Skocz do zawartości

Film 365 dni ten dzień


Rekomendowane odpowiedzi

Na początku covidu jedna influencerka z USA która podobna jest do dmuchanej lali polizała sedes w samolocie i to nagrała. Poza masą spermiarzy pojawiła się masa święcie oburzonych.

Laska liżąc kibel zarobiła więcej niż kasjerka w Walmart przez kilka lat. Laska trafiła do mediów w Polsce i telewizji śniadaniowej w USA. Ilość obserwatorów jej wzrosła dwukrotnie bo do spermiarzy i oburzonych z USA dołączyła reszta świata. 

 

Nie ważne jak gadają, byleby gadali. Nawet krytyk może być dobrym targetem pod marketing. 

 

I wiecie co jest najlepsze. Zarówno przez święcie oburzonych i spermiarzy, pani daje efekt taki że coraz więcej dziewczynek marzy o zajęciu jej miejsca. 

 

Społeczeństwo zaś poza oburzeniem, nie oferuje wymiernie nic. 

 

Inteligentna dziewczyna z niższej klasy średniej mając do wyboru:

 

1) Kredyt studencki na wiele lat i niezbyt duże perspektywy, oraz uznanie za roszczeniową

2) Machanie cyckami na insta, onlyfans w nadzieji na hordy spermiarzy i grubą kasę. 

 

Co wybierze? 

 

 

Dziewczyna mierząca się z pisarstwem co zrobi? 365 dni 2.0 czy coś bardziej ambitnego? 

 

Wie że 365 dni 2.0 się sprzeda. Bo o takich książkach zawsze jest głośno. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gixer napisał:

Netflix ma za zadanie modelować społeczeństwo. Zmiana zachowań, normalizacja zachowań, zwiększenie przyzwolenia na przygodny seks i masturbacje. Człowiek opentany dopamina wynikająca ze zmiany partnerów, masturbacji itd jest dużo łatwiej sterowalny. Zapomina o moralności, etyce i granicach. Śmiem twierdzić że ktoś tego netflixa jeszcze długo będzie dotował...

No dobra, ale w czym problem?

Społeczeństwo zawsze było stadem baranów idących na rzeź, czy kiedyś w czasach bez  Netflixa było inaczej? Śmiem twierdzić, że kiedyś było jeszcze łatwiej manipulować ludźmi niż teraz, teraz manipuluje się inaczej, a to, że ludzie będą się przygodnie pieprzyć i masturbować, to chÓj im w oko, ich problem. Najważniejsze to być świadomym tego całego spierdolenia i zamiast się tym przejmować to się z tego śmiać :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Ależ bardzo dobrze je rozumiemy ba przy każdej okazji przedstawiamy wszem i wobec jak oderwane są od rzeczywistości, jak dużymi dziećmi są w ciałach dorosłych kobiet, jak łatwo nimi manipulować i wciskać ciemnotę😁

 

 

Ale to takie utyskiwanie w stylu 'o tempora, o mores' i patrzenie na świat przez pryzmat subiektywnych problemów, zamiast szukać nowych możliwości lub sposobów rozwiązania tychże problemów. Świat to nie tylko miejsce dla seniorów i pokoleń myślicieli :)  Jak będziesz szedł chodnikiem i skupisz sią na wdeptanych w płyty gumach do żucia to też możesz mieć wrażenie, że wszyscy tylko plują. A tak nie jest.

 

Być może i czasy są takie, że więcej ludzi próbuje osobiście sięgnąć dna, co nie oznacza, że się z niego nie odbiją. Poziom dna też wypada znać, po jego osiągnięciu zwykle przychodzi refleksja.

 

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

A tam czepiasz się, myślę, że masz lekki ból tyłka, że to ty nie dostajesz atencji w rezerwacie🤭

 

 

Mnie tylko boli hipokryzja i bierne zapętlające się narzekanie (więc czasem reaguję). Chociaż może jest też w tym i jakiś ból podobny do Waszego w kwestii Julek, że świat nie jest taki jakbym chciała ;) 

Gdybym na tym forum szukała atencji udzielałabym się częściej, a na wejściu napisałabym, że jestem zagubioną w wielkim mieście samotną studentką sztuk pięknych, niepewną swojej wartości w zepsutym świecie. Ja naprawdę potrafię czytać (to forum) ze zrozumieniem, nie zadaję tu pytań 'jak żyć' i nie szukam tu odpowiedzi.

