Skocz do zawartości

Czy w dzisiejszych czasach opłaca się chodzić na kursy/szkolenia z uwodzenia?


Rekomendowane odpowiedzi

18 godzin temu, Zbychu napisał:

To raczej tak nie działa. Możesz sobie wmawiać co chcesz, ale jak ktoś zachowa się wobec ciebie słabo to poczujesz się źle, jest to naturalna reakcja organizmu. To o czym mówisz to raczej dług zaciągnięty w czasie. Wyparcie.

Wypieranie z siebie emocje, zamiatasz je pod dywan i nie "realizujesz" ich od razu, a one się kumulują - po czasie trzeba spłacić ten kredyt i wtedy bomba wybucha. Wtedy najczęściej kończy się to depresją.

Porażka to porażka i nie ma co tego wypierać, przyjąć do świadomości, przecierpieć i brać się za inną. Bycie odrzuconym boli i nie ma co sobie wmawiać, że cię to nie rusza. Każdego to rusza i boli, ale na tym polega życie. Nie wypierajmy własnych emocji, bo potem z tego rodzi się u nas depresja i przygnębienie

Ja nie mówię o wypieraniu emocji. To czy Panna była zainteresowana czy nie ma związku z moją samoocena. Nie muszę się podobać każdej do której podejdę, tak samo nie każda będzie warta uwagi. Czasem spotykam ładne laski z którym nie ma o czym gadać. Są głodne emocji i adoracji ale są puste. Tatuaż między cyckami, dopasowane fancy ciuchy ale nic pozatym... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PUA warto się zaznajomić by poznać zasady interakcji międzyludzkich.

Nie trzeba do tego kursów za kasę.

Wszystko jest w necie.

Na wyciągnięcie ręki.

Materiały a później testować i próbować samemu.

Co dla nas działa lepiej, co nie.

 

Co do panien.

Piszę z perspektywy gościa z pokolenia X (lvl 40+)

Padło już tutaj stwierdzenie, które w pełni popieram.

Money. Looks. Status.

W dowolnej kolejności, najlepiej zbalansowane.

 

IMHO kobiety są jak społeczne radary dalekiego zasięgu.

I błyskawicznie wyłapują, który mężczyzna jest ponadprzeciętny.

I jak to ustalą - to same zaczną zabiegać i są nadwyraz chętne do poznania się.

Dokładnie - odwrócona gra :)

Wystarczy tutaj MINIMALNA inicjatywa i zaangażowanie ze strony mężczyzny.

A i tak będzie relacja rozwijała się jak po maśle.

 

Na uszach i szczytach PUA-sztuczek trzeba stawać.

Jak nie sprawia się wrażenie 'kogoś ponadprzeciętnego'.

 

Pisząc humorystycznie wg hierarchii.

Stażysta musi odwalać ninja-klauna-zabawiacza-ekstrawertyka by coś ugrać.

Prezes czy dyrektor działu niewiele muszą.

Do nich same się uśmiechają i nadskakują.

 

Życie.

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/13/2022 at 7:38 AM, Gixer said:

Ja nie mówię o wypieraniu emocji. To czy Panna była zainteresowana czy nie ma związku z moją samoocena. Nie muszę się podobać każdej do której podejdę, tak samo nie każda będzie warta uwagi. Czasem spotykam ładne laski z którym nie ma o czym gadać. Są głodne emocji i adoracji ale są puste. Tatuaż między cyckami, dopasowane fancy ciuchy ale nic pozatym... 

To podejście jest spoko gdy raz się uda, raz się nie uda. Jednak gdy seksualnie nie udaje się w zasadzie wcale to niestety regularne podchodzenie tylko dojeżdża psychikę. I to całkiem mocno.

 

To tak jakbyś chodził na rozmowy kwalifikacyjne i nigdy by się nie udawało. Nie ma szans aby to człowieka wzmocniło. Nie ma też aby się nie przejmował.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile CV trzeba wysłać, żeby znaleźć robotę?

Coś mi się kojarzy z mojej historii liczba ok 50 i nikt nie traktuje jako klęskę 49 nieudanych.

To po prostu fakt i samo życie.

Przy tylu podejściach do bab chyba też dałoby się coś zaciągnąć do łóżka.

PS:

Tak właśnie baby testują facetów.

Który podniesie się po pieprznięciu go o ziemię ten jest wybrany.

