Skocz do zawartości

Niemoralny poradnik badboya


NoHope

Rekomendowane odpowiedzi

Nie no fajnie tylko trzeba być psychopatą,aby tak długofalowo postępować. Przecież wszystko ma swoją cenę i trzeba by naprawdę totalnie przeorać przez kilka lat swoje przekonania i światopogląd, aby po kilku takich relacjach nie wyładować u psychoterapeuty, a i tak można sobie wmawiać wiele,a wewnątrz ukrywać co innego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy materiał do celów dydaktycznych, oczywiście iż silny alfa będzie lepiej działał na kobiety niż uległy beta. 

 

Osobiście Red kiedyś lata temu pisał o czymś podobnym, jego znajomy czy tam ktoś krytykuje kobiety: na co Ci Kaśka nowe spodnie, i tak masz dupę jak szafa - a potem robi coś dobrego, daje pieniądze biednym itd. 

 

Osobiście - jak ktoś chce poznawać takie mechanizmy, i zgadza się to z jego ramami moralnymi to ok. 

Jednakże robienie z siebie kogoś, kim nie jestem tylko po to, żeby sobie pochędożyć parę minut - sorry, przez ten okres "budowania napięcia" można zarobić więcej, niż kosztuje pusia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Obliteraror said:

Jak dla mnie każdy, kto się tak zachowuje lub (ten/ta), którego takie zachowania pociągają kwalifikuje się do leczenia.

 

Zamkniętego leczenia xD.

Obok męskości to nawet nie stało.

To by się akurat zgadzało, bo pewien forumowy szczękoznawca, pomiatacz kobiet i ekspert ds. relacji damsko-męskich odnotował pobyt w "sanatorium".

 

Przypadek? Nie sądzę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, manygguh napisał:

Brakuje mi tu wspomnienia o szczękach. 

Szczęka to nie wszystko, nie chce mi się każdemu z osobna objaśniać, oto krótki materiał dydaktyczny:

 

2 minuty temu, manygguh napisał:

pewien forumowy szczękoznawca, pomiatacz kobiet i ekspert ds. relacji damsko-męskich odnotował pobyt w "sanatorium".

Czyżby A...?

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, LiptonGreen napisał:

Wszystko sprowadza się do tego, że większość kobiet (podświadomie, w rozmowie 99% tego nie powie, bo słusznie uważa to za złe) pragnie być szmacona.

To jest dość skomplikowana kwestia bo wiadomo w necie to każdy jest mądry, każdy alfa, prawdziwa kobieta i prawdziwy mężczyzna. W rzeczywistości wszyscy jesteśmy ułomnymi istotami z masą wad. I uważamy siebie za lepszych niż w rzeczywistości jesteśmy. Takie laski mówią jedno a robią drugie właśnie dlatego, że chciałyby być trochę innymi osobami niż są.

 

W tym podcaście lepiej wiedzieć jest przedstawiony ciekawy przypadek badboya która ma właśnie 50 lat. I co, bohaterka opowieści nie jest wcale rozjebaną alternatywką, to jest laska która ma męża i dzieci, jest dobrze wykształcona i WIE że to co ten typ robi jest chujowe ale NIE MOŻE i tak się powstrzymać.

 

Oczywiście "moja" dziewczyna nie jest taka, to jest himalaistka, tylko te zaburzone lecą na badboyów/chadów. Moja szara myszka jest inna od reszty XD A później widzę w klubie te szare myszki, co wyglądają jak księgowe, i lepiej się do każdego chłopa a później tajemniczo znikają.

 

Według pozytywistycznego podejścia do człowieka, każdy przypomina albo może się stać takim Johnem Galtem z Atlasu Zbuntowanych. To jest kompletna bzdura. Egzystencjaliści i pesymiści jak Camus czy Schopenhauer mają dużo więcej racji odnośnie natury człowieka niż jakieś fantazje z książki Ayn Rand, że każdy może być racjonalnym tytanem xD

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, DOHC napisał:

silny alfa będzie lepiej działał na kobiety niż uległy beta. 

Problem w tym, że jak pisał kiedyś @mac zna koleżkę, przy którym wszyscy na siłowni czuli respekt, a dla swojej baby zachowywał się jak beciak.

Czyli w męskim świecie, w którym liczy się siła fizyczna był alfą, w kobiecym już niekoniecznie.