 

Zresztą przypomnij sobie kto założył ten chwytliwy temat w Rezerwacie właśnie? Czyżby ktoś łaknął atencji? :) 

 

2 godziny temu, icman napisał:

 

@lumineer

A pamiętasz jak syn Pawlakowi tłumaczył, że jak się tak napatrzy….😁.

 

Niestety nie kojarzę contentu syna Pawlaka, jakby może powiedziała Julka ;)

 

Edytowane przez lumineer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Ace of Spades napisał:

No dobra, ale w czym problem?

Społeczeństwo zawsze było stadem baranów idących na rzeź, czy kiedyś w czasach bez  Netflixa było inaczej? Śmiem twierdzić, że kiedyś było jeszcze łatwiej manipulować ludźmi niż teraz, teraz manipuluje się inaczej, a to, że ludzie będą się przygodnie pieprzyć i masturbować, to chÓj im w oko, ich problem. Najważniejsze to być świadomym tego całego spierdolenia i zamiast się tym przejmować to się z tego śmiać :)

Do czasu kiedy jeden z drugim patogen nie spuści Ci paliwa z auta albo nie okradnie domu. To nie jest tak że patologia gdzieś tam sobie będzie daleko a u Ciebie  będzie fajnie. Patologia prędzej czy później zapuka do naszych drzwi, idzie światowy kryzys finansowy. Niebawem każdy sobie przopomni jak to jest gdy na każdym kroku trzeba pilnować by coś nie zginęło. 

Od paru lat Polacy nie zabezpieczają felg przed kradzieza, tak samo nikt się nie boi że ukradną Ci telefon na ulicy. Do czasu... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Taboo napisał:

Nigdy nie miałem jeszcze tyle facpalmów co na tym filmie. Ogladałem z moją połowicą, sprawdziłem po seansie - żadnych oznak podniecenia.

 

Ale wyczaiła że Massimo prywatnie ma zespół, gra na gitarze i śpiewa, tu już się robi pod górkę...:D

No moja to w ogóle nie chciała na to patrzeć, obejrzeliśmy tylko parę recenzji. Pewnie jak by w okolicy był taki Ruchassimo to może by i szajba jej odbiła, ale nie ma więc mogę spokojnie działać;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja autentycznie nie obejrzę tego filmu, tylko ze względu na to, żeby nie nabić im dodatkowego widza. Takie moje ideolo.

Lubię erotyczne filmy - Gorzkie gody, Oczy szeroko zamknięte, Młody Adam. Nawet obejrzałam film "Love", gdzie cały film to praktycznie same sceny seksu, a aktorzy ponoć go naprawdę uprawiali. To było wtedy, kiedy miałam sporo wolnego czasu. Teraz go mam na tyle mało, że serio selekcjonuję to, co oglądam i staram się wybierać to, co lepsze. Chociaż czasami wjadą głupotki - Magia Nagości :D drę łacha z tego, ale jak trafię akurat, to obejrzę.

@Obliteraror Jest nowy odcinek Wolskiego, już się niecierpliwiłam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Amperka napisał:

Oczy szeroko zamknięte

Czy to jest erotyczny film? Główny bohater pokłócił się z żoną i wpada na imprezę masońską na którą zaprasza go jego kumpel. Kumpel za to, że to zrobił został zamordowany, później jakiś mason puścił do głównego bohatera gestem, on tego nie załapał, wszyscy się dowiedzieli, że typek jest z przypadku. Chcieli go zabić ale wstawiła się za nim pewna modelka którą też zabili.

 

Niby dużo erotyki ale to bardziej erotyka okultystyczna.

