Skocz do zawartości

Co sądzicie o testach IQ z neta?


Rekomendowane odpowiedzi

@Yolo, Achaja i motyw z wirusem, ciekawa analogia. :)

Tak lekko na offtop - jak lubisz tamto iniwersum, to Ziemiański napisal tez kontynuację "Pomnik cesarzowej Achai" i osobny cykl o szermierzach - Virion.

 

 

Tak zeby nawiazac do temtu posta. To ten test z mensy jest praktycznie taki sam jak ten który dają na testach psychotechnicznych na kierowców i operatorów sprzętów. On ma glownie sprawdzić czy umiesz dodad dwa do dwóch, bo w niektórych zawodach trzeba jednak myslec do przodu trochę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Yolo napisał:

 

Jest taka książka, "Achaja" Ziemiańskiego. Jednym z motywów jest fakt poddawania pomysłów niektórym ludziom przez sen, a dotyczy to nowoczesnych rozwiązań technicznych.

Robi to siła ludziom nieprzychylna, licząc że obróci się to przeciw człowiekowi. 

 

Piszę o tym bo patrząc na dzisiejszy świat, widać jak na dłoni że nasza mądrość pozostała dawno w tyle za inteligencją.

Efekty są, jakie są. 

Coś w tym jest, kiedyś w tv leciał program o Mensie i część jej uczestników jest bezdomna, uzależniona, z problemami. Więc nie zawsze jest z niej dobry użytek, choć można ją też oczywiście jak wiadomo, wykorzystać w dobry sposób. Np. Stephen Hawking, mimo że chorował na stwardnienie rozsiane był dwukrotnie żonaty, dzieciaty i jakoś sobie to życie potrafił poukładać, ponoć był dość szczęśliwym człowiekiem mimo wszystko.

Ale już np. John Nash, o którym zresztą został nakręcony film "Piękny umysł", był genialny, ale chorował na schizofrenię, która jest często "skutkiem ubocznym". bycia geniuszem

 

4 godziny temu, bzgqdn napisał:

@Yolo, Achaja i motyw z wirusem, ciekawa analogia. :)

Tak lekko na offtop - jak lubisz tamto iniwersum, to Ziemiański napisal tez kontynuację "Pomnik cesarzowej Achai" i osobny cykl o szermierzach - Virion.

 

 

Tak zeby nawiazac do temtu posta. To ten test z mensy jest praktycznie taki sam jak ten który dają na testach psychotechnicznych na kierowców i operatorów sprzętów. On ma glownie sprawdzić czy umiesz dodad dwa do dwóch, bo w niektórych zawodach trzeba jednak myslec do przodu trochę.

Ogólnie w tych testach chodzi o znajdowanie zależności, praktycznie we wszystkich pytaniach. Czy to ciąg obrazków, czy liter, czy uzupełnienie sekwencji. Zdarzają się też pytania typu, które słowo ma się do drugiego, jak poprzednie słowa do siebie. Ale to też jakaś zależność. Więc generalnie bardziej logika szeroko pojęta, choć z matematyką też ma coś wspólnego, bo każdą zależność można w końcu zapisać równaniem. Z tym, że te zależności mogą byc banalnie proste, albo dość trudne i trzeba trochę dłużej pokombinować, żeby na nie wpaść, bo nie są na pierwszy rzut oka oczywiste, jak na przykład, że coś trzeba tylko pomnożyć, podzielić, zamienić litery itd., tylko bardziej skomplikowane równania, ale to właśnie w tych testach typu Mensa. Kiedyś rozwiązywałam taki trudniejszy test, w końcu nie wiem ile by mi w nim wyszło, bo trzeba było zapłacić ze 40 zł, ale przy niektórych pytaniach końcowych, miałam już zagwozdkę, na jakieś dwa nawet nie znałam odpowiedzi, bo czas się skończył, a były trudne.

