Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

21 minut temu, Armengar napisał:

Zauważyłem, że ludzie często wypierają fakty. Nie mogą znieść prawdy i uciekają w oszukiwanie samych siebie kłamstwami Blue Pill.

Bo bardzo mało ludzi jest wbrew pozorom silnych psychicznie i zdanie sobie sprawy, że na pewne sprawy nie masz do końca wpływu powoduje, że no możesz się rozpaść jako człowiek i wpaść w głęboką rozpacz. Trzeba pamiętać o jednym; mechanizmy obronne czy blue pill służą temu żeby człowiek jakoś funkcjonował w życiu i nie strzelił samobója.

 

21 minut temu, Armengar napisał:

Larwa jest ładna, łatwo mogła mieć przystojniejszego, ale przykleiła się do niego dlatego, że jest bogaty. Ona oficjalnie go "kocha", ale ślini się na mnie i podrywała mnie okazji spotkań rodzinnych.

Nie jestem chadem, ale jak pisałem miałem kiedyś absurdalną sytuację gdy laska kuzyna smyrała mnie po nogach gdy siedzieliśmy razem z kuzynem przy stole. Czasami bezczelność kobiet wręcz zaskakująca. Niby czytasz te wszystkie historie, ale niektóre laski i tak potrafią mocno zaskoczyć.

 

21 minut temu, Armengar napisał:

Mam kolegę 175 cm, z mierną twarzą, bez kasy. Dla każdej kobiety, która jakoś wygląda, on jest niewidzialny. Miał tylko pasztety, a nawet dla nich nie był "księciem", tylko kimś wziętym z braku lepszych opcji. On nigdy w życiu nie spał z fajną laską, ani dla żadnej kobiety nie był ciachem. To co ja miałem wiele razy i mogę mieć w każdej chwili, dla niego jest nieosiągalne. Ile razy jemu się podoba jakaś kobieta, tyle razy wiadomo, że nic z tego nie będzie. On żyje w świecie gdzie widzi wiele seksownych kobiet, ale jest jak biedak patrzący się na towar na który go nie stać. Moim zdaniem to jest życiowa niepełnosprawność, ale nikt o tym nie mówi w ten sposób. 

U mnie nie jest aż tak źle, ale niewiele lepiej. Można gadać co się chce no ale prawda jest brutalna - jak laska na ciebie leci to wybaczy wiele i naprawdę nie trzeba pajacować. Pajacowanie się zaczyna w sytuacji gdy kobiecie musisz udowodnić swoją wartość bo jesteś dla niej nieatrakcyjny, a to jest chujowa rama. Ale z drugiej strony chłopy mają do wyboru albo simpować albo być samemu, takie mam wrażenie czasami. Dlatego tak simpują albo poniżają się w związkach.

 

Do mnie się milfy kleją i to jest zabawne, ostatnio stoję sobie przy barze, zamawiam dwa piwa a tu jakiś milf zaczyna się o mnie opierać tak jak dziewczyna głowa na ramieniu xD Zgniłem z tego, ale no tak to wygląda. Głaszczą cię po klacie, przytulają się z pizdy. W gruncie rzeczy jakbyś chciał przelecieć to nic nie musisz robić.

 

A jako przeciętny typ jak masz do czynienia z laską o podobnym SMV to trzeba tańczyć w okół niej jak klaun.

Edytowane przez NoHope
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Armengar napisał:

On żyje w świecie gdzie widzi wiele seksownych kobiet, ale jest jak biedak patrzący się na towar na który go nie stać. Moim zdaniem to jest życiowa niepełnosprawność, ale nikt o tym nie mówi w ten sposób. 

W dzisiejszych czasach zawsze znajdzie się towar, na który nas nie stać, możemy mówić o statystyce ale to nie rozwiązuje tematu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Armengar napisał:

Mam kuzyna około 170 cm, z mierną twarzą.

 

46 minut temu, Armengar napisał:

Mam kolegę 175 cm, z mierną twarzą, bez kasy.

Mam kolegę moto, wzrost podobny, twarz okrągła, brzuszek, lekka łysina, lat ok 30.