 

A tu masz fotki z imprezek rotshildów

IMG_0891.jpg?ixlib=js-3.2.1&w=996&h=711&

 

To jest ostatni film kubricka przed śmiercią więc wiele teorii spiskowych, że został kropnięty za to, ale szczerze mówiąc wątpię. Tak creepy filmu to ja chyba poza twórczością von triera to nie widziałem xd

 

W filmie masz dużo satanizmu jak to:

https://youtu.be/GDjjXw-ezDU?t=57

 

Z resztą sam tytuł jest już mocno foliarski xD

 

Soundtrack ten film ma taki że człowiek boi się zasnąć

 

Ostatnia scena z filmu też mocna xD

 

Edytowane przez NoHope
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z podobnych filmów moim zdaniem jak Oczy Szeroko Zamknięte to mi się kojarzy horror hereditary gdzie grupa okultystów przyzwała i reinkarnowała paimona w ciało jakiegoś typka.

 

Paimon to jest demon który uczy sztyki, nauki i wiedzy tajemnej tak btw xD Jeden z królów piekła.

 

 

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Obliteraror napisał:

był potencjał na dobry materiał

Spokojnie, podobno już się kręci "Dubajki. Historia prawdziwa". 😆

2 godziny temu, Amperka napisał:

Lubię erotyczne filmy - Oczy szeroko zamknięte

Autentycznie bałem się zasnąć po tym filmie. :)

@NoHope, o właśnie. Ciary na tyłku!

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Libertyn napisał:

2) Machanie cyckami na insta, onlyfans w nadzieji na hordy spermiarzy i grubą kasę. 

 

Co wybierze? 

 

 

Dziewczyna mierząca się z pisarstwem co zrobi? 365 dni 2.0 czy coś bardziej ambitnego? 

 

Wie że 365 dni 2.0 się sprzeda. Bo o takich książkach zawsze jest głośno. 

Trolololo

 

Literatury erotycznej masz całe półki. Ilu autorów na tym, tak na serio, zarobiło jakąś poważną kase?

Z machaniem cyckami jest tak samo. Średnie przychody z onlyfans to 180 $ miesięcznie. To jak 500+ na Brajanka. :lol: Żyć nie umierać.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, BumTrarara napisał:

Trolololo

 

Literatury erotycznej masz całe półki. Ilu autorów na tym, tak na serio, zarobiło jakąś poważną kase?

Z machaniem cyckami jest tak samo. Średnie przychody z onlyfans to 180 $ miesięcznie. To jak 500+ na Brajanka. :lol: Żyć nie umierać.

 

 

Może i. Ale masa książek jest niedochodowa bez względu na gatunek. 

Co do niewielkiego dochodu z onlyfans, to on on jest przy niemal zerowym wkładzie własnym. Jak laska trochę umie uwodzić to zarobek rośnie. Znacznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoHope Oglądałam za szczeniaka, wtedy wszystko co gołe robiło na mnie wrażenie. Dopiero następnym razem obejrzałam świadomie i zryło mi trochę banię.

Są ludzie, że po nich filmy spływają. Ja niestety potrafię sobie rozwalić tydzień, jak film jest za bardzo wbijający się w psychę. Budzę się w nocy, mam zbyt realistyczne sny. Dlatego naprawdę muszę selekcjonować to, co oglądam - bo niestety pamiętam niektóre sceny nawet po wielu latach.

I tak miałam ok. 17 lat jak obejrzałam "Requiem dla snu". Wtedy to ja jeszcze z chłopakami po drzewach łaziłam i seksualność to dla mnie było coś zupełnie abstrakcyjnego (na małej wiosce mieszkałam). I pamiętam każdą scenę seksualną z tego filmu. Najbardziej mi zapadło w pamięć to jak ten czarny powiedział do tej białej laski, żeby nie traciła sił na pocałunki i się rozkraczył na kanapie oraz jakaś końcowa scena, jak stado facetów nad nią stało, a ona za hajs na narkotyki robiła akcje z drugą koleżanką. Totalnie mi się to wbiło w psychę, ciągnęło się to za mną tygodniami i miałam poczucie, że obejrzałam film, który ociekał seksem. Po czym obejrzałam go w wieku 25 lat i... LOL XD no bez przesady (to też mi uświadomiło jak człowiek psieje z wiekiem, jak coraz mniej rzeczy robi na nim wrażenie). 

