Skocz do zawartości

Przeciętne wymiary P00lek


Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, Amperka napisał:

My tu śmichy-chichy a to życie po prostu.

A no trudno się nie zgodzić.

 

28 minut temu, Angel_Sue napisał:

Choć znam ten ból, bo jeśli tak jak ja nie jesteś wysoka ( ja mam 162), to wtedy każdy kilogram jednak widać, co innego u osób wysokich, wtedy jakoś inaczej się to rozkłada po ciele.

Właśnie dlatego nie lubię być niską. Mam 164-165/53 kg i w sumie te 3kg przydałoby się schudnąć, tak czuję się najlepiej. W cycki i tak nie idzie, więc nie ma żadnych wymówek :( 

Ale żeby nie było tak tragicznie to rozmiar stóp- 36, ratuje sytuację :D 

Edytowane przez Wielokropek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

68kg przy 1,65m wzrostu oznacza BMI = 24,98. To jest nadwaga. A ponieważ rozkład wagi jest najpewniej normalny to połowa ma wagę/bmi mniejszą a połowa większą.

Nawet jeśli to jest cały przedział wiekowy to wciąż połowa, czyli ok 9 milionów Polek ma nadwagę lub otyłość.

 

Sytuacja wśród dzieci jest lepsza* - 14% dziewcząt i 21% chłopców na nadwagę, co pozwala sądzić, że wśród młodych kobiet, takich którymi jesteśmy zainteresowani, ta wartość jest gdzieś po środku.

 

Z tych danych można strzelić, dość precyzyjnie, że procent kobiety z nadwagą jest proporcjonalny do ich wypieku w stosunku 1 do 1, czyli 30% trzydziestolatek na nadwagę, i niewiele się pomylić. przy czym jest to wersja optymistyczna.

 

* data.worldobesity.org/country/poland-173/

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, zuckerfrei napisał:

Dawno temu na forum był problem z LOSZKAMI, wydaje mi się, że najlepiej pisać kobiety, Polki bez tych nowych zapisów. Lepiej to będzie dla całego forum.

I o to właśnie mi chodziło - że to szkodzi i paradoksalnie w szczególności panom, nie mówiąc już o samym forum jako ogóle.

 

No nic, tyle ode mnie w tym temacie biało-rycerzenia panom.

 

Zdrowia.

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylew chamstwa w stronę kobiet pozostawię bez komentarza. Każdemu, kto ma problem z nadwagą polecam rady braci Rodzeń. Ja ostatnio stosując się do zasad diety keto schudłam jakieś 3kg. Mamy bardzo przetworzoną żywność,  jako zdrowe promuje się węglowodany, więc nie trudno nabyć:

 

Edytowane przez Anna
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, SzatanK napisał:

I o to właśnie mi chodziło - że to szkodzi i paradoksalnie w szczególności panom, nie mówiąc już o samym forum jako ogóle.

 

No nic, tyle ode mnie w tym temacie biało-rycerzenia panom.

 

Zdrowia.

 Oj tam nie ma się co unosić, otyłość szkodzi każdemu niezależnie od płci i taka prawda, nie tylko jeśli chodzi o ich partnera (choć oczywiście też). 

Choć tak zupełnie obiektywnie pisząc uważam, że u Panów lekka nadwaga wygląda jednak lepiej niż u kobiet, a z kolei lekka niedowaga lepiej u kobiet, niż u facetów. I niektóre osoby potrafią wyglądać z tym lekkim odchyleniem od normy całkiem nieźle.

Ale oczywiście ideałem jest waga prawidłowa i to nie podlega większej dyskusji, mimo że nie każdy musi do niej dążyć. Osoby z lekkim odchyleniem wagi od normy, pewnie są w wielu przypadkach całkiem zdrowe i atrakcyjne.

Edytowane przez Angel_Sue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Angel_Sue napisał:

Oj tam nie ma się co unosić, otyłość szkodzi każdemu niezależnie od płci i taka prawda, nie tylko jeśli chodzi o ich partnera (choć oczywiście też). 

