Skocz do zawartości

Małżeństwo dla kobiety to biznes


Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, cst9191 napisał:

Znalazłem taki opis parę lat temu i zapisałem na pamiątkę :P

 

NlSR6EE.jpg

Serio, co w tym zlego? Dla faceta, ktory nie ma czasu  na gierki z kobieta, ktora nie wie czego chce. Ta tutaj wie. Dajesz zasoby ona daje Ci przyjemnosc. Dla misia, ktory ciagnie miesiecznie 10-15k to bedzie dobry uklad jezeli jej zaplaci te 1-2k wrzuci koszty prowadzenia dzialalnosci. Laska musi byc zrobiona dobrze, wiadomo stres i te sprawy. Oczywiscie trzeba sprawdzic, jak sie pani angazuje w sprawy milosne. Ja obecnie mam sex jak z porno z kobieta w ktora nic nie inwestuje. Zainwestowalem w siebie i upieklem dwie pieczenie na jednym ogniu. Za taki sex bylbym w stanie jej zaplacic duzo wiecej niz bracia placa divom. Kobieta ladna, zadbana, stara sie. Nie oczekujmy od kobiet partnerstwa, a jak ktos ma inne oczekiwania, to sugeruje brac do zwiazku nie szczuple loszki, tylko grube lochy. Taka kobieta laski wam dobrze nie zrobi, ale zastapi wam mame i pieniadze do domu przyniesie bo bedzie musiala sie starac. Transakcyjna natura związków

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem tego bloga, jeszcze zanim nie zaczął się zmasowany atak feministek i pokazywanie tych ludzi w negatywnym świetle. Dwoje odważnych adwokatów, było jednak zbyt słabych, by przebić się do mainstreamu, który od wielu, wielu lat głosi zupełnie inne rzeczy nt. związków małżeńskich. To nie są czasy na związki, a już na pewno, nie na małżeńskie. Wielu tutaj Braci przekazało nam swoje świadectwa, by ochronić innych ludzi, trafiających tutaj, by właśnie nowicjusze, ale i osoby starsze, nie powielali ich błędów, z przeszłości. Każdy ma prawo błądzić, nikt nie rodzi się alfą i omegą. Jednak taką naszą, męską cechą, jest mniej więcej to, że nie potrafimy przyznać się do porażki. Dużo facetów po rozwodzie myśli, że to ich wina, że ,,za mało starali się". Dodatkowo społeczeństwo wciska im takie kity, w różnych formach. Nic z tych rzeczy. Ci adwokaci rzeczywiście mogli dużo zmienić, mieli swoje własne kancelarie adwokackie, wieloletnią praktykę w sądach rodzinnych, ale to nie było w interesie ludzi, którzy żyją z kłamstwa. Małżeństwo jest skrajnie niekorzystną umową prawną dla mężczyzny, który nie odnosi, z tego żadnych korzyści... ponieważ te korzyści, może odnosić, bez formalizowania związku... może i do czasu, ale jednak. Później i tak często jest presja partnerki, rodziny, społeczeństwa, znajomych itd. Będąc w małżeństwie, w którym ,,zaufanie jest najważniejsze" ryzykujemy, w trakcie rozwodu:

- podział majątku 50/50 w przypadku braku intercyzy. Nie ważne, że ty wypracowałeś nawet 100% kosztów, to nie ma znaczenia. Nie podpisałeś rozdzielności majątkowej to masz.

- alimenty na dzieci, dawane w znacznej większości matkom. Alimenty nie mają górnego pułapu finansowego, są przyznawane na podstawie zdolności zarobkowych oraz majątkowych, co może oznaczać, że posiadając dodatkowe, wolne mieszkanie czy grunty rolnicze, to sąd może uznać, że możesz czerpać z tego dodatkowe dochody i cyk! Płacisz większe alimenty!

- alimenty na żonkę czyli słynne obniżenie standardu życia. Ja to nazywam alimenty na duże dziecko.