Nie szuka się wzmacnialności u kobiet tylko w sobie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica jest taka, że w przypadku pracy to w końcu coś znajdziesz i nie rozkminiasz, potem już będzie doświadczenie i poleci z górki.

 

Z kobietami tak nie jest, bo wyglądu nie da się maksować "doświadczeniem". Jeśli nawet w końcu się coś uda to ogromna ilość porażek daje Ci zwrot, że jesteś po prostu nieatrakcyjny.

 

No i przykład z 50 próbami akurat nietrafiony bo co to jest 50 prób z kobietami? Kolesie, którzy nie mają odpowiedniego wyglądu dostaną 100% koszy przy 50 próbach. Ja mam różnych kumpli, którzy są przeciętni i patrzę sobie na ich działania to jest niestety bicie głową w ścianę pomimo próbowania różnych środowisk, różnego typu kobiet, różnych miejsc itd. Jeśli ktoś ma przeciętny ryj i przeciętny wzrost i niekoniecznie marzy o lasce, która już ma mega ciśnienie na bąbelki i bierze byle kogo byle tylko na nią zapierdalał to prawda jest taka, że najlepiej kobiety sobie po prostu odpuścić (co oczywiście również nie będzie bezkonsekwentne).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 14.06.2022 o 14:52, Margrabia.von.Ansbach napisał:

 

Co do panien.

Piszę z perspektywy gościa z pokolenia X (lvl 40+)

Padło już tutaj stwierdzenie, które w pełni popieram.

Money. Looks. Status.

W dowolnej kolejności, najlepiej zbalansowane.

 

Są różnice między looks vs money i status.

 

Ja mam looks na wysokim poziomie, jestem "chadem" i zauważyłem, że jestem traktowany inaczej niż faceci z money i status.

 

Na nich kobiety lecą, ale z zamiarem stworzenia związku. A później niezwykle często ich zdradzają. Bogaty facet to bardzo często rogacz-bankomat, to jest ciemna strona money i status. 

 

Ze mną również chcą tworzyć związki, ale oprócz tego często mają ochotę na seks bez zobowiązań. One się z tym kryją, dbają o wizerunek, ale kobiety to erotomanki i spermiarki. 

 

W dniu 14.06.2022 o 14:52, Margrabia.von.Ansbach napisał:

IMHO kobiety są jak społeczne radary dalekiego zasięgu.

I błyskawicznie wyłapują, który mężczyzna jest ponadprzeciętny.

I jak to ustalą - to same zaczną zabiegać i są nadwyraz chętne do poznania się.

Dokładnie - odwrócona gra :)

 

Dokładnie, odwrócona gra. Zarówno w przypadku looks, jak i kasy i statusu. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.06.2022 o 11:31, absolutarianin napisał:

Blackpillowcy pitolą, że nic się nie uda, jak ni ma szczęki, porobili skale, poziomy wejścia, taki hamerykański youtuber WheatWaffle w tym przoduje. Gada z sensem, lecz on ma 25 lat około i o życiu wie niewiele. To jest tylko mały wycinek rzeczywistości. Oczywiście wygląd ma znaczenie i głupotą byłoby o niego nie zadbać, jeżeli cokolwiek można jeszcze poprawić,

I tu powinienem skończyć czytać - "blackpillowcy pitolą..." może także stwierdzasz, że naukowcy fizyki pitolą, bo fizyka działa tak, a u mnie nie XD

Blackpill jest jak fizyka - niezmienna w swoim działaniu, niezależnie od wiedzy człowieka i jego postrzegania na świat.

Czego redpillowcy i PUAowcy nie mogą przeboleć to fakt - że wygląd z genami odpowiada za 95% sukcesu z nawiązaniu relacji ludzkiej.

W dniu 10.06.2022 o 11:31, absolutarianin napisał:

lecz przede wszystkim liczy się całokształt tego, kim jesteś, jak się wypowiadasz, jaki masz urok osobisty, styl, nawet te zasoby nie są takie już dzisiaj ważne, bo co trzeci je ma w dobrym kraju, lecz to nie jest aż tak potrzebne. Bylebyś tylko dziadowsko nie wyglądał. Do tego nie trzeba gór kasy, a tylko cię ta kasa nabawi kompleksów i strachu, co będzie, jak stopnieje. Będziesz chciał ją demonstrować i się tylko ośmieszysz. Lecz fundamentalne, od czego należałoby tu zacząć, to stan psychiczny autora.