I mnóstwo innych takich filmów - Marzyciele, Zabójcy bażantów, Adwokat diabła. Odcinek Striking Vipers w Czarnym Lustrze - to mi zaorało trzy dni z życia.

Potem nie mogę zasnąć i ogólnie źle mi się funkcjonuje. Najgorzej też mnie ryją sceny nadużyć homoseksualnych. Mogę odtworzyć w głowie każdy film, gdzie facet został zgwałcony, albo zmuszony do orala: Juma, Skazani na Shawshank, Uśpieni i najgorsze - Nienawistna Ósemka. Jak wyszłam z kina to siadałam do filmweba, szukając potwierdzenie, że ta scena, gdzie Samuel L. Jackson zmusił syna majora do blołdżoba to tylko była ściema, po to żeby wyprowadzić z równowagi majora.... i ktoś chyba na filmwebie ma podobną przypadłość, bo był temat "ej, proszę powiedzcie mi, że Jackson tylko bujał z tym synem majora".

Ja to długo strasznie przeżywałam, nie mogłam tego wyrzucić z głowy  i do dzisiaj się ze mnie mąż śmieje, że w głowie mi siedzi czarny kutang.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ace of Spades napisał:

Daj spokój. Te bujdy o światowym kryzysie to ja słyszę już od 30 lat.

 

PS. Paranoja jest podobno uleczalna :)

Jakie bujdy?

Chyba nie zaprzeczysz, że aktualnie jesteśmy świadkami światowego kryzysu który pogłębia się w bardzo szybkim tempie od 2 lat i którego skutki odczuł już każdy? 
 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Kacperski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Amperka napisał:

@NoHope Oglądałam za szczeniaka, wtedy wszystko co gołe robiło na mnie wrażenie. Dopiero następnym razem obejrzałam świadomie i zryło mi trochę banię.

Są ludzie, że po nich filmy spływają. Ja niestety potrafię sobie rozwalić tydzień, jak film jest za bardzo wbijający się w psychę. Budzę się w nocy, mam zbyt realistyczne sny. Dlatego naprawdę muszę selekcjonować to, co oglądam - bo niestety pamiętam niektóre sceny nawet po wielu latach.

I tak miałam ok. 17 lat jak obejrzałam "Requiem dla snu". Wtedy to ja jeszcze z chłopakami po drzewach łaziłam i seksualność to dla mnie było coś zupełnie abstrakcyjnego (na małej wiosce mieszkałam). I pamiętam każdą scenę seksualną z tego filmu. Najbardziej mi zapadło w pamięć to jak ten czarny powiedział do tej białej laski, żeby nie traciła sił na pocałunki i się rozkraczył na kanapie oraz jakaś końcowa scena, jak stado facetów nad nią stało, a ona za hajs na narkotyki robiła akcje z drugą koleżanką. Totalnie mi się to wbiło w psychę, ciągnęło się to za mną tygodniami i miałam poczucie, że obejrzałam film, który ociekał seksem. Po czym obejrzałam go w wieku 25 lat i... LOL XD no bez przesady (to też mi uświadomiło jak człowiek psieje z wiekiem, jak coraz mniej rzeczy robi na nim wrażenie). 

I mnóstwo innych takich filmów - Marzyciele, Zabójcy bażantów, Adwokat diabła. Odcinek Striking Vipers w Czarnym Lustrze - to mi zaorało trzy dni z życia.

Potem nie mogę zasnąć i ogólnie źle mi się funkcjonuje. Najgorzej też mnie ryją sceny nadużyć homoseksualnych. Mogę odtworzyć w głowie każdy film, gdzie facet został zgwałcony, albo zmuszony do orala: Juma, Skazani na Shawshank, Uśpieni i najgorsze - Nienawistna Ósemka. Jak wyszłam z kina to siadałam do filmweba, szukając potwierdzenie, że ta scena, gdzie Samuel L. Jackson zmusił syna majora do blołdżoba to tylko była ściema, po to żeby wyprowadzić z równowagi majora.... i ktoś chyba na filmwebie ma podobną przypadłość, bo był temat "ej, proszę powiedzcie mi, że Jackson tylko bujał z tym synem majora".

