Skocz do zawartości

Ile warte jest odkurzanie lub zrobienie prania?


Rekomendowane odpowiedzi

Jakby tak analogicznie urynkowić ceny za każde "męskie" zajęcia...

Jeśli godzina nastawiania prania to 40 zł, to może tak :

 

-odkręcenie słoika : 20 zł

-przetkanie zlewu - 200 zł

-przetkanie odpływu zapchanego włosami - 600 zł

-opróżnienie sitka z włosami - 200 zł

-pomoc IT - problemy ze smartfonem - 200 zł / h

-pomoc IT, AGD, samochody - zakupy i doradztwo - 200 zł / h

-wyrzucenie śmieci - 20 zł/ worek do 2kg

-wynoszenie podnoszenie i przenoszenie ciężkich rzeczy - 20 zł za kg do 10 kg x 5m, 80 zł za każdy dodatkowy kg i m, przedmioty powyżej 20 kg - stawka 100 zł / 1m

-koszenie trawnika - 20 zł /mkw

-towarzyszenie w zakupach kobiecie - 60 zł / h

-podwózka samochodem - 40 zł za "trzaśnięcie drzwiami" + 10 zł za każdy km

itp.

Prace inne remontowe zgodnie z cennikiem komercyjnym + 50% - bo facet też musi czuć się doceniony :)

  • Like 11
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest nieprzeliczalne ile to kosztuje. Sam lubię robić te rzeczy. Tak samo jak gotowanie. Czasami robie je ze słuchawkami na uszach podczas nudnych conf calli. Dobrze jest mieć kwadrat ogarnięty po swojemu. To takie minimum od którego w ogóle warto zacząć dzień. Pomijam kwestię że możesz do czyszczenia używac zapachów które ci pasują i marek które są okej.
Nie wyobrażam sobie żeby ktoś miał to robic za mnie. Nie wyobrażam sobie mieszkać dłużej niż okres urlopu z kobietą. Wliczając w to moją matkę, siostry i córkę.
[EDIT] żeby być uczciwym powiem tak, wielu prac domowych nauczyłem się od partnerek. Ale uwierzcie mi kobiety urodzone w latach 1976-1981 to jest jakaś przepaść z tym co jest teraz, kiedy widzę po mojej córce (tu jej matka jeszcze coś działa i uczy)  i jej  koleżankach.

Edytowane przez Personal Best
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kobiety odjechały już w taki świat absurdu to mężczyźni tym bardziej powinni zacząć głośno mówić i wyceniać

wszelkie remonty, naprawy, organizowanie życia, wolnego czasu, podróży, wakacji kobietom.

Ciekawe czy, któraś z kobiet by się w ogóle wypłaciła z majątku jaki pochłania mężczyzn zrobienie im przyjemności.

Włączenie pralki i ustawienie programu, sprzątanie, gotowanie, odbieranie dzieci z przedszkola, szkoły, robienie zakupów

to dla kobiet ciężkie życie, za które powinny być wynagradzane😆🤣

Ciekawe, że jak mężczyzna jest poddany presji, oczekiwaniom, nakazom, zakazom, rozkazom, przynoszeniem hajsu do domu

, ogarnianiem życia rodziny, narażaniem swojego zdrowia, życia, straty czasu, energii czy wszelkich wyrzeczeń do tego mając

przy tym piekło w czterech ścianach gdzie kobieta poddaje go agresji psychicznej a coraz częściej fizycznej to nikt się tym

nie przejmuje i nie płaci mu zadość uczynienia.

Oczywiście jak zwykle chodzi o kolejne przywileje i lenistwo kobiet, do którego niestety słabi mężczyźni w większości doprowadzili

swoją biernością, cipowatością, uległością.

Kobiety robią tak bo mogą bo państwo zastępując role mężczyzn na lewo i prawo przepierdala pieniądze podatników głównie mężczyzn na

programy socjalne, pomocowe dla kobiet.

