Skocz do zawartości

Julkizm, czyli wykup swój umysł z lombardu instagramowych autorytetów


Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie jeszcze myślę, że jako mężczyzna warto zadać sobie pytanie - w jakim wyścigu uczestniczę i co w nim wygram.

Odpowiedzi dla różnych ludzi będą różne ale uważam, a wręcz upewniam się w tym coraz bardziej z wiekiem, że tak naprawdę jedyny wyścig jaki mamy to ten, który sami sobie zorganizujemy.

 

Problemem jest to, że wielu ludzi definiuje się przez rzeczy bardzo ulotne - kobiety, pieniądze, pozycję społeczną - a ja śmiem twierdzić, iż żadna z tych rzeczy sama w sobie nie daje szczęścia.

Kobieta - zawsze może odejść i Cię zostawić

Pieniądze - kto nigdy nie zbankrutował nie wie o nich za wiele ale one są jeszcze bardziej kapryśne w byciu z Tobą niż kobieta

Pozycja społeczna - chyba najmniej warta - może w każdej chwili być mało warta - zaraza, wojna, krach.

 

Zapytałem kiedyś mojego kumpla czy jest gotów stracić wszystko, czego się dorobił. Mówi, że nie. Więc mówię - zastanów się czego jesteś niewolnikiem? Kilku mieszkań? Domu? Samochodów? Dobrze płatnej pracy? Tych wszystkich kobiet, które pukałeś?

I co z tego?

Co Ci to daje?

 

Chodzi o to, że to były cele, które on dostał z zewnątrz a nie wziął sam z siebie i dlatego nie jest gotowy o nie zawalczyć po raz nty tylko kurczowo trzyma się swoich miraży. 

A co powinno być celem?

Każdy ma na to inną odpowiedź ale ważne jest aby wynikała ona z wnętrza człowieka, a nie tego co mu narzucono / wmówiono.

 

Nie propaguję ascetyzmu, a zastanowienia się nad tym jaki sens chcesz nadać swojemu życiu - a może sensem ma być brak sensu? Jeśli nawet tak - niech będzie on świadomy.

 

I to skomlenie - co zrobić żeby wreszcie jakaś Pusia mnie chciała! Co zrobić żebym dobrze zarabiał!

Ale c Ci to da? No nie wiem...

 

Jeśli pozwolisz aby biologia wzięła górę nad Twoim "ja" to czekają Cię ciężkie chwile w życiu.

 

A co do Julkizmu....

Czytaliście "Tango" Mrożka? Nie ma się już przeciwko czemu buntować... To już czeka za rogiem :) Tym ludziom to władcy świata będą wymyślać dramy, żeby utrzymać ich w napięciu bo wszystkie granice zostały rozwalone.

 

Zostawcie te Julki w ich świecie z Oskarkami i niech przepadną jedni i drudzy, a my możemy iść swoją drogą ;) 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 12
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więcie o tym ze nawet Julki śmieją się z kolesi co o nich zabiegają 😅 wiecie jak ich nazywają ? Stulejarze 😅 czyli jednak forum

uczy prawdy żeby mieć wyjebane i nie skakać przed nimi i o nie nie zabiegać , wtedy będą zainteresowane 😎

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mac napisał:

Ten świat do przodu, jeżeli jest w ogóle taki kierunek ciągnie 1% ludzkości, a pewnie i mniej. 99% ludzkości niczym się nie różni od tych, co siedzieli kiedyś w jaskiniach i wierzyli w szamańskie pierdololo o klątwach, bogach i innym gównie.

Dobrze napisane.

 

Ogólnie wali w tym wątku deprechą, czy mam taki nastrój dzisiaj? Ktoś tutaj na forum napisał kiedyś, że trzeba zyc tak aby być tym 1%. A narzekaniem w tej 1% się nie da znaleźć.

 

Zauważyłem od jakiegoś czasu, że pierdololo ma wplyw na nasze zycie wieksze niz kiedykolwiek myslalem. Tak jak kiedyś nie zauważałem niskich ludzi, zacząłem ich zauważać, bo pojawił się w moim zyciu wątek chadów, tak teraz zacząłem zauważac kazdego dnia duza ilosc smutnych ludzi. Samemu mozna sie doslownie wykastrowac.

