Skocz do zawartości

Do czego mężczyźnie jest potrzebna kobieta w XXI wieku?


Rekomendowane odpowiedzi

Zainspirowany tematem rezerwatki @deomi postanowiłem zrobić kontrę w drugą stronę.

Owa rezerwatka twierdzi, że mężczyzna kobietom w zasadzie jest nie potrzebny.

Natomiast wielu braci doszło do podobnych wniosków, że oprócz seksu i rozpłodu kobieta do niczego się więcej nie nadaje.

 

Współczesne kobiety nie są zainteresowane płodzeniem dzieci, zakładaniem rodzin bo państwo przejęło rolę mężczyzn i utrzymuje

do tego jak to kobiety twierdzą brak prawdziwych mężczyzn czytaj Chadów, Bad Boyów, Alfa.

Chcą robić kariery w gówno korporacjach i się spełniać na tym polu bo feminizm i propaganda medialna przeprała mózgi kobietom,

że są lepsze od mężczyzn i na to zasługują. Dlatego kobiety zaczęły rywalizować i nienawidzić mężczyzn.

W dobie wolności seksualnej i braku ostracyzmu społecznego zaliczać karuzelę kutang i wyszaleć się do trzydziestki.

Przeciętna kobieta z wyglądu czy charakteru ma absurdalne wręcz wymagania od mężczyzn w zamian dając jedynie uwagę, siebie, miłość😆

Mają przeświadczenie o swojej zajebistości bo masy napalonych simpów i kucy daje darmową atencje, pomoc, wyręczanie do tego gloryfikuje,

stawia kobiety na piedestał i czci.

Za każdym sukcesem kobiety stoi mężczyzna czy to w postaci ojca, dziadka, brata, przyjaciela, kolegi, chłopaka, męża czy obcego faceta.

Kobiety wszystko co posiadają, osiągają to zawdzięczają mężczyznom i kredytom, które nabrały wtedy nie dziw, że zwykły chłopak nie jest dla niej atrakcyjny.

 

Samo małżeństwo nie daje żadnych zysków tylko same straty, obowiązki, wyrzeczenia.

Za kobietami stoi prawo, instytucje, społeczeństwo, które zniszczy każdego mężczyznę, który nie spełni jej oczekiwań i nie zapewni szczęścia.

 

Wielu mężczyzn szuka w kobietach również czułości i wielokrotnie było to na forum omawiane tylko problem jest w tych chłopaki, że ową czułość dostanie

tylko topka 5% atrakcyjnych mężczyzn. Bo kobieta jest tak skonstruowana, że gdy widzi słabego czyli  brzydkiego, nieśmiałego, biednego mężczyznę to

nim gardzi i pomiata, wszystko to zostało utrwalone w adaptacjach na przestrzeni milionów lat.

 

Współczesny mężczyzna XXI wieku praktycznie bez kobiety może funkcjonować, gdy przyjdzie ochota na zaspokojenie najważniejszej potrzeby może skorzystać

z pań płatnych, które są znacznie tańsze niż tzw. normalna kobieta. 

Czynności, które do tej pory były uważane za domenę kobiet jak gotowanie, pranie, sprzątanie nie jest żadnym wyzwaniem dla mężczyzn bo w czym niby problem.

 

A skoro na horyzoncie nie widać zalet posiadania kobiety to po co panowie zawracać sobie nimi głowę?

Nie lepiej zając się sobą, swoim życiem? Bo my nie musimy być już odpowiedzialni, nie musimy nic robić dla kobiet skoro one nie chcą nic dla nas w zamian.

 

A wy jak na to się zapatrujecie?

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 18
  • Dzięki 9
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Iceman84PL zmienił(a) tytuł na Do czego mężczyźnie jest potrzebna kobieta w XXI wieku?
22 minuty temu, Iceman84PL napisał:

A wy jak na to się zapatrujecie?

 

Byłoby dobrze się najpierw zastanowić, po co w ogóle ludzie są potrzebni ludziom.

W XXI wieku, coraz bardziej po nic. 

Dawniejsze utrzymywanie więzi i szukanie przynależności miało czasem żywotny interes, realnie wpływający na jakość życia.