A tak w ogóle, to myślę, że gdyby robiło się regularnie testy z Mensy, to pewnie te zależności by się powtarzały i gdyby się ich nauczyć, pewnie nawet można by było w ten sposób ten test zdać. Tylko nawet średnio by mi się chciało w to bawić, bo po co by komuś dał taki certyfikat z Mensy? Nawet nie pochwalisz się nim na rozmowie kwalifikacyjnej, bo szef mógłby obawiać się konkurencji, niestety tak to działa :P Ale pewnie da się je wyćwiczyć, jeśli komuś nie pójdzie za pierwszym razem test... Bo nie wiem czy twórcom testów chce się wymyślać za każdym razem zupełnie inne kombinacje, raczej spora część się powtarza, te wszystkie testy ogólnie są do siebie podobne.

Pewnie nawet część osób mogła tak zrobić, rozwiązywać regularnie testy z poprzednich lat i tak dojść do wprawy, a później się w ten sposób dostały.

Edytowane przez Angel_Sue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Angel_Sue napisał:

Za to z humanistycznych i artystycznych szło mi o wiele lepiej. Ale to chyba inny rodzaj „inteligencji”, niż ten mierzony w testach. W nich chodzi przeważnie o taką matematyczną logikę, czyli znalezienie jakichś tam zależności.

Tak. Jest nawet taka teoria (Gardnera) o tym, że istnieje kilka typów inteligencji, które każdy ma rozwinięte w różnym stopniu. Są też testy na określenie, która z nich dominuje. U Ciebie przypuszczam, z tego co piszesz (zainteresowania humanistyczne, czy artystyczne), że to może być językowa czy wizualno-przestrzenna. U mnie dominująca to kinestetyczna (ruchowa). Tylko ta teoria nie jest naukowa i wykracza poza to, co mierzy się w typowych testach na inteligencję, czyli właśnie zdolności lingwistyczno-logiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tradycjonalistą w tym znaczeniu, że dla mnie inteligencja to umiejętność rozpoznawania wzorców i tworzenia abstrakcyjnych konceptów. Namnożyli ostatnio mnóstwo typów inteligencji ale większość z nich to są zwykłe umiejętności. Dajmy na to masz dwójkę normalnych dzieci, bez autyzmu, jeden ciągle siedzi przy komputerze, a drugi ma znajomych, jest towarzyski i tak dalej. Który będzie miał większą inteligencję emocjonalną? xD

 

Albo masz dzieciaka który od dzieciństwa uprawia taniec, sztuki walki i tak dalej i dzieciaka który leży na dupie, który będzie miał wyższą inteligencję ruchomą?

 

Nawet trochę tak jest z zwykłymi testami iq. Ludy prymitywne, które nie operują na abstraktach jak my, mają zazwyczaj dużo gorsze wyniki IQ. Tak samo masz przykład porzuconych dzieci które się wychowały w lesie. Takie dzieci wyrastały na ludzi którzy bardziej przypominali zwierzę niż człowieka i wiadomo byli przeważnie no można powiedzieć upośledzone.

 

Jest taki koncept w który częściowo wierzę, że można prawie każde dziecko ukształtować na mistrza w jakieś dziedzinie. Tak było z arcymistrzyniami w szachach z Węgier, tak było z Tigerem Woodsem albo niedawno był film o tenisistkach murzynkach które były mistrzyniami - ich ojciec zaplanował im całe życie zanim się urodziły.

 

Wiadomo są dzieci tępe i bardzo uzdolnione ale powiedzmy 80% jest przeciętna i z tej gliny można ulepić dość dużo. Ale mówimy tu o wyspecjalizowanej edukacji od 3-5 roku życia dziecka. Ludzie mają na starcie bardzo wysoką neuroplastyczność mózgu która zmniejsza się z wiekiem aż ludzie praktycznie się nie zmieniają. Okres tak od 2-3 roku do powiedzmy 15 jest kluczowy.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, NoHope napisał:

Jestem tradycjonalistą w tym znaczeniu, że dla mnie inteligencja to umiejętność rozpoznawania wzorców i tworzenia abstrakcyjnych konceptów. Namnożyli ostatnio mnóstwo typów inteligencji ale większość z nich to są zwykłe umiejętności. Dajmy na to masz dwójkę normalnych dzieci, bez autyzmu, jeden ciągle siedzi przy komputerze, a drugi ma znajomych, jest towarzyski i tak dalej. Który będzie miał większą inteligencję emocjonalną? xD

 

Albo masz dzieciaka który od dzieciństwa uprawia taniec, sztuki walki i tak dalej i dzieciaka który leży na dupie, który będzie miał wyższą inteligencję ruchomą?

