Skocz do zawartości

Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, icman napisał:

Zapominasz w tym porównaniu o tym, że jest mnóstwo uwarunkowań, zwłaszcza mentalnych, gdzie są kwalifikacje a nie ma kasy i odwrotnie.

No możesz mieć kwalifikacje których nikt nie potrzebuje. To jest odpowiednik typa który gada, że jest alfą ale żadna laska go nie chce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 3 tyg praktycznie nie da się tak zapomnieć i mieć wyjebane (wyjątek to osoby skrajne o skłonnościach psychopatycznych) , to jedynie szok i najpewniej kortyzor zaburza twoje emocje, to widać po twoim sposobie pisania,  jazdy emocjonalne dopiero cię czekają (choć i to zależy od twojej głowy i charakteru),

nastaw się na pół roku i dłużej zanim całkowicie ona będzie ci zwisać, 5 lat to naprawdę sporo a ty jesteś młody i bez doświadczenia, wgl wydaje mi się że faceci rzucani mają bardziej przejebane mentalnie od kobiet.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, icman napisał:

Jesteś więźniem logiki.

Jep dlatego jestem w top 10% (sprawdzałem) najlepiej zarabiających w tym kraju (i dlatego tak ciężko mi odejść bo się uzależniłem od łatwej kapuchy).

 

Nie ma żadnych bajek na tym świecie po prostu. Widziałem to w klubach gdy brzydcy i przeciętni faceci udawali "alfę" i robili z siebie pośmiewisko. Widziałem laski które otaczały typówków i patrzyły się na nich słodkimi oczkami, ale to byli przystojni i wysocy goście.

 

Jak ktoś jest przeciętnym krasnalem to może mieć laskę, sam miałem, ale przychodził moment gdy zadawałem sobie szczere pytanie - gdybym miał wybór czy byłbym z pańcią X. Odpowiedź brzmiała nie dlatego odpuszczałem i tyle.

 

Ja już jestem w tym wieku gdzie coraz więcej moich znajomych albo ludzi w otoczeniu się zaczyna rozwodzić. Statystyki są nieubłagane i cudów tu nie ma ale znowu ludzie mają myślenie "mnie to ominie", "ja jestem wyjątkowy". Tak ludzie tracą na krypto, na giełdzie, w pracy, w życiu i w ogóle. A później zakładają tematy jak te. Każdy wyjątkowy ale jakimś kurwa cudem te same schematy.

 

Jakiś podstawowy realizm jest wymagany do życia. Jak jesteś brzydki jak noc to lepiej być simpem niż zredpillowanym badboyem bo nie będziesz straszny będziesz tylko budził śmiech i będziesz traktowany jak atrakcja w cyrku.

 

Zresztą zredpillowani brzydale to incele którymi kobiety gardzą i traktują jako największe zło.

 

Z resztą mam kolegę, dwa mieszkania (spłacone), skarbiec z złotem i nie może znaleźć laski. Ciągle go rzucają albo coś. A dlaczego? Bo jest łagodny, stary dżentelmen ale niestety wygląda jak nastolatek mimo dość poważnego wieku.

 

O ile jestem pewien, że gdyby ktoś chciał to pomógłby mu się na tyle ogarnąć, że zarabiałby niezłe pieniądze (jeśli ma przeciętne IQ i jest chociaż trochę pracowity). To jak patrzę na rynek matrymonialny to załamuje ręce.

 

Przypakowanie na siłowni? Widziałem na siłowni przypakowanych krasnali którzy wyglądali groteskowo i lepiej by było gdyby nie ćwiczyli. Niestety tak to wygląda, jak masz podstawy - wzrost, dobre geny, to można fajnie się wykręcić ale jeśli nie masz podstaw to masz przejebane.

Edytowane przez NoHope
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takze autor tematu dowiedzial sie dzis, ze wcale nie jest tak przystojny jak mu sie wydawalo. Bo przeciez wyglad mezczyzny to jedyna rzecz ktora determininuje jego atrakcyjnosc w oczach kobiet. Oczywiscie wyglad decyduje tez o tym czy zwiazek przetrwa i jak dlugo.

