Skocz do zawartości

Matka kolegi


Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, Iceman84PL napisał:

Prawdziwi mężczyźni mają honor i są solidarni dlatego nie tyka się zajętych kobiet. 

Zgadzam się po części, nie warto tyka takiej starej raszpli, to poniżej godności, możliwości. A co do honoru to nie warto ulegać też takiej narracji, bo w większości honor faceta służy kobietom i często honor jest synonimem  bycia frajerem wobec innych i wykorzystywania przez innych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/8/2022 at 9:58 PM, $Szarak$ said:

Mieliście kiedyś taka akcję będąc młodym?

:)Jednak nie 20 lat różnicy, co to, to nie. Trzeba się szanować i cenić, to raz. (PS: to nigdy nie była matka kolegi)

Dwa, na świecie jest ~4 miliardy kobiet, odejmując emerytki i dzieci pewnie jakiś miliard w wieku "może być". Jakbyś ruchał 50 dziennie do końca życia, to i tak 99/100 nie przeruchasz. I z tym trzeba się pogodzić, im szybciej tym lepiej.

Trzy, "gdzie się mieszka i pracuje tam się chujem nie wojuje". Nawet porządni złodzieje nie kradną w swojej okolicy, ani nie obrabiają się nawzajem.

Jak dodasz różnicę wieku, znajomość z pracy, i kolegę - to masz trzy dobre powody, by odpuścić, i wpisać ją do grupy "nie przerucham".

On 5/8/2022 at 10:45 PM, $Szarak$ said:

Jak wyjść z tej sytuacji

Niech krąży na orbicie, jako przyjaciółka. Jak poluje poza domem, to szybko pójdzie sama gdzie indziej.

Jak będziesz próbował z nią porozmawiać, i ona usłyszy cokolwiek, co podważy jej "seksualność" - stracisz i przyjaciółkę, i kolegę, a może i pracę, bo kobieta odrzucona mści się jak może. A jak nie może, kłamie.

W razie próby zdeklarowania Cię przez nią, odpowiadaj że za bardzo cenisz przyjaźń z jej synem (i z nią) by ją teraz zniszczyć, może kiedy indziej...

Edytowane przez Kespert
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/9/2022 at 9:35 AM, LionGrrr said:

Zgadzam się po części, nie warto tyka takiej starej raszpli, to poniżej godności, możliwości.

A tknąłeś kiedyś taką starą raszplę?

 

Jak zawsze moja zasada:

Jeśli mówisz o tym czego nie próbowałeś czy nie widziałeś, to nie wiesz o czym mówisz.

[To do wszystkich, nie tylko do LionGrrr-a.]

 

Co do autora mam obawy, że jest dużo za młody na takie rzeczy, może jeszcze nie miał kobiety a nawet jeśli miał to skończy się tak, że po kilku(nastu) bzyknięciach się w niej zakocha.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.05.2022 o 08:19, Martius777 napisał:

Żona, matka, babcia, narzeczona, dziewczyna, córka kolegi/przyjaciela/partnera biznesowego jest NIETYKALNA.

O właśnie, polać mu! Chyba z czasem się zauważa, że zamoczenie w tego typu kobiecie jest niewspółmierne co do ryzyka, jakie ze sobą niesie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, JoeBlue napisał:

Jak zawsze moja zasada:

Jeśli mówisz o tym czego nie próbowałeś czy nie widziałeś, to nie wiesz o czym mówisz.

Twoja zasada. Nie muszę próbować, bo wiem że laska starsza ode mnie 20 lat jest poniżej moich oczekiwań, szanujmy się. Musiałoby mnie totalnie pojebać, żeby wybierać prawie 50 latkę jak mogę wybrać młodszą. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz. Więcej zostanie dla mnie.

Rozumiem, że wymagania nie są aż tak wysokie, że żadna ich nie spełnia i zostaje Renia.

 

Ogólnie:

Teoria i empiria - to dopiero daje gruntowną wiedzę a ja zawsze chciałem wiedzieć co jest - nomen omen - w środku dlatego mam zwyczaj rozpakowywać podełka czekoladek.

Póki co to mi się sprawdzało.

Na nieszczęście nie ma - eee - "czekoladek" w Warszawie.

Jedna robi masaże z happy endem, u tej byłem.

Przewinęły się dwie czy też jedna w dwóch wcieleniach ale po primo wariatka, po secundo chciała tyle kasy ile ważyła.

Znikła, bo aż tak wielu idiotów nie ma, idioci zwykle kasy nie mają a mądrzy mają bo nie wydają głupio.

A że schodzę z tematu - kończę.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, nowy00 napisał:

@$Szarak$

Jak u Ciebie z decyzja :)? Coś już nowego w sprawie milf byś zadecydował. 

Ja bym założycielowi tego wątku nie przeszkadzał.