 

Nawet trochę tak jest z zwykłymi testami iq. Ludy prymitywne, które nie operują na abstraktach jak my, mają zazwyczaj dużo gorsze wyniki IQ. Tak samo masz przykład porzuconych dzieci które się wychowały w lesie. Takie dzieci wyrastały na ludzi którzy bardziej przypominali zwierzę niż człowieka i wiadomo byli przeważnie no można powiedzieć upośledzone.

 

Jest taki koncept w który częściowo wierzę, że można prawie każde dziecko ukształtować na mistrza w jakieś dziedzinie. Tak było z arcymistrzyniami w szachach z Węgier, tak było z Tigerem Woodsem albo niedawno był film o tenisistkach murzynkach które były mistrzyniami - ich ojciec zaplanował im całe życie zanim się urodziły.

 

Wiadomo są dzieci tępe i bardzo uzdolnione ale powiedzmy 80% jest przeciętna i z tej gliny można ulepić dość dużo. Ale mówimy tu o wyspecjalizowanej edukacji od 3-5 roku życia dziecka. Ludzie mają na starcie bardzo wysoką neuroplastyczność mózgu która zmniejsza się z wiekiem aż ludzie praktycznie się nie zmieniają. Okres tak od 2-3 roku do powiedzmy 15 jest kluczowy.

 

W sumie coś w tym jest. Tworzenie wzorców może być w końcu nie tylko w naukach ścisłych. Bo np. zabierasz się do napisania wiersza. Żeby był wyjątkowy, musi mieć jakieś wyjatkowe przesłanie, musi być chwytliwy i zaskakujący. I jeśli wykorzystalibyśmy zwykle umiejętności, a nie talent, to powielalibyśmy przesłania z innych wierszy. Za to jeśli tworzymy coś niepowtarzalnego, to jest to też abstrakcyjnego. Tu już nie wystarczą zwykłe umiejętności, a talent.  W ogóle jeśli o literaturę chodzi, to można się wyuczyć pewnych schematów i form stylistycznych. Ale jeśli chcemy przetrzeć szlaki i napisać coś innego, to już nie wystarczy wyuczenie się wcześniej znanych schematów.

 

Masz rację z tym, że niemal wszystko da się wyćwiczyć. Tyle, że moim zdaniem bez pewnych predyspozycji można być bardzo dobrym, jeśli ciężko się pracuje, ale nie wybitnym.

Z tym, że nie wiem czy predyspozycje w kierunku np. sportowym nazwałabym inteligencją. Bo tutaj ma znaczenie wytrzymałość organizmu. Choć w sporcie liczy się też refleks, czy celność i tu mam dylemat, choć moim zdaniem ma jednak coś wspólnego z inteligencją, bo trzeba na szybko wykalkulować w głowie, jak np. zrobić piruet, żeby wylądować bezpiecznie na ziemi.

Ogólnie wszystko co robimy w życiu, a chcemy zrobić to dobrze, wymaga pojęcia jakiegoś schematu i wykorzystania go. Od najprostszych, po o wiele trudniejsze, ale jednak. Czasem mogą być wyuczone, a czasem można je pojąć bardzo szybko. I prawdopodobnie człowiek inteligentny właśnie szybciej sie czegoś  nauczy, choć to też zależy od dnia, tego czy jest wypoczęty, czy zmęczony itd.

Czyli generalnie wiele rzeczy można wycwiczyć, ale inteligentne osoby zrobia to prawdopodobnie szybciej i lepiej, jeśli będą tak samo pracowici, jak ich mniej zdolni koledzy.

 

Edytowane przez Angel_Sue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Angel_Sue napisał:

Masz rację z tym, że niemal wszystko da się wyćwiczyć. Tyle, że moim zdaniem bez pewnych predyspozycji można być bardzo dobrym, jeśli ciężko się pracuje, ale nie wybitnym.

