Skocz do zawartości

Wasze sposoby oczyszczania organizmu


eknm2005

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie, filmików pełno w internetach - ale które z tych rzeczy przetestowaliście.

 

Ogólnie słabo u mnie ze zdrowiem i chcę je poprawić.

Na dietach wielokrotnie byłem (i jestem obecnie), ćwiczenia różnie bo dużo pracuje, ale staram się dużo chodzić. Piszę, bo zaraz ktoś się o to spyta jak standard w tym dziale.

 

Ostatni miesiąc na kolonoterapii byłem, głównie z myślą, aby się zmotywowac do diety.

 

Jak na szura przystało podejrzewam, że jestem zatruty tymi wszystkimi toksynami, które się zjada i wdycha.

 

Moje doświadczenia to:

- jedzenie węgla (trudno mi określić, czy działa, ale kupki były czarne)

- herbatki-detox z różnych ziół (coś tam działały, na pewno sikałem więcej i lepiej się po nich czułem), tutaj też się wlicza zielona herbata pita w dużych ilościach

- minerał zeolite (chyba), po tym mnie nieźle wytelepało, po jedno- czy dwukrotnym zażyciu chorowałem jakby na grypę, a przez skóre aż czułem jak się wydziela jakiś syf (zapach)

 

Jakieś wasze rozmyslania co brać by się oczyścić i pozbyć toksyn?

 

Rzecz oczywista, czyli sauna, u mnie odpada, bo mam otwarte rany.

 

 

Edytowane przez eknm2005
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, najtańszym, najlepszym i najskuteczniejszym jest po prostu post. Ja najdlużej nie jadłem jakieś 110h. Do tego jak pościsz pijesz dużo wody mineralnej, dużo soli i obowiązkowo niestety trzeba suplementować potas. Do tego dobrze oczyszcza ziemia okrzemkowa, kolendra. Oczywiście aktywność fizyczna i pocenie się też dużo da.

 

Aa i jeszcze jod w dużych dawkach, ale tu koniecznie musisz pić dużo soli, żeby związane bromki wydalić z moczem (jod w dużych dawkach wiążę brom i zastępuje go w tkankach czy w tarczycy).

Edytowane przez Ceranthir
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek jest stworzony z tłuszczu i wody więc masz odpowiedź.

Ludzie nawet nie wiedzą jak szybko się chudnie jedząc tłuszcze.

Do tego ruch i spacer kilka kilometrów, wysiłek fizyczny, pływanie, bieganie.

Odstawienie słodyczy, napojów gazowanych, chleba, przetworzonego jedzenia.

Dzisiejsze jedzenie to już tylko z nazwy bo pełno w nim azotanów i glifosatu.

Zobacz ile osób ma problemy z żołądkiem, jelitami.

Zrób sobie okno żywieniowe czyli przez 8 godzin jesz regularnie a 16 post.

Wiesz ciało musi mieć czas się zregenerować, oczyścić samemu do tego najpóźniej na 4 godziny przed snem ostatni posiłek.

Tak naprawdę nie ma sprawdzonej recepty bo na każdego działa co innego to w głowie człowiek musi podjąć decyzję, mieć silną wolę i chęci do zmiany.

Ludzie zazwyczaj się zmieniają i dostają motywacji jak przychodzi choroba więc lepiej zabezpieczyć się zawczasu i do tego nie dopuścić.

Są takie herbatki ziołowe z herbapolu taka święta trójca.

 

Nowa odsłona herbat funkcjonalnych Herbapol - Poradnik Handlowca

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadne gówno diety, zdrowy tryb życia i dobre nawyki żywieniowe. 

 

Dobry sen 8h (w pokoju ciemno jak w dupie , zero kompa telefonu tv godzinę przed snem, wywietrz żeby było chłodno w pokoju. )

Stosuj post np przez 8h jesz a 16 tylko woda.

