Skocz do zawartości

Success story - jak nie dać się posadzić lasce na ławce rezerwowych


Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, Personal Best napisał:

Serio? Miarą sukcesu ma być "jak się nie dac posadzić na ławce rezerwowych przez kobietę"? Wow!!! 

Ogólnie wpis na plus, ale chyba nie zrozumiałeś autora. Nikt tu nie pisał o tym co jest miarą sukcesu, kolega jedynie podzielił się sprawdzonym sposobem jak zachować do siebie szacunek i więcej poruchać. Raczej wszyscy tutaj się zgadzamy, że kolega pisarz dobrze postąpił nie simpując za byłą, więc nie do końca rozumiem kogo chciałeś oświecić swoim wpisem. pozdro

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Obliteraror napisał:

Trochę nie rozumiem. Trochę też rozumiem, ale większości nie rozumiem :)

 

"Zgred" (idąc tą semantyką) to konstrukt myślowy, który siedzi głównie w głowie. Jak sam uważasz, że w tym wieku jesteś poważnym Panem Inżynierem Karwowskim, to nic nikomu do tego.

Ale jeżeli nie uważasz.... jak ja, dwa lata od Ciebie młodszy, to też nic nikomu do tego.

 

Mężczyzna wraz z wiekiem zbiera albo profit, albo ponosi konsekwencje swoich wyborów. Czasami wieloletnich.

I jest część prawdy w tym, że spory odłam "młodego pokolenia" (jak to brzmi xD) bywa głupszy, niż ustawa przewiduje, ale.... rozejrzyj się wśród ludzi metrykalnie w naszym wieku. Tacy zawsze wysublimowani, doświadczeni życiowo, pełni mądrości?


 

 

Ale ja nic nie pisałem o wysublimowanych równolatkach, tylko o tym że gość w wieku 35-37 lat uderzający do studentek jest dla nich creepy.

Oczywiście są goście z super genami, którzy pod 40tke wyglądają jakby nie mieli 30 lat, z kontem w banku grubym jak Wojciech Man, z furą na widok, której studenciarom wilgotnieja wargi ale kurde serio w 4/5 przypadków, efekt jest taki jak u gościa z pracy, 38 lat, szczupły, wieczny kawaler, dbający o siebie ale z twarzy przeciętny, uderza do wszystkich 20-23 letnich praktykantek itd 

Ma u nich ksywę "wujek"

Chodzą słuchy, że którąś tam nawet zaliczył ale pomimo tego, że od kilku lat ma  parcie na coś stałego, to te małolaty gościa 15 lat starszego nie biorą poważnie jeśli chodzi o związki na dłuższą metę.

Oczywiście, że warto czuć się młodo, dbać o siebie ale kurde mijając 35 rok życia i dobijając 40tki dla młodych dziewczyn w zdecydowanej większości przypadków jesteś "wujkiem"

To nie znaczy, że masz iść do grobu, bo nic Cię nie czeka w materii związków, to taka sama bzdura jak ta o kobiecej ścianie w okolicach 30tki ale możliwości wyparowują powoli i trzeba to przyjmować z godnością, a nie zgrywać "wuja" przy studentkach II roku.

Ja wiem, że samorozwój, siłka, firma z której trzepiesz kapuche, wianuszek małolat na "ławce rezerwowych", inwestycje w giełdę i kryptowaluty, to częste przypadki na tym forum ale trawestując klasyka można napisać, że jest prawda ekranu (smartfona) i prawda prozy życia.

Zdaje sobie sprawę, że moje opinie są tu niepopularne, bo nie po linii ideologicznej ale nie może być inaczej, skoro tu facet który planuje "zostać przewodnikiem stada" i zostaje w efekcie zostawiony przez żonę, która zabiera dzieci dostaje tu gromkie oklaski.

Cóż dla mnie to raczej przykład ciężkiej porażki i klęski planu, bo stado zostawiło potencjalnego przewodnika

Ale jak widać na każdą sytuację można spojrzeć z diametralnie różnych punktów widzenia.