Powodzenia w pokazywaniu tego całokształtu bez odpowiednich milimetrów w czaszce czy byciem kurduplem poniżej 185 cm, z pewnością kobiety zignorują cofnięty podbródek bo się ma wspaniały charakter - to samo pitolenie uprawiają kobiety, byle tylko nie zabrzmieć pusto.

Chad "debil" nadal będzie miał większe branie niż "nerd" z super charakterem - najbardziej wartościowe z punktu widzenia faceta młode kobiety tak wybierają i koniec

W dniu 10.06.2022 o 11:31, absolutarianin napisał:

I jeszcze jedna rzecz - wygląd i ubiór. Parę osób hejtowało mój niegdysiejszy filmik o ubiorze, że to pierdolenie o szopenie. Ubiór ma ogromne znaczenie, to między innymi dzięki niemu zadziała się się sytuacja powyżej, dzięki mojej żarówiastej żółtej koszuli i żółtemu.. paskowi do spodni. Oglądają się nawet ładne kelnerki tutaj, dlatego że to wyróżnia z tłumu. Bo przecież ja nie mam bicepsów, nie mam fryzury. Więc został tylko ubiór, vibe, albo wrażenie, które wywołałem poprzedniego dnia. A zatem wszystko, co napisałem tu - MA OGROMNE ZNACZENIE, c.b.d.o

Ech, chad nawet jak ubierze dosłownie worek po pszenicy to nadal będzie przebijał nerda ubranego w najlepsze dopasowane ciuchy.

Efekt jest tylko taki, że nerd wyda wiele hajsu i czasu na wygląd, co mu zwróci może 0,5- 1 punkcik w SMV. Nerd będzie wydawał się bogatszy, ale wartościowe kobiety (czyli nie lecące na szmal patusiary) nadal wybiorą chada w worku - ciuchy zmienisz, genów nie. I dlatego dostałeś masę hejtów.

W dniu 10.06.2022 o 11:31, absolutarianin napisał:

Dobrze wypracować swój styl i przede wszystkim musi być dopasowany do warunków fizycznych. Warto zapytać samych kobiet, one powiedzą, w czym ci do twarzy.

Pytaj się kobiet, to daleko zajedziesz. Jak już to się trzeba pytać męskich stylistów.

W dniu 10.06.2022 o 11:31, absolutarianin napisał:

Niedobory przykryć, atuty uwypuklić. Kolory mroczne, zniszczona odzież, tandetna, wszystko, co pokazuje, nędzną, biedną wibrację (zazwyczaj ulubione - na śmietnik, lub chociaż połowa na śmietnik). Tu, gdzie jestem - zły ubiór to zbrodnia, tak samo jak nalanie kawy do papierowego kubka. To po prostu jest niedopuszczalne! Swój ubiór trzeba kochać, czuć się w nim zajebiście. I to jest paradoks. Bo źle będzie, jak się nie ubierzesz tak, jak kochasz, będziesz czuł się nieswojo, nerwowo, ale jak pokochałeś to, w czym źle wyglądasz, to masz serious problem.  

 

Wibracja jest praprzyczyną, najpierw się projektuje program w głowie, a potem atrybuty się same pojawiają.

Pewnie, wywalić ciuchy, kupić inne po czym nadal dostawać kosza - najgorszym ciuchem jest morda 4/10 i nawet najlepsze ciuchy w tym nie pomogą.

Wiadomo że w starych przepranych rozciągniętych ciuchach się nie chodzi, ale z drugiej strony jeśli ciuch nie ma 2-3 lat to nie ma go co wywalać.

Najpierw piszesz żeby wywalić ukochane ciuchy, a potem gadasz że trzeba kochać w czym się chodzi... zdecyduj się.

 

Promieniowanie wyibrowanie radością i inne bzdety - możesz nawet promieniować radioaktywnie, ale tak samo - najwyżej zderzysz się z ignorowaniem bo jak się dziewczynie nie spodobasz to nic tego nie zmienisz.

Twoje rady mają sens tylko wtedy, gdy ma się potencjał - w miarę ładną twarz (co najmniej 6/10), sensowny wzrost (185 to już minimum, przykro mi), no i ewentualny hajs na te zmiany.