- alimenty na pasierba lub pasierbice, gdy ożeniłeś się z samotną matką np. macie wspólne dziecko oraz jej własne dziecko, z poprzednim partnerem. Wtedy musisz utrzymać ten sam poziom utrzymania pasierba/pasierbicy co własnego dziecko, co za tym idzie, dodatkowe koszty

- dziecko zrodzone w małżeństwie jest prawnie twoje, a niekoniecznie musi być spłodzone przez twoją osobę. Najlepiej, żeby urodziło się czarne, wtedy kobieta może powiedzieć, że 100 lat temu mieliście murzyna w rodzinie i tak poszło dalej :D

- będąc w związku małżeńskim oddajesz większość swoich praw i jesteś na przegranej pozycji. Jak kobieta może traktować takie gościa jak dominującego, skoro wie, że można z nim wiele zrobić, bez poniesienia konsekwencji? Pal licho, jeśli kobieta nie jest obeznana, w tych tematach, jednak prędzej czy później zaczną docierać do niej te informację czy to przez tv/internet/koleżanki, które mogą zazdrościć tej kobiecie udanego związku.

Małżeństwo to dzisiaj przestarzały konstrukt społeczny, który kiedyś dobrze miał trzymać monogamie w ryzach. Dzisiaj to tylko korzyści dla kobiet, która chce się pochwalić, że jest żoną. Stare panny są mocno stygmatyzowane przez inne zamężne kobiety i jest na nie nagonka, chyba jeszcze większa niż na starych kawalerów. Małżeństwo i podobnie jak szkoła( model pruski nauczania) nie są dostosowane do dzisiejszych czasów. Nie dzisiaj, w dobie całkowitej rozwiązłości, atencji na portalach społecznościowych, randkowych, coraz większych absurdów prawnych dotyczących postępowania rozwodowego.

Jak zniszczeni zostali adwokaci:

 

oraz inny ważny materiał:

 

  • Like 4
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manygguh ostatnie dostępne statystyki to rok 2019, najstarsze to 2013 (takie które dokonują podziału na alimenty na dzieci i nie na dzieci).

 

W 2019 wydano ponad 41 000 wyroków w sprawach o alimenty.

 

W tym sprawach dotyczących małżonków (lub małżonków i dzieci - tj. sprawach gdzie wnoszono jednocześnie o alimenty na małżonka i dziecko)  wydano 1894 wyroki (alimenty na małżonka zasądzono w 89,1% przypadków).

 

Przy czym należy wskazać, że @Brat Jan miał rację, tego typu sprawy dotyczą zazwyczaj lepiej sytuowanych mężczyzn co można stwierdzić po wysokości zasądzanych alimentów w tego typu sprawach.

 

Średnia wysokość alimentów na dziecko w 2019 roku wynosiła 781 PLN.

 

Na małżonka 978, a to świadczy o tym, że zasądzano je wobec mężczyzn majętniejszych.

 

W sprawach gdzie jednocześnie małżonek ubiegał się na alimenty na siebie i jedno dziecko kwota średnia wynosiła 1960, czyli alimenty na żonę i na dziecko były powyżej średniej, co również wskazuje na to, że sprawy dotyczyły zamożniejszych mężczyzn.

 

Przy czym należy podkreślić, że w stosunku do roku 2013 ilość spraw alimentacyjnych z pozwu małżonka do roku 2019 wzrosła o jakieś 125% (biorąc pod uwagę % wszystkich wniesionych spraw alimentacyjnych ogółem). 

 

Warto jeszcze wspomnieć, że z wnoszonych spraw o uchylenie obowiązku alimentacyjnego na małżonka sąd uchylał ten obowiązek w 30 do 54 sprawach rocznie (w latach 2013 - 2019).

 

Czyli na +/- 1700 nieszczęśników rocznie, wymiksować się udaje w kolejnych latach 30 do 54 ;) 

 

Tak naprawdę wymiksować się z płacenia takich alimentów ma szansę mężczyzna, którego rozwód nastąpił z winy małżonki. 

  • Like 11
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, manygguh napisał:

Chodzi mi o statystyki, które powinny już być, skoro mówimy o skutkach. Choćby za 2021 rok. Ile takich numerów było? Ile takich interwencji skończyło się w taki sposób, że gościa wywalili za fraki z własnej chałupy?