Obecnie, ludzie są sobie coraz bardziej obcy.

To samo dotyczy płci. 

Jest o wiele mniej powodów, dla których ludzie jeszcze niedawno byli razem. 

 

Nie jest mi do niczego potrzebna randomowa kobieta, podobnie ja jej i to jest normalne. 

 

Kobiety w moim życiu były mi potrzebne (w przypadku relacji nieudanych, z dużymi emocjami), do tego żebym mógł lepiej przyjrzeć się sobie. 

Sam bym z siebie nie wykrzesał tych emocji, które są informacją zwrotną z zewnątrz i jasno pokazują co tam siedzi.

 

Jedna z nich stała się matką moich dzieci, z których mam dużo radości, mimo że bywa różnie. 

 

Wiele innych dało mnóstwo fajnych chwil. Czy tak zwyczajnie, po ludzku, czy w sypialni. 

 

Co przyniesie życie, nie wiem. I nie łamię sobie tym głowy. 

 

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Iceman84PL napisał:

 w zamian dając jedynie uwagę, siebie, miłość

 

Trochę poleciałeś.

 

Uwaga jest wtedy kiedy sprawa może w jakiś sposób tyczyć się jej interesu.

 

Siebie czyli co? Ruchanie? Pliz.... nie będą wrzucał zdjęć co rucham za 50 euro i jaki to jest kosmos w porównaniu do nich bo już za dużo  razy to robiłem i mi się nie chce.
 

Miłość.... wziąłbyś to chociaż w cudzysłów bo jeszcze ktoś młody wejdzie i weźmie dosłownie 😛 

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iceman84PL Wszystko napisałeś.

 

Kobiety z którymi miałem do czynienia, tak jak napisał @Yolo pozwoliły mi przyjrzeć się sobie. Zyskałem bardzo dużo dzięki tym doświadczeniom. Gdyby nie one nie byłoby postępu. Można rzec, że dzięki nim wspiąłem się wyżej, odkryłem część siebie wcześniej mi nieznaną.

 

Czego oczekuje od przyszłych pań, co się sprawdziło dotychczas?

Na pewno zbliżenia, sex jest bardzo dobrą metodą, która pomaga się dobrze odstresować. Takie zbliżenia są potrzebne, może nie za często, ale kilka razy w tygodniu byłoby miło.

Czułość. W pełni się zgadzam Iceman, że co do zasady jest ona przeznaczona dla topki, ale nie upieram się, jeżeli tak to proszę bardzo panie, czyńcie swoją powinność. Dobrze jest to wiedzieć i jeżeli czułości nie będzie, to i nie powinno być danej kobiety przy boku.

 

I to by było na tyle. Kobieta może inspirować faceta, tak jak facet kobietę. Trzeba trafić na właściwą osobę, która co nieco kuma. Cieszę się, że dzięki przebytym doświadczeniom zyskałem cenną umiejętność niedopuszczania do siebie kobiet z nieszczerymi intencjami, bo takie mogą zniszczyć i ambicje faceta i całe jego życie.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod wpływem czasu, pewnych wydarzeń i konsekwencji z nimi związanych doszedłem do wniosku, że kobieta oprócz seksu tak na prawdę nic mi nie da. Mam 22 lata w tym roku, a więc dziewczyny z którymi mam styczność są w przedziale 18-23 lat i 99% z nich nie nadaje się do stworzenia jakiejkolwiek relacji. Zapatrzone w siebie atencyjne księżniczki dla których najważniejszą czynnością jest wrzucenie zdjęcia na instagramie. Do tego absurdalne wymagania z kosmosu, gdzie same poza przeciętną urodą nie mają nic do zaoferowania.