No jasne, ale w temacie nadwagi to mężczyźni przodują, jak wynika z badań, które podano tutaj na własne nieszczęście :D 

Jak mnie faryzeusz próbuje nawracać to się litościwie uśmiecham, bo co innego pozostaje. Nawet się specjalnie wysilać nie trzeba, bo to się samo umie zaorać :D 

 

Trochę obiektywizmu by się przydało, na miłość boską.

 

 

Edytowane przez Wielokropek
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Wielokropek napisał:

No jasne, ale w temacie nadwagi to mężczyźni przodują, jak wynika z badań, które podano tutaj na własne nieszczęście :D 

Jak mnie faryzeusz próbuje nawracać to się litościwie uśmiecham, bo co innego pozostaje. Nawet się specjalnie wysilać nie trzeba, bo to się samo umie zaorać :D 

Każdy ptaszek ma swój daszek i kto nie ma brzucha ten dobrze nie rucha. 

 

17 minut temu, Wielokropek napisał:

Trochę obiektywizmu by się przydało, na miłość boską.

 

giphy.gif
 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zuckerfrei napisał:

Ale jesteś obleśna.

A i zapomniałam dodać, że jeszcze po goleniu  XD

 

@Angel_Sue Ja mam 174 cm i jestem dość dupiasta i biuściasta (chociaż bardziej dupiasta), ale i tak daje sobie max 65 kg luzu. Mnie nie obchodzi, czy to mięśnie, wody, krew, kościec czy uje-muje dzikie węże. Ma być max 65 kg. Dla mnie cyferka jest tu ważna i tego się trzymam. A ja jestem dość zadaniowa: przekracza -  trzeba uciąć palca, albo obciąć szpony, bo ma być poniżej 65 kg (tu z dedykacją dla wrażliwców ;))

Wiem, że i tak jestem wielorybkiem, ale chociaż jednym z tych poręczniejszych wielorybków.

A teraz wracam do meczu, szkoda tej ostatniej akcji - oj, szkoda.

 

 

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Wielokropek napisał:

Oglądałam i szczerze mówiąc nie powalił.

Jak lubię Koterskiego, tak tu stwierdziłam, że nuda Panie. 

Nawet Więckiewicz nie pomógł. 

To potwierdza wyłącznie tezę, że nie chcesz dostrzegać problemu ideologicznego, który toczy się na naszych oczach.

To jest film ciężki. 

Tak jak nie jest łatwe życie współczesnego mężczyzny.

Presja.

 

A ten film został nagrany dekadę temu o ile mnie pamięć nie myli.

 

Wracając do tematu.

 

Czujcie się dobrze w swoim ciele .

To podstawa.

 

Róbcie to co sprawia Wam radość.

 

Easy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Anna napisał:

Wylew chamstwa w stronę kobiet pozostawię bez komentarza. Każdemu, kto ma problem z nadwagą polecam rady braci Rodzeń.

 

4 godziny temu, SzatanK napisał:

I o to właśnie mi chodziło - że to szkodzi i paradoksalnie w szczególności panom

 

Kaczynski Peka Ze Smiechu W Sejmie. BEKA GIF | Gfycat

  • Like 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Wielokropek napisał:

popatrzeć na wyniki Panów, którzy jak wiadomo świecą przykładem :D 

No np ja.

 

12 godzin temu, Angel_Sue napisał:

 Osoby z lekkim odchyleniem wagi od normy, pewnie są w wielu przypadkach całkiem zdrowe i atrakcyjne.

To akurat zależy od genów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama waga w odniesieniu do wzrostu może dać jakiś ogólny ogląd, ale to, jak tłuszcz rozkłada się w organizmie zależy głównie od budowy ciała.

Będą typowe klepsydry z dużym biustem, sporą pupą i kawałkiem uda, za to ze szczupłą talią, będą też kobiety o figurze typu np. jabłko, gdzie tłuszcz odkłada się głównie w piersiach i na brzuchu, a nie w udach i pupie, więc panie z tym samym wzrostem i wagą moga wyglądać zupełnie inaczej.

Nie wspominam nawet o umięśnionych laskach, gdzie - wiadomo - mięsień waży więcej niż tłuszcz.

