Skocz do zawartości

Pierścionek zaręczynowy i zabawne/żałosne zachowanie kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Panowie.

 

 

Dobry kolega zdecydował się jakiś czas temu oświadczyć dziewczynie. Zapadła decyzja o zakupie pierścionka. W związku z tym, że jego pannica zgubiła od niego już dwa pierścionki, to powiedział, że ma to w pompie i nie będzie się spuszczał. Znalazł tylko kształt, który się jej podobał i wybrał srebro i kamyki Svarovskiego.

 

Oświadczył się jej. Pierścionek oczywiście się jej bardzo spodobał, bo taki sobie wymarzyła. Chwaliła się nim na lewo i prawo aż... trzeba było go zmniejszyć, bo trochę latał na palcu, a na domiar tego, że jego rozmiar jest trochę większy niż standardowy i gdzieś nim zahaczyła, to musiała go zanieść do jubilera, bo jakiś element się wygiął.

 

Jakież było zdziwienie, niedowierzanie, załamanie, smutek i zdenerwowanie, kiedy jubiler powiedział jej, że białe złoto to srebro, a kryształ, to co prawda kryształ, ale Svarovskiego! W dodatku jubiler kuk powiedział, że jak na pierścionek zaręczynowy to naprawdę słabo i chłop się nie wysilił.

 

A teraz?... Akcentowanie co chwile, że jubiler powiedział, ze CYRKONIE będą zaraz wypadać, że SREBRO będzie się ciągle wyginać, że pierścionek będzie za rok do wyrzucenia! Ona teraz nie wie, czy go nosić i niech się zniszczy, czy może schować go w szafie i patrzeć na niego raz na jakiś czas, a to przecież najważniejszy pierścionek w życiu!

 

Draki ponoć nie było, ale szpilka będzie wbijana. Dziewucha później mówiła, że materiał nie byłby problemem, gdyby po dwóch tygodniach pierścionek się nie uszkodził...
 

Co z tą miłością ponad wszystko?

 

Kawałek materiału, który tak długo, jak był w głowie metalem bardziej szlachetnym niż srebro, a także kamień, którego nazwa przyprawiała koleżanki o zazdrość zgadzała się z wyobrażeniami panny, to wszystko grało...

 

Miłego!

 

 

  • Haha 23
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Głupia pinda powinna się cieszyć, że jakikolwiek pierścionek dostała po tym jak zgubiła dwa wcześniejsze. A kolega niech pogoni pasożyta póki jeszcze nie podpisał z nią cyrografu.

Edytowane przez Chcni
  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Lethys napisał:

Cześć Panowie.

 

 

Dobry kolega zdecydował się jakiś czas temu oświadczyć dziewczynie. Zapadła decyzja o zakupie pierścionka. W związku z tym, że jego pannica zgubiła od niego już dwa pierścionki, to powiedział, że ma to w pompie i nie będzie się spuszczał. Znalazł tylko kształt, który się jej podobał i wybrał srebro i kamyki Svarovskiego.

 

Oświadczył się jej. Pierścionek oczywiście się jej bardzo spodobał, bo taki sobie wymarzyła. Chwaliła się nim na lewo i prawo aż... trzeba było go zmniejszyć, bo trochę latał na palcu, a na domiar tego, że jego rozmiar jest trochę większy niż standardowy i gdzieś nim zahaczyła, to musiała go zanieść do jubilera, bo jakiś element się wygiął.

 

Jakież było zdziwienie, niedowierzanie, załamanie, smutek i zdenerwowanie, kiedy jubiler powiedział jej, że białe złoto to srebro, a kryształ, to co prawda kryształ, ale Svarovskiego! W dodatku jubiler kuk powiedział, że jak na pierścionek zaręczynowy to naprawdę słabo i chłop się nie wysilił.

