Skocz do zawartości

Heightism


Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze to nie rozumiem tego żalu niskich facetów o te stereotypowe złoty osiemdziesiąt wzrostu. Sam mam 173cm i nie chciałbym wyższej laski, a sporo wyższe kobiety są dla mnie aseksualne, choćby nie wiem jak piękne z twarzy czy figury były. Dlaczego miałbym życzyć sobie by w drugą stronę było inaczej? Jest tyle niższych lasek dla których mój wzrost będzie akceptowalny (jeśli nadal mają marzenie o 180cm chłopie) po co mam startować do kobiety 180cm i wyglądać przy niej jak synek? 

 

katie-holmes-says-time-after-her-divorce

 

Powyższe zestawienie już jest dla mnie nieakceptowalne na związek. Taka kobieta jest dla mnie nie aturalnie duża. Tak duża, już nawet nie wysoka, ale wielka. Jak można w takiej konfiguracji odczuwać pociąg seksualny? Staniesz przed nią, patrzysz w górę i strugasz macho: zrobię z tobą co zechcę! 😂 Przecież to już brzmi śmiesznie.

 

Myślę że Wendzikowska czyli pani nikt, wypowiedziała swoją opinię, nie ma potrzeby się tym przejmować i dać się wciągać w gównoburzę.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Martius777 napisał:

@Redbad

 

Zgodnie z kobiecą logiką tak ma być:

 

Facet 200 cm - wszystkie kobiety poniżej 190cm

Facet 190 cm - wszystkie kobiety poniżej 180 cm

Facet 180cm - wszystkie kobiety poniżej 170 cm

Facet 170 cm - licealistki i karlice? 😛

Może być, kto by się kobieca logiką przejmował 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Martius777 napisał:

@Redbad

 

Zgodnie z kobiecą logiką tak ma być:

 

Facet 200 cm - wszystkie kobiety poniżej 190cm

Facet 190 cm - wszystkie kobiety poniżej 180 cm

Facet 180cm - wszystkie kobiety poniżej 170 cm

Facet 170 cm - licealistki i karlice? 😛

Laski koło 160? Melody ma bodajże 154

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Wincenty napisał:

Kolejny temat o wzroście.

Chłopaki,  pyknijcie sb piwko lub dobrą jakąś szamę na wieczór a nie od nowa koło diskawer

Płytko oceniłeś topik. To piwko każdy ma w domyśle - nie trzeba tego pisać. Temat jest poważniejszy i nie chodzi tu de facto o wzrost.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich LTRów wzięte, one piszą, mówią bo lubią szpilki - OK. W życiu codziennym to ją nogi bolą, to opuchnięte to odcisk, i te magiczne szpilki są raz na ruski rok. Teraz jestem w Londkuzdroju tu biurwy do pracy w adidasach tam je przebierają w jakiś obcas. Tak, są kobiety które non stop w gwoździu chodzą, ale to jest mniejsza mniejszość. DWA: dla mnie szpilki to od 6cm się zaczynają.  

Ja 177 może już mniej, bo stary pryk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Moje skojarzenie było takie ze to pies wyprowadza tego faceta.

Dlatego ja zawsze mówię, że jestem wzrostu siedzącego psa xD

 

Na pierwszą w życiu randkę umówiłem się z dziewczyną wyższą ode mnie o pół głowy. Nie było to dla niej problemem. Oczywiście, ja to spotkanie spierdoliłem po całości. Zeżarł mnie stres, ręce drżały itp. A dziewczyna była z tych zabawowych, lubiła męskie towarzystwo i miło by w sumie było, jakbym tego nie zjebał xD Zabawne to w sumie było. No, ale takie rzeczy się wie z upływem czasu i doświadczenia życiowego, nie w wieku niecałych 20 lat.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W gruncie rzeczy dobry artykuł - jeśli już są kobiety takie pierwsze do krytyki mężczyzn za to czy tamto. Niech zobaczą, że funkcjonują dokładnie w ten sam - jeśli nawet nie gorszy - sposób. Nawet nie chodzi o to, żeby zmieniły swój stosunek do mężczyzn niskich, ale niech zobaczą czym się kierują. Niech wtedy biorą odpowiedzialność za ten wybór. Co może być efektem takiego dobierania partnera? Samotność albo spieprzony związek. Może też być udany związek. Ja - mając 173cm - mam problem na portalach randkowych. Jestem przekonany, że odrzucenie - nawet niezwerbalizowane - bierze się ze wzrostu. Wzrost plus fakt, że żadnym tam chadem nie jestem. Ale nie też nie chciałbym, żeby mnie jakaś brała z litości. Czy mam coś do zaoferowania? A i owszem - wiem, że tak jest. Niewiele chce przekonać się, że mam. Sortują po kryteriach zewnętrznych. Czy ja robię inaczej? W gruncie rzeczy też chciałbym mieć atrakcyjną dziewczynę i nie wezmę jakiejś tylko dlatego, że świeci do mnie oczkami. 