Zagaduje wszystkie jakie koło niego przejdą. Ale robi to z charyzmą, ma ogarniętą psychikę, ma konto na portalu, czasem coś mu i tam wpadnie.

Widać po nim doświadczenie, słychać w głosie pewność siebie, zagaduje na spontana, bez ceregieli, bez wyszukanego słownictwa, jak do starej kumpeli:D

Aż się sam zdziwiłem jak jakaś całkiem niezła sztuka ( jak na warunki małomiasteczkowego powiatu) weszła z nim w kontakt słowny i była zainteresowana znajomością.

 

Przypomniał mi się jeszcze 1, wzrost podobny, ale szczupły.

Ten obecnie tworzy związek z mamuśkę z 1 dzieckiem, ale naprawdę dość ładna i z bogatszego domu niż on.

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Armengar napisał:

Czy ktoś wie, dlaczego akurat w temacie wzrostu jest taka maniana? Czy może chodzi o to, że percepcja "mały" brzmi niemęsko, a "brzydki" już nie?

hmm zdaje mi się, że może być coś z tym, że wzrost oceniasz w 100% obiektywnie, a morda teoretycznie też albo jest ładna albo brzydka, ale tam jest o wiele więcej pola do oszukiwania (siebie i innych). Ktoś może powiedzieć, że mu się taka albo inna podoba bardziej, no a 180 masz albo nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Armengar napisał:

O co chodzi z tym Analcondą i fiksacją?

Anal to chłopak pracujący w Niemczech. Przyjmując że ma tylko 2k na rękę (x 4.67-70), jest w lepszej sytuacji ekonomicznej niż wielu Polaków. Dodatkowo jest wysoki i wyglądem nie straszy, ot zwykły normik. Ale popadł w obsesję że jest nikim, odpadem i że nic nie osiągnie. 

 

Jednocześnie NIC nie zrobił aby coś zmienić, narzekanie na ojca i jednocześnie mieszkanie z nim mimo posiadania funduszy. Narzekanie, ciągle gadanie że to, tamto, utyskiwanie, plucie na swój naród. 

 

Chłopak ma potencjał ale zachowuje się roszczeniowo i dr facto bluepillowo - nie mam panny jestem nikim. Kryptobluepill.

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ze wzrostem to tak już jest, że nie da się nic zrobić. Co prawda jest operacja, która nie musi mieć wcale powikłań, coraz bardziej popularna... póki co bardzo droga ale za ileś lat? Kto wie :) Niestety wzrost dla kobiet jest bardzo ważny i można popaść w totalne zniechęcenie gdy wiesz, że z tym nic zrobić nie możesz.

 

Jest oczywiście opcja MGTOW ale to z reguły oszukiwanie siebie.

 

W ogóle czerwona/czarna piguła to okropieństwo. Myślisz sobie, że super sprawa bo znasz zasady gry. A w praktyce? Jestem na forum 5 lat. Od tego czasu jestem zdecydowanie mniej zadowolonym człowiekiem, ciągle stany depresyjne, poczucie bezsensowności życia i tak dalej. Nigdy nie byłem tak samotny jak przez ostatnie 5 lat życia.

  • Like 4
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, self-aware napisał:

 

W ogóle czerwona/czarna piguła to okropieństwo. Myślisz sobie, że super sprawa bo znasz zasady gry. A w praktyce? Jestem na forum 5 lat. Od tego czasu jestem zdecydowanie mniej zadowolonym człowiekiem, ciągle stany depresyjne, poczucie bezsensowności życia i tak dalej

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja na tematy redpill trafiłem w kompletnej załamce, kiedy po kilkunastoletnim bulepillowym związku wszystko się sypło. Mi tematy okoloredpilowe i samorozwojowe pomogly się ogarnąć, przestać się biczować, usunął myślenie typu "nikogo sobie w tym wieku nie znajdę", "co powie rodzina", "przegrałem".

 

Edytowane przez bzgqdn
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, bzgqdn said:

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja na tematy redpill trafiłem w kompletnej załamce, kiedy po kilkunastoletnim bulepillowym związku wszystko się sypło. Mi tematy okoloredpilowe i samorozwojowe pomogly się ogarnąć, przestać się biczować, usunął myślenie typu "nikogo sobie w tym wieku nie znajdę", "co powie rodzina", "przegrałem".