Ostatecznie okazuje sie ze, skoro nie jest chadem to w sumie moze zapomniec o innych kobietach.

 

Dlatego zamiast zabrac sie za szukanie innej kobiety (co wiemy ze nie ma juz sensu), to powinien ochlonac i zrobic sobie przerwe. A najlepiej to czytac wiecej forum. Polecam szczegolnie posty uzytkownika Analconda. Najlepiej odzwierciedlaja dynamike relacji damsko- meskich i najbardziej motywuja do powieszenia sie na grubym sznurze🤣

  • Like 1
  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Top 10% w społeczeństwie polskim i uzależnia cię kasa? 😆  przecież to nie są duże (ok zależy jak dla kogo) pieniądze żeby aż tak do tego podchodzić, kolega z skarbcem złota (ciekawe pojęcie) i dwoma mieszkaniami  też nie wygląda na jakiegoś zamożnego więc nie wiem czym tu się podniecać i jakie to miałoby odniesienie do sukcesu z kobietami

wygląd - tak, charyzma - tak, specyficzne cechy charakteru - jak najbardziej tak, kasa jeśli chcesz bankomatem być - tak tak tak 😃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby wygląd nie był ważny to ci wszyscy milionerzy mieliby udane związki, a ich związki są tak naprawdę transakcyjne. I to jest realistyczne. Możesz kobiecie płacić za seks i możesz jej zapłacić za wyłączność ale nie licz, że jak zbankrutujesz to laska przy tobie zostanie i nie licz, że dzieci które wychowujesz są na pewno twoje. Im większa różnica w wyglądzie niekorzystna dla ciebie tym większa szansa, że laska będzie cię zdradzać i tyle.

 

I można gadać jakieś cuda. W redpillu zachodnim była niezła afera jak jeden zadymiarz zaczął wrzucać laski z którymi ci niby alfa sypiają. Sam byłem w szoku bo miałem ładniejsze dziewczyny xD Ba typowy zbluepillowany normik ma lepsze panny niż ci alfa eksperci od frame'u.

 

Jak ktoś jest przystojny to ma ładne laski a jak ktoś jest brzydki to albo brzydka laska albo płaci za seks. Tyle. PUAsi mają większy wolumen czyli po prostu zamiast jednej brzydkiej laski przelecieli 100. i tyle. Panny na odpowiednim poziomie to jest niewidzialna ściana jeśli nie masz określonych parametrów fizycznych. Mówię o sytuacji gdy nie jesteś betabankomatem.

 

Na rynku matrymonialnym nie ma czegoś takiego jak od zera do bohatera, możesz wykręcić jakiś tam swój potencjał ale jest na pewno mniejszy niż jak chcesz kręcić status czy kasę. W sensie dużo łatwiej jest być bogatym niż mieć ładną kobietę która cię szczerze pokocha jak jesteś przeciętny chłop.

 

Widać to nawet na polskim youtubie jak jacyś przeciętniacy zyskują fame a później laski wampiry się pojawiają i chłop ląduje w psychiatryku na przykład. Bez beki.

 

Bogaty przeciętniak to jest idealna ofiara dla golddiggerek i lasek które są drapieżnikami. Dlatego gadanie, że jak jesteś młody żeby robić karierę a później panny przyjdą to półprawda. Przyjdą panny jak pojawi się kasa i status, ale te panny cię tak wyjebią jak nie jesteś zblackpillowany i nie rozumiesz tej gry, że skończysz w samych slipach goły i wesoły. Brak realizmu to największy grzech jaki można popełnić w tym ziemskim kurwidołku.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, NoHope napisał:

Przypakowanie na siłowni? Widziałem na siłowni przypakowanych krasnali którzy wyglądali groteskowo i lepiej by było gdyby nie ćwiczyli.

Nie lepiej, tzn. nie lepiej by w ogóle nie ćwiczyli. Sam mam jedynie 173cm wzrostu i gdybym nie ćwiczył to wygladalbym jak chłopek roztropek. Teraz jestem podlany, forma poszła w pizdjet, ale podstawy zostały. Nie mówię o pakowaniu na Pudziana, ale sensowna masa i zarys mięśni ratują ogólną prezencję "hobbitów" takich jak ja.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, OstryCienMgły napisał:

Cześć . 