Więc skoro jesteś (nie piszę że konkretnie Ty) forumowym liderem samorozwoju z grubą pęgą z prywatnego biznesu albo programowania (o tak nie mogę zapomnieć o programowaniu) i zawadiackim błyskiem w oku, to jasne uderzaj do 20 latek, czemu nie

Zresztą forum jest cierpliwe, wszystko przyjmie, każdą teorię, pogląd...

 

Edytowane przez Normik'78
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam zakodować w głowie dwa fragmenty tekstu oskara83 od "problem". Gość czasem mnie rozbraja trafnością tekstów. 

 

1. Jak masz siłę, sam stworzysz sobie zbieg okoliczności. 

 

2. Przecież są gorsze sposoby na bycie trupem niż śmierć. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, LiptonGreen napisał:

Ogólnie wpis na plus, ale chyba nie zrozumiałeś autora. Nikt tu nie pisał o tym co jest miarą sukcesu, kolega jedynie podzielił się sprawdzonym sposobem jak zachować do siebie szacunek i więcej poruchać. Raczej wszyscy tutaj się zgadzamy, że kolega pisarz dobrze postąpił nie simpując za byłą, więc nie do końca rozumiem kogo chciałeś oświecić swoim wpisem. pozdro

 

Tembr wpisu zrozumiałem zupełnie inaczej. Nie "oświecam" starych wyjadaczy którzy wszystko wiedzą. Piszę raczej drobne uzupełnienie oraz piszę o tym, co mnie poruszyło wczoraj i co uznałem za bardzo zbliżone do tematu który poruszył autor. 

9 minut temu, Normik'78 napisał:

 

Ale ja nic nie pisałem o wysublimowanych równolatkach, tylko o tym że gość w wieku 35-37 lat uderzający do studentek jest dla nich creepy.

Oczywiście są goście z super genami, którzy pod 40tke wyglądają jakby nie mieli 30 lat, z kontem w banku grubym jak Wojciech Man, z furą na widok, której studenciarom wilgotnieja wargi ale kurde serio w 4/5 przypadków, efekt jest taki jak u gościa z pracy, 38 lat, szczupły, wieczny kawaler, dbający o siebie ale z twarzy przeciętny, uderza do wszystkich 20-23 letnich praktykantek itd 

Ma u nich ksywę "wujek"

Chodzą słuchy, że którąś tam nawet zaliczył ale pomimo tego, że od kilku lat ma  parcie na coś stałego, to te małolaty gościa 15 lat starszego nie biorą poważnie jeśli chodzi o związki na dłuższą metę.

Oczywiście, że warto czuć się młodo, dbać o siebie ale kurde mijając 35 rok życia i dobijając 40tki dla młodych dziewczyn w zdecydowanej większości przypadków jesteś "wujkiem"

To nie znaczy, że masz iść do grobu, bo nic Cię nie czeka w materii związków, to taka sama bzdura jak ta o kobiecej ścianie w okolicach 30tki ale możliwości wyparowują powoli i trzeba to przyjmować z godnością, a nie zgrywać "wuja" przy studentkach II roku.

Ja wiem, że samorozwój, siłka, firma z której trzepiesz kapuche, wianuszek małolat na "ławce rezerwowych", inwestycje w giełdę i kryptowaluty, to częste przypadki na tym forum ale trawestując klasyka można napisać, że jest prawda ekranu (smartfona) i prawda prozy życia.

Zdaje sobie sprawę, że moje opinie są tu niepopularne, bo nie po linii ideologicznej ale nie może być inaczej, skoro tu facet który planuje "zostać przewodnikiem stada" i zostaje w efekcie zostawiony przez żonę, która zabiera dzieci dostaje tu gromkie oklaski.

Cóż dla mnie to raczej przykład ciężkiej porażki i klęski planu, bo stado zostawiło potencjalnego przewodnika

Ale jak widać na każdą sytuację można spojrzeć z diametralnie różnych punktów widzenia.

Więc skoro jesteś (nie piszę że konkretnie Ty) forumowym liderem samorozwoju z grubą pęgą z prywatnego biznesu albo programowania (o tak nie mogę zapomnieć o programowaniu) i zawadiackim błyskiem w oku, to jasne uderzaj do 20 latek, czemu nie

Zresztą forum jest cierpliwe, wszystko przyjmie, każdą teorię, pogląd...

