Skocz do zawartości

Już było ale powtórzę.... Prawiczek nie mówi, że jest prawiczkiem


Mmario

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tak delikatnie offtopne, czasami wydaje mi się że kobiety wiedzą o mnie wszystko nawet po samej wymianie wzrokowej. Że są wstanie ocenić czy 1) jestem pewny siebie 2) miałem kobiety lub nie 3) czy da się ze mną porozmawiać czy nie  4) czy jestem dobrym kandydatem na chłopaka.   Wiem że to brzmi dziwnie, ale da się to wyczuć, nie wiem co się na to składa ale wydaje mi się że:

Tempo chodu, postawa ciała, kierunek wzroku (czy nie uciekamy wzrokiem, nie patrzymy w podłogę), wykonywanie nerwowych ruchów lub nie w trakcie chodu (niektórzy gdy zobaczą jakąś dziewczynę zaczynają zachowywać się nerwowo, coś szukają po kieszeniach, strzelają palcami u rąk, generalnie coś próbują zrobić z rękami). Ale wydaje mi się że najwięcej mówi sam wzrok, oczy.  W oczach widać wszystko, pewność siebie, strach, zaniepokojenie.

Zresztą, bywały dni że w pracy dziewczyny same zagadywały do mnie, inni pracownicy przychodzili pogadać. Pomimo tego że nic specjalnego nie zrobiłem, normalnie zająłem się swoją pracą jak co dzień.  A bywały dni że mnie unikali i fizycznie i nawet wzrokowo na odległość.  I to nie jedna czy dwie osoby żeby pomyśleć że miały zły dzień.

Nie wiem czy istnieje coś takiego jak energia którą podświadomie wyczuwają inni ludzie, wydaje mi się to trochę dziwne.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.04.2022 o 22:50, Zły_Człowiek napisał:

Niestety, k0biety potrafią doskonale rozpoznać prawiczka od ruchacza.

Prawiczek może udawać macho, ale niestety będzie to sztuczne, przez co będzie się wyglądać jak małpa udająca człowieka.

 

Niestety, jeśli w pewnym wieku nie miało się zbliżeń seksualnych, to będzie bardzo, ale to bardzo ciężko nadrobić.

Inicjacja seksualna jest w pewnym sensie bardzo ważnym krokiem w rozwoju psychiki mężczyzny - bez niego facet powoli dziwaczeje, staje się leniwy, depresyjny (mechanizm samozniszczenia od natury).

 

Jeśli się ma już +-24 lata bez takich doświadczeń to praktycznie mimowolnie podświadomie facet krzyczy "jestem prawiczkiem" a kobiety to dostrzegają.

Społecznie już jest się skończonym (każdy "normalny" znajomy zajmuje się trybem praca - dom - rodzina), bo znajomych wcale nie przybywa, a niestety dostanie się do nowych źródeł znajomych jest mocno utrudnione. Można oczywiście dołączyć się do grupek RPG czy innych nerdowskich rzeczy, ale w taki sposób nie pozna się dziewczyn dzięki czemu nie pozbędzie się problemu.

Stąd biorą się spermiarze i inni podobni.

 

Dzisiejsze czasy niestety wymagają bycia nieco agresywnym, towarzyskim, ryzyka, podejmowania decyzji - a prawiczkom tych cech będzie brakować.

Osoba samotna jak i prawiczek tak samo mają też przesrane w postrzeganiu ich przez "normalnych" ludzi w pracy - przez co mają znacząco obniżone szanse na awanse itd.

Żyjemy w czasach, że w pewnym wieku wręcz się wymaga nie bycia dziewicą czy prawiczkiem - bo to już jest jawny sygnał że z człowiekiem jest coś nie tak...