Mając 13 lat losując osoby na GG trafiłem na rok straszą dziewczynę . Pisaliśmy przez jakiś czas lecz kontakt się urwał . Po kilku latach dokładnie 4 spotkaliśmy się w autobusie . Dokładnie wiedzieliśmy kto jest kim . Wracam do domu i patrzę powiadomienie . Przywitała się dała mi komplement. Ja jako 17 letni przystojny kawaler umawiając się z 3 kobietami w jednym momencie straciłem dla niej głowę . Podobała mi się . Zaczęliśmy się spotykać . Minął pierwszy tydzień, moi rodzice wyjechali na weekend więc zaprosiłem ją do siebie na jakiś tam film . Została na noc, ja prawiczek ona też czysta pierwszy raz spałem z kobietą. Tydzień później zostaliśmy parą .W PIĄTEK 13-tego.

 

Naprawdę była we mnie zabujana , ja w niej również . Po miesiącu pierwszy stosunek który nie był zbyt udany . I tak czas płynął , my młodzi szczęśliwi mieliśmy wszystko choć pieniędzy nie miało żadne z nas . Od początku związku był problem z seksem a głównie z nią . Ciągle mówiła że jest A-SEKSUALNA. Ja jako gówniarz który już zasmakował cipki mówię a co mi tam idę do innej . Zerwałem z nią . Powiedziałem jej że jednak to nie jest to . Pobrałem tindera popisałem z laską jeden dzień , drugiego dnia poszedłem do niej na noc ogólnie różnica jeśli chodzi o seks to niebo a ziemia . Lecz w momencie kiedy to się skończyło zrozumiałem jak wielki błąd zrobiłem . Że to już nie jest zauroczenie tylko ją kocham  . Po 3 dniach odezwałem się do "eks" . Jeszcze nigdy nie widziałem jej tak szczęśliwej jak wtedy . Wtuliła się i nie chciała puścić do momentu dopóki nie powiedziałem jej prawdy . Nie chciała w to uwierzyć . Lecz wybaczyła mi bo tak naprawdę nie byliśmy oficjalnie parą. Minął kolejny rok . Zapomnieliśmy o tym oboje cieszyliśmy się że mamy się na wzajem. Co chwilę wyjazdy , podróże naprawdę czas uciekał jak szalony . Przez cały ten czas uprawialiśmy seks lecz nigdy nie miała finału. Starałem się , robiłem co mogłem . Z tamtą nie było żadnego problemu, praktycznie w tym samym momencie skończyliśmy . Cały czas próbowałem ją poznawać , różne pozycje , romantycznie ,mniej romantycznie , na ostro . Próbowałem z nią wszystko na co tylko się zgodziła . Zeszły rok był naprawdę udany prawie 4 lata razem . Mieliśmy już zarezerwowane bilety na Cypr . Kupiłem sygnet bo mówię to jest ta dziewczyna z którą chce spędzić resztę życia . Tydzień przed wylotem poszła na imprezę z koleżanką . Pech chciał że była zalogowana na moim telefonie na Instagramie . Ja wstaje o 6 do pracy , patrzę a tam wiadomość od jakiegoś typa o 5 "where are you" w tamtym momencie zagotowało się we mnie . Podszedłem do tematu na spokojnie . Zacząłem zadawać pytania typu: 

*Jak było 

*Z kim się bawiła itp.

W końcu sama zaczęła gubić się w swoich zeznaniach . Zaczęła mi kłamać . Zdenerwowałem się . Choć nie doszło do stosunku to poczułem się zdradzony . Błagała mnie o przebaczenie że więcej nie pójdzie na żadną imprezę że kocha mnie ponad życie . Myśląc o tym co ja nawywijałem bez problemu jej wybaczyłem i życie toczyło się dalej . 

Ogólnie jeśli chodzi o nią to była straszna choleryczką i jak to nazywała miała problem z "overthinking" 

Miałem się jej oświadczyć na tym Cyprze lecz po tej akcji stwierdziłem że to jeszcze nie ten moment . 

