Skocz do zawartości

Nowy związek, stare i znane problemy


Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, zuckerfrei napisał:

@Wolumen

Oceń SVM panny w skali 1-5. Może warto ruchać tylko.

Jedyne co mogłoby laskę troszkę (ale to naprawdę troszkę) usprawiedliwić to to, że jest jedynaczką - tu trzeba pracować - warto - chuj nawet tego nie wie.  

 

1. SMV oceniam w tej skali na 3+

2. ma 2ke rodzenstwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Wolumen napisał:

1. SMV oceniam w tej skali na 3+

2. ma 2ke rodzenstwa

Pozostaje tylko ruchać. Jeżeli szukasz jako takiego LTRa to tego tu nie będzie.

Ja bym ruchał, jak zwierzę, puki można. Przykre, ale co zrobisz jak nic nie zrobisz?

Pytałeś jak to rozegrać? Tu nie ma co grać... poruchać tylko. (sex ok? czy lipa? też) Mi to wygląda, że jesteś jak opona zapasowa.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, zuckerfrei napisał:

Pozostaje tylko ruchać. Jeżeli szukasz jako takiego LTRa to tego tu nie będzie.

Ja bym ruchał, jak zwierzę, puki można. Przykre, ale co zrobisz jak nic nie zrobisz?

Pytałeś jak to rozegrać? Tu nie ma co grać... poruchać tylko. (sex ok? czy lipa? też) Mi to wygląda, że jesteś jak opona zapasowa.

 

 

Seks w skali 1-5 słaba 3ka.

Mam pewną skale porownawczą przez 41 lat życia i niestety bywało (o wiele) lepiej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wolumen napisał:

 

 

Seks w skali 1-5 słaba 3ka.

Mam pewną skale porownawczą przez 41 lat życia i niestety bywało (o wiele) lepiej.

Niezła roznica wieku, z ciekawości gdzie taka pannę wyrwałeś? Pewnie po części ona nastawiła się że starszy dojrzały facet będzie jej usługiwał i dogadzał bez względu na koszty. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Wolumen napisał:

Kolację zrobila - były to naleśniki z dzemem w ilości 2szt na glowę.Jestem rosłym facetem, mam 185cm i ważę 91kg. Nie najem się 2 nalesnikami, zwlaszcza po duzym wysilku energetycznym.

Po blisko 40km na rowerze zjadłbym konkretny posilek, dlatego tez poszedłem wtedy niby po piwo, a w rzeczywistości kupilem sobie kebaba po drodze i go zjadlem.

Błąd. Masz problem, żeby powiedzieć kobiecie, że za mało Ci przygotowała jedzenia?

Zdeklarowała się, że Ciebie NAKARMI. Oczywiste jest, że niesie to ze sobą odpowiedzialność, że nakarmi DO SYTA. 

 

Nie zrobiła tego, zrobiła na odpierdol. Musiała coś zrobić, bo się wykręciła z płacenia na spacerze.

"Za karę", że nie zadbałeś o żarcie na spacerze "pseudo" Cię nakarmiła.

 

Ona po prostu nie inwestuje niczego w tę relację. Gdyby była szczerze zaangażowana to pilnowałaby swojego udziału kosztów. 

Sama by wręcz powiedziała, że ona tak nie chce, bo Ty za wszystko płacisz i źle się z tym czuje.

Edytowane przez Miszka
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać, że masz dobre intencje i Tobie zależy na czymś bardziej stałym z panną. Jednak jak sytuacja pokazuje ta kobieta chcę pasożytować twoim kosztem. Brak dokładania się panny na koszty, chociażby przykładowo (Ty 60-70%, a laska 30-40%) nie istnieje tutaj od początku, a więci zmiany pod tym względem nie będzie, a może być tylko gorzej.

 

Sam widzisz, że od początku jest jakiś konflikt.

 

Kobieta dobrze wie co ile kosztuje jest pełnoletnia, tylko po co ma wydawać swoją kasę jak miś za wszystko zapłaci.

Lepiej jej żyć na twój koszt.

Według mnie pogódź się z tym, że tutaj nic dobrego w związku nie będzie. Już od początku widzisz takie problemy, lepiej nie będzie.

