Skocz do zawartości

Mój wątek


NoHope

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 25.05.2022 o 16:27, NoHope napisał:

Zafiksowałem się na punkcie rodziny

Szukaj babki za granicą, nie p0lki.

W dniu 25.05.2022 o 16:27, NoHope napisał:

Jebnęła 30 patrzę na siebie i jestem zrozpaczony. Nie jestem szczęśliwy, czuję jak przestaje mi brakować nadziei na lepsze życie, przestaje mieć jakieś zainteresowania, a miałem ich zawsze dużo, praca mnie psychicznie wykańcza. Czuję cichą rozpacz. Nie mam nikogo bliskiego, nie mam rodziny, jestem sam.

Ja tak miałem w wieku 24-26 lat. Pomogła zmiana pracy, emigracja i zaspokojenie potrzeb finansowych.

W dniu 25.05.2022 o 16:27, NoHope napisał:

nie chcę mieć nic

Uwaga! Podaję numer konta!

W dniu 25.05.2022 o 16:27, NoHope napisał:

chcę poznać ludzi z innych krajów w innych krajach

Warto poznawać inne kraje, powodzenia.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ostatnio zauważyłem dużą poprawę u siebie, wynika to z kilku rzeczy:

  • Na YT obejrzałem materiał psychologa, który obalał popularne mity, wspomniał, że okazywanie emocji wcale ich nie osłabia ba wręcz wzmacnia. W związku z tym ograniczam wkurzanie się i wyładowywanie emocji i rzeczywiście jest lepiej. Będę eksperymentował dalej w tym kierunku
  • Poprawiłem relacje z bliskimi osobami - u mnie jakość życia naprawdę zależy od jakości bliskich relacji, podkreślam bliskich bo znajomi, koledzy etc nie mają jakiegoś super wpływu na mnie.
  • Detoks od forum

 

Poza tym:

  • trafiłem na bardzo ciekawe opracowanie na temat witamin na google docsie, autor twierdził, że przy normalnej diecie zawsze będziesz miał jakieś niedobory i zasugerował tabelkę co brać, w jakich ilościach i kiedy. Cóż stwierdziłem, że pokupuje te wszystkie witaminowe suplementy i będę monitorował swoje samopoczucie czy uległo zmianie. Tego jest bardzo dużo i witaminki kosztowały mnie aż 350 zł.
  • zacząłem czytać o zbawiennym wpływie mikrodawkowania psylocybiny na stany depresyjne i samopoczucie i spróbuje poddać się takiej terapii na własne ryzyko, generalnie szukam alternatywnych rozwiązań.

 

Moje ostatnie doświadczenia z substancjami uświadomiły mi jak bardzo człowiek jest tylko zbiorem hormonów więc wznawiam swoje zainteresowanie biohackingiem ale tym razem bardziej na poważnie.

W dniu 5.06.2022 o 11:12, Baros napisał:

Jak planujesz eurotripa? Z jednego hotelu od razu do innego hotelu w innym kraju? Czy powrót do Polski i stąd wyjazd do innego kraju, czy innego hotelu?

Hotele raczej nie, coachsurfing, hostele, airbnb, spanie w namiocie. Podróżowanie stopem, blablacarem, pociągiem. A jeśli chodzi o kraje to głównie południe europy i jak będzie mi się chciało to może jeszcze Holandia i Niemcy.

 

Specjalnie nie planuje tego jakoś super szczegółowo bo to ma być przygoda, ale wiadomo plecak trekkingowy, śpiwór, namiot, jakaś apteczka, noże, pałka teleskopowa i tak dalej i no ofc ubezpieczenie turystyczne po europie.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, NoHope napisał:

zacząłem czytać o zbawiennym wpływie mikrodawkowania psylocybiny na stany depresyjne i samopoczucie i spróbuje poddać się takiej terapii na własne ryzyko, generalnie szukam alternatywnych rozwiązań.