Za chwile będzie sytuacja, że mąż będzie miał nakaz oddawania części swojej pensji żonie bo ona ciężko haruje w domu😂

To już nawet wspólne konto w małżeństwie kobiecie nie wystarcza, która jest skarbnikiem i to ona decyduje ba jest udowodnione, że kobiety

odpowiadają za 80% zbędnych wydatków w gospodarstwach domowych to teraz jeszcze niech położą łapę na dodatkowych środkach to już

w ogóle je zdemoralizuje.

Idiokracja, świat klaunów mamy na własnych oczach gdzie pasożyty, nieroby, patologia ma się dobrze a na to wszystko musi pracować uczciwy

człowiek w postaci jak zwykle mężczyzny.

 

  • Like 9
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja płacę za sprzątanie domu 600 PLN miesięcznie, w tym mam mycie okien raz w miesiącu i tzw. generalne porządki w grudniu.

 

To 7,2 k rocznie.

 

Co do gotowania to zorganizowanej osobie zajmuje to mniej niż 7h tygodniowo, wypada doliczyć 2h na jakieś większe zakupy raz w tygodniu i masz 9 h pracy, która aktualnie warta jest 22 za godzinę. Daje to pracę wartą +/- 10 300 rocznie. 

 

Pranie zajmuje około 1h tygodniowo, czyli jest warte jakieś 1200 rocznie. 

 

Czyli typowe pracy w gospodarstwie domowym są warte 18 700, ale tutaj uwaga, przecież część z tej pracy wykonuje kobieta na swoją rzecz jeśli żyjecie pod jednym dachem, więc wypadałoby odliczyć 35 - 40 %.

 

To nam daje wynik, że praca przeciętnej myszki na twoją rzecz to jakieś +/- 1000 PLN miesięcznie. 

 

Przy idealnym założeniu, że się nigdy nie tykasz niczego.

 

Do tego prawie nikt nie ma tak, że np. małżonka wszystko robi sama, najczęściej jest podział obowiązków domowych, więc ilość rzeczywistej pracy spada. 

 

Gdyby doliczyć do tego tzw. opiekę nad dziećmi to oczywiście by wzrosło. 

 

  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pietryło napisał:

Wyszło, że płacił bym mojej ponad 2800zł miesięcznie:D

 

A teraz sobie wyobraź, że w papierowym państwie, w którym żyjemy przeciętny Polak zarabia między 2-3K netto.

Czyli cała pensja ma być dla żonki abstrakcja😁

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Pańcia nie będzie tego chciała robić bo patriarchat piekło kobiet to w którym paragrafie znajdę wysokość kar umownych? 

Dodatkowo, Pańcia chyba zobowiązuje się do wykonywania bezpłatnych remontów, mycia aut, udrażniania rur, składania i wnoszeni mebli itp. inaczej będzie musiała mi płacić. Bo skoro teraz gosposia ma brać pod 30 koła na miesiąc to ja musiałbym brać pod 300 tyś pewnie 😂

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, zychu napisał:

Wszystko to może się wydawać śmieszne i absurdalne - do czasu, aż jakaś ciotka rewolucji nie uzna, że państwo (czytaj: podatnicy) powinno opłacać te "niewidzialne etaty".

Tak będzie, przecież a ciotki rewolucji cały czas od dawna o tym piszczą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Iceman84PL napisał:

A teraz sobie wyobraź, że w papierowym państwie, w którym żyjemy przeciętny Polak zarabia między 2-3K netto.

Czyli cała pensja ma być dla żonki abstrakcja😁

Jeszcze nie dodałem do tego wszystkiego opieki nad dzieckiem... Jeśli moja, była by idiotką, zaraz obliczył bym palnie w piecu by w dupe było ciepło, koszty wody, prądu i paliwa. Ogólnie dzielimy się obowiązkami, dla mnie to jest tak proste gdy mieszka się razem. Albo równo, albo gówno.

12 minut temu, Personal Best napisał:

Tak będzie, przecież a ciotki rewolucji cały czas od dawna o tym piszczą.