A jak ostatnio zobaczyłem, że dziewczyna z którą randkowałem jakiś czas temu i nie pykło przez to że nie zapłaciłem za nią jest z grubym, zaniedbanym misiem na wyjeździe majówkowym, a opisy pod zdjęciem pokazują jak bardzo się kochają, to nie mam złudzeń. Wiadomo kto za wyjazd zapłacił ;) 

 

A, no i zgadzam się z @antyrefleks i @Yolo, każda dziewczyna w moim życiu spowodowała że czegoś się o sobie dowiedziałem, coś zrozumiałem. 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Obliteraror napisał:

Zamiast odpowiedzi wrzucę kawałek mojego ulubionego kuk - programu xDD

 

https://www.youtube.com/watch?v=FhYDhW36JIY

 

 

Powinna być możliwość jeszcze dodawania takich ocen "🤮" a nie tylko jakieś pucharki, łapki i śmiejące się/smutne/zdziwione buźki.

 

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z perspektywy czasu uważam, że kobiety były mi kiedyś potrzebne do tego żebym mógł otworzyć oczy i zobaczyć tak naprawdę jakie są to to istoty oraz czym są naprawdę relacje z nimi. Dzięki temu postanowiłem wypisać się z relacji damsko-męskich raz na zawsze. Dziś nie potrzebuję kobiety, ponieważ sam wszystko sobie zrobię w domu co potencjalnie mogłaby mi zrobić kobieta. Gotuję sobie sam i z tego co słyszałem całkiem nieźle mi to wychodzi i jestem w tym lepszy od moich byłych. Wiem co to jest odrzurzacz, używam go od czasu do czasu w domu. Wiem do czego służy pralka i jak się ją obsługuje. To samo jest z żelazkiem czy zmywarką. Nie muszę wysłuchiwać jakiego kobiecego ględzenia, że ona to cały dzień prała czy sprzątała, bo ja wiem ile to czasu naprawdę zajmuje i dzięki ich nieogarnięciu oraz naturalnemu kłamaniu zajmuje to im aż tyle czasu. Nie da się mnie przekonać, że jest inaczej, gdyż ja sam od lat to wszystko sobie robię. Seks jest z perspektywy czasu dla mnie czymś przereklamowanym, dzięki czemu można popaść w kłopoty (np. wpadka) oraz jest dla nas panów bez problemu dostępny za niezbyt wygórowane ceny. 

 

Bardzo dobrze sobie radzę bez "drugiej połówki", nie potrzeuję jej, życie dla mnie jest dużo mniej skomplikowane niż wredy kiedy byłem w związku.

 

Z perspektywy forumowej kobiety są nam potrzebne do chociażby istnienia Rezerwatu gdzie można poczytać bardzo często ich wysrywy, pośmiać się z nich, wypunktować oraz opisać ich manipulacje.

 

Tyle ode mnie z mojej pespektywy.

  • Like 14
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Iceman84PL napisał:

Owa rezerwatka twierdzi, że mężczyzna kobietom w zasadzie jest nie potrzebny.

 

25 minut temu, Iceman84PL napisał:

A wy jak na to się zapatrujecie?

 

Owa kobieta zrobiła shit test, który obaliliśmy jako forum i tylko tyle i aż tyle.

 

Ty poszedłeś dalej jeszcze i stworzyłeś kontr temat by dowieść naszej wartości przy okazji robiąc wywód i wyciągać nasze żale, że do 30-stki kobiety skaczą po bolcach. 

Niech skaczą to ich sprawa - naszą sprawą jest to by takiej nie zapraszać do własnego życia, jeśli komuś oczywiście przeszkadza taka dama.

 

Moim zdaniem nie potrzebujemy się dowartościowywać i prężyć muskuły oraz wyciągać kobiece brudy przy tym twierdząc jak to ich nie potrzebujemy.

Jeżeli kobieta mnie nie potrzebuje to świetnie - stała się tym czego pragnęła czyli być niezależną ode mnie (jako faceta) pod każdym względem i jako cywilizacja wygraliśmy bo jedna płeć nie jest obciążana drugą a więc teraz kobieta już nie potrzebuje przywilejów tylko może iść kopać rowy na równo z facetem i umierać wcześniej z przepracowania - same plusy jak to mówią.

 

Prawda jest taka, że kobiety skaczą po bolcach daleko dalej jak do 30-stki.

Po prostu po 30-stce nie jest już tak atrakcyjna jak wcześniej co nie oznacza, że nie ma mężczyzn chętnych na nie, co to to nie.

