Skocz do zawartości

Unia Europejska banuje spaliniaki


Rekomendowane odpowiedzi

A potem wystarczy jedna słoneczna burza mangetyczna, tak silna jak np. w 1859r. Żeby zresetować cywilizację eko-idiotów, opartą o prąd i elektronikę, którą zniszczy.

3c605-swiat-bez-pradu.jpg

Burza słoneczna cofnie ludzkość kilkaset lat wstecz. Kiedy? To tylko kwestia czasu - twierdzą naukowcy

Bardziej prawdopodobne, bo 12-procentowe, jest wystąpienie silnych słonecznych rozbłysków, które co prawda, nie zabiją życia na Ziemi, ale mogą spowodować katastrofalne szkody. Szkody, które mogłyby cofnąć ludzkość w rozwoju o nawet 200 lat. Astronomowie z uniwersytetu Harvarda są pewni, że taki rozbłysk wydarzy się w ciągu najbliższych 100 lat.

 

Rozbłysk słoneczny uszkodził linie telegraficzne i spowodował pożary

By uświadomić sobie niszczycielską moc słonecznej plazmy, wystarczy przypomnieć wydarzenie z 1859 roku, zwane zdarzeniem Carringtona. Wtedy to brytyjski astronom o tym nazwisku dostrzegł silny rozbłysk na powierzchni Słońca. Namagnesowana plazma, która dotarła wówczas do Ziemi, uszkodziła sieci telegraficzne i spowodowała liczne pożary biur telegraficznych. Na tym w zasadzie się skończyło, bo przemysł elektryczny był wówczas w powijakach. Dziś w czasach elektroniki, taki rozbłysk byłby katastrofalny w skutkach.

 

https://expressbydgoski.pl/burza-sloneczna-cofnie-ludzkosc-kilkaset-lat-wstecz-kiedy-to-tylko-kwestia-czasu-twierdza-naukowcy/ar/c15-12607730

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z internetu:

 

Samochody elektryczne w razie zapalenia, wymagają specjalnej procedury gaszenia akumulatorów. Lub dokładniej, schładzania, a potem gaszenia. W innym przypadku po prostu zdetonują..! Proszę sobie odszukać wiadomości na temat samochodu elektrycznego, który zapalił się na granicy. Chyba Polsko - Niemieckiej. Gaszenia takiego samochodu, nie dokona zwykła jednostka straży + piana, tylko potrzebna jest specjalna procedura. Pod tym względem samochody elektryczne są "strasznie" niebezpieczne, ze względu na reakcje chemiczne zachodzące podczas pożaru w bloku akumulatorów.

 

 

W całym tym banowaniu spaliniaków chodzi o to, aby ludzie nie posiadali własnego środka transportu (bo elektryki drogie i nieliczne) i byli pod kontrolą.

 

You'll own nothing and be happy. 

 

4 minuty temu, Morfeusz napisał:

 

(...) Dziś w czasach elektroniki, taki rozbłysk byłby katastrofalny w skutkach.

 

 

Ciąg dalszy niejako:

 

W raporcie National Research Council of the National Academy of Sciences (Amerykańska Akademia Nauk) naukowcy ostrzegają, iż burza podobna do burzy z 1859 roku dzisiaj mogłaby spowodować globalną katastrofę. Szybkie zmiany pola magnetycznego na dużym obszarze podczas burzy magnetycznej powodują indukowanie się siły elektromotorycznej w przewodnikach, która może spowodować zniszczenie transformatora wysokiego napięcia, co zdarzyło się w 1989 roku. Według NASA nieco większa burza, taka jak w 1921 roku, zniszczyłaby w samych Stanach Zjednoczonych ok. 350 transformatorów i lokalnych stacji elektroenergetycznych, dostarczających energii dla 130 milionów osób[6]. Burza wielkości tej, która wystąpiła w 1859 roku mogłaby zniszczyć cały system energetyczny krajów uprzemysłowionych. Spalone transformatory nie mogą być naprawione, trzeba je wymienić na nowe, a czas produkcji jednego wynosi ok. 12 miesięcy, pod warunkiem, że fabryka ma zapewnione dostawy surowca i energii, na co w takich warunkach trudno liczyć. Zapasów transformatorów prawie nie ma. Sieci energetyczne w Europie są ze sobą mocno powiązane, co grozi reakcją łańcuchową – awaria części sieci pociąga za sobą przeciążenie innych fragmentów i kolejne awarie. Ochronę mogą stanowić systemy wczesnego ostrzegania oraz kondensatory zabezpieczające transformatory energetyczne. Obecnie jednak system wczesnego ostrzegania posiada tylko USA i jest on zużyty, a żadna inna ochrona nie jest stosowana[7][8].