Przegryw jak zastosuje te zmiany - może i będzie przyciągał kobiety, ale niestety żadna nie zostanie na dłużej - bo nie przyciągnął genami tylko hajsem, a jak kobieta nie jest zafascynowana genami to nie ma szans jej utrzymać lub nie skończyć jako beciak. A jak pojawią się kobiety - no cóż, nie będą wysokiej jakości - samotne matki, exnarkomanki, samotne po 40', singielki po karuzeli imprezowej itd. takie które nie są odpowiednie na stworzenie rodziny.

 

Osoby takie jak ja, są właściwie skazane na samotność lub emigrację i geomaxxing.

Mogą zastosować twoje rady by poczuć się lepiej, i tyle.

Może i brzmię depresyjnie, ale z fizyką i blackpillem (a raczej nastawieniem kobiet) nie wygrasz.

  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

Czego redpillowcy i PUAowcy nie mogą przeboleć to fakt - że wygląd z genami odpowiada za 95% sukcesu z nawiązaniu relacji ludzkiej.

 

To jest po prostu biologia i w aspektach kopulacji i rozmnażania nie różnimy się wiele od zwierząt w którym to geny decydują o tym kto kopuluje kto nie. Nie wiem co tu jest trudnego w zrozumieniu tak prostej rzeczy? 

 

Nie trzeba być red czy black pilowcem żeby to zrozumieć. Wystarczy sobie uświadomić że jesteśmy częścią świata zwierząt i pomimo inteligencji w pewnych aspektach działamy instynktownie jak i one.

 

Defacto im mniej inteligentna jest jednostka tym wiecej w niej zwierzaka IMO. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

I tu powinienem skończyć czytać - "blackpillowcy pitolą..." może także stwierdzasz, że naukowcy fizyki pitolą, bo fizyka działa tak, a u mnie nie XD

 

Godzinę temu, Zły_Człowiek napisał:

Ech, chad nawet jak ubierze dosłownie worek po pszenicy to nadal będzie przebijał nerda ubranego w najlepsze dopasowane ciuchy.

Raczej się zgadzam z tym co napisałeś, ale zwróć uwagę na jeden ważny fakt - posługujesz się skrajnościami. W twojej retoryce istnieje jedynie chad 10/10 i nerd -3/10, nic więcej. W realu 90% facetów mieści się w przedziale 4,5-7/10. W takim świcie wszystko o czym wspomniał @absolutarianin ma w chuj sensu. Drobne poprawki w stylu stylisty, tych jebanych kursów, siłowni i nagle wyprzedasz większość peletonu. 

Wiadomo, że nerd z cofniętą szczęką nie nadgoni Toma Cruise (chociaż teraz to nawet on nie jest przystojny dla p0lki XD), ale przeciętny mireczek może powalczyć z mareczkiem o dostęp do szpary i tu żadne prawa fizyki go nie przekreślają. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast jakiś z dupy guru pajaców, poleciał bym na toastmasters i w to wszedł. I ogólnie, próbowałbym budować swoją pewność siebie i charyzmę i przede wszystkim wysokie poczucie własnej wartości. 

 

I ku*wa, robiłbym to dla SIEBIE, a nie żeby jakaś na mnie spojrzała. Lubię się elegancko ubrać, wszystkie ubrania mam taliowanie i poprawiane pode mnie, bo lubię jak opinają moje nabite i wycięte na wiór ciało. 

Edytowane przez PoProstuMarek
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem jest gdy ktoś ma zjebany mental przez zjebany wygląd i nie pracuje nad zjebanym wyglądem przez zjebany mental tylko sobie zaśmieca mental jeszcze bardziej  chadami itd.

Szkoły uwodzenia są do dupy z prostego powodu. To co działa dla X nie musi działać dla Y. To co jest targetem X nie musi być targetem Y.