Są kobiety, gdzie do 30 to było preludium bo trzymały lejce oraz hamulce były włączone a konkretna impreza się zaczyna właśnie po tym czasie. Może nie będą to panowie z okładek gazet dla dorosłych kobiet ale na pewno nie jeden się znajdzie.

 

Jeśli kobieta twierdzi i święcie w to wierzy, że nie potrzebuje faceta to należy dać jej zgodę (potwierdzić jej tezę) i kiwnąć głową, że ma świętą rację ALE podtrzymywać jej twierdzenie i przypomnieć w przyszłości gdy będzie czegoś sobie od was życzyła - jakiejkolwiek przysługi, to przypomnieć jej, jej własne słowa że - przecież nas nie potrzebuje a więc niech działa na własną rękę lub szuka pomocy u innej kobiety.

Żadnych dyskusji, żadnego tłumaczenia jak dziecku, żadnych docinek, tylko branie odpowiedzialności za słowa tej konkretnej jednostki.

Jeżeli mężczyzna nie ma żadnej użytecznej funkcji dla kobiety to owa dama niechaj bez tych funkcji sobie działa i funkcjonuje oraz ma się dobrze i ja takiej kobiecie tego życzę.

 

To samo się tyczy facetów, którzy "nie potrzebują kobiet" - niech Ci panowie z łaski swojej się wykastrują albo przyznają, że wpierw ich potrzebowali np sztuk 50 by doświadczyć seksu oraz bliskości. Bowiem mówienie, że nie jest się głodnym jak się najadło zaś wytykanie innych o pustych żołądkach, gdy samemu się go ma pełnym jest trochę nie w porządku. Po prostu zapomnieli jak byli "głodni" i, że również był okres kiedy jednak kobiet potrzebowali. choćby strikte tylko do seksu. Bo raczej panowie się nie wymieniali plemnikami z innymi kolegami z pracy tylko jednak bardziej ciągnie ich do tych panienek.

Tu samo jest z paniami, kobiety zapominają że gdyby od tego momentu Ci bezużyteczni panowie przestali pełnić swoje bezużyteczne funkcje chociażby to dana kobieta musiałaby robić siusiu i wydalać resztki przemiany materii do niebieskiej kuwety albo zakopywać w piachu swoje odchody jak jej mruczuś - kotek. Tu może pogłębiła by się jeszcze mocniej więź.

 

I jedna i druga płeć siebie nawzajem potrzebuje do zdrowego funkcjonowania. 

Nie jesteśmy hermafrodytami, choć faktycznie można osiągnąć taki balans między dwiema energiami że nie ma takiej potrzeby przebywać z osobnikiem drugiej płci.

Tylko trzeba tu określić czy nie potrzebujemy drugiego z powodu zdrowia czy choroby.

 

Te głupie wojny, że kto kogo bardziej nie potrzebuje są po prostu idiotyczne w mojej ocenie i lepiej zająć się czymś innym niż szukać na siłę powodów forsowanej niezależności, bo na to mi właśnie wygląda to wszystko na forsowaną niezależność i lęk przed zależnością. Cześć osób z przewagą cech męskich jest tak niezależna, że aż zależna od tej niezależności.

Jeżeli ktoś nie potrzebuje tej drugiej płci to zaręczam, że nie musi o tym pisać pod pseudonimem na forum i chować swoich ukrytych urazów pod przykrywą "ja nie potrzebuje Ciebie i chcę Ci dać znać, że mnie skrzywdziłeś to ja Ciebie teraz skrzywdzę mocniej i ukażę Ci jak to ja Ciebie nie potrzebuję i potrafię się obejść" lub druga wersja "On mnie skrzywdził i boję się mu o tym powiedzieć, to napiszę tym "xxxjom" że ich nie potrzebuje i w ten sposób uwolnię swoje frustracje i zdenerwowanie i poprawie sobie humor".

 

Mógłbym to dalej rozpisać ale i po co. 

 

Mam nadzieję, że trochę ten mój post zadziała jak domestos na podsycaną nienawiść a jeśli nie to trudno - warto było spróbować. 