Miesiąc później wybraliśmy się na wyprawę do Rumunii . Uprawialiśmy seks na plaży lecz wciąż bez skutków . W naszą 4 rocznicę w końcu udało mi się wywalczyć to żeby zrobiła mi BJ . Strasznie tego nie chciała a ja wręcz o tym marzyłem . 

Przychodzi nowy rok . Czas zapierdziela , wyjazdy co weekend . 

Zaczyna się narzekanie na obecną pracę . Ja mając duże znajomości stwierdziłem że znajdę jej o wiele lepszą w tej samej specjalizacji .

Jak się okazało był to dla mnie strzał w kolano . Od momentu kiedy zaczęła tam pracować codziennie dostawałem opierdol . Codziennie coś jej nie pasowało . Nie powiem przedtem kłóciliśmy się , Lecz nigdy tak jak wtedy . Praktycznie codziennie była o coś afera . 

W pracy poznała kolegę który po drodze woził ją do pracy . Opowiadała o nim że super się dogadują . Jakoś 3 tygodnie po rozpoczęciu nowej pracy dostała zaproszenie na imprezę pracowniczą. Zapytała się mnie czy może pójść . Mówię czemu by nie przecież mój znajomy jest prezesem tej firmy więc musisz tam pójść . Zapytała się mnie czy zawiozę ją razem z tym kolegą bo on nie ma transportu. Zawiozłem ich . Umówiliśmy się że o 3 ją odbieram . Przyjeżdżam na miejsce a ona nie odbiera. Nie ma z nią kontaktu . W końcu oddzwania i mówi że mam jechać do domu i szef postawi jej taksówkę . Myślę sobie ok wróciłem do domu. 

Tydzień później spotykamy się . Już w powietrzu czułem że coś jest nie tak. Zerwała ze mną . Po 5 latach potrafiła prosto w oczy powiedzieć mi że mnie nie kocha .

Załamałem się . Próbowałem to z nią jakos wyjaśnić ale im dalej w las tym gorzej. Usłyszałem teksty że w końcu się nią ktoś zainteresował . Że i tak nigdy nie miała ze mną orgazmu co jest moją winą. Ogólnie załamałem się . 

Przez cały nasz związek ona była jak moje oczko w głowie. Ja dbałem o nią. Ona dbała o mnie. Praktycznie codziennie wyznawalismy sobie miłość .

Najlepsze że przed imprezą uprawialiśmy jeszcze seks .

Nie powiem . Marzec był ciężkim miesiącem . Zrobiłem 370 godzin żeby zabrać ją do Barcelony . Kupiłem bilety . Sygnet przygotowany i dostaje informacje że to koniec .

Przez 2 tygodnie nie mogłem dojść do siebie . Popełniłem wiele błędów które popełnia 90% samców . Wydzwaniałem . Prosiłem . Błagałem 

Spotkałem się z niedoszłą teściowa która powiedziała mi że ona się z nim spotyka również poza pracą .

 . Po 2 tygodniach zgodziła się na rozmowę przez telefon . Zapytałem ją . Skoro mnie nie kocha to znaczy że to trwa już dłużej i dlaczego nie zostawiła mnie szybciej . Dostałem odpowiedź : bałam się że nikt mnie nigdy nie zauważy. że przez całe życie będe sama . 

Ale że ja i tak miałem w nią wyjebane .

Nie wytrzymałem . Ja który woziłem ją przez 2 lata do szkoły. Ja który pokazałem jej zupełnie inne życie , że nie tylko na wakacje to polskie morze . Ja który przez cały okres naszego związku wspierałem ją jeśli chodzi o seks. Usłyszałem że mam wyjebane .

Te 2 tygodnie po rozstaniu to był jakiś sen zupełnie tego nie pamiętam . Po rozmowie rozłączyłem się i zrozumiałem jak bardzo mnie wydymała. Zrobiło mi się strasznie lekko .

Mija właśnie 3 tydzień a ja już praktycznie o tym nie myślę. Nie sądziłem że tak łatwo mi to przyjdzie . Usunąłem jej wszystkie zdj, wywaliłem wszystkie pamiątki i poprostu ulżyło mi . 