X-  dobrze zbudowany extrawertyczny facet lubiący się zabawić i lubiący trochę puszczalskie lachony. W BDSM primal predator
Y- wysoki, introwertyczny, skinnyfat miłośnik fantasy który szuka dziewczyny z która mógłby robić raidy w WoW i chodzić na Pyrkon. W BDSM mommy boy ewentualnie Daddy lub inny switch

1 - target X - stała bywalczyni lokalu, która od seksu nie stroni i lubi ten sport, nerdów uważa za dziwaków, marzy o częstym rznięciu i BDSM jako primal prey
2 - target Y - przypadkiem pojawiła się w klubie bo jej social circle wpadł na pomysł by pójsc do klubu. Prywatnie miłośniczka planszówek i mangi oraz MMORPG, marzy o BDSM jako rope bunny i brat/little

X uczy Y podrywu. 
Y podbija do 1 - dostaje po chwili zlewke bo 1 nerdów nie lubi i są lata świetlne od siebie. Nawet jak jakimś cudem by była wyrwana na ONS to by nic z tego nie wyszło
Y podbija do 2 - 2 dostaje lekkiego ataku paniki bo taktyka X wzbudza w niej bardziej zniesmaczenie i przerażenie

Y kończy z dołem. 2 stwierdza że faceci to zjeby. X liczy kasę, 1 się rżnie z X v.2.0
 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Libertyn napisał:

X-  dobrze zbudowany extrawertyczny facet lubiący się zabawić i lubiący trochę puszczalskie lachony. W BDSM primal predator
Y- wysoki, introwertyczny, skinnyfat miłośnik fantasy który szuka dziewczyny z która mógłby robić raidy w WoW i chodzić na Pyrkon. W BDSM mommy boy ewentualnie Daddy lub inny switch

a188108138_zaiste_milordzie.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, nie czytałem komentarzy więc tylko odpowiem na pytanie z tematu.

 

Czy warto wydawać hajs i tracić czas, by finalnie (po x latach) wylądować z jakąś grubą babą, która będzie Cię codziennie męczyć i niszczyć życie?

 

Nie, są dużo skuteczniejsze i łatwiejsze metody by ograniczyć swoje życiowe szczęście. 

Dla początkujących polecam imadło - wystarczy wsadzić rękę/nogę/jądra... i zaciskać do momentu, aż coś gruchnie.

Podobny efekt, więc po co przepłacać? :D

 

(taki mały trolling, ja jeszcze "nie dorosłem" do prawdziwego związku, więc nie wiem o tych wszystkich "dobrodziejstwach poważnego związku", ale jak ktoś chce niech próbuje szczęścia, potem się fajnie czyta te tematy w świeżakowni :P )  

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Libertyn napisał:

Problem jest gdy ktoś ma zjebany mental przez zjebany wygląd i nie pracuje nad zjebanym wyglądem przez zjebany mental tylko sobie zaśmieca mental jeszcze bardziej  chadami itd.

Mnie tutaj na tym forum to fascynuje. Jak niektorzy sami potrafią sie wrzucić do pewnych boksów spolecznych i chuj. On jest przegryw i tyle w temacie😆😆 on nie ma 185 i juz poddany. Gdziescie swe jaja mosci panowie podziali?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś z tego kursu co sobie kupiłem w pdf był jakiś dział o tym jak mówić komplement do lasek. Akurat ten rozdział dobrze rozpisali. Zastosowałem w praktyce pewien tekst i podziałał całkiem ok na laskę, jakieś kissy miałem.

Chociaż później coś szukając na necie o komplementach dla kobiet, również znalazłem tego typu porady napisane w trochę innej formie jak w tym kursie płatnym pdf. Było opisane innymi słowami, a sens taki sam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.06.2022 o 11:36, smerf napisał:

To jest po prostu biologia i w aspektach kopulacji i rozmnażania nie różnimy się wiele od zwierząt w którym to geny decydują o tym kto kopuluje kto nie. Nie wiem co tu jest trudnego w zrozumieniu tak prostej rzeczy? 

 

Nie trzeba być red czy black pilowcem żeby to zrozumieć. Wystarczy sobie uświadomić że jesteśmy częścią świata zwierząt i pomimo inteligencji w pewnych aspektach działamy instynktownie jak i one.

 

Defacto im mniej inteligentna jest jednostka tym wiecej w niej zwierzaka IMO. 

 

Myślę że tu po prostu duma nie pozwala się przyznać że jesteśmy pier*olonymi zwierzętami i żadne gadania tego nie zmienią.

Hipergamia jest ostro podkręcona, przez co naprawdę ciężko wyrwać cokolwiek lepszego niż kobietę mocno poszkodowaną genetycznie (o ile wogóle).