 

@NoHope w 1 poście trochę za mocno przedstawiłeś "czarną stronę człowieczeństwa" przez co @Obliteraror-a aż ruszyło.:D

 

Ale nawet moja "szara myszka" za młodu sugerowała, że przemoc po pijaku i potem przeprosiny z kwiatami to takie romantyczne.

Ale nie na mój męski rozum i  nigdy tego nie zrobiłem.

Po części obawiałem się (być może bezzasadnie) wciągnięcia mnie w grę "niebieskiej karty".

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jedna podstawowa rzecz - nie mamy wpływu niestety na to kogo pożądamy. Dlatego masz laski które mają rodzinę, są niby z boku szczęśliwe, a później na wyjazdach służbowych odpalają tindera i uprawiają seks z atrakcyjnymi facetami. Dlatego masz chłopów którzy na przykład nie chcą uprawiać seksu z swoją szarą myszką, ale są z nią tylko dlatego, że nie chcieli być samotni i nie pojawił się nikt inny. Dlatego masz tyle związków niewypałów, bo zmuszasz się do pożądania kogoś kogo nie pożądasz bo to się wydaje racjonalne, ale takie życie to trochę forma piekła.

 

Ludzie rzadko na tyle komuś głęboko ufają że są wstanie powiedzieć mu prawdę o sobie. Kiedyś przeczytałem w książce puasów, że kochanek zna lepiej serce kobiety niż mąż i to prawda. Mąż to często nieświadomy niczego brzydko mówiąc frajer przed którym laska odgrywa rolę żonki. A dlaczego? Bo kobiety, te sprytniejsze, wiedzą czego chcą faceci. 

 

Kobieta przed kochankiem może być sobą, może być kompletną zdzirą która błaga faceta żeby ją przyduszał i robi z kochankiem rzeczy które by nigdy nie robiła z mężem. Dlaczego? Bo wie, że kochanek nie oczekuje od niej określonej roli żonki czy tam partnerki. Relacja oparta na pożądaniu moim zdaniem to jest jedyna prawdziwa forma relacji między płciami. Jest czysta.

 

Sam przyznaję, że kobieta którą kochałem pokazała mi siebie, w całej okazałości, a ja się przestraszyłem i jej i jej seksualności i ją odrzuciłem. Więc kobiety ukrywające swoje prawdziwe ja nie są wcale głupie. Myślę, że większość chłopów psychicznie nie dałoby sobie z tym rady.

 

To jest klasyczny dylemat jeża wymyślony przez Schopenhauera. Dlatego ludzie się tak boją intymności, bo intymność powoduje, że odsłaniamy bardzo wrażliwe części siebie i relacje intymnie (emocjonalnie) potrafią być bardzo bolesne.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ManOfGod napisał:

Nie no fajnie tylko trzeba być psychopatą,aby tak długofalowo postępować. Przecież wszystko ma swoją cenę i trzeba by naprawdę totalnie przeorać przez kilka lat swoje przekonania i światopogląd, aby po kilku takich relacjach nie wyładować u psychoterapeuty, a i tak można sobie wmawiać wiele,a wewnątrz ukrywać co innego.

Na ogół nie da się udawać bad boy'a przez długi okres czasu. Bad boy'em albo się rodzisz( psychopatia, nieliczny odsetek populacji, ale potrafiący zrobić chaos, w większym skupisku ludzkim) bądź zostać nim, w procesie socjalizacji. I tu mogą pojawić się różne przyczyny:

- agresywny ojciec, często pijak lejący matkę i dziecko.

- patologiczne środowisko. Osoba wrażliwa i empatyczna, w procesie socjalizacji, może rozwinąć, chociażby część cech ciemnej triady. Prześladowani w szkole bądź gdzieś na osiedlu, de facto, walcząc z ,,potworami" mogą stać się jednymi z nich, ale to nie zawsze tak bywa. Bywa, że osoba dorastająca w teoretycznie, powiedzmy normalnej rodzinie, na skutek nieodpowiedniego towarzystwa, będzie chłonęło wzorce od najbliższego otoczenia( koledzy), a zwłaszcza wtedy, gdy rodzice, nie przekazali takiemu dziecku ,,mapy życia".

- zmiany wywołane używkami itd.

