Skocz do zawartości

Czy tatuaze u dojrzalej kobiety, to patologia?!?!


Rekomendowane odpowiedzi

Heja bracia. Moja eks, po rozstaniu, potem rozwodzie, majac obecnie 40 lat, zaczela sie dziarac niesamowicie. Ma juz z 5 czy 6 tatuazy. Nawet moim synom przestaja sie one podobac. Kolezanka, ktora ja dziara, jest sama wydziarana od szyi w dol, nie ma opieki nad corka, jest mama weekendowa, znam jej eks meza, on wychowuje corke, ma nowa malzonke i drugie dziecko. Rozumiem 20 latkow, bo taka moda, taki trend. Rozumiem 1-2 tatuaze, ale 5 tatuazy w przeciagu niecalych 2 lat, gdzie ma sie lat 40, dobra pozycje mieszkaniowa, spoleczna, materialna, gdzie jest sie matka, gdzie brakuje jej kasy na paliwo, a pieniadze na tatuaze sa? Ja uwazam, ze cos z glowa nie tak. Chetnie poslucham bardziej doswiadczonych braci w tej kwestii.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im więcej dziar.

Szczególnie oczojebnych.

Tym większe prawdopodobieństwo mętliku pod kopułą.

Sprawdzone życiowo.

 

Poza tym 40 lat.

Babkom odwala w tym wieku.

Taki żeński odpowiednik kryzysu wieku średniego

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 21
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja szwagierka miała w swoim czasie szał na tatuaże. Też jej odjebało za przeproszeniem grubo po 40-tce. Jak mi zaczęła przed nosem swoją dupą świecić, bym podziwiał, jaki "fajny wzorek" ma nad pośladkami, to nawet jej nastoletnia córka westchnęła znacząco. Tak jak napisał @Margrabia.von.Ansbach - głowa siwieje, dupa szaleje.

  • Like 13
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Piter_1982 napisał:

 

 

ps2. to w końcu dobra sytuacja materialna czy brakuje na paliwo?

Zle to napisalem, tak zwana stabilna sytuacja materialna, kredyt hipotetyczny po podwyzkach 1000zl, praca w budzetowce, platne nadgodziny. Na paliwo zaczyna brakowac bo najmniejszy za uchem ponoc 300zl kosztowal. To taki na pol plecow z 1500zl. Czyli jakies 5000zl poszlo na tatuaze, to na rok na paliwo by bylo, bo okolo 500zl miesiecznie na jezdzenie po miescie wydaje.

12 minut temu, Piter_1982 napisał:

Uwolniła się z toksycznej relacji i wreszcie może siebie wyrażać, czego nie rozumiesz?

 

Czy az taki toksyczny bylem? No nie wiem. Tyle dowodow dostarczylem, ze bylem dobrym mezem i ojcem, ze mam zasadzone wiekszosci opieki nad synami, nie place zadnych alimentow, od czerwca przyznano mi 500+. Czyli jakbym byl toksyczny, to raczej bym byl weekendowym tata z alimentami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Incivtus82 napisał:

Ja uwazam, ze cos z glowa nie tak.

 

Delikatnie powiedziane, po tym co napisałeś świadczy że byłeś z debilem i tylko dziekować że masz to za sobą. Moja jedna ex też po zerwaniu zrobiła sobie tatuaż podobno, idiotka.

 

Ogólnie tatuaże oszpecają kobiety, ale że te są głupie i ulegają social mediom, nie mają charakteru ani dobrego wychowania to robią z siebie brudnopis.

Często młode dziewczyny są tak wydziabane jakby z kryminału wyszły...jest to obrzydliwe i świadczy o niestabilności psychicznej takiej samiczki. 

Ostatnio spotkałem kobietki co zrobiły sobie tatuaż tylko dtatego że koleżanka ma taki... :D Prymitywni ludzie odbierają tatuaż jako coś cool, a nie jest cool to symbol dawnego niewolnictwa.

 

Jak to mój pewien znajomy mawiał " Kobieta jest tylko trochę mądrzejsza od kury"

  • Like 8
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam kilka tatuaży, zrobiłem je w młodym wieku i powiem szczerze, że dzisiaj już bym sobie ani jednego nie zrobił.

Co mnie popchnęło do tego moda z zachodu, reakcje kobiet na wydziaranych gości, pokazanie oprawcom, że jestem kozak.

Wtedy miałem ciężki okres w życiu z niską samooceną, poczuciem własnej wartości, buntem czy chęcią wyróżnienia się.

Dlatego podobnie może być u twojej ex mało tego kobiety bardziej są podatne na mody, trendy do tego nie chcą być 

kobietami a mężczyznami i wszystko co ich dotyczy.