Aktywność fizyczna

Dużo owoców jagodowych truskawki maliny itd. Zielone warzywa szpinak jarmuż. 

Ograniczenie żywności przetworzonej .

Dobra jakościowo woda około 4 litry dziennie.

Jak najmniej stresu. Dużo przebywania z naturą morze lasy parki łąka. 

 

Suplementacja 

 

Witamina d3 6 do 10 tysięcy jednostek dziennie.

Dobry b complex formy metylowane.

Magnez i potas w formie cytrynianu. 

Magnez do śniadania i przed snem. Potas do posiłków. 

Maślan sodu 2x 500mg do posiłku.

 

To tak na szybko jutro skrobnę więcej.

Hebatki i magiczne oczyszczania daruj sobie bo to zdesperowane baby robią.  Twoje ciało same się tego pozbędzie jak będziesz dbał o higienę życia.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Regularny sen. Możesz się wspomagać melatoniną na początku. Jeśli nie śpisz 8h na dobę to właśnie to powinno być piorytetem.

2. Dieta, warto zawsze skonsultować z lekarzem czy nic ci nie dolega, ale u większości osób, by polepszyć stan zdrowia:

  • więcej warzyw, dużo więcej prawdopodobnie
  • mniej cukrów
  • regularne posiłki (wcale nie koniecznie mniejsze), zależy czy chcesz schudnąć, przybrać na masie, czy zreorganizować ciało (zmniejszyć ilość tłuszczu i zamienić w mięśnie - zwykle to jest najbardziej pożądane)

3. Mycie jelita pod ciśnieniem może doprowadzić do jego fizycznego uszkodzenia. Jak już musisz się wspomagać przy przeczyszczaniu to raz na jakiś czas jogurt z namoczonymi w nim suszonymi śliwkami. Czyści z siłą wodospadu. Ważniejsze jest jednak regularne wypróżnianie. Nauczenie organizmu, że wyrzucasz balast o tej konkretnej godzinie, a nie kiszenie przez tydzień. 

4. Ważne ile wody wypijasz

 

! - żadnych gwałtownych zmian, chyba że chodzi o wyłączenie jakiś toksycznych lub szczególnie szkodliwych w twoim przypadku substancji. Np. zaleca się spożycie wody w ilości ok 70 mm na kilogram ciała. Wszystko cacy, ale nerki mają swoją wydolność. Więc trzeba stopniowo zwiększać ilość wody, bo je zajedziesz. Ba czysta woda w ilości 5,6 litrów prawdopodobnie spowoduje zgon zdrowego człowieka, a jakoś książki mówią przynajmniej 2 litry na dobę albo więcej. Więc wszystko z głową i umiarem. 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj poznałem przepis na dobrą sałatkę: 

 

Brokuły i generalnie wszelkie zielska są czesto dobre na detoks - np. jarmuż. Chlorella. 
Myślę, że żeby to miało sens to trzeba to robić regularnie - zobaczyć co jak na nas działa i stosować. 

 

Co jakiś czas pościć i generalnie ograniczyć syfiaste jedzenie - a tego jest sporo w sklepach, wystarczy poczytać składy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Człowiek jest stworzony z tłuszczu i wody więc masz odpowiedź.

Ludzie nawet nie wiedzą jak szybko się chudnie jedząc tłuszcze.

Do tego ruch i spacer kilka kilometrów, wysiłek fizyczny, pływanie, bieganie.

Odstawienie słodyczy, napojów gazowanych, chleba, przetworzonego jedzenia.

Dzisiejsze jedzenie to już tylko z nazwy bo pełno w nim azotanów i glifosatu.

Zobacz ile osób ma problemy z żołądkiem, jelitami.

Zrób sobie okno żywieniowe czyli przez 8 godzin jesz regularnie a 16 post.

Wiesz ciało musi mieć czas się zregenerować, oczyścić samemu do tego najpóźniej na 4 godziny przed snem ostatni posiłek.