Dziś już na luzaku podchodze do tematu. Nie wiem dlaczego to było takie proste . Czuję pustkę i tęsknię za nią ale nie fizycznie tylko za tymi wszystkimi wspólnymi chwilami .

Życzę każdemu z was abyście tak samo na luzie podeszli do tematu 

Widziałem że dużo osób chwali się tutaj swoimi historiami więc postanowiłem zrobić to samo .

Myślicie że tamten ją bzyknie zostawi i wróci z płaczem ? Co ja mam wtedy zrobić ? Wyruchać ją i po seksie rzucić jej dyszke czy po prostu olać ją na amen. 

 

Za coś takiego należy się ściana hańby. Najważniejsze nie macie ze sobą żadnych zobowiązań, jesteś czysty. Urwać kontakt, całkowicie ją olać, poblokować, usunąć co się da by Cię to nie męczyło, nie obserwować mediów społecznościowych. 

Tęsknota to normalna rzecz, odbywasz żałobę na swój sposób i to musi Ci minąć.

Jej postawa wskazuje na to, że to już dłużej trwało i byłeś oszukiwany.

Zajmij się sobą, swoimi zajęciami byś wskoczył w swój rytm i pomału do przodu. 

Ja byłem 5.5 roku i mi się rozpadło, więc wiem jaki to cios. Powodzenia kolego

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualnie jestem w Barcelonie w której miałem zjebać sobie życie i dać jej sygnet . Z tego co czytam wydaje mi się że przeszedłem już wszystkie fazy tzn . Błaganie litość zemsta i aktualnie jestem w fazie akceptacji. Brakuje mi tu jej bo wszystkie wyjazdy i wakacje od 5 lat były wspólne , mam wśród siebie nowo poznanych znajomych i czuję się świetnie lecz czuję bardzo duży brak jej osoby . I to nie jest tak że uważam się za samca alfa bo nie jestem , może nie jestem przystojny jak grecki bóg . Ale mam 186 wzrostu . Jestem ciemnym brunetem z zarostem więc do najgorszych krasnali nie należę . Bardzo pomogło myślenie że nie kocham jej jako osoby a kocham ją w wspomnieniach . Mam nadzieję że to już nie wróci te 2 tygodnie kiedy wymiotowałem nie spałem i nie jadłem to był dla mnie koszmar 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech panowie, niezmiennie, wszyscy jesteśmy tacy sami na każdym etapie a szczególnie w młodości. Ale wyrasta się z tego, jak z pampersa. Naiwne projektowanie naszych uczuć na kobiety jest.... tylko naiwnym projektowaniem. Kobiety nie kochają swoich mężczyzn, tak jak sami odczuwamy i myślimy o "miłości". Czy kobiety siedzą latami nad grobami swoich ukochanych? Czy piszą wiersze dla nich?

 

One prawdziwie kochają wyłącznie własne potomstwo. Widział kto (no zdarza się, rzadko), żeby gdy jej syn nabroi, zbrzydnie, czy stanie się inwalidą - wymieniła sobie własne dziecko na inne? Na lepsze? Za to nie mają najmniejszego kłopotu żeby "wymienić cię na lepszy model". Zwyczajny ewolucjonizm. Widocznie ta strategia była optymalna dla gatunku.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie seks nigdy nie był problemem. Może to dlatego że nie czuję potrzeby ruchania się na lewo i prawo . Może dlatego też nasz związek się rozpadł. Że nie szarpałem ja za kudły , że byłem wyrozumiały i w momencie kiedy mówiła mi że nie chce to przestawałem. możliwe że w tym był problem .ale tu nie chodzi o to . Najbardziej boli mnie fakt że po 5 latach potrafiła prosto w oczy po tym co przeszliśmy powiedzieć mi że mnie nie kocha 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mac napisał:

5 lat z panienką, która nie ma orgazmu i nie robi loda, ja pierdolę. Czy ty masz chociaż grosz szacunku do siebie człowieku? Ty nie rozpaczaj nad nią, tylko kurwa weź się ogarnij.