Nie znalazłem statystyk za poprzedni rok. Jedyne na co udało mi się trafić to statystyki po miesiącu jej funkcjonowania:

https://www.infor.pl/prawo/nowosci-prawne/5168147,Ustawa-antyprzemocowa-289-przypadkow-izolacji-od-1-grudnia.html

Niestety brakuje informacji na ile to było interwencji.

26 minut temu, manygguh napisał:

ale nie doprowadzajmy sytuacji do totalnej paranoi.

Nie sądzę, aby ten temat sprowadzał się do paranoi, po prostu dyskutujemy po raz kolejny o tym, że nasze panie dostają od systemu niemal wszystko, a my mężczyźni mamy siedzieć cicho i za to płacić. Już sam fakt, że mają taką możliwość do wykorzystania przy ich nieobliczalności, zmienności nastrojów oraz emocjonalności może potwornie groźny. Nie wystarczy widocznie, że nie są karane za składanie fałszywych zeznać przeciwko jeszcze swoim mężom próbując im zaszkodzić pomówieniami o pedofilię czy niebieskimi kartami od czapy.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Mosze Red said:

Czyli na +/- 1700 nieszczęśników rocznie, wymiksować się udaje w kolejnych latach 30 do 54 ;) 

 

Tak naprawdę wymiksować się z płacenia takich alimentów ma szansę mężczyzna, którego rozwód nastąpił z winy małżonki. 

O to mi chodziło. Dzięki. Czyli nie ma jakiegoś armagedonu, że rozwód to już napewno dowalą alimanty na pańcie. Procent takich decyzji od wszystkich spraw rozwodowych jest mizerny. 

1 minute ago, Krugerrand said:

Nie sądzę, aby ten temat sprowadzał się do paranoi, po prostu dyskutujemy po raz kolejny o tym, że nasze panie dostają od systemu niemal wszystko, a my mężczyźni mamy siedzieć cicho i za to płacić. Już sam fakt, że mają taką możliwość do wykorzystania przy ich nieobliczalności, zmienności nastrojów oraz emocjonalności może potwornie groźny. Nie wystarczy widocznie, że nie są karane za składanie fałszywych zeznać przeciwko jeszcze swoim mężom próbując im zaszkodzić pomówieniami o pedofilię czy niebieskimi kartami od czapy.

Oczywiście system jest antymęski. Nikt o zdorywch zmysłach na tym forum tego nie zaneguje. Mi chodzi o statystyki i prawdopodobieństwo, w celu określenia skali tego zjawiska. Dane Mosze pokazują, że to margines.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, manygguh napisał:

Dane Mosze pokazują, że to margines.

 

Na 100 000 ludności w Polsce średnio mniej niż 1 osoba zapada na AIDS ale gumę zakładasz jak uprawiasz seks z kimś kogo dobrze nie znasz?

Dwa lata temu doradcy w bankach mówili "Panie żeby WIBOR skoczył to musi przyjść zaraza i wojna" a ludzie co brali stałe oprocentowanie byli jeszcze niedawno "frajerami"?

Poduszka finansowa w życiu Ci się też może się przydać do końca a jak się przyda?

Preppersi byli wyśmiewani do lutego 2022?

 

To margines.

 

Tylko powiedz mi ilu kolesi wie o tym, że jest coś takiego jak alimenty na żonę?

Możliwość wyrzucenia z mieszkania w odpowiednich warunkach?

 

Większości pijany wujaszek wybełkocze "żeń się młody bo już pora", a tatuś doprawi "my z matką w Twoim wieku to już dzieci mieliśmy".

 

Pamiętam co mi adwokat do którego chodziłem mówił - "a Pan myśli dlaczego ja ani mój wspólnik nie mamy żon" - a każdy z nich miał partnerkę z którą miał dziecko.

 

Ale ja farmazonię, przecież się  i nie rozwodziłem i nie przybiłem małżonce rozpadu z jej winy ;) 

 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manygguh i masz rację i nie masz racji, bardziej jej nie masz. 

