Skocz do zawartości

Szarady Biblijne


deleteduser170

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że dziś święty dzień boga słońca, to porozświetlajamy trochę mroki w naszych umysłach.

 

Tekst pisany z telefonu, więc może być ciężkostrawny, w swej formie.

 

Będę korzystał z "Biblii Pierwszego Kościoła" oficyny wydawniczej Vacatio

 

Nasze szarady zacznijmy od kazania na górze z Ewangelii Mateusza, chociaż polecam zaznajamiać się z nią od pierwszych wersów.

 

 

Mt 5,3:

"Błogosławieni ubodzy w duchu, bo ich jest królestwo niebieskie."

 

czy

 

"Błogosławieni ubodzy, bo w duchu ich jest królestwo niebieskie"

 

 

Mt 5,10

"Błogosławieni prześladowani z powodu sprawiedliwości, bo ich jest królestwo niebieskie"

 

czy

 

"Błogosławieni prześladowani z powodu sprawiedliwości, bo w duchu ich jest królestwo niebieskie"

 

 

Mt 5,16

"Niech tak świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i oddali chwałę Ojcu waszemu w niebie"

 

czy istnieje powiązanie z

 

Mt 6,22-23

"Lampą ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko będzie zdrowe, całe twoje ciało będzie oświetlone, a jeśli twoje oko będzie zepsute, całe twoje ciało pogrążone będzie w ciemności.

Jeżeli zatem to światło w tobie będzie ciemnością, jakże wielka to ciemność"

 

Podpowiedź: Jezus dyskutował z uczonymi w piśmie, więc z pewnością znał co najmniej grekę (w końcu dominowała ona w całym tym regionie od czasów Aleksandra Wielkiego), wiemy również, że uzdrawiał ludzi, więc nie podejrzewam by nie znał przynajmniej części nauk greckich lekarzy, w tym Herofilosa z Chalcedonu, prawdopodobnie znał również nauki egipskich kapłanów (ludzi prawdziwie uczonych) oraz symbol Oka Horusa.

 

 

Mt 6,3

"Gdy natomiast ty spełniasz uczynek miłosierdzia, niech nie wie twoja lewa [ręka], co czyni prawa, aby twój czyn miłosierdzia był w ukryciu. A twój Ojciec, który widzi w ukryciu, odda tobie."

 

a może lepiej zmienić tę wstawkę od kopisty

 

Gdy natomiast ty spełniasz uczynek miłosierdzia, niech nie wie twoja lewa [półkula], co czyni prawa, aby twój czyn miłosierdzia był w ukryciu. A twój Ojciec, który widzi w ukryciu, odda tobie."

 

 

Mt 6,17-18

"Kiedy ty pościsz, natrzyj swoją głowę i umyj swoją twarz, by nie ludziom pokazać, że pościsz, lecz twojemu Ojcu, który jest w ukryciu. A twój Ojciec, który widzi w ukryciu, da ci.

 

 

Mt 6,31-34

A zatem nie martwcie się, mówiąc: Co będziemy jeść?, albo: Co będziemy pić?, albo: Czym się idziemy? Bo o to wszystko zabiegają poganie. A wasz Ojciec niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie.

Zabiegajcie najpierw o królestwo [wydaje mi się, że może tu chodzić jednak o państwo lub inną formę ludzkiej organizacji np. na szczeblu lokalnym] i o jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane.

Nie martwcie się zatem o jutro, bo jutro samo zatroszczy się o siebie. Starczy dniowi jego własnej biedy.

 

 

Przy okazji zachęcam tez do modlitwy zgodnej z nakazem Jezusa.

 

Mt 6, 5-8

Kiedy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Bo lubią się modlić, stając w synagogach i na rogach ulic, aby się ludziom pokazać. Tak mówię wam, oni odbierają swoją zapłatę.

Gdy ty się modlisz, wejdź do [wewnętrznej części swojego] domu [niedostępnej dla obcych] i zamknąwszy drzwi, pomódl się do Ojca swojego, który jest w ukryciu. A twój Ojciec, który widzi w ukryciu, da Ci.

W modlitwie nie paplajcie jak poganie. Oni uważają, że dzięki swojej wielomównosci zostaną wysłuchani. Nie upodabniajcie się do nich, gdyż wasz Ojciec wie, czego potrzebujecie, zanim Go poprosicie.