Być może na to jeszcze nie trafiłeś:

 

I jeszcze to:

https://biohaker.pl/2020/09/21/18-miesiecy-mikrodozowania/

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, NoHope said:

Moje ostatnie doświadczenia z substancjami uświadomiły mi jak bardzo człowiek jest tylko zbiorem hormonów więc wznawiam swoje zainteresowanie biohackingiem ale tym razem bardziej na poważnie.

 

Zjadłem w tamtym roku koło 100g suszonych. Golden teacher, b+, mexicana, thai. Najwięcej 8g na głowę. Ciekawa sprawa z tym mikrodawkowaniem, kilka razy gdzieś mi się rzuciło to na oczy, muszę poczytać i może coś poleci. Terapeutycznie 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, NoHope napisał:

trafiłem na bardzo ciekawe opracowanie na temat witamin na google docsie, autor twierdził, że przy normalnej diecie zawsze będziesz miał jakieś niedobory i zasugerował tabelkę co brać, w jakich ilościach i kiedy.

Tak swoją drogą, mógłbyś się podzielić tym opracowaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Strażak napisał:

Może jednak do tego nie wracaj 😬

Wiesz jestem agnostykiem i nie wierzę w duchy, ale dla mnie tamat jest ciekawy bo cała rewolucja oświeceniowa ma swoje korzenie w satanizmie i okultyzmie, przynajmniej tak wynika z mojego foliarskiego researchu.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, NoHope napisał:

Moje ostatnie doświadczenia z substancjami uświadomiły mi jak bardzo człowiek jest tylko zbiorem hormonów więc wznawiam swoje zainteresowanie biohackingiem ale tym razem bardziej na poważnie.

Dość selektywne to uświadomienie 😁.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, NoHope napisał:

cała rewolucja oświeceniowa ma swoje korzenie w satanizmie i okultyzmie,

 

No i tuś mi zaimponował. Na trzeźwo te wnioski, czy na zhakowanym systemie operacyjnym? 

 

Trzeba też zaznaczyć że Kościół zebrał żniwo taplania się we władzy i mamonie, co nie nastawiało do niego przychylnie biednej większości. 

Poleciały głowy razem z głowami arystokratów, z tych samych powodów. 

 

Ale patrząc na pewne postulaty, działalność loży i filozofie, które zaczęły przyświecać tym nurtom, widać zwrot w tym, co się szeroko rozumie jako duchowość. 

Edytowane przez Yolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.06.2022 o 13:39, NoHope napisał:

Nie było, ona zresztą opowiedziała anegdotę o gościu z tindera który ciągle się do niej kleił i przez to dała mu kosza.

Zakładając, że wszystko co piszesz jest prawdą - powiem Ci tak - nie kumasz bazy!

To jest typowa babska zagrywka, shit-test, rzuca taki tekst bo chce sprawdzić czy będziesz miał na tyle jaj żeby się do niej kleić - kumasz?

Inny przykład - często i gęsto tzw alternatywki chodzą w t-shirtach z napisem po angielsku np. chłopaki wypad! - myślisz, że po chÓj takie t-shirty noszą - to selekcja - ma się pojawić koleś, który nie zważając na napis ostrzegawczy zaczepi laskę i będzie podrywał - czaisz?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PoProstuMarek napisał:

Zjadłem w tamtym roku koło 100g suszonych. Golden teacher, b+, mexicana, thai. Najwięcej 8g na głowę. Ciekawa sprawa z tym mikrodawkowaniem, kilka razy gdzieś mi się rzuciło to na oczy, muszę poczytać i może coś poleci. Terapeutycznie 

I jak z tymi efektami terapeutycznymi? Coraz więcej się o tym mówi, faktycznie może być coś na rzeczy. 

 

11 godzin temu, NoHope napisał:

Moje ostatnie doświadczenia z substancjami uświadomiły mi jak bardzo człowiek jest tylko zbiorem hormonów więc wznawiam swoje zainteresowanie biohackingiem ale tym razem bardziej na poważnie.

Plus. Ostatnio ziomek, który ostatni rok spędził na naprawdę ostrej, prawie klinicznej depresji powiedział mi, że idzie zbadać teścia, bo oprócz deprechy, braku odwagi etc. ma w chuj objawów w stylu o wiele mniejszego owłosienia niż rówieśnicy (ręce, nogi, twarz), o szczenie nie wspominał, ale połączyłem kropki i jeśli kwadrat ma być równoznaczny z wysokim teściem to on jest jego zupełnym przeciwieństwem (mongoł typowy). 