2 minuty temu, powerade napisał:

A więcie o tym ze nawet Julki śmieją się z kolesi co o nich zabiegają 😅 wiecie jak ich nazywają ? Stulejarze 😅 czyli jednak forum

uczy prawdy żeby mieć wyjebane i nie skakać przed nimi i o nie nie zabiegać , wtedy będą zainteresowane 😎

Stulejarzem bedzie nerd czy incel. Z chadem zostanie dyskretnie uzgodnione miejsce spotkania ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem też, nie wszystkie pokolenia 2000+ mogą być stracone. Teraz jak była majówka wybrałem się na rower po okolicy. Mijałem, masę młodych dziewczyn i dziewczynek , na rolkach na rowerach, zdecydowana większość z nich uśmiechnięta i sama z siebie potrafi powiedzieć dnień dobry. Mieszkam na wsi, możliwe, że część z nich przepadnie i przemieli je miasto gdy pójdą na studia, ale myślę że nie wszystkie. Zresztą co by nie zrobiły i tak zjadają na śniadanie każde te Julczysko co z tych filmów. Te Julki pewnie nawet w 1/10 nie potrafią tego co te małolaty i wczesne licealistki, obsrały by się jak by miały wydoić krowę, albo iść po jajka nawet, ciekaw jestem czy herbaty sobie zrobią. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, niemlodyjoda said:

a ja śmiem twierdzić, iż żadna z tych rzeczy sama w sobie nie daje szczęścia.

Zapytałem kiedyś zenjaskiniowca Rafuszka jaki jest według niego sens życia. Odpowiedź brzmiała: MÓC WIĘCEJ. Tylko te dwa wyrazy. A czego więcej? Pewnie tego, co sobie wybierzemy. Władza, kobiety, ludzie dookoła, słońce. Silvio Berlusconi nie wygląda na gościa z depresją 😁

 

A według Ciebie co nim jest? Szczęście i harmonia być może powiesz. A jakie są drogi do ich osiągnięcia? I czyż te powyższe nie mogą tym szczęściem być? Czy Silvio byłby bardziej szczęśliwy gdyby studiował Swamiramę I mieszkał w nepalskiej pieczarze? Nie wiem, ale myślę że jest conajmniej zadowolony ze swojego życia I jak je przeżył. Szczęście jest czymś subiektywnym, to kwestia wibracji, odczuć. A te można odczuwać I wywołać na różne sposoby. I kobiety, I działka z oczkiem wodnym, I Passeratti mogą być jego częścią. Tak sądzę. A Ty jak to widzisz? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Trevor napisał:

@mac jak zwykle... OPTYMISTYCZNIE :D

Ale przecież większość moich postów to śmieszkowanie. Nie ma sensu spinać dupy xD A to, że podaję śmieszkowanie w bardzo depresyjnej formie, no cóż. Poczucie humoru tylko dla koneserów gatunku xD

Edytowane przez mac
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomniało mi się jak przy okazji marszów i wejścia do powszechnego użycia słowa "Julka" założyłem temat o jednej z "twarzy" tegoż strajku:

 

Takie stworzenie jak powyżej ma mnie chłopu już z czwórką z przodu, który przeżył kilka związków, który ma stały dochód od dwóch dekad, czegoś się w życiu dorobił, mówić jak ja mam żyć, co mam robić, układać mi moje życie generalnie. Stworzenie, które nie przepracowało na etat nawet dnia zajmuje się sprawami pracowniczymi. 

 

Ja mam teraz poświęcać swój czas, energię oraz przede wszystkim swoje zasoby na taką lub jej podobne, a w zamian mam dostać to coś na M co nie istnieje i ją samą. Transakcja życia normalnie. Jak już inwestować, to w kobietę, zwróci się błyskawicznie.

 

Nawet jeśli je proza życia dopadnie, a pewnie wcześniej czy później to nastąpi, to i tak obwiniać będą nie siebie, swój światopogląd, swoje postawy roszczeniowe, tylko podły patriarchat, który je rzekomo tłamsi.

 

Ze swoich zasobów mógłbym coś poświęcić, ale tylko gdyby była to akcja wysyłająca je wszystkie na Bliski Wschód, gdzie mogą przecież realizować swoje postulaty tam gdzie panuje prawdziwy patriarchat. Tylko jakimś dziwnym paradoksem tego wszystkiego jet to, że one walczą o swoje postulaty w miejscu gdzie już od dawna to wszystko mają, nawet są płcią uprzywilejowaną, ale oczywiście wiecznie za mało.

 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, manygguh napisał:

Tak sądzę. A Ty jak to widzisz? 