 

Pewnie, jak ze wszystkim. Dla niektórych ludzi zasady gry to błogosławieństwo, dla innych przeciwnie.

 

To jak ze wzrostem. Czy to dobrze, że kobiety zwracają na to uwagę? Niski powie, że chujowo a wysoki, że zajebiście.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware chodzilo mi głównie i to ze dzieki poznaniu zasad, przestalem sie biczowac ze to moja wina, ze moglem cos zrobic wczesniej itd. Zrozumialem ze skonczyla sie moja kolej.

Dzieki temu do rozwodu zamierzam isc bez walki, z majatkiem wczesniej podzielonym notarialnie itd. Tak zeby to na jednej-dwoch rozprawach zalatwic, zbic zolwika i sie rozejsc.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, self-aware napisał:

Myślisz sobie, że super sprawa bo znasz zasady gry. A w praktyce? Jestem na forum 5 lat. Od tego czasu jestem zdecydowanie mniej zadowolonym człowiekiem, ciągle stany depresyjne, poczucie bezsensowności życia i tak dalej. Nigdy nie byłem tak samotny jak przez ostatnie 5 lat życia.

Co zrobiłeś by to zmienić? 

 

Możesz wiedzieć jak grać na giełdzie, ale nic z tego jak nie grasz.

 

Zawsze możesz kupić kwiatki i latać za białogłową jak piesek, powiedzieć sobie że red pill to ściema.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, bzgqdn said:

@self-aware chodzilo mi głównie i to ze dzieki poznaniu zasad, przestalem sie biczowac ze to moja wina, ze moglem cos zrobic wczesniej itd. Zrozumialem ze skonczyla sie moja kolej.

Dzieki temu do rozwodu zamierzam isc bez walki, z majatkiem wczesniej podzielonym notarialnie itd. Tak zeby to na jednej-dwoch rozprawach zalatwic, zbic zolwika i sie rozejsc.

 

W porządku. Rozumiem to. Fajnie, że udało się poukładać sprawy.

 

1 hour ago, Imiennik said:

Co zrobiłeś by to zmienić? 

 

Najprościej mówiąc, żyłem najlepiej jak potrafiłem. Rozwijałem się, próbowałem poznawać różne kobiety (i ludzi ogólnie), zmieniałem miejsce zamieszkania i pracodawców. Próbowałem dbać o siebie na wielu płaszczyznach. Po prostu nie każdy jest w stanie wieść życie na satysfakcjonującym poziomie. Tak było od zawsze. Selekcja naturalna.

 

2 hours ago, Imiennik said:

Zawsze możesz kupić kwiatki i latać za białogłową jak piesek, powiedzieć sobie że red pill to ściema.

To niemożliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@self-aware 

No ale co było z tymi kobietami co je poznawałeś? 

 

Selekcja naturalna? Powiedz po co masz w tym świecie przekazywać swoje geny? Ja sam siebie już dawno skazałem na selekcję jeszcze przed poznaniem RP, ale mi się nie udało czego żałuję. 

 

Teraz pompowana jest miernota, głupota, bezmyślność. 

 

Jest pewne złudzenie że te dobre kobiety są zajęte, są dobre bo nie są Twoje. 

 

Chyba pigułka trochę w przełyku Ci stanęła. Seks to nic wielkiego, jest przyjemny ale zawsze się za niego płaci, ja płaciłem inaczej niż finansowo i szczerze wiele sytuacji wolałbym cofnąć w czasie, nie są tego warte.

 

Diogenes chodził z latarnią w dzień, zapytany co robi odpowiadał "szukam człowieka". Zauważ że dla wielu nie ma czego zazdrościć. Skoro zmieniałeś pracę to coś znaczysz w swoim zawodzie, skoro coś znaczysz to masz jakiś pieniądz, czyli stać Cię na potencjalne obiekty porządania bez konsekwencji.

 

Rozumiem, nie dostaniesz miłości u divy, ale w LTR dostaniesz jej tyle na ile kobiecie się opłaca, chyba że zjedziesz z wymaganiami co dla mnie jest niedopuszczalne. 