Oczywiście ten problem można "rozwiązać" z pomocą div, ale.... niestety to nie pomoże - bo wypaczy obraz i doświadczenie seksu oraz zniszczy samoocenę ("bez pieniędzy nie mam szans na kobietę" - i inne podobne)

No nie
Spermarze nie biorą się stąd, że są prawiczkami - biorą się stąd, że zostaliśmy tak jako mężczyźni wytresowani do bycia miłym facetem. Spermiarzami tak jak i śluzarami są także ludzie którzy są needy ale to nie znaczy że nie mieli w swoim życiu inicjacji seksualnej!
Wielu młodych chłopaków, odnoszę się tu do tego co pamiętam z młodości, która nie miała kobiety była mimo to pewna siebie, zawadiacka i wzbudzała zainteresowanie.
Na tej zasadzie koleś który chodzi na dziwki a nie podrywa ale nie mał żadnej innej relacji też może być postrzegany jak prawiczek (piwniczniak). Po prostu nie będzie umiał się zachować.
Inicjacja seksualna to trochę mit. Relacja w związku (nawet platonicznym bo ludzie sa za młodzi na inicjację) często dużo więcej uczy o drugiej płci niż fakt "zamoczenia".

Edytowane przez Personal Best
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem nawet taki facet (przeciętny) albo gorzej mógł nawet nie mieć możliwości złapania doświadczenia z kobietami gdyż te się takimi brzydziły. 

Sam miałem kilka sytuacji jeszcze na studiach, gdzie kobieta po prostu na moje zagadywanie reagowała bardzo negatywnie i chamskim tekstem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.05.2022 o 07:59, SilentAssassin napisał:

@Zły_Człowiek Powiem tak. W okresie gdzie tez bylem prawiczkiem, do jakos 24 go roku zycia chyba, przeszedlem zmiane mentalu, nie udajac pewnego siebie ani nie grajac by zaruchac, i w momencie gdy wyladowalem z laska ona byla wręcz zszokowana jak jej powiedzialem ze to byl moj pierwszy raz:)

Wiec ta droge tez bym chlopakom polecił. Po prostu zbuduj mindset, siłe oprzyj kurwa na zdrowym fundamencie poczucia wlasnej wartosci i za tym pojdzie zachowanie spojne z Tobą

+

Cytat

Dokladnie, nie słowa, a energia leci z przekazem. I to kobiety czuja na glebokim poziomie. Slowa to dodatek

 

Niestety, żyjemy w epoce globalizacji sexu - co za tym idzie zwiększonej hipergamii - mindset facetów bez wyglądu (twarzy, wzrostu) oraz hajsu NIE jest po prostu wystarczający by w ogóle zainteresować rozpieszczone (przez spermiarzy, simpów i w ogóle feministyczne społeczeństwo) kobiety.

Żeby była "chemia" czyli panna była skłonna ulec to niestety muszą być pewne cechy.

 

Próbowałem różnych podejść - na "pewniaka" i na "niepewnego" - to nic mi nie dało - a powód jest bardzo prosty - jak sam mówisz - "słowa to dodatek", więc zakładam że podejście do spraw też jest dodatkiem do "opakowania" którym jest naszym wyglądem który zawiera "wartości", z "charakterem" no i bonusy.

Jeśli opakowanie nie jest wystarczające/zachęcające, to po prostu kobieta ignoruje, bo ma na "twoje miejsce" z kilka setek facetów (to że z nich to 90% spermiarze i zboczeńcy nie ma specjalnego znaczenia, bo 10% z setek to i tak tworzy duży wybór),


Bo tak rynek teraz wygląda - przez appki randkowe faceci stali się towarem, a kobiety? Stały się klientami, którzy są wyjątkowo skąpi, "łowcy okazji"  i nie są chętne do "zakupów" (no poza towarami najlepszymi czyli chadami itd).

 

Tak jak pisałem wcześniej - demografia w Europie jest tragiczna, i nie ma szans by mistycznym podejściem/charakterem/mindsetem wyrywać dziewczyny bez wyglądu - to nie te czasy...

Wystarczy powiedzieć, że pośród moich licznych kolegów ze studiów/szkoły dosłownie były pojedyncze przypadki żeby mieli dziewczynę na dłużej by z nią założyć rodzinę - a są to ludzie bardzo blisko 30'.