 

Jestem przekonany, że 180 czy więcej wzrostu wiele by ułatwiło na pierwszym etapie kontaktu - więcej chętnych dziewczyn do rozmowy i sprawdzenia, co mam do zaoferowania. Tak jednak jest, jak jest. Nadal znajduję atrakcyjne dla mnie dziewczyny, które też się mną interesują - chociaż to rzadkość. Ostatnio pokazana statystyka udowodniła też, że jestem naprawdę poniżej średniej wzrostu. Przypuszczalnie takich jak ja nie ma naprawdę wielu. Kto by się tam przejmował statystycznym błędem? Rzeczywistość stawia takim zadanie, które muszą jakoś ogarnąć. W gruncie rzeczy więc, wymaganie kobiet, nie jest wcale takim nierealnym do osiągnięcia. Problemem jest pewnie tylko to, że nie dla każdej wystarczy egzemplarzy i część z nich albo zejdzie z wymagań albo będzie sama.

 

Osobiście też nie kupuję tego, że możesz w sobie wykształcić (jak u PUA) pewność siebie, która pozwoli Ci zdobywać kobiety nawet mając niższy wzrost. Jakiej jakości to będą związki? Jeśli chodzi tutaj tylko o ciupcianie to może i jest to możliwe, ale przypuszczam że tak jak wzrost tak i konstrukcja psychiczna odgrywa rolę. Tego też nie możemy dowolnie modyfikować, jeśli nie posiadamy już pewnych predyspozycji.

 

Co radzę sobie samemu? Starać się szybko zrzucać z siebie poczucie rozczarowania po odrzuceniu i znaleźć w życiu projekty, które odwrócą moje myśli od tego. Efektem jest trochę to, że zaczynam mieć wywalone na "staranie się o kobietę", a wiemy że dla wielu, wielu pań jest to niezbędne. Pracuję również nad innymi kwestiami w sobie. Muszę uznać, że wzrostu nie zmienię i nie zmienię też stosunku kobiet do niego. Jak sobie baba coś do łba włoży do obcęgami nie wyciągniesz. Kobiety są przy tym niezwykle elastyczne kolektywistycznie - gdy zaraz zmieni się moda/przyzwolenie społeczne to i ich sposób wyboru się zmieni. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie jako mężczyźnie nie podoba się ta Anna Wendzikowska. W makijażu wygląda aż za sztucznie, bez makijażu też słabo. Ma coś w sobie takiego odrzucającego generalnie. Ponadto z tego co wiem jest samotną matką swoich "bombelków", więc to w zasadzie powinno zamknąć temat.

 

Kim ona jest w ogóle, żeby oceniać aktorów lepszych od siebie, zarazem bogatszych, w zasadzie w topki zawodu i to jeszcze przez pryzmat wzrostu? Jakoś paniom, które były z nim związane jesgo wzrost nie przeszkadzał. Zapewne Pan Tom siedzi teraz w jednej ze swych posiadłości i z wbitym poczuciem winy popija markowy trunek szlochając, że został nazwany "karłem" przez jakąś randomową p0lkę, któej dorobek aktorski jest nieporównywalnie mniejszy od niego.

 

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, matthewx napisał:

ale zabawne jest to, że zwykłe przeciętniary a nawet brzydkie śmią stawiac takie warunki.

 

Bo właśnie przez takie programy jak z Wendzikowska w roli głównej gdzie Szarpanki dobrze ja podsumował młode p00lki nawet te nieatrakcyjne są poddane propagandzie medialnej

gdzie wbija się im do głów, że zasługują na coś wyjątkowego, że facet zaczyna się już od 190cm. 

One później przeświadczone o swojej zajebistości maja absurdalne wymagania bo media głównego ścieku je w tym utwierdzają.

Dlatego nie dziw, że z pogarda odnoszą się do przeciętnych czy niskich mężczyzn.

Kobiety są coraz bardziej odważniejsze i mówią wprost czego chcą a czego nie.

Ciekawe jakby faceci na wizji robili sobie podśmiechujkę z grubych czy brzydkich kobiet czy by to przeszło? jasne, że NIE.

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Taboo napisał:

Ale co mnie to obchodzi?

Nie ważne co myślisz. Kobietom bardziej się podobają wyżsi. Ja się nie złoszczę, takie są fakty które wypieracie.

 

Jesteś oceniany m.in wg wzrostu. Nie ważne czy się to Tobie podoba czy nie, czy w to wierzysz czy nie wierzysz.

Tak jak jesteś oceniany wg portfela.

1 godzinę temu, Taboo napisał:

Albo, o zgrozo, powiedzieć że uprawia bodyshamin

A dlaczego nie? Dlaczego nie można obracać LGBT, 7ymian, mniejszości a białym, heteroseksualnym mężczyznom można pluć w mordy?

