Skocz do zawartości

Heightism


Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście wyjebane jajca. Przytoczę kilka historii z mojego życia. 

Jako młody kawaler z bujną czupryną w sumie dalej jest😅 zacząłem spotykać się z dziewczyną o wzroście 168 i wadze 48 kg. Jak łatwo można się domyślić. Dziewczyna chuda i bez dupy i cyckow. Ja mając wtedy 172 cm w wieku 18 lat. Pamiętam jak zbliżała się jej 18 i powiedziała mi, że matka jej powiedziała, żeby nie ubierała szpilek bo będzie wyższa ode mnie. 

Kurwa gdzie tam człowiek się przejmował takimi rzeczami? 

Pamiętam jak potem non stop zaczęła mi mówić aleś Ty niski. 

Po co i w jakim celu? W takiej sytuacji powinienem spierdalac z toksycznej relacji. Pocisnąć, że nie ma dupy ani cyckow. Nie mam za co złapać. Ma krzywe nogi i zęby i odstające uszy. 

 

Next. Ex niedoszła teściowa lvl 48 wówczas. Wzrost poniżej 160.

Po tym jak mnie zobaczyła powiedziała do dziewczyny, że jestem malutki i drobniutki. Tak chłop 175 cm wzrostu. 84 kg wagi. 105 w klacie i 42 cm w bicu mały. Gdy byliśmy na turnieju rycerskim. Spiker zapowiadał walki. I przedstawiał warunki fizyczne. Gdy usłyszała 195 cm wzrostu i 110kg wagi. Zaczęła bić brawo jak nastolatka. Wiecie jak to wyglądało? Stara baba i ten jej uśmiech na ryju nie zapomnę. 

Np mój ojciec stwierdzil, że ona jest ulana. Moja dziewczyna. Bo w sumie hasimito 160cm i 73 kg i się ulala. 

Oczywiście nie powiedziałem jej, że mój ojciec stwierdził, że jest gruba bo miałem w sobie jakieś ludzkie udruchy. I miałem świadomość, że po prostu może jej być przykro.

One oczywiście zołzy i mnie nie oszczędzały. I to był błąd. Trzeba było cisnąć je ile się dało. Obie skończyły z brzydkimi facetami z zasobami. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentarz z wykopu, z którym się zgadzam:

Cytat

Znam wielu wysokich kumpli i też mają swoje bolączki z kobietami. Problem leży w kobietach, bo jak nie za niski, to znajdą inny powód i wyolbrzymią go (porównywanie z byłymi czy chłopakami koleżanek też jest częstym zjawiskiem). Jakiś ma nerwicę lękową, co panie odbierają jako brak pewności siebie, bo przecież chłop to powinien być Alfa i Omega. Wiedzieć wszystko, doświadczyć już wszystkiego, jego układ nerwowy ma pozostać niewzruszony jak zamarznięta tafla na jeziorze.
Dla wielu pań, facet z potrzebą czułości większą niż one jest niemęski! Dostaję plakietkę "ciepłe kluchy". Bo ona czuje się jak jego matka, a nie partnerka... Ale ma mieć ochotę, kiedy ona chce. Dysonans.
Niektóre wymagania są sprzeczne. Na przykład: ma mieć dobre wykształcenie, dobrą pracę i dodatkowo dużo znajomych.
Ale skąd czas na jedno i drugie? Ludzi jak coś nie łączy, to więzi się rozluźniają. W późniejszym wieku już nie spotykają się po to, żeby poczuć jacy to są fajni, bo przynależą do jakiejś grupy. To utopia, która sabotuje rozwój jednostki.
Ale dla pań taki facet, który nawet ma dobre wykształcenie i dobrą pracę jest podejrzany
Częstym stwierdzeniem, które ma obrazić mężczyznę jest stwierdzenie, że jest aspołeczny!
Ja to słyszałem i paru moich znajomych też słyszało. Ale kobiety nie zdają sobie sprawy, że prospołeczność to nie jest domena męskiego mózgu...
Na przeciwnym biegunie mamy wiecznie rozluźnionego imprezowicza, który ma multum znajomych. Fajny taki. Na jeden numerek co najwyżej, bo nie zapewni stabilności emocjonalnej ani materialnej.
Ze mnie też żaden mężczyzna, bo jaki facet tak rozbija wszystko na części pierwsze?
Facet przecież powinien potulnie wykonywać rozkazy. Ale też mieć swoje zdanie. Kolejna sprzeczność, bo pewny siebie samiec nie da wmówić sobie co ma robić (ani jaki ma być)
Laski trzymają definicję "prawdziwy mężczyzna" jak Stany dolara, jako walutę światową.