Ja to długo strasznie przeżywałam, nie mogłam tego wyrzucić z głowy  i do dzisiaj się ze mnie mąż śmieje, że w głowie mi siedzi czarny kutang.

 

"Idź i patrz" tego filmu nie odważyłem się obejrzeć. Nie chce sobie ryć bani, choć niby człowiek czytał o okropnościach wojny, tak tego filmu jeszcze nie oglądałem.

Jest jeszcze "Serbski film" :D

Edytowane przez Pietryło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pietryło @Amperka Z najbardziej zrytych rzeczy jakie widziałem to jakiś dokument albo film o jednostce 731. Jak to oglądałem to czułem jak mi się odpala mechanizm obronny i po prostu bawiłem się telefonem żeby tego nie oglądać. 

 

Widziałem też w darknecie jak laska obcięła psowi wszystkie kończyny maczetą bodajże i podpalała psa palnikiem. Kiedyś za gówniaka byłem ciekawy jak bardzo zryci są ludzie, ale wysiadłem.

 

No i dokument "prosimy o ciszę, zabijamy dzieci", ale to prostu straszna historia o pedofilach i handlowaniu żywym towarem w belgii.

 

Jak ktoś chce sobie zepsuć humor to polecam:

 

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, NoHope napisał:

@Pietryło @Amperka Z najbardziej zrytych rzeczy jakie widziałem to jakiś dokument albo film o jednostce 731. Jak to oglądałem to czułem jak mi się odpala mechanizm obronny i po prostu bawiłem się telefonem żeby tego nie oglądać. 

 

Widziałem też w darknecie jak laska obcięła psowi wszystkie kończyny maczetą bodajże i podpalała psa palnikiem. Kiedyś za gówniaka byłem ciekawy jak bardzo zryci są ludzie, ale wysiadłem.

 

No i dokument "prosimy o ciszę, zabijamy dzieci", ale to prostu straszna historia o pedofilach i handlowaniu żywym towarem w belgii.

 

Jak ktoś chce sobie zepsuć humor to polecam:

 

Jednostka 731, tak oglądałem parę dokumentów. No jak już jesteśmy przy tym to kiedyś w technikum któryś miał film jak w Czeczeni głowę w imadle rozwalają, czy też ucinają, pamiętam, że mnie to poskładało wtedy, pornole też mieli, szalone czasy.

Najgorszy potwór to ten w ludzkiej skórze.

Dobra tam weekend jest:D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, z braku laku zainteresowany opiniami, obejrzałem :( niestety. Tego czasu nie cofnę ale z tego co widziałem to jedyne co panna ma do zaoferowania to dupa. Dla mnie dramat. Jedynym miernikiem jej sukcesu jest to co facet osiągnął (w ten czy inny sposób ). I Jak tu ma być dobrze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurcze @Pietryło, @NoHope dla mnie to są za mocne klimaty. O pedofilii nie mogę nic oglądać, bo mnie to dobija. Słuchałam recenzji Raczka o "Small world" Vegi, nawet chciałam obejrzeć, ale doszłam do wniosku, że to będzie dla mnie za mocne.

Teraz sobie myślę, że moje środowisko było takie niewinne. Moi kumple w liceum stawiali piwo temu, który obejrzy Nekromantika od początku do końca - nikt się nie odważył. Na studiach w akademiku  laska jadła spegetii - oglądała w tym czasie Nekromantika i mówiła, że już czeka na drugą część.

 

 

Edytowane przez Amperka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

824 dni.

 

Tyle dokładnie czasu minęło od premiery ,,365 dni", a ja dalej tego filmu nie widziałem.

 

Nawet jak dodamy część drugą, to otrzymamy łącznie tylko 730 dni, więc dalej mam przewagę o 100 pkt.

 

Chociaż sprawdzając na filmwebie dokładną datę premiery, mignęło mi przed oczętami, że jest już zapowiedź trzeciej części - ,,KOLEJNE 356 dni" - więc skurwysyny nie odpuszczają. ale ja też zawzięty jestem i będę bronił swojego rekordu. Premiera dopiero na 2023r., więc jest szansa, że mnie nie pobiją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.