Tak naprawdę nie ma sprawdzonej recepty bo na każdego działa co innego to w głowie człowiek musi podjąć decyzję, mieć silną wolę i chęci do zmiany.

Ludzie zazwyczaj się zmieniają i dostają motywacji jak przychodzi choroba więc lepiej zabezpieczyć się zawczasu i do tego nie dopuścić.

Są takie herbatki ziołowe z herbapolu taka święta trójca.

Błagam już tak nie hiperbolizować diety ketogenicznej i nie wywyższać jej na piedestał.

Zarówno dieta ketogeniczna i wysoko węglowodanowa są tak samo dobre. Natomiast sportowcy na keto często nie mają takiej samej wydajności, jak na diecie wysokowęglowodanowej.

Tłuszcze nie mają super magicznych właściwości, a węglowodany nie są zabójcze. Chodzi o dawkę. To dawka czyni truciznę.

Weź najgroźniejszą truciznę świata - wyciągnij z tej trucizny 1/1000 i zjedz - nic ci nie będzie.
Weź najbezpieczniejszą substancje świata - wodę. Wypij naraz 20 litrów - umrzesz, bo krew będzie zbyt rozrzedzona.

Dawka, dawka, dawka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dr Fung - Głodówka krok po kroku. 

Polskie tłumaczenie tytułu trochę nie trafione, ale to zwyczajnie dlatego że w polskim nie ma odpowiedniego słowa.
Oryginalny tytuł brzmi "Fasting". Generalnie chodzi o przerwę pomiędzy ostatnim a pierwszym posiłkiem dnia kolejnego.
Stąd też btw wywodzi się słowo breakfast - złamać post.

Bardzo polecam tą książkę, oraz jeśli temat zdrowia Cię zainteresuje to także jako kolejna pozycję do przeczytania - Ketogeniczna Biblia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kandydoza, dysbioza, robaki i pasożyty to rzeczy, na które cierpi lwia część społeczeństwa. I mimo, że mogą wywoływać dosłownie każdą chorobę fizyczną a także psychiczne są kompletnie bagatelizowane przez medycynę akademicką a ludzie o nich wspominający nierzadko dosłownie wyśmiewani przez konowałów.

 

Para-Farm-100-ml.jpg

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam mieszankę ziołową Antykontamin na robaki. Jedyny efekt uboczny to wizyty 3-4 razy dziennie w toalecie, ale bez biegunek (tak jest w moim przypadku). Sam długo chorowałem na jelita i nie mogłem znaleźć przyczyny, po diagnostyce przy użyciu biorezonansu wyszły mi pasożyty, oczywiście żaden konował nie brał tego pod uwagę, bo z badania kału nic nie wyszło. Po odrobaczeniu dolegliwości znacznie się zmniejszyły.

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Banał - ale ludzie są różni, więc najlepiej działać metodą regularność+obserwacja , na różne metody.

 

Ciężko też powiedzieć, co chcesz "oczyszczać" konkretnie ?

 

Można zacząć od wątroby - domowo wieczorem nastaw napar ze zmielonego ostropestu i odrobiny siemienia lnianego - i łyk wszystko rano na czczo. Pierwsze obserwacje po 1-2 miesiącach.

Równolegle zmniejszyć obciążenie - czyli mniej alko, dobry dobór tłuszczów, redukcja zbędnych leków, kawy, herbaty.

Na skróty są suple typu wyciąg z karczocha , czy właśnie ostropestu, ale wg. mnie znacznie słabiej to działa.

Raz na dwa lata dobrze dać wątrobie odetchnąć, zrobić 1-3 miesiące takiej kuracji.

Ja do mieszanki dodaję jeszcze pierzgę, ale to fanaberia.

 

Co innego będzie na nerki, co innego na problemy z trzustką, zwykłe osłabienie, serce itp.