 

Spokojnego dnia.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mężczyzna oczywiście potrzebuje kobiety do posiadania dzieci i ich wychowania (odwrotną rzecz napisałem w odwrotnym temacie). Poza tym nie jest to raczej relacja "potrzeby" w sensie pragmatycznym. Nie potrzebuje kobiety do przetrwania i sukcesów zawodowych czy czegokolwiek innego. Jest to raczej potrzeba natury psychologicznej i duchowej.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Król Jarosław I Dlatego na końcu zdania dodałem rozesmiana buzke, która mówi sama za siebie.

Wczoraj z resztą dodawałem filmik jakie to mądrości prawią p0lskie witaminki w tym temacie gdzie właśnie między innymi o tym mówiły😁

@SzatanK Rezerwatka przyszła po atencje bo ją facet w cztery litery kopnął do tego stosowała jak zwykle shaming. 

Co do tematu trzeba prostować dyrdymały opowiadane przez kobiety, pełno ludzi anonimowo nas podgląda, wielu młodych padawanow życia nie wie po co im kobieta bo tak w domu, społeczeństwie i propagandzie mówili a oni sami czują, że nie chcą. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SzatanK napisał:

To samo się tyczy facetów, którzy "nie potrzebują kobiet" - niech Ci panowie z łaski swojej się wykastrują albo przyznają, że wpierw ich potrzebowali np sztuk 50 by doświadczyć seksu oraz bliskości. Bowiem mówienie, że nie jest się głodnym jak się najadło zaś wytykanie innych o pustych żołądkach, gdy samemu się go ma pełnym jest trochę nie w porządku. Po prostu zapomnieli jak byli "głodni" i, że również był okres kiedy jednak kobiet potrzebowali. choćby strikte tylko do seksu. Bo raczej panowie się nie wymieniali plemnikami z innymi kolegami z pracy tylko jednak bardziej ciągnie ich do tych panienek.

Tu samo jest z paniami, kobiety zapominają że gdyby od tego momentu Ci bezużyteczni panowie przestali pełnić swoje bezużyteczne funkcje chociażby to dana kobieta musiałaby robić siusiu i wydalać resztki przemiany materii do niebieskiej kuwety albo zakopywać w piachu swoje odchody jak jej mruczuś - kotek. Tu może pogłębiła by się jeszcze mocniej więź.

Wraz z postępem cywilizacyjnym wiele rzeczy się rozmywa. Kobiety nie potrzebują facetów, a kto płaci podatki? Kto jest śmieciarzem, rolnikiem, pracuje w kanalizacji, jest hydraulikiem.

 

Był taki reality show gdzie na samotną wyspę wysłano chłopów a na kolejną dziewczyny. Chłopy wiadomo podzieli się pracą, ustalili hierarchię i zaczęli pracować. Co robiły kobiety? Siedziały na plaży i się opalały, później prawie by umarły z głodu, na samym końcu przypłynęły na wyspę facetów.

 

I tak bym podsumował "I Don't Need a Man".

 

Cały ten pierdolnik obecny wynika z tego, że jesteśmy małpami które stworzyły przypadkiem mega zaawansowane cywilizacje.

Edytowane przez NoHope
  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Lupus napisał:

Pewnie wielu Braci się nie zgodzi, ale ja uważam,że do przyjemnego spędzania czasu w szerokim rozumieniu.

Ja lubię swoją babę i dlatego z nią jestem.

 

A z czym tu się nie zgodzić?

Jeśli ją lubisz i ona Ciebie, jeśli Ty jej pożądasz, a ona Ciebie, jeśli jesteście wobec siebie uczciwi to tylko przyklasnąć.

 

Nie wiem dokładnie po co konkretnym facetom kobiety ale wiem po co mi by była kobieta (w świecie idealnym):

- do posiadania "domu" w sensie ogniska domowego

- do posiadania dzieci

- do normalnej rozmowy jak dwójka dorosłych ludzi

- do spędzania części (podkreślam - części!!) wolnego czasu razem

- do wzajemnego napędzania się w swoich marzeniach i celach

- do chodzenia na randki, co zawsze lubiłem i dawało mi frajdę

 

Problem polega na tym, iż współczesne kobiety dzieci i posiadanie domu uważają za coś passe, normalna rozmowa kończy się tym, że jak się odsłonisz to za jakiś czas dostaniesz tym jak obuchem w głowę, spędzanie czasu to dla bardzo wielu najebanie zdjęć na insta czy tiktoka, a ostanie... no cóż... szkoda, że tak mało kobiet te cele ma.