Trend jest również zauważalny u mężczyzn nawet dorosłych, którzy dziarają całe ciała bez opamiętania. 

Mamy świat najsłabszych psychicznie i fizycznie ludzi, którzy nie maja celu w życiu i nie widzą sensu.

Dla mnie wydziarana kobieta to czerwona flaga bo zazwyczaj pod tym kryją się problemy do tego jak to wygląda by 

kobieta miała wydziarane całe łapy czy ciało ohyda😝

Pamiętam jak byłem u mojej kumpeli co miała własne studio to robiła atrakcyjnej kobiecie na lewym dojku diabełka na prawym aniołka.

Później pokazywała cycory i pytała się czy fajnie wyszło😁

Była też taka co chciała zaimponować mężczyźnie i w wieku też 40 lat zrobiła tatu na brzuchu a po tygodniu się rozmyśliła bo chłop jej nie chciał😆 

Dlatego wpierw przed zrobieniem zawsze jest podpisywana umowa czy jesteś jako dorosła osoba świadom co robisz.

 

 

  • Like 24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo, szczególnie oczojebnych, dziar to zgoda - na 99.9% ktoś ma ze sobą problem.

Ale wyciąganie jakichkolwiek wniosków przez ludzi 30+ na podstawie tego, że ktoś młody ma 1 czy 2 dziary to imo przesada. Sam nie mam żadnego tatuażu, może se kiedyś zrobię, ale znam masę osób w wieku +- 20 lat z jakimś rysuneczkami i to jest (imo) tylko element mody, czasem przejaw tego, że ktoś średnio dba o cielesność. Mam kilku znaj co sobie zrobili tatuaże, bo akurat był melanż w mieszkaniu kogoś kto się tym zajmuje i stwierdzili, że kropeczka na udzie to w sumie nic nieznacząca, śmieszna rzecz. Nie są to skrzywieni czy coś ludzie. Takich młodych ludzi w dużych miastach jest sporo.

Ale, żeby nie było, poznałem sporo alternatywek, które przed 20 rokiem życia wyglądały już jakby wyszły z kryminału i to widać na 1wszy rzut oka, że coś jest nie tak. Jedną taką pamiętam dość ładna na imprezie i patrzę, a tu cała dłoń od nadgarstka po paznokcie w atramencie, jakieś gwiazdki czy kropeczki, kurwa obrzydliwie to wyglądało (wgl miał wtedy z 17lat).

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie co i jak jest zrobione, jak gustownie i subtelnie to imo może być i dobrze się prezentować. Z kolei jak widzę coś w stylu "nasrane" to tu to tam, no to już to nie wygląda za ciekawie. Sam może kiedyś rękawy zrobię z naciskiem na może, ale nie dojrzałem jeszcze do tego. XD

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Margrabia.von.Ansbach napisał:

Im więcej dziar.

Szczególnie oczojebnych.

Tym większe prawdopodobieństwo mętliku pod kopułą.

Sprawdzone życiowo.

W kręgach duchowościowych się coraz bardziej mówi o tym, że dziara to trochę takie "Tu byłem, Staszek, Mielno 1998" tylko w wykonaniu jakiegoś bytu energetycznego, który nosiciela na to namówił :) 

  • Like 3
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, t0rek napisał:

W kręgach duchowościowych się coraz bardziej mówi o tym, że dziara to trochę takie "Tu byłem, Staszek, Mielno 1998" tylko w wykonaniu jakiegoś bytu energetycznego, który nosiciela na to namówił :) 

 

Ciekawy punkt widzenia, są osoby co dziabią sobie symbolikę o czysto mrocznych znaczeniach typu pentagram, 666,  trupie czaszki czy odwrócone krzyże dla mnie to takie bramki przejścia dla złych wizytantów....

Edytowane przez smerf
  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mnie oceniać. Podobają mi się dziary, ale mam tyle pieprzyków na ciele że chyba jedyne miejsce na którym bym mógł sobie zrobić dziarę to dupa, a i tego nie jestem do końca pewien 🤣.

 

Na pierwszy rzut oka widać kiedy ktoś zrobił dziarę na siłę, żeby się pokazać i wyróżnić. To wygląda słabo.

 

Znam za to też mnóstwo osób na stanowiskach, wykształconych którzy mają dyskretne dziary odnoszące się do ich pochodzenia, duchowości itd. takie tatuaże mają znaczenie. Ale oni się z tym nie obnoszą i wtedy faktycznie widać po nich samych, że taki tatuaż był dla nich a nie dla kogoś czy pod tak zwaną publiczkę.

