Skocz do zawartości

Do czego mężczyźnie jest potrzebna kobieta w XXI wieku?


Rekomendowane odpowiedzi

35 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Po "powrocie na rynek" mam wrażenie, że umawiam się z klonami

Armia klonów potwierdzam. Dlatego zresztą trochę latam za alternetywkami bo wyróżniają się. Ale taka przeciętna szara myszka jest jak z jakieś fabryki klonów.

 

I gdyby te klony miały jakiś ciekawy setup ale nie, to jest kombos:

feminizm + analfabetyzm finansowy + dziecinne podejście do świata + płytkie zainteresowania + problemy psychiczne (nerwica, depresja, narcyzm, adhd, do wyboru do koloru).

 

To mnie chyba najbardziej uderzyło jak randkowałem. W sensie że te laski uważają się za wyjątkowe a jednak wszystkie są prawie takie same. Nawet ich poglądy to nie jest ich. Nie spotkałem laski na przykład która miałaby libertariańskie poglądy albo jakieś bardziej anarchistyczne.

Edytowane przez NoHope
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Kespert napisał:

Ech ci inżynierowie, najpierw zrobili kuchenki, pralki, piekarniki, żelazka, odkurzacze, miksery i całą inna masę sprzętu, dzięki któremu czynności "typowo kobiece" da się zrobić w ułamek czasu i wysiłku.

Dopiero teraz pracują nad urządzeniami do posiadania i wychowywania dzieci. Dożyjemy ich wejścia na rynek. Ciekawe, jak wtedy będą wyglądać odpowiedzi na pytanie tytułowe.

Ostatnio Roger Penrose napisał książkę w której dowodzi, że ludzkiej świadomości nie da się zaprogramować numerycznie. Czynności możesz zastąpić, ale ciepła i poczucia bezpieczeństwa u dziecka, które wywołuje matka nie zastąpisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam lubię kobiety. Raczej w większości przypadków się przy nich czuję dobrze. Potrafią humor poprawić. Są wesołe, śmieszne. Można się z nich pośmiać. Jak trafisz na rozgarniętą to naprawdę rozmowa z taką dziewczyną to sama przyjemność. 

 

Tak tu już ktoś pisał, kobiety potrafią zainspirować mężczyźnę. Dać kopa do działania. Spotkałem się z tym. Wpłynąć także na ambicję faceta. 

 

Moim zdaniem w jakimś sensie kobiety sprawiają, że meźczyźną się chcę coś robić. Zdobywać, zarabiać, osiągać więcej..

 

Jak masz taką kumatą panią co wie jak wesprzeć faceta, stoi za tobą murem to wtedy ten chłop może wzrastać przy niej. Bo wie, że jego kobieta stoi za nim, ufa mu, dopinguje, wspiera.  

 

Eeeee ale się rozmażyłem😊

 

Ale wracając do tematu to tak, obecnie większość kobiet nie nadaję się do zakładania rodziny czy dłuższych relacji. 

 

Ale to nie oznaczna dla mnie, że mam wylewać na te naiwne, czasem wyrachowane kobietki swoje żale. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iceman84PL a czy to nie jest przypadkiem tak ze wyszukujesz usprawiedliwienia swojej niemożności zbudowania normalnego, dobrze funkcjonującego związku? Ze szukasz co rusz( różne tematy ) powodów dla których baby są złe i w ogóle po co z nimi gadać skoro jesteś samowystarczalny? 
 

Związek naprawdę potrafi być fajnym elementem życia a wychowywanie dzieci daje na pewno wiele radości poza niezliczonymi troskami

 

Kazdy kolejny temat tego typu służy wlasciwie nie wiem komu, chyba tylko autorowi żeby sprawdzić czy aby na pewno ma racje że podjął decyzje o byciu sam 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minutes ago, I1ariusz said:

ludzkiej świadomości nie da się zaprogramować numerycznie. Czynności możesz zastąpić, ale ciepła i poczucia bezpieczeństwa u dziecka, które wywołuje matka nie zastąpisz

Pierwsza część to prawda. Świadomość jest poza horyzontem obliczeń. Ale już "ciepło", a szczególnie "poczucie bezpieczeństwa" to mambo-jambo...