Mam jedną kumpelę, która przy moim wzroście (170cm) waży 65 kg i byłam w szoku, że "aż tyle", bo wygląda turbo szczupło. Jest jednak umięśniona ;)

 

Mam wrażenie, że sporo młodych kobiet dotyka problem tzw. skinny fat - laska w ubraniu wydaje się szczupła, a w bieliźnie ciało jak galareta. To często wynik zwyczajnego braku ruchu i utrzymywania poprzez to jędrnośnci ciała. Wymodelowane 65kg będzie moim zdaniem zwykle wyglądało  lepiej od galaretowatego 55 kg.

 

Ale fakt - coraz więcej ludzi spożywa syf i mało się rusza, a u kobiet szczególnie po 25 r.ż. zaczyna się to znacznie odbijać na sylwetce. 

 

Pamiętam, jak zaczął się lockdown, praca stała się zdalna, u mnie wjeżdżały spore nadgodziny, co skutkowało brakiem ruchu i rzucaniem się po pracy na pełne węgli jedzenie (bo w trakcie pracy był focus na robotę, a nie dbanie o regularność posiłków). I z 56 kg zrobiło się 67 w ciągu roku - i co z tego, że nosiłam ciuchy S/M, skoro wyglądałam jak galareta. 

 

Na szczęście się opamiętałam, przestałam robić nadgodziny, wdrożyłam ruch i zdrowe żywienie i w 5 miesięcy wróciłam do wagi sprzed pandemii. 

 

Teraz gdy o tym myślę, przeraża mnie, jak ja  - zawsze szczupła i zwracająca uwagę na swój wygląd - mogłam tak bardzo przeoczyć fakt takiego tycia. To się przecież nie dzieje z dnia na dzień... 

 

Ostatnio byłam u dietetyka i przeżyłam lekki szok, gdy powiedział, że martwi go, że cellulit dotyka już nawet dzieci w wieku przedszkolnym. Nie dziwota więc, że dorośli tym bardziej przestają dbać o zdrowie i sylwetkę, skoro karmią dzieci syfem 😕

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Granita said:

Sama waga w odniesieniu do wzrostu może dać jakiś ogólny ogląd, ale to, jak tłuszcz rozkłada się w organizmie zależy głównie od budowy ciała.

 

Tak. Kości, u każdego, ważą praktycznie, tyle samo, narządy ważą tyle samo jedyna różnica jest w mięśniach, a ta różnica jest u kobiet znikoma, nie tylko dlatego, że nie chodzą na siłownię, bo nie chodzą, a dlatego, że nawet jeśliby ćwiczymy to tych mięśni aż tyle nie zbudują.

Taka natura.

 

f01.jpg

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.06.2022 o 15:26, RabarbaR napisał:

Ja zaś polecam inne arcydzieło polskiej kinematografii.

Mianowicie "Baby są jakieś inne" .

Próbowałem obejrzeć i wytrzymałem do 20 minuty. 

 

Tematyka narzekania na kobiety się we mnie wypaliła albo po prostu format czy forma przekazu do mnie nie trafiła. No ale fajno, że komuś przypadło go gustu.

 

@Iceman84PL

 

To, że napisałem iż forma używania "P00lka" jest niskiej jakości nie oznacza, że chcę się podlizać. Natomiast jak widzisz w taki sposób mój apel o szacunek to już Twoja czy innych osób sprawa. Faktycznie można to tak odebrać i nie dziwię się, że zapewne większość to może tak postrzegać ale mam to serio gdzieś. Moim celem było to by ludzie odnosili się do siebie z większym szacunkiem bo chce mi się wymiotować nie raz jak widzę świat i ludzi jak do siebie się odnoszą. Baby cisną facetom a ci Cisną babą i tak w kółko - mnie po prostu to nie bawi i takie taplanie się w niskich stanach dowalania sobie. 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może jakbyś dotrwał do końca filmu ,to doszedłbyś do innych konkluzji.

Aniżeli sprowadzał przekaz autora tego filmu ,jako wyłącznie "narzekanie" na kobiety.

 

W ogóle tematyka redpill to nie polega na jątrzeniu jak to mężczyźni nie mają przejebane.