 

To co masz do zaoferowania jako facet patrzący na potrzeby drugiej strony teraz się kompletnie nie liczy, to za mało. Więc albo jesteś cwaniak i dymasz albo Ciebie dymają, musisz być jak Fred z chłopaki nie płaczą. Inaczej zajmij się sobą i rozważ divy, bo tego teraz pełno nawet pod nieoficjalną postacią. A miłością lepiej obdarz psa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Imiennik said:

No ale co było z tymi kobietami co je poznawałeś? 

Niewiele bo nie są za bardzo zainteresowane, coś tam raz się udało ale poza tym jest słabo. Też już 30 minęła, powoli zakola, poczucie starzenia. Ale...

 

Tu nie chodzi tylko o baby. Ogólnie. Przytłacza mnie życie. Boję się o przyszłość, o brak kasy, o samotność (zdarza mi się odczuwać ją czasem wśród ludzi).

 

Nie potrafię znaleźć sensu dalszej egzystencji. Tak po prostu.

 

Co do div, planuję się wybrać za kilka miesięcy chociaż tak mechaniczny seks to musi być porażka.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, self-aware napisał:

o samotność (zdarza mi się odczuwać ją czasem wśród ludzi).

Co do tego jest zabawnie, bo jak jestem sam to myślę sobie o boże jaka samotność jest zła, ehhh. A później wychodzę do ludzi i jest jeszcze gorzej tak naprawdę i wtedy sobie myślę no samotność nie jest wcale aż taka zła xD

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, NoHope said:

Co do tego jest zabawnie, bo jak jestem sam to myślę sobie o boże jaka samotność jest zła, ehhh. A później wychodzę do ludzi i jest jeszcze gorzej tak naprawdę i wtedy sobie myślę no samotność nie jest wcale aż taka zła xD

Nie do końca tak mam. W sensie nie jest łatwo stworzyć głebsze relacje z fajowymi ludźmi. Grupki są zamknięte. Pracuję nad tym ale to nie jest hop siup.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, self-aware napisał:

Nie potrafię znaleźć sensu dalszej egzystencji. Tak po prostu.

Bo jej nie ma. Mędrcy życiowi rozmnażają się dla samego rozmnażania. Końca nie widać i nic dobrego z tego nie wynika poza zbieraniem podatków od nowych jedwabników. Każde pokolenie ma swoje problemy i nikły wpływ na otoczenie, mądrości sprzed kilkudziesięciu lat stają się nieaktualne.

 

11 minut temu, self-aware napisał:

Przytłacza mnie życie. Boję się o przyszłość, o brak kasy, o samotność (zdarza mi się odczuwać ją czasem wśród ludzi).

Znajdź ludzi sobie podobnych i z nimi utrzymuj kontakty, spotykaj się regularnie. Dla mnie zawsze kumple na których mogę polegać stali ponad kobietami. Jeśli ktoś stawia kobietę wyżej od znajomości z Tobą to znaczy że ta znajomość nigdy nie istniała. 

13 minut temu, self-aware napisał:

Co do div, planuję się wybrać za kilka miesięcy chociaż tak mechaniczny seks to musi być porażka.

Veni, vidi, vici. Mi osobiście radości to nie sprawia ale przetestuj sam.

 

 

Musisz żyć sam dla siebie. Ja często czas wolny poświęcam sobie i swoim planom, zaległym zadaniom bądź nadrobieniu przyszłych w dużym skrócie mówiąc. 

Warto też sobie uświadomić czy nasze pragnienia uszczesliwilyby nas na dłuższą metę. Wiele z tych pragnień zrealizowałem i porzuciłem. Nadal mają dla mnie znaczenie, ale w obliczu realizmu straciły na wartości. 

1 minutę temu, self-aware napisał:

Grupki są zamknięte. Pracuję nad tym ale to nie jest hop siup.