"Misiu, nie zapewniasz mi poczucia bezpieczeństwa"... wymówka. Wygodna wymówka.

 

A teraz prosty dowód. Jeśli "ciepła i poczucia bezpieczeństwa" nie da się zastąpić, to co z dziećmi z domów dziecka? Co z dziećmi kobiet, które zmarły podczas porodu? Odmówisz im człowieczeństwa? Właśnie.

 

Może czasem "poczucie bezpieczeństwa" pomaga... ale nie jest potrzebne. Więc nie wymaga zastąpienia.

i to jest też odpowiedź na pytanie podstawowe wątku.

Kobieta jest mężczyźnie (i vice versa) potrzebna przydatna do tego, w czym może mu pomóc.

 

4 minutes ago, Barry said:

zbudowania normalnego, dobrze funkcjonującego związku?

Proszę zdefiniuj "normalny" i "dobrze funkcjonujący"... nie używając zwrotów typu "poczucie bezpieczeństwa".

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Barry napisał:

Kazdy kolejny temat tego typu służy wlasciwie nie wiem komu, chyba tylko autorowi żeby sprawdzić czy aby na pewno ma racje że podjął decyzje o byciu sam 

Powiem od siebie.

 

Ja się na kobiety nie zamykam, ale trochę doświadczenia mam, i ltr'y i krótsze znajomości, człowiek z czasem wyciąga wnioski, uczy się, obserwuje.

 

Z moich kalkulacji wychodzi że nie warto za tym gonić, być w jakimś związku za wszelką cenę, biegać od jednej do drugiej kobiety. Życie ma również inne ciekawe aspekty na które można poświęcić energię. Oczywiście mam masę pozytywnych doświadczeń i tylko dzięki nim jeszcze biorę relacje pod uwagę, ale niektórych relacji mimo tych korzyści wolałbym uniknąć.

 

Te forum jest również od narzekania na kobiety, bo to męskie forum o relacjach M-K. MGTOW tutaj to popularne zjawisko, ciężko być MGTOW bez doświadczenia, moim zdaniem to świadomy wybór wynikający z doświadczenia, wybór swojej drogi.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Kespert napisał:

Pierwsza część to prawda. Świadomość jest poza horyzontem obliczeń.

Żeby wiedzieć czy świadomość da się zakodować czy nie, czy jest poza horyzontem obliczeń, to trzeba najpierw wiedzieć czym jest świadomość. I nie mówię tu o jakiś definicjach mambo jambo new age a naukową definicję z opisem jak ona działa. Narazie z tego co wiem, nie rozumiemy jak działa nasz mózg, jak działa świadomość, co to jest i tak dalej.

 

Mimo wszystko uważam, trochę z dupy, że przy obecnej technologii nie uda się zbudować ani "ludzkiego" AI ani przenieść czy utworzyć sztuczną świadomość.

 

Nasz mózg działa całkiem inaczej niż komputer. To jest całkiem inna technologia.

 

Ewentualnie w co jestem wstanie uwierzyć to wychodowanie sztucznego mózgu poza ciałem i utworzenie interfejsu komputer-mózg a zwykłym laikom wmawianie, że to AI XD 

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Kespert said:

Pierwsza część to prawda. Świadomość jest poza horyzontem obliczeń. Ale już "ciepło", a szczególnie "poczucie bezpieczeństwa" to mambo-jambo...

"Misiu, nie zapewniasz mi poczucia bezpieczeństwa"... wymówka. Wygodna wymówka.

 

A teraz prosty dowód. Jeśli "ciepła i poczucia bezpieczeństwa" nie da się zastąpić, to co z dziećmi z domów dziecka? Co z dziećmi kobiet, które zmarły podczas porodu? Odmówisz im człowieczeństwa? Właśnie.