 

Późna wiosna - więc nadal można jeść sałatki z "chwastów" - młode pokrzywy, podagrycznik, listki malin, poziomek, itp. To ogólnie dobrze robi.

 

Ktoś wspomniał posty - to dobra sprawa. Można zajechać organizm ciągłym wpierdalaniem, a zupełnie nie tak szła ewolucja.

Już bliżej ewolucji jest system "świąteczny" - okresy umiarkowanego jedzenia, potem posty, a raz "od święta" - obżarstwo i magazynowanie.

W teorii "4 posiłki" - ale jak się poskrobie, to wychodzi, że ta teoria i piramida z ziarnami na spodzie, to wynik dość skutecznej akcji propagandowej/PRowej producentów ziaren i rządu, z połowy XX wieku z USA.

 

Także - zwiększać interwał posiłku stopniowo - aż dojść do możliwości zrobienia jednego 24h postu w tygodniu - i sprawdzić reakcje po kilku powtórzeniach. Też eksperyment na 2-3 miesiące.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parafarmu, który podał @Król Jarosław I nigdy nie stosowałem. Znalazłem inny sposób i stosuję go co jakiś czas profilaktycznie. Prosty, tani, bezpieczny (rosyjska szkoła).

 

 

Cytat

Jak pozbyć się pasożytów

Z tego filmu dowiesz się jak bezpiecznie i szybko pozbyć się pasożytów z organizmu naturalnymi środkami i bez szkody dla zdrowia. Dziś omówię tworzenie mieszanki, w skład której wchodzą 3 zioła: wrotycz, piołun i goździki. Dodam jeszcze jeden sekretny składnik, który zwiększa efektywność mieszanki. Wszystko, czego będziecie potrzebować w tej metodzie możecie kupić w aptece i w każdym sklepie na targu, gdzie sprzedawane są przyprawy.

Piołun i wrotycz działają na duże pasożyty, na dorosłe osobniki, grzyby i pierwotniaki, natomiast goździki powstrzymują rozwój jaj i larw glisty, co uniemożliwia ich rozwój. Wszystko razem daje bardzo skuteczną mieszankę. Zacznijmy więc gotowanie.

Mieszać składniki należy w takich proporcjach:

4 części wrotyczu

2 części goździków

1 część piołunu

Po to, aby łatwo było obliczyć weźmy 20 gramów goździków, 10 gramów piołunu i 40 gramów wrotyczu. Mielimy to tak drobno, jak się da, do takiego oto rodzaju proszku. Przyda nam się dobry słoik, w którym można hermetycznie przechowywać tę mieszankę, ponieważ jej siła znajduje się w olejkach eterycznych tych roślinach, a gdy olejki eteryczne wyparowują skuteczność mieszanki zmniejsza się. Dlatego bardzo ważne jest hermetyczne przechowywanie.

Taki wyszedł proszek z wrotyczu.

A teraz dodamy nasz sekretny składnik: są to nasiona ostropestu.

Dodamy tego 15 gramów.

Nasiona ostropestu są potężną ochroną dla waszej wątroby. Chodzi o to, że mieszanka tych 3 ziół nieco zatruwa krew, i stwarza takie środowisko w organizmie, aby pasożyty nie były w stanie przeżyć. To będzie w tym czy innym stopniu wpływać na waszą wątrobę, która musi unieszkodliwiać toksyny. Należy wątrobę wesprzeć. A najlepszym środkiem dla ochrony wątroby są nasiona ostropestu.

Ta dam!

Mieszamy i mieszanka gotowa.

Tak więc, w jaki sposób używać tego cudu?

Trzy razy dziennie. Pierwszego dnia najlepiej weźcie jedną porcję, drugiego dwie, a trzeciego trzy. Trzy razy dziennie po płaskiej łyżeczce, ale z czasem będzie to jednak tracić na sile, nawet jeżeli słoik będzie bardzo hermetyczny. I wtedy trzeba będzie brać większe porcje, dlatego też już pod koniec miesiąca ja mogę śmiało brać tyle. (Ale to ja, wy patrzcie na reakcję waszego organizmu)

Bierzemy łyżeczkę mieszanki pół godziny przed jedzeniem i popijamy.