 

Jest przeciętny z twarzy. Jest przy tym byc może nachalnie (ale możliwe że też nieudolnie)  uwodzący (cyt. "uderza do wszystkich 20-23 latek) Ma łatkę "wiecznego kawalera" tak więc być może z tego powodu kobiety młodsze od niego w wieku 23 lata "nie biorą go na poważnie jesli chodzi o związki". Ale czy tak samo pomyśli o nim 26 latka ? I czy warto się tym przejmować co jakieś randomowe 23 latki powiedzą o gościu który jest sensowny a zbliża się do 40 stki?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Normik'78 napisał:

Oczywiście są goście z super genami, którzy pod 40tke wyglądają jakby nie mieli 30 lat, z kontem w banku grubym jak Wojciech Man, z furą na widok, której studenciarom wilgotnieja wargi ale kurde serio w 4/5 przypadków, efekt jest taki jak u gościa z pracy, 38 lat, szczupły, wieczny kawaler, dbający o siebie ale z twarzy przeciętny, uderza do wszystkich 20-23 letnich praktykantek itd 

Ma u nich ksywę "wujek"

Ale ma on jakieś zalety poza byciem szczupłym, interesujące hobby, zwiedzanie świata?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Personal Best napisał:

Serio? Miarą sukcesu ma być "jak się nie dac posadzić na ławce rezerwowych przez kobietę"? Wow!!! 


Podchodzisz zero-jedynkowo. 
Spore grono mężczyzn jednak podchodzi na takiej wibracji - no i co się chwalisz że ruchasz, jak ja też rucham, lub wersja gorsza ja nie rucham. 
Auto wyraźnie napisał co i jak zrobić :)  aby nie zakładać kolejnych tematów .... Nie napisała mi po 3 dniach - co to może oznaczać ? 
Pisałem z nią 2 tygodnie i nagle kontakt się urwał .... będę płakać. 
Wjechał alfa @Personal Best 
  i pokazuje - ruchanie takich lasek to zło, a autor prawdopodobnie ma dobrze w łózko  i może tego właśnie na tym etapie potrzebuje. 
Jak będzie chciał to zmieni taktykę na inną. 
Nie spermił a podejrzewam że pobyzka i pokaże pani drzwi - bo to nie jest kandydatka na związek przecież... tam jeszcze hipergamia robi mocną robotę w głowie tej kozy. 
Zwolnij gumkę w majtkach ;)  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Normik'78 napisał:

Ale ja nic nie pisałem o wysublimowanych równolatkach, tylko o tym że gość w wieku 35-37 lat uderzający do studentek jest dla nich creepy.

Mam 31 i uderzam do studentek, z racji tez miejsca gdzie pracuję. Nie wiem czy z ktorąs cos siadzie czy nie, ale wazne jest jak to robisz bo miejsce specyficzne i o zrobienie sobie łatki "podrywacza" nie trudno. Kalibracja na maksa potrzebna. To co napisales jest prawdą, ale dalej wg mnie lepiej jest probowac niz pozniej bedac 50 letnim gosciem, stanąc przed lustrem z poczuciem zawodu do siebie samego. Wg mnie to powinno byc motorem napedowym facetow po 30stce. Ta wizja zmarnowanych okazji, gdzie nie zrobiłes kurwa nic by nawet spróbować

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Bullitt napisał:

Wszystkie ostatnie laski z jakimi randkowałem to osoby: 22, 23, 27 i teraz 25.

Słowo klucz randkowałeś. Jak będziesz miał szczęśliwego LTRa to pogadamy. Właśnie na tym polega płycizna tego forum. Ostatnio też miałem randkę z 25 latką z tindera i mógłbym pierdolić, bro ja to randkowałem z 25 latką bro. Co ty gadasz bro.

 

Ale wiesz co? Randkowanie i nawet ONSy chuja warte w tych czasach. 

4 godziny temu, Bullitt napisał:

Nie popadaj w dziwną schizę, że jak nie poznałeś żonki na studiach lub tuż po - jesteś stracony. Bzdura. 