 

Może czasem "poczucie bezpieczeństwa" pomaga... ale nie jest potrzebne. Więc nie wymaga zastąpienia.

i to jest też odpowiedź na pytanie podstawowe wątku.

Kobieta jest mężczyźnie (i vice versa) potrzebna przydatna do tego, w czym może mu pomóc.

 

Proszę zdefiniuj "normalny" i "dobrze funkcjonujący"... nie używając zwrotów typu "poczucie bezpieczeństwa".

Ale czego oczekujesz? Po co mam definiować skoro dla każdego może to być coś innego. 
Nie mam jasnej definicji ale poczucie bezpieczeństwa chyba nie brzmi najgorzej prawda? Ja chciałbym czuć ze kobieta która jest w domu zadba o mnie w chwili próby i nie zostawi. Zdaje sobie sprawę ze gwarancji nie ma i tyle o sobie (o niej) wiemy ile nas sprawdzono ale skoro wiemy ze nic nie jest wieczne na tym świecie to dlaczego zakładać najgorsze i się wymiksosywac z relacji? 
Sa naprawdę udane związki, jest ich mało ale jest a definicje każdy z nich ma pewnie inną

 

16 minutes ago, Imiennik said:

Powiem od siebie.

 

Ja się na kobiety nie zamykam, ale trochę doświadczenia mam, i ltr'y i krótsze znajomości, człowiek z czasem wyciąga wnioski, uczy się, obserwuje.

 

Z moich kalkulacji wychodzi że nie warto za tym gonić, być w jakimś związku za wszelką cenę, biegać od jednej do drugiej kobiety. Życie ma również inne ciekawe aspekty na które można poświęcić energię. Oczywiście mam masę pozytywnych doświadczeń i tylko dzięki nim jeszcze biorę relacje pod uwagę, ale niektórych relacji mimo tych korzyści wolałbym uniknąć.

 

Te forum jest również od narzekania na kobiety, bo to męskie forum o relacjach M-K. MGTOW tutaj to popularne zjawisko, ciężko być MGTOW bez doświadczenia, moim zdaniem to świadomy wybór wynikający z doświadczenia, wybór swojej drogi.

Pewnie ze ma ale nie masz poczucia ze lepiej spędzić ten czas z kimś niż samemu? 
Nawet jak ma to być krótka relacja, to ja tam dostrzegam więcej plusów niż minusów. 
 

Gonić może nie warto za wszelka cenę ale z drugiej strony jak chce się czegoś wartościowego to samo nie przyjdzie, tak jak w biznesie czy inwestowaniu. 

Oczyiwscie zastrzegam ze nie jest to relacja toksyczna bo ta niszczy człowieka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Barry napisał:

Pewnie ze ma ale nie masz poczucia ze lepiej spędzić ten czas z kimś niż samemu? 
Nawet jak ma to być krótka relacja, to ja tam dostrzegam więcej plusów niż minusów. 

Oczywiście że tak, pod warunkiem że to będzie udana relacja, a nie wszystkie takie są, nawet pomijając te wyjątkowo toksyczne. Ot z czasem pewne rzeczy wychodzą i gdyby człowiek wiedział wcześniej to nawet cześć by nie powiedział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Iceman84PL said:

@Barry To luźny a zarazem ważny temat do obgadania skoro Ci się nie podoba to po co wchodzisz?

Już nie raz pokazałeś żeś troll.

Ciekawe, że w temacie Deomi tak nie napisałeś jak obśmiewano mężczyzn.