Zaciekawił mnie tym mocno, bo naprawdę zaczynam wierzyć, że u niego to może być to i jak zacznie kuć dupsko (czy tam brać tabsy od lekarza) to wyjdzie z tego. Pojebane, że ludzie latami szukają rozwiązania, a może to być tak prozaiczna sprawa jak teść poniżej normy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, LiptonGreen napisał:

Plus. Ostatnio ziomek, który ostatni rok spędził na naprawdę ostrej, prawie klinicznej depresji powiedział mi, że idzie zbadać teścia, bo oprócz deprechy, braku odwagi etc. ma w chuj objawów w stylu o wiele mniejszego owłosienia niż rówieśnicy (ręce, nogi, twarz), o szczenie nie wspominał, ale połączyłem kropki i jeśli kwadrat ma być równoznaczny z wysokim teściem to on jest jego zupełnym przeciwieństwem (mongoł typowy). 

Zaciekawił mnie tym mocno, bo naprawdę zaczynam wierzyć, że u niego to może być to i jak zacznie kuć dupsko (czy tam brać tabsy od lekarza) to wyjdzie z tego. Pojebane, że ludzie latami szukają rozwiązania, a może to być tak prozaiczna sprawa jak teść poniżej normy. 

polecam gościa adrian carnivore na instagramie/tiktoku (nie przeraź się) znajdziesz - gośc tez zajmuje się biohackingiem i skupił na maksymalnym boostowaniu testosteronu dietą.

Na początku że gość to zwykły farmazoniasz i po prostu kuje dupe sterydami, ale teraz wątpie, chłop ma wiedze większą niż 1000 innych trenerów personalnych i dietetyków

Np: chłop stawia bardzo  odważne tezy, np to że sam bilans kaloryczny w kontekście masa/redukcja to za mało, bo można bardzo szybko się ulewać tłuszczem na "masie" ćwicząc na siłowni i jedząc zdrowo, ale są też produkty które działają w taki sposób, że nie są chętne do "otłuszczania" organizmu, więc mając ich nadmiar w diecie można być nawet 500kcal na plusie i nie zalewać się tłuszczem.

Inna ważna teza - że warzywa i oleje roślinne są bardzo szkodliwe jeśli chodzi o wpływ na teścia i chłop znalazł jakieś dowody, że właśnie również dlatego są przeznaczone do składniku pasz na ubój zwierząt.

Chłop więc promuje produkty wysokoenergetyczne, gęsto odżywczo i łatwo wchłaniane - czyli cukry prote (nie cukier!) - owoce egzotyczne, banan, mango, arbuz, miody, daktyle. Do tego produkty zwierzęce jak na keto - czerwone mięso, wołowina, steki, owoce morza, mleka, sery kozie.

Czyli ma taką diete opartą głównie na egzotycznych owocach + mięsa (keto), mleka itd, zero warzyw, tłuszczów roślinnych. Narazie jestem na redukcji, ale na przyszłą masę będę to testował

Edytowane przez Zbychu
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zbychu napisał:


Np: chłop stawia bardzo  odważne tezy, np to że sam bilans kaloryczny w kontekście masa/redukcja to za mało, bo można bardzo szybko się ulewać tłuszczem na "masie" ćwicząc na siłowni i jedząc zdrowo, ale są też produkty które działają w taki sposób, że nie są chętne do "otłuszczania" organizmu, więc mając ich nadmiar w diecie można być nawet 500kcal na plusie i nie zalewać się tłuszczem.

 

Ciekawe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, PoProstuMarek napisał:

Chciałem tylko przeżyć jakiegoś badtripa. 