 

I jeszcze jedno z roku na rok ilość ślubów maleje i ilość rozwodów rośnie. 

 

Co oznacza, że % małżeństw kończących się rozwodem rośnie, czyli rośnie poziom ryzyka związany z małżeństwem.

 

Aktualnie jest to 40% i należy pamiętać, że fakt iż małżeństwo trwa nie jest równoznaczne z tym, że związek jest szczęśliwy lub choćby udany.

 

Ludzie pozostają w związkach małżeńskich głównie ze względu na dzieci lub z przyczyn ekonomicznych, w różnych badaniach wynikało, że gdyby nie te przyczyny byłoby 38 do 46 000 rozwodów więcej rocznie. 

 

 

Zaokrąglę sobie będzie prościej:

 

To teraz patrz +/- 140 000 ślubów rocznie +/- 56 000 rozwodów rocznie.

 

Do tego 38 do 46 tysięcy chciałoby się rozwieźć ale dzieci lub kasa uniemożliwia, uśrednijmy 42 000. 

 

Czyli mamy nieszczęśliwych małżeństw (rozwiedzionych co roku i tych co tkwią na siłę) 98 000, a zawieranych jest 140 000. 

 

 

Czyli szansa na to, że małżeństwo nie będzie nieszczęśliwe wynosi tylko 30%.

 

Brak nieszczęśliwości w małżeństwie rozumianej poprzez brak jego rozpadu lub tkwienia w nim pod jakaś presją nie oznacza automatycznie szczęścia małżeńskiego.

 

Z tych 30% nie nieszczęśliwych będziesz miał rozstrzał na kilka kategorii: jako tako, zgodne, udane, dobre, szczęśliwe itp.

 

Im kategoria powodzenia w związku wyższa, tym małżeństw będzie mniej, więc w tych 30% małżeństw szczęśliwych będzie niewielki procent.  

 

  • Like 10
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minutes ago, Mosze Red said:

 i masz rację i nie masz racji, bardziej jej nie masz. 

Dzięki za wyjaśnienia i liczby. O coś takiego mi chodziło!

 

Ale i tak się ożenię, bo moja narzeczona taka nie będzie, jak piszecie. Została dobrze wychowana i nawet jak w akademiku miała kolegów z Turcji, to nic nie zaszło, mimo że zdarzyło jej się spać u nich w pokoju, bo już dojść na swoje piętro nie mogła. Skoro tak powiedziała, to jej wierzę. Będzie dobrze.

  • Haha 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MG-42 średni wiek rozwodnika to 41 lat, rozwódki 39 lat.

 

Średni staż małżeństwa do rozwodu to 14 lat.

 

Aczkolwiek to tylko statystyka bo z podziałem na staż to najwięcej rozwodów mają małżeństwa z trzech grup:

 

- 20 lat stażu (syndrom pustego gniazda)

- 5 do 9 lat stażu (znudzenie/ niezgodność charakterów)

- 2 lata stażu (tzw. koniec miesiąca miodowego, czyli koniec haju hormonalnego)

 

Jeszcze jedna rzecz jest warta podkreślenia, coraz więcej rozwodników decyduje się na zawarcie drugi raz małżeństwa (ten odsetek rośnie z roku na rok) i drugie małżeństwo ma mniejszy współczynnik trwałości niż pierwsze. 

 

Odsetek Polaków i Polek zawierających małżeństwo trzeci raz jest tak niski, że nie uwzględniany w statystykach. 

 

Czyli coraz więcej mamy tych, którzy uczą się na swoich błędach dopiero za drugim razem. 

 

 

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Brat Jan napisał:
Godzinę temu, antyrefleks napisał:

Taka kobieta laski wam dobrze nie zrobi,

A to dlaczego?

 

9 minut temu, antyrefleks napisał:

Bo jaka to przyjemność

Usta jak usta, tusza nie ma tu nic do rzeczy...