 

 

 

Wybacz, nie czytam wszystkiego z takim zaangażowaniem i nie w każdym temacie się wypowiadam chociaż brzmi to jak słaby argument do dyskusji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie ogarnąłem całe życie sam i w teorii kobieta nie jest mi do niczego potrzebna ani do zarabiania pieniędzy, ani do gotowania, ani do budowy domu, ani do spędzania czasu, bo mam znajomych. Byłaby tylko dla mnie niepotrzebnym balastem i źródłem rozwalonej kasy na głupoty, ale mimo wszystko i tak jest do dupy, towarzyszy mi niezaspokojony popęd seksualny, obniżone poczucie własnej wartości i negatywne emocje praktycznie każdego dnia.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pocztowy masz znajomych? Jak długo myślisz ze będą mieli dla Ciebie czas? Spójrz na swoich wujków i rodziców. Ilu maja znajomych, jak często się z nimi widują, jak spędzają wolny czas? 
Z wiekiem znajomosci słabną bo kaZdy jest wyjebany codziennym życiem, nie licz na to ze ten status się utrzyma, ludzie zaczną się wykruszać i samotność uderzy mocniej 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Barry napisał:

masz znajomych? Jak długo myślisz ze będą mieli dla Ciebie czas?

Jeszcze bardzo długo.

 

Mi nie jest potrzebne towarzystwo, tylko intymna relacja z kobietą. Poczucie odtrącenia i widok fajnych lasek na mieście potrafią rozwalić każdy dzień. Zobaczymy jak na to wszystko wpłyną wizyty u prostytutek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, NoHope said:

Narazie z tego co wiem, nie rozumiemy jak działa nasz mózg, jak działa świadomość

To oczywiście racja. I na marginesie, dlaczego myślimy że nie wiedząc jak działa świadomość, jesteśmy w stanie zrozumieć innego człowieka. Samego siebie nie rozumiemy.

 

Ale miałem na myśli, że po samym zapłodnieniu zarodka pozaustrojowym, można umieścić go w sztucznej macicy utrzymującej "ciepło" i zapewniającej "bezpieczeństwo". Kwestia wychowania - i tak dzisiaj więcej dzieci wychowuje wujek Google i ciotka Wiki (i kochanek matki PornHub), niż rodzice.

Taka technologia już istnieje, jest gwałtownie rozwijana, i żadnego skomplikowanego AI nie wymaga.

Logiczny następca pralki czy autonomicznego odkurzacza, ostateczny "wyręczyciel" z szowinistycznie rozumianych "kobiecych obowiązków". I odpowiedź na jeden z wątków "do czego mężczyźnie kobieta".

1 hour ago, Barry said:

Ja chciałbym czuć ze kobieta która jest w domu zadba o mnie w chwili próby i nie zostawi.

Kobieta jest mężczyźnie (i vice versa) potrzebna przydatna do tego, w czym może mu pomóc.

 

Da się to samo napisać bez odwoływania do niezdefiniowanych pojęć?

I jak ładnie to logicznie pozwala wysnuć kilka wniosków.

Nie potrzebna, a przydatna.

Nieprzydatna, jeśli nie umie/nie chce pomóc.

 

39 minutes ago, Barry said:

samotność uderzy mocniej 

Ktoś kto nie umie żyć w samotności, nie powinien kwestią swego szczęścia obarczać innego człowieka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie była by wkulrwiająca to do samego towarzystwa pod warunkiem, że potrafi żyć z ograniczoną działalnością w sieci.

Nie obraził bym się jakby potrafiła dbać o ogród.

Ale teraz mao która lubi bawić się przy roślinkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Barry napisał:

@Iceman84PL a czy to nie jest przypadkiem tak ze wyszukujesz usprawiedliwienia swojej niemożności zbudowania normalnego, dobrze funkcjonującego związku? Ze szukasz co rusz( różne tematy ) powodów dla których baby są złe i w ogóle po co z nimi gadać skoro jesteś samowystarczalny? 
 

Związek naprawdę potrafi być fajnym elementem życia a wychowywanie dzieci daje na pewno wiele radości poza niezliczonymi troskami

 

Kazdy kolejny temat tego typu służy wlasciwie nie wiem komu, chyba tylko autorowi żeby sprawdzić czy aby na pewno ma racje że podjął decyzje o byciu sam 

On ma rację. 