 

 

Ostatnia szarada:


Mt 6,9-15,

"Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się uczci jako święte imię Twoje, niech przyjdzie Twoje królestwo, niech wola Twoja się spełni, jak w niebie, tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj. Przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczyliśmy naszym winowajcom. I na próbę nas nie wystawiaj, lecz od zepsucia nas uratuj.

Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, przebaczy i wam wasz Ojciec niebieski, a jeśli nie przebaczycie ludziom, to i Ojciec wasz nie przebaczy waszych przewinień."

 

Trochę go pozmieniam m.in. oraz dodam coś na podstawie tradycji Kościoła, niestety nadal nie jest to przekład bliski oryginałowi od Jezusa.

Może Bracia Kespert lub Martius777 byliby w stanie coś pomóc.

 

"Wy zatem tak się módlcie:

(Nazywamy się Synami Bożymi i nimi jesteśmy, dlatego mamy śmiałość by mówić:)

Ojcze nasz, który jesteś w Królestwie Niebieskim, niech się uczci jako święte imię Twoje, niech przyjdzie do Nas Twoje Królestwo, niech wola Twoja się spełni, jak w niebie, tak i na ziemi. 

Chleba (tradycja lepiej opisana w Didache) naszego powszedniego daj nam dzisiaj.

Przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczyliśmy naszym winowajcom.

I na próbę nas nie wystawiaj, lecz od zepsucia nas uratuj.

 

Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, przebaczy i wam wasz Ojciec niebieski, a jeśli nie przebaczycie ludziom, to i Ojciec wasz nie przebaczy waszych przewinień."

 

 

Zachęcam wszystkich Braci do studiowania pism oraz pielęgnowania właściwie rozumianej wiary

tzn. łączności z jedynym prawdziwym Bogiem, "który jest, który był i który nadal do Nas przychodzi"

Przypominam, że nasz Prawdziwy Bóg nie jest miłosierny,

Prawdziwy Bóg jest Wiarą, Nadzieją i Miłością.

 

Kusi, żeby dodać hymn o Miłości z 1. listu Szawła do Koryntian, bo jest naprawdę piękny

Problem w tym, że całościowo nauki Szawła są dla mnie niejednoznaczne, zagmatwane i bardzo problematyczne.

Studiowanie listów Szawła (w zasadzie wszystkich dostępnych informacji, w tym tych zamieszanych przeze mnie) radzę zawsze poprzedzać:

 

Mt. 5,34-37

"A ja wam mówię, by w ogóle nie przysięgać: ani na niebo, bo jest tronem Boga, ani na ziemię, bo jest podnóżkiem Jego stóp; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla, ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym lub czarnym.

Wasza mowa niech będzie: Tak - tak, nie - nie. A co nadto, z zepsucia jest."

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucę ciekawostkę.

 

Znane nam jest brzmienie naszej codziennej modlitwy:


"Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię twoje,
Przyjdź Królestwo twoje, bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj,
odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom;
I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego;
albowiem twoje jest Królestwo i moc, i chwała na wieki wieków."

 

A tymczasem oryginalne brzmienie tej modlitwy jest inne, mianowicie tak:


"Ojcze Nasz który jesteś w niebie
jest uświęcone imię Twoje
przyszło królestwo Twoje
stała się wola Twoja jako na niebie tak i na ziemi
chleba naszego powszedniego dałeś nam dzisiaj
i odpuściłeś nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom
i nie wprowadziłbyś nas w próbę
ale wyrwałeś nas od ZŁEGO"

 

Ta modlitwa w oryginale, którą podał Jezus, jest skierowana do już zbawionych chrześcijan. Jezus zwracał się do swoich uczniów mówiąc słowa tej modlitwy. A uczniowie byli już osobami zbawionymi.

 

Ta modlitwa w swej treści jest podziękowaniem a nie prośbą.


Ofiara Jezusa była wystarczająca i doskonała. I wszystko "dokonało się".


Wystarczy jedynie przystąpić do Nowego Przymierza.

 

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga. Nie z uczynków, aby nikt się nie chlubił.

 

Czy wystarczy przyjąć i powiedzieć dziękuję, to wszystko.

 

Kościoły oszukują mówiąc "chrześcijanom", że muszą coś zrobić, zasłużyć, że ofiara Jezusa nie była wystarczająca. To po co umarł, jeśli trzeba "poprawiać" po Jezusie?