No to podałem przykłady, wygoogluj sobie je. Wybitny od bardzo dobrego różni się wiekiem rozpoczęcia treningu i kto i jak uczył dane dziecko. I wiadomo jak masz dwójkę dzieci to jedno raczej lepsze od drugiego, ale jak w przypadku tych wegierskich arcymistrzyń szachowych obie były wybitne tylko jedna była lepsza. Nie pamiętam tylko czy tam była jakaś 3 dziewczynka, ale dawno oglądałem o tym dokument.

 

Moim zdaniem większość z nas nie jest w niczym wybitna bo edukacja po pierwsze jest zbyt ogólna a po drugie za późno. Na przykład te dziewczynki z węgier ojciec kazał im czytać i analizować ruchy z rozgrywek szachowych i grali po kilka, kilkanaście godzin dziennie. Granie i analizowanie takie było dzieciństwo tych lasek. Można pomyśleć, że szachy to sport typowo na inteligencje ale to nieprawda.

 

52 minuty temu, Angel_Sue napisał:

Czyli generalnie wiele rzeczy można wycwiczyć, ale inteligentne osoby zrobia to prawdopodobnie szybciej i lepiej, jeśli będą tak samo pracowici, jak ich mniej zdolni koledzy.

Jeśli będą ale często nie są bo istnieje korelacja między IQ a chorobami psychicznymi.

 

Były eksperymenty i śledzono tak zwane złote dzieci, dzieci z wysokim iq i nie osiągały one wcale sukcesów. Za to dzieci które potrafiły odraczać przyjemność w czasie, słynny eksperyment z cukierkiem czy ciastkiem, kończyły w życiu bardzo dobrze. Na jakimś poziomie od inteligencji ważniejsza jest umiejętność odraczania przyjemności.

 

Polecam książkę "zbyt inteligentni żeby żyć szczęśliwie". Generalnie nadinteligentne dzieci powinny być specjalnie chowane bo ich potencjał najcześciej zostanie zmarnowany z racji, że mają one inne problemy niż normalne dzieci czy dorośli.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Johanne

 

Może to Cię jeszcze zainteresuje:

 

Here is a list of enneagrams who are smart in their own areas:

  • Enneagram Type 1 – Moral Understanding
  • Enneagram Type 2 – Emotional Intelligence
  • Enneagram Type 3 – Motivational Leaders
  • Enneagram Type 4 – Intrapersonal Intelligence
  • Enneagram Type 5 – Theoretical Analysis
  • Enneagram Type 6 – Problem Troubleshooters
  • Enneagram Type 7 – Perceptual Intelligence
  • Enneagram Type 8 – Business Intelligence
  • Enneagram Type 9 – Diplomatic Skills

Google translator:

 

Oto lista enneagramów, które są mądre w swoich dziedzinach:

 

Enneagram Typ 1 – Zrozumienie moralne
Enneagram Typ 2 – Inteligencja emocjonalna
Enneagram Typ 3 – Liderzy motywacyjni
Enneagram typu 4 – Inteligencja intrapersonalna
Enneagram Typ 5 – Analiza teoretyczna
Enneagram Typ 6 – Rozwiązywanie problemów
Enneagram typ 7 – inteligencja percepcyjna
Enneagram Typ 8 – Business Intelligence
Enneagram Typ 9 – Umiejętności dyplomatyczne

Źródło i rozpiska poszczególnych typów:

 

https://psychreel.com/which-enneagram-types-are-the-smartest/

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Angel_Sue A jeśli chodzi o jakiś geniuszach pokroju Tesli czy Newtona to popatrz na ich życie. Jak dużą ceną zapłacili za swój geniusz. Newton był aspołeczną spierdoliną, która bała się ludzi i gdyby ktoś nie znalazł jego notatek to wiedza by przepadła bo newton miał kompletnie w dupie czy posunie świat do przodu.

 

Tesla na samym końcu nienawidził ludzi i gadał z gołębiami.

 

Rzeczywiście istnieje mniej niż 1% takich geniuszy jak oni i oni posuwają świat do przodu ale wiedząc, że prawie każdy z nich był trochę pierdolnięty, czasami na skraju szaleństwa to nie jest fajna opcja życia.

 

Ale to nie są ludzie pokroju iq 130 tylko 170, 200 i tak dalej.