 

W dniu 30.05.2022 o 11:07, Personal Best napisał:

No nie
Spermarze nie biorą się stąd, że są prawiczkami - biorą się stąd, że zostaliśmy tak jako mężczyźni wytresowani do bycia miłym facetem. Spermiarzami tak jak i śluzarami są także ludzie którzy są needy ale to nie znaczy że nie mieli w swoim życiu inicjacji seksualnej!
Wielu młodych chłopaków, odnoszę się tu do tego co pamiętam z młodości, która nie miała kobiety była mimo to pewna siebie, zawadiacka i wzbudzała zainteresowanie.
Na tej zasadzie koleś który chodzi na dziwki a nie podrywa ale nie mał żadnej innej relacji też może być postrzegany jak prawiczek (piwniczniak). Po prostu nie będzie umiał się zachować.
Inicjacja seksualna to trochę mit. Relacja w związku (nawet platonicznym bo ludzie sa za młodzi na inicjację) często dużo więcej uczy o drugiej płci niż fakt "zamoczenia".

 

No nie wiem, mi się wydaje że ta inicjacja jest bardzo ważna - na pewno zmienia spojrzenie i wyobrażenia o kobietach.

Edytowane przez Zły_Człowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Tak jak pisałem wcześniej - demografia w Europie jest tragiczna, i nie ma szans by mistycznym podejściem/charakterem/mindsetem wyrywać dziewczyny bez wyglądu - to nie te czasy...

A gdzie ja napisalem ze wyglad nie ma znaczenia. Ma, ale wielu facetow podchodzi do tej kwestii od chuja strony. Wiesz ilu ja po klubach widze przystojniakow 11/10 co podpieraja sciany z browarem? No i co, samym wygladem zdzialasz niewiele jak mental leży

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, SilentAssassin napisał:

A gdzie ja napisalem ze wyglad nie ma znaczenia. Ma, ale wielu facetow podchodzi do tej kwestii od chuja strony. Wiesz ilu ja po klubach widze przystojniakow 11/10 co podpieraja sciany z browarem? No i co, samym wygladem zdzialasz niewiele jak mental leży

I vice versa - sam mental bez wyglądu też się nie zdziała wiele. Dlatego przy każdej okazji zaznaczam, że bez wysokiej sumy wielu cech nie ma co "ganiać" za pannami, kiedy one mają wybór większy niż ty masz wygląd nie wiem, czajników w necie XD 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.04.2022 o 09:07, bzgqdn napisał:

Wkręciłem się ostatnio w grupę na FB, gdzie randomowi ludzie umawiają się na wyjścia (kluby, góry, łyżwy, tańce, cokolwiek) i tak czasem zapisuje się na jakieś wydarzenie. 

Jak pójdę w ten lepszy dzień, to impreza do rana, obtańcze większość dziewczyn, rozmowa się klei itp.

Jak ostatnio poszedłem w złym humorze (myślałem że się rozkręcę), to wypiłem kilka piw, pogadałem tylko z facetami i się zmysłem, bo nie byłem w stanie jakoś przyciągnąć dziewczyn wzrokiem, zacząć rozmowy itp.

 

Ja też mam tak, że powodzenie w relacjach zależy od dnia, czy się wyspałem, czy jestem wypoczęty, czy jakieś problemy mam na głowie.

BTW mógłbyś powiedziec jak znaleźć taką grupę na Facebooku? Sam czegoś takiego szukam, znajomi porozjeżdżali się po świecie i weszli w małżeństwa 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Zły_Człowiek napisał:

Dlatego przy każdej okazji zaznaczam, że bez wysokiej sumy wielu cech nie ma co "ganiać" za pannami

Więc jaka rada dla młodych facetów, powiedzmy przeciętnych? Bo opcja by zostawić temat, moim zdaniem jest słaba, jak sam wspomniałeś samorozwój w samotności nie przyniesie takiej radości, a młody facet potrzebuje mimo wszystko partnerki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Pietryło napisał:

Więc jaka rada dla młodych facetów, powiedzmy przeciętnych? Bo opcja by zostawić temat, moim zdaniem jest słaba, jak sam wspomniałeś samorozwój w samotności nie przyniesie takiej radości, a młody facet potrzebuje mimo wszystko partnerki.

Wylot na inny kontynent.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pietryło napisał:

Więc jaka rada dla młodych facetów, powiedzmy przeciętnych? Bo opcja by zostawić temat, moim zdaniem jest słaba, jak sam wspomniałeś samorozwój w samotności nie przyniesie takiej radości, a młody

Ale tak uczciwie.