 

Bóg doskonale zna charakter człowieka, że potrzebuje jakiegoś znaku, dowodu. Nie umie przyjąć czegoś darmowego, z laski. W całej Biblii mamy aż 5 możliwości "potwierdzenia" zbawienia, w tej chwili nie mam czasu na szukanie wersetów, napiszę krótko:

 

- poprzez chrzest - symboliczne przyłączenie się do zbawionych poprzez "obmycie się" z grzechów.

- poprzez wiarę - czyli uznajesz, ze Jezus mówił prawdę, to tak jakbyś przyjął zbawienie.

- poprzez wyznanie na głos, że Jezus jest moim Panem - jak wyżej, to też uznanie Jego dzieła.

- przyjęcie łaski - przyjęcie zbawienia jakby był prezentem.

- czynienia dobra - potrafisz czynisz dobro jak Bóg, jesteś potwierdzeniem, że jesteś Jego synem.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Martius777 napisał:

Rzucę ciekawostkę.

 

Znane nam jest brzmienie naszej codziennej modlitwy:


"Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię twoje,
Przyjdź Królestwo twoje, bądź wola twoja, jak w niebie, tak i na ziemi.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj,
odpuść nam nasze winy, jak i my odpuszczamy naszym winowajcom;
I nie wódź nas na pokuszenie, ale nas zbaw ode złego;
albowiem twoje jest Królestwo i moc, i chwała na wieki wieków."

 

A tymczasem oryginalne brzmienie tej modlitwy jest inne, mianowicie tak:


"Ojcze Nasz który jesteś w niebie
jest uświęcone imię Twoje
przyszło królestwo Twoje
stała się wola Twoja jako na niebie tak i na ziemi
chleba naszego powszedniego dałeś nam dzisiaj
i odpuściłeś nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym winowajcom
i nie wprowadziłbyś nas w próbę
ale wyrwałeś nas od ZŁEGO"

 

Ta modlitwa w oryginale, którą podał Jezus, jest skierowana do już zbawionych chrześcijan. Jezus zwracał się do swoich uczniów mówiąc słowa tej modlitwy. A uczniowie byli już osobami zbawionymi.

 

Ta modlitwa w swej treści jest podziękowaniem a nie prośbą.


Ofiara Jezusa była wystarczająca i doskonała. I wszystko "dokonało się".


Wystarczy jedynie przystąpić do Nowego Przymierza.

 

Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę, i to nie jest z was, jest to dar Boga. Nie z uczynków, aby nikt się nie chlubił.

 

Czy wystarczy przyjąć i powiedzieć dziękuję, to wszystko.

 

Kościoły oszukują mówiąc "chrześcijanom", że muszą coś zrobić, zasłużyć, że ofiara Jezusa nie była wystarczająca. To po co umarł, jeśli trzeba "poprawiać" po Jezusie?

 

Bóg doskonale zna charakter człowieka, że potrzebuje jakiegoś znaku, dowodu. Nie umie przyjąć czegoś darmowego, z laski. W całej Biblii mamy aż 5 możliwości "potwierdzenia" zbawienia, w tej chwili nie mam czasu na szukanie wersetów, napiszę krótko:

 

- poprzez chrzest - symboliczne przyłączenie się do zbawionych poprzez "obmycie się" z grzechów.

- poprzez wiarę - czyli uznajesz, ze Jezus mówił prawdę, to tak jakbyś przyjął zbawienie.

- poprzez wyznanie na głos, że Jezus jest moim Panem - jak wyżej, to też uznanie Jego dzieła.

- przyjęcie łaski - przyjęcie zbawienia jakby był prezentem.

- czynienia dobra - potrafisz czynisz dobro jak Bóg, jesteś potwierdzeniem, że jesteś Jego synem.

Problem w tym, że nie jestem przekonany, czy ta ofiara już się w pełni dokonała i czy zbawienie z samej łaski to nie wymysł Szawła i jego uczniów.

 

Po trzech dniach i nocach zmartwychwstał, czyli albo w poniedziałek, albo tysiąc lat u Boga jest jak jeden dzień.

 

Jezus tych, którzy go znają nazywał swoimi przyjaciółmi, w moim życiu np. nie działał kiedy mówiłem do niego Panie, tylko kiedy mówiłem Jezu i dawał mi to czego potrzebowałem tutaj, na ziemi.