Nie denerwuj mnie stary, na PW żalisz mi się, że Warszawa to takie samotne miasto blabla a teraz bzdurujesz mi tu. Daj spokój. Myślisz, że jedno z drugim się nie łączy? Agepill jest jak najbardziej prawdziwy, stąd goście kłamią na temat swojego wieku ale tu nie chodzi nawet o to, chodzi o śmierć twojego social circle z którego mógłbyś wyciągnąć jakieś fajne młode kobiety. Zostają tylko właśnie tinderki a wszyscy wiemy co tam się dzieje.

Edytowane przez NoHope
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziemy:

23 godziny temu, Baros napisał:

I prośba o więcej takich wpisów jak tam laski ustawiasz do pionu.

Jak to widać po tym fakestory, to laska ustawia każdego do pionu :),

a autor jak posłuszny .... przybiega na zawołanie PAŃCI. Zagadka? Kto tu komu służy?

22 godziny temu, DOHC napisał:

Baw się dobrze i nie przywiązuj.

Odwróćmy sytuację. Czy chciałbyś, żeby z Tobą też się tak bawiły i na koniec po obrobieniu z zasobów wyleciał z orbity?

 

20 godzin temu, Arthur Morgan napisał:

Dwa tygodnie później odezwała się i znów seksy.

Ciekawe co by się wydarzyło żebyś po tygodniu sam do niej napisał na seksy?

Patrz wyżej<>

 

18 godzin temu, yrl napisał:

A ty jak piesek poleciałeś ją zadowalać.

Przyjmuję zakłady że jak znowu ona napisze to będzie powtórka. Czym to tak w ogóle różni się od (pogardzanych) simpów? Może nawet cipa jeszcze nie wyschła po poprzednim spuście a tu już następny ją wyciera w środku i wylizuje. 

38 minut temu, LiptonGreen napisał:

jak zachować do siebie szacunek i więcej poruchać

Jakoś jedno, nie idzie w parze z drugim.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

kto chce - niech działa, kto chce niech płacze, że nie zalał formy jak miał 20 lat :D 

 

Wiesz, zalanie formy w wieku 20 lat też nie musi być z gruntu złe - zależy, w jakiej formie jest się dalej.

Sam jestem dość młodym rodzicem (miałem oboje dzieci przed trzydziestką) ale o sobie staram się tu nie pisać. Dość powiedzieć, że chwalę sobie młode rodzicielstwo - mam nadal dużo energii i możliwości żeby pokazać moim nastolatkom, jak można żyć i jaki ciekawy jest świat.

Mam też otoczeniu inne konkretne przykłady - znajome małżeństwo, ona zaciążyła gdy mieli po 18 lat. Obecnie mają dorosłą córkę, przy której wyglądają jak jej koledzy. On aktywny w sportach deskowych, ona też ma swoje pasje. Oboje szczupli (mają dobre geny)  młodo wyglądający i noszący się. I nadal ze sobą dobrze się dogadują - tańczą towarzysko, chodzą razem na kurs, wyjeżdżają.

Wyglądają mi na szczęśliwych. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, SilentAssassin napisał:

Mam 31 i uderzam do studentek, z racji tez miejsca gdzie pracuję. Nie wiem czy z ktorąs cos siadzie czy nie, ale wazne jest jak to robisz bo miejsce specyficzne i o zrobienie sobie łatki "podrywacza" nie trudno. Kalibracja na maksa potrzebna. To co napisales jest prawdą, ale dalej wg mnie lepiej jest probowac niz pozniej bedac 50 letnim gosciem, stanąc przed lustrem z poczuciem zawodu do siebie samego. Wg mnie to powinno byc motorem napedowym facetow po 30stce. Ta wizja zmarnowanych okazji, gdzie nie zrobiłes kurwa nic by nawet spróbować

31 lat, jak jeszcze wyglądasz kilka lat młodziej, to nie jest tragedia. Zdrowie jeszcze masz pewnie jak dzwon, to w sumie malolacie dotrzymasz tempa 😎

Chodziło mi bardziej o to, że z wiekiem, choćbyś czarował rzeczywistość opcji będziesz miał coraz mniej, nie mówię że wcale ale choćby z racji przetrzebienia sensownego materiału płci przeciwnej w mniej więcej podobnym do Ciebie wieku czy tego, że w okolicy czterdziestki jeśli nie jesteś Ibiszem albo Tomem Criusem, to zaczyna być po Tobie widać wiek, pewne rzeczy, które kiedyś wydawały Ci się naturalnie zaczną wyglądać chujato, a co za tym idzie zawęzi Ci się pole manewru. Oczywiście w wieku 30 lat jest ono i tak nieporównywalne do tego jakie będziesz mieć w okolicy 50tki, jak pisałeś

To wszystko.

