Czym jest toksyczna kobiecość na przykładzie związku Amber Heard i Johnnego Deppa?

[Krugerrand]

Oglądajcie póki jeszcze nie zdjęli:

 

 

 

[zuckerfrei]

A jest jakaś inna kobiecość dzisiaj? Kurwa, ostatnio same takie. Moja ostatnia Mummy-Jummy, też psyho... Ucieczka.  

[Iceman84PL]

Dzięki za materiał jak zwykle Roman przekazuje masę wartosciowych informacji i wiedzy. 

Warto zobaczyć póki jeszcze jest bo za powiedzenie prawdy w dzisiejszym świecie jest się niestety cenzurowanym. 

Co do tematu na przykładzie znanych aktorów jak Depp, Smith, milionerów jak Bezos, Gates, Musk bycie beciakiem w związku niestety nie popłaca. Nawet mężczyźni na szczycie nie znają prawdy o naturze kobiet i myślą, że jak będą im usługiwać to będzie dobrze. Nic bardziej mylnego Depp ma zniszczone życie, opinie przez Heard, u której stwierdzono borderline. Planowała jego zniszczenie już w trakcie bycia z nim. Will jest z była partnerka Tupaca, stara gwardia wie o kogo chodzi bo gimby nie znają czyli dawnego Bad Boya rapera lat 90 tych gdzie jest Alfa window po nim i bycie z ciapa faceta jak Smith to dla nie policzek więc mają otwarty związek gdzie obraca nią kolega syna. 

Bezos, Gates nie zabezpieczali się odpowiednio prawnie i przepisywali na żony majątki, dobra a dzisiaj mają uszczuplone majątki wynikające z bycia dobrym misiem. Weinstein był za feminizmem, promował kobiety i jak skończył z oskarżeniami o gwałt, molestowanie na końcu w pace. 

Jeżeli ktoś dalej jest bluepillem to pora się obudzić bo nawet ludzie na świeczniku nie poradzili sobie z itotami jakimi są kobiety. Różnica polega na tym, że oni mają pieniądze i dzięki temu mogą dociekać swoich racji jak Depp w sądzie natomiast reszta przeciętnych mężczyzn nie będzie mieć tyle szczęścia. 

Toksyczna kobiecość istnieje i jest faktem, nie bójmy się o tym mówić, przekazywać dalej bo dopóki mężczyźni się nie zjednoczą i wspólnie nie podejmą działania to koszmar w relacjach damsko-męskich nigdy się nie skończy. 

[Peter Quinn]

Jak chcecie się wkurwić, to obejrzyjcie sobie relacje Maji Staśko na IG. 

 

 

 

 

 

 

 

 

https://snipboard.io/qzZSEX.jpg

 

 

Edytowane 23 Maja 2022 przez Peter Quinn

[Peter Quinn]

Lecimy dalej. Maja Staśko się nie zatrzymuje!
 

 

 

[Legionista]

W dniu 9.05.2022 o 12:51, Iceman84PL napisał:

Jeżeli ktoś dalej jest bluepillem to pora się obudzić bo nawet ludzie na świeczniku nie poradzili sobie z itotami jakimi są kobiety. Różnica polega na tym, że oni mają pieniądze i dzięki temu mogą dociekać swoich racji jak Depp w sądzie natomiast reszta przeciętnych mężczyzn nie będzie mieć tyle szczęścia.

Przeciętny Polski Mężczyzna zostanie przerobiony na krwawą mielonkę w starciu z systemem prawnym.

Pisali o tym dwaj adwokaci, bodajże ze Szczecina, którzy prowadzili świetnego Bloga.

Praktycy potyczek sądowych pisali, że Jeżeli nawet oskarżony Mąż będzie jak Chrystus z Nazaretu wobec swojej Żony

to też zostanie rozjechany i będzie przypisana mu wszelka winna za rozpad związku.

Edytowane 25 Maja 2022 przez Legionista

[Iceman84PL]

9 godzin temu, Legionista napisał:

Pisali o tym dwaj adwokaci, bodajże ze Szczecina, którzy prowadzili świetnego Bloga.

 

Tutaj masz brachu linka w razie czego do bloga i tematu, który jakiś czas temu zakładałem😉

Blog dla mężczyzn (archive.org)

 

 

[Martius777]

Kobieta ma wbudowany AUTOSABOTAŻ własnego związku:

 

- Ciągłe shittesty - czy aby na pewno facet jest samcem alfa? Na pewno? Na pewno? Zesram na łóżko i zobaczymy czy posprząta.

 

- Wymaganie coraz więcej i więcej - patrz, koleżanka ma nową sukienkę od misia, patrz, znajoma ma nowy samochód od męża, daj mi coś jeśli mnie kochasz. Idealnym zobrazowaniem kobiecego eksploatowania faceta jest bajka o rybaku i złotej rybce. Kupiłeś jej pierścionek? Następnym razem ma być coś droższego bo będzie zawiedziona.

 

- Wymyślanie problemów z dupy - rozwiąże czy mnie opieprzy?

 

- Niszczenie psychiki faceta jak nieustanna fala - zrobię coś głupiego i zrzucę na okres, coś odpierdolę i powiem, że przecież jestem kobietą. Kobieta potrafi generować milion problemów i dramatów.