Nie wszystkie cechy ciemnej triady muszą być złe. Nieufność wobec ludzi, chłód emocjonalny, skrytość, nie spowiadanie się kobiecie ze wszystkiego, jak to robią kukoldzi, może przyczynić się do tego, że taka osoba zyska na atrakcyjności. Nie muszę, chyba mówić, co dla mężczyzny, oznacza otwarcie się przed kobietą, w bliskiej relacji, w której liczyło się na pożądanie seksualne. Dlatego najlepszym założeniem dzisiaj jest dla mężczyzny, traktowanie, w pierwszej kolejności, swojego interesu.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minutes ago, DOHC said:

Szczęka to nie wszystko, nie chce mi się każdemu z osobna objaśniać, oto krótki materiał dydaktyczny:

Szczena to dodatek. Ważny, ale nie więcej niż dodatek. Jak ma się zryty beret i przekonania takie jak w pierwszym poście, to przyciągnie się ładne dziewczyny, owszem. Ale z tak samo zrytym beretem. A po co to nam? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, NoHope napisał:

Dlatego masz chłopów którzy na przykład nie chcą uprawiać seksu z swoją szarą myszką, ale są z nią tylko dlatego, że nie chcieli być samotni i nie pojawił się nikt inny.

Zdarza się, że kobieta zdradzi męża/partnera a ci, mimo, to, chcą z nią uprawiać seks. Taka kobieta, a były małżonek jeszcze ją posuwa, poprawiając po kimś i czuje się pożądany :D Dla mnie to frajerstwo. Tylko, że nie wie, że kobieta, dodatkowo jeszcze z nim zyskuję atencje, a taki gościu dla mnie to gościu, który nie zachował żadnego godności i honoru. Zadowolony, że ma przyjemność, z kimś, kto go upokorzył emocjonalnie. Dopóki, dopóty mężczyźni nie będą zachowywać się z zasadami i jakimś honorem, tak relacje d-m, będą zawsze kręciły wokół błędnego koła. Badania jasno pokazują, im większy przebieg kobiety, tym mniejsza szansa na udany związek, opierający się o wyłącznym dostępie jednego samca do swojej partnerki. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MarkoBe napisał:

Zdarza się, że kobieta zdradzi męża/partnera a ci, mimo, to, chcą z nią uprawiać seks. Taka kobieta, a były małżonek jeszcze ją posuwa, poprawiając po kimś i czuje się pożądany :D Dla mnie to frajerstwo.

Strach przed samotnością jest GIGANTYCZNYM motywatorem ludzkich działań. Chłopy robią dobrą minę do złej gry, bo albo akceptują chujowy układ albo zostają sami. A niektórzy w obliczu samotności szaleją dosłownie; rozpijają się, całkowicie im odpierdala.

 

Kolega opowiadał, że jego kumpel jest pół roku po rozstaniu i jest w ciągu, wali wódę. Inny typ z pracy mówił, że przez rozwód się rozpił ale wychodzi z tego bo chodzi na psychoterapię i tak dalej.

 

Gnije z projekcji facetów, że chłop to taka racjonalna istota. Gówno prawda. Zresztą nawet dzisiaj jak piłem z obcymi ziomkami to miałem bekę bo zaczęli się kłócić o sztuki walki które są najlepsze. Widzę, że jeden koleś jest cały napięty, wkurwił się bardzo mocno. Klepie go więc po plecach i mówię; ziomuś widzę, że jesteś wkurwiony ale spokojnie wyluzuj to tylko dyskusja - coś w tym stylu. Ziom automatycznie wyluzował, ciało mu się rozprężyło. Tak działają ludzie. Nieraz widziałem gości którzy by się napierdalali z byle gówno powodu. I co my tacy racjonalni? Nawet wystarczy popatrzeć na nasze dyskusje na forum, ile tu jest emocji i ego.

Edytowane przez NoHope
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, NoHope napisał:

Strach przed samotnością jest GIGANTYCZNYM motywatorem ludzkich działań. Chłopy robią dobrą minę do złej gry, bo albo akceptują chujowy układ albo zostają sami. A niektórzy w obliczu samotności szaleją dosłownie; rozpijają się, całkowicie im odpierdala.

Gdyby tę energię i potencjał wykorzystać na coś konstruktywnego. 
 

U mnie w towarzystwie jest teraz moda na spotkania po latach ludzi z podstawówki i tak obserwuje tych ludzi to mam wrażenie,że to dzieci, które chciałyby się dalej barwić, a tu z nienacka ktoś ich wrzucił w role rodzinne i obowiązki. Robią to bo wszyscy tak robią,ale mentalnie dalej są na boisku i w remizie. 