 

Sądzę, że, tak jak pisałem, każdy z nas powinien sobie ustalać cele. Uważam, iż nie warto spalać życia na nie swoje cele. Nie osądzam czyiś celów ale znam swoje, a moim celem w życiu nie było nigdy zapier*alanie jak trybik w maszynie żeby się dorobić tylko pieniądze widziałem jako coś co ułatwiało mi życie - powiem Ci więcej - w pewnym momencie one same w sobie mogą stanowić niezłą zabawę tak jak np. gra na giełdzie, gdzie totalnie mi wisi ile pójdzie w piach, a ile w górę - fajna zabawa i branie się za bary z innymi.

 

Nie mam śmiałości mówić innym ludziom co jest ICH celem - bo ja do swoich dorosłem późno - ale mogę powiedzieć, że ludzie często wybierają cele które są strasznie gówniane bo nie prowadzą do niczego. Wielu ludzi jest podjaranych hedonizmem, a on się sam w sobie przejada. Jak wszystko. Wiesz, że w carskiej Rosji karmiono część budowniczych ich wielkich kanałów kawiorem (bo był łatwo dostępny w Tajdze) i oni nim rzygali bo tak im zbrzydł? Rozumiesz o co mi chodzi?

 

Możesz szukać w życiu swoich mędrców, guru itp. ale żaden z nich nie przeżyje życia za Ciebie.

Ja wiem co mi daje frajdę i staram się zainteresować tym innych ale co daję frajdę Tobie - nie mam pojęcia.

Wiem tylko, iż warto znaleźć to co daje frajdę Tobie, a nie to co ktoś Ci wmówił, że da Ci frajdę.

 

:) 

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Iceman84PL napisał:

Szybciutko Julki przestały protestować😂

Aż się zdziwiłem, że to się nie skończyło tak jak wizja Marka naszego z tego posta poniżej i Juleczki nie oddały się tam dla potężnych bad boy'ów 😆

 

 

2 godziny temu, NoHope napisał:

Nie skończy się tak łatwo. Generalnie jak popatrzysz na naszą historię to ludzie zawsze się "lansowali". Zawsze miałeś celebrytów. A teraz dzięki technologii wszyscy są celebrytami i nikt nie jest celebrytą jednocześnie. Jak nie puści się jakieś broni nuklearnej która ujebie technologię w tym internet to nie będzie jakiś masowych "przebudzeń".

Podczas pisania wywodu, do którego pijesz towarzyszył mi wrodzony idealizm pozbawiony jakiejkolwiek racjonalności i myślenie prawopółkulowe. 😄

 

A Marek mówił w audycjach i pisał w książkach żeby grać w szachy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Obliteraror said:

Im dalej od takich, tym zdrowiej.

Dość dobrym komentarzem wydaje się tweet Muska:

c7H7TUuoATJ52pWO2RgKIR4YxCE3f6B8.jpg

 

To nie my się zmieniliśmy. To świat się zmienił, przesunął granicę.

Test na destrukcję Zajdla.

3QCiRKYRSYKMwzXbW19OHwJleL0JnAVT.jpeg

 

Jak julkizm/oskaryzm i "społeczny dowód słuszności" wygląda, widziany oczami człowieka 40+:

s39IFlm8uxKeFuVMJ90RFt1otnWnzxcZ.jpg

 

Jak się zakończy, gdy wahadło odbije w drugą stronę:

wFVLry5J6BmLjBPylV363HuOluAtOgS0.jpg

 

Niestety czasem do najmłodszego pokolenia trzeba docierać przez obrazy. Tekst pisany to już za dużo. Za trudne.

 

11 minutes ago, Krugerrand said:

Stworzenie, które nie przepracowało na etat nawet dnia zajmuje się sprawami pracowniczymi. 

Nie wiem czemu, ale przypomniał mi się Leszek Miller ;) z ostatnim wpisem pracy na etacie z 1971r.

 

21 minutes ago, manygguh said:

jaki jest według niego sens życia. Odpowiedź brzmiała: MÓC WIĘCEJ. Tylko te dwa wyrazy.

Ja na razie doszedłem do odpowiedzi "PO CO?".

Bo to pytanie jest odpowiedzią na "sens życia". Dla mnie.

Po co coś robię? Bo JA chcę.

Ale julkizm to odwrócenie tej zasady - chcę, więc powiniennem mieć. Ale w tą stronę to nigdy nie działało.