 

Związek może być fajny, kobieta może być fajna, ale większości braciom przeszkadzają takie fakty jak konieczność wyszalenia się przez kobietę do 27 r.ż. i jej przeszłość. Oszustwa kobiet, niezliczona ilość manipulacji i gierek. Im więcej bolców tym więcej gier i manipulacji.

 

Im większa świadomość tym gorzej jest zaakceptować te gierki, łatwiej się je wychwytuje. Niektórym braciom sugerowałem porzucenie ideałów i związki z paniami poniżej 25 roku życia, nie chcą o tym słyszeć, a mnie to wcale nie dziwi, bo dlaczego mamy być trybikiem w grze strategicznej prowadzonej przez kobietę? 

 

Panie po 27 r.ż. owszem i nadają się do związków, do pogadania, wiedzą jak wesprzeć faceta, bo wiedzą, że muszą się starać, bo im kolejny odleci, ale ilu z nas będzie w stanie neutralnie podejść do jej przeszłości. Wiedza i świadomość ma swoją cenę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całe życie podporządkowałem temu, żeby nie mieć zbyt wielu interakcji z ludźmi. Kobiety, mężczyźni, wszystko jedno. Jestem już zmęczony fałszywymi nadziejami. Wszedłem na ścieżkę samotnego wędrowca, która okazuje się bardzo uzależnia. Szczerze to nie lubię kobiet i nie wiem, czy kiedykolwiek lubiłem. Chyba nie. Poruchałem, bo "musiałem" sprawdzić, czy się coś nie zmieni, ale nic się nie zmieniło, więc mi wystarczy. Po wielu latach się zastanawiałem, co z tych randek i spotkań? A byłem na masie randek. Tylko dwie, jedną dobrze wspominam. Reszta chujnia. Po co mi to było potrzebne? To pytanie, które zadaje sobie czasami w myślach. A jedyna odpowiedź to owczy pęd i niezrozumienie siebie. Uważam, że ci co mają problemy z kobietami to nigdy poważnych problemów nie mieli. Jedyne, co łączy kobietę i mężczyznę to zdolność do tworzenia nowego życia w piekle. Deal życia kurwa. Już wolę pożyć i zniknąć niż się bawić w takie coś. Dostałem świadomość, która doprowadziła mnie do tych niezniszczalnych wniosków po latach doświadczeń. Dziękuję, postoję, tyle mam do powiedzenia xD Podejrzewam, że większość kolesi chociaż minimalnie doświadczonych wie, że mówię prawdę i podobnie czuje. Jedyna blokada przed ekstremizmem to normy społeczne i biologiczne potrzeby. I tutaj wchodzi kwestia silnej woli i niezniszczalnej psychiki. Uważam, że silnie wyrobiony paradygmat potrafi zmienić nawet potrzeby biologiczne, ograniczyć lub wyeliminować. Jestem tego przykładem. Tak mocno się utwierdziłem w przekonaniach, że A pociąga B i C i tak dalej. Nie ma w pewnym momencie odwrotu i trzeba poradzić sobie z konsekwencjami. Na palcach jednej ręki poza tym policzę ludzi honoru, których w życiu poznałem. Szkoda czasu na szukanie wartości w ludziach. Lepiej odkryć własny potencjał.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znam odpowiedź na to pytanie jest już od jakiegoś czasu. Dzieci nie chcę mieć i jestem tego pewien, a kobiety potrzebuję jedynie do zaspakajania seksualnych potrzeb. Gotowanie, sprzątanie itd jestem w stanie ogarnąć sam, a zresztą dzisiejsze kobiety nawet tych rzeczy nie robią, bo feministyczna i lewacka propaganda wmówiła im, że to ucisk patriarchatu i "piekło" kobiet. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie każdy normalny zdrowy mężczyzna (mówię prawie, bo np. @mac nie), potrzebuje przynajmniej od czasu do czasu mieć kontakt z płcią przeciwną, żeby zaspokoić naturalne podstawowe potrzeby, a jak ktoś ma naprawdę ładną dziewczynę, to pewnie idzie się uzależnić. Ja też się czuje wyraźnie lepiej, jak jakaś kobieta, która mi się podoba zaczyna poświęcać mi czas.  