 

10 minut temu, antyrefleks napisał:

Już lepiej zachowań materiał genetyczny 

Przecież przy oralu nie zajdzie.:D

 

Ale ok, rozumiem, że chodzi Ci o całokształt relacji z "potężną kobietą".:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Brat Jan napisał:

 

Usta jak usta, tusza nie ma tu nic do rzeczy...

 

Przecież przy oralu nie zajdzie.:D

 

Ale ok, rozumiem, że chodzi Ci o całokształt relacji z "potężną kobietą".:D

materiał genetyczny = życie i to nie tylko w znaczeniu, że powstaje z tego dziecko. Kopulacja zabiera dużo witalności. Nadmierne wyzbywanie się nektaru nie pomaga mężczyźnie w życiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, antyrefleks napisał:

Bo jaka to przyjemność. Już lepiej zachowań materiał genetyczny 

Jak ma fajne cycki i buźkę to nie ma co narzekać. 100 razy lepsze to niż trzepać kapucyna do pixeli i ryć sobie życie i banie.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki, halo ziemia. Ja jestem ze środowiska prawniczego to tak a propos znania przepisów i posiadania wśród znajomych "dobrych prawników" i  co z tego i chuj z tego ! Sam byłem napierdalany w małżeństwie, byłem poniżany i szmacony psychicznie. Czy wy kurwa myślicie, że to jest łatwe jakbym poszedł na policje (typ duży "męski mężczyzna" z brodą ) i powiedział, że żona mnie bije i maltretuje psychicznie ?  No kurwa halo. Myslę, że setki mężczyzn mają podobne dylematy i po prostu tego nie robią. Ze strachu, ze wstydu i innych powodów.
Ja odzyskałem równowagę i wigor dopiero na terapii. Dopiero wtedy byłem gotowy z pozwem rozwodowym i spokojnym połozeniu chuja na dwóch mieszkaniach tylko po to aby się dogadać co do bardzo szczegółowego widzenia z dzieckiem i w ogóle zakończenia tej chujowizny.
Zapamiętajcie sobie jeden z drugim - męzczyzna w najlepszym wypadku wychodzi po rozwodzie na zero. Kobieta w najgorszym. 
Więc mój świąteczny przekaz jest prosty - nie wpierdalajcie się w umowę cywilnoprawną z panią i po drugie nigdy nie ruchajcie a nawet nie dawajcie atencji mężatkom i nie nakręcajcie tym samym spirali spierdolenia. Bo za waszą "alvaro-chadowską przezajebistością" zawsze stoi dramat innego męzczyzny lub jego dzieci.  Solidarność męska naszą siłą! 
[edit] uff ulżyło mi!

Edytowane przez Personal Best
  • Like 30
  • Dzięki 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, manygguh napisał:

No nie wiem szczerze. Chyba powtarzacie kopipastę z forum bez ogarnięcia szczegółów. 

 

Zdaje się, że @Zgredek jest policjantem w terenie. I pisał o takich akcjach, jak to wygląda w praktyce. I nic takiego tam nie ma. Czy mógłbyś napisać jak to wygląda, by wyjaśnić ludziom na forum ten przepis w życiu realnym? 

Nie napisałem, że nie ma - tylko, iż jest to artykuł mimo wprowadzenia nie używany.

6 godzin temu, niemlodyjoda napisał:

 

Oj chłopie o takie pisanie bym Cię nie posądzał, masz swoją copy-pastę:

 

"Art. 15aa. 1. Policjant ma prawo wydać wobec osoby stosującej przemoc w rodzinie w rozumieniu przepisów ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, stwarzającej zagrożenie dla życia lub zdrowia osoby dotkniętej tą przemocą, nakaz natychmiastowego opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia, zwany dalej "nakazem", lub zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia, zwany dalej "zakazem".

https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/zmiana-ustawy-kodeks-postepowania-cywilnego-oraz-niektorych-innych-18993509?_ga=2.224634010.168353460.1650208509-1993685625.1650208509#xd_co_f=OWIwN2Y3ZjMtN2FhOC00M2EzLTk2MmEtNWNjZjRhZTQwMGU5~

 

Jak baba sobie najmie dobrego papugę to wylecisz z hukiem bo prawo w PL jest tak skonstruowane, że to właśnie ją chroni.