 

W Ewangelii Mateusza jest napisane, że nie wszyscy, którzy mówią do mnie Panie, Panie przejdą pozytywnie sąd, bo Jezus nie poznał ich.

 

Poza tym w muzeum Herones na Krymie był pewien apokryf, Ewangelia Andrzeja i pisało w niej, by apostołowie nie chodzili do narodów na wschodzie, bo nie znają oni występków synów Izraela.

Pasuje to do koncepcji Kadłubka, który pisał, że Mieszko był heretykiem(nie poganinem), pasuje też do nauk Starowierców oraz koncepcji zawartej u Nostradamusa, który pisał, że pozornie zmieniliśmy wiarę.

 

Zostaje jeszcze kwestia czy droga do zbawienia czyli zjednoczenia z Bogiem odbywa się w ciągu jednego życia, czy wielu inkarnacji.

Może Jezus dał nam możliwość dojścia do zbawienia w ciągu jednego życia i tym jest ta łaska.

 

Może:

i odpuściłeś nam nasze winy,

jako i my odpuściliśmy naszym winowajcom.

-

Czyli znowu analogia do nauk znanych powszechnie na wschodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Strzała w tarczy napisał:

Problem w tym, że nie jestem przekonany, czy ta ofiara już się w pełni dokonała i

 

Czyli Jezus nie musiał umierać na krzyżu, wystarczyło aby rzekł, że ludzie mają pilnować dekalogu, niepotrzebnie mówił, że idzie na krzyż na odpuszczenie grzechów?

 

Co w takim razie człowiek ma zrobić aby mieć 100% pewność, że już teraz został zbawiony? Ile chrztów, dobrych uczynków trzeba wykonać, ile wynosi dopuszczalna liczba grzechów, ile ma wynosić wiara i w jakich jednostkach się ją mierzy, czy obowiązkowe jest namaszczenie przed śmiercią, kupowanie odpustów?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.06.2022 o 06:33, Martius777 napisał:

 

Czyli Jezus nie musiał umierać na krzyżu, wystarczyło aby rzekł, że ludzie mają pilnować dekalogu, niepotrzebnie mówił, że idzie na krzyż na odpuszczenie grzechów?

 

Co w takim razie człowiek ma zrobić aby mieć 100% pewność, że już teraz został zbawiony? Ile chrztów, dobrych uczynków trzeba wykonać, ile wynosi dopuszczalna liczba grzechów, ile ma wynosić wiara i w jakich jednostkach się ją mierzy, czy obowiązkowe jest namaszczenie przed śmiercią, kupowanie odpustów?

Wydaje mi się, że wystarczy przestrzegać jego nauki i starać się ją coraz lepiej rozumieć oraz wdrażać w swoim życiu.

Ale nie jak faryzeusze i uczeni w piśmie, po których jechał równo, a których i dzisiaj nie brakuje, tylko tak jak pisze w księdze Ozeasza:

66 Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń.
 

Zapierając się samego siebie i idąc dalej ponad wszelkie przeciwności.

Tylko to zaparcie się samego siebie, wymaga indywidualnego podejścia do mojej wiary/łączności z Ożywiającym Wszystko Bogiem.

Krzyż nie był całą nauką, chociaż był istotny, ale gdyby chodziło tylko o mękę i zbawienie ludzi łaską Bożej Miłości to nie potrzebowałby uczniów i głoszenia Ewangelii.

 

W tę Niedzielę postaram się rozszerzyć i napisać coś więcej m.in. na temat niewypełnionej księgi Ozeasza, w której opisano plemię Efraima (to plemię przypomina mi Nas-Polaków).

Napiszę też coś na temat pozostałych zaginionych plemion Izraela, nawiąże przy okazji do alfabetu Paleo-hebrajskiego i run słowiańskich.

Jest to pewna alternatywa do koncepcji zapisanej w Ewangelii Andrzeja (chyba, że narody na wschodzie oznaczały po prostu Indie, wtedy sobie nie przeczą).

 

Potem będzie w planach opisanie czemu według mnie należy ostrożnie podchodzić do nauki Szawła i jego towarzysza Łukasza Ewangelisty (spisał też Dzieje Apostolskie), którego symbolem jest byczek/cielec leżący na zamkniętej księdze/blokujący dostęp do niej.

