Skocz do zawartości

Pranie mózgu level hard, czyli jak dziewczyna „osacza” słabego faceta.


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, I1ariusz napisał:

@baboczysko twój kumpel to raczej przykład patologicznego cucka - w sumie współczuję. Jest kompletnym masochistą i wprawieni sadyści - jak ta kobieta - potrafią wywęszyć ofiarę.

Rozbuchane ego, w połączeniu z przeświadczeniem o swojej nieomylności, brak jakiejkolwiek pokory i wciąż dziecinno - feministyczny mental, dają takie efekty. Najśmieszniejsze jest to, że on w każdej chwili może zmienić dosłownie wszystko. Tylko, że ona mu nie pozwoli, ponieważ zna jego każdy słaby punkt. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, baboczysko napisał:

Najśmieszniejsze jest to, że on w każdej chwili może zmienić dosłownie wszystko. Tylko, że ona mu nie pozwoli, ponieważ zna jego każdy słaby punkt. 

No i co z tego, że zna jego słabe punkty?

Przecież nikt nikomu między dorosłymi na nic nie pozwala, to jedynie strach przed własną decyzyjnością lub jej konsekwencjami.

Edytowane przez icman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te historie są tak mocne, że aż nie człowiek szuka powodu żeby w nie nie uwierzyć. Ja nigdy świadkiem aż tak pokręconej historii nie byłem, ale nic mnie nie zdziwi. Zwłaszcza po wczorajszej aferze z laską z planem A, B i C

Czujnym trzeba być zawsze i wszędzie. A dziewczynę zmieniać profilaktycznie co 2-3 lata

Godzinę temu, zuckerfrei napisał:

Ciekawe czy ona się tym znudzi, czy będzie patologicznie go mielić... Zakładając, że Bad Boy się nie pojawi. 

Pojawi się i to wcześniej niż później - tylko nie będzie się wahał tak jak autor, zrobi co będzie chciał, a mąż będzie płakał

Edytowane przez Zbychu
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Zbychu napisał:

Czujnym trzeba być zawsze i wszędzie. A dziewczynę zmieniać profilaktycznie co 2-3 lata

Uważam, że lepiej co 2-3 miesiące i nigdy nie skupiać się na jednej. Pierwsze oznaki znudzenia z którejś strony i żegnam. 

 

Jest w czym wybierać, wczoraj ok południa siedziałem przed kamienicą w której mieszkam. W ciągu godziny, przewinęło się ok 50 dziewczyn, a facetów z 10... 

Edytowane przez baboczysko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Carl93m napisał:

 

O matko, nie przesadzajcie, kurde. Czasem babie przytrzymam torebkę, ona mi jakąś siatkę z biedry, albo plecak... Nikt nie jęczy, nikt nie płacze.

Siatka z biedry czy plecak to inna sprawa. Chłop trzymający damską torebkę to komiczny widok i oznaka bycia pantoflem/kukiem.

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, baboczysko napisał:

Brałem to, pod uwagę, ale zrezygnowałem. On zaraz by poleciał z płaczem do niej, a ona, tak by sytuacje obróciła, że ja bym wyszedł na jakiegoś debila. Na bank by mu powiedziała, że chciałem ją zgwałcić, lub że się dobierałem, a ona się tak bardzo bała. Do tego łezki i po mnie. Suczki muszę baaardzo ostrożnie rozgrywać. 

 

Też bym lał na jakieś nagrywanie. Ja już nawet mówiąc czasem przy kobietach pewne rzeczy od razu profilaktycznie dodaję "nie bójcie się nie zamierzam ich uświadamiać oni mają tak oczy zarośnięte pizdą, że i tak nic nie pojmą", żeby nie myślały, że jestem jakimś ich zaciętym wrogiem.

 

Ale dla własnego bezpieczeństwa nie sprowadzałbym też więcej takiego towarzystwa.