Właśnie miałem o tym wspomnieć. O podobnych rzeczach słyszałem już dawno. W pale mi się to nie mieści.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, Mosze Red said:

To nam daje wynik, że praca przeciętnej myszki na twoją rzecz to jakieś +/- 1000 PLN miesięcznie. 

Przy idealnym założeniu, że się nigdy nie tykasz niczego.

Amen. I teraz wypadałoby przeliczyć wartość męskiego zaangażowania. Ale poza tym że żałosne jest implantowanie kobietom "kasowników biletów" czy to w głowie czy to w cipkach ze szczególnym uwzględnieniem, że one to łykają - co budzi największe politowanie i żałość nad słabością kobiecych umysłów. Ja rozumiem, mogą czuć się niedoceniane, bo komunikacja na tym poziomie okazywania wdzięczności, jest dla nas facetów bezsensowna i głupia, więc odbywa się na nasz sposób a nie kobiet. Dla nas przecież instynktownie liczą się fakty dokonane a nie jakieś bezwartościowe "babskie pierdolenie". A panie bardziej oczekują słów, bo z rozpoznawaniem wdzięczności z samych działań i czynów męskich, mają jakiś problem poznawczy. I jest on na tyle duży, że przeważnie odczytują nasze okołodomowe/rodzinne działania logistyczne jako brak działania i wkładu. Jakimś magicznym cudem, to jest dla pań niewidzialne. 

 

Ale, ale - podejmując w ogóle dyskusję na ten temat, dajemy się wciągać w durną narrację i lewe sanki "pionierek zmian". Inspirowanych zresztą przez paru cwanych facetów. To tylko sprzyja eskalacji konfliktu między płciami i traktowanie siebie jako partnerów biznesowych a nie naturalne "stadło", gdzie każdy ma jakąś rolę, niemożliwą do wycenienia! Na ile wycenić opiekuńczą osobowość? Generowanie domowego ciepła? Nosz kurwa, fimi-dywersantki, za same ich próby wysadzenia systemu wartości, należy walić gazrurką po durnych, kolorowych łbach, żeby gdzieś leżały całymi dniami pokotem pod płotem, zamiast mieszać w mózgach słabszym od siebie istotom. Ale jak wiadomo, kobiety są bezwzględne i okrutne, kiedy na horyzoncie pojawiają się istotne korzyści. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Mosze Red napisał:

Ja płacę za sprzątanie domu 600 PLN miesięcznie, w tym mam mycie okien raz w miesiącu i tzw. generalne porządki w grudniu.

 

To 7,2 k rocznie.

 

Co do gotowania to zorganizowanej osobie zajmuje to mniej niż 7h tygodniowo, wypada doliczyć 2h na jakieś większe zakupy raz w tygodniu i masz 9 h pracy, która aktualnie warta jest 22 za godzinę. Daje to pracę wartą +/- 10 300 rocznie. 

 

Pranie zajmuje około 1h tygodniowo, czyli jest warte jakieś 1200 rocznie. 

 

Czyli typowe pracy w gospodarstwie domowym są warte 18 700, ale tutaj uwaga, przecież część z tej pracy wykonuje kobieta na swoją rzecz jeśli żyjecie pod jednym dachem, więc wypadałoby odliczyć 35 - 40 %.

 

To nam daje wynik, że praca przeciętnej myszki na twoją rzecz to jakieś +/- 1000 PLN miesięcznie. 

 

Przy idealnym założeniu, że się nigdy nie tykasz niczego.

 

Do tego prawie nikt nie ma tak, że np. małżonka wszystko robi sama, najczęściej jest podział obowiązków domowych, więc ilość rzeczywistej pracy spada. 

 

Gdyby doliczyć do tego tzw. opiekę nad dziećmi to oczywiście by wzrosło. 

 

 

Doliczyć stosunki to już znacznie przekracza te 1000zł/msc 🤣

 

A to też praca przecież według białogłowych. xD 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext i doszliśmy do sedna, my tak naprawdę nie płacimy za tzw. ogarnianie gospodarstwa domowego, to jest mała część całości wymiany usług.