Czy naprawdę jest gorzej niż kiedyś?

Czy te dawne związki to były takie wspaniałe jak od disneya/netflixa/instagrama?

Czy mający 5 żon Indianin z Amazonii :Dkocha je jak z "współczesnej wizji romantycznej miłości"?

Kiedy w ogóle pojawiła się taka wizja?

Po co ludzie brali śluby (bo to była jedyna dopuszczalna forma) przez ostatnie tysiące lat?

Czyżby dlatego, że ojciec kazał/opłacało się/trzeba było mieć babę żeby pole obrobiła i urodziła dodatkowych pracowników?

Jaki procent związków był z innych powodów?

I jak załatwiano sobie dostęp do seksu? 🤣

 

Wydaje się, że opcje dla przeciętnych facetów zawsze były słabe. Poużywać to sobie mogli bogacze i chady - jedni z utrzymankami, drudzy w przelotnych romansach.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pocztowy napisał:

Wylot na inny kontynent.

Azja? Gorzej jak ktoś nie za bardzo za Azjatkami, bo np ja nie mogę patrzeć na te mongolskie facjaty:D Wiem, że jestem w mniejszości. Ameryka Południowa, już prędzej. Ogólnie tak, to jest dobra opcja, jak ktoś ogarnia i wie że sobie poradzi to jest to dobra opcja. 

Godzinę temu, BumTrarara napisał:

Ale tak uczciwie.

Czy naprawdę jest gorzej niż kiedyś?

Czy te dawne związki to były takie wspaniałe jak od disneya/netflixa/instagrama?

Czy mający 5 żon Indianin z Amazonii :Dkocha je jak z "współczesnej wizji romantycznej miłości"?

Kiedy w ogóle pojawiła się taka wizja?

Po co ludzie brali śluby (bo to była jedyna dopuszczalna forma) przez ostatnie tysiące lat?

Czyżby dlatego, że ojciec kazał/opłacało się/trzeba było mieć babę żeby pole obrobiła i urodziła dodatkowych pracowników?

Jaki procent związków był z innych powodów?

I jak załatwiano sobie dostęp do seksu? 🤣

 

Wydaje się, że opcje dla przeciętnych facetów zawsze były słabe. Poużywać to sobie mogli bogacze i chady - jedni z utrzymankami, drudzy w przelotnych romansach.

Tak, masz rajce. Jednak myślę, że jest trochę trudniej przez to:

W dniu 2.06.2022 o 23:48, Zły_Człowiek napisał:

Niestety, żyjemy w epoce globalizacji sexu - co za tym idzie zwiększonej hipergamii

I jeszcze dochodzi fakt, że pornografia jest nawet w reklamach, a propaganda ryje berety cały czas.

 

 

Ogólnie, mam trochę inną wizje tego wszystkiego, ale to pewnie dlatego, że siedzi we mnie ten matrix... nie wiem. Mój okres randkowania to mniej więcej 2010-2016 i często, nawet korzystając z portali randkowych bez problemu uzyskiwałem numer telefonu, można się było spotkać i jeśli pasowało z dwóch stron to kontynuować. Nawet na początku 2016 pamiętam miałem masę opcji, byłem zapraszany na studniówki czy nawet teatru. Przez FB też do dziewczyn co mieliśmy wspólnych znajomych zagadywałem. Natomiast wierzę na słowo, że dzisiaj to jest inaczej. Takim odnośnikiem jest dla mnie to, że z kuzynkami i moja byłą siedzimy i coś oglądamy, kuzynki to były takie alternatywki. Zaczęły coś gadać o gejach i transach... Stwierdziły, że niech sobie tam będą, ale żeby się tym nie obnosili. Świat bardzo się zmienił od 2014.  Gdy bym był teraz znowu takim 22 latkiem, przeglądał bym to forum. Starał się wzmacniać i pracować nad podświadomością i swoimi emocjami (nad czym aktualnie pracuje), starał się zamknąć serce i umysł na to szaleństwo (bo czasem oszaleć idzie od tego wszystkiego), mieć swoją pasje czy zainteresowanie, żeby mieć bezpieczną przystań dla swojej psychiki, pracować nad wyglądem w tym sensie żeby być po prostu zdrowym i zadbanym, mieć kontakt z kobietami żeby nie zdziczeć. No i nofap, a już w ogóle bez tej trucizny jakim są pornole (tutaj widział bym głównego winowajce moich porażek). Tak bym robił, ale to tylko moje zdanie.