Edytowane przez ManOfGod
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, MarkoBe napisał:

 Zadowolony, że ma przyjemność, z kimś, kto go upokorzył emocjonalnie. Dopóki, dopóty mężczyźni nie będą zachowywać się z zasadami i jakimś honorem

Upokorzenie emocjonalne. Dobre posty piszesz, ale czy tutaj nie wkroczyło myślenie bety? Przysłowiony bad boy/ alfa ma w dupie zachowanie kobiety, nie reaguje emocjonalnie na to co ona robi, kobieta nie generuje w nim szczególnych emocji poza tym, że on ją posuwa i daje jej do zrozumienia, że od tego ta kobieta jest. Plus ten honor i zasady. Sory, ale kto je ma w relacjach z kobietami ten leży i kwiczy. Laski nie mają żadnego honoru i nieszczególnie przywiązują wagę do zasad. Natomiast w relacji z innymi samcami, trzeba mieć zasady 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ManOfGod napisał:

U mnie w towarzystwie jest teraz moda na spotkania po latach ludzi z podstawówki i tak obserwuje tych ludzi to mam wrażenie,że to dzieci, które chciałyby się dalej barwić, a tu z nienacka ktoś ich wrzucił w role rodzinne i obowiązki. Robią to bo wszyscy tak robią,ale mentalnie dalej są na boisku i w remizie. 

Kiedyś obserwowałem liderów albo analizowałem siebie gdy rzadko bo rzadko ale wchodziłem w tę rolę. I zauważyłem, że naturalni liderzy to osoby które robią rzeczy których inni nie chcą robić, biorą na siebie odpowiedzialność i związany z tym stres bo inni nie chcą tego robić. Większość nie chce brać za nic odpowiedzialności, nie wie jak żyć i nawet nie wie po co żyje. Dlatego ludzie mają naturalny skręt w kierunku socjalizmu bo chcą żeby rząd przejął rolę ojczulka.

 

Ale tak zawsze było, w biblii też miałeś proroków którzy byli liderami.

 

W skrócie chodzi mi o to, że powinniśmy odrzucić jakieś idealistyczne spojrzenie na ludzi, że chcemy odpowiedzialności, że podejmujemy racjonalne decyzje i doroślejemy.

 

Z resztą ja mam 30 lat chłopie i też nie jestem okazem dojrzałości ba tak samo jak właśnie większość moich rówieśników.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, NoHope napisał:

Sam przyznaję, że kobieta którą kochałem pokazała mi siebie, w całej okazałości, a ja się przestraszyłem i jej i jej seksualności i ją odrzuciłem.

Uchylisz rąbka tajemnicy?

Może być na priv.

Godzinę temu, NoHope napisał:

Nieraz widziałem gości którzy by się napierdalali z byle gówno powodu.

Np o honor jego kobiety dającej innym;)

Strach takiemu powiedzieć prawdę bo grozi to wpierdolem.

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, NoHope napisał:

Z resztą ja mam 30 lat chłopie i też nie jestem okazem dojrzałości ba tak samo jak właśnie większość moich rówieśników.

Każdy pewnie ma podobne myśli tylko jakoś tak się dzieje,że chłopakom z pod trzepaka nagle coś przeskakuje w głowie i starają się być odpowiedzialni, niby to dobrze, ale bardzo to jakoś nienaturalnie wyglada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoHope Rozumiem do czego pijesz, ale przesadzasz. 🙂

 

Tak, kobiety lubią złych facetów. I kłamią, że tak nie mają. Ale to nie znaczy, że to zawsze jest obsesja i całkowita utrata zdrowego rozsądku. O wiele częściej kobieta ma przygody seksualne z badboyami, spokojne związki z beciakami i żyje sobie spokojnie. 🙂

 

Inna sprawa to wygląd. Ja widziałem wiele razy, jak panny leciały na gościa wygadanego, pewnego siebie, badboya, ale przede wszystkim Z DOBRYM WYGLĄDEM. A faceci w otoczeniu komentowali "ona lubi łobuzów", a nie dostrzegali, ze gość oprócz bycia łobuzem jest fizycznie atrakcyjny. 

 

Ja jestem "Chadem", ale zachowuję się normalnie. Na różnych imprezach bywałem w towarzystwie "rozrabiających" gości. Nie pamiętam, aby choć raz panny były bardziej zainteresowane ich rozrabianiem niż moim wyglądem. 

 

Przeciętny facet jest zbyt grzeczny i beciakowaty, domieszka badboya może mu pomóc, ale i tak najważniejszy jest wygląd. 

 

Edytowane przez Armengar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.