 

Tu masz więcej:

https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/nakaz-opuszczenia-lokalu-zakaz-zblizania-sie-do-niego-obowiazuje,504805.html

 

Ale jak chcesz spróbować miodu małżeństwa - próbuj :D Jeżeli CI się spieszy do tego aby obca osoba swoją uznaniową decyzją pozwalała Ci zostać w lokalu to warto zagrać w ruletkę. Albo trafisz na kogoś normalnego albo np. babę na patrolu, która w dodatku ma okres ;) Warto sprawdzić.

 

 

I gdybyś to zrobił leżałbyś i srał pod siebie na późniejszej sprawie rozwodowej.

 

Moja ex-małżonka chciała kilka tysięcy alimentów ode mnie więc naprawdę wiem co mówię....

Okej. Tylko, że trzeba zrozumieć działanie tego artykułu. 
 

Otóż artykuł ten został wprowadzony w związku z brakiem narzędzi w przypadku „trzeźwej” patologii. Jeśli patrol przyjeżdża na miejsce gdzie jest pijany jegomość, w grę wchodzi wywózka na izbę. Ewentualnie znęty na przestępstwo ale to musi spełniać znamiona.

 

Art, gdzie każesz komuś pakować mandżur i wypier… stosują dzielnicowi, ktorzy zakładali już milion niebieskich kart istnieje REALNE zagrożenie życia i zdrowia osoba zgłaszającej. 
 

Dodatkowo, niebieskiej karty nie stosuje się, gdy w miejscu interwencji istnieje rozkład sił - czyli nie można wskazać osoby dotkniętej przemocą (ponieważ ona sama ją również stosuje, psychiczna lub fizyczną).

 

Ostatnio kolega był na interwencji gdzie jest rozwód i walka o ponad 3 miliony. Babka co chciała zgłasza normalnego chłopa wymyślając niestworzone historie. Nikt tam nic nie zastosował bo nie ma widocznych śladów, dowodów itp.

 

Żaden policjant nie weźmie na siebie artykułu 15aa gdy nie ma WYRAŹNYCH przesłanek bo wiązałoby się to z przekroczeniem uprawnień i zarzutami.

 

Wiec jako policjant w terenie potwierdzam - istnieje taki artykuł, jednak stosuje się go w patologii, konkretnej, namacalnej a patrole Policji są tam często i kogoś wyprowadzają. A nie, bo jakaś Grażynka zadzwoniła bo w internecie przeczytała, że tak sie da.

  • Like 2
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red aż warto byłoby te statystyki gdzieś przykleić imho

 

@Personal Best 2 mieszkania w wawie to pewnie grubo ponad milion złotych. Czy Pani ma już kolejnego

gacha który korzysta z Twojej krwawicy?

 

@Zgredek znalazłybys kiedyś chwile żeby opisać interwencje w „normalnych” rodzinach? Tzn jakie powodu mają kobiety tam dzwoniące, bądź mężczyźni. Jak kończą się tego typu sytuacje i czy to recydywa czy pojedyncze przypadki które już się więcej nie zdarzają. 
Jestem tez ciekaw jak duży procent interwencji jest związany z alkoholem

Edytowane przez Barry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Barry napisał:

 

@Zgredek znalazłybys kiedyś chwile żeby opisać interwencje w „normalnych” rodzinach? Tzn jakie powodu mają kobiety tam dzwoniące, bądź mężczyźni. Jak kończą się tego typu sytuacje i czy to recydywa czy pojedyncze przypadki które już się więcej nie zdarzają. 
Jestem tez ciekaw jak duży procent interwencji jest związany z alkoholem

Nie jestem w stanie wypowiedzieć się za wszystkie miasta w Polsce - nie mogę tez zbyt wylewnie podejść do tematu mimo, że nie podaje nazwisk.