 

- Ciągłe łamanie własnych obietnic czy przyrzeczeń - oj, jestem słaba, musiałam, zmieniłam zdanie, mówiłam, że może zrobię, nie pamiętam abym coś obiecywała. Za to wymagam aby facet dotrzymywał obietnic bo inaczej opieprzę o lub zostawię dla innego słownego.

 

- Zrzucanie odpowiedzialności na faceta - zrób coś z samochodem, powiedz mu coś, załatw za mnie sprawę, zorganizuj mi wycieczkę.

 

- Traktowanie faceta jako dostarczyciela dóbr i rozrywki - dawaj hajs i organizuj mi czas bo sama nie potrafię zająć się sobą.

 

- Posiadanie zapasowych orbiterów - jeśli mąż/kochanek/narzeczony wymięknie to mam zapasowego.

 

- Mszczenie się - podpadłeś mi, zapłacisz mi za to, poproszę o wysokie alimenty/obmówię ciebie.zniszczę twoją reputację/oskarżę o gwałt. Zrobię dziecko z innym a ty będziesz mi go utrzymywać i wychowywać za karę nie wiedząc o tym.

 

- Korzystanie z praw i przywilejów - tu nie trzeba pisać. Wystarczy lektura akt sądowych. Kobiety nie ponoszą odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań, mężczyźni tak.

 

- Instrumentowanie seksu - oj, nie postarałeś się, muszelka będzie zamknięta.

 

[Ace of Spades]

13 godzin temu, Martius777 napisał:

Kobieta ma wbudowany AUTOSABOTAŻ własnego związku

Ten AUTOSABOTAŻ to taki wentyl bezpieczeństwa stworzony przez samą naturę by chronić mężczyznę - problem w tym, że mężczyźni tego faktu nie doceniają i uparcie chcą się męczyć w związkach z kobietami.

[Peter Quinn]

On 5/26/2022 at 9:15 AM, Martius777 said:

Kobieta ma wbudowany AUTOSABOTAŻ własnego związku:

 

- Ciągłe shittesty - czy aby na pewno facet jest samcem alfa? Na pewno? Na pewno? Zesram na łóżko i zobaczymy czy posprząta.

 

- Wymaganie coraz więcej i więcej - patrz, koleżanka ma nową sukienkę od misia, patrz, znajoma ma nowy samochód od męża, daj mi coś jeśli mnie kochasz. Idealnym zobrazowaniem kobiecego eksploatowania faceta jest bajka o rybaku i złotej rybce. Kupiłeś jej pierścionek? Następnym razem ma być coś droższego bo będzie zawiedziona.

 

- Wymyślanie problemów z dupy - rozwiąże czy mnie opieprzy?

 

- Niszczenie psychiki faceta jak nieustanna fala - zrobię coś głupiego i zrzucę na okres, coś odpierdolę i powiem, że przecież jestem kobietą. Kobieta potrafi generować milion problemów i dramatów.

 

- Ciągłe łamanie własnych obietnic czy przyrzeczeń - oj, jestem słaba, musiałam, zmieniłam zdanie, mówiłam, że może zrobię, nie pamiętam abym coś obiecywała. Za to wymagam aby facet dotrzymywał obietnic bo inaczej opieprzę o lub zostawię dla innego słownego.

 

- Zrzucanie odpowiedzialności na faceta - zrób coś z samochodem, powiedz mu coś, załatw za mnie sprawę, zorganizuj mi wycieczkę.

 

- Traktowanie faceta jako dostarczyciela dóbr i rozrywki - dawaj hajs i organizuj mi czas bo sama nie potrafię zająć się sobą.

 

- Posiadanie zapasowych orbiterów - jeśli mąż/kochanek/narzeczony wymięknie to mam zapasowego.

 

- Mszczenie się - podpadłeś mi, zapłacisz mi za to, poproszę o wysokie alimenty/obmówię ciebie.zniszczę twoją reputację/oskarżę o gwałt. Zrobię dziecko z innym a ty będziesz mi go utrzymywać i wychowywać za karę nie wiedząc o tym.

 

- Korzystanie z praw i przywilejów - tu nie trzeba pisać. Wystarczy lektura akt sądowych. Kobiety nie ponoszą odpowiedzialności za składanie fałszywych zeznań, mężczyźni tak.

 

- Instrumentowanie seksu - oj, nie postarałeś się, muszelka będzie zamknięta.

 

Wydrukować, oprawić w ramkę. 

[DOHC]

W dniu 23.05.2022 o 21:53, Peter Quinn napisał:

Jak chcecie się wkurwić, to obejrzyjcie sobie relacje Maji Staśko na IG. 

Jak mawiał Adolf Hitler - większość nie zastąpi jednostki. Stu głupców nie może się równać jednemu mądremu, tak jak stu tchórzy nie może wydać jednej bohaterskiej decyzji. 

 

Tym samym kobiety szkodzą kobietom w przypadkach, gdy przemoc jest prawdziwa. Ich zeznania są coraz bardziej mniej wiarygodne.

 

W dniu 26.05.2022 o 09:15, Martius777 napisał:

Kobieta ma wbudowany AUTOSABOTAŻ własnego związku:

Są na to dowody, bardzo treściwy kontent.