W dniu 21.06.2022 o 11:56, LiptonGreen napisał:

 

Raczej się zgadzam z tym co napisałeś, ale zwróć uwagę na jeden ważny fakt - posługujesz się skrajnościami. W twojej retoryce istnieje jedynie chad 10/10 i nerd -3/10, nic więcej. W realu 90% facetów mieści się w przedziale 4,5-7/10. W takim świcie wszystko o czym wspomniał @absolutarianin ma w chuj sensu. Drobne poprawki w stylu stylisty, tych jebanych kursów, siłowni i nagle wyprzedasz większość peletonu. 

Wiadomo, że nerd z cofniętą szczęką nie nadgoni Toma Cruise (chociaż teraz to nawet on nie jest przystojny dla p0lki XD), ale przeciętny mireczek może powalczyć z mareczkiem o dostęp do szpary i tu żadne prawa fizyki go nie przekreślają. 

Skrajności lepiej pokazują główną idee - ale niestety niezależnie czy jesteś nerdem -3/10 czy 5/10, nadal w oczach kobiet jesteś śmieciem.

Dla mnie (4-5/10) dla nerda (2-3/10) tak naprawdę nie ma różnicy jak będzie postrzegany przez kobiety - bo będzie i tak traktowany tak samo - olewawczo, ghostowanie, chamsko czy nawet opryskliwie. 5/10 to średniak a wszystko powyżej czyli ten 7/10 już jest ponadprzeciętnym, dzięki czemu dużo łatwiej mu idzie w życiu.

"Z g*wna bata nie ulepisz". Powiedzmy że ten 5/10 bierze się za siebie - po ogarnięciu ciuchów może stać się najwyżej 5+/10 który może być najwyżej "na równi" z zaniedbanym 6/10 czyli -6/10. Hipergamiczna bestia i tak wybierze -6/10, niż wytuningowanego 5+/10, Możesz być mega zrobiony, ale jak masz 5/10 wyglądu i powiedzmy 175 cm to nadal zaniedbany -6/10 z 185 cm będzie miał lepsze wyniki od ciebie. Problemem jest tutaj po prostu braku możliwości przebolenia faktu że życie jest niesprawiedliwe - ty żeby mieć powiedzmy 1-2 szanse na panny w roku musisz ostro się pilnować, podczas gdy inna osoba dzięki lepszym genom i wzrostowi nic nie musi robić a i tak będzie miał 4-5 panien na rok. 

A i tak wszystko idzie o kant rozbić kiedy widzi się jakiegoś incela rumuna który obraca laski 7/10 bo każda p0lka obcokrajowcowi odpuścić nie może, a polakami gardzą.

Wtedy możesz być i 8/10, a jak pojawi się "hiszpan" 4/10 to nawet i 8/10 nagle przestaje wystarczać.

 

21 godzin temu, SilentAssassin napisał:

Mnie tutaj na tym forum to fascynuje. Jak niektorzy sami potrafią sie wrzucić do pewnych boksów spolecznych i chuj. On jest przegryw i tyle w temacie😆😆 on nie ma 185 i juz poddany. Gdziescie swe jaja mosci panowie podziali?

Dla p0lek nie warto pokazywać jaj. Brzmisz jak k0bieta - skoro facet nie naskakuje wokół kobiet - to nie ma jaj!

Mam jaja opierać się głupocie i spermiastwu społeczeństwa.

Wg. ciebie powinienem pajacować, wysilać się ciągle być opluwanym i jeszcze mówić z uśmiechem "pada deszcz!"

Przegryw zachowujący się jak alfa to materiał na komedię, karykaturę a nie na faceta, ty możesz mieć mięsnie, hajs itd, ale bez mordy i wzrostu to zostaniesz gymcelem który będzie interesował... innych kolegów z siłowni (ooo jakie robisz ćwiczenia, a jakie stosujesz diety?), kobiet ale niskiej jakości czyli znacznie poniżej twojego SMV (1-3/10).

Bo nadal pomimo mięsni masz mordę 4/10 która wszystko niszczy.

Te wszystkie zmiany ciuchów i dorabianie mięsni to dodaje malutki plusik, przewagę, ale nad twoim poziomem, a nie konkurencja na poziom wyżej.

I pomyśl, te wszystkie wysiłki tylko po to by tylko zniszczone lub zaniedbałe kobiety się zgłaszały - a i tak ostatecznie będą miały to w dupie kiedy na tinderze napisze nawet zaniedbały facet ale o poziom genów lepszy.