 

To jest chyba główny powód, dla którego kobieta w XXI wieku dalej jest potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pocztowy napisał:

a jak ktoś ma naprawdę ładną dziewczynę, to pewnie idzie się uzależnić. Ja też się czuje wyraźnie lepiej, jak jakaś kobieta, która mi się podoba zaczyna poświęcać mi czas.  

 

nie pewnie tylko na pewno się uzależnia. Nie ma nic gorszego niż "zdrowa" kobieta, z którą kończy się związek.

 

Dlatego w pierwszej kolejności trzeba być szczęśliwym z samym sobą, w drugiej trzymać ramę niezależnie od sytuacji, a dopiero dalej myśleć o jakichkolwiek relacjach z paniami, bo można rozwalić sobie żyćko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minutes ago, mac said:

Jedyne, co łączy kobietę i mężczyznę to zdolność do tworzenia nowego życia w piekle. Deal życia kurwa.

 

Chyba trochę przesadzasz. To że teraz żyjemy w pojebanych czasach nie znaczy że zawsze tak było i jest tak ze wszystkimi. Myśle że jest jednak sporo w miarę dobrych ludzi (mimo tego całego gówna które jest dookoła). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, Barry said:

Dlaczego? Frazes

Zycie nie jest biało czarne. Trzeba próbować, nie przesadzajmy

"Ktoś kto nie umie żyć w samotności, nie powinien kwestią swego szczęścia obarczać innego człowieka" - napisałem.

Dlatego posługuję się takim frazesem, bo nie chce innym wyrządzać krzywdy - a przynajmniej nie bez dobrego powodu. Uszczęśliwienie mnie, nie jest dla mnie dobrym powodem, by kogoś skrzywdzić. Ani by nawet próbować.

"Próbowanie" przez kobiety "związków" to ta słynna "karuzela kutasów". Nic nie jest czarno-białe.

 

25 minutes ago, mac said:

Jedyne, co łączy kobietę i mężczyznę to zdolność do tworzenia nowego życia w piekle

Pod tym względem też, oboje są tylko ludźmi. Drugi wspólny punkt, chcą sobie zrobić dobrze. A co znaczy "dobrze" - o tym napisano już miliony słów, czasem w wyrokach sądowych. Czy nakręcono miliony pornoli.

Ecce homo.

26 minutes ago, mac said:

Szkoda czasu na szukanie wartości w ludziach

Ejże chwila, a z czego niby mają żyć kieszonkowcy? Czy politycy? Oni szukają wartości w innych...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Chcni napisał:

 a zresztą dzisiejsze kobiety nawet tych rzeczy nie robią, bo feministyczna i lewacka propaganda wmówiła im, że to ucisk patriarchatu i "piekło" kobiet. 

Ale o co chodzi chcesz być z "dzisiejszymi kobietami" czy z jakąś konkretną?  Może Cie zaskocze a może nie ale jeśli ją kręcisz tą konkretną a nie fantazmat z jakiejś magmy femino-lewackiej to nawet najbardziej progresywna będzie Ci gotowała bigos, przyrządzała steaki mimo że "nie je mięsa od 15 roku życia" , robiła gałę co rano i bedzie jej to wszystko bardzo pasowało. One jedno robią a drugie deklarują.
Miałem dwie takie sytuacje w ciągu ostatnich dwóch tygodni i może kiedyś kiedy znajdę siły opiszę je. Zawsze to lepiej niż pisac o bezkształtnej masie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.