 

1 godzinę temu, Taboo napisał:

Dobra riposta,

Sam dałem swoje i góry. 

1 godzinę temu, Taboo napisał:

przedewszystkim dystans do siebie, to jak dla mnie część tego racjonalnego i bezemocjonalnego podejścia do tematu.

Tak, to dobre podejście. Ale tylko w parze z oporem. Jak plują nie mów że deszcz pada. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, DOHC napisał:

Jesteś oceniany m.in wg wzrostu. Nie ważne czy się to Tobie podoba czy nie, czy w to wierzysz czy nie wierzysz.

 

Dokładnie brachu.

Obczaj to nagranie co prawda sprzed pięciu lat, ale jak zawsze na czasie.

P00lki przemówiły czego tak naprawdę chcą i na końcu nagrania ta hipokryzja, że jednak wzrost mężczyzny nie jest ważny😁😆🤣😂

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Iceman84PL napisał:

P00lki przemówiły czego tak naprawdę chcą i na końcu nagrania ta hipokryzja

Kolejny zmanipulowany materiał! To nie prawda że kobiety chcą przystojnych i wysokich facetów, nie zwracać uwagi! Incele! Flepiarze? Halo milicja!? Proszę przyjechać do internetu!

1 godzinę temu, Patton napisał:

Do mnie w czasach szkolnych podbijała jedna o pół glowy wyższa.

Oczywiście że tak. 

Ja znam kobiety lepiej zarabiające ode mnie, ale średnio kobiety zarabiają mniej. 

 

A gdybyś był od niej wyższy, to miałbyś oczko lub dwa wyżej. Cieszę się że masz powiedzenie, ale w dzisiejszych czasach wymagania kobiet są przesadzone. Ja wiem to i Ty to wiesz, ale to nie ma znaczenia, bo one w to wierzą.

48 minut temu, Pietryło napisał:

Wzrost pewnie i ważny, ale tyle co nie za wysokich facetów, ale z dobrym podejściem i wyglądem lasek obracają to też fakt.

Dokładnie tak! Wzrost jest ważny, ale to jedna z wielu cech atrakcyjności. 

 

Ale NIE można powiedzieć że wzrost się nie liczy. Do uja wafla, babki mówią wam wprost o tym, co jeszcze muszą zrobić żeby dotarło?

 

Nie, wcale mi się to nie podoba. Uważam to za upadek cywilizacji, że przeciętny, ogarnięty facet, z pracą ma takie problemy na rynku matrymonialnym. Że jest oceniany pod kątem wzrostu, szczęki i portfela. 

 

Ja tego nie chcę i nie popieram ale tak jest. 

 

A skoro takie są reguły gry, to... Wstawiam fragment wczorajszej rozmowy z jednym z Braci, moja odpowiedź:

Hehe ja chcę ogarnąć się finansowo, coś zrobić już życiowo. Znaleźć własne miejsce na ziemi. Jak będę chciał kobietę, wezmę sobie z Azji. Śliczne, szczupłe i kształtne dziewczyny, dobre na matkę własnych dzieci. 

 

Szaleństwem jest robić wciąż to samo, oczekując innych rezultatów. Jak jesteś minimum przeciętny, pracujesz, ogarniasz jako tako to jak psu buda należy się skromna przeciętna dziewczyna. Wiadomo że nie żadna piękność itd, ale jednak. Ale jeśli nie, to coś jest nie tak. To wracamy do pierwotnych instynktów. 

 

A skoro tak jest, skoro ta gra tak wygląda i nie możesz jej zmienić to co robisz?

 

Hackujesz system. Idziesz tam gdzie masz wartość, i gdzie rozdajesz karty. Ciesz się życiem, będziesz te młode lata wspominał z sentymentem. Szkoda czasu na p0lki.

 

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Bo właśnie przez takie programy jak z Wendzikowska w roli głównej gdzie Szarpanki dobrze ja podsumował młode p00lki nawet te nieatrakcyjne są poddane propagandzie medialnej

gdzie wbija się im do głów, że zasługują na coś wyjątkowego, że facet zaczyna się już od 190cm

Kiedyś obozy koncentracyjne też były legalne.

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Dlatego nie dziw, że z pogarda odnoszą się do przeciętnych czy niskich mężczyzn.

@Montella26 opisz co gadały eks i eks teściowa bo potrzebujemy wsparcia.

1 godzinę temu, Iceman84PL napisał:

Kobiety są coraz bardziej odważniejsze i mówią WPROST czego chcą a czego nie.

Tak, kobiety mówią wam wprost o tym co im się podoba. Wasza sprawa co z tym zrobicie.

 

Nie podoba mi się że tak jest, ale tak... Jest. 

 

Nie podoba mi się, że jak wsadzę rękę maszynę to mi ją urwie, ale maszyna ma to gdzie i tak ją urwie. Co nie znaczy że nie należy działać, tylko znać konsekwencje i rządzące prawa, robić swoje będąc świadomym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.