Edytowane przez Zły_Człowiek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Zły_Człowiek napisał:

I pomyśl, te wszystkie wysiłki tylko po to by tylko zniszczone lub zaniedbałe kobiety się zgłaszały - a i tak ostatecznie będą miały to w dupie kiedy na tinderze napisze nawet zaniedbały facet ale o poziom genów lepszy

 

Dlatego poprawa sylwetki czy inne rzeczy to tylko dla siebie robić głównie dla zdrowia i lepszego samopoczucia. A nie dla jakieś rozklapuchy po karuzeli która łaskę robi, że przyjdzie na spotkanie bo wcześniej miała czadów, a gości spoza topki SMV traktuje jak podludzi. 

 

Ogólnie kobiety się zagubiły mocno i widać, że część z nich chodzi nieszczęśliwa, ale to już temat na innego posta.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.06.2022 o 11:26, Iceman84PL napisał:

Powiem Ci tak brachu jest taki na necie frywolny, i masa jemu typu podobnych mu trenerów uwodzenia którzy nienawidzą braci samców.

Spytasz dlaczego? bo mówimy prawdę o naturze kobiet i tym, że w pierwszej kolejności liczy się dla nich wygląd mężczyzny.

Tego Ci żaden Puas nie powie ba za to będzie cię motywował, że możesz mieć każdą, nie przejmuj się zlewkami, że w końcu może za 1000 razem się uda i dostaniesz numer🤣😂

Oczywiście za te kursy biorą absurdalne pieniądze bodajże frywolny za weekendowy kurs 3K😆

Nauczysz się na nich sztucznych otwieraczy, oklepanych tekstów niczego więcej.

A rzeczywistość zweryfikuje te umiejętności i pokarze tobie, że to nie działa a sam dostaniesz takiego dysonansu poznawczego, że jeszcze bardziej zrazisz się do kobiet.

 

Drugi już raz muszę wytykać te same manipulacje i kłamstwa, ale cóż nie ma rady.

 

Przywoływanie frywolnego czyli prawie ewidencjonowanego oszusta i stawianie go jako wzór środowisk uwodzicieli to jest po prostu żenada z twojej strony bynajmniej że nie pierwszy raz lecą te same argumenty a z postów które niestety muszę czytać; fałszywa dychotomia to twój ulubiony sposób urabiania widowni w nadziei, że nie znajdzie się nikt ogarnięty/spostrzegawczy aby samemu zauważyć nieścisłości i ewidentne manipulacje przekazem aby wyszło na twoje. Żenada

 

Żaden puas nie powie serio? :) Prosz bardzo

link do tematu gdzie już raz była używana taka sama retoryka i warto tam zajrzeć ku przestrodze dla wszystkich na przyszłość aby uważać kogo i co się czyta bo każda bzdura utrzymywana w głowie może zagrażać życiu lub zdrowiu posiadacza owego idiotycznego przekonania

 

Po trzecie primo tak jak się idzie na kurs do pajaca to uczy oklepanych tekstów dlatego się pierw sprawdza gościa przed zapłaceniem za cokolwiek jak się kupuje samochód też jest jazda próbna sam bym gościa przycisnął aby na moich oczach urobił randomowe laski jakby nie wyszło albo by się delikwent kręcił nosem to wiadomo, że trzeba uważać jak ktoś jest naiwny to sam sobie winien.

 

Czytałem i oglądałem wiele materiałów i nie przypominam sobie aby puasi źle się wypowiadali o naszym forum także proszę o linki do tekstów bądź nagrań jeśli takie istnieją bo bez dowodów to sobie wszystko można wymyślić a papier nie gryzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Zły_Człowiek said:

A i tak wszystko idzie o kant rozbić kiedy widzi się jakiegoś incela rumuna który obraca laski 7/10

 

Bo nadal pomimo mięsni masz mordę 4/10 która wszystko niszczy.

1. Pomyliła ci się chyba definicja incela. Nawer rumuński incel nie bzyka bo to wynika terminologii, involuntary celibacy, a ten co obraca laski w celibacie nie jest.

 

2. Bo to co umarło w ostanich dekadach to faceci z jajami i fakt, na to żadna teoria nie pomoże.

Czy Hitler był taki przystojny albo mądry?

Ile punktów SMV damy mu za jego wzrost albo mordę?