 

Osobiście wolałbym te wszystkie piękne wzory sobie powiesić na ścianie, albo lepiej, pomalować pokój i zapłacić takiemu artyście za jakiś fajny malunek. Zawsze mogę go zmienić i niema implikacji zdrowotnych. W sumie też jakbym miał wydać 5k złociszy na dziarę to bym wolał sobie kupić fajny zegarek. Dużo bardziej podnosi to status w oczach ludzi niż jakiś tak rękaw czy wydziarane plecy.

 

A kolejna rzeczą którą obserwuje to ogólny narastający trend na bycie fit i naturalnym. Już nie podobają nam się przerośnięte mięśnie, za to estetyczne sportowe sylwetki owszem. I w tym kierunku to pójdzie. Tatuaż umrze śmiercią naturalną bo nikt nie będzie go chciał nosić. Taki relikt przeszłości, albo pozostanie w jakiś szczególnie uduchowionych kręgach. Tak uważam.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, UncleSam napisał:

Nie mnie oceniać. Podobają mi się dziary, ale mam tyle pieprzyków na ciele że chyba jedyne miejsce na którym bym mógł sobie zrobić dziarę to dupa, a i tego nie jestem do końca pewien 🤣.

 

Na pierwszy rzut oka widać kiedy ktoś zrobił dziarę na siłę, żeby się pokazać i wyróżnić. To wygląda słabo.

 

Znam za to też mnóstwo osób na stanowiskach, wykształconych którzy mają dyskretne dziary odnoszące się do ich pochodzenia, duchowości itd. takie tatuaże mają znaczenie. Ale oni się z tym nie obnoszą i wtedy faktycznie widać po nich samych, że taki tatuaż był dla nich a nie dla kogoś czy pod tak zwaną publiczkę.

 

Osobiście wolałbym te wszystkie piękne wzory sobie powiesić na ścianie, albo lepiej, pomalować pokój i zapłacić takiemu artyście za jakiś fajny malunek. Zawsze mogę go zmienić i niema implikacji zdrowotnych. W sumie też jakbym miał wydać 5k złociszy na dziarę to bym wolał sobie kupić fajny zegarek. Dużo bardziej podnosi to status w oczach ludzi niż jakiś tak rękaw czy wydziarane plecy.

 

A kolejna rzeczą którą obserwuje to ogólny narastający trend na bycie fit i naturalnym. Już nie podobają nam się przerośnięte mięśnie, za to estetyczne sportowe sylwetki owszem. I w tym kierunku to pójdzie. Tatuaż umrze śmiercią naturalną bo nikt nie będzie go chciał nosić. Taki relikt przeszłości, albo pozostanie w jakiś szczególnie uduchowionych kręgach. Tak uważam.

 

Fajny sikur zawsze na propsie :D Za to kanon piękna czy sylwetki zmienia się co kilka/kilkanaście lat, coś jak moda na dzwony czy jajognioty. W przeszłości pan z brzuszkiem, szczupły, kark z toną mięsa, dziś fit natural, a za jakiś czas znów co innego. Mi tam nigdy nie podobała się sylwetka typu kark. Najbliżej do takiej właśnie fit, umiarkowana masa i rzeźba, wygląd tzw. "zdrowy", do tego nie wymagający żyłowania się nie wiadomo jakiego na co dzień i to bez względu na to czy jest moda czy nie. Niestety aktualnie z różnych względów daleko mi do tego xD  

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na studiach mówili, że tatuaż, kolczykowanie, skaryfikacja to pierwsze sygnały, że dzieje się coś niedobrego (jawnie lub podświadomie) w życiu danej osoby z WYŁĄCZENIEM "ozdób" pochodzenia kulturowego/plemiennego, które służy jedynie do identyfikacji/przynależności/zaznaczenia pozycji.

 

Kiedyś spytałem się koleżanki z pracy kiedy zrobiła kolczyk w nosie - rzekła, ze po rozstaniu z chłopakiem, że ciężko to przeżyła. Inny kolega zrobił je w więzieniu.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stawiam na punkt 1 co Mosze napisał. 

 

Sam tak miałem gdy przechodziłem trudny czas w życiu trwający około 3 lat. Wówczas siedzi w człowieku ogrom emocji. Bardzo trudno je kontrolować. Wówczas szuka się jakiegos "zaworu" przez które one mogły by ujść. Tatuaż jest takim zaworem. 

 

Czyli może nie z głową ale z emocjami faktycznej ma problem. Podejrzawalbym długotrwały stres i przemęczenie, których źródeł naturalnie nie znamy. 

 

Jak tak przyprzynajmniej miałem. 

 

Inna opcja to przygotowanie do bardziej rozrywkowego życia, czyli chce się trochę pokręcić na kutang-karuzeli. 

 

 

Edytowane przez RealLife
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.