 

My płacimy zasobami/ zapewnianiem poczucia bezpieczeństwa i dostarczaniem rozrywki paniom za dostarczanie nam przyjemności i nie mam tu na myśli jedynie seksu, bo przyjemność nam dają różne rzeczy w tzw. związku, które łechtają nasze męskie ego. 

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Martius777 said:

1 godz zakupów to 160 zł :D

1 godz gotowania 160 zł ha ha ha Kucharki powinny wtedy zarabiać 25-30 tys na mc :D a najczęściej mają minimalną lub trochę więcej.

1 godz prania też 160 zł, kwiczę.

1 godz sprzątania 160 zł, kto robił ten kalkulator?

Od godziny zakupów odejmujemy koszt dojazdu Pani samochodem męża na zakupy (paliwo + amortyzacja) - przy nowym samochodzie, wychodzi że dopiero po 3 godzinach zakupów co tydzień, Pani wychodzi na zero.

 

Do kosztu gotowania chyba ktoś wliczył koszt składników... po odjęciu tegoż, koszt składników na żywienie Pani równoważy koszt robocizny przygotowania (przy założeniu że to on płaci za zakupy). Chyba że Pani żywi się fotosyntezą i nic materialnego nie spożywa.

 

Do kosztu prania, chyba wliczono koszt pralki... odejmując 2000zł co 3lata, plus rachunki za prąd i wodę (bo pralka nie działa bezkosztowo), wychodzi przy czterech praniach miesięcznie, 15zł za jedno... i od tego odejmijmy koszt detergentów, mamy minus. Chyba że Pani chodzi w brudnych ciuchach, i z pralki nie korzysta.

 

Sprzątanie. Powierzchnie płaskie załatwia rumba, liczmy 2400/2lata, koszt obsługi przez Panią - zero. Harmonogram. Zostaje cotygodniowe sprzątanie zakamarków, zajmujące pół godziny - suma 2 godziny/mc, 320zł/mc. Do tego Pani potrzeba odkurzacza przenośnego (1200zł/3lata), mopa (100zl/6 mc), detergentów, ręczników. Dochodzi koszt prania pobrudzonej odzieży, no i oczywiście odejmujemy koszt rumby, która przecież wykonuje usługę dla Pani. Wychodzi około 180zł/mc kosztów, co przy 320zł/mc robocizny, pozostawia Pani 140zł/mc zysku. 

Edit: koszt opróżniania rumby - 20zł/opróżnienie i utylizację, 100zł za generalne czyszczenie. Pani jest już -80zł/mc na minusie ;)

 

Myjąc okna samodzielnie, seksistowsko wpycham Panią na jeszcze większy minus ;) Z myjką w ręku, dom ~60m2 okien obskakuję w 2,5, czasem 3 godziny. Ze słuchawkami na uszach i pieśnią na ustach. No i sprawa, że ja myjąc okna sięgam do samej góry, kobieta potrzebowałaby drabiny i szło by to jej znacznie wolniej (niby czemu wtedy za wolniejszą pracę miałbym płacić więcej - liczyć się powinno nie od godziny, a od sztuki lub m2).

 

Podsumowując - Pani już jest na minusie.

A to nawet nie zahacza o usługi taksówkarskie świadczone żonom ;) Pomijam też cały wątek "równego łożenia kosztów" na wspólne dzieci. Laptop, telefon, ubrania, buty...

 

2 hours ago, Libertyn said:

miał za małe ssanie

Dla ułatwienia, nie podejmuję się wyceny usług w zależności od ich jakości.

Weźmy mycie okien - kobieta mogąca według norm podnosić 20kg, kontra mężczyzna z "siłą" 50kg. Wtedy, mężczyzna 2,5 raza silniej może naciskać na szkło, co skutkuje znacznym zwiększeniem dokładności czyszczenia powierzchni. Powinien za to dostawać więcej, niezależnie od tego jak bardzo skraca to sam czas mycia.