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem fundamentalnie jest taki, że albo jesteś w społeczeństwie i kraczesz jak inne wrony albo jesteś poza społeczeństwem i żyjesz jak nomad.

 

Jeśli chcesz iść swoją drogą i żyć jednocześnie w społeczeństwie to musisz wykształcić odpowiedni poziom cynizmu i obłudy. Chcesz dziewczynę to niestety będziesz się musiał przekopać przez masę julek i ostatecznie prawdopobnie będziesz musiał iść na kompromisy bo takich typowych tradgirl jak z mema już nie ma, więc wybierasz tylko poziom feminizmu i pewnych wad które jesteś wstanie zaakceptować u laski.

 

To samo z robotą, kiedyś byłem bardzo naiwny ale wiele firm to burdele a założyciele to ściemniarze. Jak będziesz "alfa" w tym forumowym znaczeniu i będziesz chciał iść własną drogą to sobie narobisz wrogów i też pewnie zderzysz się z ścianą.

 

Znowu możesz żyć jak nomad, tak żył Ted Kaczynski, ale wtedy będziesz samotny i odcięty od innych. Tak szczerze jaki procent powiedzmy kobiet będzie chciała z tobą wyjechać na odludzie i żyć bez cywilizacji? To jest bardzo, ale to bardzo mały promil.

 

Więc z tą wolnością to jest jak z byciem sobą. Bycie sobą polega na tym, że masz być dynamiczny, uśmiechnięty, podróżować, mieć 190 cm wzrostu i najlepiej dużego dicka. Jeśli jesteś sobą czyli jakimś autystą który pisze serwer minecrafta w bashu to masz przejebane.

 

Więc uważam, że wolność czy wybór jest tu pewnego rodzaju iluzją a my wszyscy uprawiamy zbiorowy coping xD

 

Czytałem książkę człowiek w poszukiwaniu sensu i tam były jakieś wątki autobiograficzne o radzeniu sobie psychicznie w obozie koncentracyjnym. Jakieś techniki związane z fantazjowaniem, projekcja dobrych wspomnień i tak dalej. I może to jest właśnie ścieżka do szczęścia w tym systemie, nie wiem. Ja pewnie byłbym z tych więźniów co by się buntowali i zostałbym karany aż bym nie wytrzymał i się powiesił.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dworzanin.Herzoga jakieś plemiona wyrzucały baby w czasie okresu z wioski, bo przynosiły pecha i mieli rację. Chciałbym takiego zwyczaju wszędzie i jeszcze większego nasilenia zabobonów. To by było zajebiste. Ostatnio przecież jakiś chłop z nożem egzorcyzmy odprawiał nad żonką (pomylił hipergamię z demonem, a może i nie xD). Teraz przecież ludzie chodzą się modlić nad zwłokami zwisającymi z krzyża. Głupota ludzka nie zna granic. Panie, jeżeli nie mówię prawdy, niech uścisnę dłoń mojej teściowej xD

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słąbe jest też to, że te ogarnięte kobitki też tracą. Mężczyźni, ci na poziomie, zaczynają być coraz bardziej nieufni w stosunku do kobiet, i coraz ciężej w ogóle zacząć jakąkolwiek relację. 

 

4 hours ago, Obliteraror said:

Fajnopolacy

 

xD

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dworzanin.Herzoga napisał:

Akurat czytam książkę o genezie zjawiska wiary w magię, przesądy, etc, błędach myślenia jakie za nimi stoją, jakie funkcje to kiedyś pełniło w umysłach ludzi i tam są wymieniane w dużej ilości stare "wierzenia". Ostatnio zrobiłem zdjęcie i przypomniałeś mi tym postem o treści które pośrednio skojarzyła mi się z tematyką forum. ;) 

 

Jak się ta książka nazywa? Zaciekawiłeś mnie i pewnie nie tylko mnie. 😄

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, slusa napisał:

Słąbe jest też to, że te ogarnięte kobitki też tracą.

Nie wiem, to jest tylko moje doświadczenie, ale wszystkie ogarnięte kobitki są szybko zwijane z rynku a jak nie są to raczej na zasadzie, że wolą być same ale i tak conajmniej +2 orbiterów.

 

To samo można powiedzieć o chłopie, że skoro chłop sam to jakiś spierdolony musi być i to by była prawda gdyby rynek matrymonialny był zbalansowany.

