Skocz do zawartości

Dalibyscje siebie spokój z taką panną, czy walczyć?


Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, misUszatek napisał:

Dzisiaj rano zacząłem się zastanawiać czemu to tak jest, że kobiety są dużo lepsze w te gierki niż faceci. I ci drudzy dają się tak owijać wokół palca kobietom. Wymyśliłem...

 

Kobiety niczym innym w życiu się nie zajmują. Do niczego innego się nie przykładają nawet jeżeli gdzieś pracują to ich główną grą w życiu jest selekcjonowanie samców. Post factum reprodukcja.

 

A my zajmujemy się czymś innym niż nauka tych gierek... zdobywamy, odkrywamy, tworzymy, usprawniamy, budujemy, wojujemy, rozwijamy, polujemy itp. itd.

Dokładnie. One bawią się lalkami, te lalki się kłócą, knują obrażają, płaczą itd... oglądają filmy i seriale gdzie jest w zasadzie 90 procent akcji na zasadzie relacji międzyludzkich. A jak już coś czytają to też w tym duchu. Po prostu to jest kwestia ich przetrwania, a kwestia naszego przetrwania było nauczenie się polowania czy potem rzeczy technicznych. Rdzennie było tak że jak facet zapłodnił zła kobietę to zawijał futro i do niej jaskini. A jak kobieta dała się zapłodnić złemu facetowi to problem.... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, misUszatek napisał:

Dzisiaj rano zacząłem się zastanawiać czemu to tak jest, że kobiety są dużo lepsze w te gierki niż faceci. I ci drudzy dają się tak owijać wokół palca kobietom. Wymyśliłem...

Kobiety są emocjonalne, a mężczyźni logiczni.

Kobieta dużo lepiej radzi sobie z opieką nad dzieckiem.

Jak mawiał Janusz Korwin-Mikke: kobieta intelektualnie dopasowana jest do dziecka. Gdyby normalny mężczyzna miał słuchać gaworzenia to by zwariował.

Stąd mniejsze mózgi u kobiet o średnio 181g. 

 

Dlatego kiedyś słowianie odprawiali taki rytuał, w pewnym wieku, jak syn podrósł obcinano mu włosy, przechodził z opieki matki na opiekę ojca. Dzięki czemu syn uczył się łowiectwa, rybołówstwa i rzemiosła od ojca swego. 

 

Stąd też większość przestępców wychowało się bez ojca, a większość gwałcicieli wychowała sama matka... I są na to dowody.

 

A wychowanie kobiety na księżniczkę i faszerowanie chłamem to już swoją drogą 😉 

Prasa dla mężczyzn: kosmos, nauka, motoryzacja, podróże, pieniądze, technologie, militaria. 

Prasa dla kobiet: seks, zdrady, dzieci, horoskop, dramy, emocje, moda. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość zostało już powiedziane, jednak możesz spróbować jeszcze zagrać w ten sposób żeby potraktować tą "przeprowadzkę" jako bezpośrednie zaproszenie na ruchanko. Co mam na myśli. Od razu po wejściu do niej robisz konkretne podchody w kierunku fizyczności i podtekstów np obejmujesz ja za biodro i mówisz coś zawadzkiego "gdzie do łóżka" czy coś. Wiesz wszystko wskazuje na to że potraktuje cię przedmiotowo i najzwyczajniej powie ci co masz robić... gdzie co wynieść itp. Jeśli tam pójdziesz, trzymaj ramę! nie pokaż jej że przyszedłeś tutaj faktycznie jej pomagać! Trzymaj ramę, że jesteś u niej w celu skonsumowania. Jeśli ona nie wykaże zainteresowania na zaloty to bym wyszedł i powiedział coś żeby załatwiła sobie firmę do przeprowadzki... powiedz, że odniosłeś wrażenie, że chodzi o coś innego, a skoro tak stawia sprawę to nie jesteś jej służącym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Obliteraror napisał:

To może jeszcze tylko napisze dla porządku xD @Szwagier88, kwiatki się przynosi swojej dziewczynie/żonie/nałożnicy (niepotrzebne skreślić), gdy ta Wasza relacja jest już w jakiś sposób "sformalizowana". Nie przynoś ich koleżance czy na pierwszą randkę. Moim zdaniem. Po prostu nie warto. Szczerze mówiąc, wtedy mogą przynieść więcej szkody, niż pożytku.

Dokładnie i to jeszcze pod warunkiem, że na to zasłużyła. Bo nagradzaniem za chujowe zachowanie strzelamy sobie w stopę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autorze- wszedłeś w ten słynny tzw. friendzone. Pani będzie miała od ciebie   bezinteresowną atencje, pomoc. Zostałeś przyjaciółką z kiełbaską.

 

Jak pomożesz w przeprowadzce to za parę dni się odezwie żebyś pojechał z nią po meble do Ikei a potem będziesz jej pokój malował.

 

Oczywiście w takich sytuacjach jest szansa że zamoczysz ale musisz dążyć do konsumpcji związku-a po sfriendzonowaniu ciężko wrócić na dobre tory.

Edytowane przez Tamerlan
poprawki
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.06.2022 o 19:43, Szwagier88 napisał:

więc przynioslem pod jej mieszkanie bunkier róż z nr telefonu

Nie wierze w to co czytam, róże kupowałem dziewczynie znienacka, jak któryś tam raz się z  nią spotkałem, przespałem, wtedy mogła ode mnie coś takiego otrzymać. I najważniejsze była dobra relacja  NIE KOLEŻEŃSKA.

Cóż trzeba się zbłaźnić, żeby się czegoś nauczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
W dniu 4.06.2022 o 19:43, Szwagier88 napisał:

Zaczęło się od tego, że pewnego dnia spodobała mi się, więc przynioslem pod jej mieszkanie bunkier róż z nr telefonu - jesteśmy sąsiadami z jednego bloku. No i tak pisaliśmy cały miesiąc, ona często nie miała czasu na spotkanie...

Dzizas, kurwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Szwagier88 jesteś tylko beta orbiterem, sorry 😐😐

 

A tak pozatym to polecam wszystkim mój sposób czyli:

Ja chętnie wszystkim pomagam z przeprowadzkami. 

Wysyłam numer do znajomego który załatwia takie tematy. Mówię że gość bardzo solidny i dużo nie weźmie 😉

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.