  • Like 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w gospodarstwie domowym jest auto? To dzielić koszty ma pół. Przegląd z LPG ok 180zł. Oc 400-600zł. Nowe opony 15 cali 600-800zł. Serwis, losowa usterka - 500. Paliwo 7.50. Do tego pilnowanie terminów opłat, stres przy planowaniu kiedy zmienić opony, odpowiedzialność podczas jazdy (wyprzedzę bezpiecznie albo nie). Garażowanie, mycie auta, sprzątanie, od czasu do czasu konserwacja typu wosk na karoserię, preparaty do tworzyw itd. Uzupełnianie płynu spryskiwaczy, powietrza w kołach, technicznych rzeczy jak serwis klimatyzacji, zużywające się płyny, hamulce, filtry, układ podwozia, naprawy antykorozyjne, żarówki itd.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Yolo napisał:

Kiedy dzieci podrosły, zacząłem od rozmów, przekonywań. Wreszcie, konkretne wymagania w sprawie pracy. 

Efekt?

Pani znalazła sobie nowego księcia,

:D Kropka w kropkę u mnie. Poza tym:

 

8 godzin temu, Yolo napisał:

w rok po rozstaniu powiła mu dziecko i już piąty rok siedzi znów w domu.

Moja ex nie przewidziała tego, że już będzie za stara. A miało być tak pięknie z nowym gachem;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dawno wróciłem z trasy 2000km, wieczorem. I dzień późnej jeden z niewielu ludzi, których mogę nazwać mianem przyjaciela poprosił mnie o pomoc w założeniu ciężkiej skrzyni do Jeepa. Zrobiłem to następnego dnia rano po przyjeździe, dostałem obiad i podziękowanie. Ja jemu pomogę, on mi. Nie robiłem tego dla pieniędzy.

 

Generalnie jestem człowiekiem honoru, jak ktoś mi postawi 10x, sam stawiam 8-12, staram się żeby było po równo. Nie wszystko robię dla pieniędzy, dla tego też nie sprzedam się dla paru groszy robiąc rzeczy których robić z moralnych powodów nie chcę.

 

Powiem tyle: czeka nas epidemia samotności. 

Jeśli ktoś organizuje majówkę, grilla to jasne że musi zorganizować, ogarnąć i posprzątać. Trochę prądu i wody też się zużyje 😉 Uczciwie w tym wypadku jest, aby gospodarzem był kto inny po kolei, albo żeby każdy mniej więcej po równo dał wkładu. 

Oczywiście że praca ludzka kosztuje, oczywiście że gdybym miał babę, która robi pyszne zdrowe obiadki to bym ją chwalił i odwzajemniał się. 

 

Ważne, aby ona robiła to samo. I tu jest pies pogrzebany. 

 

No właśnie, gdyby takie istniały. Obecnie liczy się pracę/krzywdy kobiet, mniejszości i różnych dziwactw. Nie liczy się tego, że mężczyźni codziennie wykonują różne prace nieodpłatnie. A płatnie podejmują niebezpieczne, odpowiedzialne zawody, gdzie nazywa się mężczyzn wyzyskiwaczami, bo mamy fach w ręku i podejmujemy ryzyko w pracach na wysokości, na drodze, na morzu i w powietrzu. Wszędzie.

 

Nam nikt nie dziękuje, jesteśmy obrażani, lekceważeni i pogardzani. 

 

Jak na to patrzę to choćbym chciał, a nie wiem jeszcze czy chcę zakładać kiedyś rodzinę, to... Nie ma z kim. Na pewno nie z obłąkanymi roszczeniowymi babami. I babskie gadki siostry L nie pomogą (nie pasuje to weźcie sobie facetów itd 😂), będzie coraz gorzej w tych sprawach. 

 

Jak mawiał pewien żyd: szaleństwem jest robić wciąż to samo, oczekując innych rezultatów. Dlatego coraz więcej mężczyzn jest MGTOW.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.