 

W każdym rejonie podchodzi się różnie. Zależy wszystko od częstotliwości telefonów, ustaleń patroli, rozeznania dzielnicowego i tego co widzą i słyszą sąsiedzi. Wysłuchujesz dwie strony i ich argumenty, linie ataku i obrony. Alkohol jest pojęciem względnym - czasami ktos jest po jednym piwie, czasami ma 2 promile i więcej. Jak ktos jest tak mocno znietrzezwiony i cały dom jest przeciwko niemu, najczesciej nie ma jak się obronić - wtedy kończy na izbie. W „normalnych” rodzinach zakłada się albo nie zakłada niebieską. Lekki uszczerbek na zdrowiu jest sprawą cywilnoprawną i na to należy wykonać obdukcje u lekarza medycyny sądowej. Tak samo przywłaszczanie sobie telefonów i innych rzeczy ze względu na fakt, iż są to osoby najbliższe nie jest to ścigane z urzędu.

 

Generalnie mało jest zgłoszeń gdzie komuś naprawdę dzieje się krzywda. Jakieś 90% zgłoszeń to pierdoły. Przykład? Awantura gdzie obie osoby są pijane - ktos jest „mega” poszkodowany. Wystarczy tekst, że każdy idzie spać w swoje miejsce i rano na trzeźwo to sobie wyjaśnią a jak będzie jeszcze jakiś telefon to oboje lecą na izbę. Efekt? Nigdy dwa razy nie przyjechałem.

 

Jak są większe sprawy o duże pieniądze itd. Pisze się co najwyżej notatke dla dzielnicowego i to on ogarnia temat. Jednak najczęściej zwyczajnie to już kończy się pomiędzy małżonkami w sądzie. Policja nie jest od załatwiania prywatnych sporów i kłótni tylko reagowanie gdy dzieje się coś poważnego. A poważnych rzeczy typu ciężki uszczerbek na zdrowiu albo jakieś inne mordobicia występują rzadko. 
 

Najpierw takie awantury zaczynaja się od liścia, później uderzenia - dopiero później granica jest przekraczana.

Edytowane przez Zgredek
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

O konsekwencjach ewentualnego p0lkizmu sam ją z resztą poinformował. Jak szmata czuje bata to z miejsca robi się ludzka.

 

Jeżeli dodać do tego wrabianie męża na pedofila bo kąpie dzieci, gdyż matka je zaniedbuje szlajając się w tym czasie z gachem po hotelach to jestem jak najbardziej na tak za poinformowaniem takiej delikwentki, że również mąż zacznie stosować środki niezgodne z prawem.

 

 

13 godzin temu, Król Jarosław I napisał:

trwałe obniżenie smv twarzy.

 

Mam taką 1 dalszą koleżankę zagranicą.

Albo faktycznie miała wypadek, albo ktoś jej przeorał cały policzek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Barry napisał:

@Mosze Red aż warto byłoby te statystyki gdzieś przykleić imho

 

@Personal Best 2 mieszkania w wawie to pewnie grubo ponad milion złotych. Czy Pani ma już kolejnego

gacha który korzysta z Twojej krwawicy?

 

@Zgredek znalazłybys kiedyś chwile żeby opisać interwencje w „normalnych” rodzinach? Tzn jakie powodu mają kobiety tam dzwoniące, bądź mężczyźni. Jak kończą się tego typu sytuacje i czy to recydywa czy pojedyncze przypadki które już się więcej nie zdarzają. 
Jestem tez ciekaw jak duży procent interwencji jest związany z alkoholem

Tak ma.
Ale co do wartości  ja juz wchodząc w związek sporo miałem. Po prostu póżniej było takie rollowanie sprzedanie jednego czy drugiego odziedziczonego mieszkania jakiś remont i nage z czegoś co było moje jest NASZE.
Uwierz mi to po latach nie ma już takiego znaczenia dla mnie. Nie ma nic ważniejszego niż własne zdrowie, spokój , dobre relacje z dzieckiem. Na resztę się zarobi, zresztą nie zostałem aż takim golasem. Zdrowie jest jednak najważniejsze. 