 

A teraz?... Akcentowanie co chwile, że jubiler powiedział, ze CYRKONIE będą zaraz wypadać, że SREBRO będzie się ciągle wyginać, że pierścionek będzie za rok do wyrzucenia! Ona teraz nie wie, czy go nosić i niech się zniszczy, czy może schować go w szafie i patrzeć na niego raz na jakiś czas, a to przecież najważniejszy pierścionek w życiu!

 

Draki ponoć nie było, ale szpilka będzie wbijana. Dziewucha później mówiła, że materiał nie byłby problemem, gdyby po dwóch tygodniach pierścionek się nie uszkodził...
 

Co z tą miłością ponad wszystko?

 

Kawałek materiału, który tak długo, jak był w głowie metalem bardziej szlachetnym niż srebro, a także kamień, którego nazwa przyprawiała koleżanki o zazdrość zgadzała się z wyobrażeniami panny, to wszystko grało...

 

Miłego!

 

 

 

Problemy trzeciego świata odcinek ....7634, .....

 

W dupie się przewraca. 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Lethys napisał:

 W związku z tym, że jego pannica zgubiła od niego już dwa pierścionki, to powiedział, że ma to w pompie i nie będzie się spuszczał. Znalazł tylko kształt, który się jej podobał i wybrał srebro i kamyki Svarovskiego.

 

 

 

 

Jak to zgubiła? :D Oni nimi żongluje czy co?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Lethys napisał:

A teraz?... Akcentowanie co chwile, że jubiler powiedział, ze CYRKONIE będą zaraz wypadać, że SREBRO będzie się ciągle wyginać, że pierścionek będzie za rok do wyrzucenia! Ona teraz nie wie, czy go nosić i niech się zniszczy, czy może schować go w szafie i patrzeć na niego raz na jakiś czas, a to przecież najważniejszy pierścionek w życiu!

 

Ten pierścionek jest ważniejszy od kolegi. Czego nie rozumiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa, zgubiła!

Też obstawiam, że opierdzieliła go gdzieś u złotnika, albo w jakimś lombardzie. Misiowi powiedziała, że zgubiła. Misio naiwny, kupił bajeczkę i drugi pierścionek, więc procedurę można powtórzyć.

Za trzecim razem też pewnie chciała go opierdolić, ale w lombardzie jej powiedzieli, że to tylko rodowane srebro z jakimś gówno kamyczkiem za wygórowaną cenę.

Ot niespodzianka :)

  • Like 5
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w swoje zaręczyny nie wydałem dużo siana - więcej mnie to nerwów kosztowało niż pieniędzy, ale naiwnie myślałem że liczy się gest. Symbol oddania, miłości etc - poza tym ile pieniędzy moze wydać 20-letni gołodupiec na studiach. Oj jaki głupi byłem. 
Pierścionek był na palcu miesiąc, potem przy pierwszej mocniejszej kłótni użyła go jak argumentu i mi go oddała. 

Ostatecznie przy rozstawaniu rzuciła mi go do paczki z ryżem. Morawiecki byłby dumny. 

  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile pamiętam srebro jest nieznacznie twardsze od złota, chociaż akurat oba te metale są dość miękkie, a wybiera je się na biżuterię "na wieki" raczej z powodu ich "niskiej skłonności do korozji". Złoto jest też bardziej kowalne, więc te brednie o wyginaniu, to chyba się w jej głowie wykluły, a nie usłyszała od jubilera.  

 

Najśmieszniejsze jest to, że za cenę cyrkoni w sieciówce takiej jak Apart, można kupić naprawdę ładną biżuterię u jubilera. Popierajmy rzemieślników, często robią cudeńka, a część żyje na granicy. 

 

Czasami kupuję kruszce w jednym z lombardów u mnie w mieście. Jak rozmawiam z właścicielem to ma bekę, że szok i niedowierzanie, że pierścionek wart jest 5 razy mniej niż wynosiła cena. Mówi, że zwykle odkładają do kieszeni zawiedzeni niedoszli małżonkowi. Co mnie zdziwiło jest sporo przypadków, że panie zwracają pierścionek i zrywają zaręczyny. Czyżby przyjmowały tylko po to by zrobić trochę szumu na insta, a potem zyskać atencję po "bolesnym" rozstaniu.