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tej ilości linii naziemnych (ciekaw jestem jak reagują podziemne), taki rozbłysk mógłby naprawdę narobic szkód.

Byc moze gdyby wszytko wylaczyć i uziemić w kilku punktach to daloby sie  uniknąć wiekszych szkód, ale czasu dużo nie ma. Swiatlo leci na ziemie 8 minut, plazma w prozni wygooglalem ze ok 20000km/h to  przyjmujac 146000km odleglosci by nam dalo max 7h na reakcję.

Edytowane przez bzgqdn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, AT91SAM7S256 said:

To tylko realne dla posiadaczy domków jednorodzinnych, @KolegiKolega, a nie mieszkańców bloków, często z lat 70, 80, gdzie jedyną instalacją trójfazową była wlz, często jeszcze z aluminium...

No po prostu ludzie mają luki z podstawówki. Zagonieni w kredyty, przeżycie od pierwszego do pierwszego może nawet kupowanie iPhone co roku, ale jak w stand-upie Joe Rogana, kompletnie nie rozumieją jak działa ten cały shit i zgubią się gdy wyłączą prąd. Na tą ideę potrzeba nie tylko masy prądu ale i odpowiedniej infrastruktury. W obecnej rzeczywistości to baśnie z mchu i paproci. 

 

 

5 hours ago, RealLife said:

Komuś by się marzy rewolucja francuska. Tylko kogo będzie lać tymi kijami?

Jak to kogo? Nie wiesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 hours ago, AT91SAM7S256 said:

samochody elektryczne mają pantografy na dachach,

Było w filmie "Super Mario Bros" z 1993r.

https://www.smbmovie.com/SMBArchive/pics/specials/editorials/ecology-lindsayb/02-Cars1.jpg

Swoją drogą film, gdzie człekopodobne "jaszczury" marzą o przejęciu Ziemi, mając przy tym bzika na punkcie ekologii i zarazków... hmmm. ;) Aha, no i zmiana "człowieka" polem EM w Goombasa, "deewolucja" do postaci niemal bezmyślnego narzędzia biologicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie macie też co zbytnio płakać po tych spaliniakach, bo patrząc na sprawę z wielu innych aspektów, mamy jednocześnie:

 

- Tony niemieckiego złomu, a teraz jeszcze z hameryki krążowniki, pełne są tego giełdy klasyków, silniki po 7 l, dzisiaj nawet widziałem 8.2, odrestaurowane, nikt tego nie chce!

- Jednoczesny brak specjalistów i warsztatów, którzy to będą mechanicznie naprawiać, toczyć regenerować. Sam szukałem regeneracji do pompy do LRa, prostej rotacyjnej powojennej pompy diesla, jak w traktorze i trzeba było do polinu wysyłać, bo w Nicei dopiero pompiarz za gruby hajs. A na praktyce u niego - Afrykańczyk. A i w polinie wypada jeden sensowny warsztat na województwo, albo i dwa..

- Prawo zacznie działać w 2035 a zatem zostaną wszystkie używki, których są pełne hałdy, pierdolniki, parkingi i garaże chomikowców, a dojdzie jeszcze produkcja z 13 lat!!!

- Technologia elektryków, hybryd, wodorowców się poprawi, tak samo infrastruktura

- Nie będzie po 5 aut w rodzinie. Ja jestem sam, a mam cztery. Ewentualnie jeżeli rakieTico liczyć za pół, to mam dwa i pół, oraz motory, których zakaz jak wiemy nie obejmuje. Czy życia mi starczy, żeby to wszystko zajechać? Może, ale ze 20 lat minie, będzie już 2043, czyli będę już na etapie spłacenia niegdysiejsiego produktu kredytopodobnego w Nędzymorzu, czyli będę po prostu starym dziadem i będzie mnie wozić moja przyszła córka, lub syn elektrykiem w leasingu. Ewentualnie się przeprowadzę na dół do Sanremo i będę miał do baru na kawę, czy pizzę 500 m z buta.