Edytowane przez NoHope
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, co do testu Mensy, który ktoś podesłał w linku, to wczoraj robiłam dwa razy i wychodziło mi koło 120. Raz 118, a drugi razem 123. Czyli o wiele słabiej, niż w tych nieprofesjonalnych. Pytania pod koniec w teście Mensy też były trudniejsze. Inna sprawa, że wczoraj wieczorem byłam już dość zmęczona, zrobię ten test, kiedy będę wypoczęta i wtedy może wyjdzie lepiej.

Ale nie jest to też tragiczny wynik, choć  też i nie jakiś super, bo do Mensy bym się z takim wynikiem nie dostała ;)

Choć IQ podobno zmienia się w ciągu życia. Kiedyś sądzono, że nie, ale teraz ta teoria się zmieniła.

Niestety u siebie zauważam, że spadło, to znaczy jeszcze kilka miesięcy temu byłam bardziej skoncentrowana, czy błyskotliwa.

Pewnie stres, zmęczenie itd., mają tu też znaczenie.

 

Edytowane przez Angel_Sue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Johanne Polecam skupić się na opisach, motywacjach danego typu, nie polegać TYLKO na teście. Te typologie nie są na jeden kęs. One zmuszają do większego zagłębienia się w siebie, swoją podświadomość, obserwacji samego siebie w różnych sytuacjach. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Hippie napisał:

 Polecam skupić się na opisach, motywacjach danego typu, nie polegać TYLKO na teście. Te typologie nie są na jeden kęs. One zmuszają do większego zagłębienia się w siebie, swoją podświadomość, obserwacji samego siebie w różnych sytuacjach. 

Wiem, czytałam te materiały od Ciebie już nie raz. Pozostaje mi obserwacja siebie, będę próbować dalej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie te testy osobowości to ciekawostki na poziomie horoskopów, fajnie się pobawić coś tam się dowiesz o sobie, czasami można się bawić w jakieś teoretyzmy, ale to tylko pokazuje za kogo się uważasz a nie kim jesteś. W IT dane to jest takie złoto bo szok okazuje się, że ludzie kłamią w ankietach i tak dalej, i obserwowanie zachowania dostarcza dużo lepszego wglądu w coś niż pytanie się ludzi bezpośrednio.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, NoHope napisał:

Wszystkie te testy osobowości to ciekawostki na poziomie horoskopów

MBTI, co prawda nie zalicza się do prawdziwych testów psychologicznych, ale jest jednym z bardziej wiarygodnych psychotestów. Według mnie poziom zdecydowanie wyższy od horoskopów. Wiadomo oczywiście, że nie ma co porównywać tego do testów psychologicznych.

 

11 minut temu, NoHope napisał:

pokazuje za kogo się uważasz a nie kim jesteś

 

15 minut temu, NoHope napisał:

ludzie kłamią w ankietach

Dlatego najlepsze testy to takie, które zawierają skalę kłamstwa.

 

16 minut temu, NoHope napisał:

obserwowanie zachowania dostarcza dużo lepszego wglądu w coś niż pytanie się ludzi bezpośrednio

Tak, to prawda. Chociaż najlepiej to połączyć. I fakt, żaden test nie zastąpi obserwacji zachowania i rozmowy, ale na pewno sporo pomoże.

 

Takie typowanie teoretycznie nie jest dobre, że ja np. mam łatkę ENFP i koniec. Bardziej patrzy się na natężenie jakiejś cechy u ludzi. Mimo wszystko, jeśli ktoś ma dobry wgląd w siebie i potrafi spojrzeć na to też z dystansem i będzie siebie obserwować, to MBTI może pomóc trochę rozjaśnić swoje postrzeganie świata. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Johanne Wiarygodnych bo? Są jakieś badania naukowe na ten temat? MBTI było falsyfikowane? 

 

ps. nie znam cię super dobrze, ale miałem do czynienia z ekstrawertycznymi laskami moim zdaniem nie jesteś.

 

Z takich typowych cech ekstrawertyków:

- nie siedzą w swojej głowie

- bardzo dużo robią i mają często dużo przygód bo pobierają energię z otoczenia a nie od siebie

- gadają o sobie

- są inicjatorami

- najpierw robią a potem myślą

 

Z resztą raczej to nie jest binarne i nie ma sensu się jakoś specjalnie klasyfikować bo wiele zależy od różnych czynników.