@Brat Jan gościu jest ogólnie sympatyczny, gadający, nie jakiś creepy, nie znam go bardzo dobrze ale opinii już się dorobił. Gdyby uderzał do pań 30-35 to pewnie nie miałby ksywy "wujek" no ale właśnie w tym przedziale wiekowym wszystkie zajęte albo jebnięte 😉

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, zuckerfrei napisał:

To odwieczne pytanie świadomego samca: jestem biorcą czy dawcą...   

Dawcą atencji, zasobów, energii, spermy, orgazmu, czasu i wszystkiego co się odpierdala żeby zakisić ogóra na panią Ogórkową...

23 godziny temu, Conrad napisał:

Tylko jaką to daje wibrację w rozwijaniu świadomości? Który to poziom?

Tyle pytań, a odpowiedź jest bardzo prosta = poniżej poziomu DNA...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, niemlodyjoda napisał:

To są moje metody i moje źródła dostosowane do tego jaki jestem ja i kim jestem, nie wiem gdzie i jak poznają inni. Może to komuś nie pasować, może być uwiązany do "tylko i wyłącznie Polka" - jego sprawa i mi to lotto.

I w tym miejscu zbijamy piątki jak w końcowej scence serialu z lat 80tych.

Każdy ma swoją drogę. Można być szczęśliwym kręcąc talerzami, można być też zajebiście szczęśliwym budząc się z tą samą kobietą po 20 latach, wychowywać z nią dzieci i chodząc co tydzień do teściów (dziadków swoich dzieci) na obiady.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Normik'78 napisał:

Oczywiście, że warto czuć się młodo, dbać o siebie ale kurde mijając 35 rok życia i dobijając 40tki dla młodych dziewczyn w zdecydowanej większości przypadków jesteś "wujkiem"

Chodź do wujka na kolanka xDD

 

A teraz poważniej - sądzę, że naprawdę można być życiowo ogarniętym i jednocześnie nie pozbawionym poczucia humoru, jak i dystansu do siebie, czy umiejętności śmiania się. Również z siebie. Jeżeli ja jestem w stanie to zrobić, to inni również. W niczym nie czuję się wyjątkowy. Po to właśnie warto mieć znajomych w różnych grupach wiekowych. Przynajmniej ja znajduję w tym dużą wartość. Nie tylko dlatego, by zamykać się w jakiejś bańce.

 

I nie widzę żadnego powodu, by obecnie facet 35+, 40+, który chciałby mieć dzieci nie miałby uderzać w tej kwestii do kobiecego targetu max przed 30-tką. Nie widzę żadnego powodu, by miałby zadowalać się jedynie "odrzutami" z rynku, samotnymi mamami, paniami po karuzeli itd.

 

Mówię o budowaniu relacji, nie nabijaniu seksualnego licznika.

 

Masz w głowie obraz 40-latka sprzed pięciu dekad, jak dla mnie :)Jedynie, co mężczyzna w życiu musi zrobić, to kiedyś umrzeć. Niestety.

Wszystko inne "może".

 

I to nie znaczy, że mężczyzna tego typu ma się upadlać na tinderowym śmietniku, ale całym sobą, cały "jestestwem" promieniować wobec świata pozytywnymi wibracjami. Że prowadzę fajne życie. Mam pasje albo wiele pasji. Jestem ciekawym człowiekiem. I jeżeli okażesz się tego warta, chętnie Cię do tego życia zaproszę. Czy na chwilę, czy na dłużej, czy może na zawsze, zależy też od Ciebie.

 

I prawdą jest, by móc coś takiego o sobie stwierdzić, potrzeba pracy. Albo lat pracy nad sobą. Bez gwarantowanego każdemu efektu. Sama się ta praca nie zrobi. Oczywiście, jeżeli komuś przeszkadza stan, w którym się znajduje i chciałby od życia jednak coś więcej. Równać w górę, nie w dół.