Edytowane przez Pietryło
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Pietryło napisał:

Azja? Gorzej jak ktoś nie za bardzo za Azjatkami, bo np ja nie mogę patrzeć na te mongolskie facjaty:D

Też wole latynoski, ale Azjatki nie są złe, zobacz na te fotki https://tiny.pl/9b9g4

 

42 minuty temu, Pietryło napisał:

Mój okres randkowania to mniej więcej 2010-2016

Ciężko porównać do dzisiejszych czasów. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Pocztowy napisał:

Też wole latynoski, ale Azjatki nie są złe, zobacz na te fotki https://tiny.pl/9b9g4

Dobra, ta ostatnia fajna:D

 

2 godziny temu, Pocztowy napisał:

Ciężko porównać do dzisiejszych czasów. 

Wiem, zdaje sobie z tego sprawę. Nie mniej wiem jak to jest kiedy odbijasz się od ściany i nic. Jak miałem pasmo nie powodzeń robiłem sobie przerwę i potem wypoczęty ze świeżym podejściem gdzieś tam się kręciłem. Tylko ze mnie przykładu to lepiej nie brać:D

Edytowane przez Pietryło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Pietryło napisał:

Wiem, zdaje sobie z tego sprawę. Nie mniej wiem jak to jest kiedy odbijasz się od ściany i nic

Szkoda gadać stary, niepotrzebnie odświeżyłem folder z fotkami Azjatek i teraz mnie nosi jak sobie przypominam, że nawet kobiety po trzydziestce do mnie zagadywały i były chętne.

 

Jakby nie studia już dawno bym mieszkał w tamtej części świata, już nawet sprawdzałem, czy można jako lekarz pracować w Tajlandii, no ale niestety trzeba znać bardzo dobrze tajski w mowie i piśmie plus głupio by było robić specjalizacje w kraju trzeciego świata, zamiast w jakiejś Szwajcarii albo Anglii. Jak już to wpierw specjalizacja w Europie, a później wyjazd, ale to już grubo po trzydziestce będę, więc marzenia ściętej głowy. Udupiłem się w Europie na amen. Może jak będę bliżej czterdziestki, to gdzieś się w świat wybiorę :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Pocztowy napisał:

Szkoda gadać stary, niepotrzebnie odświeżyłem folder z fotkami Azjatek i teraz mnie nosi jak sobie przypominam, że nawet kobiety po trzydziestce do mnie zagadywały i były chętne.

 

Jakby nie studia już dawno bym mieszkał w tamtej części świata, już nawet sprawdzałem, czy można jako lekarz pracować w Tajlandii, no ale niestety trzeba znać bardzo dobrze tajski w mowie i piśmie plus głupio by było robić specjalizacje w kraju trzeciego świata, zamiast w jakiejś Szwajcarii albo Anglii. Jak już to wpierw specjalizacja w Europie, a później wyjazd, ale to już grubo po trzydziestce będę, więc marzenia ściętej głowy. Udupiłem się w Europie na amen. Może jak będę bliżej czterdziestki, to gdzieś się w świat wybiorę :(.

Pewnie co i lepsze Azjatki maja branie i masę adoratorów. Rób tak żebyś był szczęśliwy, stały związek, ślub, karuzela na divach... nie ma znaczenia. Ogólnie czasem przeglądam Twoje wpisy i plan masz fajny bym powiedział, tylko pamiętaj czy faktycznie tego chcesz bo to jest bardzo ważne. Często gęsto miałem tak, że jak coś osiągnąłem to jednak przynosiło to rozczarowanie, ale próbuj, doświadczaj, w sumie chyba o to chodzi. Jak miałbym się tu rozpisać to świat mnie rozczarował:D Jak bym miał 19-22 lata i teraz konto na forum i mniej więcej wiedział to co teraz to masę rzeczy bym inaczej zrobił.