Laski ENFP to mi się kojarzą z jakimiś takimi feministkami co chodzą na protesty i są aktywistkami albo jakimiś artystkami scenicznymi.

Grimes się wydaje ENFP i jep jest xd Pasuje.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Enfp to najbardziej introwertyczny z ekstrawertyków, co oznacza, że indeed siedzą w swojej głowie i to dużo, potem robią jakiś totalny rozpierdol "na zewnątrz", a następnie znowu siedzą w swojej głowie. Ogólnie po sposobie pisania na forum nie da się tego typu za bardzo rozpoznać. W ogóle forum ma to do siebie, że wbrew pozorom często introwertycy tworzą tu epopeje, nawet kiedyś wrzuciłam o tym temat bo mnie to ciekawiło - niby są intro a piszą i piszą ze wszystkimi całe dnie, ale okazało się, że traktują to jako coś w rodzaju pisanie sami ze sobą pamiętniczka :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@sol Właśnie czytałem krytykę MBTI i tam nawet jest problem z replikowalnością. Robiono tym samym ludziom testy w przeciągu jakiegoś czasu i miałeś inne wyniki. Mam dokładnie to samo. Jeszcze jest krytyka za binarność cech albo E albo I a w rzeczywistości ludzkie preferencje przypominają rozkład gaussa. Nawet nie ma czegoś takiego do końca jak introwertyzm i ekstrawertyzm tylko masz raczej znowu dzwon i większość ludzi jest bardziej lub mniej po środku co znowu ma większy sens.

 

Czytałem sobie temat o MBTI na innym forum, posty z 2015 i bardzo dużo ludzi miało różne wyniki nawet robiąc po prostu różne testy MBTI.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, a jeśli chodzi o typy osobowości, to jestem raczej introwertyczką. Choć zdarzają mi się przejawy ekstrawertyzmu, ale to tylko w odpowiednich warunkach. Co do podtypów, które wymieniacie, to kompletnie się na tym nie znam i póki co nie zagłębiałam się w to, więc i nie będę się wypowiadać, ale zrobie sobie ten test MBTI z czystej ciekawości ;)

Choć raczej nie ma to nic wspólnego z inteligencją, a przynajmniej nie słyszałam żeby miało. Sama zresztą znam zarówno zdolnych ekstrawertyków, jak i introwertyków.

Jeśli chodzi o temperament, to wiem za to, że jestem typem mieszanym, ale zwykle wychodziła mi przewaga melancholika. I coś w tym jest, bo po pierwsze , jak wspomniałam artystyczna dusza ze mnie, po drugiego mam tendencje do długie rozmyslania, analizowania. 

A dogaduje się zdecydowanie lepiej z ekstrawertykami. Choć i tez nie wszystkimi. Przy nich się szybciej otwieram z reguły. Choć znam tez w miarę otwartych na ludzi i wygadanych introwertyków i tacy są chyba najlepsi, przynajmniej jak dla mnie. Można z nimi i pomilczeć i się wygadać, są wrażliwi, ale nie zamknięci w sobie. Znają swoją wartość, ale nie przemądrzali. Dla mnie ideał.

 

Edytowane przez Angel_Sue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, NoHope napisał:

@sol Właśnie czytałem krytykę MBTI i tam nawet jest problem z replikowalnością.

 

No nie ukrywajmy, nie jest to jakiś najbardziej rozbudowany model na świecie. Z tego co ja pamiętam z tego testu, to fakt, że każda z tych "literek" wychodziła procentowo (bo każda cecha to tak naprawdę spektrum, dokładnie jak z intro/ekstra), i było się przyporządkowanym do uśrednionego z tych literek typu. Pewnie można by do tych typów dać jeszcze z milion podtypów. Więc jest się podciągniętym "mniej więcej". I to jest problem numer jeden (mniej-więcejcowość).

 

Następny problem to udzielanie odpowiedzi i tu są dwie kwestie: 1) osoby z zaburzeniami osobowości będą miały dziwne/myle/zmieniające się wyniki. I takie osoby po prostu wyniku nie uzyskają. Znam taką jedną osobę i faktycznie wychodzi jej typ, pod który się "podszywa", nie ten prawdziwy. Natomiast problem nr 2) dotyczy normalnych osób nie do końca znających siebie - i im też wyjdzie dziwny wynik, albo różne wyniki, bo po prostu  za bardzo nie potrafią siebie ocenić.