Edytowane przez Strzała w tarczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 2.06.2022 o 06:33, Martius777 napisał:

Czyli Jezus nie musiał umierać na krzyżu, wystarczyło aby rzekł, że ludzie mają pilnować dekalogu, niepotrzebnie mówił, że idzie na krzyż na odpuszczenie grzechów?

Dziękuję, bo dzięki Tobie oraz Autorce tego filmu, chyba znalazłem się bliżej zrozumienia.

Na tę chwilę pojmuję to tak, Bóg jest miłosierny i sprawiedliwy, tzn. jak z kimś się umówił to się tego trzyma i chociaż może dać nam coś lepszego to sami musimy tego chcieć, ale całym sobą, tak więc człowiek musi sam przyłączyć się do Przymierza z Bogiem.

 

Bóg dał Stare Przymierze, które jak wiemy obowiązuje do Jana, tzn. tego, który chrzcił wodą. KK, Prawosławni i większość Protestantów też chrzci wodą.

Tak naprawdę to bardzo niewielu ludzi w skali świata przeszło ten chrzest "Duchem Świętym i Ogniem", a więc dokładnie rozumie Ewangelię tzn. w pełni rozumie, że ma już w sobie Kólestwo Niebieskie, że ono już przyszło.

 

Ale skoro ludzie nie przystąpili do Nowego Przymierza, to nadal obowiązują ich Stare Zasady, bo na tym polega sprawiedliwość.

 

To by więc tłumaczyło, że, np. do Potomków Izraela, którzy nie przystąpili do Nowego Przymierza (tzn. nie rozumieją Królestwa Niebieskiego i nie mają Chrztu w Duchu Świętym i Ogniem) nadal są posyłani prorocy np. Klimuszko, Pio, Faustyna czy słynny Francuz, który według swoich wizji będzie uznany za świętego.

Zgodnie ze Starym Przymierzem Bóg również każe grzechy ojców na synach do 2 i 3 pokolenia.

Dodatkowo w Starym Przymierzu Bóg jest zobowiązany surowo karać, tych którzy odstępują od warunków przymierza i posyła też sędziów, którzy twardą ruzgą pasą owce z rodu Izraela.

Sędzią był na przykład słynny Nizarejczyk Samson i on mógł robić bardzo wiele zarówno w stosunku do ludu Izraela oraz w stosunku do jego wrogów.

Jeśli 9 pokoleń Israela jest tu, to możliwe, że sędzią był np. Jaruzelski.

Możliwe, że generał o którym rozmawiamy w innym wątku będzie właśnie sędzią, który pasie zaginione owce z Domu Pana rózgą żelazną.

 

Więc Jezus faktycznie poszedł na krzyż, aby ustanowić Nowe Przymierze i Ci, którzy na prawdę do niego przystąpili z Łaski są zbawieni.

Tylko, żeby nastąpił koniec to ta prawdziwa Ewangelia musi być głoszona po wszystkich krańcach Ziemii.

Edytowane przez Strzała w tarczy
Literówka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.06.2022 o 22:57, Strzała w tarczy napisał:

Napiszę też coś na temat pozostałych zaginionych plemion Izraela,

 

Ciekawe jest to, że "zaginionym" plemieniem Izraela wedle Sumerów jest pokolenie Kaina, które otrzymało znamię w postaci zmiany genetycznej - braku brody. Kain został wygnany do Ameryki.

 

Mówili, że to ci w Ameryce   - Indianie są tym zagubionym plemieniem. Myślę, że coś w tym jest bo jak przeanalizujesz ich wierzenia, zwyczaje, nakazy religijne to nagle widać, że duża część jest identyczna z żydowską religią...

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że Kain nie był synem Jakuba.

Ale może tak być, że Bóg faktycznie w ten sposób naznaczył pokolenie Kaina i odróżnił go od innych w sposób widoczny na pierwszy rzut oka.

A teraz na tych, którzy wymordowali większość jego potomków wypełniają się obietnice z księgi rodzaju.

 

Stary Babilon mieszał przy zapisach Starego Przymierza, Nowy Babilon mieszał przy zapisach nowego przymierza.

 

Ale skoro nasi przodkowie nazywali sobie Słowianami - synami Słowa - synami Boga żywego, który był Słowem, tzn. że możemy zrozumieć to słowo i poskładać prawdę z różnych przekłamanych ksiąg.

Edytowane przez Strzała w tarczy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.