innych Pań a potem przenosić je na "biorczynie" ;) a chlamydia u Pań powoduje bezpłodność niestety

 

po szóste nigdy nie wysyłajmy swoich zdjęć i nie wymagajcie też tego od dawców :) wiadomo chcemy wszyscy zachować anonimowość a takie zdjęcia mogą potem posłużyć w różnym celu, ktoś złośliwy może je nawet umieścić w internecie. Lepiej się spotkać na kawie i porozmawiać, przy okazji oceniając ewentualną urodę, inteligencję, itd przyszłego biologicznego ojca Waszego dziecka :)

 

 

 

Jak ktoś zainteresowany, link do forum:
http://robimydzieci.com/viewforum.php?f=2

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

"Chcę zostać zapłodniona, szukam dawcy nasienia".

 

Ogłoszenie brzmi jakby rolnik szukał dobrej maciory dla swojego jurnego knura, co by chlew pustkami nie świecił i wesołe pochrumkiwania witały dzień o wschodzie i żegnały o zachodzie słońca.

Ewentualnie ktoś nie wyrabia z zakontraktowaną miesięczną ilością mleka i poszukuje dorodnego buhaja dla swoich jałówek, co by stadko powiększyć.

 

Targ zwierzęcy ewoluuje. Wcześniej to były stroje-malowanki-kosmetyczki-solarki i tańce godowe pod przykrywką, a teraz wszystko wprost. 

Może przyszłe pokolenia dożyją czasów, gdzie na ulicach będą wystawione kobiety (jak stare telewizory w Niemczech) z rozłożonymi nogami, żeby je jakiś chętny ogier przerobił. I dziecko zrobił. Mechanicznie. Dla samego faktu. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Nie wiem Panowie jak Wy, ale ja zawsze solidnie dbam o prezerwatywy, nawet po stosunku nie pozwalam nikomu jej dotknac, a na slowa pacjentki "Daj to, ja wyrzuce" reaguje panicznym lękiem, ewentualnie zabieram ze soba i skrupulatnie sie tego pozbywam...

Po sytuacji z niunia w pewne wakacje nad morzem, wole dmuchac na zimne...

Nie życze nikomu takiego stresu, kazdy jej sms do mnie "po" byl jak "Wybieraj, albo czerwony kabel przecinasz, albo żółty"

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Assasyn napisał:

Nie wiem Panowie jak Wy, ale ja zawsze solidnie dbam o prezerwatywy, nawet po stosunku nie pozwalam nikomu jej dotknac, a na slowa pacjentki "Daj to, ja wyrzuce" reaguje panicznym lękiem, ewentualnie zabieram ze soba i skrupulatnie sie tego pozbywam...

Po sytuacji z niunia w pewne wakacje nad morzem, wole dmuchac na zimne...

Nie życze nikomu takiego stresu, kazdy jej sms do mnie "po" byl jak "Wybieraj, albo czerwony kabel przecinasz, albo żółty"

 

Podobnie uważam.

 

Najgorzej, jak pukniesz a ona była dobra do pukania tylko. Potem chce się hajtać i rozwodzisz się prędzej czy pózniej. Na szczescie tak nie miałem, ale znajomy tak.

Z pieniędzmi, spermą i hasłem do Naszej Klasy trzeba się dzielić ostrożnie :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki dawca żesz kurnasz napstryka bachorów różnym paniom, po czym dzieciaki spłodzone w tym poróbstwie co mają tego samego ojca biologicznego to będzie rodzeństwo przyrodnie i po iluś latach nie wiedząc o tym fakcie mogą się spiknąć i nagle zdziwko, że niepełnosprawna dzidzia się poczęła. :huh:

Gdzieś pisali, że ci oddający swoje białe krople do oficjalnych banków spermy nie mogą mieć więcej niż 10 potomków, właśnie z wyżej opisanego względu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna mać, jakie fajowe ogłoszenia:).

Piszę się na to, jeszcze mi badania za darmo zrobią;).

Więcej potomków Sledg'a na tym świecie przy małych nakładach = super biznes:lol:.

Nie chcą piniędzy:lol:

Może być nawet jakaś przyjemność z tego jeszcze , jako bonus.

SH.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, SledgeHammer napisał:

 

Kurna mać, jakie fajowe ogłoszenia:).

Piszę się na to, jeszcze mi badania za darmo zrobią;).

Więcej potomków Sledg'a na tym świecie przy małych nakładach = super biznes:lol:.

Nie chcą piniędzy:lol:

Może być nawet jakaś przyjemność z tego jeszcze , jako bonus.

SH.

 

 

Jak Cie lubie tak Cie proszę ... , Ty jeden nam w zupełności wystarczysz:D:P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Bardzo odradzam wchodzenie w taki uklad. Pewne rzeczy są na logikę: 

1. Pani chce animowosci, ale wymaga od dawcy badań. A to znaczy że tutaj animowosci nie masz już. Pani ma twoje dane łącznie z peselem i adresem, bo to zawsze widnieje na wydruku badań laboratoryjnych. Do weryfikacji zapewne będzie chciała też jakiś dokument. A więc nie jestes anonimowy. 

2. Był swojego czasu artykuł na ten temat od strony prawnej. Nawet jeśli pani podpisze wam papier że to tylko o zapłodnienie chodzi i nie ma roszczeń żadnych, to według prawa jest to nic nie warty swistek. Nie ma to żadnej mocy prawnej. 

3. W takim układzie pełną kontrolę ma kobieta i liczysz na jej uczciwość. Jakim frajerem jest ktoś kto na to liczy nie muszę chyba pisać.

Ma twoje dane i polskie prawo po swojej stronie. Może wystąpić o alimenty nawet po latach. 

A w najgorszym razie możesz zostać oskarżony o gwałt i pójść do pierdla. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

oglądałem program jak kobiecie facet "użyczył" swojej spermy. Dostał nawet oświadczenie, że ona zrzeka się alimentów.

Po urodzeniu dziecka złożyła pozew o alimenty.

Dla sądu te oświadczenie nie miało żadnej wartości. Facet chciał pomóc, a musiał płacić alimenty. 

 

Słyszałem nawet o przypadku, że kobieta zapłodniona z banku spermy odszukała dawcę i

złożyła pozew i dawca musiał płacić.

 

Także panowie ostrożnie z pomaganiem :)

 

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie widzę nic złego w bankach spermy i kobietach z nich korzystających...On dał z siebie wszystko i dostał parę groszy, Ona coś wzięła i sobie wychowuje dziecko właśnie bez alimentów i innych pierdoletów. IMHO gorsza jest laska co kolesia wkręci w ciąże fortelem - jak przypadki co laska niby bierze z połykiem, a potem..SURPRICE :(

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.