Skocz do zawartości

Czy warto się wyprowadzić do większego miasta, żyjąc jak pączek w maśle?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, MaxMen napisał:

A mowa o kobietach które jak zweszą, że masz trochę kasy to będą takie cudowne i miłe, że ją z ciebie wyciągną, fundując Ci niezłą karuzele emocjonalną a jak wycisnąć ile się da to wyplują🤷 

Ciężko jest mi to sobie wyobrazić, nie jestem tego typu osobą, która pokazuje, i obnosi się z kasą. Na randki chodzę na spacer i ewentualnie kupie kawę. Jeśli chodzi o to, to czuje się spokojnie, znam te zasady, wiem jakie są kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem programistą pracującym zdalnie. Moja sytuacja wyglądała tak, że zacząłem podróżować z dziewczyną w różne miejsca. Zwiedziliśmy autem prawie całą Europę w ciągu roku. Mieszkając w mieszkaniach z Airbnb po 2 tygodnie do 1.5 miesiąca.
Co mogę powiedzieć w ogromnym skrócie to fakt, że to była najlepsza decyzja ever. Na wielu płaszczyznach, szczególnie jeśli chodzi umiejętności miękkie ogromna poprawa. Z nerda, grającego w gry w wolnym czasie zmieniłem swoje priorytety, inne mam plany na przyszłość, inny mental jeśli chodzi o podejście do życia itp. 

Polecam to zrobić, ogrom osób to robi samemu. Nie jest to łatwe, ale nauczy Cię bardzo wiele. Znajdź społeczność co to robi, chodź na spotkania nomadów itp.

Po tym wszystkim nie chcę już wracać do Polski i prawdopodobnie nie wrócę. Przeszedłem już rekrutację w innym kraju, obecnie domykam szczegóły, będę pracował hybrydowo z miejsca, które mi całkowicie odpowiada i będę się uczył nowego języka. Gdyby nie ta podróż, pewnie nigdy bym nie był w tym miejscu.

Także polecam do tego podejść z tej strony, pozwiedzaj trochę świata. Jedź na Portugalii, Hiszpanii, Irlandii, Chorwacji, Albanii i doświadczaj czegoś nowego. Polska to wszędzie jeden hu...
 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Zbychu napisał:

na wieś?

Nie, jadę w eurotripa a później wracam na krótką chwile do rodzinnego (małego) miasta. Co dalej to zobaczymy ale jak nic nie będę miał do stracenia to wyjazd za granicę.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2022 o 09:04, Piter_1982 napisał:

Co do lasek, które chciałyby wrócić na wieś, wyjechać. Trochę takich poznałem. Szczególnie na różnych pedagogikach dziecięcych, wychowaniach przedszkolny czy artystycznych. Mieszkać na wiosce żyć eko, robić samemu mydło i wypalać garnki/malować obrazy

 

Można też spróbować poznać np. studentki kierunków rolniczych np. weterynaria, zootechnika itp. Mój znajomy rolnik tak zrobił. Wybrał się  na studia rolnicze. Poznał tam panią weterynarz. Teraz są małżeństwem,dzieci,dom,gospodarka jednym słowem sielanka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
On 5/15/2022 at 6:07 PM, Akadyjczyk said:

wiem jakie są kobiety

No offence ale jak masz rozkmine czy się wyprowadzić od rodziców to nie wiesz, że nic nie wiesz o kobietach. Poczytaj więcej tego forum a dowiesz się, że nie takich jak Ty babki wykańczały.

 

No i co w końcu, przeprowadziłeś się na próbe?

 

Jak już co to bądź ostrożny, kasa zabezpieczona tak żebyś nie mógł całej przewalić (zamróź jakoś). Zawsze zakładaj gumke. Nie ufaj nikomu. Pomieszkaj chwile i zadecyduj co dalej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Praca zdalna determinuje według mnie twoja decyzję. 

Bez sensu jest wyprowadzać się do innego miasta i dalej siedzieć w 4 ścianach codziennie od 9 do 17. Kompletna paranoja. 

Gdzie masz biuro?

Jedziesz do biura na piątek i poniedziałek. W międzyczasie masz weekend który spędzasz w mieście. 

Ja bym tak zaczął. 29 lat to wiek w którym musisz podjąć ten krok. Później, nie będzie za późno ale będzie już dziwnie...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Tak jak koledzy napisali, nie spodziewaj się cudów po dużym mieście bo się zawiedziesz. Może to być bardzo duży zawód.

 

Generalnie mieszkanie pod miastem to według mnie najlepsze rozwiązanie-bo blisko do rozrywek, siłowni, rynku pracy, marketów itd., a jednocześnie łatwo połączyć to z "sielskim" życiem na wsi.

 

W dużych miastach typu Kraków, Warszawa weź pod uwagę takie rzeczy jak niesamowite i bardzo uciążliwe korki a co za tym idzie smród spalin, w lecie skwar, zwłaszcza jeżeli masz okna do słońca. Duża konkurencja na rynku matrymonialnym- dochodzą jeszcze obcokrajowcy.

 

Może się skończyć tak że będziesz samotny w wielkim mieście. Wychodzenie na imprezy może być żmudne, uciążliwe i DROGIE- jeżeli nie mieszkasz gdzieś w centrum i nie masz znajomych na miejscu.

 

Nie wolisz poznać dziewczyny na miejscu?  Z pewnością jej zaimponuje że jesteś w IT i pracujesz dla warszawskiej firmy?