To co pisze @Zgredek i co z konieczności musi traktowac jako ogólne stwierdzenia, co jest oczywiście dla mnie zrozumiałe,  nie obejmuje jak mi się wydaje "normalnych relacji" dlaczego ? Wyobraźmy sobie że jest wiele osób które NIGDY nie miały kontaktu z Policją i u których widok patrolu na drodze wywołuje reakcję stresową i jak tacy ludzie mają przyjść na komendę, do dzielnicowego i przełamac swój wstyd. Kobietom może być łatwiej bo jest w tej chwili cała masa organizacji które przygotowują, wspierają, radzą i to tez jest okej bo pewnie wielu mężczyzn to kaci ale stwierdzenie istniejące w przestrzeni publicznej że przemoc ma płeć jest największym skurwysyństwem. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Brat Jan napisał:

 

Mam taką 1 dalszą koleżankę zagranicą.

Albo faktycznie miała wypadek, albo ktoś jej przeorał cały policzek.

Bo te kretynki nie rozumieją, że jest grupa facetów już tak na nie wkurwiona, że wolą iść do więzienia niż dać kurwie satysfakcję.

 

A ten system takich wkurwionych krzykliwych niecierpliwych nie chcących i nie potrafiących chodzić na kompromisy brajanków jak JA wychowanych przez nowoczesne kurewki WYDAJE CORAZ WIĘCEJ.

 

Paradoksalnie odwrotnie od zamierzeń propagandy będzie coraz mniej mężczyzn gotowych zginąć kark przed kobieta a coraz więcej ich nienawidzących, gwałcących i chcących je zabijać jako podludzi, którymi ze względu na swój p0lkizm są. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Zgredek napisał:

Nie napisałem, że nie ma - tylko, iż jest to artykuł mimo wprowadzenia nie używany.

Okej. Tylko, że trzeba zrozumieć działanie tego artykułu. 
 

Otóż artykuł ten został wprowadzony w związku z brakiem narzędzi w przypadku „trzeźwej” patologii. Jeśli patrol przyjeżdża na miejsce gdzie jest pijany jegomość, w grę wchodzi wywózka na izbę. Ewentualnie znęty na przestępstwo ale to musi spełniać znamiona.

 

Art, gdzie każesz komuś pakować mandżur i wypier… stosują dzielnicowi, ktorzy zakładali już milion niebieskich kart istnieje REALNE zagrożenie życia i zdrowia osoba zgłaszającej. 
 

Dodatkowo, niebieskiej karty nie stosuje się, gdy w miejscu interwencji istnieje rozkład sił - czyli nie można wskazać osoby dotkniętej przemocą (ponieważ ona sama ją również stosuje, psychiczna lub fizyczną).

 

Ostatnio kolega był na interwencji gdzie jest rozwód i walka o ponad 3 miliony. Babka co chciała zgłasza normalnego chłopa wymyślając niestworzone historie. Nikt tam nic nie zastosował bo nie ma widocznych śladów, dowodów itp.

 

Żaden policjant nie weźmie na siebie artykułu 15aa gdy nie ma WYRAŹNYCH przesłanek bo wiązałoby się to z przekroczeniem uprawnień i zarzutami.

 

Wiec jako policjant w terenie potwierdzam - istnieje taki artykuł, jednak stosuje się go w patologii, konkretnej, namacalnej a patrole Policji są tam często i kogoś wyprowadzają. A nie, bo jakaś Grażynka zadzwoniła bo w internecie przeczytała, że tak sie da.

 

Przepis przeznaczony dla pato. Dlatego trudno sobie wyobrazić sytuację, że facet mieszka we własnym domu, przygarnia kobietę, na nocki albo ogolnie do zamieszkania i ona mu robi scenę eksmitującą. Jeżeli nie dochodzi do stałych awantur i facet ma poukładane w głowie, to nie potrafię sobie wyobrazić, aby kobieta nie będąca żona tak zmanipulowała policjantami, aby Ci właściciela mieszkania wyrzucili z chaty. Ale rozumiem przezorność niektórych braci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Małżeństwo dla kobiety to biznes
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.