Skocz do zawartości

Wymiary ciała, a rozmiary ubrań L


Gremlin

Rekomendowane odpowiedzi

Przez ostatnie kilkanaście lat niemal zawsze kupowałem rozmiar M. Przez te lata moja waga zmieniała się na +/-5kg, więc żadnych rewolucji, kurczyć się jeśli chodzi o wzrost też nie zacząłem jeszcze. Jednak w ostatnim czasie zamawiając ciuchy w rozmiarze M są one na mnie zwyczajnie za duże. Coraz częściej jestem zmuszany do sięgania po S. Kuriozum już była sytuacja, że zamówiłem w ciemno klasyczne koszulki polo z Vistuli. Oczywiście rozmiar na metce ten sam, a przykładając stare do nowych różnice już można w centymetrach liczyć 🥴

 

Też tak macie? Czy nowe pokolenia są coraz większe? Czy to jakiś ukłon w stronę „puszystych”, by się lepiej czuli zamawiając mniejsze rozmiary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze kupowałem S a teraz kupuje M a bokserki L. Rozmiarówka jest bardzo różna. Np. S firm skandynawskich czy niemieckich albo brytyjskich jest dla mnie OK, a S wyprodukowane na południu już za małe i muszę wybierać M. Wydaje mi się, że po prostu rozmiary dostosowane są do wielkości człowieka w danym kraju czy regionie skąd pochodzi firma odzieżowa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież te rozmiarówki są często "na oko".

Niby są jakieś normy, np. buty łatwo zmierzyć, ale i tak tam różnie bywa.

Kiedyś na dopasowanie to się chodziło do krawca, np. koszuli.

Teraz to jest raczej ekskluzywna usługa.

 

Ja mam ~188 wzrostu i 120 w klacie, i też miewam problemy ze znalezieniem. Jak jest coś slim fit, to ma często sztuczne włókna.

 

Życie....ciągle pod górkę ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie na rynku ciuchów jest tragedia same worki na kartofle, a przecież ciuch dobrze leży jak jest dopasowany.

 

Ostatnio szukałem polówki NIKE dopasowanej po kilku godzinach w necie NIC nie znalazłem, bo jeżeli już coś trafiłem to w rozmiarówka cała wykupiona :D

 

Wygląda na to, że teraz szyją tylko szmaty na grubasów... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu już nowele były pisane o vistuli.

Znam Lee tylko - kupowane w sklepie? jaki rozmiar L32 w34? w portkach (tak obstawiam).

BTW jak coś mi nie pasuje to oddaje do sklepu i tyle, i jak cos mierzę stacjonarnie to zanim wydam badam długo dany ciuch. Życie. 

Ostatnio online kupowałem longsleeve DKNY - S - jest trochę za duży (w mojej ocenie) - zauważyłem, że są męskie XS, no cóż podobnie jak pajęczaki w ocieplonym klimacie mają coraz większe rozmiary, tak i homo sapiens...

No inaczej nie da rady. A koszulę szyj na zamówienie. :)

47 minut temu, sargon napisał:

ak jest coś slim fit, to ma często sztuczne włókna.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętasz jak babcia mówiła, że wyrosłeś? ;) Średni wzrost mężczyzn w Polsce zmienił się o jakieś 10 cm przez ostatnie 20 lat i kiedyś mając 176 cm w podstawówce byłem w top 4 najwyższych chłopaków w klasie. Nosiłem wtedy Lki i teraz schodzę do M kiedy trzymam wagę, ale Twoja Ska wygląda podejrzanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, zuckerfrei napisał:

Tu już nowele były pisane o vistuli.

Znam Lee tylko - kupowane w sklepie? jaki rozmiar L32 w34? w portkach (tak obstawiam).

BTW jak coś mi nie pasuje to oddaje do sklepu i tyle, i jak cos mierzę stacjonarnie to zanim wydam badam długo dany ciuch. Życie. 

Ostatnio online kupowałem longsleeve DKNY - S - jest trochę za duży (w mojej ocenie) - zauważyłem, że są męskie XS, no cóż podobnie jak pajęczaki w ocieplonym klimacie mają coraz większe rozmiary, tak i homo sapiens...

No inaczej nie da rady. A koszulę szyj na zamówienie. :)

 

L31W32 w przypadku Levi’s, jak Bytom i Vistula to faktycznie W34.

 

Dzięki za Wasze opinie. Nie lubię robić zakupów i poświęcam im minimalną ilość czasu, więc ostatnio złapała mnie irytacja, dopiero jak zacząłem przykładać nowe do starych to się zorientowałem, że zaczęli mieszać 🥴

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Kamil9612 napisał:

Ja mam nogę typowo 41 i 1/2 a kupuję buty od 41-43 :D bo się nie da ustrzelić nigdy XD

Polecam zrobić sobie skan stopy 3d w sklepie CCC lub eobuwie (to ta sama firma, skan jest za friko) i wtedy możesz sobie sprawdzić onlinena eobuwie jaka rozmiarówka w danej marce jest właściwa i zamówić skąd Ci pasuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Gremlin napisał:

Coraz częściej jestem zmuszany do sięgania po S.

Czyli nie jestem sam. Taka wskazówka ode mnie do zakupów robionych przez internet: często pod zdjęciem są opisane wymiary modeli i jaki rozmiar ubrania mają na sobie. Np. na stronie 4F modele mający po ok. 185-190 cm noszą większości M. Bardziej tym się kieruję przy wyborze rozmiaru dla siebie niż rozmiarówką.

 

1 godzinę temu, TomZy napisał:

Nosiłem wtedy Lki i teraz schodzę do M kiedy trzymam wagę, ale Twoja Ska wygląda podejrzanie

Nie jest to podejrzane, mam właściwie taki sam wzrost i też ostatnio kupuję S. Rozmiarówka zbiera wartości średnie, a oprócz wzrostu zwiększyła się też masa, a co za tym idzie obwody. Dużo osób trenujących coś, ektomorficy i inne dziwolągi nie łapią się teraz w rozmiarówkę.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.