- Ostatecznie - kto to będzie naprawiał wszystko? O ile benzyna jeszcze może i jest, o tyle odzyskiwanie tych stopów metali, rozbiórki, aktualnie tym zajmuje się w Italii już tylko Afryka, nikt inny nie chce takiej czarnej roboty. Niech jedzie do Afryki, najeżdżą się tam do woli w końcu, pobudują sobie swoją infrastrukturę i zamknięte 'Park Chartum' i 'Słoneczne g...na wielbłąda', przerobią wszystkie nasze błędy (więcej aut = więcej autostrad, więcej autostrad = jeszcze więcej aut) i przestaną do nas masowo przyjeżdżać, a my będziemy skansenem z gusłami i bajdurzeniem przy kominku. Kobiety wezmą się za uprawę marchewek, faceci za gospodarkę i ziemię na wsi, wygoni instagramowych nierobów z miast, gdzie nie będzie co jeść, ani nikogo na nic stać. W czym problem? Wróci normalność i życie wkoło komina.     

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich zakladow jest kilka w Polsce od wielu lat, ale ladowanie 20k w stary samochod to mżonki dla pasjonatów.

Cały artykuł to takie pierdololo dla Januszy, pisane przez kogoś kto nigdy dobrym elektrykiem nie jezdzil. Fanem nie jestem, wolę spaliniaki, ale przejażdżka czystm elektrykiem z wyższej półki (Tesla, Mercedes, Polestar) to naprawdę mega wrażenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.06.2022 o 20:50, absolutarianin napisał:

Nie macie też co zbytnio płakać po tych spaliniakach, bo patrząc na sprawę z wielu innych aspektów, mamy jednocześnie:

 

 

 

UE chce, aby transport spalinowy był podłączony pod ETS od 2025, a transport prywatny od 2029 najpóźniej.

 

Także jak teraz ktoś płacze, to cena emisji może wywindować ceny paliwa jeszcze spokojnie o 100-200%.

 

Wątpię, aby jakiś kraj poza UE dołączył do tego obłędu, więc Europa będzie się zamieniać w taki średniowieczny rezerwat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Kalifornia: ogłasza zakaz sprzedaży spaliniaków od 2035 roku.

Dwa dni później: nie ładujcie swoich elektryków, bo susza i są za duże obciążenia.

 

https://moto.rp.pl/ekologia/art36947771-kalifornia-bez-samochodow-spalinowych-po-2035-roku

https://vibez.pl/wydarzenia/samochody-elektryczne-nie-maja-przyszlosci-kalifornia-zakazuje-ladowania-6808009121892896a

 

Mówią, że to w trosce o środowisko.

Ale tak naprawdę chodzi o odebranie masom możliwości taniego podróżowania, a przede wszystkim wolności jaką daje własny środek transportu. Chyba nikt nie wierzy, że za 20 lat benzyniaki i diesle wymieni się w stosunku 1:1 na elektryki? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

https://www.auto-swiat.pl/ev/wiadomosci/tylko-2000-kwh-tanszej-energii-dla-domu-coraz-drozsze-ladowanie-na-ulicy-jazda/e68k8gc

 

Jeśli zrealizują się zapowiedzi rządu o zamrożeniu cen energii dla gospodarstw domowych do 2000 kWh rocznie, oznaczać to będzie radykalny wzrost kosztów jazdy samochodami na prąd, być może poza granicę opłacalności. Jednocześnie już dziś rosną ceny na publicznych stacjach ładowania do poziomu, gdy w trasie bardziej opłaca się jazda samochodem spalinowym. A to dopiero początek podwyżek. Nieoficjalnie przedstawiciele firm, które udostępniają kierowcom szybkie stacje ładowania, mówią o nadchodzącym armagedonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Nie martwcie się bracia ;) UE poszła po rozum do głowy i spaliniaki będą dalej dopuszczone. Ale tylko te na ekologicznych benzynach syntetycznych, robionych z biomasy.

 

Więc tak to się dziwnie stanie ;), że po 2035 niemcownia zostanie europejskim zagłębiem naftowym i będzie dealować e-paliwem. "e" od ekologicznym.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.