Chodzi o nabycie wiedzy i otworzeniu oczy na pewne mechanizmy w naturze kobiet.

Czy ogólnie działaniu relacji D/M.

 

Ale generalnie mnie to nie dziwi,że ten film uwierał Twoje poczucie komfortu.

 

W końcu jesteś w naszej samczej drużynie naczelnym obrońcom uciśnionych niewiast.😅

 

Koterskiego faktycznie ogląda się ciężko.

Jego ostatnie "7 uczuć" nie udzwignąlem.

Ale Dzień świra, ,Nic śmiesznego czy Wszyscy jesteśmy Chrystusami wjeżdżały na miękko.

 

Pozdrawiam i nie rozmywajmy już tematu Ajsikowi ;)

Edytowane przez RabarbaR
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, RabarbaR napisał:

Być może jakbyś dotrwał do końca filmu ,to doszedłbyś do innych konkluzji.

Aniżeli sprowadzał przekaz autora tego filmu ,jako wyłącznie "narzekanie" na kobiety.

 

Wiem, że nie powinien się wypowiadać bez obejrzenia całości, ja jedynie wytrzymałem około 20 minut, bo po prostu ta forma przekazu mi nie podpadła i jedynie to mogłem ocenić. Potem jeszcze trochę przewijałem ale zauważyłem, że mniej więcej chodziło o to samo czyli narzekanie na kobiety w aucie lecz faktycznie konkulzji nie znam i finału również a te potrafią zaskoczyć- może się przemogę kiedyś.

4 minuty temu, RabarbaR napisał:

Ale generalnie mnie to nie dziwi,że ten film uwierał Twoje poczucie komfortu.

 

Żadnego komfortu nie uwierał - po prostu, te męczenie tematu jakie kobiety są i nie są mi zbrzydło bo najzwyczajniej zaakceptowałem jakie są.

5 minut temu, RabarbaR napisał:

W końcu jesteś w naszej samczej drużynie naczelnym obrońcom uciśnionych kobiet.😅

 

Tak zdecydowanie jestem w drużynie obrońców kobiet a nie tego by ludzie jak kobiety i mężczyźni odnosili się do siebie z szacunkiem.

 

Wcale dodanie dwóch zer w temacie nie wieje prowokacją i dodanie o tym jak to mają nadwagę, kiedy to panowie według badań mają nawet większe problemy z utrzymaniem zdrowej wagi. Na dobitkę jeszcze wkleić link gdzie panowie wychodzą nawet gorzej i mamy prawie teatr. Już nie mówiąc, że temat miał dowalić kobietom a dowalił tylko samym panom włącznie, więc przykro mi mówić ale staram się białorycerzyć panom. 

Kobiet nie muszę bronić bo się same obroniły, to panowie się ośmieszyli prawdę mówiąc - naprawdę ciężko mi w to uwierzyć, że część braci tego nie widzi.

 

Powtarzam ostatni raz w tym pełnym uprzedzeń miejscu.

Nie stoję po żadnej ze stron.

 

7 minut temu, RabarbaR napisał:

Ale Dzień świra, ,Nic śmiesznego czy Wszyscy jesteśmy Chrystusami wjeżdżały na miękko.

 

Świry były fajne, chrystusami mi nie przypadł do gustu a nic śmiesznego jakoś też bardzo pozytywnego wrażenia dla na mnie nie zrobił.

 

Pozdrawiam.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, SzatanK napisał:

Świry były fajne, chrystusami mi nie przypadł do gustu a nic śmiesznego jakoś też bardzo pozytywnego wrażenia dla na mnie nie zrobił.

Mistrz Koterski to jeszcze film pt "PORNO" 1989 - kiedy nie mogę zasnąć liczę dupy...

Dwa poprzednie, również. 

I nie można zapomnieć o AJLAWJU z 1999 roku tam jest dobry patent z robieniem laski.

 

Mam nadzieję, że mistrz wyciśnie coś jeszcze - podobno pracuje nad czymś.

Zawsze mam obawę kiedy filmy mistrza oglądają kobiety... Koterki nas obnaża jako prostych rycerzy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.