Też miałem relacje z Panną, która nie mogła ze mną dojść (podczas stosunku, manualnie bez problemu) i nie chciała robić BJ. Gdy w końcu się dotarliśmy po ok. 3 miesiącach i dostała jeden z lepszych orgazmów, to rzuciła się na moją knagę niczym kanibal. 

 

Dlatego drogi autorze - nie jestem ekspertem w LTR (bo tak jak pisze wielokrotnie dopiero wchodzę w ten temat po długich bojach FWB/ONS) ale przekażę Ci swoje refleksje, ludzi z forum oraz znajomych:

 

1. Każda sfera musi być na poziomie optymalnym. Co to oznacza? Może mieć świetny wygląd i charakter ale w łóżku musi też być dobrze. Jeśli będzie dobrze w łóżku, charakter spoko ale średni wygląd to zawsze będziecie o tym rozmyślać. Nawet jeśli jedna sfera jest jest perfekcyjna, nie można mniej wymagać od innej. 

 

2. Doświadczyłeś idealnie syndromu "Małpy". Czyli Pannie z Tobą było normalnie ale gdy tylko trafiła się lepsza partia, puściła się Twojej gałęzi gdy dobrze złapała drugiej. Ta gałąź ma znaczenie symboliczne - dla kobiety ta gałąź to właśnie może być sfera seksu, pożądania, wyglądu, statusu materialnego. 

 

3. Ona obecnie tkwi w haju. Nigdy ale to przenigdy do niej nie wracaj - urwij kontakt. Gdy druga gałąź okaże się słaba, sprawdzi czy może się jeszcze cofnąć do pierwszej. Wtedy to ona będzie zabiegać o kontakt z Tobą. Wtedy ją pogoń, mentalnie będziesz zwycięzcą tej potyczki. 

 

4. Żyj by czuć szczęście. Jeśli jednorazowe akcje Cię uszczęśliwią to działaj. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Rnext said:

Czy kobiety siedzą latami nad grobami swoich ukochanych? Czy piszą wiersze dla nich?


Tu muszę zaprotestować patrząc na moją mamę która stoi kilka razy w tygodniu nad grobem mojego ojca i dba o niego bardziej niż ktokolwiek. Starsze osoby niektóre też coś takiego mają. Moja babcia miała zdjęcie dziadka przy łóżku po jego śmierci i czasem do niego mówiła. 

Zdaje mi się, że te prawdziwe miłości to jakieś rzadkie zjawisko dzisiaj, ale jednak kiedyś ludzie chyba bardziej potrafili kochać. 

Ani mój dziadek, ani tata nie mieli kwadratowej szczęki ani symetrycznej twarzy. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Zgredek napisał:

1. Każda sfera musi być na poziomie optymalnym. Co to oznacza? Może mieć świetny wygląd i charakter ale w łóżku musi też być dobrze. Jeśli będzie dobrze w łóżku, charakter spoko ale średni wygląd to zawsze będziecie o tym rozmyślać. Nawet jeśli jedna sfera jest jest perfekcyjna, nie można mniej wymagać od innej. 

Nawet jak na początku jest z każda strefą optymalnie/perfekt to z czasem może być tak, że utyje i już wygląd nie będzie optymalny.

Sex z tą osobą się znudzi i też już nie będzie optymalnie.

Charakter? Być z kobietą tylko dla charakteru?:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Brat Jan napisał:

Nawet jak na początku jest z każda strefą optymalnie/perfekt to z czasem może być tak, że utyje i już wygląd nie będzie optymalny.

Sex z tą osobą się znudzi i też już nie będzie optymalnie.

Charakter? Być z kobietą tylko dla charakteru?:D

Widzisz, dlatego charakter musi być na dobrym poziomie. Bo teraz spójrz, masz ładną laske o poglądach feministycznych. Laska przybrała 8kg a Twoja sylwetka jest zadbana i chcesz tego wymagać od partnerki. Mówisz do niej "coś Ci się ostatnio przytyło". Normalna z charakteru skuma i coś zrobi - feministka się odpali: "Bo co, bo jestem kobietą to muszę być idealna? Tu wstaw kolejne inwektywy i przypierdolki, kiedy to wyłącznie jej wina, że przytyła" 

 

Dlatego uważam, że każda sfera musi być poukładana. Oczywiście mówimy o LTR. FwB to transakcja wiązana, którą każda ze stron może rozwiązać w trybie natychmiastowym i tam nie ma miejsca na rozczulanie się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Peter Quinn napisał:


Tu muszę zaprotestować patrząc na moją mamę która stoi kilka razy w tygodniu nad grobem mojego ojca i dba o niego bardziej niż ktokolwiek. Starsze osoby niektóre też coś takiego mają. Moja babcia miała zdjęcie dziadka przy łóżku po jego śmierci i czasem do niego mówiła. 