 

Zatrzymam się też nad ostatnim punktem - randkami - kiedy sięgnę pamięcią kiedy byłem na takiej ostatniej, która była super (i nie - nie chodzi o seks czy cokolwiek takiego) ale taka super, iż z laską można by spędzić czas bez oglądania się na zegarek to było to.... 8 lat temu? Na pewno przed poznaniem mojej ex-żony. Po "powrocie na rynek" mam wrażenie, że umawiam się z klonami - każda kolejna pieprzy te same kocopoły, opowiada te same dyrdymały itp.

 

Nie wiem co się stało z kobietami, gdzie jest ich jakakolwiek umiejętność interesującej rozmowy? Czyżby już cała para poszła w "szczucie cycem" na Tinderze i Instagramie? Że jak przyjdzie w obcisłej sukience to załatwi sprawę? Załatwi - pukanko albo FwB i do widzenia. 

 

Podsumowując - te myślniki są dziś w większości nieosiągalne co daje prosty wynik - kobieta jest mi potrzebna coraz mniej, a szkoda, bo LTRy potrafią być fajne :)  Natomiast rzeczywistość brutalnie konfrontuje blue pillowe wizje "związku" z realiami i o tym bardzo warto pamiętać, a nie żyć rojeniami o księżniczce, która przytuli do łona i odmieni świat. Zresztą - kobiety mają takie wyobrażenia o związkach - nie kalkujmy ich ograniczenia w tym zakresie.

 

Przykre w sumie jest też dla mnie to, iż najnormalniejszymi kobietami jakie poznałem przez już prawie 2.5 roku single player były laski spoza Polski - kilka ze wschodu, kilka z Afryki, jedna Hinduska. Ale jak pisałem - może po prostu w oczach naszych Pań jestem zbyt mało wart - nie moja sprawa, nie zmienię tego :) 

 

Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie bardzo niepokoi - strach facetów przed samotnością. Mamy na forum kilku chłopaków (to dotyczy głównie gości przed 30stką), którzy straszliwie desperacko szukają dziewczyny / żony. Jeśli nie umiecie być sami ze sobą, wchodząc w związek, unieszczęśliwicie dwie osoby - i siebie i tę kobietę.

 

Serio chłopaki - chcecie być z kimś - nauczcie się żyć sami ze sobą. Inaczej będzie dramat.

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 12
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, I1ariusz said:

Mężczyzna oczywiście potrzebuje kobiety do posiadania dzieci i ich wychowania

Ech ci inżynierowie, najpierw zrobili kuchenki, pralki, piekarniki, żelazka, odkurzacze, miksery i całą inna masę sprzętu, dzięki któremu czynności "typowo kobiece" da się zrobić w ułamek czasu i wysiłku.

Dopiero teraz pracują nad urządzeniami do posiadania i wychowywania dzieci. Dożyjemy ich wejścia na rynek. Ciekawe, jak wtedy będą wyglądać odpowiedzi na pytanie tytułowe.

 

18 minutes ago, niemlodyjoda said:

Jeśli nie umiecie być sami ze sobą, wchodząc w związek, unieszczęśliwicie dwie osoby - i siebie i tę kobietę.

Zanotować w kajecie, przypominać, podkreślić! Wężykiem, Jasiu, wężykiem!

Edytowane przez Kespert
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety są bardzo ważne w moim życiu, potrzebuję ich do:

-przyjecia mojego zamówienia w restauracji 

-umycia mi klatki schodowej 

-skasowania mi zakupów w sklepie 

 Itd 

 

Żartuje, równie dobrze może zrobić to facet.

 

Kobiety służą mi wyłącznie do zaspokojenia instynktów. Reszte życia ogarniam sobie sam.

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.