Czuje że chłopak poleciał na całość i o ile ostatnio to pani milf na niego trąbiła, to teraz on...wywija puzonem aż jej kiszki grają marsza 👌

Edytowane przez Cham Niezbuntowany
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.05.2022 o 22:45, $Szarak$ napisał:

@MaxMen  Jak wyjść z tej sytuacji, tym bardziej, że jestem na nią skazany pracując tam co roku i kolegując z jej synem. xd 

 

Nic nie rób. Traktuj jak koleżankę, a jakby stwarzała niedwuznaczne sytuacje to ucinaj lub szybko się ewakuuj. Nie zostawaj z nią sam na sam.

Jak ją pukniesz to po 1-2 numerkach zostaniesz przez nią spuszczony w kiblu, stracisz kolegę i pracę. Nie opłaca się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.05.2022 o 23:48, Ramaja Awantura napisał:

o kuuurwa też chciałbym mieć takie problemy... chwalisz się czy żalisz?

 

W dniu 9.05.2022 o 09:31, mac napisał:

Powiedz, że za podwózkę możesz kutangą poczęstować, a koledze wytłumacz, że od dzisiaj jesteś jego ojczymem xD

 

W dniu 9.05.2022 o 07:38, Baros napisał:

Zapytaj kolegę czy możesz mu mamę zruchać. 

 

Po co ten cynizm? Jest to jedna z rzeczy, która nie podoba mi się na tym forum. Ludzie hejtują, zamiast normalnie odpowiedzieć. 

 

Dlatego czasem forum podrywaczy w tym kontekście są lepsze, więcej praktycznych porad, a mniej jadu. 

 

W dniu 8.05.2022 o 21:58, $Szarak$ napisał:

Jak reagowaliście wtedy?

 

Nigdy nie miałem takiej sytuacji, ale na Twoim miejscu poćwiczyłbym day game. Możesz spróbować różnych zabawnych tekstów na podryw. Najwyżej jak Ci nie wyjdzie, to się pośmiejecie obydwoje, zawsze będziesz miał już jakieś doświadczenie. W internecie jest artykuł Rafała Żubera na ten temat, pewnie od Szabelskiego też coś się znajdzie. 

 

Nikt Ci do łóżka z nią nie karze iść, natomiast uważam że taka "koleżanka" to idealne rozwiązanie żeby mieć kogoś na boku, tak jak kobiety mają orbiterów. 

Edytowane przez Eren Yeager
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.05.2022 o 11:43, Kespert napisał:

jednak nie 20 lat różnicy, co to, to nie. Trzeba się szanować i cenić

Szanuję się i cenię, a mimo to nie uważam, aby romans czy znajomość z panią 45-55 czegokolwiek mi ujmowała. Jeżeli fajnie mi z kobietą, a jej ze mną, to czemu miałbym sobie odmawiać takich przyjemności? Naprawdę, czasami panie dojrzalsze mają po prostu więcej seksapilu i pewnych cech, których nie posiadają młódki. Każdy wiek ma swoją specyfikę. Zresztą, coraz więcej młodych dziewczyn ma kiepską cerę, fałdy tłuszczu na brzuchu, galaretowate uda - zatem wolę uderzać do zadbanych, pociągających kobiet, niezależnie od ich wieku. W ten sposób ja sobie powiększam pole manewru, a te młode widzą, że nie wystarczy mieć cycki i c***, aby mnie zainteresować. Nigdy nie zapomnę tego wściekłego, niedowierzającego spojrzenia pewnej julki (pierwszy/drugi rok studiów, mocny makijaż, mindset "chętnie bym ci obciągnęła, ale musisz zagadać pierwszy") z przedziału kolei Warszawa-Lublin, gdy okazało się, że wolę prowadzić rozmowę z pewną bardzo ładną i kobiecą pięćdziesięciolatką. Ach, ta kobieca zawiść. 😆

I to nie jest wywód, który ma dowieść wyższości dojrzałych nad młodymi. Co kto lubi.

Tak jak kolega wyżej napisał - można poćwiczyć gadkę na takiej rezolutnej mamusi, byle pamiętać o granicach. :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, zychu said:

Szanuję się i cenię, a mimo to nie uważam, aby romans czy znajomość z panią 45-55 czegokolwiek mi ujmowała. Jeżeli fajnie mi z kobietą, a jej ze mną, to czemu miałbym sobie odmawiać takich przyjemności?

Nie ujmuje, oczywiście.

Ale w kategorii czysto wzrokowej chociażby, statystycznie więcej jest "interesujących" 20-latek, niż 50-latek. Szczególnie jak sam masz 20 lat ;)

A potem, jak masz te 40-50, to i priorytet się zmienia, i potrzeby. Na przykład - by z Panią dało się też porozmawiać... tutaj 20-latki mają potężny problem. Co robi 20-latka po stosunku? Przeszkadza 😜

 

Jeszcze jeden punkt - jak masz 20 lat, a pani te 15-20 lat więcej doświadczenia, to jest to bardzo ryzykowne... chyba że ufasz Pani bez granic. Co kto lubi :) 

Bezpieczniej, kiedy jednak różnica życiowa / sumy doświadczeń jest mniejsza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.