Poznaj jednego człowieka a wkręci Cię w swoją grupkę. To także droga do kobiet, nie tylko kumpli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imiennik @self-aware Życie dla siebie się nie sprawdza bo chłop generalnie jest zaprogramowany do służenia. Może to głupio brzmi ale tak jest - do bycia pracodawcą, pracownikiem, do budowania firm, do wspierania budowania firm, do zakładania rodziny. Dlatego kobiety w tym wszechogarniającym hedonizmie jakoś sobie dają radę a faceci padają psychicznie jak muchy.

  • Dzięki 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Imiennik said:

Bo jej nie ma.

Wiem o tym, jednak wcześniej potrafiłem znaleźć cel w rozwoju. Nawet jeśli był przyziemny, był.

 

8 minutes ago, Imiennik said:

Znajdź ludzi sobie podobnych i z nimi utrzymuj kontakty, spotykaj się regularnie. Dla mnie zawsze kumple na których mogę polegać stali ponad kobietami. Jeśli ktoś stawia kobietę wyżej od znajomości z Tobą to znaczy że ta znajomość nigdy nie istniała. 

To nie jest takie proste. Zgodzę się, że dobrzy kumple są na wagę złota. Nie jest jednak tak łatwo ich mieć.

 

Co do kobiet... ich również potrzebuję. Po prostu. Jako koleżanek, jako kochanek. Tak o, żeby życie było "pełne", energia damska i męska. Przez pierwsze lata na forum byłem mgtow. Gardziłem babami, wmawiałem sobie, że nie są mi potrzebne. Tak szczerze, to wlewałem w siebie potężną dawkę toksyny oszukując się. Teraz przynajmniej się nie oszukuję i jest to lepsze dla mojego zdrowia, mimo wszystko.

 

12 minutes ago, Imiennik said:

Mi osobiście radości to nie sprawia ale przetestuj sam.

Mi raczej też nie sprawi bo świadomość, że płącisz $ tak bezpośrednio za mechaniczny seks... słabizna, nie czarujmy się.

 

12 minutes ago, Imiennik said:

Musisz żyć sam dla siebie.

Robię to od zawsze ale życie nie jest od tego "pełne". Nie przelecisz całego życia na hobby. A przynajmniej ja tego nie potrafię zrobić z uśmiechem na ustach.

 

15 minutes ago, Imiennik said:

Poznaj jednego człowieka a wkręci Cię w swoją grupkę. To także droga do kobiet, nie tylko kumpli. 

To nie zawsze działa tak prosto w realnym życiu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, self-aware napisał:

Mi raczej też nie sprawi bo świadomość, że płącisz $ tak bezpośrednio za mechaniczny seks... słabizna, nie czarujmy się.

 

 

W dniu 26.10.2019 o 00:51, self-aware napisał:

Jestem fetyszystą

 

W dniu 26.10.2019 o 00:51, self-aware napisał:

femdom 

 

W dniu 26.10.2019 o 00:51, self-aware napisał:

fantazje uprawiane na boku

 

Idź do dominy, niech Cie rozweseli 😉

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, NoHope napisał:

Życie dla siebie się nie sprawdza bo chłop generalnie jest zaprogramowany do służenia

To niech się zaprogramuje na służenie sobie. Niech służy na tyle by jemu też służono. 

 

Tutaj facet jest pewnego rodzaju inwestorem, a jak nazwiemy inwestora któremu inwestycje się nie zwracają? Bankrutem. I tutaj cała sztuka. Nie kupujesz gdy wartość jedynie spada bez szans na poprawę, czekasz na lepszy moment. My, mężczyźni mamy o tyle dobrze że mamy dużo czasu. 

11 minut temu, self-aware napisał:

Co do kobiet... ich również potrzebuję

Jaki zdrowy facet nie potrzebuje? Tylko te potrzeby są często niekorzystne i przysłaniają logiczne myślenie.

12 minut temu, self-aware napisał:

Gardziłem babami, wmawiałem sobie, że nie są mi potrzebne. Tak szczerze, to wlewałem w siebie potężną dawkę toksyny oszukując się. Teraz przynajmniej się nie oszukuję i jest to lepsze dla mojego zdrowia, mimo wszystko.

Nie ma co rzucać zaklęć, trzeba trzeźwo oceniać sytuację.