Uhm, mocna…

W pierwszych 3 dniach mieszanka będzie najmocniejsza.

Przyjmujemy ją w ten sposób w ciągu 14 dni, potem robimy przerwę 7 dniową i znowu przyjmujemy następne 14 dni. Właśnie taki cykl pozwala bardzo skutecznie usunąć pasożyty.

Przeciwwskazania:

Okres u kobiet, ponieważ te zioła będą powodować większą ilość krwawienia, dlatego nie zaleca się.

Kobiety w ciąży i karmiące piersią do 3 lat, oraz dzieci do 7 lat powinny używać mieszanki dość ostrożnie, ponieważ piołun jest bardzo mocnym środkiem.

Dalej: ludziom, którzy mają raka, bez zgody lekarza, przyjmowanie nie jest wskazane.

A dla wszystkich zdrowych stosowanie jest obowiązkowe.

Pozbywając się pasożytów pozbędziecie się wielu chorób, i wielu „problemów” zdrowotnych, które mogą u was być.

Podczas terapii zalecam wyeliminowanie z diety wszelkich produktów zawierających cukier, bez względu na to, czy są to cukierki czy ciasto waszej babci. Także produkty z białej mąki, a zwłaszcza na drożdżach. To zapewni wam 50% sukcesu. Najlepiej zastąpić te produkty zieleniną, soczystymi owocami i świeżymi surówkami.

Jeszcze jedna uwaga, co do przyjmowania. Chodzi o to, że gdy zaczynacie brać mieszankę, może pojawić się wysypka na skórze, senność lub ból głowy.

To jest normalne, i jeżeli coś takiego wystąpi i poczujecie się mało komfortowo to polecam zmniejszenie dawek mieszanki, oraz picie większej ilości wody i dodanie więcej ostropestu, wasza wątroba wymaga bowiem lepszej ochrony.

Jeśli wideo ci się spodobało stawiaj łapkę w górę, subskrybuj mój kanał, aby otrzymywać więcej fajnych informacji w filmikach, patrz, jest ich tam bardzo dużo. Do zobaczenia, dziękuję Ci za to, że polepszasz swoje życie i inspirujesz swoim przykładem setki i miliony ludzi wokół ciebie.

 

Film:

https://www.dailymotion.com/video/x6al1fo

źródło: https://treborok.wordpress.com/jak-pozbyc-sie-pasozytow/

 

Edytowane przez Janek Horsie
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Zbychu napisał:

Błagam już tak nie hiperbolizować diety ketogenicznej i nie wywyższać jej na piedestał.

 

Dlatego napisałem również, że na każdego co innego działa.

To jest tylko przykład i zarazem propozycja a co autor tematu zrobi to jego sprawa.

 

13 godzin temu, Zbychu napisał:

Tłuszcze nie mają super magicznych właściwości,

 

Tu się z tobą nie zgodzę. 

Tłuszcze mają witaminę D a raczej hormon odpowiadający za 3 tyś procesów zachodzących w organizmie do tego Potas, Witamina A, Witaminy z grupy B jak np. B6, B12,

które są bardzo ważne.

Ponadto w produktach zawierających tłuszcz jak np. orzechy laskowe, włoskie, brazylijskie, nerkowca, migdały, pestki dyni czy słonecznika, Awokado oprócz wyżej wymienionych

to witamina E, PP, Cynk, Selen, Jod, Magnez, Fosfor, Miedź, Mangan, Żelazo i wiele innych. Samo jajko a raczej żółtko ma 27 witamin.

Na mnie to działa i jestem zadowolony.

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, sargon said:

Ciężko też powiedzieć, co chcesz "oczyszczać" konkretnie ?