Edytowane przez Pietryło
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.06.2022 o 16:59, Pietryło napisał:

Więc jaka rada dla młodych facetów, powiedzmy przeciętnych? Bo opcja by zostawić temat, moim zdaniem jest słaba, jak sam wspomniałeś samorozwój w samotności nie przyniesie takiej radości, a młody facet potrzebuje mimo wszystko partnerki.

 

No cóż - jeśli chcesz, to możesz "pajacować" dalej, tylko z tym, żebyś wiedział, że na 95% nic to tobie nie da.

Czytam pod moim postem tą drobną wymianę wiadomości, no i niestety ty i reszta forum musi zrozumieć, że obecnie dostęp do sexu jest globalizowany, a z racji podejścia płci do strategii reprodukcyjnej (podświadomości) to głównie kobiety ciągną korzyści z takiego układu - bo widzisz, one tak naprawdę nic już nie muszą, bo tak czy siak zawsze i wszędzie znajdą jakiegoś spermiarza który coś im da, dodatkowo wcale tak sexu do życia nie potrzebują, bo mają zabawki... one właściwie mogą wybrzydzać bez ograniczeń - oczywiście jak posiadają dzieci to trochę opcje siadają. Nie wierz w bzdurę o ścianie po 30' u kobiet, bo te już dbają o siebie znacznie lepiej niż te 15-30 lat temu, a dostęp do neta dał im właściwie nieograniczone opcje na sex.

Kobiety doskonale zdają sobie z tego sprawę i dają tego upust - robią co chcą w związkach, żądają od nas coraz więcej - nie masz? Nie wystarczasz?
To sorry, mam tu 100 na twoje miejsce - właśnie dostajesz natychmiastowe wypowiedzenie XD

Masz z nią dziecko? Żaden problem! Na 90% będziesz bulił na alimenty, bo feministyczne sądy razem z matką ci nie dadzą złamanego grosza XD 

 

Demografia w Europie leży i kwiczy, a liczba młodych kobiet spada na ryj i już praktycznie pewne że w tym wieku się nie zrównają.

 

Świat jest ustawiony pod kobiety, no i chadów (a przeciętni faceci są tylko robolami (z nielicznymi wyjątkami)) - i trzeba niestety z tym się pogodzić. 

 

Sam jestem przed 30' i praktycznie tylko 10% moich znajomych ma dziewczyny lub żony - pogodziłem się z smutną rzeczywistością - dziewczyna dla mnie nie istnieje w p0lsce, o ile w ogóle... wykopkowa "szara myszka dla mirka" po prostu już nie istnieje.

Jeśli bardzo chcesz żony/partnerki to musisz najpierw porzucić obraz idealnej rodziny, bo to obraz przekłamany, zrozumieć że w każdej chwili możesz się kobiecie znudzić, a dopiero potem możesz podejmować plany i kroki na wyjazd na drugą stronę świata w poszukiwaniu w miarę rozsądnej dziewczyny która nie jest zepsuta zachodem - no i tam zostać, po powrót do "domu" to prawie gwarantowana zdrada i zmiana partnera (mówiłem ci że u nas mało kobiet? i żaden singiel żadnej (no chyba że jest dosłownie 1/10 i jest ciężko chora przez genetykę) nie odpuści?).

 

Jeśli jesteś przeciętniakiem to tak właśnie będzie wyglądać życie.

Dziewczyny rozpieszczone wszędzie żądają najlepszej opcji - chadów - za wszelką cenę.

A to że w większości zostaną samotnymi  szczęśliwymi (bo osamotnieni desperaci nie ich nie odpuszczą) mamuśkami, to nie ma znaczenia, ważne że spełnią podświadomy cel, a społeczeństwo (a głównie przęciętni single) za to zapłaci - chyba że zrobią rewoltę XD która zostanie natychmiastowo stłumiona.

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 28.05.2022 o 14:14, Shark napisał:

@ogien94 a wziąłeś kontakt, poruchałeś czy tylko miałeś zaszczyt z nimi porozmawiać czy też postawić im drinka? Pozwoliły Ci nie bacząc na Twój wiek?