A popatrzcie na starych filmach na te lejące po nogach Niemki gdy przejeżdżał na jakiejś defiladzie.

Z w/w podejściem ŻESIĘNIEDA do dziś malowałby schody, bo do malowania obrazów był za cienki.

 

I tak dalej, przesłania nie chce mi się rozwijać, bo w sam raz incele i inni negatywnie nastawieni a takoż zakładający, że wygrać się nie da mają okazję zabić czymś czas.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, JoeBlue napisał:

Czy Hitler był taki przystojny albo mądry?

 

 

Wystarczy, że był na najwyższym szczeblu drabinki "szczurów" więc inne samice szczury go podziwiały.

 

Wstaw teraz za szkło byle jakiego gościa z ulicy rozpromuj, że jest sławny z bycia sławnym i samice o małpim rozumku (czyli jakieś 90%)  też za nim będą sikać, bo typ ma social proof. Czyli najwyżej w hierarchii samiec to domyślnie informacja dla samic że to jest silny samiec zupełnie jak w stadzie hien lub innych drapieżników czworonogich.  Tak to działa.

 

Nie wiem czemu co niektórym idzie ciężko połączenie kropek.

 

Na poziomie prokreacji/kopulacji ludzie są jak zwierzęta. ( nie mówię że nimi są w 100% ale na prymitywnych płaszczyznach jak kopulacja) 

Dlatego kobiety kierują się genami i między innymi zapachem partnera, zasobami czy social proof, a nie jak w rezerwacie głoszą, że charakterem, zainteresowaniami czy dobrym sercem :)

 

Edytowane przez smerf
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, JoeBlue napisał:

1. Pomyliła ci się chyba definicja incela. Nawer rumuński incel nie bzyka bo to wynika terminologii, involuntary celibacy, a ten co obraca laski w celibacie nie jest.

Nie do końca, incel w swoim kraju może być incelem, ale jak wyjedzie do p0lski to nagle jego egzotyczność likwiduje tą incelowatość - z tego słyną p0lki wezmą każdego byle nie rodaka.

5 godzin temu, JoeBlue napisał:

2. Bo to co umarło w ostanich dekadach to faceci z jajami i fakt, na to żadna teoria nie pomoże.

Znowu pier*dolenie o braku jaj - możesz mieć nawet największe w całej Europie, to nie ma znaczenia, dzisiaj p0lki mają tak nasrane ego, że obecnie pomimo posiadania wielkich jaj, nawet najmniejsza wada potrafi skreślić ciebie z listy - wygląd uber alles xD Nie rozumiem co to ma wspólnego posiadanie jaj, a rezygnacja z pajacowania które nic nie zwraca.

5 godzin temu, JoeBlue napisał:

Czy Hitler był taki przystojny albo mądry?

Ile punktów SMV damy mu za jego wzrost albo mordę?

A popatrzcie na starych filmach na te lejące po nogach Niemki gdy przejeżdżał na jakiejś defiladzie.

Jakbyś trzymał cały naród za mordę + jeszcze z tobą liczył się Stalin czy USA to też by kobiety by lały - ale kto normalny by chciał je*aną nazistkę?

Władza to hajs i wygoda, więc nie leciały na jego "osobowość" tylko na fakt że rządził, a to były czasy kiedy był wielki kryzys w Niemczech, i nikt hajsu nie miał (nie znam się na historii ale chyba tak było - można mnie poprawić)

5 godzin temu, JoeBlue napisał:

Z w/w podejściem ŻESIĘNIEDA do dziś malowałby schody, bo do malowania obrazów był za cienki.

Jakby pozostał w malowaniu schodów to może by II WŚ szybciej się skończyła, dzięki czemu wielu ludzi by przeżyło.

Ale na nieszczęście świata miał uparty charakter (no farta i ludzi którzy mu tą władzę dali).

 

5 godzin temu, JoeBlue napisał:

I tak dalej, przesłania nie chce mi się rozwijać, bo w sam raz incele i inni negatywnie nastawieni a takoż zakładający, że wygrać się nie da mają okazję zabić czymś czas.

Jak tam chcecie, tylko potem to wy będziecie odpisywać na wątki na świeżakowni "czemu ona nie chce", "czemu zdradziła".

Moje wpisy są demotujące, ale dzięki czemu uratują dupska wielu facetów którzy mieli pecha w loterii genetycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.