Laski kastrują mężczyzn a potem zachodzą w głowę, gdzie ci mężczyźni... Zanim ktoś powie, że prawdziwy samiec alfa nie da się wykastrować. To niech sobie odpowie na pytanie, czy ów osobnik nie ma potrzeby czuć się docenionym, atrakcyjnym, sprawczym? Laski lubią to odbierać mężczyznom. Robią to albo z potrzeby zemsty albo z dominacji.
Patrzą jak chłop traci grunt pod nogami i jak to górują nad nim emocjonalnie. Zdarzyło mi się parę razy tego doświadczyć.

W całej tej sytuacji, chodzi o nic innego jak o dominację właśnie.
Ona powie, że facet ma mieć 180 cm a wielu mężczyzn się tym przejmie. Zostali rozegrani. Ona wygrała, jej racja jest ważniejsza Ale też przegrała jednocześnie, bo wielu niższych mężczyzn już się nią nie zainteresuje. Bo (jak wyżej!) zostali wykastrowani. A przegrała bo... co jeżeli ten wysoki ją zostawi? Ona przekreśli sobie szanse u niższych mężczyzn. A jak wiadomo, do zapłodnienia orgazm kobiecy nie jest potrzebny. Może miała orgazm z wysokim, przystojnym. Ale teraz chce mieć dzieci. Idźmy dalej - dostała łatkę wyniosłej, nieempatycznej, zgorzkniałej. Mężczyźni wokół nie są nią zainteresowani, nawet ci wysocy. Bo dla nich kobieta ma być miła i ugodowa.
Więc znowu przegrała. Lata lecą, konkurencja nie daje jej szans. Nie jest już pierwszym wyborem, ani nawet drugim bo jej nastawienie i podły charakter zabija atrakcję wśród mężczyzn.

Jak ktoś jest świadomy i poobracał się w gronie kobiet, pozadawał wrażliwe pytania dojdzie do ważnego wniosku.
Laski lubią przerzucać swoje deficyty emocjonalne na innych. Zrobić tak, żeby druga strona miała problem w ten sposób pozbywając się ciężaru analizy i akceptacji tego, co same mają do poprawy.

Jestem wysoka nie akceptuję swojego wzrostu? On ma być wyższy. Nie będę myślała o tym, że jestem "żyrafą".
Jestem niska /j.w./ ? On ma być wysoki... Nie będę myślała, że jestem mała. Uwaga innych skupi się na nim.
Może czasami jego blask będzie oświecał i mnie.

Wstyd społeczny kobiet jest ogromny Jak ogromny? Taki, że zatajają ważne informacje!
Kiedyś udzielałem korepetycji. Widząc, że dziecko ma problemy ze skupieniem uwagi, robi charakterystyczne błędy. Pytałem o takie rzeczy jak dysleksja itp. Każda matka zaprzeczała! Dopiero, po jakimś czasie kiedy ewidentnie trudności z nauczaniem stawały się dużymi przeszkodami przyznawały, że ich dziecko ma dysleksje!
A pytałem o to na początku spotkań!
Więc jak widzicie, kobiety są wstanie zakrzywić rzeczywistość na swoją korzyść, nawet w takich tematach jak ścieżka edukacyjna swoich dzieci. Po to, żeby nie odczuwać wstydu czy zakłopotania...
A co dopiero spojrzeć na mężczyznę z góry. Czuje się przy nim tak niekomfortowo, niekobieco... Co koleżanki powiedzą? Co powie rodzina? On ma ciężko pracować nad sobą... Ale ja?! Lepiej wezmę wysokiego, przystojnego, dobrze wykształconego, hojnie obdarzonego (nie tylko finansowo) pewnego siebie, duszę towarzystwa z wieloma zainteresowaniami. A co z tego, że większość facetów nie spełnia tych wymagań? Nie mój problem!

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DOHC napisał:

takie są fakty które wypieracie.

Ależ nikt się tego nie wypiera, nigdzie nie napisałem że tak nie jest, nawet podałem przykład że tak jest. Nie czytasz moich wypowiedzi i przesz do przodu na oślep.

 

2 godziny temu, DOHC napisał:

Jesteś oceniany m.in wg wzrostu. Nie ważne czy się to Tobie podoba czy nie, czy w to wierzysz czy nie wierzysz.