 

I tu mam nadzieję że się dobrze rozumiemy - nie chodzi o to, by "kupować" sobie zainteresowanie jakiegoś interesownego kurwiszcza za przeproszeniem, sypać talarami bez pomyślunku, zgrywać zarobasa i króla życia. Nie, nie i jeszcze raz nie. To jest żenujące.

 

Warto być ciekawym i tak być odbieranym. I budować swoje życie z założeniem, że jego wartość nie kręci się wokół dupy. Zarówno własnej, jak i tej damskiej.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, spitfire napisał:

Dla mnie odkrycie i wdrożenie metody "Kręcenia wieloma talerzami" było przełomowym odkryciem. 

To ciekawe jakim wyczynem będzie, odkrycie że to nie Ty (facet) kręcisz tymi talerzami? Czy to nastąpi jeszcze za życia? Może Nobla ktoś dostanie?

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest tak, goście mówią, że wiek nie ma znaczenia a później kłamią na temat swojego wieku gdy poznają młodsze dziewczyny.

 

Oczywiście na forum gadamy, że z wiekiem kobiety coraz brzydsze i to prawda, ale już nie gadamy, że chłopy po 30 bardzo często wyglądają źle. Największy problem to łysienie ale nawet pomijając to problemy z metabolizmem też widać.

 

Ale w tym wszystkim nie chodzi o to, chodzi o jedną podstawową rzecz - liceum/studia to jest najlepszy okres do poznania normalnej dziewczyny do LTRa. Jak dziewczyna ma 24 lata, jest ładna, ma znajomych i musi korzystać z tindera to już masz wstępną czerwoną flagę. Fajne laski są organicznie zabierane z rynku. Stąd później masz tak dużo opowiadań o wariatkach albo pojebanych laskach, bo online dating taki jest. Dziewczyny na poziomie NIE POZNAJĄ facetów online bo nie potrzebują, i to mi powiedziały kilka dziewczyn, nie wymyśliłem sobie tego z dupy. Oczywiście jakiś procent normalnych kobiet tam jest ale bez srogiego redpill awarness przepadniesz.

 

Więc powiedzmy, że nie pracujesz z młodymi laskami to zostaje ci cold approach w pubach, na ulicy, czy w warszawie przy tych bulwarach i znam typka (z internetu) który tak robił ale on otwarcie pisał, że też kłamał na temat swojego wieku i jego nie interesowały LTR tylko seks z młodymi laskami. W przypadku LTRu nie możesz sobie ściemniać swojego lifestylu czy wieku bo to nie wypali.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, PyrMen napisał:

poczekanie na zalewanie po kimś ? 

Wylizanie posprzątanie po kimś.

Może one to robią specjalnie? Może nieświadomie upadlają pseudo "ruchaczy"? Nie wiem.

Jedyne co wiem to jak trzeba mieć zaślepione oczy cipą żeby tego nie zauważyć...

446213_taka-sytacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, NoHope napisał:

Agepill jest jak najbardziej prawdziwy, stąd goście kłamią na temat swojego wieku ale tu nie chodzi nawet o to, chodzi o śmierć twojego social circle z którego mógłbyś wyciągnąć jakieś fajne młode kobiety. Zostają tylko właśnie tinderki a wszyscy wiemy co tam się dzieje.

Myślę, że prawda jak zwykle jest po środku. Nie mniej wiem, że teraz jako 31 latek miałbym ciężko, choćby dlatego, że wszyscy moi znajomi w związkach i baby ich odcięły od wszystkiego. Zresztą ja głównie wojowałem na portalach randkowych bo mieszkam na wsi, a w pracy sami faceci, więc ten mój  social circle nigdy okazały nie był:D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, NoHope napisał:

To jest tak, goście mówią, że wiek nie ma znaczenia a później kłamią na temat swojego wieku gdy poznają młodsze dziewczyny.