 

Wyjedź do Warszawy na parę dni. Wybierz hotel trochę oddalony od siedziby twojej firmy albo centrum i co dzień spróbuj sobie dojeżdżać tam i w różne inne miejsca w porannych i popołudniowych godzinach szczytu. Ocenisz wtedy czy w ogóle będzie ci się chciało tak żyć.

 

Szczerze powiem ci że ja wracając z betonowej pustyni w lecie do domu na wsi czułem wręcz eurforię od otaczającej  pięknej i pachnącej zieleni.

 

 

Jest też tak że dopóki nie spróbujesz to się nie przekonasz. 

Edytowane przez Tamerlan
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tamerlan Masz 100% racji. Nie byłbym w stanie żyć w tak dużym mieście. Życie na wsi ma jednak swoje uroki, a dojechać do miasta (gdzie wszystko jest) to tylko 20 min drogi. Miasto to jednak męczarnia i nie dziwię się już dlaczego ludzie uciekają z miast w weekendy (co było dla mnie dosyć ciekawym zjawiskiem wcześniej - bo sam nigdy nigdzie nie wychodziłem) Jak gdzieś mieszkać to na obrzeżach, ale wiadomo takie działki swoje kosztują :)  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duże miasta są bardzo przereklamowane, ale jak ludzie wyżej pisali masz dostęp do siłowni, eventów towarzyskich i tak dalej. A co do rynku matrymonialnego to zależy od twojego realnego SMV - jeśli jesteś wysoki i przystojny no to czeka cię eldorado, natomiast jeśli jesteś przeciętny to spodziewaj się gehenny i drogi krzyżowej. Najlepsza opcja to mieszkanie pod miastem albo w spokojniejszej dzielnicy + samochód/rower. Samo życie w dużym mieście to jedna z najbardziej przereklamowanych rzeczy jaką samemu doświadczyłem.

 

Można też przypuszczać, że skoro miasto jest duże, powiedzmy mówimy o Warszawie, to masz mnóstwo jakiś meetupów i spotkań towarzyskich - znowu to jest błędne myślenie. Polacy jako naród są przeważnie zamknięci w własnych grupach i wcale nie są otwarci więc wyjeżdżając do dużego miasta możesz być zwyczajnie samotny. Nie mówię, że się nie da poznać ludzi ale wymaga to absurdalnego dynamizmu i zwyczajnie chęci.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, duże miasto jest fajne jeśli masz możliwości, żeby z niego korzystać. Czyli pieniądze/czas/znajomych/dziewczynę/dobre smv. 

 

Co Ci z dużej ilości eventów skoro nie masz tam z kimś pójść? Co Ci z imprezowni skoro dziewczynę uda się zabrać na chatę może raz na rok? Sam będziesz w barze piwo pił?

 

Do galerii można skoczyć, ale jak nie masz luźno 600 złotych, żeby wydać na jakiś bajer, który Ci się spodoba, to w sumie też nie warto.

 

Takie duże aglomeracje, to plac zabaw dla mężczyzn z dobrym smv/pieniędzmi i dla kobiet. Przeciętniakowi przeprowadzka życia nie odmieni. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/15/2022 at 7:38 PM, takiTomek said:

Też jestem programistą pracującym zdalnie. Moja sytuacja wyglądała tak, że zacząłem podróżować z dziewczyną w różne miejsca. Zwiedziliśmy autem prawie całą Europę w ciągu roku. Mieszkając w mieszkaniach z Airbnb po 2 tygodnie do 1.5 miesiąca.
Co mogę powiedzieć w ogromnym skrócie to fakt, że to była najlepsza decyzja ever. Na wielu płaszczyznach, szczególnie jeśli chodzi umiejętności miękkie ogromna poprawa. Z nerda, grającego w gry w wolnym czasie zmieniłem swoje priorytety, inne mam plany na przyszłość, inny mental jeśli chodzi o podejście do życia itp. 

Polecam to zrobić, ogrom osób to robi samemu. Nie jest to łatwe, ale nauczy Cię bardzo wiele. Znajdź społeczność co to robi, chodź na spotkania nomadów itp.

Po tym wszystkim nie chcę już wracać do Polski i prawdopodobnie nie wrócę. Przeszedłem już rekrutację w innym kraju, obecnie domykam szczegóły, będę pracował hybrydowo z miejsca, które mi całkowicie odpowiada i będę się uczył nowego języka. Gdyby nie ta podróż, pewnie nigdy bym nie był w tym miejscu.

Także polecam do tego podejść z tej strony, pozwiedzaj trochę świata. Jedź na Portugalii, Hiszpanii, Irlandii, Chorwacji, Albanii i doświadczaj czegoś nowego. Polska to wszędzie jeden hu...
 


Zdradzisz jaki to kraj?
 

On 5/16/2022 at 9:29 AM, Baca1980 said:

 

Można też spróbować poznać np. studentki kierunków rolniczych np. weterynaria, zootechnika itp. Mój znajomy rolnik tak zrobił. Wybrał się  na studia rolnicze. Poznał tam panią weterynarz. Teraz są małżeństwem,dzieci,dom,gospodarka jednym słowem sielanka.


Miałem współlokatorów, oboje z weterynarii. Gościu zawsze powtarzał i jego koledzy z roku, że tam wszystkie laski są pojebane i oni szukają poza studiami. Więc pewnie "jak się trafi".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.