Jeśli nie boisz się zażywać takich substancji to polecam mieć w zapasie pigułkę z mdma albo czysty kryształ. Od 4 lata biorę psychodeliki rekreacyjnie i po ostrym bad tripie (bardzo ciężkie przeżycie) na każdy kolejny raz miałem ze sobą w zapasie boost serotoniny w takiej postaci. Jeszcze się nie zdażyło, żebym musiał z niego korzystać, ale świadomość tego, że mam na wyciągnięcie ręki taką instatnt pomoc bardzo mi pomaga. Potem wywalam ten towar do śmieci, ale dobrze go mieć w razie w na czas tripa, jeśli bierzesz ilość większą niż jesteś w stanie kontrolować. 

 

14 godzin temu, PoProstuMarek napisał:

Terapeutycznie to mikrodawkowanie a nie po kilka gramów.

Tak wynika z mojego doświadczenia też. Abstrakcyjne myślenie wjeżdża wtedy super, gadki i rozkminy na poziomie spotkań z Sokratesem, autorefleksje też ciekawe, ale ciężko cokolwiek z tego wyciągnąć jak już się wróci na ziemie. Ale wierzę, że jak mądre głowy się wezmą za ten temat to będzie przełom w leczeniu psychicznym, traum i innych zakopanych w podświadomości rzeczy. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bawię się suplementacją witamin od tygodnia. W skrócie witaminy A+K+B+C+D3+wapń+magnez+selen+multiwitamina.

 

Może to placebo, ale zauważyłem:

  • poprawę pamięci
  • mniejszy brainfog
  • rzadsze bóle głowy

Zobaczymy co będzie po miesiącu suplementacji. Suplementacja jest bardzo agresywna - biorę z 10 tabletek dziennie.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie pozbędziesz się swoich lęków uciekając od nich. 

Wyjeżdżając do innego państwa, one pojadą tam razem z Tobą. 

Rozwiązanie możesz znaleźć jedynie w swojej głowie. 

 

Czytałem już wcześniej cały ten temat (wybacz, że nie odświeżam tego przy pisaniu) i pamiętam, że były tu poruszane sprawy terapii. 

Któryś Brat wspominał Ci o Technice Uwalniania, co ja również serdecznie polecam. 

Wybierz sobie coś co bezpośrednio zmierzy się z Twoimi lękami i innymi stłumionymi rzeczami. 

 

Pozdrawiam i powodzenia życzę. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, PoProstuMarek napisał:

Ja niedługo zaczynam mikrodawkowanie psylo. Pojadę 6msc lub dłużej, będę próbował trochę popracować nad swoją podświadomością. 

Masz w planach podzielić się tutaj swoimi przemyśleniami? Myślę, że wielu braci byłoby zainteresowanych, w tym ja. Narazie czytam, czytam, oglądam yt i znowu czytam. Ale zanim nie poukładam swoich zaległych spraw wewnętrznych, nie wchodzę w nowe rzeczy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rok temu miałem problemy ze stanami maniakalno-depresyinymi. Pamiętam, że interesowałem się psylocybiną i mikrodawkowaniem. 

 

Jakoś w tamtym czasie czytałem "Przebudzenie" De Mello i gdzieś na początku pisało, że nie pozbędziesz się swoich chorób/problemów biorąc różnej maści leki, bądź korzystając z psychologów, co stanowi jedynie ulgę od problemu. 

Żeby sobie z tym poradzić trzeba się ich pozbyć, a nie sobie jedynie co rusz ulżyć. 

Rozwaliło mnie to na łopatki. Doznałem można powiedzieć że tytułowego przebudzenia. 

W swój sposób zastosowałem się do tego i tamte problemy zniknęły w bodajże max 3 miesiące. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Spokojnie said:

Masz w planach podzielić się tutaj swoimi przemyśleniami? Myślę, że wielu braci byłoby zainteresowanych, w tym ja. Narazie czytam, czytam, oglądam yt i znowu czytam. Ale zanim nie poukładam swoich zaległych spraw wewnętrznych, nie wchodzę w nowe rzeczy. 

 

Jak najbardziej, tylko trochę minie jak coś skrobnę. Opiszę cały proces co i jak, ile i kiedy. Długi czas się do tego przygotowuje, chyba przeczytałem wszystko co mogłem, wraz z najnowszymi badaniami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.