NIe podoba mi się. Ale Ty też ocenisz laskę która ma cycki rozmiar 0, płaską dupę i krzywe nogi. No raczej wątpię abyś nagle docenił jej serduszko i wnętrze.

 

2 godziny temu, DOHC napisał:

Jak plują nie mów że deszcz pada. 

Jak ktoś mówi, że nie podobają i nie podniecają go niscy faceci - to napluł mi w twarz? wtf?

 

28 minut temu, DOHC napisał:

Do uja wafla, babki mówią wam wprost o tym, co jeszcze muszą zrobić żeby dotarło?

Dotarło, ale jeszcze raz się zapytam - co z tego??? Czy jak nie mam ochoty zajmować się kobietami które wolą 180+ tylko biorę się za te które manie akceptują i chcą być ze mną to co robię źle?? 

 

🙃

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Taboo napisał:

Ależ nikt się tego nie wypiera, nigdzie nie napisałem że tak nie jest, nawet podałem przykład że tak jest. Nie czytasz moich wypowiedzi i przesz do przodu na oślep.

Jeśli coś źle zinterpretowałem to przepraszam. 

 

12 minut temu, Taboo napisał:

Ale Ty też ocenisz laskę która ma cycki rozmiar 0, płaską dupę i krzywe nogi. No raczej wątpię abyś nagle docenił jej serduszko i wnętrze.

Oczywiście że tak! Oceni ją mija podświadomość przede wszystkim.

 

Ale za zasadnicze różnice. Gdybym miał panią z małymi piersiami, ale miałaby szereg innych zalet, to bym nie mówił: sorry, wszystko dobrze ale za mała miseczka. Mam sto Ukrainek na twoje miejsce, wypierdalaj. 

 

Ładne piersi są ładne i dodają punktów. Ale nie są najważniejsze. Co nie znaczy że się nie liczą. 

15 minut temu, Taboo napisał:

Dotarło, ale jeszcze raz się zapytam - co z tego???

To z tego, że masz przewagę nad innymi bo znasz reguły gry. 

 

Jeśli wokół Twojej kobiety zakręci się przystojny, zamożny i wysoki facet, a ona powie że to "przyjaciel" zapali Ci się czerwona lampka, podczas gdy flepiarz pomyśli "ok, to tylko przyjaciel. Ona mnie kocha a wygląd i kasa nie ważne". 

Właśnie m.in to z tego.

18 minut temu, Taboo napisał:

Jak ktoś mówi, że nie podobają i nie podniecają go niscy faceci - to napluł mi w twarz? wtf?

Zacytuję:

 

19 minut temu, Taboo napisał:

nigdzie nie napisałem że tak nie jest, nawet podałem przykład że tak jest. Nie czytasz moich wypowiedzi i przesz do przodu na oślep.

Na każdym kroku jesteśmy obrażani, wiem że nie ma co z tego robić chuj się czego, ale trzeba karcić i trzymać rękę na pulsie. Jak Brat @Iceman84PL napisał: czy w tym programie by przeszły żarty z grubych bab czy małych cycków? Brat widzi że nie. Ja go popieram. 

Nie dawać się, reagować ale nie panikować. 

 

Wez sprawdź jak wygląda tamta baba bez makijażu, jak flepiara. 2-3 w skali ruchensztajna, ale Tom Cruise jest nie przystojny dla niej. Sorry, ja się odcinam od takiego świata.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież zawsze jak cipka jest waszym bożkiem, to możecie sobie wyjechać do Ameryki Południowej czy dalekiej Azji i tam wasze 170pare będzie już ok wzrostem nawet ciut ponad przeciętną. Gdybym był tak zafiksowany na punkcie tzipy to bym tak zrobił. A to że mamy idiokracje i nie można kobiet obrażać za to mężczyzn już tak ? To prawda, ale tak samo nie można powiedzieć złego słowa o covidzie, Ukraińcach, homoseksualistach, złych skutkach imigracji Arabów  ludzi z poza UE. Może jestem konformistą, ale co teraz będziecie walczyć z każdą kretyńską narracją? Życia i nerwów nie wystarczy. 

Edytowane przez la tormenta
  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie: wiadomo, że lepiej te centymetry mieć niż ich nie mieć. 