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Piter_1982 napisał:

tylko po to by zrobić trochę szumu na insta, a potem zyskać atencję po "bolesnym" rozstaniu.

U mnie tak było.

13 godzin temu, gallanonim napisał:

Jak kolega chce, to mogę mu odsprzedać zloty pierścionek. Co prawda z cyrkonią, ale zawsze może sobie zmienić na diament. Waży 1,8 g, rozmiar jakiś mały, chyba 10,5. Była po rozstaniu mi go oddała, może jemu też się poszczęści jak mi 😉

Na forum, w dziale kupię-sprzedam-zamienię winien być dział: pierścionki - handel-wymiana. Taniej nam to wyjdzie, oczywiście tylko dla chętnych :)

@Brat Jan patent Gustlika z 4 pancernych i psa.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2022 o 20:02, Lethys napisał:

Jakież było zdziwienie, niedowierzanie, załamanie, smutek i zdenerwowanie, kiedy jubiler powiedział jej, że białe złoto to srebro, a kryształ, to co prawda kryształ, ale Svarovskiego! W dodatku jubiler kuk powiedział, że jak na pierścionek zaręczynowy to naprawdę słabo i chłop się nie wysilił.

Weź mi bracie napisz na PW numer do tego gościa. Zadzwonię, i za darmo załatwię sprawę. Dostanie szkołę życia, gwarantuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco oftopicowo...jak się zapatrujecie na klękanie podczas zaręczyn?

 

Nigdy nie zaręczałem się, ale na samą myśl przed tym, że musiałbym wymyślać i szukać jakiejś "wyjątkowej okazji/miejsca", potem tam klękać, patrzeć wybrance w oczy i jeszcze czekać na to przysłowiowe "Tak/Nie"...robi mi się niedobrze. Czuje, że to ujma dla prawdziwego faceta. Klękanie przed kobietą.

 

W końcu pozycja na kolanach należy do nich. I tylko do nich 👌😆

Nie miałbym nic przeciwko, gdyby obecnie kobiety dokonywały takich aktów.

Mamy równouprawnienie, trzeba być postępowym itd. A my pozwalamy się ciągle pod tym względem dyskryminować! Dość!

 

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Cham Niezbuntowany said:

Nieco oftopicowo...jak się zapatrujecie na klękanie podczas zaręczyn?

 

Nigdy nie zaręczałem się, ale na samą myśl przed tym, że musiałbym wymyślać i szukać jakiejś "wyjątkowej okazji/miejsca", potem tam klękać, patrzeć wybrance w oczy i jeszcze czekać na to przysłowiowe "Tak/Nie"...robi mi się niedobrze. Czuje, że to ujma dla prawdziwego faceta. Klękanie przed kobietą.

 

W końcu pozycja na kolanach należy do nich. I tylko do nich 👌😆

Nie miałbym nic przeciwko, gdyby obecnie kobiety dokonywały takich aktów.

Mamy równouprawnienie, trzeba być postępowym itd. A my pozwalamy się ciągle pod tym względem dyskryminować! Dość!

 

Jak uklekniesz to koniec, stracisz szacunek na całe życie. Ona to zapamięta i już nigdy nie będziecie mogli tworzyć udanego związku. Ten akt powoduje wewnętrze obrzydzenie i pani sekundę po tym już szuka nowego bolca. 

jprdl

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał się oświadczać odrazu bym wymagał jakiegoś kwita, że pierścionek jest moja własnością na jej palcu, potraktował bym go jako lokatę kapitału. Gdyby jednak pani zdarzyło się go zgubić- szukałaby go tak długo aż by go znalazła, w przeciwnym razie by mi go spłacała i to z odsetkami.

 

Jak można kupić 3 pierścionki zaręczynowe? Idąc tym tokiem myślenia po ślubie będzie kupował nowy co rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.