 

Dlatego MBTI jest względnie ok dla ludzi, którzy mają dobry wgląd na swoją własną osobowość i potrafią się dość obiektywnie ocenić.  Ja traktuję to jako przydatne, szybkie narzędzie. Kiedyś poprosiłam najbliższych znajomych o zrobienie testu i co mnie wcale nie zdziwiło, okazało się, że 90% to typy intuitive. Pozostałe 10% sensorów  należy tylko do dwóch typów. Mi to się przydaje, jeśli znam tą osobę w realu, bo wtedy widzę, czy test wyszedł dobrze. A dzięki znajomości typu masz większą wiedzę jak podejść do danej osoby, jak z nią rozmawiać, czego nie robić, co robić, żeby mieć jak najfajniejszą relację. Oczywiście duże uproszczenie, model jak mówię. Ale zawsze jakiś drogowskaz, który coś tam daje. 

Edytowane przez sol
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2022 o 21:13, NoHope napisał:

Są jakieś badania naukowe na ten temat?

Np. to: https://www.kul.pl/files/208/1_t-14-5-art.pdf

 

W dniu 29.05.2022 o 21:13, NoHope napisał:

ps. nie znam cię super dobrze, ale miałem do czynienia z ekstrawertycznymi laskami moim zdaniem nie jesteś.

 

Z takich typowych cech ekstrawertyków:

- nie siedzą w swojej głowie

- bardzo dużo robią i mają często dużo przygód bo pobierają energię z otoczenia a nie od siebie

- gadają o sobie

- są inicjatorami

- najpierw robią a potem myślą

 

Z resztą raczej to nie jest binarne i nie ma sensu się jakoś specjalnie klasyfikować bo wiele zależy od różnych czynników.

Po pisaniu też ciężko poznać. Te cechy, które dla Ciebie są ekstrawertyczne, niekoniecznie definiują ogólnie ekstrawersję. U mnie z tym, co wymieniłeś, bywa różnie. Znalazłam bardzo ciekawe przedstawienie różnic pomiędzy ENFP a INFP. @sol Nie wiedziałam o tym, że ENFP są najmniej ekstrawertyczne, coś w tym jest.  

 

U mnie się tutaj wszystko praktycznie zgadza :D

https://psychologia.co/enfp-vs-infp/

 

Dlatego moje zdanie jest podzielone. Z jednej strony uważam, że typowanie ludzi nie jest dobre, bo każdy jest indywidualny i takie powinno być podejście do człowieka - dlatego pisałam wyżej o natężeniu jakiejś cechy, Ty też później o tym wspomniałeś. Mało rzeczy jest binarnych, to samo masz ze zdrowiem. To jest bardziej kontinuum, nie ma tak, że jesteś zdrowy, albo nie. Z drugiej jednak strony MBTI trochę może pomóc pokazać Ci, w jaki sposób postrzegasz świat, ale ono skupia się na tych czterech wymiarach. A na osobowość człowieka składa się więcej rzeczy. Ja np. przez samo moje doświadczenie życiowe jestem mniej ekstrawertyczna. Choroby też to mogą obniżyć. Życie byłoby zbyt proste, gdyby każde ENFP byłoby bardzo podobne do innego ENFP i tak dalej xD A jeden ekstrawertyk do drugiego. Mają po prostu jakieś wspólne cechy.

 

 

23 godziny temu, NoHope napisał:

bardzo dużo ludzi miało różne wyniki nawet robiąc po prostu różne testy MBTI.

W sumie nie dziwię się, że inaczej wychodzą różne testy. Każdy może stworzyć swój własny, wstawić do internetu, nie wiedząc o tym za wiele. Tym bardziej, że to jest takie popularne. No ok, jeśli tak masz, to jak chcesz możesz próbować stworzyć swój własny typ samemu, po opisach (jak ja próbuję z enneagramem XD), a jak nie - to właśnie patrzeć po prostu czym się bardziej kierujesz w życiu, bez tworzenia typów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.