 

Bycie poniżej 180 cm pewne drzwi czasem zamyka i zmniejsza możliwości ale tych możliwości całkowicie nie zaprzepaszcza (no chyba że mówmy o przedziale 150-160). Kobiety mają jedną, z naszego męskiego punktu widzenia, paskudną cechę: lubią wyszukiwać a potem jakimiś uszczypliwościami punktować nasze słabości i patrzeć jak na to reagujemy - słynne ST. 

 

Jeśli jesteś niższy to sprawdzi Cię pod tym kątem. Jakbyś miał 190 cm to by sprawdzała Cię pod innym bądź nawet z kolei mówiła że jesteś za wysoki i patrzyła jak na to reagujemy -mechanizm ST.

 

I kończąc już jesli dziewczyna sama ma 180 cm to ok. To wymogi jakies ma uzasadniane lecz...

...lecz sami musimy to odbijać tak, że to nie my jesteśmy za niscy a ona za wysoka jak na kobietę.

Inna kwestia gdy ona sama ma 160/170cm i mówi Ci że jesteś za niski - wtedy mówimy "ok" i tyle bo normalnym wymogiem to nie jest w jej wypadu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety, czy nam się to podoba czy nie to wzrost jest ważny dla kobiet i często jest się odrzuconym z tego powodu.

 

Przykłady niższych kolesi, którzy ruchają to najczęściej przykłady gości bardzo atrakcyjnych z twarzy.

 

Ktoś tam napisał wcześniej, że niby kolejna wymówka mężczyzn... żadna wymówka. Jak na tinderze masz kilka sensownych matchy (czyli takich, że rozmowa się klei) i dochodzi do pytania o wzrost i nagle cisza/blok to co takiego ma sobie myśleć facet? Na imprezach tak samo, wysoki zgarnia znacznie łatwiej + o wiele łatwiej przechodzi w ślinę itp.

 

Po mordzie, wzrost jest najważniejszy. Życie :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, self-aware napisał:

No niestety, czy nam się to podoba czy nie to wzrost jest ważny dla kobiet i często jest się odrzuconym

Czy kobietom się to podoba czy nie to właściwa waga jest ważna dla mężczyzn. Jak się jest grubaską to zostaje kot.

Czy taka narracja przeszła by w TVN śniadaniowej? 😎 No właśnie, a krytyka Toma była OK.

 

Chyba, że przeprosili i nie wiem. Bo np. za nabijanie się z koreańskiego piosenkarza, że nie moze być przystojny "bo jest z azji" to przepraszali.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, BumTrarara said:

Czy kobietom się to podoba czy nie to właściwa waga jest ważna dla mężczyzn. Jak się jest grubaską to zostaje kot.

 

Tak, to prawda, jednak co z tego? Wagę ogarnąć łatwo. Poza tym kobieta z nadwagą i tak znajdzie łatwiej kolesia niż niski koleś kobietę. Możemy w kontrze cisnąć o wagę i tak dalej ale to i tak niewiele zmienia.

 

Kobiety wymagają bo mogą i będę mogły. Po prostu jako faceci jesteśmy na pozycji przegranej w tej kwestii, wagę ogarniesz, wzrostu nie. Ba, w przypadku kobiet nawet nie trzeba ćwiczyć, wystarczy mniej jeść i wyjdzie z tego sylwetka, którą wielu mężczyzn zaakceptuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Patton napisał:

Do mnie w czasach szkolnych podbijała jedna o pół glowy wyższa.

Miałem podobnie na studiach. Ja ledwo 170 cm a ona tak ze 175, nawet wierszyki dla mnie pisała. Tylko, że ona była laską z dużym poczuciem humoru i pewną siebie więc najwyraźniej nie był jej potrzebny facet do ochrony, a ktoś kto odczuwa świat podobnie.  

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, DOHC napisał:

Ale za zasadnicze różnice. Gdybym miał panią z małymi piersiami, ale miałaby szereg innych zalet, to bym nie mówił: sorry, wszystko dobrze ale za mała miseczka. Mam sto Ukrainek na twoje miejsce, wypierdalaj.

Oj nie, trochę dopowiadasz sobie aby narracja była po Twojej stronie. Żadna tak do mnie nie powiedziała, po prostu mnie zostawiała (poza jedną, ale ta była wybitnie zaburzona i lubiła takie "emocje"). A z drugiej strony mi się zdarzyło zostawić kobietę przez m.in. małe piersi, mimo wielu zalet, ale i też wad które nie rezonowały. Oczywiście nie mówiłem im tego i nie miałem żadnych ukrainek w zanadrzu :) Ty też byś tak zrobił, nie wiem czemu tutaj koloryzujesz?