 

Trochę poznałem fajnych lasek które później okazały się zajęte.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julkizm to jeden z przejawów społecznego obłędu, Julki są archetypem współczesnego, pełnego spierdolenia, o jakim nawet Immanuelowi Nietzschemu Kantem się nie śniło - wizualizuje sobie jak jakaś randomowa Julka miażdży biednego Immanuela, który nawet z Królewca nie wyjechał - kułła, co za przegryw.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co zrobisz :D Tak wygląda cywilizacja, lubi się czasem wyjebać na ryj. Jedyne wyjście to uciec do miejsca na które nie zwraca uwagi środowiska międzynarodowego, gdzie można skupić się na sobie i swoich potrzebach (w tym również założenie rodziny, jeżeli ktoś jest na to gotów)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, NoHope napisał:

Więc uważam, że wolność czy wybór jest tu pewnego rodzaju iluzją a my wszyscy uprawiamy zbiorowy coping xD

Od kiedy funkcja RANDOM jest losowa/przypadkowa?

....Może od kodu 01dynkowego?

...ach.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, slusa said:

 Mężczyźni, ci na poziomie, 

To jest promil populacji (nie mówię o ogarnięciu "kasowym"). Cała reszta to Oskarki godne Juleczek i nieprzebrana masa cwaniaczków i ptysi, dla których przepierdziane ML czy cztery zera na pasku płacowym, to jak złapanie pana boga za nogi. 

 

Nie można jechać po Julkach w oderwaniu od Oskarków. Julki same z siebie nie powstały, to faceci je stworzyli. 

 

Chcesz mieć "poziom", to albo musisz być bezlitosnym bandziorem, którego wszyscy się boją albo mieć całkowitą wyjebkę na cywilizację i jej "ofertę". Innej drogi obecnie nie ma (ps. droga "hajsu", to też wyjebka, bo bogaci się od tłuszczy ludzkiej izolują).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Tornado napisał:

Od kiedy funkcja RANDOM jest losowa/przypadkowa?

No racja, random to entropia z inputu. Szczerze mówiąc im jestem starszy tym bardziej pogubiony chłop xD 

20 minut temu, Ace of Spades napisał:

Julkizm to jeden z przejawów społecznego obłędu,

Julki chyba istniały od zawsze, bo czym nie jest Izabela Łęcka jak nie archetypem julki? xD A książka z 1890 bodajże. Ale skala julkizmu przerażająca.

 

Ale tak szczerze czy teraz kobiety nie żyją właśnie jak kiedyś żyły bogate szlachcianki? 

 

Z wiki:

Cytat

Często przyjmuje się, że to Izabela jest tytułową „lalką”, czyli swego rodzaju kukiełką, dość pustą postacią, skupiającą się tylko na zabawach i nie traktującą niczego poważnie.

Cytat

uczuciami obdarzała nie realnych mężczyzn, a postacie wyimaginowane 

Cytat

przekonana o szczególnej roli arystokracji, inne klasy społeczne traktuje z pobłażaniem lub obrzydzeniem

To jest moim zdaniem dobry opis julek. 

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, maroon said:

Julki same z siebie nie powstały, to faceci je stworzyli. 

 

Tak, w sporej części, ale nie tylko, establishment (zarowno firmy technologiczne jak i władza państwowa) swietnie sobie zdają sprawę z tego co się dzieje, i wzmacnia przekaz.

 

15 minutes ago, maroon said:

Chcesz mieć "poziom", to albo musisz być bezlitosnym bandziorem, którego wszyscy się boją albo mieć całkowitą wyjebkę na cywilizację i jej "ofertę". Innej drogi obecnie nie ma

 

Ostatnio o tym myślałem, co ze sobą zrobić, zostać w tym świecie i walczyć o poziom, po to aby potem nie móc spojrzeć w lustro, czy zupełnie odpuścić (i kiedyś żałować, kurwa, i tak źle)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mac napisał:

Panie, jeżeli nie mówię prawdy, niech uścisnę dłoń mojej teściowej xD

 

Lepiej chwycić garścią skorpiona. ;) 

 

56 minut temu, Adalberto napisał:

Jak się ta książka nazywa? Zaciekawiłeś mnie i pewnie nie tylko mnie. 😄

 

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/189305/zlota-galaz-studia-z-magii-i-religii

 

Pierwszy rozdział ciężko się czyta, ale musiał mieć taką strukturę jaką ma, żeby autor mógł w dalszej części mieć punkt odniesienia.  

Ale ogólnie w połowie jestem, nie miałem kiedy na spokojnie w całości tego przyswoić i ponotować ważniejszych kwestii. :P 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.