Zdaje mi się, że te prawdziwe miłości to jakieś rzadkie zjawisko dzisiaj, ale jednak kiedyś ludzie chyba bardziej potrafili kochać. 

Ani mój dziadek, ani tata nie mieli kwadratowej szczęki ani symetrycznej twarzy. 

Uważam,że coś takiego jest możliwe po menopauzie i w zasadzie zniknięciu z rynku.... Czasem mi się wydaje że kobieta dopiero jak zejdą hormony około owulacyjne staje się człowiekiem, czyli jakoś koło 50

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mmario napisał:

Uważam,że coś takiego jest możliwe po menopauzie i w zasadzie zniknięciu z rynku.... Czasem mi się wydaje że kobieta dopiero jak zejdą hormony około owulacyjne staje się człowiekiem, czyli jakoś koło 50

 

Dupą nie ugra, to wtedy prichodzy refleksja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Zgredek napisał:

Widzisz, dlatego charakter musi być na dobrym poziomie. Bo teraz spójrz, masz ładną laske o poglądach feministycznych. Laska przybrała 8kg a Twoja sylwetka jest zadbana i chcesz tego wymagać od partnerki. Mówisz do niej "coś Ci się ostatnio przytyło". Normalna z charakteru skuma i coś zrobi - feministka się odpali: "Bo co, bo jestem kobietą to muszę być idealna? Tu wstaw kolejne inwektywy i przypierdolki, kiedy to wyłącznie jej wina, że przytyła" 

 

Dlatego uważam, że każda sfera musi być poukładana. Oczywiście mówimy o LTR. FwB to transakcja wiązana, którą każda ze stron może rozwiązać w trybie natychmiastowym i tam nie ma miejsca na rozczulanie się. 

Serio, takie teksty lasce? 

 

Jezeli laska cie szanuje, to nigdy przenigdy sie nie zapusci.

 

Zapuszczaja sie te ktore wiedza ze moga.

 

 

Wiec traktujesz je krotko. Kochanie nie wiem co czuje, potrzebuje przerwy. 

Godzinę temu, Peter Quinn napisał:


Tu muszę zaprotestować patrząc na moją mamę która stoi kilka razy w tygodniu nad grobem mojego ojca i dba o niego bardziej niż ktokolwiek. Starsze osoby niektóre też coś takiego mają. Moja babcia miała zdjęcie dziadka przy łóżku po jego śmierci i czasem do niego mówiła. 

Zdaje mi się, że te prawdziwe miłości to jakieś rzadkie zjawisko dzisiaj, ale jednak kiedyś ludzie chyba bardziej potrafili kochać. 

Ani mój dziadek, ani tata nie mieli kwadratowej szczęki ani symetrycznej twarzy. 

Uwzglednij jedna rzecz.

 

Kobiety zmieniaja myslenie po menopauzie. Juz nimi nie kieruje to co wczesniej ;) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast się mścić, wybacz myszce, wybacz sobie. Ułóż sobie życie, pracuj nad sobą, bądź szczęśliwym facetem. Czytaj forum, rozwijaj się, zarabiaj kasiorę. Zdobywaj wiedzę, baw się życiem.

 

 

Gdy pomyślisz o swojej myszce, kiedy zatęsknisz za jej spojrzeniem, gdy jej uśmiech i zapach uderzą w Ciebie niczym promień  słońca, przenikającego przez zamglony las..... To wiedz że pora odwiedzić roksę.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Patton zmienił(a) tytuł na Dziewczyna zostawiła mnie po 5 latach związku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.