 

 

 

W sumie to zabawne jak zmieniły się czasy. Jeszcze półtora wieku temu a nawet wiek temu takie związki ,gdzie była dziewczyna 19 lat i chłopak co miał 27 czy 28 lat to nie było nic rzadko spotykanego. Takich par było sporo ,a dziewczyny serio lubiły mieć tyle starszego chłopaka o ile był ogarnięty i przystojny.  Teraz się mówi ,że dziewczyna musi mieć 'daddy issues' ,żeby zechcieć o tyle starszego chłopaka. Inaczej nie da rady. 

 

Moja praprababcia wyszła za mąż za 27 latka gdy sama miała 16 lat .  Wiem to od starszych członków z mojej rodziny ,ale jak ktoś nie wierzy to w wiadomości prywatnej mogę pokazać skrawek drzewa genealogicznego rodziny od strony dziadka. Pewna osoba z jego dalekiej rodziny zrobiła drzewo genealogiczne z całkiem szczegółowymi informacjami. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Everson napisał:

 

W sumie to zabawne jak zmieniły się czasy. Jeszcze półtora wieku temu a nawet wiek temu takie związki ,gdzie była dziewczyna 19 lat i chłopak co miał 27 czy 28 lat to nie było nic rzadko spotykanego. Takich par było sporo ,a dziewczyny serio lubiły mieć tyle starszego chłopaka o ile był ogarnięty i przystojny.  Teraz się mówi ,że dziewczyna musi mieć 'daddy issues' ,żeby zechcieć o tyle starszego chłopaka. Inaczej nie da rady. 

 

 

 

 

Spory czas temu w liceum, dwie znajome (18lat) z klasy miały facetów jacy byli od nich starsi. Jedna miała chłopa w wieku 23 lat a druga prawie 30.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...
4 godziny temu, spacemarine napisał:

W kraju gdzie za 300 zł w kieszeni możesz mieć godzinę zabawy tzw prawiczkizm jest kwestią wyboru, weźcie zapomnijcie o tym pd..nym Disney, wasz ojciec i dziadek pewnie też korzystał

Ogólnie jak ja widzę w społeczeństwie, w rodzinie czy pośród znajomych takie tematy o profesjonalistkach są mało kiedy poruszane :D Głównie się mówi o np. dziewczyna, ślub, dziecko,

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, nowy00 napisał:

Ogólnie jak ja widzę w społeczeństwie, w rodzinie czy pośród znajomych takie tematy o profesjonalistkach są mało kiedy poruszane :D Głównie się mówi o np. dziewczyna, ślub, dziecko,

Jak myślisz dlaczego?

Bo rodzince zależy na wnukach. 
W dupie mają że wolisz płacić 300 złotych za laskę która za tydzień nawet nie będzie wiedziała jak się nazywasz

4 godziny temu, spacemarine napisał:

W kraju gdzie za 300 zł w kieszeni możesz mieć godzinę zabawy tzw prawiczkizm jest kwestią wyboru, weźcie zapomnijcie o tym pd..nym Disney, wasz ojciec i dziadek pewnie też korzystał

Kekłem. Nie o seks w tym chodzi a o całą otoczkę, + seks

I dlatego coraz bardziej popularne robi się GFE - Girlfriend experience gdzie z profesjonalistką idziesz do kina/teatru/ na kawę a potem jest seks lub sorry ale boli mnie brzuch i wolę masaż

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Libertyn napisał:

Jak myślisz dlaczego?

Bo rodzince zależy na wnukach. 
W dupie mają że wolisz płacić 300 złotych za laskę która za tydzień nawet nie będzie wiedziała jak się nazywasz

 

Ze znajomymi ten temat był poruszany z wszystkich rozmów jakby w 1-2%, czyli tyle co nic.

Dlaczego nie ma poruszania tego tematu a jest pytanie, nie myślałem o tym nawet. Może być, że zależy na np wnukach.

Dodatkowo po co psuć sobie reputacje, że ma się w rodzinie kogoś kto chodzi na profesjonalistki. Powody się znajdą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.