Bo media/życie wpoiło laskom, że mają mieć 3-4 lata starszego faceta, więc w strefie logicznej będą skreślać dużo starszych, ale jak najpierw dobrze nakręcisz laskę i się wkręci w znajomości, to wtedy wiek już nie ma znaczenia dla niej bo sobie to jakoś zracjonalizuje pod siebie by dobrze się z tym czuć. Przez 2 msc spotykałem się teraz z laską o 13 lat młodszą (ja 36), ale akurat posypało się przez te obracanie wieloma talerzami ;)

 

Parę razy byłem na wolontariacie, same nastki, i był jeden starszy ziomek, gruby i w brzydkiej koszulce, nie musze mówić, jak był przez te młode traktowany, jak sam był obleśny dla mnie to co dopiero dla nich.  

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Pietryło napisał:

Myślę, że prawda jak zwykle jest po środku.

Nie, bo to trochę jak gadanie, że skoro nie wiem żyd od facebooka został miliarderem to każdy może.

 

Jeśli jesteś:

- w chuj przystojny i masz dobre geny

- ponadprzeciętnie wysoki na swój rocznik

- zarabiasz dużo hajsiwa i masz jakiś status

 

to Agepill ciebie nie dotyczy, ale ile % facetów ma takie możliwości 5%? Będę optymistyczny może 10%.

 

Mam kolegów po 30 i to są wieczni kawalerowie, i nie dlatego, że są mgtow tylko dlatego że nie mogli znaleźć dupy albo ich wszystkie związki się rozpadały.

 

Też co innego jak masz kulturę patriarchalną jak na jakiś filipinach gdzie 43 latek bierze ślub z 18 latką, a co innego kraje matriarchalne jak polska czy zachód europy gdzie jakiś większy agegap jest piętnowany społecznie a kobiety są na takie rzeczy ultra wrażliwe. Że psiapsi będzie się z niej śmiać, że co ty z takim dziadkiem się ruchasz? Dla nas może to śmieszne, ale kobiety to jest hivemind tak naprawdę.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Normik'78

Gość pewnie nie zna: "gdzie się uczy i pracuje..."

 

 

:D

52 minuty temu, spitfire napisał:

hipergamia robi mocną robotę w głowie tej kozy. 

Było lizanie talerzy, teraz hipergamia kozy...

 

21 minut temu, Obliteraror napisał:

Chodź do wujka na kolanka

:D

Podobno dość popularne jest "daddy", zamiast "wujek".

 

24 minuty temu, Obliteraror napisał:

nie widzę żadnego powodu, by obecnie facet 35+, 40+, który chciałby mieć dzieci nie miałby uderzać w tej kwestii do kobiecego targetu max przed 30-tką.

Tak, ale przed 30, a 22-23 lata to spora różnica, zwłaszcza mentalna różnica.

 

18 minut temu, NoHope napisał:

Dziewczyny na poziomie NIE POZNAJĄ facetów online bo nie potrzebują, i to mi powiedziały kilka dziewczyn, nie wymyśliłem sobie tego z dupy. Oczywiście jakiś procent normalnych kobiet tam jest

Ale są szybko zaklepywane i znikają z portali.

Nie siedzą tam miesiącami.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Egregor Zeta napisał:

To ciekawe jakim wyczynem będzie, odkrycie że to nie Ty (facet) kręcisz tymi talerzami? Czy to nastąpi jeszcze za życia? Może Nobla ktoś dostanie?

A w kościółku powiedzieli Ci że jest inaczej ?
Czołowy hejter forum się odezwał 😆 
I nie przeszkadzaj sobie i  idź tam dalej wklejać memy dziecko. 
Synku nie widziałem pozytywnego posta w twoim wykonaniu tutaj - Co Cię tak gryzie ? 

Edytowane przez spitfire
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Egregor Zeta napisał:

Tyle pytań, a odpowiedź jest bardzo prosta = poniżej poziomu DNA...


Piejesz do kinezjologii, gdzie odkryto, że mięśnie natychmiast słabną, gdy ciało jest wystawione na kontakt ze szkodliwym bodźcem oraz badania genetyczne, które wskazują, że zdrowe DNA przeniesione do szkodliwego środowiska choruje, a chore DNA przeniesione do zdrowego środowiska ma się lepiej.

I teraz takie podejście to ROZSĄDEK  czy jednak DUMA (uczucie pogardy i zadufania w sobie)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.