 

Natury nie oszukamy, a widzę że tutaj na forum cały czas niektórzy lubią się z tym kopać i odkrywać koło na nowo, mimo że im kwadrat wychodzi.

 

19 godzin temu, DOHC napisał:

To z tego, że masz przewagę nad innymi bo znasz reguły gry.

A to już zupełnie inna sprawa. Właśnie dzięki poznanym regułom nie dziwią mnie takie wypowiedzi jak Wędzikowskiej. Dlatego jak widzę jak faceci się miotają z tym, to wydaje mi się że ich romantyczna natura cały czas się buntuje.

 

Ale jak, a co z moim serduszkiem i wnętrzem?

 

No kurna :)

 

19 godzin temu, DOHC napisał:

Na każdym kroku jesteśmy obrażani, wiem że nie ma co z tego robić chuj się czego, ale trzeba karcić i trzymać rękę na pulsie.

Jak kobiety same nie będą tak mówić, to skąd Ci "flepiarze" mają to wiedzieć? Nie każdy trafi na BS. Mnie to jakoś nie obraziło, mimo że w potencjalny sposób dotyczy - od kiedy mężczyźni stali się tacy delikatni? Zaczyna mi to przypominać lewe myślenie typu "bodyshaming" i "mnie się należy".

 

@Iceman84PL

 

nie wiem co ten post z obrazkami miał udowodnić. Drugie zdjęcie niekorzystnie zrobione, każdy takie ma. Na pierwszym zdjęciu normalna kobieta bez makijażu (rzadko się zdarzy kobieta z piękną, naturalną twarzą). Za dużo cosmopolitanu Panowie :)

 

I nie o to chodzi że bronię jakkolwiek obrażania lub po prostu chujowych wypowiedzi, jaką niewątpliwe była wypowiedź Wędzikowskiej. Ale to tylko pokazuje jak jest - obrażanie i wkurzanie się na to, brak znajomości reguł, pokazuje jak dużo jeszcze faceci mają do nadrobienia i przepracowania.

Edytowane przez Taboo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, NoHope napisał:

Na tinderze widzę coraz więcej lasek które piszą, że mają więcej > 180 cm (bez szpilek). Jak gdzieś pisałem za jakiś czas facet 180 cm to będzie krasnal xD

Poprzednia moja panna 175 cm. Ostatnio randki  to panny około 172 cm. Aktualnie panna 178 cm. Ja mam trochę powyżej 180 cm. Nie podobają mi się za bardzo panny niskie czyli takie około 160 cm. Optymalnie 170-175 cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Taboo napisał:

nie wiem co ten post z obrazkami miał udowodnić. Drugie zdjęcie niekorzystnie zrobione, każdy takie ma. Na pierwszym zdjęciu normalna kobieta bez makijażu (rzadko się zdarzy kobieta z piękną, naturalną twarzą). Za dużo cosmopolitanu Panowie :)

 

 

Jak to ujął brat @DOHC co mi się bardzo spodobało czyli kobieta w skali 2-3/10 ruchensztajna ma czelność obrażać mężczyzn

za zwyczaj uczciwych, przeciętnych, którzy takich wymagań jak ona nie mają, ale o niebo lepiej od niej wyglądają.

Nikt nikogo tu nie obraża po prostu stwierdza się fakty, o których mniej świadomi mężczyźni powinni wiedzieć zanim będą mieć do czynienia

z takimi osobnikami.

Należy nagłaśniać takie sprawy i grać tak jak kobiety i nie odpuszczać.

Co do akceptacji dawno to wiemy, mamy świadomość, ale to nie znaczy, że będziemy na to pozwalać czy cicho siedzieć.

Trzeba uczyć kobiety, że za złe zachowanie jest kara, ostracyzm społeczny.

W dawnych czasach to działało i kobiety chodziły jak w zegarkach. 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja uważam że ludzie przez te wszystkie inicjatywy antydyskryminacyjne stali się przewrażliwieni, pół biedy baby, ale najgorsze, że faceci również. Po co brać pod uwagę jakieś opinie pani nikt, no-name'a? Prawdopodobnie nigdy jej w życiu nie spotkacie, wielu z was nawet się ona może nie podobać, a jej pierdolety powodują jakieś obruszenie? Wasz mały świat, bez czy z opinią tej pani, będzie trwał dalej, razem z problemami i sukcesami w ruchaniu, tworzeniu związków, podrywów, flircie. Przestańmy sprawiać by wysrywy osób znanych z tego że są znani, stawały się opiniotwórcze, ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Iceman84PL napisał:

Jak to ujął brat @DOHC co mi się bardzo spodobało czyli kobieta w skali 2-3/10 ruchensztajna ma czelność obrażać mężczyzn

A taka 10/10 już by mogła? 