Na nic konkretnego, bo żadnych badań nie robiłem. 

A przyczyną "oczyszczania" jest szukanie alternatywnych terapii na problemy z obrzękiem limfatycznym i powstałą na wskutek niego utratą skóry na nogach (i często nawracających z tym związanych infekcji). 

Lekarze ganiają mnie od jednego do drugiego i już trochę mam dość, więc szukam jakichś alternatywnych terapii.

Kto wie, może nic mi się nie goi bo jestem zatruty jakąś chemią / glifosatem czy cuś (tak, jestem jednych z szurów co się Jaśkowskiego, Czerniaka i innych naoglądali :P  ) .

19 hours ago, sargon said:

Można zacząć od wątroby - domowo wieczorem nastaw napar ze zmielonego ostropestu i odrobiny siemienia lnianego - i łyk wszystko rano na czczo. Pierwsze obserwacje po 1-2 miesiącach.

Jakieś proporcje tego / jak długo się to stosuje / przez jaki czas?

 

Co do innych rzeczy w tym temacie:

1) głodówka, stosowałem, jest OK, i za jakiś czas zrobię bo dawno nie robiłem

2) keto - byłem parę razy, ogólnie mam ciągoty do tej diety bo się dobrze na niej czułem, ale jest trochę sztuczna, obecnie jem dużo owoców i ciągle przekraczam normy na cukry, więc moja dieta to keto + owoce (cukry) czyli nie-keto :P 

3) @Ceranthir ziemia okrzemkowa, chyba o coś takiego mi chodziło, napiszesz coś więcej jak u Ciebie działało? i jak stosowałeś / jak długo czasu? Ja parę lat temu wspomnianym zeolitem się bawiłem i myślałem, że się nim zatrułem po paru spożyciach. A to chyba wszystko to te toksyny ze mnie wyłaziły. I potem jak już stan "choroby" mi przeszedł to się znacznie lepiej czułem. 

4) wspomniane odrabaczanie przez parę osób, czy ma u mnie sens? robaki powodują chyba, że się chudnie a u mnie jest raczej odwrotnie + sprawdzając kupy żadnych obcych ciał nie widziałem + chyba by coś babka co mi robiła kolonoterapie widziała + z 15 lat temu miałem badania na robaki, a problemy zdrowotne już wtedy miałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@eknm2005 ja stosowałem ziemię okrzemkową zawsze rano na czczo, zaczynając od płaskiej łyżeczki do 2 czubatych.. efekt tego taki, że w kupce widać było takie dziwne rzeczy, nie jakieś robale czy coś, ale ogólnie było widać, że było tam coś więcej niż taki standardowy kał, często się chciało siku i kaka, jak toksyny wychodzą i dostaną się do krwoobiegu to mogą być takie właśnie efekty, że czujesz się jakbyś się zatruł, mogą występować herxy... ja stosowałem to chyba ze 3-4 miesiące, jestem właśnie na odstawieniu, pewnie 2-3 miesiące i znowu zacznę brać, jednak jest to osłabiające i teraz staram się wrócić na jako tako energetyczne tory, żeby nie czuć się jak zombie:D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, Ceranthir said:

@eknm2005 ja stosowałem ziemię okrzemkową zawsze rano na czczo, zaczynając od płaskiej łyżeczki do 2 czubatych.. efekt tego taki, że w kupce widać było takie dziwne rzeczy, nie jakieś robale czy coś, ale ogólnie było widać, że było tam coś więcej niż taki standardowy kał, często się chciało siku i kaka, jak toksyny wychodzą i dostaną się do krwoobiegu to mogą być takie właśnie efekty, że czujesz się jakbyś się zatruł, mogą występować herxy... ja stosowałem to chyba ze 3-4 miesiące, jestem właśnie na odstawieniu, pewnie 2-3 miesiące i znowu zacznę brać, jednak jest to osłabiające i teraz staram się wrócić na jako tako energetyczne tory, żeby nie czuć się jak zombie:D

Zamówiłem to tydzień temu, powinienem dzisiaj czy jutro dostać.