 

Kobieta od początku chcę mieć wygodnie z Tobą na tych dwóch polach:

- Ty masz zapewniać jej atrakcje bo facet jesteś a ona od siebie prawie nic

- Jesteś facet i masz fundować jej same zachcianki

 

Zostają Ci dwie opcje patrząc tak z mojego punktu widzenia, na chłodno:

- szukać innej panny

- zostać z tą kobietą, jedynie na zasadzie FWB (co poru**asz to twoje)

 

Mój pierwszy związek miałem taki, że jak szliśmy do kina i przychodziła pora płacenia w okienku wówczas za każdym razem (jakoś z 4razy) moja ex mówiła idę do toalety, potrzebuje szybko. Byłem w tym związku aż pół roku, gdzieś tak o 4 miesięcy za długo a nawet z perpesktywy czasu nawet 5 miechów. Głupi byłem myśląć iż się ex zmieni pod kątem opłat i się łudziłem. Jak czas pokazał nic takiego się nie wydarzyło.

 

Co do LTR z tą panną run Forest run :)

HotHopefulAquaticleech-size_restricted.g

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Cham Niezbuntowany napisał:

Zazwyczaj jak masz wątpliwości, to już pewna oznaka, że co się sypie.

Jeżeli od początku nie ustaliłeś z dziewczyną, że 50/50 - to po czasie się nie ma co dziwić i teraz będzie ciężej ją przyzwyczaić.

 

 

Uważam, że blisko 30 letniej, pracującej kobiecie nie potrzeba tłumaczyć, że na etapie spotykania się z kimś kazdy placi za siebie lub naprzemiennie, co drugie wyjście/co drugi obiad na wynos placimy za dwoje.

A już w ogóle jeśli mowa o takim wydatku jak wakacje.

O jakim zatem przyzwyczajeniu jej piszesz....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Cham Niezbuntowany napisał:

Jeżeli od początku nie ustaliłeś z dziewczyną, że 50/50 - to po czasie się nie ma co dziwić i teraz będzie ciężej ją przyzwyczaić.

 

Nawet układ z mojego doświadczenia pod względem kosztów życia (ty: 60-70% a kobieta: 30-40%) byłby dość dobry. Oczywiście o ile sprawy łóżkowe się w miarę układają z panną i kobieta jako tako ogarnia obiady, posprząta i tego typu rzeczy. Koszt po równo 50/50 jest w teorii w miarę, praktyka i życie pokazała mi coś innego. Fifty-fifty z laską różnie z tym bywa.

Edytowane przez nowy00
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wolumen napisał:

Jak to rozegrać wg. Was? Żeby więcej nie wracać do tematu kasy?

Jest taki patent. 

Level expert w zasadzie.

Otóż - zwracasz się do niej mówiąc lub pisząc, że nie chcesz płacić za wszystko sam i chcesz to ustalić raz a dobrze, żeby nie wracać do tematu kasy.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Wolumen napisał:

W miniony weekend zrobiłem pierwszy krok- pojechałem do niej pociągiem. Nie ma auta= nie ma wyjazdów za miasto i tankowania z mojej strony. Przycisnąłem ją do zrobienia kolacji, powiedziałem, ze dzis nic nie zamawiam, bo fast foody mi zbrzydly i mam ochotę na cos domowego. Ze skrytym ale jednak fochem zrobiła kolację- gotowac umie wyśmienicie ale jest raczej leniwa.

 

Godzinę temu, Wolumen napisał:

Kolację zrobila - były to naleśniki z dzemem w ilości 2szt na glowę.Jestem rosłym facetem, mam 185cm i ważę 91kg. Nie najem się 2 nalesnikami, zwlaszcza po duzym wysilku energetycznym.

Po blisko 40km na rowerze zjadłbym konkretny posilek, dlatego tez poszedłem wtedy niby po piwo, a w rzeczywistości kupilem sobie kebaba po drodze i go zjadlem.

 

Sugeruję jeszcze kalambury - może ona się domyśli, o co chodzi. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Casus Secundus napisał:

Jest taki patent. 

Level expert w zasadzie.

Otóż - zwracasz się do niej mówiąc lub pisząc, że nie chcesz płacić za wszystko sam i chcesz to ustalić raz a dobrze, żeby nie wracać do tematu kasy.

 

 

Bez sensu.

Sugerowałem już to na tyle dobitnie, że mam pewność, że zrozumiala, a mimo to nie poczuwa się.