Edytowane przez Król Jarosław I
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, slusa napisał:

Alesyf XD idź na całość, przeruchaj ją, nagraj to, i pokaz temu koledze. Jak ich MIŁOŚĆ przetrwa ta próbę to idź jeszcze na ślub jako świadek  XD 

Niech puści filmik w kościele, ślub z pewnością będzie niezapomniany xD

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2022 o 12:29, baboczysko napisał:

Dzień wcześniej miała miejsce sytuacja, gdzie rzuciła we mnie, z premedytacją małym przedmiotem. W odpowiedzi, później w samochodzie, złapałem ją za szyję ścisnąłem i kazałem przeprosić, przeprosiła. Następnie znów ścisnąłem i kazałem obiecać, że to się nie powtórzy, obiecała. Następnego dnia napisała, że to żadna kara i to uwielbia. 

Ale ten nieszczęśnik będzie miał poroże. Ta agentka lubi być ostro sponiewierana i jak trafi na odpowiedniego zawodnika to będzie się z nim rżnąć na boku aż będą wióry leciały.

W dniu 11.05.2022 o 14:59, Zbychu napisał:

Te historie są tak mocne, że aż nie człowiek szuka powodu żeby w nie nie uwierzyć. Ja nigdy świadkiem aż tak pokręconej historii nie byłem, ale nic mnie nie zdziwi. Zwłaszcza po wczorajszej aferze z laską z planem A, B i C

Widziałem jeszcze lepsze historie i nawet uczestniczyłem. Opowiedziałbym na forum gdyby nie cechy charakterystyczne.

Najbardziej daje do myślenia gdy się wie że u kogoś w bliskim otoczeniu coś jest grubo odpierdalane ale się trzyma język za zębami bo tak jest lepiej, po co się wpierdalać, nie nasza sprawa.

Edytowane przez nihilus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, nihilus napisał:

Najbardziej daje do myślenia gdy się wie że u kogoś w bliskim otoczeniu coś jest grubo odpierdalane ale się trzyma język za zębami bo tak jest lepiej, po co się wpierdalać, nie nasza sprawa.

Dokładnie, te mrugnięcia, spojrzenia, gesty. Od przebudzenia, każde spotkanie towarzyskie, to dla mnie jak mini gierka. A wpierdalać się nie ma żadnego sensu. I tak żaden facet nie uwierzy na słowo, a jeszcze można zostać najgorszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.05.2022 o 16:38, baboczysko napisał:

Jest w czym wybierać, wczoraj ok południa siedziałem przed kamienicą w której mieszkam. W ciągu godziny, przewinęło się ok 50 dziewczyn, a facetów z 10... 

To tylko kwestia tego, że miś w pracy, a panna ma wolne/jest madkom na pełen etat. 🤣

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zupełnie nie rozumiem osób które twierdzą że historia jest zmyślona albo naciągana.

 

Miałem prawie identyczną historię. Można powiedzieć przyjaciel z dzieciństwa ożenił się z podobnym modelem.

 

Babka bardzo zgrabna, zajmuje się fit jedzeniem. Jeszcze przed ślubem poszliśmy na bilard, ja, oni i jeszcze jedna para. Już na wejściu oświadczyła że będzie mi drinki stawiać. Komentowała mój wzrost, że lubi takich wysokich. Później że nie śpi z moim kumplem, w nocy wychodzi na miasto "biegać", on sam przyznaje że budzi się i nie wie gdzie ona jest ( ich dom to duża europejską stolica). Sytuacja była żenująca, dla wszystkich, w pewnym momencie zaczęła się chować za mną bo bała się że przyszły  mąż zacznie bilami w nią rzucać.

 

Przed ślubem z tego co oficjalnie wiem zdradziła go że wspólnym znajomym. Na ślub nie zostałem zaproszony, kontrakt po tym bilardzie się nam urwał-mimo że nie wykonywałem żadnych ruchów  podczas tego żenującego spotkania.

 

 

Drugiego można powiedzieć prawie przyjaciela straciłem również przez kobietę, chciała ze mną jechać do klubu do innego miasta gdy razem chodzili. Ja olałem, a potem myszka musiała chyba niezła historię misiowi sprzedać ze mną w roli głównej.

 

Chociaż jakiś czas później próbowali odnowić kontakt, ona wręcz trochę desperacko, niestety teraz ja zbywam.

 

 

Czasami na FB wchodziłem trochę z żalu za zrujnowanymi znajomościami,  panie wrzucały memy w stylu "prawdziwa kobieta nigdy nie ma czasu, w co się ubrać i męża idiotę"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.