 

Właśnie dokładnie o coś takiego mi chodzi chyba.

Wcześniej brałem zeolite, który ma podobne działanie i mnie jak pamiętam nieźle wymiotło. Tzn. jakbym miał poważną grypę, ale po paru dniach się wszystko poprawiło i jakbym o parę lat był młodszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.04.2022 o 02:53, Chcni napisał:

@eknm2005 Robaki mogą żyć w jelicie cienkim lub w innych organach np. wątroba, woreczek. Hydrokolonoterapia czyści jak wiadomo tylko jelito grube.

 

A co komu po "czyszczeniu" jak ma np. rozwaloną florę bakteryjną? Żeby sobie większego burdelu narobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.04.2022 o 23:16, Zbychu napisał:


Zarówno dieta ketogeniczna i wysoko węglowodanowa są tak samo dobre.

 

Nope.  Solidny przegląd badań w filmie.

 

Mnie ostatecznie przekonał fakt, że za "piramidę żywienia" jest współodpowiedzialny Bernays - twórca propagandy i korpo PK - a nacisk na wrzucenie węgli jako podstawy wynikał wprost z konieczności ekonomicznej - lepszego dysponowania kartkami na żywność z okresu kryzysu w USA. Ziarnami łatwiej i taniej było zapchać "wytyczne kaloryczne" z kartek żywnościowych.

Cała bajka z piramidą i węglami jako podstawą to było zwykłe maskowanie januszowania rządu.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

 

A co komu po "czyszczeniu" jak ma np. rozwaloną florę bakteryjną? Żeby sobie większego burdelu narobić?

Wypierdolić całe przetworzone żarcie, alko, fajki, narko i leki.

 

Sanprobi barier w aptece 2x1 do posiłku i maślan sodu 2x500mg tak samo i tak przez 2-3 miesiące. Oczywiście nie żałować kolorowego jedzenia, dobre źródła tłuszczy i błonnika.

A jak chcesz dla pewności wyjebać nieproszonych gości to tylko i wyłącznie to 

https://www.ceneo.pl/61492708;pla?se=YxWbm1iqQxdyrhZALD2q02WnsAqEsNg5&gclid=Cj0KCQjw06OTBhC_ARIsAAU1yOWBbo9AxiMyjEGc9PWZm0s-_-AIoGD56y_mGJ1583fdHbp2R-A0XYoaAkGUEALw_wcB

 

To ci wyjebie takie robactwo z ciała na które nie działają żadne inne leki i substację, tego nawet ludzie po chemioterapii używają na wzmocnienie.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak

 

Po co ten maślan sodu?

 

Ja nie mam problemów z trawieniem. Żywe kultury bakterii. To nie to samo jak kefiry czy kiszonki jem?

 

No i jeszcze raz powtórzę. Nic mi jako tako nie dolega poza tymi ranami i problemami hormonalnymi.

Lekary nic nie wiedzą jak zwykle. 

A przeczyścić się chcę bo dzisiaj to mało kto je prawdziwe jedzenie, więc każdy pakuje w siebie chemię. Do tego promieniowanie, plastiki i inne tego typu rzeczy.

Więc mi chodzi o coś na zasadzie "jedz zdrowo, ruszaj się - a będziesz zdrowszy" przełożone na oczyszczanie się z nieokreślonych chemii/toksyn itp..

Węgiel organiczny jest OK ale chyba słaby (lub za mało jem).

 

No nawet dzikie zwierzeta jedzą kamienie/piasek itp. by się samo-oczyszczać - o coś takiego mi chodzi, a nie jakiś magiczny proszek co mnie uleczy ze wszystkiego.

Mam nadzieję że w miare jasno napisałem, ale szybko piszę bo koniec przerwy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.