 

Wiele kobiet oferuje tylko ładne opakowanie i jedynie pozornie są "ok", później wszystko wyłazi. Polecam grać ale analitycznie, nie odsłaniać wszystkich kart od razu. 

 

Niedawno bardzo spodobała mi się pewna blondynka, z wyglądu mój ideał ale interesowność aż od niej biła, nie mam w zwyczaju zachowywać się jak pawian czy inny simp więc olałem ją koncertowo aż była zdziwiona. Potem mój znajomy się za nią zabrał, ile on jej nie podwoził, nie towarzyszył, godzin nie przegadał a nawet cycka nie zobaczył, olała go tak ja ją. 

 

Powiedz, warto dla czegoś takiego niszczyć sobie psychikę że jej potrzebujesz? Czy ona sobie na cokolwiek zasłużyła ze strony mojego kolegi? Zapomniałem dodać że umawiali się kilka razy ale zawsze jej coś wypadło, a on był na czas i wracał do domu z niczym. Już lepiej reklamy na Polsacie oglądać.

 

 

Jak masz miękkie serce to musisz mieć twarda dupę. Jak masz jedno i drugie słabe to musisz polubić ból.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, HeadBolt said:

Idź do dominy, niech Cie rozweseli 😉

To nic nie da bo to ten sam element. Płacisz bezpośrednio za "relację" z kimś kto ma Cię kompletnie w dupie. I zupełnie nie o kwestię realizacji fetyszów chodzi bo i równie dobrze lubię być bardzo dominujący i miałem okazję się tak zabawić.

 

3 minutes ago, Imiennik said:

My, mężczyźni mamy o tyle dobrze że mamy dużo czasu. 

Czy aby na pewno? Ściana dotyczy nas tak samo jak kobiet.

 

3 minutes ago, Imiennik said:

Jaki zdrowy facet nie potrzebuje? Tylko te potrzeby są często niekorzystne i przysłaniają logiczne myślenie.

Coś za coś, wiadomo. Całe ambaras w tej niekorzystności. Jeśli to przychodzi w miarę łatwo to ok, jeśli trudno to często się nie opłaca. Ale nawet jak się nie opłaca, brakuje.

 

5 minutes ago, Imiennik said:

Powiedz, warto dla czegoś takiego niszczyć sobie psychikę że jej potrzebujesz? Czy ona sobie na cokolwiek zasłużyła ze strony mojego kolegi? Zapomniałem dodać że umawiali się kilka razy ale zawsze jej coś wypadło, a on był na czas i wracał do domu z niczym. Już lepiej reklamy na Polsacie oglądać.

To już wina kolegi, że siedział w relacji gdzie nie otrzymywał tego czego chciał. Ja w takiej bym nie siedział.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, self-aware napisał:

Niestety wzrost dla kobiet jest bardzo ważny

Stoimy grupką moto i słyszę damski głosik gdzieś z tyłu.

Okazuje się, że to chłopak, niski,może nawet tego 1,7m nie ma. Za rękę z dziewczyną, on się z nami wita, kilku z grupki to jego bliscy znajomi. Opuścił ją i ona stoi kilka metrów od nas. Żadnego łypania, dwuznaczności z jej strony w naszym kierunku, a z wyglądu większość z nas o kilka punktów wyżej niż ten chłopak...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Brat Jan said:

Stoimy grupką moto i słyszę damski głosik gdzieś z tyłu.

Okazuje się, że to chłopak, niski,może nawet tego 1,7m nie ma. Za rękę z dziewczyną, on się z nami wita, kilku z grupki to jego bliscy znajomi. Opuścił ją i ona stoi kilka metrów od nas. Żadnego łypania, dwuznaczności z jej strony w naszym kierunku, a z wyglądu większość z nas o kilka punktów wyżej niż ten chłopak...

 

Bracie Janie :) Pisząc o wzroście nie miałem na myśli, że się nie da. Ten poziom piguły, że tylko 180+ może itd już za mną. Ja sam prawiczkiem nie jestem.

 

Chodzi o to, że bez odpowiedniego wzrostu jest po prostu cholernie ciężko... ilość prób jaką trzeba wykonać... szkoda gadać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.