To mniej więcej tak jak bym jej miał zwracac uwagę, że siedząc w restauracji sie nie beka i nie pierdzi.

Pewne rzeczy u dorosłych ludzi powinny być oczywiste.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Wolumen napisał:
5 minut temu, Casus Secundus napisał:

Jest taki patent. 

Level expert w zasadzie.

Otóż - zwracasz się do niej mówiąc lub pisząc, że nie chcesz płacić za wszystko sam i chcesz to ustalić raz a dobrze, żeby nie wracać do tematu kasy.

 

 

Bez sensu.

 Masz rację -  mówienie przez mężczyznę, o co mu chodzi i wyrażanie swojego zdania jest bez sensu.

Powodzenia chłopie. 

Over & out. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Casus Secundus napisał:

 Masz rację -  mówienie przez mężczyznę, o co mu chodzi i wyrażanie swojego zdania jest bez sensu.

Powodzenia chłopie. 

Over & out. 

 

Czy Ty przeczytaleś mój tytulowy post?

Napisalem WYRAŹNIE, że w miniony weekend chcialem już rezerwowac hotel, poprosilem ją o przelew polowy kwoty - dopóki nie usłyszała o tym była na tak. Nagle nabrała wody w usta.

Czego nie rozumiesz?

3 minuty temu, Casus Secundus napisał:

 Masz rację -  mówienie przez mężczyznę, o co mu chodzi i wyrażanie swojego zdania jest bez sensu.

Powodzenia chłopie. 

Over & out. 

 

 

Ona doskonale wie o co mi chodzi.

Jak każda inna jej pokroju, która jest sfokusowana na wydojenie jak najwięcej dla siebie.

Rzuciłbym od razu, bez wahania, gdyby problemow bylo więcej.

Póki co widzę tylko tę jej chytrość, reszta cech pasuje mi.

Natomiast ta jedna cecha jest dla mnie na tyle istotna, iż wiem, że bedzie mnie to zawsze triggerować maksymalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Cham Niezbuntowany napisał:

Zazwyczaj jak masz wątpliwości, to już pewna oznaka, że co się sypie.

Jeżeli od początku nie ustaliłeś z dziewczyną, że 50/50 - to po czasie się nie ma co dziwić i teraz będzie ciężej ją przyzwyczaić.

No bzdura w chuj. Co jej trzeba cipkę po sikaniu też podcierać, tłumaczyć żeby przygotowała sobie śniadanie do pracy. Już nie traktujmy baboli jak homo erectus. No @Cham Niezbuntowany ugadasz się z nią na drugiej randce, że 50/50 i ona z takim mindsetem myślisz, że się do tego dostosuje??? Spuści Cię w kiblu... Kurwa, zejdź na ziemię. Na dwie randki wydane, a nie poruchane... tak by się to skończyło na 99.9%.

@Casus Secundus ma problemy z czytaniem. Co z tego że powiesz, ona będzie miała to w piździe. Nawet nie udaje...

@Wolumen musi sobie uświadomić, że Panna nie rokuje (LTR tego @wolumen chce). (ona pokazuje, że @Wolumen dla niej to nie to) Ale wyszło tak, że się w życiu przecięli, najczęściej tak bywa.

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tak wczesnej znajomości nie powinno być wspólnych wakacji. Jedynie co to ograniczyć się do około 10zł na postanowienie jakieś kawy herbaty, albo zapłacić za np. wyjście na łyżwy. I po kilku spotkaniach jak sama chociaż raz nie zapłaci, albo chociaż się dołoży to znaczy, że nie jest Tobą zainteresowana i jest księżniczką, która myśli, że wszystko się jej należy. Wiadomo można zapłacić wiecej za jakieś jedzenie, ale warunek musi być taki, że ona też inwestuję w relacje. Do tego dodam, że na takie wyjścia do restauracji czy obiadki to trzeba sobie zasłużyć. A nie nagradzać kobietę za chujowe zachowanie. Chce jeździć na wycieczki to niech się postara zrobi kolacje z masażem dobrym seksem i jeszcze śniadanie rano do łóżka. To wtedy mógłbyś pomyśleć żeby zapłacić za całość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy różnicy wieku wynoszącej 12 lat jesteś dla niej tatusiem. Moim zdaniem to nieszczególnie dziwne że widzi cię w roli sponsora.