 

18 minut temu, Iceman84PL napisał:

Nikt nikogo tu nie obraża po prostu stwierdza się fakty, o których mniej świadomi mężczyźni powinni wiedzieć zanim będą mieć do czynienia

Dokładnie, więc co takiego źle ta kobieta powiedziała? Niech faceci się edukują, wyciągaja wnioski, nikt za nich myśleć nie będzie. Jak masz faceta po dwóch rozwodach i będzie wchodził w kolejne małżeństwo - to będzie wina kobiety?

 

20 minut temu, Iceman84PL napisał:

i grać tak jak kobiety i nie odpuszczać.

Miłej zabawy 😎

 

20 minut temu, Iceman84PL napisał:

Co do akceptacji dawno to wiemy, mamy świadomość, ale to nie znaczy, że będziemy na to pozwalać czy cicho siedzieć.

Trzeba uczyć kobiety, że za złe zachowanie jest kara

Nikt nie powiedział że należy na coś pozwalać. Ja swoją kobietę ustawiam. Ale nie mam zamiaru lecieć do Wendzikowskiej i mówić jej że się myli i mnie zraniła, bo jej się niscy faceci nie podobają. Tak swoją drogą, jak na 40 lat i dzieciaka to się dobrze trzyma, nie jeden by chciał mieć żonę w takie formie. Ale ona ma 172 cm, jest wyższa o cm odemnie, ja bym jej nie chciał 🙃

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem przy online datingu najważniejsza jest twarz, ale w realu już bardziej wzrost. Widziałem pary gdzie facet wyglądał jak incel i był z laską ale typek miał najczęściej wyjebany wzrost.

 

Z tym wzrostem to jest też o tyle brutalnie, że młode pokolenia rosną i powiem tak, ja mam 175 cm jak na swój rocznik jestem po prostu przeciętny, ale już u młodych to jest niski wzrost. To powodowuje, że dla młodych julek mogę być już za niski. Na domiar złego ludzie im starsi tym coraz niżsi, potrafią zgubić 2-3 centymetry na starość.

 

Jak ktoś jest karłem czyli ma =< 170 cm to powinien moim emigrać z europy. Ale nawet w azji młode pokolenie chinoli ma już średnią 175 cm.

 

No ludzie w przyszłości będą wysocy.

 

Do tego dodajmy niedobór kobiet na rynku więc kobiety będą mogły przebierać w chłopie i masz dosłownie holokaust krasnali xD

 

I bez beki nie jest głupim pomysłem żeby się podczepić do lewicy i zacząć płakać, że kobiety dyskryminują ze względu na wzrost i wzbudzać poczucie winy, że nie chcą być z niskimi. To może jakiś ratunek. Tak jak masz kobiety plus size to lewica powinna pokazywać związki gdzie chłop niski a kobieta wysoka i pokazywać, że to powód do dumy. Podobnie teraz robią transy, którzy odpierdalają srogą inbę u lewicy. 

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, NoHope napisał:

I bez beki nie jest głupim pomysłem żeby się podczepić do lewicy i zacząć płakać, że kobiety dyskryminują ze względu na wzrost i wzbudzać poczucie winy, że nie chcą być z niskimi. To może jakiś ratunek. Tak jak masz kobiety plus size to lewica powinna pokazywać związki gdzie chłop niski a kobieta wysoka i pokazywać, że to powód do dumy. Podobnie teraz robią transy, którzy odpierdalają srogą inbę u lewicy. 

XD, mocny pomysł.

Widzę w tym jakąś logikę wsm (kurwa chore to wszystko), ale zauważ, że te grubaski wszędzie się promuje, ale jakoś nie przekłada się to na wzrost ich pożądania. Nadal gruba to gruba i wygląda to źle. Z niskimi pewnie byłoby podobnie.

 

PS. nie uważam, że nadwaga czy niski wzrost definiują człowieka, rozważam tylko techniczny aspekt zagadnienia. Liczy się człowiek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.