Nie traktowałbym tej znajomości jako 'partnerskiej' i raczej nie parłbym na to dzielenie kosztów, skoro pannie tak bardzo się to nie widzi.

Jakby chciała relację partnerską, to myślę że znalazłaby sobie troszkę młodszego, wtedy by było bardziej po równo.

Ale jako że związki mają naturę transakcyjną, bardziej skoncentrowałbym się na podniesieniu tego seksu na poziom 4+.

Nie wiem w sumie jak budowane są LTRy z taką różnicą wieku, ale jak już wcześniej wspomniano nie nastawiałbym się na niego. Pobaw się rolą tatusia i naucz swoją córeczkę co nie co. Bądź tym nauczycielem i wykreuj jakieś ciekawe sytuacje które mogą płynąć z takiej znajomości - taka moja rada.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Plazmit napisał:

W tak wczesnej znajomości nie powinno być wspólnych wakacji. Jedynie co to ograniczyć się do około 10zł na postanowienie jakieś kawy herbaty, albo zapłacić za np. wyjście na łyżwy. I po kilku spotkaniach jak sama chociaż raz nie zapłaci, albo chociaż się dołoży to znaczy, że nie jest Tobą zainteresowana i jest księżniczką, która myśli, że wszystko się jej należy. Wiadomo można zapłacić wiecej za jakieś jedzenie, ale warunek musi być taki, że ona też inwestuję w relacje. Do tego dodam, że na takie wyjścia do restauracji czy obiadki to trzeba sobie zasłużyć. A nie nagradzać kobietę za chujowe zachowanie. Chce jeździć na wycieczki to niech się postara zrobi kolacje z masażem dobrym seksem i jeszcze śniadanie rano do łóżka. To wtedy mógłbyś pomyśleć żeby zapłacić za całość.

 

2 minuty temu, HeadBolt napisał:

Przy różnicy wieku wynoszącej 12 lat jesteś dla niej tatusiem. Moim zdaniem to nieszczególnie dziwne że widzi cię w roli sponsora.

Nie traktowałbym tej znajomości jako 'partnerskiej' i raczej nie parłbym na to dzielenie kosztów, skoro pannie tak bardzo się to nie widzi.

Jakby chciała relację partnerską, to myślę że znalazłaby sobie troszkę młodszego, wtedy by było bardziej po równo.

Ale jako że związki mają naturę transakcyjną, bardziej skoncentrowałbym się na podniesieniu tego seksu na poziom 4+.

Nie wiem w sumie jak budowane są LTRy z taką różnicą wieku, ale jak już wcześniej wspomniano nie nastawiałbym się na niego. Pobaw się rolą tatusia i naucz swoją córeczkę co nie co. Bądź tym nauczycielem i wykreuj jakieś ciekawe sytuacje które mogą płynąć z takiej znajomości - taka moja rada.

 

Ty sugerujesz mi aby uczył czegokolwiek, 29 letnią, samowystarczalną i autonomiczną finansowo starą pannę ?

 

Tak to by można było jak by miała z 7 lat mniej

8 minut temu, Plazmit napisał:

W tak wczesnej znajomości nie powinno być wspólnych wakacji. Jedynie co to ograniczyć się do około 10zł na postanowienie jakieś kawy herbaty, albo zapłacić za np. wyjście na łyżwy. I po kilku spotkaniach jak sama chociaż raz nie zapłaci, albo chociaż się dołoży to znaczy, że nie jest Tobą zainteresowana i jest księżniczką, która myśli, że wszystko się jej należy. Wiadomo można zapłacić wiecej za jakieś jedzenie, ale warunek musi być taki, że ona też inwestuję w relacje. Do tego dodam, że na takie wyjścia do restauracji czy obiadki to trzeba sobie zasłużyć. A nie nagradzać kobietę za chujowe zachowanie. Chce jeździć na wycieczki to niech się postara zrobi kolacje z masażem dobrym seksem i jeszcze śniadanie rano do łóżka. To wtedy mógłbyś pomyśleć żeby zapłacić za całość.

 

Oboje jesteśmy dorośli, ja po 40, ona prawie 30.

Nie widze powodu, dla ktorego nie mielibysmy po ponad 2 mcach spotykania sie, sypiania z soba nie pojechac na pare dni na urlop..

Warunek jest jeden - kasa na pół.

Nie zostanie spełniony, nie jade.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.